Poszukuję pomocy prawnej, detektywistycznej

[MacyRose]

Dziewczyny, przepraszam ale nie wyświetlała mi się subskrypcja przy tym wątku dlatego nie wchodziłam, mimo, że jestem na wizażu codziennie. Nie wiem dlaczego tak się stało, przepraszam. To moja nieuwaga, zazwyczaj zaglądam tylko na pierwszą stronę forum, po prostu nie zauważyłam na niej mojego wątku, aż dziwne, bo na wizaż zaglądam kilka razy dziennie.

Co do tematu wątku... prokurator na wszystkie moje pisma odpowiada że nie jestem stroną postępowania ani obrońcą więc nie jestem upoważniona do otrzymania od niego odpowiedzi :/ Czekam jeszcze na odp. w sprawie zwiększenia liczby wizyt. Muszę poprosić Tż'ta na następnym widzeniu za 2 tyg, żeby napisał takie oświadczenie, że mogę podejmować decyzje w Jego imieniu, i że mam być informowana o tym co się w Jego sprawie dzieje. Może wtedy uda mi się zdziałać więcej. Dostałam też odpowiedź od kierownika aresztu. Poprosiłam go o zapewnienie Tż'towi stałej opieki psychologicznej. Odpisano mi, że odbyło się takie spotkanie ale na więcej nie mam co liczyć, bo areszt jest przepełniony. Oczywiście napisano to łagodniej. Myślałam, że szlag mnie trafi, bo na widzeniu Tż był załamany, już się nawet ze mną pożegnał i prosił abym dbała o kota, a ich psycholog stwierdził, że Tż się czuje cyt. "dobrze i bezpiecznie". No ale cóż, czekam. Ja sama czuję się już lepiej, myślę, że jak wytrzymał już 5 tyg. to wytrzyma do końca. Najgorsze są początki.

[Aninek]

Kochana na pewno niedługo wszystko się ułoży

[MacyRose]

Wiem, właśnie zaczynam w to wierzyć

[hula_hula]

No i całe szczęście, wiara czyni cuda . To 'dobrze', że nawaliła Ci subskrypcja, bo juz myślałam, że o nas zapomniałaś.

Rozpisywac się na temat tych "funkcjonariuszy" nie będę, bo brakuje mi słów. Ciągle odsyłają Cię z kąta w kąt, zaniedbują TŻta, jakby nie miał żadnych praw. Paranoja . Szkoda, że trafił akurat na taki areszt.
Jednak o tyle dobrze, że powoli wszystko zmierza ku dobremu, jeśli oboje tyle wytrzymaliście, to wytrzymacie jeszcze więcej. Trzymam za to kciuki bardzo mocno, choc właściwie nie muszę, prawda?

[layla_lbn]

Sorrka, za OT.
Ale ja musze strawidzic, ze subskrypcja chyba nie lubi tego watku, bo mi go tez czesto "wywala" :/. Tj. moze nie wywala, co nie pokazuje, ze nowe posty w nim sa....

[MacyRose]

Napisane przez layla_lbn

Sorrka, za OT.
Ale ja musze strawidzic, ze subskrypcja chyba nie lubi tego watku, bo mi go tez czesto "wywala" :/. Tj. moze nie wywala, co nie pokazuje, ze nowe posty w nim sa....

Dokładnie to sama dzieje się u mnie, dlatego nie odpisywałam przez kilka dni, myślałam, że nikt się już tu nie udziela.

hula_hula mam nadzieję, że nie trzeba

[MacyRose]

Witam,
Sporo się dzieje ostatnio w sprawie opisanej w tym wątku. Niestety po raz kolejny przekonałam się, że nie istnieje coś takiego jak sprawiedliwość i drogą oficjalną nie jestem w stanie pomóc Tż'towi. To co się z Nim dzieje w areszcie to jest jedno wielkie nieporozumienie, niestety dzieje Mu się tam krzywda, jest bity, poniżany itp. tylko dlatego, że nigdy 'nie siedział'. Kierownik aresztu i prokurator nie reagują. Co więcej dostałam telefon z policji żeby zanieść Mu papierosy, bo sprawa wygląda źle i tylko tak może mieć spokój, jak przekupi innych odsiadujących wyrok. Spotkania z psychologiem Tż nie miał, pismo, które w tej sprawie dostałam okazało się jednym wielkim kłamstwem. Postanowiłam więc rozegrać to tak jak wszyscy dookoła mnie, czyli po znajomości. Niestety nie nadaje się to do opisywania na publicznym forum. W związku z tym odezwę się gdy sprawa dobiegnie końca.

