2007-12-27, 18:36 | #2881 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
R: redukcja
U: utrzymanie P: przytycie
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
2007-12-27, 18:41 | #2882 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Dziękuję bardzo Redukcja poświąteczna połączona z półgodzinnymi ćwiczeniami
|
2007-12-27, 18:51 | #2883 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Nie ma za co
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
2007-12-27, 18:56 | #2884 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 150
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Cytat:
Pozdrawiam .
__________________
" There is something in her eyes and I think it's fear " |
|
2007-12-27, 19:58 | #2885 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Dzięki za odpowiedź,zamierzam zrzucić tylko 3 kilo. Wiem że moja dzisiejsza dieta nie była zbyt mądra ale miałam wielką chęć na zwkłe kanapki po tym całym świątecznym szaleństwie... Niestety przy metodzie 5ciu lekkich posiłków czuje się...przejedzona. Duzo lepiej czuje się jedząc 3 posiłki dziennie,w tym pożywne śniadanie,stosuję taką dietę od dwóch lat i udało mi się zrzucić 16 kilo Kolacja białkowa...zapomniałam o tym zupełnie,dziękuję za podpowiedź.
|
2007-12-27, 19:58 | #2886 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
to raz, a dwa...
MyLifeIsMusic - proszę abyś następnym razem upewniła się w swoich wypowiedziach, a dopiero potem pisała. Przykładowy przepis na grzyby marynowane: Cytat:
|
|
2007-12-27, 20:45 | #2887 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
sn: 3 lyzki platkow owsianych na mleku, lyzeczka budyniu, musli, oteby; ciastko z czekolada
2sn: salatka (taka jak wczoraj)ciastko z czekolada ob: mieso tuszone, warzywa na patelnie ko: wielki kawal tiramisu, mnostwo czekoladek, 2/5 czekolady z toffi, 3 kawalki piernika, pare herbatnikow, mnostwo sernika z polewa czekoladowa i rodzynkami; 1/2 serka wiejskiego lekkiego ;(;(;( nienawidze siebie |
2007-12-27, 21:03 | #2888 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 115
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Phenomena a jestes na R/U/P?
ponawiam prośbe o pisaniu tego na początku posta
__________________
wzrost: 167cm waga: 49kg |
2007-12-27, 21:14 | #2889 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
od czterech misiecy staram sie, zeby bylo R
|
2007-12-27, 21:23 | #2890 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 115
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
No to jak tyle sie starasz to już na pewno są efekty i raz można sobie pozwolic na dzien zapomnienia) lepiej pomyśl jakie dobre bylo a od jutra znowu ostra dietka
__________________
wzrost: 167cm waga: 49kg |
2007-12-27, 21:31 | #2891 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
R
IŚ: 3"dykty" sonko+wieśniak lajt IIŚ:pomaranczka, 2 suszone morele O:60g makaronu pelnoziarnistego+ 250gszpinaku+125g chudego twarogu P:duzy jogurt 0%bez cukru K:125gtwarogu +2lyzeczki dzemu lajt slodzonego fruktoza (ciagnie do slodkiego po swietach, oj ciagnie)
__________________
25. 06. 2011-" "to love and to cherish 'till the death will do us a part" happiness is on the way. |
2007-12-27, 21:33 | #2892 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
efekty? zero. waga ciagle taka sama a takie 'dni zapomnienia' mam conajmniej 2 razy w tygodniu
|
2007-12-27, 22:00 | #2893 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 150
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Cytat:
Ja mam taki sposób na poskromienie zachcianki na słodycze - kiedy mam piekielną ochotę np. na czekoladę najpierw jem coś, po czym nie mam wyrzutów sumienia - serek, jabłko, budyń itp. i mówię sobie "Jeśli po tym nadal będziesz głodna, zjesz czekoladę" . I jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żebym musiała ją zjeść. Ba, nawet niekiedy zapominam, że w ogóle miałam na nią ochotę . Tak więc powodzenia, pamiętaj że życia nie wolno liczyć w kaloriach i są ważniejsze rzeczy od diety ! Porażka to nie koniec świata a szczególnie nie powód do znienawidzenia siebie.. BTW. kiedyś gdzieś na forum czytałam, że gdy piszemy jakie jesteśmy do niczego lub jak bardzo się nienawidzimy podświadomie usprawiedliwiamy swoje zachowanie.. i myślę, że sporo w tym racji .
