Żylaki

[wiol22]

Dziekuje Pani Ewie za odpowiedz!może tak poważnie
pomyśle o jakims zabiegu w(woj.lubelskim)te żylaki mi naprawde
zabierają radosc zycia!u mnie jest to rodzinne i słysze daj spokój
tak kiedys nowe bendziesz miała,czy kiedys bendziesz miała drugie
dziecko to tak samo bendziesz miała,choc po pierwszym mi sie
niepogorszyły Mój maz mnie akceptuje w pełni i mówi zebym tak sie
niemartwiła tym,tylko ja sama niepotrafie
zaakceptowac siebie,mam22lata i nigdy nieparadowałam z duma w spódnicy i to
boli

[wiol22]

Mam jeszcze pytanko czy lepiej zrobic zabieg laserem?czy
wyciagniecie żyły?moze zadałam retoryczne pytanie bo to zalerzy moze
od lekarza:0)jesli sie zdecyduje to zrobiłabym zabieg w szpitalu w
Zamosciu bo wiem ze tam maja tez laser,a do jakiej kolwiek prywatnej
kliniki bym miała za daleko

[ewaw71]

Ja miałam tradycyjną metodą bo to było na ubezpieczenie nie byłam prywatnie.Wiadomo laserem jest mniejsza ingerencja ale to kosztuje
Ale jestem zadowolona ślady są naprawdę minimalne,to zależy od lekarza.U mnie np lekarz nie za ciekawie robi,ale ja wybrałam szpital gdzie indziej tam maja oddział chirurgii naczyniowej i są dobrzy specjaliści.Lekarz mi powiedział że nowe nie powinny wyjść,trzeba jednak chodzić w takich podkolaNÓWKACH PRZECIWŻYLAKOWYCH
Ja narazie mam takie zwykłe kupione w sklepie medycznym za 51zł ale lekarz mówi żeby kupić takie na miarę w jednej firmie,pisałam tam maila i takie dla mnie kosztują ok 190zł,więc na razie kupilam te tańsze ale jestem z nich zadowolona
A w ciąży też powinno się w czymś takim chodzić żeby zapobiegać

[wiol22]

Ciesze sie bardzo ze przypadkiem trafiłam na ta strone,wiem teraz ze moge cos zrobic z moim problemema wiec rzucam palenie,bo przez moje nogi zaczełam palic bo myslałam ze tak sie nieda z tym nic zrobic i czy bende miała wieksze przez nałóg to obojetne bo tak je mam i było mi bez róznicy Ale zmnieniłam zdanie!Trzeba uwierzyc w siebie I wkancu wywalic te popsute żyły,Moja babcia ma wielka niegojacą sie rane przez nie i tylko moze brac zastrzyki przeciwbóloweniewiem kiedy dokładnie sie zapisze na zabieg bo mam roczna córeczke i latania za nia troszke,ale wiem ze pójde napewno kiedys na zabieg Pozdrawiam

[wiol22]

Widze ze nie każdy jest zadowolony z operacjii tego sie
najbardziej obawiam
Rozmawiałam własnie o zabiegu z rodzicami,oni tez maja żylaki,i
odradzaja mi bo mówia ze niezawsze jest tak pieknie po zabiegu,bo
ich znajomej cos sie gozej zrobiło po wyciagnięciu żyły itp.Nie ma
to jak miłe słowajestem dorosła i sama zrobie jak uwazam Szkoda ze
tylko na forum mam wsparcie

[ewaw71]

Napisane przez wiol22

Widze ze nie każdy jest zadowolony z operacjii tego sie
najbardziej obawiam
Rozmawiałam własnie o zabiegu z rodzicami,oni tez maja żylaki,i
odradzaja mi bo mówia ze niezawsze jest tak pieknie po zabiegu,bo
ich znajomej cos sie gozej zrobiło po wyciagnięciu żyły itp.Nie ma
to jak miłe słowajestem dorosła i sama zrobie jak uwazam Szkoda ze
tylko na forum mam wsparcie

A może ta znajoma trafila na partacza-grunt to dobry specjalista i wszystko bedzie ok
Moja babcia też ma taką ranę i nie chciałam dopuścić się do takiego stanu,a mama ma carne nogi w kostkach i nic sie nie da już zrobić ,ja nie chciałam tak wyglądać ,więc się zdecydowałam i druga nogę też sobie zrobię tylko muszę trochę odczekać

[appelsin]

Dobry lekarz to z pewnością podstawa, ale skąd właściwie wiadomo który jest dobry? Skąd bierzecie info, o tym jak kto operuje itd? Ja np. słyszałam o takim słynnym lekarzu z trójmiasta najpierw same pochwały, a potem znów od innych przestrogi, więc jak szukać dobrego lekarza?