[Brook]

Macy walcz!! ja wogole nie rozumiem to w areszcie jest i tez wpsolwiezniowe go tam gnebia? nie mozna jakies ind.celi miec /zaplacic? dac w lape?

[MacyRose]

Tam jest areszt i więzienie w jednym. I w dodatku jest przepełnione więc osobna cala nie wchodzi w grę, tylko 5 i 10 osobowe, ponoć. "Zwykły" człowiek nawet za sporą kasę nie ma szans na osobną. Ale każdego można przekupić, o czym właśnie się przekonuję.

[bess]

osobna cela nie wchodzi w gre ale moze przeniesienie do ludzi,ktorzy tez siedza pierwszy raz.Dziwne,bo w sumie z takimi powinni go ulokowac(no nie wiem moze tak jest dopiero w wiezieniu,a w areszcie to przypadkowo)w kazdym razie tak nas uczyli,ze tak sie robi.
A tu widze jak w filmie
I teoria jedno ,praktyka co innego

[MacyRose]

Ale ja nie wiem czy On jest w celi z tymczasowo aresztowanymi czy z odsiadującymi wyroki. Widzenie mam dopiero za kilka dni, nie mam z Nim kontaktu. Wiem co się dzieje, jak jest traktowany, nieoficjalnie. Ale wszystko się zgadza. Inaczej nie prosił by o papierosy, których nie pali. No i oni nie siedzą w celach cały czas.

[201804200947]

Włosy mi się zjeżyły.Na rękach-dosłownie...
Przecież to jest jakaś paranoja!!!
SAMA policja do Ciebie dzwoni i informuje Cię o takiej sytuacji,sami informują,że jest bardzo źle,że musi mieć czym przekupić innych-zresztą sam fakt,że kogokolwiek musi przekupywać,żeby w miarę normalnie funkcjonowac....
To się do prokuratury przecież nadaje.
W areszcie zarówno strażnicy jak i widać naczelnik wie,że dzieje się bardzo źle,coraz gorzej i nic z tym nie robi?
Jedynie informuje o formie przekupstwa współwięźniów?
Przcież to właśnie dlatego w więzieniach dochodzi do tragedii!
Macy,Ty musisz to zgłosić...

[Brook]

zgadzam sie ,nie pozwolilabym na takie zachowanie wobec mojego faceta czy meza ,do prokuratury bym poszla ,jak moze policja mowic sama o formach przekupstwa...

bess uczonoi was-z ciekawosci pracujesz wpolicji ?

[hula_hula]

Macy, musisz to gdzieś zgłosic! Przecież takie zachowanie jest niedopuszczalne!

[bess]

wiecie co to grypsera?

tutaj co prawda opisane to jest w realiach poprawczaka,ale w zasadzie wszedzie wyglada tak samo
http://donwiki.webpark.pl/grypsera.html

zreszta w Symetrii to bylo dobrze pokazane.Jesli Twoj TZ moze sobie kupic swiety spokoj fajkami niech kupuje.

Brook nie pracuje w policji ,jestem jedynie po resocjalizacji

[201804200947]

Ja wiem oczywiście,co to grypsera.
Bess,masz rację,ale trzeba uważac,żeby nie była przekroczona ta bardzo cienka granica.
Nie wiadomo czy te "fajki"mu tak naprawdę pozwolą mieć święty spokój.A jeżeli pomogą-to na ile i co będzie następne?
Ja również nasłuchałam się o więźniach,którzy siebie okaleczali,nie dawali sobie rady psychicznie.Myślę,że wiele osób słyszało też o samobójstwach.
Poza tym nie wiadomo jak to się może odbić na psychice tego człowieka-który potem te więzienie opuści...
Tu jest forum,wiadomo-o wielu rzeczach nie powinno się pisać...

