Czy lubicie byc blade?????

[sine.ira]

Napisane przez Emilkaa

mam ciemniejsza karnacje mimo,ze jestem naturalna blondynka..opalam sie w lecie i mam dosc ciemna skore nawet w zimie...zawsze na wfie sie mnie dziewczyny pytaly czy chodze na solarium bo mialam najlepiej opalone nogi...na buzi szybko opalenizna sie zmywa,wiec zawsze uzywam perelek brazujacych,wiec nigdy nie bylam blada...

co do dziewczyn typowo bladych hmm wg mnie s aoblesne i nie lubie takich i dziwie im sie,ze nie chodza do solarium choc na troche badz nie uzywaja perelek tylko czasem nawet eksponuja swoja bladosc...

moje zdanie

Oblesna to jest glupota i bezdenna pustota. Moje zdanie.

[Luba]

Napisane przez SoBeautiful

Luba - o dziewczynach które opalają się z umiarem nie mogę powiedzieć nic złego i nie mam nic przeciwko natomiast o spalonych skwareczkach (a raczej o wyglądzie ich skóry) które latają na solarium co dwa dni na 20 minut sądzę już dużo - ZŁEGO

Ale własciwie dlaczego?

Przyznam się od razu, że takie myślenie o kimś źle, tylko dlatego, że jest blady czy opalony jest dla mnie nie do pojęcia.
Mam w nosie prawdę mówiąc czy ktos chodzi do solarium czy nie i nigdy nawet ułamka mysli temu nie poświęciłam. A już szczególnie ZŁEJ mysli

[SoBeautiful]

Luba,nie czytasz mnie dokładnie nie mówię że myślę O NICH źle tylko o WYGLĄDZIE ICH SKÓRY. Nigdy nie oceniam człowieka i jego charakteru na podstawie tego jak wygląda,już dawno z tego wyrosłam. Sama na solarium chodzę bo tak jak napisałam parę stron wcześniej - bladość mi nie pasuje. Chodzę co jakieś dwa tygodnie tylko po to by nabrać odrobiny koloru. Natomiast nie podobają mi się dziewczyny tak spalone,że mozna je pomylić z mulatkami.

[Luba]

Napisane przez SoBeautiful

Luba,nie czytasz mnie dokładnie nie mówię że myślę O NICH źle tylko o WYGLĄDZIE ICH SKÓRY. Nigdy nie oceniam człowieka i jego charakteru na podstawie tego jak wygląda,już dawno z tego wyrosłam. Sama na solarium chodzę bo tak jak napisałam parę stron wcześniej - bladość mi nie pasuje. Chodzę co jakieś dwa tygodnie tylko po to by nabrać odrobiny koloru. Natomiast nie podobają mi się dziewczyny tak spalone,że mozna je pomylić z mulatkami.

Czytam dokadnie. Może niedokładnie piszę

Mnie po prostu wyglad czyjejś skóry, paznokci, włosów, ubrania czy czegokolwiek... wcale nie rusza.
Różne rzeczy mi sie podobaja czy nie ale to raczej w odniesieniu do własnej osoby. A inni to sobie moga wygladać jak chcą, byle (to przyznaję, przeszkadzałoby mi) na golasa nie latali

[sine.ira]

Napisane przez Luba

Czytam dokadnie. Może niedokładnie piszę

Mnie po prostu wyglad czyjejś skóry, paznokci, włosów, ubrania czy czegokolwiek... wcale nie rusza.
Różne rzeczy mi sie podobaja czy nie ale to raczej w odniesieniu do własnej osoby. A inni to sobie moga wygladać jak chcą, byle (to przyznaję, przeszkadzałoby mi) na golasa nie latali

Absolutnie sie z Toba zgadzam Echhh...sa jeszcze madrzy ludzie na swiecie

[_Magda]