No i jeszcze kwestia jak to będzie z czasem wyglądało. Moja mama miała robione obie nogi, każdą przez innego lekarza i każdą inna metodą. W jednej wyciągnęli całą żyłę(zrobili nacięcie koło pachwiny), a w drugiej zrobili sporo małych nacięć na łydce i udzie. Ta druga noga wygląda dużo gorzej! Powstały nowe żylaki, a tam gdzie miała te niewielkie blizny teraz zrobiły się spore wystające żylaki. Żyły tak jakby nawisają nad bliznami - kiepski efekt. Pierwsza noga wygląda stanowczo lepiej. Wynikało by z tego, że lepiej żyłę wyciągnąć. Czy któraś z was miała robione taką metodą?

[ewaw71]

Napisane przez appelsin

Dobry lekarz to z pewnością podstawa, ale skąd właściwie wiadomo który jest dobry? Skąd bierzecie info, o tym jak kto operuje itd? Ja np. słyszałam o takim słynnym lekarzu z trójmiasta najpierw same pochwały, a potem znów od innych przestrogi, więc jak szukać dobrego lekarza?

No i jeszcze kwestia jak to będzie z czasem wyglądało. Moja mama miała robione obie nogi, każdą przez innego lekarza i każdą inna metodą. W jednej wyciągnęli całą żyłę(zrobili nacięcie koło pachwiny), a w drugiej zrobili sporo małych nacięć na łydce i udzie. Ta druga noga wygląda dużo gorzej! Powstały nowe żylaki, a tam gdzie miała te niewielkie blizny teraz zrobiły się spore wystające żylaki. Żyły tak jakby nawisają nad bliznami - kiepski efekt. Pierwsza noga wygląda stanowczo lepiej. Wynikało by z tego, że lepiej żyłę wyciągnąć. Czy któraś z was miała robione taką metodą?

Witaj
Ja miałam wyciągane żyły na całej nodze łącznie z pachwiną miałam 36 szwów(dużo drobnych nacięć) i nie uważam żeby to źle wyglądało.Blizny są naprawdę niewielkie,smaruję je maścią CEPAN na blizny,bo na razie są ciemne ale zjaśnieją i staną się mniej widoczne,ale i tak uważam że noga lepiej wygląda niż przed zabiegiem .
Jednak sam zabieg nie wystarczy,trzeba nosić potem podkolanówki bądź rajstopy specjalne to jest podstawa i wtedy nie ma problemów

A co do lekarza to wiadomo jednemu pasuje drugiemu nie tak jest z każdym specjalistą,ja dowiedziałam się od osób leczących się u niego i też jestem zadowolona

[piekna_dwudziestoletnia]

Napisane przez elo007

Ja już przeszłam operacje a mam 23 lata.i na następna pojde bez strachu(bo druga noga tez chora niestety).co prawda noga byla sina i to przez miesiac wyglada strasznie ale teraz nie mam niemal śladu a jestem 3miesiace po.do szkoły poszlam po2tyg po operacji.nie ma sie czego bac,powodzenia

hej, w jakim mieście miałaś operowane żylaki?

[gosiaczekk4]

cześć dziewczyny! Czy któraś z Was miała usuwane żylaki laserowo? Ja mam pierwsze stadium żylaków - ale za to na obu nogach dość sporo niebieskich żyłek. Dostałam po pigułkach. Chciałabym koniecznie coś z tym zrobić tylko nie wiem czy warto -bo po piersze są jeszcze "w skórze" a po drugie boję się ingerencji - zeby się coś nie pogorszyło. Bardzo się boję rozwoju choroby. Czy ktoś usuwał żylaki metodą sklerotyzacji, i czy wiecie gdzie w Krakowie dobrze wykonują zabiegi na żylaki?

