Ile dziś zjadłam? :) część III

[smak6malin]

Napisane przez Mangolina

Schulstad chyba najlepszy Można też użyć normalnego żytniego,razowego etc.

Aajjii - mam nadzieję, że Ci przejdzie Bo powinnaś być na diecie, ale w drugą stronę...

No też tak myślałam, że najlepszy, bo szczerze powiedziawszy innego nie widziałam.


Jak już pytam o chleb tostowy, to zapytam i płatki owsiane ;> jakiej firmy i jakie dokładnie jadacie ?

[Mangolina]

Napisane przez smak6malin

No też tak myślałam, że najlepszy, bo szczerze powiedziawszy innego nie widziałam.


Jak już pytam o chleb tostowy, to zapytam i płatki owsiane ;> jakiej firmy i jakie dokładnie jadacie ?

Mały wybór w ziarnistych chlebach tostowych

A z płatków owsianych te najbardziej znane to chyba 'kupiec', 'halina' Chyba różnicy nie ma, byleby nie były błyskawiczne

[asiek14]

1) omlet z wędliną i żółtym serem z farszem z podduszonych warzyw (sałata, papryka, pomidor, rzodkiewka) z pestkami słonecznika i zarodkami pszennymi

2) owsianka z otrębami pszennymi na mleku z jablkiem, rodzynkami, chudym twarogiem i cynamonem

3) pieczony łosoś z brązowym ryżem i mieszanką warzyw (kukurydza, groszek, marchewka)

4) wieśniak lekki z jabłkiem, rodzynkami, orzechami włoskimi i kakaem naturalnym

5) wędlina zawijana w liście sałaty z papryką, ogórkiem, rzodkiewką i orzechami włoskimi

i tyle.

[Hypnotic Eyes]

Napisane przez Mangolina

Schulstad chyba najlepszy Można też użyć normalnego żytniego,razowego etc.

Aajjii - mam nadzieję, że Ci przejdzie Bo powinnaś być na diecie, ale w drugą stronę...

Moje dzisiejsze pokręcone przytycie (późno wstałam i wychodzi bardziej utrzymanie)

Śniadanie: Jajecznica na małej ilości masła z dwóch jajek i 2 kromki chleba tostowego z serkiem twarogowym z pieprzem cayenne do tego ketchup :P (ok. 400 kcal)
Śniadanie II: Aero miętowe, wiem że mało i niezdrowo, ale jestem z siebie dumna, bo się przełamałam, żeby zjeść coś słodkiego wreszcie ! (193 kcal)
Śniadanie III: Kawa z mlekiem sojowym ok. 100 mililitrów jedna kostka gorzkiej czekolady i jeden pierniczek korzenny. (ok. 100 kcal)
Obiad: miseczka ryżu z czerwonym curry, papryką kurczakiem i mleczkiem kokosowym
Kolacja (ledwo ją wcisnęłam bo była godzinę po obiedzie): 2 kromki pieczywa tostowego z twarogiem półtłustym cynamonem, miodem i odrobiną płatków migdałowych
Kolacja II: Idę do kina i planuję jakieś lody, bo mam ochotę

Dzisiaj było niezaciekawie, bo mało białka :/ i w ogóle mało jedzenia i jestem wkurzona, a to wszystko przez spanie do południa !!!

[marga_zg]

U:
S: zupa mleczna jablko
IIS: 4 wasy dwie z pomidorem a dwie z ogorkiem
O: pol woreczka ryzu troche warzyw z piekarnika
P: 2 kromki macy 5 orzechow i 5 migdalow kawalek babki
K: jajko na twardo jogurt 70g
Ogolnie mialam dzisaj okropny dzien... brzuch mnie boli i ledwo zyje sama nie wiem jak w ogole udalo mi sie cos zjesc. Dzis jedyna pozytywna rzecza bylo to ze otworzyli juz lodowisko i 2 godziny smigalam na lyzwach

[zooosia]

