Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIV

[Córka D'artagnana]

Werbeną Yves Rocher...i Shalimarem edt

[agaa13]

na razie niczym ale najprawdopodobniej bede pachniec Bambusem YR do sprzatania.

[your Angel]

Sabbath, z tą "kobiecą sylwetką w szpilkach" to chodziło mi o to, że na takich szczudłach człowiek od razu się prostuje, klatka piersiowa do przodu, głowa prosto A chód naprawdę jest inny Można mieć oczywiście tą swoją ładną figurę, ale kiedy założy się wysokie obcasy to całość "w ruchu" prezentuje się jeszcze efektowniej

Na dziś będzie Angel

/edit/

Zapomniałam pochwalić się osiągnięciem mojego kociaka Pamięta ktoś jeszcze tego agenta Stinkiego, czarnego aniołka przygarnietego z miejskiej piwnicy ? Był u nas już jakieś4-5 miesięcy i cały czas był strasznie strachliwy, przebywał tylko z bratem a od nas uciekał jak szalony. Od niedawna nauczył się żebrać o jedzenie Nawet kiedy ma pełny brzuszek to dla zasady przyłazi do nas podczas obiadu i słodko żebra A wczoraj jakaś klepka w mózgu mu się przesunęła i po tak długim czasie dał się pogłaskać No i okazuje się, że straszny z niego pieszczoch tylko dotychczas doskonale to ukrywał

[Anuschka]

Napisane przez bluegirl

Na poprawę humoru Innocent, jak mogłoby być inaczej

Nie wyspałam się, miałam gościa niespodziewanego w nocy.
Wpadł mi nietoperz do pokoju, miałam okno uchylone tylko lekko na wietrzenie.
Koszmar Bałam się z moim sianem na głowie uciekać, naciągnęłam kołdrę na głowę, i zaczęłam wołać mamę, ale nic z tego kiedy przeleciał mi koło twarzy i uderzył w parapet który jest koło łózka bezpośrednio, uciekłam włączając światło.
Zanim opuścił moja norkę była już prawie 5

To miałaś niezły horror show tej nocy , chociaż nietoperze to na dobrą sprawę myszy ze skrzydłami. Ja się ich nie boję, ale jestem w stanie zrozumieć, że można. W ogóle takie małe stworzenia mi nie straszne i w ciepłych krajach osobiście eksmituję jaszczurki, które odwiedzają nas w pokoju.W temacie - szwedzka Ninka, a więc niekolizyjnie, bo przede mną ważne spotkanie, które być może wywróci moje życie do góry nogami. Oby tak było

[taka taka]

Napisane przez Sabbath

Masz rację Kate - w prawdziwym życiu to okropnie niewygodna postawa. Myślę jednak, że jakoś to będę musiała znosić (ja i moi bliscy), bo na zmiany już chyba za późno...

edit:

Czekajcie. Nawypisywałam tu takich herezji, że muszę to osadzić w kontekście.

Primo: swoje teksty o niechęci do kompromisów zwykle okraszam przymrużeniem oka i łobuzerskim uśmiechem. Duuuużym uśmiechem.

Secundo: odróżniam dyplomatyczny kompromis od pójścia na łatwiznę, a kupowanie podrób czegokolwiek, to pójście na łatwiznę właśnie.
Nie jest, w mojej opinii, żadnym wstydem, kiedy ktoś pachnie wodą toaletową "Być może", "Pani Walewska", czy olejkiem cedrowym jak ja kiedyś. To są produkty, które niczego nie udają, nie są oszustwem i żerowaniem na cudzej pracy/własności/twórczości (jakkolwiek to nazwiemy).

Tertio: uważam, że gdyby ludzie przestrzegali deklarowanych zasad, a ulegania słabościom i pójścia na łatwiznę nie nazywali kompromisem, gdyby przejmowali się tym, zamiast usprawiedliwiać - świat byłby lepszy.
Dotyczy to tak spraw małych, jak kradzież mienia firmy przez wykonywanie prywatnych kserówek, jak i wielkich, jak zawieranie ślubu kościelnego "dla świętego spokoju".

