szczęśliwe singielki czyli MY :-)

[coconutka]

Napisane przez martina@

ludzie
wczoraj poznalam faceta ktory podoba mi sie od 4 miesiecy

a poza tym pokonwersowalam z BAAAARDZO przystojnym Kanadyjczykiem

podbudowałam się (moje morale wzrosły ) ehhh zycie jest piękne


buziakuje

Brawo!

[kiniaczeq]

Napisane przez martina@

ludzie
wczoraj poznalam faceta ktory podoba mi sie od 4 miesiecy

a poza tym pokonwersowalam z BAAAARDZO przystojnym Kanadyjczykiem

podbudowałam się (moje morale wzrosły ) ehhh zycie jest piękne


buziakuje

no to gratuluje i życie szczęścia no prosze kanadyjczyk z obcokrajowcem to miałam 'styczność' raz, i był to kubańczyk ale . . . JESTEM SAMA I DOBRZE MI Z TYM

[Creaketique]

To kolejny urok bycia singlem, mozna flirtowac praktycznie z kazdym bez ograniczen

Wiadomo, ze nic tak nie podbudowuje kobiecego ego, jak zainteresowanie facetow

A obcokrajowcy to juz w ogole inna bajka, hehe

[kiniaczeq]

ano

[kiniaczeq]

temat coś ucichł

[martina@]

juz powracam

mam ostatnio takie pozytywne myslenie ze hej zarazić was trochę?

[Sathi]

Witam
Rany, wieki mnie już nie było na tym wątku, nie widzę też Kajasii ani Oreganki??
Ja powiem szczerze że mam dosyć już bycia singielka
Z jednej ztrony kroi mi się coś "głębszego"
Z drugiej zaś - wszystko niszczy mi mój chroniczny brak czasu, nie mam kiedy się z kimś spotkać

[aluniaa007]

Napisane przez martina@

juz powracam

mam ostatnio takie pozytywne myslenie ze hej zarazić was trochę?

martina mnie musisz cala zarazic u mnie ostatnio znowu sie uwydadtnil pesymizm...i tak jak Sathi nie mam nawet czasu,zeby spotykac sie z kims jak ja nie cierpie takich "okresow"

[livhana]

witam
dołączam do grona szczęśliwych singli, chociaż ja singlem to raczej jestem z przymusu niż z wyboru ale nie narzekam

[aluniaa007]

Napisane przez livhana

witam
dołączam do grona szczęśliwych singli, chociaż ja singlem to raczej jestem z przymusu niż z wyboru ale nie narzekam

czemu z przymusu ?witamy kolejna singielkie

[bess]

moze i mnie przygarniecie?zostalam singlem z wyboru swiadomie,co wiecej od roku trzymam sie z dala nawet od flirtow i w ogole od mezczyzn,nie interesowali mnie przez ten caly rok.
nie wiem czy szczescie ze mnie promienieje ale przynajmniej nie marudze z tego powodu ze jestem sama

[livhana]

Napisane przez aluniaa007

czemu z przymusu ?witamy kolejna singielkie

no cóż tak wyszło, ale nie jest źle a można by powiedziec że nawet pod pewnymi względami jest lepiej

[Apiska]

a ja juz nie chcę byc singielką, noo!! :P

[*Ancia*]

Witam bratnie duszyczki Jestem singielka, niezbyt szczesliwa ale SINGIELKA Dzis moj dzien to totalna porazka wiec moze napisze wiecej kiedy indziej.

[kiniaczeq]

Napisane przez *Ancia*

Witam bratnie duszyczki Jestem singielka, niezbyt szczesliwa ale SINGIELKA Dzis moj dzien to totalna porazka wiec moze napisze wiecej kiedy indziej.

witam wśród samotnych ale szczęśliwych czasem.. chyba? ja miałam doobry dzień ! już myślałam że temat pod-upadnie

[bess]

robicie cos zeby to zmienic?czy czekacie?

[kiniaczeq]

Napisane przez bess

robicie cos zeby to zmienic?czy czekacie?

tyle sie najadłam nieszczęścia przez te całe 'szukanie' więc . . raczej czekam albo może tak - nie szukam

[bess]

ja tez juz nie szukam:/
ale martwi mnie to ze nikt mi sienie podoba nawet
gust mamjakis dziwny sama nie wiem,nie mieszkam w malym miescie ale wydaje mi sie ze nikogo tu dla mnie nie ma
martwi mnie to podwójnie bo mam niesamowita intuicje:/
ja to bym chciala jakies romanse przezywac,uniesieniea a ta rzeczywistosc taka szara,zwiazek zwykle taki przyziemny,dlatego od tego uciekam bo nigdy nie spelnia sie moje uduchowione oczekiwania:/
nie chce tego widziec wiec chyba wole czekac i sie łudzic

[kiniaczeq]

znajdziesz kogoś romanse ? uniesienia ? no na mojej DRODZE życiowej nie ma takich osób ale znajdziesz kogoś takiego ja tam nie jestem za bardzo wybredna, ale musi mieć to COŚ już spotkałam takiego ale jest nieosiągalny więc, żyje sie dalej ?
a ty napewno kogoś spotkasz może nawet jutroo kto wie..

