2008-09-06, 19:45 | #211 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Kurcze, ja też myślałam, że już coraz lepiej...
|
2008-09-06, 19:57 | #212 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 137
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
marcy podziwiam Cię ,że jesteś aż taka silna! i Twój TŻ też
__________________
|
2008-09-06, 20:05 | #213 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Dziś mijają 4 miesiące od tego feralnego dnia. Już nauczyłam się żyć sama. Tż też już nie panikuje. Spokojnie czekamy na zakończenie tej sprawy. Mnie tylko cieszy, że On sam chce rozwiązać swoje problemy.
|
2008-09-06, 20:20 | #214 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Jejku przeczytałam cały wątek i jestem w szoku jakie polskie prawo jest beznadziejne...a może, to nie wina prawa,a ludzi interpretujących go po swojemu. Jesteś bardzo silna.Oby wszystko skończyło się pomyslnie
__________________
razem |
2008-09-06, 20:29 | #215 | |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Cytat:
Z czasem wszystko się ułoży. Musi się ułożyć.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
2008-09-06, 20:39 | #216 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Cytat:
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
|
2008-09-06, 21:28 | #217 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Macy podziwiam Ciebie dzielna kobietko. Zobaczysz ze niedlugo juz bedziecie razem z TŻ i wszystko sie ulozy Trzymam kciuki i zycze Wszystkiego Dobrego
__________________
BBL 5/28 AC MILAN CAMPIONI D`ITALIA
|
2008-10-11, 23:50 | #218 | |
Raróg
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Zryczałam się, no. Pisz jak najczęściej, co słychać u Was. Trzymam mocno kciuki.
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2008-10-14, 16:04 | #219 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Niestety, u mnie nic dobrego. Adwokatka Tż'ta wiele obiecywała a nie zrobiła nic. Od trzech miesięcy jeździ na wakacje, obiecała mi, że cały październik poświęci Tżtowi, bo pod koniec tego miesiąca jest rozprawa a jeszcze ani razu się u Niego nie stawiła! On jej nawet nie widział a rozprawa za kilka dni. Od kilku dni była nieuchwytna, dzisiaj się do niej dodzwoniłam, po kilku zdaniach rozłączyła rozmowę w środku zdania i przestała odbierać moje telefony, mimo, że sygnał jest. Odnoszę wrażenie, że zrobiła to specjalnie. Tż'towi do opuszczenia aresztu potrzebny jest stały meldunek. Do tej pory tego nie załatwiliśmy, bo Tż wyrabiał nowy dowód i dopiero kilka dni temu go dostał. Teraz aby go zameldować niezbędna jest pomoc adwokata. A ta wstrętna baba nie odbiera telefonu! Już za późno na zmianę adwokata, tyle dobrze, że one orientuje się w sprawie Tżta. W czwartek mam widzenie, ostatnie przed rozprawą, muszę powiedzieć Tżtowi co ma zrobić aby wydali mi Jego dowód a tymczasem nie mam o tym pojęcia Jutro będę koczowała pod jej kancelarią cały dzień. Może odnoszę mylne wrażenie, ale ona w ten sposób chyba sugeruje mi, że czegoś ode mnie oczekuje...łapówka Bo o co innego może jej chodzić? Smutne to wszystko.
|
2008-10-14, 16:24 | #220 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 343
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Jestem z Tobą Niech to się szybko skończy
__________________
Zejdź na ziemię...
Samą miłością nie wyżyjesz... |
2008-10-16, 16:47 | #221 | |
Raróg
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
I co, byłaś u niej? Co powiedziała?
Jak TŻ? Na pewno denerwujecie się strasznie. Ja też znam takie nerwy. Oby wszystko skończyło się dla Was pomyślnie
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2008-10-16, 21:02 | #222 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
To wszystko już nie ma znaczenia. On mnie dzisiaj zostawił... Tak po prostu... bez słowa wyjaśnienia Na 6 grudnia mieliśmy zaplanowany ślub, to był jego pomysł. Jeszcze dwa tygodnie temu, na ostatnim widzeniu cieszył się z tego razem ze mną. A dzisiaj powiedział, że to koniec, że mam zdjąć z palca i wyrzucić jego obrączkę. Poprosił tylko, żebym zaopiekowała się jego kotem, i powiedział, że jak wyjdzie to przyjedzie po niego... tylko po niego Płakałam jak głupia, jeszcze przed nikim się tak nie odkryłam jak dzisiaj przed nim, ja go wręcz błagałam, żeby mnie nie zostawiał. Na nic. Potraktował mnie jak śmiecia. Gdy go zapytałam po co w takim razie miał być ten cały ślub, to mi odpowiedział, że myślał, że ja tego chciałam. A on? Czego on chciał? Co sobie myślał? Boże, co się stało? Co ja przegapiłam? Nie poszłam do pracy, cały dzień siedzę w domu i ryczę. Próbuję to ogarnąć, ale nie potrafię. Wspólny dom, wspólna przyszłość. Wszystko się skończyło...