A teraz lepiej będzie, jeśli pójdę już spać. Dobranoc.
Po kąpieli będzie Safran Troublant.

gdzieś we mnie czai się podziw i jednocześnie niechęć dla takiej podstawy dodałam tę emotkę, bo strasznie poważnie to zabrzmiało
moja bliska koleżnka może przyjacióka wyznaje takie zasady i jest.... jest nieznośna

a jeśli chodzi o podróbki perfum, to jestem równie tolerancyjna jak w sprawie nazywania "perfum" słowami "perfuma, czy perfum", sama tak nie mówię, ale popełniam pewnie inne błędy językowe
nie kupowałm podróbek perfum, ale kiedyś pracowałam na nielegalnym programie komputerowym, trochę z nieświadomości, ale też na oryginał wtedy w żaden sposób nie było mnie stać

Napisane przez bluegirl

Na poprawę humoru Innocent, jak mogłoby być inaczej

Nie wyspałam się, miałam gościa niespodziewanego w nocy.
Wpadł mi nietoperz do pokoju, miałam okno uchylone tylko lekko na wietrzenie.
Koszmar Bałam się z moim sianem na głowie uciekać, naciągnęłam kołdrę na głowę, i zaczęłam wołać mamę, ale nic z tego kiedy przeleciał mi koło twarzy i uderzył w parapet który jest koło łózka bezpośrednio, uciekłam włączając światło.
Zanim opuścił moja norkę była już prawie 5

Bluegirl współczuję, ciocię mojej koleżnki nietoperz ugryzł ostatnio w nogę i miała jakieś komplikacje z tego powodu
ja kiedyś ratowałam maleńkiego nietoperza, który wypadł w słoneczny dzień z podbitki pod okapem mojego domu na wsi, był słodki, taka mała myszka z błonkami ) kiedyś miałam myszki i bardzo lubię te zwierzątka)


nie pachnę jeszcze niczym

Anuschko powodzenia na spotkaniu

[khy]

Napisane przez eiri

Na pewno tak pachnie!


A znasz Rumbę Balenciagi? Tam też jest skóra i morela, ale efekt psuje nadmiar paczuli i geranium. Daim Blond jest znacznie delikatniejszy.

Moja pachnie juz jak cala perfumeria, tak jest nasaczona perfumami - szczegolnie nadgarstki, hihi.

Rumby nie znam, musze przetestowac .

A dzis pachne milym slodziakiem Pure Wish - ciagle chce puscic ta flaszke w swiat i za kazdym razem sie lamie, bo on taki fajnie i delikatnie slodziutki, mmmm ;-))).

[agnyska81]

Napisane przez olik04

teraz wyjeżdżam na miesiąc do Italy

papa i życzę udanych zakupów perfumowych i żebyście pięknie pachniały co dzień (ja biorę w podróż masę próbek perfum )

Olik - udanych wojaży, pięknej pogody i niezapomnianych wrażeń A skoro bierzesz tyle próbek, to też będziesz pięknie pachniała co dzień.

Napisane przez Anuschka

przede mną ważne spotkanie, które być może wywróci moje życie do góry nogami. Oby tak było

Od rana węszyłam, co mi tak pachnie. W końcu namierzyłam źródło zapachu: kominek z resztką olejku sandałowego. Naprawdę piękny zapach.
Ja nie pachnę niczym. Teraz niech nos odpoczywa, wieczorem dopiero dam mu poszaleć!

[joasiak1]

Napisane przez Anuschka

To miałaś niezły horror show tej nocy , chociaż nietoperze to na dobrą sprawę myszy ze skrzydłami. Ja się ich nie boję, ale jestem w stanie zrozumieć, że można. W ogóle takie małe stworzenia mi nie straszne i w ciepłych krajach osobiście eksmituję jaszczurki, które odwiedzają nas w pokoju.W temacie - szwedzka Ninka, a więc niekolizyjnie, bo przede mną ważne spotkanie, które być może wywróci moje życie do góry nogami. Oby tak było

To w takim razie trzymam kciuki i koniecznie odezwij sie po spotkaniu - nie tak dawno ja wpisywałam na forum, że czekam na ważny telefon, który tez mógł wywrócić moje życie do góry nogami i faktycznie tak się stało
Do tej pory nie mogę w to uwierzyć... A stało się tak, że dostałam nową pracę, w której będę miała szansę na niesamowity rozwój zawodowy (i oczywiście już umieram ze strachu, że sobie nie poradzę i że nie przedłużą ze mną umowy) i dzięki temu wyprowadzam się z domu do innego miasta, do TŻ i będziemy sobie już razem i sami mieszkać