Napisane przez marga_zg

U:
S: zupa mleczna jablko
IIS: 4 wasy dwie z pomidorem a dwie z ogorkiem
O: pol woreczka ryzu troche warzyw z piekarnika
P: 2 kromki macy 5 orzechow i 5 migdalow kawalek babki
K: jajko na twardo jogurt 70g
Ogolnie mialam dzisaj okropny dzien... brzuch mnie boli i ledwo zyje sama nie wiem jak w ogole udalo mi sie cos zjesc. Dzis jedyna pozytywna rzecza bylo to ze otworzyli juz lodowisko i 2 godziny smigalam na lyzwach

oj mało, mało.. zwłaszcza że 2 godziny na łyżwach

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

pizza
kubelek kfc
tosty
kanapka z kotletem
batonik fitness
woda

[marga_zg]

Napisane przez zooosia

oj mało, mało.. zwłaszcza że 2 godziny na łyżwach

nie moge sie przelamac. Mam juz wszystkiego dosc. Czy ja jeszcze kiedykolwiek bede jesc normalnie? Jestem teraz strasznie rozbita

[Anarchia]

generalnie wychodzę z założenia że dziewczyn które piszą że są na P a jedzą jak na lekkie U - nie można określić mianem 'przytywaczek' bez urazy dla tych osób - ale to tylko takie gadanie... staranie się jeść jak na P (a tego nie robienie) nie jest żadnym tyciem, więc można pisać U do czasu aż się nie zwiększy ilości kalorii poza 'normę'.

no dla mnie sprawa jest taka ze nie skupianie sie nad tym co jem i jedzenie tego na co mam ochote to juz wielki sukces, jem chyba troche ponad zapotrzebowanie bo wiem ze przytyje- mam malo ruchu. ale lampka jest- wczoraj kombinowalam jak zjesc najmniej dzisiaj w sumie tez ale dzisiaj wydaje mi sie ze wyszlo nienajgorzej w koncu. jeszcze nie przeszlam z U na realne P, fakt. ale psychicznie jest to P!;P

S: (kackackac) dwie podwojne kanapki z chleba ze sliwka twarogiem i plasterkiem hochland light i z warzywami pol duzego jablka
2S: przemieszczam sie do domu nastepnie przesypiam pory 2S i O :P
przed imieninami: tunczyk wsw z twarogiem musztarda i salata (miseczka) zagryzione polowa wasy i pomidorem
imieniny: pieczarki pieczone (szaszlyki takie) z musztarda bigos kieliszek wina sernik makowiec (planowane ;d) dwie mandarynki kiwi kawa z mlekiem
potem jeszcze 1,5 jablka kostka czekolady duza garsc mieszanki studenckiej mleko male piwo z sokiem
K (o 1 w nocy zglodnialam w koncu ;D): 2 lyzki wiesniaka ale jednak nastapil rozmysl: pol warzyw na patelnie z dwoma jajkami na lyzeczce oliwy z curry pietka chleba jablko (pizza tak za mna chodzila od 19 ale wolalam nie zamawiac bo bym zjadla cala sama ;D) (a tych warzyw z jajkiem to tez mi sie chcialo ) czasem nie da sie siebie oszukac wiesniakiem!

[Ludowa]

Napisane przez zooosia

dzisiaj chyba lepiej
R

I. - trzy łyżki musli ze szklanka mleka 0% i pokrojoną w kostkę połówką jabła, dwa jajka (samo białko) smażone na oliwie z oliwek z papryką i ogórkiem nie wiem, ile było oliwy, ale wygląda mi to na łączenie ww i tłuszczu.
II - wieśniak z papryką pasowały by jakieś NNKT
III - placki warzywne na oliwie z oliwek z twarogiem ze szczypiorkiem (przepis z wizażu
IV - wieśniak z szczypiorkiem, pomidor, dwa szparagi konserwowe
V - planuję jakąś sałatkę z tuńczykiem i fasolą... z tą fasolą ostrożnie na R.

i jak?

jw.
Wydaje mi się mało.