|
2008-10-16, 21:07 | #223 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Macy, to na pewno nie tak. On pewnie obwinia siebie za to, że przez niego musisz stracić tyle nerwów, czasu i cierpliwości, choć tak na prawdę to nie Jego wina. Jestem pewna, że powiedział to pod wpływem impulsu, a z drugiej strony musiał się do tego zmusić bo nie chce, żebyś cierpiała. Uszy do góry, wyjaśnicie to sobie, w końcu tyle już za Wami na drodze do szczęścia!
|
2008-10-16, 21:09 | #224 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Cytat:
Poplakalam sie
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
|
2008-10-16, 21:17 | #225 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
hula-hula ja też tak myślałam na początku. Ale gdybyście mnie tam widziały dziewczyny... siedziałam zaryczana, cała drżałam, chciałam go złapać za rękę a on ją zabrał Zero emocji. Gdy strażnik zawołał go do wyjścia błagałam go, żeby mi powiedział, czy naprawdę chce, żeby to był nasz koniec? Nic mi nie odpowiedział. Jestem pewna, że gdy pojadę do prokuratury po zezwolenie na widzenie za 2 tyg. to usłyszę, że zostałam skreślona z listy odwiedzających
|
2008-10-16, 21:28 | #226 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Macy,Macy kochana
Ja też myślę,że to nie tak jak myslisz. Kurcze nie rozumiem dlaczego tak długo masz "pod górkę" ale uwierz,ze ten zły czas musi się w końcu skończyć i zaraz po nim wyjdzie slońce.I jestem pewna,że ten czas zbliża się wielkimi krokami. Jestem pewna,że TZ ma tego wszystkiego też dość.Chciałby już być w domu,z Tobą.Nie mysleć o sprawach i adwokatach.Myślę-nawet jestem pewna-że bardzo denerwuje się tą najbliższą sprawą i po prostu naszly go różne myśli,wątpliwości i strach.Może zwątpił,że to się uda i w ten sposób próbuje Ciebie nakłonic,żebyś nie czekała na niego tylko żyła normalnie bo wydaje mu się,że on w tymmiejscu spędzi jeszcze długi czas. Myślę,że chodzi mu własnie o to. Jesteście oboje bardzo wartościowymi ludźmi,widać,że kochacie się nad życie.Nie można tak nagle przestać kochać,przecież wiesz... TZta ma moment zwątpienia. Na pewno nie chciałby doprowadzić to tego,o czym mówił. Macy,nie zwracaj na to uwagi i bądź przy nim tak jak byłaś do tej pory. Jestem pewna,że niebawem TZ wyjdzie do domu,wtedy wszystko opowie,zrozumiesz. Macy,to jest takie właśnie miejsce,gdzie nachodzą różne refleksje,myśli,zwątpieni a... |
2008-10-16, 21:50 | #227 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Sledze Twoj watek od samego poczatku z zapartym tchem. Nie wypowiadalam sie na ten temat, bo dziewczyny juz powiedzialy wszystko co i ja chcialam powiedziec. Teraz jednak chcialabym Ci opowiedziec historie mojego kuzyna. Otoz mial on kiedys powazny wypadek w pracy, maszyna pokiereszowala mu kregoslup. I zaden z lekarzy przez dlugi czas nie wiedzial czy on kiedys bedzie chodzil czy bedzie sprawny, a chcialam dodac, ze przed wypadkiem byl bardzo aktywny. Po jakims czasie niby wszystko bylo ok z nim, tzn nie chodzil, ale chodzi mi tu o jego nastroj, humor itd. Niestety kilka miesiecy od wypadku nagle nie chcial nikogo widziec! To byl dla szystkich szok, a najbardziej dla jego zony, bo powiedzial jej, ze juz jej nie kocha, ze ona od tej chwili jest wolna i inne rownie przykre rzeczy. Jola byla zalamana