I jeszcze Anuschko tylko Ci napiszę, że zachęcona/znęcona Twoją i Pixie oraz Koty recenzją Eau de Lalique przetestowałam je wczoraj w perfumerii i niestety... Nawet nie mogę napisać, że mi się nie podoba, bo uleciał ze mnie chyba po pierwszych 5, bardzo obiecujących sekundach

Testowałam też po raz kolejny Perles Lalique i po raz kolejny (jak Szugarbejb) czuję nawet nie pleśń, ale - utrzymując sie w konwencji - stęchliznę Nie do przyjęcia jest dla mnie ta nuta, która - co gorsza - utrzymuje się na mojej skórze bardzo długo, zbyt długo. Koniec zaś wybrzmiewa jak Neonatura Cocoon, paczulowo-kakaowo, czyli dla mojego nosa mdląco.

[Ondine]

Napisane przez khy

Moja pachnie juz jak cala perfumeria, tak jest nasaczona perfumami - szczegolnie nadgarstki, hihi.

Rumby nie znam, musze przetestowac .

A dzis pachne milym slodziakiem Pure Wish - ciagle chce puscic ta flaszke w swiat i za kazdym razem sie lamie, bo on taki fajnie i delikatnie slodziutki, mmmm ;-))).

Rumba jest ciekawym, nietypowym i trochę niezwykłym zapachem . Eiri wyczuwa tam morele,a ja doskonale dojrzałą, pachnacą w słońcu i ociekajacą słodkim sokiem renklodę. To jednak tylko na poczatku , potem zapach sie zmienia, pieknie rozwija do drzewno-skórzanego, z przewagą nut drzewa. Zwraca uwagę . No i zapach jest trwały, przetrwa w najwieksze upały do końca dnia. Ogromnie ją lubie .
A w temacie na razie NU, potem chcę coś potestować.

[Kate30]

Napisane przez joasiak1

To w takim razie trzymam kciuki i koniecznie odezwij sie po spotkaniu - nie tak dawno ja wpisywałam na forum, że czekam na ważny telefon, który tez mógł wywrócić moje życie do góry nogami i faktycznie tak się stało
Do tej pory nie mogę w to uwierzyć... A stało się tak, że dostałam nową pracę, w której będę miała szansę na niesamowity rozwój zawodowy (i oczywiście już umieram ze strachu, że sobie nie poradzę i że nie przedłużą ze mną umowy) i dzięki temu wyprowadzam się z domu do innego miasta, do TŻ i będziemy sobie już razem i sami mieszkać

Gratuluję Joasiu i bardzo się cieszę twoim sukcesem

Mój syn od września zaczyna przedszkolną karierę - proszę trzymać kciuki za powodzenie tego planu

[khy]

Napisane przez Ondine

Rumba jest ciekawym, nietypowym i trochę niezwykłym zapachem . Eiri wyczuwa tam morele,a ja doskonale dojrzałą, pachnacą w słońcu i ociekajacą słodkim sokiem renklodę. To jednak tylko na poczatku , potem zapach sie zmienia, pieknie rozwija do drzewno-skórzanego, z przewagą nut drzewa. Zwraca uwagę . No i zapach jest trwały, przetrwa w najwieksze upały do końca dnia. Ogromnie ją lubie .
A w temacie na razie NU, potem chcę coś potestować.

Aaaaaaa, to jak to sie stalo, ze ja jej jeszcze nie znam i nawet nie mam probki??

Ide przeszukiwac allegro ;P.

[Ondine]

Napisane przez khy

Aaaaaaa, to jak to sie stalo, ze ja jej jeszcze nie znam i nawet nie mam probki??

Ide przeszukiwac allegro ;P.

Nie wiem khy,ale nadrób zaleglosci Zapach jest tego wart. Kupowałam w ciemno i nie żałuję. Pojemnosc jednak jest tylko jedna 100ml . Jesli nie znasz zapachu, moze nie ryzykuj kupna takiej butli.Co prawda ja zaryzykowałam.
Moge Ci zrobic próbkę. Jeśli oczywiscie chcesz.