__________________
" There is something in her eyes and I think it's fear " |
|
2007-12-27, 22:04 | #2894 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 115
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
No to nasteponym razem jak bedziesz czula ze zbliza sie taki dzien to od razu pisz na forum
A poza tym, pomysl czy ma sens sie meczyc ciagle i nie miec z tego zadnych korzysci a jedynie 'wyskoki' okupione wyrzutami sumienia? moze lepiej sie bardziej zmobilizowac?
__________________
wzrost: 167cm waga: 49kg |
2007-12-27, 22:46 | #2895 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 258
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Ech, a ja już mam dość :/ Jestem na nartach i po prostu nie za bardzo mam czas jeść :/ Jak schudnę to mam przechlapane, bo nie wrócę do szkoły !
W święta jadłam dość sporo, bo byłam na wigilii na której było podane 23 dania :eek!:, ale potem poszłam na pasterkę i szłam 7 kilometrów pod górę (tatrzańskim szlakiem) i z powrotem :P pozatym dużo jeżdze na nartach A teraz nie mam nigdy czasu jeść na stoku i nigdy nie wiem za bardzo co, bo tam są same batoniki, albo jakieś tłuste kiełbachy Śniadanie: Crunchy z jogurtem Magda (31 kcal na 100 gram) Sniadanie II: Corny Big orzechowy Obiad: Kurczak grilowany, 2 kulki ziemniaków i zestaw surówek. Podwieczorek: 300 ml. barszczu czerwonego i miseczka kapusty czerwonej. Kolacja: 2 kromki chleba razowego (coś a'la fitness style tyle, że minimalnie większe) z bundzem (ser góralski owczy) i miodem. 2 ćwiartki grejpfurta II Kolacja: Serek Homo 180 gram naturalny z łyżką musztardy i fit up'a. Musze się wziąść za siebie i zacząć jeść :/ Tylko, ja nigdy nie mam czasu :/ Wiem, że to głupie tłumaczenie, bo niby nawet na stoku można coś przegryźć, ale ja nie za bardzo mogę brać ze sobą jakieś wieśniaki czy coś, bo moi rodzice, będą myśleli, że znowu się odchudzam :/ Zresztą i tak moja mama już idzie mi na duże ustępstwa (dzisiaj wywalczyla mi u kierowniczki bufetu ziemniaki zamiast frytek . Coś wymyślę |
2007-12-27, 22:48 | #2896 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
dziewczyny, ja sobie naprawde nie radze...
zaczelo sie to u mnie grubo ponad rok temu. mozna nawet powiedziec, ze poltora. chociaz jak siegam pamiecia, to nigdy nie akceptowalam siebie. w podstawowce bylam grubiutka, pulchniutka dziewczynka i juz w 4 klasie zaczelam pierwszy raz sie odchudzac. w 3 klasie gimnzjum zaczelo sie glodzenie, ograniczanie jedzenia. nie jadlam chleba, staralam sie wyrzucic z jadlospisu potrawy z maki. na poczatku troche schudlam, mialam piekny, wklesly brzuch, wystajace kosci biodrowe, chude nogi - czyli szczyt marzen. moj pierwszy cel to 44kg. kiedy to osiagnelam zapragnelam dobic do 40. waga dlugo ze mnie spadala. od poczatku odchudzania minelo jakies 10 miesiecy - 10kg mniej. waga wskazywala 39kg. moj chlopak wiedzial o moich problemach ze soba. byl jedyna osoba, z ktora o tym rozmawialam, zalilam sie. dzieki niemu postanowilam nie odchudzac sie. jadlam normalnie przez .. miesiac? pozniej byly wakacje. najpierw on wyjechal, pozniej ja. bardzo to przezylam. zaczelam sie objadac i jak mozna sie domyslec - przytylam duzo. kiedy juz moglismy byc razem, wyjezdzalismy ze znajomymi, bylo wspaniale. nie myslalam prawie w ogole o tym, co jem. ciezylam sie chwila. myslalam nawet, ze uwolnilam sie od zaburzen odzywiania. jednak kiedy zaczal sie rok szkolny, wszystko wrocilo. teraz nie potrafie sie ograniczac, a wrecz odwrotnie - cierpie na nagle napady objadania sie.. i sa to zazwyczaj slodycze. macie racje - to wszystko zalezy ode mnie. ale ja juz nad soba kompletnie nie panuje. obzeram sie nawet wtedy, gdy jestem po porzadnym obiedzie. to wyglada tak, jakbym budzila sie po paru minutach a wokol mnie jest pelno okruchow i papierow po slodyczach.. chcialabym, zeby to wsyztsko bylo tak latwe jak piszecie. |