[vena7]

Witam....Ewuś napisz gdzie miałaś zabieg robiony..i ile czekałaś ...podobno są spore terminy??Moja mama ma czrną nogę od kolana i palce też już czarne..ma rankę żylakowa na łydce..często pękają..nic sie juz nie da zrobić..bo dochodzą do tego inne choroby..Ja muszę isć na jakies badania bo też zaczynają mnie nogi boleć,,żyłki widać pokaźne...niestety..zobac ze to to wyjdzie z tego..pozdrawiam .....

[LadyInBlack2]

Napisane przez gosiaczekk4

cześć dziewczyny! Czy któraś z Was miała usuwane żylaki laserowo? Ja mam pierwsze stadium żylaków - ale za to na obu nogach dość sporo niebieskich żyłek. Dostałam po pigułkach. Chciałabym koniecznie coś z tym zrobić tylko nie wiem czy warto -bo po piersze są jeszcze "w skórze" a po drugie boję się ingerencji - zeby się coś nie pogorszyło. Bardzo się boję rozwoju choroby. Czy ktoś usuwał żylaki metodą sklerotyzacji, i czy wiecie gdzie w Krakowie dobrze wykonują zabiegi na żylaki?

gosiaczek mam to co Ty pod zgięciem jednej nogi mam sporą siatkę niebieskich żyłek i czerwonych pajączków, od niedawna zauważyłam, że coś podobnego robi mi się na drugiej noce i jestem przerażona. Wprawdzie nie znalazłam nigdzie żadnej wystającej tj. wyczuwalnej żyły ale wydaje mi się, że powinnam mieć już powody do zmartwień. Tym bardziej że od pewnego czasu odczuwam takie dziwne bóle w nogach, taką ociężałość i pulsowanie.

W mojej rodzinie żylaki są niestety dziedziczne- miał je mój dziadek i choruje na nie siostra mojego taty, nie wiem dokładnie jak było od strony mamy no ale jak widać genetycznie jestem podejrzana..

Sama też przyznaję, że nie do końca dbam o profilaktykę Tzn sport uprawiam - pływam, dużo spaceruję, no ale 8h za biurkiem spędzam, nie zawsze pamiętam o smarowaniu maściami przeciwżylakowymi, często myję się gorącą wodą (jestem zmarzluchem potwornym), nie noszę przeciwżylakowych pończoch i rajstop no i biorę od ponad 6 lat pigułki

Zdaję sobie sprawę, że wiedząc iż jestem w gronie ryzyka, powinnam zadbać o profilaktykę, tym bardziej że powoli myślę o dziecku a ciąża- wiadomo- pogłębia problem i chyba będzie to jedno z moich postanowien na nowy rok bo nie wiem jak się inaczej zmusić do dbania o nogi..

Jestem na etapie szukania dobrego internisty, który skieruje mnie do dobrego chirurga..

gosiaczek, czy Ty stosujesz jakąś profilaktykę na tym etapie?

[gosiaczekk4]

do: LadyInBlack2; Ja mam rajstopy przeciżylakowe od 2 miesięcy i staram sie nie zakladac nogi na noge jak siedze przy biurku i w ogole. Kiedy długo siedze staram sie poruszac nogami zeby pobudzic krazenie tzn. pięta -palce. Na jakis sport nie mam czasu bo mam dwoje dzieci. Jesze niedawno co tydzien jeździlam z synem na basen ale po 3 miesiacach brania pigulek anty. dostalam zapalenia zakrzepowego zyl no i w sumie jak to zapalenie sie rozwijalo wowczas pojawily mi sie te zyly o ktorych pisalam. Jezeli moge Ci cos poradzic to naprawde szczerze mowie ze przed tym zapalenie mialam silne bole łydek i takie skurcze ale wtedy nie wiedzialam ze to chodzi o zyly i ze to od pigulek. Radze Ci odstawic pigulki natychmiast. Kiedy ja zauwazylam pierwsze zylki bylam na poczatku 4 opakowania pigulek i pomyslalam ze skoncze opakowanie i je odstawie. Nie zdazylam niestety bo dostalam wiecej zylakow ktore wychodzily z dnia na dzien i zakrzepicy.
Moze zmienilas ostatnio rodzaj pigulek? moze te hormony nie sa do ciebie dobrze dobrane? Jesli ostatnio bylas np przeziebiona to + dzialanie pigulek moglo znacznie zwiekszyc krzepliwosc krwi? Znam kilka osob z moich znajomych ktore dostaly zylakow po pigulkach chiciaz nie mialy do tego sklonnsci dziedzicznych.
Pigułki naprawde moga zniszczyc nogi a tym samym samopoczucie