[Kasiulka22]

Dziś wielgachny obłok Shi, zrobiłam też pełen makijaż chociaż nigdzie się nie wybieram (chyba że do wypożyczalni po filmy) musiałam wypróbować moje mazidła, a teraz nie mogę przestać wgapiać się w swoją facjatę (cóż za skromność )

[your Angel]

Joasiu, ogromne gratulacje Trzymam kciuki za powodzenie wszelkich przedsięwzięć

[czarnaorchidea]

gratuluję Joasiu Tobie, Kate również życzę, żeby Twój synek nie rozrabiał za bardzo w przedszkolu

PS Angelku, skąd Ty bierzesz takie fajne avatary?!

[Myszołapka]

Napisane przez Kasiulka22

Dziś wielgachny obłok Shi, zrobiłam też pełen makijaż chociaż nigdzie się nie wybieram (chyba że do wypożyczalni po filmy) musiałam wypróbować moje mazidła, a teraz nie mogę przestać wgapiać się w swoją facjatę (cóż za skromność )

Kasiulko pochwal się co za zakupy kolorówkowe uczyniłaś

Nie pachnę niczym na razie, ale zaraz idę psiknąć się jeżynką YR tak akurat do sprzątania a wieczorem na balety planuję moje kochanie - Ralpha Hot

[SpanishMyszka]

Napisane przez Ondine

Nie wiem khy,ale nadrób zaleglosci Zapach jest tego wart. Kupowałam w ciemno i nie żałuję. Pojemnosc jednak jest tylko jedna 100ml . Jesli nie znasz zapachu, moze nie ryzykuj kupna takiej butli.Co prawda ja zaryzykowałam.

Moge Ci zrobic próbkę. Jeśli oczywiscie chcesz.

Czy ja też mogę się załapać na próbencję ?

Napisane przez joasiak1

A stało się tak, że dostałam nową pracę, w której będę miała szansę na niesamowity rozwój zawodowy (i oczywiście już umieram ze strachu, że sobie nie poradzę i że nie przedłużą ze mną umowy) i dzięki temu wyprowadzam się z domu do innego miasta, do TŻ i będziemy sobie już razem i sami mieszkać

Gratuluję z życzę samych sukcesów i szybkiego zaklimatyzowania się w nowym otoczeniu

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Napisane przez Anuschka

W temacie - szwedzka Ninka, a więc niekolizyjnie, bo przede mną ważne spotkanie, które być może wywróci moje życie do góry nogami. Oby tak było

Anuschko, powodzenia, trzymam kciuki ,żeby wszystko poszło w dobrym kierunku.

Napisane przez joasiak1

Do tej pory nie mogę w to uwierzyć... A stało się tak, że dostałam nową pracę, w której będę miała szansę na niesamowity rozwój zawodowy (i oczywiście już umieram ze strachu, że sobie nie poradzę i że nie przedłużą ze mną umowy) i dzięki temu wyprowadzam się z domu do innego miasta, do TŻ i będziemy sobie już razem i sami mieszkać

Joasiak, serdecznie gratuluję. Na pewno dasz sobie radę.

Dziś Rousse, po wczorajszym opisie Mariolasl perfum Maharadjah , który przeczytałam w wątku o testowaniu zachciało mi się cynamonowych aromatów

[Favkes]

Ja dziś pachnę Ogródkiem Śródziemnomorskim i porannym .......... heheh
11 lat po ślubie - a my wciąż się kryjemy jak para nastolatków - ach ta adrenalinka

[Ondine]

Napisane przez SpanishMyszka

Czy ja też mogę się załapać na próbencję ?



Gratuluję z życzę samych sukcesów i szybkiego zaklimatyzowania się w nowym otoczeniu

Myszko,mam tylko jeden problem - brak pustych fiolek. Jedną mam . Jesli troche poczekasz , wykończę jakąś probkę i wtedy nie ma problemu.

[SpanishMyszka]

Napisane przez Ondine

Myszko,mam tylko jeden problem - brak pustych fiolek. Jedną mam . Jesli troche poczekasz , wykończę jakąś probkę i wtedy nie ma probleu.

Nie ma problemu

[your Angel]

Czarnaorchideo ten obrazeczek mi z Googli wyskoczył akurat Mnie się ten Twój "Plotkarski" też b. podoba, ale to już Ci pisałam Ostatnio na Allegro był zestaw wszystkich 10 tomów naszych ukochanych książeczek Nie kupiłam
Jak było w Chorwacji ?