jak my wszyscy zreszta. Ale poszlysmy z ciocia do psychologa, bo nie wydawalo nam sie to normalne. I on powiedzial nam cos takego, ze nastapil kryzys i to jest swego rodzaju reakcja obronna. On nie wie co go czeka, ile czasu spedzi jeszcze w klinice, czy bedzie chodzil i czy bezdie traktowany normalnie przez spoleczenstwo jesli jednak bedzie inwalida. Mowil jeszcze wiele madrych rzeczy chociazby takich zeby nie reagowac zbyt emocjonalnie na tego typu gadki. Zachowywac sie w miare normalnie. Ja uwazam, ze tak naprawde Twoj TZ znalazl sie w bardzo podobnej sytuacji, bo tak samo jak moj kuzyn on nie wie ile czasu spedzi jeszcze w areszcie i jakim bedzie czlowiekiem kiedy stamtad wyjdzie, a takze jak go odbierze spoleczenstwo. On probuje cie ochronic przed tym wszystkim. Idz do niego! Mysle, ze to jest po prostu kryzys. Przeciez jak sie go spytalas czy naprawde tego chce to Ci nie odpowiedzial! A gdyby naprawde tego chcial- odpowiedzialby Ci. Trzymam kciuki i pozdrawiam
Lara
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
2008-10-16, 21:52 | #228 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Warszawianko, cały Twój post to słowa, które od niego słyszałam przez ostatnie pół roku. Słowa słowami, ale martwi mnie coś innego. On już od kilku tygodni mnie nie przytulał, nie całował. Musiałam się dosłownie o to prosić. Sam tego nie robił To bolało najbardziej. Dlatego dzisiaj poszłam tam w w dość bojowym nastroju. Chciałam się z nim rozmówić, dlaczego tak jest. No to się dowiedziałam
Laro, masz rację, znam go i wiem, że on dokładnie tak myśli. Ale jeśli mnie skreśli z listy odwiedzających w areszcie to prokurator nie da mi zgody na widzenie. A na dodatek jak na złość wczoraj prokurator powiedział mi, że ta rozprawa za kilka dni to nie jest jeszcze jego sprawa, na tej on jest tylko świadkiem. Jego postępowanie się jeszcze nie skończyło i trudno powiedzieć kiedy się skończy. A to znaczy, że będzie trwaaało i trwało. Boję się, że nie mając z nim kontaktu nic nie wskóram. Edytowane przez MacyRose Czas edycji: 2008-10-16 o 21:58 Powód: dopisek |
2008-10-16, 22:05 | #229 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Kochanie, nie wiem jak mam Ciebie pocieszyc. Moze jesli skresli Cie z listy oczekujacych pisz do niego listy? Probuj kontaktu z nim, nie pokazuj, ze sie poddalas. Ja mysle, ze on zwyczajnie rozladowal na Tobie swoje zle emocje, bo jestes slabsza. Nie martw sie na zapas, chociaz mi to latwo mowic, bo nie jestem w Twojej sytuacji. Nie mniej jednak choc tak naprawde nie wiem co przezywasz ( moge sie tylko domyslac) jestem dobrej mysli. I uwazam, ze on chce Ciebie ochronic przed tym wszystkim. Nie daj sie, walcz o niego wszelkimi soposobami. Jestem z Toba calym sercem
Lara
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! Edytowane przez Lara Croft Czas edycji: 2008-10-16 o 22:06 Powód: byk |
2008-10-16, 22:12 | #230 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Może faktycznie reaguję zbyt emocjonalnie. Ale też już jestem zmęczona całą tą sytuacją. To jest bardzo wyczerpujące. A w nim nie mam wsparcia.
|
2008-10-16, 22:16 | #231 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
O,Macy Lara napisała to wszystko bardzo mądrze i pięknie i ja chciałabym się pod Jej postem podpisać.