[LadyInBlack2]

Napisane przez gosiaczekk4

Radze Ci odstawic pigulki natychmiast. Kiedy ja zauwazylam pierwsze zylki bylam na poczatku 4 opakowania pigulek i pomyslalam ze skoncze opakowanie i je odstawie. Nie zdazylam niestety bo dostalam wiecej zylakow ktore wychodzily z dnia na dzien i zakrzepicy.
Moze zmienilas ostatnio rodzaj pigulek? moze te hormony nie sa do ciebie dobrze dobrane? Jesli ostatnio bylas np przeziebiona to + dzialanie pigulek moglo znacznie zwiekszyc krzepliwosc krwi? Znam kilka osob z moich znajomych ktore dostaly zylakow po pigulkach chiciaz nie mialy do tego sklonnsci dziedzicznych.
Pigułki naprawde moga zniszczyc nogi a tym samym samopoczucie

gosiaczku pigułki od 6 lat mam te same, są dobrze dobrane, regularnie robię badania, czuję się po nich dobrze. Wiem, że może powinnam ale narazie nie chcę ich odstawiać, tzn. planuję zrobić to wkrótce bo powoli zaczynam myśleć o dziecku ale jeszcze nie teraz..

wiem, że wina leży nie tylko po stronie pigułek- tak jak pisałam w poprzednim poście. Niestety wiedząc, że mam genetyczną skłonność do żylaków, w ogóle nie dbałam o profilaktykę przez ostatnich kilka lat. A ponieważ mądry Polak po szkodzie, to niedawno właśnie zaczęłam o tym poważnie myśleć i postanowiłam coś z tym zrobić ZANIM pojawią się żylaki.. dlatego chciałam poradzić się kogoś, kto ma to samo i dzielnie z tym walczy
Powiedz mi, co właściwie dają rajstopy przeciwżylakowe? Hamują/zapobiegają powstawanie żylaków? Stosujesz jakieś maści? Ja chwalę sobie HIRUDOID Poza tym próbuję wprowadzić w życie naprzemienne natryski (zimny-ciepły) na nogi po kąpieli ale ponieważ jestem nieodporna na zimno to o ile latem to mi się udaje, zimą jest niestety na granicy tortury
Ale mogę polecić jedno banalne ćwiczenie, które niesamowicie regeneruje nogi, nawet po (za) długim spacerze lub przeforsowaniu nóg - kiedyś polecone przez znajomego jogina- położyć się na plecach, wyprostować nogi i oprzeć je o ścianę. W takiej pozycji wytrzymać tak długo, aż zaczniemy odczuwać ból. Jak po takim ćwiczeniu wstaniesz- nogi będą jak nowe

[gosiaczekk4]

do: LadyInBlack2: Myślę że rajstopy przeciwżylakowe są jednym z bardzo dobrych rozwiązań jeśli chodzi o żyły. Poleciło mi je już 2 lekarzy flebologów. W Twoim starium żylaków wystarczą rajstopy przeciwzylakowe kupione w zwykłym sklepie z rajstopami (Gatta 40den ok 15 zł.)Możesz też kupic lepszych firm medyczne rajstopuy profilaktyczne przeciwżylakowe np przez internet (są skuteczniejsze i mają większy stopień ucisku). Ja jestem po zakrzpicy i również nosze rajstopy przeciwżylakowe - profilaktyczne - firmy Pani Teresa. Rajstopy mają stopniowany ucisk i powoduja że krew lepiej krązy w żyłach. Rajstopy tak jakby ścieśniają żyły i utrudniają ich rozciąganie. Oprócz tego wizualnie mają działanie wyszczuplające i redukują celulitis a także zmniejszają możliwość jego powstawania. Ja w momencie ściągnięcia rajstop mam jakby mniejsze żyły. Nogi też mnie mniej bolą w rajstopach. Kiedy lekarz u którego leczyłam zakrzepicę zobaczył że nosze te rajsopy to powiedział ze bardzo dobrze robię.
Oprócze tego zażywam venoruton forte zeby wzmocnic żyły (jeśli w ogóle się da).