Joasiu, a tak w ogóle to wczoraj po raz pierwszy pomalowałam się maczkiem Clinique. Piękny efekt... Już kiedy na spotkaniu widziałam Kattarinę to zachwycałam się jej policzkami A okazało się, że ona też właśnie tego różu używa

[Ondine]

Napisane przez SpanishMyszka

Nie ma problemu

To dobrze, cierpie na brak fiolek. W każdej jeszcze cos jest. Czasem żal wykonczyć , bo chcę potestowac zapach w innych warunkach pogodowych. Co prawda jest kilka , ktore jakos nie poruszja mojej wyobraźni i serca, i tak sobie leżą. Gdy tylko bedę miala coś pustego, wyślę PW.

[mariolasl]

Napisane przez Anuschka

przede mną ważne spotkanie, które być może wywróci moje życie do góry nogami. Oby tak było

Powodzenia! Napisz koniecznie po spotkaniu, jak bylo.

Napisane przez joasiak1

dostałam nową pracę, w której będę miała szansę na niesamowity rozwój zawodowy (i oczywiście już umieram ze strachu, że sobie nie poradzę i że nie przedłużą ze mną umowy) i dzięki temu wyprowadzam się z domu do innego miasta, do TŻ i będziemy sobie już razem i sami mieszkać

Joasiu serdecznie gratuluje! Masz juz dwa powody do swietowania: nowa prace i nowe mieszkanie Z pewnoscia sobie poradzisz w nowej pracy. Powoedzenia!

Napisane przez Ondine

Rumba jest ciekawym, nietypowym i trochę niezwykłym zapachem . Eiri wyczuwa tam morele,a ja doskonale dojrzałą, pachnacą w słońcu i ociekajacą słodkim sokiem renklodę. To jednak tylko na poczatku , potem zapach sie zmienia, pieknie rozwija do drzewno-skórzanego, z przewagą nut drzewa. Zwraca uwagę . No i zapach jest trwały, przetrwa w najwieksze upały do końca dnia. Ogromnie ją lubie .

Ondine, po twoim opisie cieknie mi slinka. Pamietasz nasze rozwazania na temat Rumby na PW zanim ja kupilas? Juz wtedy mialas przeczucia, ze bedzie bardzo w twoim stylu. Nie moge sie doczekac, kiedy ja obwacham.

Napisane przez khy

Aaaaaaa, to jak to sie stalo, ze ja jej jeszcze nie znam i nawet nie mam probki??

No i prosze- moja zapachowa siostra zainteresowala sie tematem
[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;5093213]Dziś Rousse, po wczorajszym opisie Mariolasl perfum Maharadjah , który przeczytałam w wątku o testowaniu zachciało mi się cynamonowych aromatów[/quote]
U mnie tez Rousse

New Angel, moglabys podac wiecej szczegolow na temat maczka Clinique? Chetnie poszlabym zobaczyc to cudo, bo i tak wychodze na miasto

[joasiak1]

Napisane przez Kate30

Gratuluję Joasiu i bardzo się cieszę twoim sukcesem

Mój syn od września zaczyna przedszkolną karierę - proszę trzymać kciuki za powodzenie tego planu

Dzięki, Kasiu!

Trzymam, ale o syna takiej mamy nie ma co się martwić

Napisane przez your Angel

Joasiu, ogromne gratulacje Trzymam kciuki za powodzenie wszelkich przedsięwzięć

Napisane przez czarnaorchidea

gratuluję Joasiu Tobie, Kate również życzę, żeby Twój synek nie rozrabiał za bardzo w przedszkolu

Napisane przez SpanishMyszka

Gratuluję z życzę samych sukcesów i szybkiego zaklimatyzowania się w nowym otoczeniu

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;5093213]Anuschko, powodzenia, trzymam kciuki ,żeby wszystko poszło w dobrym kierunku.




Joasiak, serdecznie gratuluję. Na pewno dasz sobie radę.

Dziś Rousse, po wczorajszym opisie Mariolasl perfum Maharadjah , który przeczytałam w wątku o testowaniu zachciało mi się cynamonowych aromatów
[/quote]

Dziękuję bardzo, dziewczyny
Miło mi, że cieszycie się ze mną

Napisane przez your Angel

Joasiu, a tak w ogóle to wczoraj po raz pierwszy pomalowałam się maczkiem Clinique. Piękny efekt... Już kiedy na spotkaniu widziałam Kattarinę to zachwycałam się jej policzkami A okazało się, że ona też właśnie tego różu używa

No, efekt jest piękny, dlatego tak mi żal, że na mnie odcień tego maczka wpadał w koral/pomarańcz zamiast w róż - a ja źle wglądam w czerwieni na twarzy
A u Ciebie on jest bardziej różowy czy bardziej łososiowy?
Zaraz wyjdzie, że mam jakąś dziwną skórę...