2007-12-27, 23:23 | #2897 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poza granicami naszego pięknego kraju
Wiadomości: 5 977
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Cytat:
Bardzo przepraszam za OT, ale co to za jogurt "Magda" jeśli możesz odpowiedz na wątku o kaloriach
__________________
Jesteśmy razem od: 21.12.2008 r. http://www.suwaczek.pl/cache/f9e7365b00.png
Zaręczeni od: 09.07.2011 r. http://www.suwaczek.pl/cache/008a20f1c3.png Nasz Dzień: 04.08.2012 r. http://www.suwaczek.pl/cache/d5ce1e934e.png Niech się stanie... ! KCP |
|
2007-12-28, 08:17 | #2898 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Cytat:
Jesz bardzo mało... Zwłaszcza biorąc pod uwagę Twoją wagę, sytuację, zapotrzebowanie. Jedz kobito, jedz, wiesz przeciez że musisz! Jogurt bardziej kaloryczny (co to jest 31 kcal na P ), podwieczorek niemal nie ma kalorii, 2śniadanie tragiczne... Ech. Cytat:
A co do problemów z jedzeniem... Myślałaś o zgłoszeniu się do specjalisty? Zrobiłaś to, gdy ważyłaś 39kg? Co z rodzicami?
__________________
|
||
2007-12-28, 10:04 | #2899 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 530
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
1) kromka czarnego z połową plastra ogromnej szynki :P, plaster pomidora, mały ogórek konserwowy + serek wiejski 200g + cappucino bez cukru
2) activia śliwkowa 125g 3) dwa krokiety odgrzewane w mikrofali |
2007-12-28, 10:18 | #2900 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: moje własne
Wiadomości: 1 546
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Hej chciałam sie zapytać czy jedzenie jogurtu naturalnego z musli np na sniadanie i serka wiejskiego na kolacje (w ciagu dnia nie tylko 2 posilki jest normalnie 4-5) sprzyja R ? lubie serek wiejski i musli tez ale niewiem czy tak na dluzsza mete da sie ...tzn czy mozna... mogly byscie mi poradzic co najlepiej jesc by sprzyjalo to traceniu kg?? dodam ze cwicze i jezdze na rowerku i zaczelam brac od dzis TL II
pozdrawiam
__________________
|
2007-12-28, 10:53 | #2901 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Cytat:
moi rodzice nie wiedza o moich problemach. mama podejrzewa, ze sie odchudzam, bo wielu potraw nie chce jesc. nie moge im o tym powiedziec, bo to bedzie dla mnie jeszcze wieksze pieklo.. chcialabym zglosic sie do psychiatry, ale nie wiem jak to zrobic bez wiedzy rodzicow. kasy na prywate wizyty mi nie wystarczy.. a nie mam pojecia gdzie w moim miescie mozna umowic sie na wizyte za darmo. no i ciekawa mnie czy taki 'publiczny' lekarz mi pomoze.. |
|
2007-12-28, 12:50 | #2902 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 12 206
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Cytat:
Phenomena... juz raz Ci cos mowilam ,ale chyba powtorze. Piszesz ze sie objadasz , chcesz przejsc na R itd. Myslałam ze R faktycznie jest Ci potrzebna , ale jak zobaczylam Twoj brzuch w temacie ,,Pokaż brzuch" to sie wystraszylam. Przeciez Ty jestes STRASZNIE CHUDA ! WYbij sobie z glowy redukcje i to szybko ! Nie namawiam Cie na zadne napady bo wiadome ze to jest niezdrowe. Ale przejdz na solidne i zdrowe U a redukcje to wybij sobie z glowy 10 kg mlotem. Nie wpadaj w jakies wstretne kompulsy z powodu 1 dnia. Jutro tez jest dzien... Wiem ze to takie pisanie a trudniej to zrobic. Moze poradz sie faktycznie specjalisty jak nie dajesz rady sama... Wierze w Ciebie. Musi Ci sie udac. I pamietaj ze 44 kg to i tak bardzo malo ! Zeby nir było OT... ,,U" 1.miseczka frutiny z mlekiem + 2pomarancze 2.slodka chwila czekolada waniliowa , lizak , 5 gum do zucia xD 3.panga pieczona w folii , salatka z pieczarek marynowanych i papryki. 4. ? moze tost z serem i jajkiem... 5. wiesniak 200g z rodzynkami |
