|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2024-05-01, 13:31 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 144
|
Fobia społeczna rujnuje mi życie
Tak jak w temacie.
Od małego dziecka znęcał się nade mną psychicznie i emocjonalnie stary, matka nigdy nie stanęła w mojej obronie. I tak minęło 38 lat, gdy stary umarł. Już miałam wtedy zrytą psychikę, bo nie potrafiłam odejść od mamy z powodu silnych lęków, a ponieważ stary był matki rzepem u ogona, tym samym miał mnie cały czas pod ręką. Rodzeństwo równie toksyczne, pouciekało po maturach. Żeby było śmiesznie, znęcał się również nade mną przez telefon lub przy spotkaniach. Gdy stary umarł, Znalazłam pracę w stolicy, a ponieważ braciszek tam mieszkał, zatrzymałam się u niego. Pomijając fakt, że regularnie wyladowywal na mnie swoją frustrację, pewnego dnia zaczął mnie wulgarnie obrażać i był gotowy mnie uderzyć w twarz. W tym dniu wyprowadziłam się od niego, i zaczęłam codziennie dojeżdżać do Warszawy. W kancelarii, w której pracowałam, przed tym, jak złamałam bark, byłam ofiarą mobbingu przez jedną prawniczka i asystentkę. W sumie to złamanie uratowało mnie przed dalszym znęcaniem się nade mną. Teraz najlepsze: ponieważ szanowne rodzeństwo uznało, że jestem z mamą, mogą sobie odpuścić pomóc. Więc ja głupia, że złamanym barkiem, zapieprzalam wokół matki, zakupów, sprzątania, działka, wożenie itp. Prosiłam matkę, aby poprosiła swoje dorosłe dzieci o pomoc, bo ja już nie wyrabiam. Gdzie tam. Sama ich próbowałam też poprosić, ale kończyło się na toksycznych awanturach. Więc sila rzeczy wylądowałam w psychiatryku, bo leki, które wczesniej brałam, przestały działać. Powyjsciu że szpitala uciekłam kontakt z rodzeństwem, czasem odwiedzam mamę. I to wszystko. Wszyscy znajomi się odwrócili, szczególnie wtedy, gdy już nie dawałam się im wykorzystywac. W między czasie chciałam nawiązać jakąś bliska relacje z mężczyzna, ale po miłosnych igraszkach typ się zmywał. Jestem w sumie totalnie sama. Boję mężczyzn, ich nienawiści, pożądliwości, wykorzystania. Boję się kobiet, ich zawiści, zazdrości I nienawiści. Miałam zmienione leki, ale lęk społeczny nadal jest niezwykle silny. Boję się wyjść z domu na głupi spacer bądź do sklepu. Jedna terapeutka tak wyprowadziła mnie z równowagi, że nie mogłam dojs do siebie przez 2 tygodnie. Zerwałam kontakt. Co ja mam dziewczyny robić? |
2024-05-02, 08:06 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Fobia społeczna rujnuje mi życie
Cytat:
|
|
2024-05-02, 08:27 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Fobia społeczna rujnuje mi życie
|
2024-05-02, 17:41 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 90
|
Dot.: Fobia społeczna rujnuje mi życie
Nie wyłapałam - albo nie napisałaś - ile masz lat. 38? Chyba mniej? A nawet jeśli tyle, to masz w sobie coś, co miałam i ja - w dzieciństwie musiałaś radzić sobie sama i byłaś nad wiek dojrzała, ale przez to ostatecznie nie dojrzałaś. Jest w Tobie bardzo dużo skrzywdzonego dziecka. To, nad czym musisz pracować, to poczucie krzywdy. Z tym pomoże terapia + własna praca (bądź dla siebie dobra, staraj się robić to, co lubisz, rozmyślać nie nad tym, jakie fatalne jest Twoje życie, tylko nad tym, że masz taki i taki problem - i jak to zmienić).
Mam wrażenie, że od terapeutki mogłaś uciec ze względu na swoje odruchy obronne, a nie dlatego, że była kiepska. Mogła być kiepska, ale w takim razie warto znaleźć nową. Zdarzają się niewykwalifikowani terapeuci, ale oni mają superwizję, żeby się utrzymać w zawodzie, muszą mieć klientów, więc raczej niewielu wśród nich takich, którzy dla przyjemności znęcają się nad ludźmi... Ich zadaniem jest właśnie praca nad klientem - w tym wchodzenie w role ludzi, którzy go skrzywdzili, żeby mógł w bezpiecznym gabinecie zmierzyć się z emocjami, które oni wywołali - i je przepracować (trochę upraszczam). Może to się właśnie stało? Bardzo dobrze, że ograniczyłaś toksyczne relacje. Zanim wyjdziesz do ludzi - a z tego, co piszesz, wynika że ci, których spotykasz, są skłonni Cię wykorzystywać - spróbuj pożyć sobie sama i być zadowoloną. |
2024-05-05, 20:46 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 297
|
Dot.: Fobia społeczna rujnuje mi życie
Nie ma prostej odpowiedzi na tak skomplikowane pytanie.
Znajdź fachową, medyczną pomoc - psychiatrę, jeśli leki nadal są niezbędne i terapeutę/terapeutkę, któremu/której będziesz mogła zaufać. Zadbaj o siebie. Przemyśl swoje dotychczasowe relacje - czy są jakieś punkty wspólne? Na co już nie chcesz się godzić? Czego potrzebujesz? Jeśli czujesz się samotnie, warto znaleźć życzliwych ludzi. Jeżeli na tym etapie fobia to uniemożliwia, może warto zacząć od terapii indywidualnej. Może terapia grupowa wniosłaby coś dobrego? Warto rozważyć różne opcje. |
2024-05-05, 22:20 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Fobia społeczna rujnuje mi życie
Musisz leczyć sie dalej, znaleźć innego specjalistę, który poprowadzi Cię w kierunku polepszenia jakości życia
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:10.