Ja wiem,że jest Ci teraz podwójnie ciężko ale wiem tez,ze wytrzymasz jeszcze ten krótki czas. Nie możesz zwątpić bo oboje siebie potrzebujecie pomimo tych słów. Ludzie w chwilach zwątpienia potrafią powiedzieć wiele bardzo przykrych rzeczy,o których w ogóle nie myślą.... Macy,wiesz,że możesz zawsze pisać PW,możesz na mnie liczyć |
2008-10-16, 22:18 | #232 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Wierze Tobie, ze jestes zmeczona ta sytuacja. Lepiej znac najgorsza prawde niz byc tak w zawieszeniu nie wiedzac kiedy i jak to sie skonczy. Sprobuj sie przespac choc troche, a jutro zlapiesz drugi oddech i moze spojzysz na to wszystko troche swiezszym wzrokiem.
Powtarzaj sobie moje motto, ja w nie wierze!
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! Edytowane przez Lara Croft Czas edycji: 2008-10-16 o 22:19 Powód: dopisek |
2008-10-16, 22:29 | #233 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Dziękuję dziewczyny, pokazujecie mi to wszystko z innej strony, której ja nie widziałam. Koniec końców przyjdzie po kota. Mieszkamy razem, więc mam wszystkie jego rzeczy. Może jak wróci do domu i ochłonie, to spojrzy na to inaczej.
|
2008-10-16, 22:32 | #234 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Bedzie dobrze, musi byc! Uszy do gory i IDZ W KONCU SPAC!
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
2008-10-16, 22:34 | #235 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Idę, idę Już mi głowa pęka od płaczu. Sen dobrze mi zrobi. Dobrej nocy dziewczyny.
|
2008-10-16, 23:00 | #236 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Lara dobrze pisze
Zmykaj do łóżka.Rano głowa będzie lżejsza,myśli świeższe,nowe pomysły i siła do działania. No. Pogadamy jutro |
2008-10-17, 08:37 | #237 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 302
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
WItam
Twoja historia trochę przypomina moją, jednak u mnie nie chodziło o więzienie, a o ośrodek odwykowy.. Mój mąż zupełnie jak Twój TŻ w penym momencie pogubił się w życiu, wszystko za sprawą narkotyków... W lipcu minęły 3 lata naszego małżeństwa i w tym samym miesiącu wyjechał na rok do ośrodka na leczenie, obiecując mi wcześniej, ze po jego powrocie postaramy się od nowa ułożyć nasze życie, zepwnial mnie o swoim uczuciu, mówił że kocha i chce być ze mna i że wszystko się ułoży... Po jego wyjeździe w moim życiu zmieniło się wiele, przestałam się spotykać z moimi znajomymi, zaczęłam chodzić na terapie dla współuzależnionych, wszystko po to, by nauczyć się jak mu pomóc żyć w trzeźwości, by być dla niego oparciem... Dodam tutaj, że nie miałam z nim kontaktu przez ten czas jaki byl w ośrodku... Miałam z nim kontakt tylko przez jego rodziców, którzy mogli do niego dzwonić. Po dwóch miesiącach jego pobytu w ośrodku nauczyłam się budzić i zasypiać sama, przestałam płakać, zorganizowałam sobie czas... przeszłam na dietę, zmieniłam fryzurę, planowałam remont mieszkania, chciałam zmian, żeby jego życie po powrocie było inne, żeby nie kojarzyło mu się z tym co było.. bardzo bałam się przyszłości, narkotyków, znajomych, wszystkiego, nie wiedziałam jak sobie poradzimy, ale przekonywalam sie, że małymi kroczkami, razem postaramy się zbudować nasz związek na nowo, bez narkotyków, na trzeźwo, że będziemy prowadzić normalne życie... We wrześniu, w niedzielę wieczorem siedziałam i oglądałam tv, nagle usłyszałam klucz przekręcający się w zamku, poszłam na przedpokój, a tam stal mój mąż!! przestraszyłam się i zapytałam go co tu robi, powiedział, że musi ze mną porozmawiać po czym wręczyl mi list... w liście tym napisane było, że mnie nie kocha i nei chce ze mną być, że oszukiwał mnie, że nie spełnia moich oczekiwań, że kojarzę mu się z narkotykami i starym życiem i nie będzie w stanie ze mną być... że chce rowodu... jako, ze