|
2007-12-28, 13:15 | #2903 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
R
jadłospis usunięty przez moderatora powód: głodówkowy Phneomena,niestety muszę się zgodzić z dziewczynami. Sama ważyłam kiedyś 44 kg i chociaż jestem niska to teraz wiem jak fatalnie to wyglądało (oczywiście wtedy czułam się wspaniale,że taka jestem lekka,fajna itp...głupota). Ale rozumiem Cię,też miałam takie myslenie jak Ty i wiem że to trzeba zrozumieć samemu,bez przymusu ze strony otoczenia... do tej pory została mi lekka obsesja na punkcie wagi,ale dopóki mieszczę się w 34 jestem spokojna i nie wpadam w panikę... dobre i to. Uwierz mi że to Ty siebie widzisz jako grubasa,inni widzą same kości. Ja już to wiem. Edytowane przez Ather Czas edycji: 2007-12-28 o 21:02 Powód: Głodówkowy Jadłospis. |
2007-12-28, 13:35 | #2904 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: moon
Wiadomości: 2 344
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Cytat:
Cytat:
to teraz czas na mnie poproszę o korektę U/wychodzenie z diety 1) jakieś 200 g jogurtu naturalnego + 3 czubate łyżki muesli (bez cukru ) + łyżka otrębów 2) jakieś 100 g jogurtu nat. + dużo otrębów + pomidor 3) trochę szpinaku z makaronem pełnoziarnistym, mały plasterek schabu 4) jakieś 100 g jogurtu nat. + łyżka muesli + łyżeczka słonecznika + łyżka otrębów / a zjem sobie papryczki jeszcze do tego 5) wieśniak z cynamonem dziś u mnie jogurtowo bo po wczorajszych przeżyciach ( % - przegiełam... ) nic innego by mi nie przeszło :P Edytowane przez (:Iza:) Czas edycji: 2007-12-28 o 14:27 |
||
2007-12-28, 13:39 | #2905 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 10 154
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Cytat:
I to na istnie głodówkowym jadłospisie? Ludzie ... Ten wątek zaczyna mnie przerażać ...
__________________
'' W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. '' |
|
2007-12-28, 13:52 | #2906 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Nie Agness właśnie już się nie mieszczę bo w święta nieco zaszalałam dlatego chcę schudnąć jakieś 2-3 kilo mój jadłospis nie jest głodówkowy po prostu zdarza mi się za póżno wstać tak jak dziś no i ciężko mi zjeść obiad bo nie mam apetytu po późnym śniadaniu. Ale chyba go zjem jednak,postaram się coś wcisnąć
Edytowane przez Blonde_Stranger Czas edycji: 2007-12-28 o 14:17 |
2007-12-28, 14:18 | #2907 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: moon
Wiadomości: 2 344
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Cytat:
Cytat:
muesli może być, pod warunkiem, że nie jest to muesli typu 'crunchy' czyli takie lepione cukrem :p tylko takie naturalne, bez cukru. ogólnie na diecie dużo warzywek, chudego mięska, unikamy węglowodanów prostych ( białe pieczywo, makarony ) wybieramy produkty pełnoziarniste, nie zapominamy o piciu dużej ilości wody to tyle ode mnie mam nadzieję, źe nic nie pokręciłam :P |
||
2007-12-28, 14:22 | #2908 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: moon
Wiadomości: 2 344
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
mnie zaczął już dawno przerazac pamiętam go z wcześniejszego okresu, wiecej było dziewczyn znających sie na rzeczy, ładnie poprawiajacych jadłospisy, dziewczyny jadły też wiecej.... było tak jakoś przyjemniej
|
2007-12-28, 14:37 | #2909 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 214
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Phenomeno, ja też widziałam Twój brzuch na wątku ze zdjęciami i uważam, że jesteś bardzo szczupła. Ba! Masz drobną budowę ogólnie - malutki kościec. Ogólnie dorbiazg z Ciebie.