Ja uważam że zadne maści nie pomoga mi na już powstałe żylaki (moga jedynie łagodzić objawy a heparyna może pomóc rozpuszczać krew)
Ludzie robią operacje na żylaki przede wszystkim ze względów estetycznych. Owszem w niekórych przypadkach potrzebna jest operacja ale to tylko w niektórych. Koleżanka dzwoniła do znajomego chiruga naczyciowego - profesora z Warszawy. Powiedział jej że jeśli ją nie boli i nic się jej nie dzieje to niech nie usuwa bo kiedy to zrobi krew plynąca przez zamnknięte żyły musi zacząć płynąć innymi żyłammi co zwiększy ich obciązenie i dlatego szybciej mogą powstać żylaki.
Powiem Ci ze jesli nie przeszkadzają Ci Twoje pajączki i żyłki to ich na razie nie usuwaj. To jest kwestia Twojego samopoczucia.

Ja mimo ostrzezen wybieram się jednak do chirurga naczyniowego zeby i zamknął przaynajmniej niekóre żylaki. Mam straszny kompleks na ich punkcie do tego stopnia ze kiedy wchodzę do przymierzalni w sklepie zawsze oglądam nogi i wtedy już nic nie mierze bo twierdze ze nie ma sensu sobie nic kupować. Rozumiem ze troche przesadzam ale tak się czuje i nic na to nie mogę poradzić. Poza tym już 3 misiące nie byłam na basenie przez te problemy z żyłami choć wcześniej chodziłam regularnie co tydzień.
Pozdrawiam i dbaj o nogi - jeśli dużo siedziesz lub stoisz - noś rajstopy i często poruszaj nogami - tak poradził mi lekarz.

Pozdrawiam, głowa do góry!

[LadyInBlack2]

gosiaczku, bardzo dziękuję Ci za dobre rady
mam tez manię oglądania pajączków w każdym lustrze ale wizualnie nie przeszkadzają mi one tak bardzo bo z jedną siatką pod kolanem żyję już jakieś 10 lat więc to kwestia przyzwyczajenia, na drugiej nodze mam taką od niedawna. Moja mania to raczej sprawdzanie, czy to się nie pogarsza, nie rozrasta.
Kupię tę rajstopy i zastosuję całą baterię metod przeciwżylakowych jaką znam i zobaczę jak się rozwinie sytuacja, jeśli zauważę zmianę na lepsze - wstrzymam się z chirurgiem, jeśli nie - zdecyduję się na jego ingerencję.
Pozdrawiam

[dioska]

Cześć dziewczyny! Wczoraj miałam operację moich żyłek za pomocą lasera - całą żyłę odpiszczelową (czyli taką idącą od kostki do pachwiny) w prawej nodze mam wyłączoną z obiegu, dodatkowo lekarz laserem potraktował też żylaka, który mi się z powodu tej niewydolnej żyły odpiszczelowej zrobił. Operację robiłam prywatnie, w Szpitalu Damiana w Warszawie, warunki i opieka rewelacyjne, ale oczywiście odpowiednio dużo to kosztuje. Na razie jestem obolała i opuchnięta, ale chodzić mogę (a wg zaleceń lekarza nawet powinnam). Mam 3 małe nacięcia (kostka, pachwina i łydka). Za tydzień zdjęcie szwów i zobaczymy jakie będą efekty...