Napisane przez Hypnotic Eyes

Moje dzisiejsze pokręcone przytycie (późno wstałam i wychodzi bardziej utrzymanie)

Śniadanie: Jajecznica na małej ilości masła z dwóch jajek i 2 kromki chleba tostowego z serkiem twarogowym z pieprzem cayenne do tego ketchup :P (ok. 400 kcal)
Śniadanie II: Aero miętowe, wiem że mało i niezdrowo, ale jestem z siebie dumna, bo się przełamałam, żeby zjeść coś słodkiego wreszcie ! (193 kcal) a jedz, jedz, na zdrowie, ale jako dodatek do normalnego posiłku.
Śniadanie III: Kawa z mlekiem sojowym ok. 100 mililitrów jedna kostka gorzkiej czekolady i jeden pierniczek korzenny. (ok. 100 kcal) Mało, mało!
Obiad: miseczka ryżu z czerwonym curry, papryką kurczakiem i mleczkiem kokosowym
Kolacja (ledwo ją wcisnęłam bo była godzinę po obiedzie): 2 kromki pieczywa tostowego z twarogiem półtłustym cynamonem, miodem i odrobiną płatków migdałowych
Kolacja II: Idę do kina i planuję jakieś lody, bo mam ochotę

Dzisiaj było niezaciekawie, bo mało białka :/ i w ogóle mało jedzenia i jestem wkurzona, a to wszystko przez spanie do południa !!!

Bo to trzeba wcześniej wstawać. Albo wstać, żeby się najeść i iść spać

Napisane przez marga_zg

U:
S: zupa mleczna jablko Jeśli oczekujecie dobrej oceny jadłospisów, proszę o konkrety. 'Zupa mleczna' to konkret nie jest, nie ma nic o zawartości i ilości.
IIS: 4 wasy dwie z pomidorem a dwie z ogorkiem
O: pol woreczka ryzu troche warzyw z piekarnika
P: 2 kromki macy 5 orzechow i 5 migdalow kawalek babki Brawo za babkę
K: jajko na twardo jogurt 70g
Ogolnie mialam dzisaj okropny dzien... brzuch mnie boli i ledwo zyje sama nie wiem jak w ogole udalo mi sie cos zjesc. Dzis jedyna pozytywna rzecza bylo to ze otworzyli juz lodowisko i 2 godziny smigalam na lyzwach

Ach, Marga, oczywiście to dobrze, że chcesz z tego wyjść... Ale żeby wyjść, musisz zacząć w końcu względnie normalnie jeść.
Masz bardzo mało białka, zainwestuj w jakisz twarożek, mięso. Więcej warzyw.

Anarchia - o 2.19 to porządni ludzie śpią

[Blondyneczka17]

śniadanko:
pyszny omlecik z 2 jajek (na oliwie z oliwek), na jedną połowę skrojona brzoskwinka, a druga posmarowana łyżeczką dżemu domowego i posypana łyżeczką cukru pudru + kawa z mlekiem 2%
na obiad będzie lasagne :P

[Ludowa]

Napisane przez Blondyneczka17

śniadanko:
pyszny omlecik z 2 jajek (na oliwie z oliwek), na jedną połowę skrojona brzoskwinka, a druga posmarowana łyżeczką dżemu domowego i posypana łyżeczką cukru pudru + kawa z mlekiem 2%
na obiad będzie lasagne :P

Bardzo ładne śniadanie
A II gdzie Blondyneczka zgubiła?

[Blondyneczka17]

może wezme ze sobą jakiś jogurcik czy coś, bo jadę z Tżtem na zakupy a w sumie nie chce podjadać z Mc-u :P

[Ludowa]

Napisane przez Blondyneczka17

może wezme ze sobą jakiś jogurcik czy coś, bo jadę z Tżtem na zakupy a w sumie nie chce podjadać z Mc-u :P

I bardzo dobrze, że nie chcesz Przygotuj sobie po prostu coś w domu

[agness51]

Aajjii - Proszę,nie przechodź na żadną redukcję,komu jak komu,ale Tobie ona nie jest w ogóle potrzebna ...
Nie widziałam co prawda Twoich zdjęć,ale zaraz poszukam ...