Przykro mi, że się tak dręczysz. Wiem, że najlepiej jest patrzeć z boku i łatwo się mówi. Zgadzam się z przedmówczyniami, powinnaś przejść na solidne U, jeść na co masz ochotę. Nie mówię, że to zagwarantuje, że nie będziesz miała ochoty na słodycze. Ale przynajmniej nie będziesz myślała, że Ty taka biedna ciągle sobie wszytkiego odmawiasz, a nawet nie chudniesz. Bo to jest błędne myślenie, które nam przyzwala na jakieś drobne szaleństwo. Tylko póżniej to szaleśństwo się zamienia już w nie takie drobne, ale takie większe, no bo skoro "tyle nie jadłam słodyczy i jeszcze tyle ich jeść nie będę, to najem się teram pożądnie, aż mi się odechce i już. Wszyscy ludzie ciągle się obżerają słodyczami, czemu ja czasem nie mogę?". Ja sama widzę po sobie, że tak jest. A póżniej pojawia się rozgoryczenie i niechęć do samej siebie. I po co to wszytsko? Jesteśmy młode i się rozwijamy, a wychudzone ciało tak naprawdę nic nie zmienie w życiu. Niby będziemy się akceptować z "takimi" nogami, czy "takim" brzuchem. Ale czemu niby z "takim" brzuchem? Nie możemy się akceptować z tym, jaki mamy? Niby czemu? Bo media/ koleżanki pokazują chudszy? No i co z tego? Nie możemy być oryginalne i lubić własne ciało? Kto nam zabrania? Wiesz o ile łatwiej się tak żyje? Nie popieram tu nadwagi i niezdrowej diety, ale dlaczego dziewczyny z normalną wagą, ba! najczęściej z niedowagą mają się dręczyć? W imię czego? Wiecie, co? Życzę sobie, żebym myślała tak już zawsze. I dziękuję Wam Ather i Ludowa, bo czytając Wasze posty to sobie uświadomiłam. A rozmowa z bliskimi i osobami pełbymi życia i energii z mojego otoczenia sprawiła, że jestem szczęśliwa, jak nigdy. I już się nie martwię, że ktoś lustruje moje nogi, myśląc, że są strasznie grube. Boże, co ze mnie za idiotka kiedyś była!
__________________
Keep on goin'
|
2007-12-28, 14:51 | #2910 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 987
|
Dot.: Ile dziś zjadłam? :) część III
Ja też coś dorzucę od siebie. Phenomenko jesteś bardzo szczupła, nie masz po co się odchudzać, w ogóle.. widziałam na plotkowym Twój ideał, dla mnie to anorektyczna chudość, może dlatego nie potrafię tego zrozumieć. Widzisz, chcesz się odchudzać, chociaż tego nie potrzebujesz, przez to jak Ci się noga podwinie chcesz wykorzystać sytuację, żeby następnego dnia zacząć od nowa. Nie myśl tak. Postaraj się unormować sytuację, pozwalaj sobie na to, na co tylko chcesz, w kategoriach zrobienia sobie przyjemności. Jedz to pomału, delektuj się smakiem. Zjesz o wiele mniej, zapewniam Cię. Później uśmiechnij się sama do siebie i powiedz sobie, że to było pyszne, bo przecież wolno Ci zjeść trochę ciasta, ciastek, czy cukierków. A takie podejście, że jesteś na R jeszcze bardziej Cię nakręca, bo wiadomo, że zakazany owoc smakuje i kusi najbardziej. A jeśli czujesz, że nad tym nie panujesz, nie czekaj na nic, zgłoś się po pomoc. Jak nie wiesz gdzie z tym iść, to może pedagog szkolny?
Chyba trochę zamotałam
__________________
"The sun sets in the west Representing a new dawn Continue do your best and life goes on and on." G. licencjuszka resocjalizacji. przyszła pani mgr, psychoterapeutka i dancehall queen bo miłość jest silniejsza niż śmierć. http://www.nowakadriana.blog.int eria.pl/ |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:50.