[ASZ1978]

ja mam żylaki od 15 roku życia. Znajoma mojej mamy miała leczone zylaki zastrzykami w Opolu, więc i ja postanowiłam się wybrać do tego lekarza. Było to w 2007 roku. wizyta kosztowała 70 pln. Lekarz zapytał mnie o wykształcenie, gdzie pracuję (prawie ile zarabiam), po czym przyłożył mi jakąś maszynkę do nóg i stwierdził, ze nie mam jakichś zastawek i ze mi pomoże tylko operacja. Oczywiście mogę ją zrobić za darmo, przez NFZ, ale kolejka jest bardzo długa i szkoda tyle lat czekać. On to może zrobić sam ale jedna noga to jakieś 1500 pln. Poważnie zaczęłam się nad tym zastanawiać. Na szczęście mam rodzinę na Śląsku i moja kuzynka zarejestrowała mnie w przychodni Sana w Pszczynie. po 2 miesiącach oczekiwania pojechałam tam i bardzo byłam zdziwiona, kiedy lekarz obejrzał moje nogi i zapytał czy zgadzam się na zastrzyki, ponieważ nie sa one refundowane i trzeba zapłacić 50 PLN. zdziwiłam sie, ze nie chce mnie operować. Oczywiscie zgodziłam się, bo czym jest 50 zł w porównaniu z 1500 plus 70 za kazdą wizyte? Ukłuł mi nogę chyba kilkanaście razy. Lezałam na kozetce i zaczęłam się zastanawiać czy każde ukłucie to 50 zł? kiedy zabandażował mi nogę i się ubrałam zapłaciłam 50 zł i umówiłam się na kolejną wizytę. Chcę powiedzieć, ze moje nawet wystające żylaki się schowały. Odczekałam rok i zarejestrowałam się znowu. Nie mam zylaków. Zostało mi trochę pajączków. Okazało się, ze one też są do zlikwidowania. Znowu pokłuto mi nogi. Lekarz powiedział, ze za kilka miesięcy mam się zgłosić i jakbym jeszcze coś zauważyła to zlikwiduje.
Strasznie się zdziwił kiedy zapytałam przy pierwszej wizycie o operację.
Niestety pełno jest lekarzy "naciągaczy". Albo niedouczeni chcą wszystkich operować.
Moja mama miała żylaki bardzo głębokie. Każdy lekarz, u którego była wysyłał ją na operację. Zabrałam ją ze sobą do Pszczyny i okazało się że zastrzyki wystarczą. Żylaki się schowały.
Lekarz jest rewelacyjny. Jestem bardzo zadowolona. u mnie to były 4 wizyty.

[201704240951]

...

[anna_r_a_]

Witajcie. 20 miesięcy temu urodziłam syna, ciąża przebiegła prawidłowo (to drugie dziecko), przytyłam dużo, bo 22 kg, po ciąży zaczęłam mieć problem z prawą nogą, jakieś skurcze, pobolewanie, pieczenie, szczypanie, a od zewnętrznej strony pojawiła się niebieska siatka żylna. Poza tym trochę puchnie mi łydka, byłam u kilku specjalistów, miałam dwukrotnie robionego Dopplera (wyszło wszystko ok), powiedzieli, że wszystko jest dobrze, mam kupić rajstopy przeciw żylakowe i łykać rutinoscorbin, jednak jestem zaniepokojona, ponieważ z tygodnia na tydzień mam coraz bardziej prześwitujące żyły (z przodu, na piszczelu), jakby skóra zrobiła się cieńsza i małe pajączki na udach. Czy konieczna jest operacja w tym przypadku? Kto zna inne - nieoperacyjne - metody? Co robić na tym etapie? Co oznaczają te niebieskie linie - zapowiadają żylaki? Jak długo trwa proces powstawania żylaków? Nie da się jakoś tego powstrzymać, spowolnić? Słyszałam, że znajomym pomogła maść MUMIO - pytać w sklepach zielarskich. Proszę o słowo. Pozdrawiam ciepło.

[jyyli]

Nieoperacyjną metodą na pewno są zastrzyki. Tutaj to kosztuje 400 zł (operacja 1200), lekarz cieniutką igiełką daje zastrzyk w żylaka, ponoć nic nie boli. Po zabiegu trzeba chodzić pół godziny i człowiek jest zdrowy Nie ma blizn, rekonwalescencji. Nie wiem tylko, czy to robią przy wszystkich żylakach, czy tylko przy tych poważniejszych, ja mam dość dużego i zamierzam sobie to zrobić. Nad strachem przed igłami przeważyła niechęć posiadania niepotrzebnych blizn

[stelcia]

Witajcie
Ja mam 29 lat od kilku m-c bolaly mnie czasami zyly w okolicach kolan.
Ale od kilku dni bola mnie nn stop. Poszlam do lekarza, powiedzial mi ze mam
- schudnac (przy 172- 66kg. to chyba nie jest tak zle a jednak)
- pic duzo wody mineralnej
- uprawiac sport
i przepisal mi tabletki.