[bess]

ja wiem ze nie:P ale dzieki za dobre słowo

[kiniaczeq]

znajdziesz, napewno ja też znajde i pewnie wszystko zepsuje jak zwykle ale co tam no nic lece ;*

[martina@]

jestem chora ;(
i do tego narazie nie mam zadnej fajnej osoby do zabrania na studniowke
dobrze ze jeszcze 4 miesiace na poszukiwania mi zostały

[rzastin]

Ja też jestem singlem. Nie lubię tego słowa, bo uważam siebie za longplay'a
No, mogę tez napisać, że jestem samodzielna i to od dawna.
Ja sie z facetami nie wiążę, ja sie z nimi przyjaźnię. Nie z własnej woli- po prostu tak wychodzi. W końcu zaczynają opowiadać mi o swoich dziewczynach. Super, nie ?

[bess]

mnie tez opowiadaja:/ze szczegolami,nawet o roznych meskich zachowaniach przyczynach ...taka jestem dzieki temu madra ze az nieufna

[martina@]

nie martwcie sie - ja jestem powierniczką tematów typu: jak ją przeleciałem/mój pierwszy raz na balkonie/ile razy dziennie się masturbuję/Natalia z dziewczyn w bikini to najlepsza laska na świecie/poranne wzwody ... (wiem, fajnych mam kolegów )

akurat u nich mi to nie przeszkadza, bo i tak mam do nich podejście czysto aseksualne i amiłosne, niemniej jak widzę tyle rozmaitych dziewczyn - ładych i mniej ładnych, szczupłych i grubych, to znastanawiam się, czy naprawde jestem takim potworem? stwierdziłam ostatnio, ze chyba zbyt intensywnie myślę o tym, że chciałabym mieć faceta - a oni to po prostu wyczuwają i uciekają

[201701160947]

Napisane przez rzastin

Ja też jestem singlem. Nie lubię tego słowa, bo uważam siebie za longplay'a
No, mogę tez napisać, że jestem samodzielna i to od dawna.
Ja sie z facetami nie wiążę, ja sie z nimi przyjaźnię. Nie z własnej woli- po prostu tak wychodzi.

Tez mam podobnie
Zgłasza się następna singielka To chyba moje przeznaczenie
Coś mam pecha do chłopaków. Nigdy nic nie wychodzi - tak na dłuższą metę, ale widocznie nie trafiam dobrze
Nie jest tak,że mi baaaardzo kogoś brakuje
Nie mam- trudno Choć nie przeczę ,że przydałby się ktoś do przytulania

Nie martwcie się dziewczyny, trafimy na swoich wybranków-tych własnie jedynych, to tylko kwestia czasu...

Po prostu już sie z tego śmieję , choć wiem, że to nie jest wcale takie zabawne

[tricomi]

Napisane przez silva

Tez mam podobnie
Zgłasza się następna singielka To chyba moje przeznaczenie
Coś mam pecha do chłopaków. Nigdy nic nie wychodzi - tak na dłuższą metę, ale widocznie nie trafiam dobrze
Nie jest tak,że mi baaaardzo kogoś brakuje
Nie mam- trudno Choć nie przeczę ,że przydałby się ktoś do przytulania

Nie martwcie się dziewczyny, trafimy na swoich wybranków-tych własnie jedynych, to tylko kwestia czasu...

Po prostu już sie z tego śmieję , choć wiem, że to nie jest wcale takie zabawne

ooo jakbym czytała o sobie nie zdązyłam przeczytać całego wątku, ale myśle, że mogę podpisać się pod wszystkim co tutaj napisałyście, bo też jestem singielką/wolną/samodzielną kobietą

oczywiście wiele osób nie rozumie tego, że nie mam faceta, poczynając od ciotek i babć które zaczynają sie martwić po koleżanki, które chyba czasem współczują nie wiedzieć czemu (swoją drogą to ja im współczuje, że tracą rozum i pozwalają sobą manipulować i pomiatać ) ale ja twarda jestem i nie mam zamiaru wiązać się z kimś, z kim nie łączy mnie żadna chemia.
oczywiście pomijam fakt, że ostatnio w moim otoczeniu nastał męski deficyt ehh

ale nie ma tego złego, co ma być to będzie, kiedyś spotkam swojego księcia a przynajmniej przez lata wolności naczyłam się być sobą i nie potrzbny mi facet, żebym mogła się zdefiniować i poczuć prawdziwą kobietą

pozdrawiam wszystkie singielki

[201701160947]

Zgadzam się Tricomi z Tobą w 100% Tym razem ja napiszę-zupełnie jakbym czytała o sobie
Damy sobie radę dziewczynki

[anastazjaa]

WHejka dziewuszki!
Chodziłam z facetem 6 lat, zerwałam, bo to nie było to, bałam sie strasznie być sama, ale okazało się ze to jest SUPER! No i tak siedziałami imprezowałam sobie ponad rok, aż pewnego dnia, w mojej zapyziałej dziurze spotkałam FACETA. Eh, jesteśmy razem juz od jakiśm 3 miesięcy i jest SUPER! Ale jak tylko coś zacznie się psuć, to ja wpisuje sie u was jako singielka, ni ma sensu męczyć sie z kims na sile. O ile jest fajnie, to ok, ale jak sie jest z kims z przyzwyczajenia,to juz lepiej w łeb sobie strzelić...

[201701160947]

Napisane przez anastazjaa

WHejka dziewuszki!
O ile jest fajnie, to ok, ale jak sie jest z kims z przyzwyczajenia,to juz lepiej w łeb sobie strzelić...

Zgadzam się z tym ,że z przyzwyczajenia nie warto z kimś być jeśli nie ma tego uczucia, ale nie zgadzam się z tym strzelaniem