Napisane przez Luba

Czytam dokadnie. Może niedokładnie piszę

Mnie po prostu wyglad czyjejś skóry, paznokci, włosów, ubrania czy czegokolwiek... wcale nie rusza.
Różne rzeczy mi sie podobaja czy nie ale to raczej w odniesieniu do własnej osoby. A inni to sobie moga wygladać jak chcą, byle (to przyznaję, przeszkadzałoby mi) na golasa nie latali

Luba,a ja...nie wierzęPo prostu uważam,zę nikt nie jest całkowicie wolny od oceniania kogoś po wyglądzie.Sama staram się jak mogę tego nie robić...ale przyznaje,jak widzę kobietę o pomarańczowym kolorze skóry,która biega codziennie(bo nawet nie co 2 dni)na solarium to przez kilka pierwszych chwil zanim się nie opamiętam,pomyślę o niej...źle

[Luba]

Napisane przez sine.ira

Absolutnie sie z Toba zgadzam Echhh...sa jeszcze madrzy ludzie na swiecie

Nie, no zawstydziłam się

Nie wiem czy to mądrośc, ale wielu złych emocji się przez to unika

[SoBeautiful]

A ja nie rozumiem co jest złego i dziwnego w tym że niektóre rzeczy mi się podobaja a niektóre nie nie uważam tego za coś złego i nie czuję się okropna z tego powodu

[Luba]

Napisane przez _Magda

Luba,a ja...nie wierzęPo prostu uważam,zę nikt nie jest całkowicie wolny od oceniania kogoś po wyglądzie.Sama staram się jak mogę tego nie robić...ale przyznaje,jak widzę kobietę o pomarańczowym kolorze skóry,która biega codziennie(bo nawet nie co 2 dni)na solarium to przez kilka pierwszych chwil zanim się nie opamiętam,pomyślę o niej...źle

Uwierz w ducha!

Ja chyba mało zwracam uwagę na wygląd ludzi i naprawde ani mnie ziębi ani grzeje jak kto wygląda. Moze dlatego, ze (egoistycznie) najbardziej interesuje mnie wyglad własny i mojej rodziny, zebym miała jeszcze mysli poświęcać komus obcemu

[sine.ira]

Napisane przez Luba

Nie, no zawstydziłam się

Nie wiem czy to mądrośc, ale wielu złych emocji się przez to unika

Napisane przez SoBeautiful

A ja nie rozumiem co jest złego i dziwnego w tym że niektóre rzeczy mi się podobaja a niektóre nie nie uważam tego za coś złego i nie czuję się okropna z tego powodu

Ale powiedz...co Ciebie to w sumie powinno obchodzic jak kto wyglada, jaki ma kolor cery, w jakich ciuchach chodzi? No pomysl, co Ci do tego? Kurcze, marze o tym, zeby ludzie zajmowali sie przede wszystkim soba jak chodzi o wyglad i ocene innych... Zauwazylam, ze w Polsce ludzie (kobiety szczegolnie) bardzo sie na tym koncentruja a przy tym zwykle sa okrutni w swych ocenach. Po co ten stres ?

[Luba]

Napisane przez SoBeautiful

A ja nie rozumiem co jest złego i dziwnego w tym że niektóre rzeczy mi się podobaja a niektóre nie nie uważam tego za coś złego i nie czuję się okropna z tego powodu

Nie ma nic złego ani dziwnego.
Ale niezbyt fajnie czyta się, jak wyrażasz (nie tylko Ty ale i np Emilkaa) tę, nazwijmy to, niechęć.

[SoBeautiful]

Dziewczyny co wy mówicie! Nie mam zamiaru nikogo zmieniać,i zajmuje się tylko soba,może aż za bardzo ale dla mnie naturalne jest że pewne rzeczy się ludziom podobają a pewne nie - i zastanów się Sine.ira czy Twój atak na mnie to też nie jest zaprzeczenie tego co wygłaszasz - bo co Cię to obchodzi jaki ja mam gust i co mi się podoba i co ja robię. Zajmij się sobą! jeśli nie zwracasz uwagi na wygląd innych ludzi to naprawdę gratuluję,jesteś wspaniała i należą Ci się laury tylko skończ z tym atakiem. No własnie - po co ten stres..?