[your Angel]

Joasiu, ja najcześciej i tak łączę odcienie różu Na początku modeluję trochę buzię ciemnobrazowym matowym Burżujem a później na policzki dokładam coś inszego Maczek był u mnie łososiowy opalizujący na przyzłocony róż. Takie to trochę rozwinięte określenie, ale kolor Maczka jest taki bogaty, że tylko w ten sposób mogłam opisać zjawisko, które miało miejsce na moim policzku

[czarnaorchidea]

Napisane przez your Angel

Czarnaorchideo ten obrazeczek mi z Googli wyskoczył akurat Mnie się ten Twój "Plotkarski" też b. podoba, ale to już Ci pisałam Ostatnio na Allegro był zestaw wszystkich 10 tomów naszych ukochanych książeczek Nie kupiłam
Jak było w Chorwacji ?

A żałuj, że nie kupiłaś, żałuj ja mam wszystkie 10 tomów, nie mogłabym się bez nich obyć, bo muszę czasem sobie odświeżać i czytać kolejne 'razy' nie mogę się już doczekać 11 i 12 części a co do Chorwacji, to było całkiem nieźle. pierwszy raz tam byłam, ale chyba jednak wolę Hiszpanię albo Włochy

PS jest jedna zaleta Chorwacji - w normalnych perfumeriach, nie w strefie bezcłowej ceny są dużo niższe - przywiozłam worek pryzm, Ninę itp.

[your Angel]

Napisane przez czarnaorchidea

A żałuj, że nie kupiłaś, żałuj ja mam wszystkie 10 tomów, nie mogłabym się bez nich obyć, bo muszę czasem sobie odświeżać i czytać kolejne 'razy' nie mogę się już doczekać 11 i 12 części a co do Chorwacji, to było całkiem nieźle. pierwszy raz tam byłam, ale chyba jednak wolę Hiszpanię albo Włochy

PS jest jedna zaleta Chorwacji - w normalnych perfumeriach, nie w strefie bezcłowej ceny są dużo niższe - przywiozłam worek pryzm, Ninę itp.

Ja nie mam wszystkich. Mam je tak na wyrywki i a i tak wiem o co w każdym "odcinku" chodzi W każdym razie trochę szkoda mi było kupować całość skoro połowę już miałam

Ej a powiedz z kim ten chudy Poeta był po tym kiedy zdradził tą Łysą z tą Z Brzydkimi Zębami ? Wdg mnie bardzo pasowali ze sobą z tą Łysą

11 i 12 chyba już widziałam. Czy wydawało mi się ?

Fajne zakupy A jakie masz pryzmy? Sypkie czy prasowane? I jaki kolor ?

[rachela]

Must Cartier.

Czuję się jak rozsypany sznur pereł. I wcale nie chce mi się zbierać z powrotem do kupy.

[Contax]

Napisane przez Anuschka

W temacie - szwedzka Ninka, a więc niekolizyjnie, bo przede mną ważne spotkanie, które być może wywróci moje życie do góry nogami. Oby tak było

Rowniez trzymam kciuki za pomyslnosc rozmowy i napisz koniecznie jak bylo

Napisane przez joasiak1

To w takim razie trzymam kciuki i koniecznie odezwij sie po spotkaniu - nie tak dawno ja wpisywałam na forum, że czekam na ważny telefon, który tez mógł wywrócić moje życie do góry nogami i faktycznie tak się stało
Do tej pory nie mogę w to uwierzyć... A stało się tak, że dostałam nową pracę, w której będę miała szansę na niesamowity rozwój zawodowy (i oczywiście już umieram ze strachu, że sobie nie poradzę i że nie przedłużą ze mną umowy) i dzięki temu wyprowadzam się z domu do innego miasta, do TŻ i będziemy sobie już razem i sami mieszkać

Joasiu gratuluje Na pewno sobie poradzisz i wszystko bedzie OK. Jak specjalnie dla Ciebie stworzyli dodatkowy etet to widza w Tobie duzy potencjal


Jeszcze niczym nie pachne, bo robilam w domu porzadki, ale na popoludnie i wieczor bedzie cos mocnego, moze Euphoria