Jestem zalamana codziennie obserwuje nogi i to co zabaczylam dzisiaj w lustrze... lekko pod i nad do polowy uda widac zyly.
Poplakalam sie
nie pale, uprawiam sport, nie nosze zadnych podkolanowek, zawsze staralam sie pamietac zeby nie zakladac noge na noge i codziennie odpoczywalam po 10-15 min. z nogami wysoko w gorze.
Ale jednak mnie dopadlo to swinstwo, okazuje sie ze babcia ma, pewnie dostalam od niej w spadku !
Okropnie to wyglada
A najgorsze jest to ze wlasnie wygralam z celulitem, walczylam z nim na 3. frontach. Chcialam nogi pokazac juz wiosna. Mieszkam we Wloszech. Za chwile bedzie cieplutko, dziewczyny beda nogi pokazywac a ja...
Jak nie celulit to zylaki !!!!
Pozdrawiam.

[LadyFrance]

Zauważam u siebie początki powstawania żylaków, w niektórych miejscach śladowe ich ilości. Zastanawiam się nad pójściem do lekarza, jednak obawiam się,że ten może to zbagatelizować i przepisać jakąś maść. te z kolei nie działają, wielu już próbowałam. Myślałam o laserowym usuwaniu. Co o tym myślicie?
PS...Czy powinnam zrezygnować z noszenia obcasów?

[palermo82]

Witam! Od dluzszego czasu szukalam jakiegos sensownego forum na temat zylakow i jak zwykle WIZAZ mnie nie zawiodl!
Niestety ja takze naleze do grona "obdarzonych" zylakami ;-(
U mnie w rodzinie to schorzenie dziedziczne, moja mama i babcia maja zylaki, a dziadek niestety zmarl na zakrzepice :-(((( Dlatego postanowilam dluzej nie bagatelizowac tego faktu, bo zdalam sobie sprawe, ze to nie tylko problem estetyczny ale i zdrowotny!!! Przyznam tez ze ok. 5 lat bralam pigulki antykoncepcyjne, mimo tego ze zdawalam sobie sprawe z tego ze w moim przypadku nie powinnam, ale kto wtedy o tym myslal :-((((
W moim przypadku prawa noga jest w gorszym stanie, chociaz na lewej zaczyna dziac sie to samo. Oprocz pokreconych wystajacych zyl pod kolanem mam na lydkach siniaki dziwnego szarego koloru, na domiar zlego sa one dziwnie umiejscowione ( z przodu lydki). Dodam ze te siniaki nie giną od jakiegos roku! Jakby tego bylo malo na kostkach i udach mam popekane naczynia krwionosne! Maaasakra!!!!!!!!!!!

[kanigirl]

dziewczyny, ja zauwazylam pierwsza wylazaca zyle na lydce jak mialam ok 14 lat. teraz mam 20 i mam wrazenie ze na calych nogach zyly mi "przeswituja". mam straszny kompleks na tym punkcie i mimo tego ze jestem szczupla to wstydze sie krotkich sukienek. Tez jestem obdarzona genetycnzie, moja mama ma cale nogi w zylakach. Nie wiem co mam robic, unikam w ogole patrzenia na wlasne nogi bo jak je widze to zaczynam plakac...

[ola2903]

witajcie dziewczyny! no niestety ale wpisuje sie do waszego grona ;/ od dlugiegu czasu mam na prawej nodze zylaka z przodu i jak jest cieplo to naprawde go widac przez co mam ogromny kompleks. Poza tym z tylu nogi na zgieciu ;/ juz dawno zastanawialam sie nad operacja ale zawsze jakos tak schodzilo. Zreszta u mnie tez jest to genetyczne (mama ciagle ma problemy z zylakami). Wprawdzie biore tabletki na uszczelnienie zyl ale od tego nie zniknal...opracja nie unikniona
a tak wogole jak sobie radzicie z nimi-jakies cwiczenia, masci, tabletki?
Pzdr

[palermo82]

Z praktycznych porad :
Zawsze po kapieli stosuje naprzemienne prysznice - cieply i zimny (wazne zeby zaczac od dolu w kierunku serca i zakonczyc zimnym) poza tym staram sie pilnowac i nie zakladac nogi na noge.