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

na sniadanie kawalek ciasta z owocami :P

[Anarchia]

[/QUOTE]Anarchia - o 2.19 to porządni ludzie śpią [/QUOTE]
hah tez tak slyszalam ;p

[agness51]

A ja się już łamię . Celowo zjadłam dziś później śniadanie,aby ominąć drugie,co w efekcie dało mi jak na razie niewiele kalorii w ciągu dnia,mimo że już zjadłam obiad ...
Ehh .

[Ludowa]

Napisane przez agness51

A ja się już łamię . Celowo zjadłam dziś później śniadanie,aby ominąć drugie,co w efekcie dało mi jak na razie niewiele kalorii w ciągu dnia,mimo że już zjadłam obiad ...
Ehh .

Agness, o co chodzi?
Nie zachowujesz się jak osoba na U, ani trochę. Po co te wszystkie zabiegi? Po co liczysz kalorie?
A skoro na razie wyszło mało kcal, to zjedz coś pysznego i dużego na P i K, albo 2xP + K.

[Ather]

Napisane przez agness51

A ja się już łamię . Celowo zjadłam dziś później śniadanie,aby ominąć drugie,co w efekcie dało mi jak na razie niewiele kalorii w ciągu dnia,mimo że już zjadłam obiad ...
Ehh .

...

Heh, Agness... I Ty piszesz dziewczynom że powinny jeśc więcej, że jedzą za mało, że niektóre nie powinny się odchudzać...

[Ludowa]

Napisane przez Ather

...

Heh, Agness... I Ty piszesz dziewczynom że powinny jeśc więcej, że jedzą za mało, że niektóre nie powinny się odchudzać...

Ironia losu, nie?
Szewc w podartych butach chodzi...?

[Ather]

Napisane przez Ludowa

Ironia losu, nie?
Szewc w podartych butach chodzi...?

Martwi mnie, że tego typu myśli (o odchudzaniu, zmniejszaniu kaloryczności) dopadają coraz częściej dziewczyny, które były podporą dla wszystkich innych, szczególnie w tym wątku, wykazywały się zawsze umiarem, zdrowym rozsądkiem, etc.

A teraz... Agness robi cięcie kalorii, Aajjii ma myśli o odchudzaniu, znalazłoby się jeszcze kilka podobnych przypadków. Dziewczyny, co się dzieje ?

[agness51]

Napisane przez Ludowa

Agness, o co chodzi?
Nie zachowujesz się jak osoba na U, ani trochę. Po co te wszystkie zabiegi? Po co liczysz kalorie?
A skoro na razie wyszło mało kcal, to zjedz coś pysznego i dużego na P i K, albo 2xP + K.

Napisane przez Ather

...

Heh, Agness... I Ty piszesz dziewczynom że powinny jeśc więcej, że jedzą za mało, że niektóre nie powinny się odchudzać...

Napisane przez Ludowa

Ironia losu, nie?
Szewc w podartych butach chodzi...?

Ale ja nie robię tego celowo,tego liczenia itp. ... To już mi weszło w nawyk ...
Jeśli chodzi o te rady dla innych,to one nie mają nic przecież wspólnego ze mną prawda? ...

Ather - No właśnie ... Nie wiem co się dzieje ...

[Ludowa]

Napisane przez agness51

Ale ja nie robię tego celowo,tego liczenia itp. ... To już mi weszło w nawyk ...
Jeśli chodzi o te rady dla innych,to one nie mają nic przecież wspólnego ze mną prawda? ...