[Lavenda]

Napisane przez spectre_

Tak lubię być blada bo jasna cera fajnie kontrastuje u mnie z zielonymi oczami i czarnymi wlosami a poza tym jak tylko zaczne sie opalac robie sie piegowata a piegow u siebie nie lubie

Piegów nie mam, ale jasną cerę, długie ciemne włosy i zielone oczyska Wyróżniam się własnie tym, że nie mam w zimie opalenizny, a ładną jasną cerę. W lecie lekko się opalam na słońcu, oczywiście używam kremów z filtrami.

[sine.ira]

Napisane przez SoBeautiful

Dziewczyny co wy mówicie! Nie mam zamiaru nikogo zmieniać,i zajmuje się tylko soba,może aż za bardzo ale dla mnie naturalne jest że pewne rzeczy się ludziom podobają a pewne nie - i zastanów się Sine.ira czy Twój atak na mnie to też nie jest zaprzeczenie tego co wygłaszasz - bo co Cię to obchodzi jaki ja mam gust i co mi się podoba i co ja robię. Zajmij się sobą! jeśli nie zwracasz uwagi na wygląd innych ludzi to naprawdę gratuluję,jesteś wspaniała i należą Ci się laury tylko skończ z tym atakiem. No własnie - po co ten stres..?

Z jakim atakiem????!!! Kobieto...wyluzuj...
Roznica miedzy nami polega na tym, ze ja nie oceniam Ciebie tylko pytam bo nie rozumiem Twojego postepowania. Jezeli mi udowodnisz, ze bez oceniania wygladu innych zyc nie mozesz to spoko, skoro musisz...Poza tym mowimy o krytykowaniu cudzego WYGLADU a nie zachowania. Wygladem krzywdy drugiej osobie nie zrobisz a zachowaniem, owszem. Zatem nie przecze, zdarza mi sie krytykowac cudze zachowanie jezeli w moim mniemaniu, godzi ono w swobode kogos innego lub moja.
Cos Ty taka nerwowa...

[SoBeautiful]

ooo boże....

Tak,widząc kogoś oceniam jego wygląd,czy on mi się podoba czy nie - i nic więcej,bo to nie ma wpływu na to czy będę z tą osobą rozmawiać albo kolegować się. Nikogo nie skreślam z powodu wyglądu. NIKOGO. Co jest więc złego w moim ocenianiu? Osobiście nie wiem co,ale jeśli coś jest to nie ma sprawy,może wam się to nie podobać leje na to

[Sunny20]

Nie znoszę być blada!!!
Naczytałam się na Biochemii filtrowaniu, kwasach i unikaniu słońca i mam za swoje Filtr idealny znalazłam, ale co z tego. Nigdy nie miałam takiej jasnej cery jak teraz, wyglądam jakbym była chora. U mnie delikatna opalenizna musi być. Solarium nie lubię, bo niezdrowe i jestem po nim żółta, więc nie chodzę, ale kremy brązujące mam cały czas w użytku. Myślę teraz nad jakimś ideałem brązującym do twarzy Jeszcze trochę się pofiltruję i pokwaszę, a potem chyba wybiorę się w jakieś ciepłe miejscem, gdzie będzie dużo słońca

Ale przyznam, że szczerze zazdroszczę dziewczynom, którym pasuje bladość i mają zdrową, ładną cerę. Jest w nich dużo świeżości

[Firlejka]

Jestem blada i jakoś mi to nie przeszkadza wcale a wcale
Latem, kiedy słońce mnie lekko "złapie" jest super. Najgorszy problem to moje nogi, są strasznie białe. Nieraz słyszałam komentarz typu "córka młynarza" Dlatego latem, gdy chodzę z golymi nogami, stosuję balsam brązujący do jasnej karnacji J&J. U mnie sprawdza sie doskonale

[sine.ira]

Napisane przez SoBeautiful

ooo boże....

