Był ktoś kiedyś na koncercie mega gwiazdy??

[anuleńka]

Witam
przeszukałam wątki o koncertach ale nie znalazłam odp na moje pyt.Otóż jestem bardzo ciekawa czy jest wśród nas jakaś szczęściara, która była kiedyś na koncercie światowej gwiazdy, no wiecie..np Madonny lub Whitney Houston() ??Jeśli znajdzie sie ktoś to podzielcie sie wrażeniami
Jak ja bym chciała sie kiedyś wybrać na MTV music awards i zobaczyć wszytskie te osóbki z pierwszych stron gazet na własne oczy

[Ashlee_]

ja bylam na Robbie Williamsie, Bon Jovi, Guns N Roses, Metallica, Iron Maiden, Deep Purple .. no ale pojecie 'swiatowa gwiazda' mozna rozie odebrac .. dla mnie ci wykonawcy to wlasnie swiatowe gwiazdy, niekoniecznie dla ciebie

[anuleńka]

Napisane przez Ashlee_

ja bylam na Robbie Williamsie, Bon Jovi, Guns N Roses, Metallica, Iron Maiden, Deep Purple .. no ale pojecie 'swiatowa gwiazda' mozna rozie odebrac .. dla mnie ci wykonawcy to wlasnie swiatowe gwiazdy, niekoniecznie dla ciebie

Robbie Williams i jak było i jak było?
Masz racje, w takim razie wymieniajcie osoby które waszym zdaniem są tej światowej sławy

[Ashlee_]

bosko bylo ... najpierw swietny support (basement jaxx) a potem swietne show robbiego, super setlist, swiatla, sztuczne ognie, na prawde wspanialy wystep a mialo to miejsce w sierpiu 2006 w wiedniu

[wenedka]

Nie byłam, ale będę (podpis) Nie są chyba w Polsce jeszcze dobrze znani, nie mieli tu trasy-dopiero zaczynaja swoja dzialalnosc, ale za granicą robią 'karierę'

[molka_1]

Napisane przez wenedka

Nie byłam, ale będę (podpis) Nie są chyba w Polsce jeszcze dobrze znani, nie mieli tu trasy-dopiero zaczynaja swoja dzialalnosc, ale za granicą robią 'karierę'

w polsce są znani, ale tylko nielicznym(wtajemniczonym ) ja w tym roku byłam na open'er, więc gwiazd widzialam sporo PLACEBO moje ukochane. byłam też na die toten hosen i na stingu

[HulaGirl]

Napisane przez molka_1

w polsce są znani, ale tylko nielicznym(wtajemniczonym ) ja w tym roku byłam na open'er, więc gwiazd widzialam sporo PLACEBO moje ukochane, franz ferdinand, manu chao, scissor sisters, skin, the streets,sigur ros. byli tam też pharrell williams i kanye west, ale oni mnie mniej interesowali,ale jednak z ciekawości byłam na ich wystepie byłam też na die toten hosen na woodsocku 2 lata temu i na stingu też chyba 2 lata temu

oj tego Stinga Ci zazdroszczę!!! Ja mam nadzieję, że jeżeli te informacje o koncercie Placebo w Polsce się potwierdzą to będe mogła na niego pojechać!!! Oczywiście razem z Ancesią i Kaprysią!

[molka_1]

Napisane przez HulaGirl

oj tego Stinga Ci zazdroszczę!!! Ja mam nadzieję, że jeżeli te informacje o koncercie Placebo w Polsce się potwierdzą to będe mogła na niego pojechać!!! Oczywiście razem z Ancesią i Kaprysią!

oj tak ja też ma bardzo chcialabym zobaczyć ich jeszcze raz a stinga nie masz co żałować, to byl koncert organizowany przez pewną sieć komórkową, nagłośnienie fatalne, scena niska.. mało widać i słychać.. no, ale przeżycie i tak było..

[martini.]

Trochę tych koncertów było : Tori Amos (Poznań) , U2 (Chorzów), Sting (Warszawa), Placebo (Torwar), Simply Red (Torwar), Depeche Mode (Służewiec), Pearl Jam (Spodek), więcej grzechów nie pamiętam, ale jak sobie przypomnę, to dopiszę.

[HulaGirl]

Napisane przez martini.