Właśnie, że mają. Agness, nie może być tak, że teorię masz w jednym palcu, a praktyka leży i kwiczy.
Ja już dawno niepokoiłam się, że coś u Ciebie nie tak z jedzeniem, tyle masz oporów, Agness, nie możesz być niewolnicą zdrowego jedzenia. To Ty rządzisz nim, a nie ono Tobą. Aha, i na Twoim miejscu wogóle nie myślałabym o R. To jeszcze więcej ograniczeń, jeszcze mniej kalorii... Może Ci zaszkodzić. Daj sobie luz, podejdź z dystansem, to tylko żarcie, Ty jesteś śliczna i zgrabna - wszystkie tak myślimy, a Twój TŻ na pewno w szczególności.

[Ather]

Napisane przez agness51

Jeśli chodzi o te rady dla innych,to one nie mają nic przecież wspólnego ze mną prawda? ...

Podam Ci prosty przykład.
Jest agent który mówi o szkodliwości palenia, o przykrych konsekwencjach, etc. Odciąga Cię od tego, a ... sam pali Wnioski każdy może wyciągnąć z tego sam...

Napisane przez agness51

Ather - No właśnie ... Nie wiem co się dzieje ...

Mimo tego wszystkiego o czym pisałyśmy jakiś czas temu, nie poprawiło się ?
Agness... nie działaj w pojedynkę, bo to nie na tym polega

[schism_]

U
I-bułka wieloziarnista z pastellą Lisnera, jajko gotowane na twardo,twaróg chudy z rzodkiewką i szczypiorkiem,pół średniego pomidora,sztuka pieczywa Finn Crisp-380
II-zupka serowa;P2 sztuki Grissini (takie grube włoskie chrupiące paluszki ;P)250ml soku Tymbark Vega-200
150gramowy grapefruit-60
III(będzie)-pieczen schabowa,gotowana kapusta a'la bigos, 1pasztecik z grzybami-360
(wstalam dopiero o 11 dlatego tak niewiele)

i tu zaczynają się schody...wybieram się do klubu na koncert Comy(zamiast powtarzać do matury próbnej ) i cóż przez jakieś 3godziny o jedzeniu zapomnę...Wroce dopiero o 22 ,wtedy pewnie rybka grillowana.
Cholibka nie opuszczę nagle wyśmienitej miejscówki pod sceną i gdzieś w kącie zatłoczonego klubu nie zacznę wpychać kanapki/batonika musli Co najwyżej mały Redds

[agness51]

Napisane przez Ludowa

Właśnie, że mają. Agness, nie może być tak, że teorię masz w jednym palcu, a praktyka leży i kwiczy.
Ja już dawno niepokoiłam się, że coś u Ciebie nie tak z jedzeniem, tyle masz oporów, Agness, nie możesz być niewolnicą zdrowego jedzenia. To Ty rządzisz nim, a nie ono Tobą. Aha, i na Twoim miejscu wogóle nie myślałabym o R. To jeszcze więcej ograniczeń, jeszcze mniej kalorii... Może Ci zaszkodzić. Daj sobie luz, podejdź z dystansem, to tylko żarcie, Ty jesteś śliczna i zgrabna - wszystkie tak myślimy, a Twój TŻ na pewno w szczególności.

Najgorsza jest właśnie ta praktyka ...
Znając mnie pewnie dzisiaj nawet podwieczorku nie zjem,będę sobie w myślach tłumaczyła,że to z braku czasu ...
Co do mnie - właśnie ... myślicie ... żadna z Was nigdy nie widziała mnie na żywo ... i to jest najgorsze ... że ja już nie umiem na siebie patrzeć obiektywnie,a kiedyś potrafiłam ... bo najbardziej przerażają mnie niektóre wypowiedzi dziewczyn,chcą schudnąć do określonej wagi itp,ale czy wtedy będzie im lepiej? A jeśli się okaże,że z nową wagą i tak nie wyglądają tak jakby chciały? Wtedy odchudzają się znowu. Ja tak nigdy nie chciałam ... Ale jak czytam wypowiedzi w stylu : ważę 60kg przy wzroście 165cm i wyglądam jak słoń,to po prostu ... wtedy myślę,że ja powinnam ważyć z 45kg,mimo iż wiem,że nie waga jest najważniejsza ...