Tak,widząc kogoś oceniam jego wygląd,czy on mi się podoba czy nie - i nic więcej,bo to nie ma wpływu na to czy będę z tą osobą rozmawiać albo kolegować się. Nikogo nie skreślam z powodu wyglądu. NIKOGO. Co jest więc złego w moim ocenianiu? Osobiście nie wiem co,ale jeśli coś jest to nie ma sprawy,może wam się to nie podobać leje na to

lejesz na to mówisz...hmm...łał
A to lej se na co chcesz...co innego pozostaje w sumie

[SoBeautiful]

Wiesz,na każdym forum jest taka osoba co się uważa za mądrzejszą od innych i lubi się czepiać - miło mi poznać tutejszą Rozumiem że musiałaś napisać ten ostatni post chociaż właściwie nie miałaś na niego pomysłu byle coś napisać i mieć ostatnie słowo

Nieważne,bo ta sprzeczka zrobiła się nieco dziecinna. nie będę dłużej ciągnąć tematu,tak więc po prostu pozdrawiam i miłego dnia

[sine.ira]

Napisane przez SoBeautiful

Wiesz,na każdym forum jest taka osoba co się uważa za mądrzejszą od innych i lubi się czepiać - miło mi poznać tutejszą Rozumiem że musiałaś napisać ten ostatni post chociaż właściwie nie miałaś na niego pomysłu byle coś napisać i mieć ostatnie słowo

Nieważne,bo ta sprzeczka zrobiła się nieco dziecinna. nie będę dłużej ciągnąć tematu,tak więc po prostu pozdrawiam i miłego dnia

No. Właśnie dlatego
Po prostu spodobało mi się Twoje szczere wyznanie dotyczące "lania" (które nota bene pokazuje jakie masz nastawienie do rozmówców) a do meritum się nie odniosłam bo i po co...skoro już z góry wiesz jaka jestem, co powiem i że na to "lejesz"...
Acha, ten post powstał z tych samych pobudek co poprzedni. Oczywiście

[Emilkaa]

Nie rozumiem tutaj tylko jednego,jesli ktos napisze jak uwaza i jest to zdanie przeciwne od wiekszosci to automatycznie kazdy wtedy na ta osobe naskakuje...
jednemu sie cos innego podoba,drugiemu cos innego...
nie rozumiem pytanie jest czy lubicie byc blad i kazdy powinien odpowiadac na ten temat,a nie komentowac wypowiedzi innych kazdy ma inne zdanie i nie mozna kogos zjezdzac,ze cos innego mu sie podoba...
radzilabym,zeby niektore z Was nie czepialy sie innych za ich komentarze,bo robi sie niezdrowa atmosfera

[Aggie125]

Emilkaa, sama sprowokowałaś dyskusje pisząc o "obleśnej bladości". Ktoś Ci odpowiedział, że dla niego to obleśna jest spieczona skóra w solarium i dalej poszła cała kłótnia. Wiele dziewczyn wypowiadało sie uprzejmie, że nie lubią zbyt jasnej cery i czasem pójdą na solarium czy używają kosmetyków brązujących, i nikt sie jakoś nie burzył na ich wypowiedzi.