Trochę tych koncertów było : Tori Amos (Poznań) , U2 (Chorzów), Sting (Warszawa), Placebo (Torwar), Simply Red (Torwar), Depeche Mode (Służewiec), Pearl Jam (Spodek), więcej grzechów nie pamiętam, ale jak sobie przypomnę, to dopiszę.

jak było na Placebo???? Chciałabym ich zobaczyć!!

[zgagaaa]

Dla mnie mega gwiazdą był jest i będzie Dżem
a na koncercie ostatnio byłam w sobotę.

A taka światowa gwiazdka?
Marillion

a w tym roku się Pearl Jam szykuje

[holy diver]

Z większych byłem na Metallice (2004? 2005? nie pamiętam) - straciłem do nich resztki szacunku i już nie słucham.
Z gwiazd przebrzmiałych byłem na Scorpions (Inwazja Mocy 2000) - wtedy zwrócili na siebie moją uwagę (byłem w drugim rzędzie, a 700 tys. ludzi śpiewających "Wind of change" robi wrażeni)
Z mniejszych (relatywnie ) byłem na: Marduk, Maanam, Kreator, Sodom, Destruction, Hate, Just 5, Sceptic...

[martini.]

Napisane przez HulaGirl

jak było na Placebo???? Chciałabym ich zobaczyć!!

Było tak sobie, bo chyba miałam zbyt duże oczekiwania. Torwar to też nie jest jakieś urokliwe i klimatyczne miejsce (chociaż na Simply było super). Jednym słowem fajnie, ale bez ochói achów.

Koncertem mojego życia jest póki co U2. Jak pomyślę o "fladze", to do tej pory mam ciarki.

[Ashlee_]

Napisane przez holy diver

Z większych byłem na Metallice (2004? 2005? nie pamiętam) - straciłem do nich resztki szacunku i już nie słucham.
Z gwiazd przebrzmiałych byłem na Scorpions (Inwazja Mocy 2000) - wtedy zwrócili na siebie moją uwagę (byłem w drugim rzędzie, a 700 tys. ludzi śpiewających "Wind of change" robi wrażeni)
Z mniejszych (relatywnie ) byłem na: Marduk, Maanam, Kreator, Sodom, Destruction, Hate, Just 5, Sceptic...

kreator mniam na scenie po prostu miażdzą, widzialam ich 2 razy (wacken 2005 i mystic 2005) i po ich koncercie z trudem doszlam do siebie swietni są. marduk tez daje rade ))

[julka:)]

Ja bylam na Avril Lavigne,Destiny's Child ,FrankieJ, Amerie, Mario

[lain]

Napisane przez zgagaaa

A taka światowa gwiazdka?
Marillion

Marillion w zeszlym roku na Wiankach w Krakowie byl

[cheer]

Napisane przez martini.

U2 (Chorzów), Depeche Mode (Służewiec)

Boże, ale Ci zazdroszczę

[martini.]

Napisane przez cheer

Boże, ale Ci zazdroszczę

Chyba nie ma czego. Tzn. koncert był fajny, obrósł już legendą.

Ale jest dużo "ale".
1.Fatalnie ustawiona scena (nie wiem, czy byłaś kiedykolwiek na Służewcu, tam w pewnym momencie jest taki dołek i oto tam postawili scenę). A baner, który ponoć miał ułatwić widzenie, zawieszony był niżej niż dach sceny.
2. Nagłośnienie pozostawiało wiele do życzenia.
3.Organizacja generalnie do kitu. Zaczęli nas wpuszczać 1,5 h później niż mieli. I do tego przez jedną bramkę (30 tyś. ludzi). Tłum był taki, że gdyby nie mój kolega, były wojskowy, na bank bym się udusiła
4. Oczywiście lał deszcz. Po 1,5 godzinie nawet majtki miałam mokre. Oczywiście odchorowałam to potem.
5. Publiczność też się nie popisała. Spodziewałam sie "jednej wielkiej depeszowej rodziny" , o której czytam w Necie itp. Dostałam w zamian połamane parasolką u dziewczyny niedaleko żebra, bo ją chłopak na moment podniósł, żeby zobaczyła Gahana i spółkę.