uważam, że jak ktoś ma wątpliwości co do swojego uczucia i mówi o tym wprost, to nic z tego nie będzie, zgodziłam się na to z ciężkim sercem... w Listopadzie mam sprawę rozwodową, pewnie skończy się na tej jednej, jest mi przykro, ale tłumaczę sobie, że tak jest lepiej... przestałam się bać życia, narkotyki przestały dla mnie istnieć, wiem że sobie poradzę... nie chce nikogo prosić o uczucie. Nikogo za sobą ciągnąć! Ty również musisz myśleć w ten sposób, poradzisz sobie, jesteś silna, a on nie jest Ciebie wart! Wszystko przed Tobą, nie możesz uzależniać swojego życia od kogoś! Nikt nie może bawić się Twoimi uczuciami, jeśli nie widział tego co dla niego robiłaś, to znaczy że nie był Ciebie wart!! Wiem, że sobie poradzisz, tak jak ja sobie poradziłam... umiesz już żyć sama, gdyż kilka miesięcy sama byłaś... wszystko będzie dobrze!! Trzymaj się ciepło i głowa do góry!! Pozdrawiam |
2008-10-17, 09:40 | #238 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 2 312
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
MacyRoseteż czytam ten wątek i się narazie nie odzywam,bo dziewczyny mądze ci radzą i w zasadzie nie miałam nić do dodania,myślę że Lara dobrze napisała on nie chcę teraz z tobą zrywać,poprostu gryzie go sumienie że ciebie tym obarcza.
Nie załamuj się,tyle już przeszłaś,jesteś silna,on ma trudną sytuację i zadużo wolnego czasu na rożmyślenia, więć ma teraż różne głupię pomysly Idz po to pozwolenie na widzenie ,a jak ci będzie gadał że to konieć i tp.to nie rób mu scen tylko powiedz że szanujesz jego decyzję,ale i tak chcesz mu pomóc jak przyjacielowi,bo z tego co rozumiem więcej niema nikogo.A jak już wyjdzie i przyjdzie po kota to porozmawiacie naspokojnie i ja wierzę że wszystko się skączy dobrze.Trzymaj się |
2008-10-17, 13:33 | #239 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 632
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
MacyRose cholernie silna z Ciebie kobieta!
A nie myslałas o tym, że on Cie zostawił tylko dlatego, że nie chce, żebyś "żyła tylko nim"? Zajeła się swoimi sprawami.. Może on pomyslał, że Ty masz juz dość pomagać mu? Chciał Ci ulżyć? Mam nadzieje, że to sie zmieni jak on wyjdzie, spojrzy wtedy trzeźwo na cała sytuacje.. Powodzenia !! |
2008-10-17, 19:51 | #240 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 544
|
Dot.: Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej
Tak na prawdę to te pół roku nie jest najgorsze. Dla nas to było wychodzenie na prostą. Wcześniej spotykało nas wiele gorszych losowych rzeczy. To, dlatego on wtedy wyszedł z domu bez słowa. Chciał coś zmienić, bo nasze wcześniejsze życie ciągle rzucało nam kłody pod nogi. Tak się żyć nie dało, miłość czasami nie wystarcza. I on nie wytrzymał. Teraz myślę, że dobrze się stało, przez te pół roku uporządkowałam wszystkie nasze 'stare' kłopoty. Zmieniłam pracę, wróciłam na studia, kilka dni przed jego wyjściem przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania w innym mieście. Kupiliśmy nowe meble, nowe ubrania, nawet ścięłam długie włosy. Wszystko po to, aby zapomnieć o przeszłości. I to się udało. Teraz wszystko wygląda inaczej, jest lepsze. Tyle, że on tego nie widzi i to w tym problem. On mi nie wierzy, że tamtych problemów już nie ma, myśli, że mówię mu to specjalnie, żeby go nie dołować. Wczoraj powiedział mi, że nie wie ile lat musiałoby upłynąć, żeby zapomniał o tym, co było. A je mu się niestety kojarzę z tamtym życiem. Dlatego boję się, że teraz, gdy jego życie lada moment wyjdzie na prostą, to zrezygnuje także i ze mnie. Bo ja to tamten świat, do którego on już nie chce wracać.
Olcia - bardzo bym chciała, żeby tak myślał. To naprawdę fajny facet, ale on nie widzi tego co ja robię. Nigdy mnie nie doceniał. A to rodzi moją frustrację. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:06.