[Emilkaa]

Napisane przez Aggie125

Emilkaa, sama sprowokowałaś dyskusje pisząc o "obleśnej bladości". Ktoś Ci odpowiedział, że dla niego to obleśna jest spieczona skóra w solarium i dalej poszła cała kłótnia. Wiele dziewczyn wypowiadało sie uprzejmie, że nie lubią zbyt jasnej cery i czasem pójdą na solarium czy używają kosmetyków brązujących, i nikt sie jakoś nie burzył na ich wypowiedzi.

ale zaraz czy ja napisalam co Wy na to?Nie.Ja napoisalam,ze to moje zdanie.Poza tym nie zaczelam kazdego komentowac jak sie nabijal ze spieczonej skory na solarium,poniewaz dla jednego to jest gorsze dla drugiego co innego...Nie lubie ani panienek okropnie bladych ani mocno spieczonych...powiedziala m swoje zdanie i tyle...a jakies zbedne komentarze pozniej,ze Wam sie nie podobaja spieczone panienki,byly zbedne,poniewaz ani to sie nie tyczy mnie ani tego tematu no i utwierdza to tylko w przekonaniu,ze kazdy lubi co innego...
nie wiem,wydaje mi sie,ze niektorzy poprostu lubia sie klocic
pozdrawiam,bo dalsza rozmowa nie ma sensu.
mam swoje zdanie i go nie zmienie

[_Magda]

A na moje pytanie Emilkaa nie odpowiedzias

[Luba]

Napisane przez Emilkaa

ale zaraz czy ja napisalam co Wy na to?Nie.Ja napoisalam,ze to moje zdanie.Poza tym nie zaczelam kazdego komentowac jak sie nabijal ze spieczonej skory na solarium,poniewaz dla jednego to jest gorsze dla drugiego co innego...Nie lubie ani panienek okropnie bladych ani mocno spieczonych...powiedziala m swoje zdanie i tyle...a jakies zbedne komentarze pozniej,ze Wam sie nie podobaja spieczone panienki,byly zbedne,poniewaz ani to sie nie tyczy mnie ani tego tematu no i utwierdza to tylko w przekonaniu,ze kazdy lubi co innego...
nie wiem,wydaje mi sie,ze niektorzy poprostu lubia sie klocic
pozdrawiam,bo dalsza rozmowa nie ma sensu.
mam swoje zdanie i go nie zmienie

To jest forum.
Nie musisz nikogo pytać co on na to... I tak sie dowiesz
Cokolwiek napiszesz moze to byc przez kogos innego skomentowane i nie masz na to wpływu.
Dlatego jestem zwolenniczką używania w swoich postach słow, nie uważanych powszechnie za obraźliwe.

[sine.ira]

Napisane przez Emilkaa

ale zaraz czy ja napisalam co Wy na to?Nie.Ja napoisalam,ze to moje zdanie.Poza tym nie zaczelam kazdego komentowac jak sie nabijal ze spieczonej skory na solarium,poniewaz dla jednego to jest gorsze dla drugiego co innego...Nie lubie ani panienek okropnie bladych ani mocno spieczonych...powiedziala m swoje zdanie i tyle...a jakies zbedne komentarze pozniej,ze Wam sie nie podobaja spieczone panienki,byly zbedne,poniewaz ani to sie nie tyczy mnie ani tego tematu no i utwierdza to tylko w przekonaniu,ze kazdy lubi co innego...
nie wiem,wydaje mi sie,ze niektorzy poprostu lubia sie klocic
pozdrawiam,bo dalsza rozmowa nie ma sensu.
mam swoje zdanie i go nie zmienie

Ale co to znaczy, że nie lubisz "panienek ani okropnie bladych ani mocno spieczonych" ? Co Ty tu masz do lubienia ? Patrz na siebie i tyle. Pytanie było czy lubicie być blade. Odpowiedź powinna być zatem w pierwszej osobie. Gdybyś napisała np. "nie lubię być blada bo wtedy wyglądam obleśnie" to OK - mówisz o sobie. A Ty niestety pojechałaś po INNYCH bladolicych w sposób niewybredny a teraz się dziwisz, że wynikła z tego kłótnia i wzajemne uszczypliwości. Zanim coś napiszesz - pomyśl czy nie sprawiasz tym przykrości komuś innemu. Bo zakładam, że Ci na tym nie zależy. Słusznie, mam nadzieję.
Samo dodanie formułki "moim zdaniem", czy "moje zdanie" nie usprawiedliwia obraźliwego ataku na innych. Co gdybym napisała: "jesteś obleśna". Moim zdaniem, oczywiście. Miło by Ci było ?