[magduś2]

ja tez mam wielkie problemy z tymi zylakami:/ nie dosc ze nie moge na nie patrzec to ostatnio bola, zastanawiam sie nad operacja. znacie jakiegos dobrego specjaliste w warszawie?

[Weronika_no1]

Napisane przez gosiaczekk4

a ja dostałam wstrętnych żylaków po niecałych 4 miesiącach brania pigułek anty. Skończyło się na zapaleniu zakrzepowym zył. Nigdy nie miałam żadnyc problemów z żylakami. Z resztą u mnie w rodzinie też nie mieli. Teraz lecze jeszcze to zapalenie. Czuję się okropnie - wiem ze ten defekt już nie minie- nie założe już krótkich spodenek, spłódniczki. Dla mnie zaczęła się wegetacja. Zobaczymy co powie mój lekarz po wyleczeniu tego zapalenia. mOŻE uda się coś usunąć. a tak lubiłam buty na obcasie, z resztą niska jestem. Teraz czuję się w ogóle nieatrakcyjna, nic mnie nie cieszy, wszystko rozdrażnia przez te żylaki. Może ktoś miał podobny problem z sobą i żylakami i zdoła mnie pocieszyć

Gosia nie panikuj bo naprawde nie masz czym martwić.Ja mam 21 lat i to po plastrach antykoncepcyjnych zrobily mi się żylaki na nogach ale chłopak załatiwł mi taki stymulator mięsni konczyn dolnych Veinoplus i juz po miesiącu było widac efektytak samo bylam przerazona bo im bliżej lata tym miałam ich więcej...no paradoks.Uzywanie stymulatora Veinoplus nie boli i mogę go zabrać ze sobą dosłownie wszędzie, a po 20 minutach używania go czuję się że moje nogi poprostu stały sie lekkie i zdecydowanie mniej opuchniete a jak mam czas i nikt nie widzi w pracy:P to czasem nawet co dwie godziny go używam.Działa to na zasadzie wywoływania głębokich skurczów mięśni pompy łydkowej krew zmuszona jest wtedy do odpływu w kierunku serca a zatem zmniejszenia swojej objętości w kończynach dolnych. zdecydowanie czuje poprawe po dwóch miesiącach stosowania Veinoplus poprostu zregenerował moje nogi i to samo powiedział mój lekarz, z tym że w mojej rodzinie podejrzewam że to jest też genetycznie powiązane, dlatego tak zaszalałam i szczerze nie żałuje.Musisz sobie popatrzec w internecie albo zapytac lekarza o veinoplus. Pozdrawiam i powodzenia.

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez magduś2

ja tez mam wielkie problemy z tymi zylakami:/ nie dosc ze nie moge na nie patrzec to ostatnio bola, zastanawiam sie nad operacja. znacie jakiegos dobrego specjaliste w warszawie?

Może się lepiej wstrzymaj z ta operacja nawet laserowa...bo potem to dopiero mozesz miec problemy, spróbuj sie poratowac Veinoplus poważnie, poczytaj niżej tam juz pisałam gosiaczkowi na czym to urządzenie polega Pozdrawiam

[dolypop]

Napisane przez magduś2

ja tez mam wielkie problemy z tymi zylakami:/ nie dosc ze nie moge na nie patrzec to ostatnio bola, zastanawiam sie nad operacja. znacie jakiegos dobrego specjaliste w warszawie?

Mnie kolezanka polecila dr Łupińskiego na Puławskiej w Warszawie.
Byłam, zrobil mi dopler i na nastepnej wizycie usunal laserem. Mialam tylko na jednej nodze, wiec spoko. Nie ma zadnego śladu, wszystko bylo robione w znieczuleniu miejscowym. Super!