Ather - Niestety ...

[Ludowa]

Napisane przez agness51

Najgorsza jest właśnie ta praktyka ...
Znając mnie pewnie dzisiaj nawet podwieczorku nie zjem,będę sobie w myślach tłumaczyła,że to z braku czasu ...
Co do mnie - właśnie ... myślicie ... żadna z Was nigdy nie widziała mnie na żywo ... i to jest najgorsze ... że ja już nie umiem na siebie patrzeć obiektywnie,a kiedyś potrafiłam ... bo najbardziej przerażają mnie niektóre wypowiedzi dziewczyn,chcą schudnąć do określonej wagi itp,ale czy wtedy będzie im lepiej? A jeśli się okaże,że z nową wagą i tak nie wyglądają tak jakby chciały? Wtedy odchudzają się znowu. Ja tak nigdy nie chciałam ... Ale jak czytam wypowiedzi w stylu : ważę 60kg przy wzroście 165cm i wyglądam jak słoń,to po prostu ... wtedy myślę,że ja powinnam ważyć z 45kg,mimo iż wiem,że nie waga jest najważniejsza ...

Ech, to jest właśnie ten destrukcyjny wpływ niektórych wypowiedzi w tym wątku i ogólnie na Dietetyce; pisałyśmy o tym tu nie tak dawno.

Słuchaj Agness, przecież jeśli ktoś ma tak drastycznie niską samoocenę, że uważa sie za słonia przy normalnej wadze, to my możemy tylko współczuć, ale to już jego problem. Takim podejściem nie można się sugerować.

Fakt, nikt tu nie widział Cię na żywo. Ba, ja nie wiem nawet ile ważysz i niepotrzebne mi to do szczęścia, bo wiem, że ważysz dobrze! Tak niedawno się odchudzałaś przecież, chyba nie było jojo...?

A jeśli nie zjesz podwieczorku Agness, to ile posiłków Ci wyjdzie, no? Trzy. Ty wiesz, jaki to błąd dietetyczny.
A ile kcal wyjdzie? 1000? 1100?

Agness, nie rób tak. Wiesz dobrze, że nie na tym to polega.

Cholera, jak ja Ci mogę jeszcze pomóc?!

[agness51]

Ludzia - Nie no jojo nie było,nigdy bym sobie na nie nie pozwoliła ... Myślę nawet,że ważę jeszcze mniej niż po tej ostatniej redukcji ...
Ale ... tu chodzi o psychikę. I faktycznie o wpływ niektórych wypowiedzi na mnie.
Przemyślę to wszystko ... Wiem,że to może być denerwujące,ale ja w pewnych chwilach jestem naprawdę bezsilna ...
Dziękuję

[Ludowa]

Napisane przez agness51

Ludzia - Nie no jojo nie było,nigdy bym sobie na nie nie pozwoliła ... Myślę nawet,że ważę jeszcze mniej niż po tej ostatniej redukcji ...
Ale ... tu chodzi o psychikę. I faktycznie o wpływ niektórych wypowiedzi na mnie.
Przemyślę to wszystko ... Wiem,że to może być denerwujące,ale ja w pewnych chwilach jestem naprawdę bezsilna ...
Dziękuję

To nie jest denerwujące, bo wiemy, że to nie Twoja wina.
Na Twoim miejscu odpoczęłabym trochę od tego wątku... Faktycznie może źle na niektórych działać, wywoływać głupie myśli. Mnie to nie grozi, Ather również nie, Agatce, Mangolinie też nie sądzę . A Ty - nie zrozum mnie źle - chyba powinnaś zająć się najpierw sobą.
Będzie dobrze Aguś, musi być