[Emilkaa]

Napisane przez Anja92

Totalnie "obleśna" dziewczyna

Sorry,ale nie zauwazylam Twojego pytania,bo zobaczylam od konca,ze kazdy na kazdego naskakuje i musialam powroci i odnalezc Twoje pytanie...
Nie gustuje az tak w kobietach,jak niektorzy,zeby ogladac ich zdjecia w necie,ale domyslam sie,ze pewnie odnalazlas jakies piekne zdjecia,wiec powiem jedno 'zawsze sa wyjatki od reguly'.
Teraz jest moda na bladosc i mimo,ze widac wiele gwiazd,ktore sa typowo blade nie oznacza,ze maja mi sie podobac bo o wiele bardziej podobaja mi sie gwiazdy musneite sloncem...
Nie rozumiem jednego jesli ktos napisze cos po swojemu to naprawde bedziecie naskakiwac dotad,az ktos zmieni zdanie po waszemu?
Otoz mowie to ostatni raz 'o gustach sie nie rozmawia' i jesli mam takie zdanie to go nie zmienie tak jak i Wy nie zmienicie i dajcie mi spokoj,bo to jest juz strasznie meczace i nudne

[sine.ira]

Napisane przez Emilkaa

Sorry,ale nie zauwazylam Twojego pytania,bo zobaczylam od konca,ze kazdy na kazdego naskakuje i musialam powroci i odnalezc Twoje pytanie...
Nie gustuje az tak w kobietach,jak niektorzy,zeby ogladac ich zdjecia w necie,ale domyslam sie,ze pewnie odnalazlas jakies piekne zdjecia,wiec powiem jedno 'zawsze sa wyjatki od reguly'.
Teraz jest moda na bladosc i mimo,ze widac wiele gwiazd,ktore sa typowo blade nie oznacza,ze maja mi sie podobac bo o wiele bardziej podobaja mi sie gwiazdy musneite sloncem...
Nie rozumiem jednego jesli ktos napisze cos po swojemu to naprawde bedziecie naskakiwac dotad,az ktos zmieni zdanie po waszemu?
Otoz mowie to ostatni raz 'o gustach sie nie rozmawia' i jesli mam takie zdanie to go nie zmienie tak jak i Wy nie zmienicie i dajcie mi spokoj,bo to jest juz strasznie meczace i nudne

Faktycznie wybiórczo czytasz ten wątek...
Masz niepochlebne zdanie na temat bladych osób to je zachowaj dla siebie. Nie ma potrzeby siać nienawiści na tym i tak chorym świecie...Tym bardziej, że takie osoby absolutnie w niczym Ci sobą nie szkodzą. Po co zatem je dyskredytować? De gustibus...

[_Magda]

Emilkaa sądzi,ze próbujemy nakłonić ją do lubienia bladości.Zastan awiam się tylko skąd taki wniosek co do naszych zamiarów, bo na podstawie oburzenia użytym przez nią obraźliwym sformułowaniem chyba nie

[ijaa]

Widze, że tu sie niezła batalia stworzyłą - udziału w niej brać nie będę, ale swoje zdanie (na temat siebie) wypowiem.

BLADA, tak blada przed duże B, nie lubię być. Jednak jasna karnacja która posiadam jakoś specjalnie mi nie przeszkadza.
Do solarium chodziłam kiedy (raz w miesiącu, na 10 minut) jednak ze wzgledu na suchą skóre nie było to dobre.
Z natury jestem blondynką ale opalam się raczej na brązowo. Nie jest to opalenizna super ciemna, ale jest.
Zimą natomiast pomagam sobie pudrami, bronzerem czy luleczkami.

Uważam, że bladość jak i opalenizna są piękne. Wszystko jednak z właściwym umiarem.