Atmosfera owszem, czasami aż mi sie chciało płakać. Pamiętam moment "In your room". Za zespołem był taki wielki ekran, na którym pokazywali różne filmy. Na "IYR" tło zrobiło się błękitne, potem pojawił się pływający, OGROMNY rekin, w miare jak piosenka się rozkręcała, tło stawało sie coraz bardziej czerwone, tak, jakby z tego rekina wypływała krew, aż do momentu, gdy już nic nie było. Pamiętam, że miałam wtedy ciarki, a z oddali słychać było czyjś płacz. To taka chwila, która zostaje z Tobą już zawsze.




P.S. Gdybym miała to wszystko przeżyć jeszcze raz, choćby tylko dla tej jednej chwili, to zrobiłabym to bez zastanowienia.

[cheer]

Napisane przez martini.

5. Publiczność też się nie popisała. Spodziewałam sie "jednej wielkiej depeszowej rodziny" , o której czytam w Necie itp. Dostałam w zamian połamane parasolką u dziewczyny niedaleko żebra, bo ją chłopak na moment podniósł, żeby zobaczyła Gahana i spółkę.

Niestety, też słyszałam sporo takich nieprzyjemnych historii...Ech, wielu ludzi ma szczęście iść na koncert, bo ich na to stać, niekoniecznie są fanami (czy nawet nie tyle fanami, co osobami ceniącymi, lubiącymi, chcącymi posłuchać danego wykonawcy; a najczęściej idą, bo idą), więc może to właśnie byli ci ludzie...

Atmosfera owszem, czasami aż mi sie chciało płakać. Pamiętam moment "In your room". Za zespołem był taki wielki ekran, na którym pokazywali różne filmy. Na "IYR" tło zrobiło się błękitne, potem pojawił się pływający, OGROMNY rekin, w miare jak piosenka się rozkręcała, tło stawało sie coraz bardziej czerwone, tak, jakby z tego rekina wypływała krew, aż do momentu, gdy już nic nie było. Pamiętam, że miałam wtedy ciarki, a z oddali słychać było czyjś płacz. To taka chwila, która zostaje z Tobą już zawsze.

Ja już ryczę... Pozostaje mi nadzieja na szybki powrót DM do Polski. Wierzę, że kiedyś znajdę się na ich koncercie i przeżyję to wszystko (jeśli przeżyję)...

[witch-cool]

Ja niestety nie, chętnie poszłabym na koncert Pink

[Silly]

ja nie bylam bo mnie nigdy nie ciagnelo i nawet nie ciagnie dalej na takie koncerty ale bylam za to na imprezach gdzie grali znani DJ bylo swietnie a bylam tam bo pracuje na tych imprezah

[the-scarlet-garden]

Na swiatowym to Metallica.
Pozatym wiele mnijeszych, w klubach.

Chciałabym bardzo isc na Placebo i Depeche Mode.

[ahinsa]

Slayer, Ozzy O., Tool (2 x), Manson, Disturbed, Jethro Tull.

Polskich nie ma sensu wymieniać.

[entropia]

Vader, Nile, jezeli mozna ich nazwac mega gwiazdami :P

[Sweet_21]

Jesli mega gwiazdy to The Kelly Family ( a kiedyś były) to byłam.

[zgagaaa]

Napisane przez lain

Marillion w zeszlym roku na Wiankach w Krakowie byl

To była jedna wielka porażka, a nie Wianki

[lain]

Napisane przez zgagaaa

To była jedna wielka porażka, a nie Wianki

wiesz wg mnie Wianki nigdy poza pokazem fajerwerkow na koncu nie sa jakims sukcesem

[ahinsa]

Zapomniałam o dwóch staruszkach

Roger Waters (bez Pinków Floydów)
Jean Michel Jarre (z Wałęsą )

[aluniaa007]

Napisane przez ahinsa

Slayer, Ozzy O., Tool (2 x), Manson, Disturbed, Jethro Tull.

Polskich nie ma sensu wymieniać.

gdzie bylas na koncercie Mansona?jak wrazenia?

[ahinsa]

Alunia
Na Torwarze w Wawie, strasznie dawno temu. Bez rewelacji
Najlepiej pamietam jak mnie policja na korytarzu ścigała - widać stanowiłam duże zagrożenie