[bess]

No ale co mozna zrobic?sama Macy nie pokona tego systemu,skoro ci u góry siedza z zalozonymi rekami-chociaz moze i jakos z tym walcza?A wiadomo,ze tam z nim nikt nie bedzie siedzial 24h i pilnowal-bronil i musi sobie radzic sam.Nie wiem o co jest podejrzany ale i tak mysle,nie jest w tej najgorszym polozeniu w jakim moglby byc,wiecmoze jest nadzieja,ze ta sytuacja sie poprawi?Tylko tamci musza pokazac kto tu rzadzi,a pozniej odpuszcza?
Jak załatwisz przeniesienie do innej celi to i tak fama pojdzie za nim,szczerze to nie wiem jakie byloby dobre rozwiazanie w tej sytuacji

[hula_hula]

No właśnie, chyba pozostaje czekac...choc patrząc na to wszystko, aż się odechciewa.

[201804200947]

Nie,nie,Bess,ja wiem co by się potem z NIm działo,wiem jak to wszystko działo(od razu zaznaczam,nie mialam nigdy nikogo w więzieniu).
On musi-powinien zostać w tej celi,w której przebywa.Inaczej musialby być chroniony 24/h a przecież wiemy,że to niemożliwe...'Przypadkowo " nadarzyłaby się sytuacja,w której przez chwilę nie bylby pilnowany.Ta fama za nim pójdzie tez,kiedy wyjdzie z więzienia...Tamci ludzie też kiedyś stamtąd wyjdą..

Mi chodzi bardziej o zgłoszenie zachowania,postepowania owych służb więziennych.
Kurcze,mam na końcu języka to co chcę napisać a nie umiem teraz tego normalnie i czytelnie wyrazić:/

[hula_hula]

Tak, tylko komu to zgłosic? Macy pisała, że kierownik aresztu i prokurator nie reagują.

[MacyRose]

Dziewczyny ale ja już pisałam do prokuratury i kierownika aresztu o Jego stanie i jak wam mówiłam dostałam kłamliwą odpowiedź, że Tż miał spotkanie z psychologiem, i że powiedział, że czuje się cyt 'dobrze i bezpiecznie'. Za każdym razem tak mi powiedzą. Oni wiedzą co się tam dzieje. Nic na to nie poradzą. Tu chodzi o grypsowanie. Jest tylko jedno wyjście. Dogadałam się z kimś kto też tam siedzi, kto będzie Go pilnował i Mu pomoże. Jezu, to jest chore ale CO JA MAM ZROBIĆ? Oficjalnie nie ma szans, żeby Mu pomóc, to jest jedyne wyjście.

[bess]

Macy no i chyba najlepiej zrobilas w tej sytuacji

[MacyRose]

Warszawianko, to nie policja poinformowała mnie o tym co się tam dzieje, chyba niejasno napisałam. Policjant, który prowadzi sprawę Tż'ta zadzwonił i powiedział, że Tż baaardzo prosi o papierosy, żebym przywiozła na komendę to on Mu poda na przesłuchaniu. Powiedział, że KONIECZNIE Spike-czerwone. Nie było czerwonych więc wzięłam niebieskie. Na miejscu ten facet powiedział mi, że bardzo źle zrobiłam, że kupiłam inne. Nie wiedziałam o co chodzi. Jak widać dał do zrozumienia, że on wiedział. Dopiero kilka dni temu przypadkiem dowiedziałam się, że to 'dla kogoś'.

Dziewczyny, ja wiem, że tak być nie powinno, że coś powinnam z tym zrobić. Ale CO? Mam tam iść i zrobić haje? Ryczeć i krzyczeć? Bo więcej nie mogę! A wtedy jeszcze prokurator zabroni mi przychodzić na widzenia. W więzieniu święty spokój ma tylko ktoś kto jest z marginesu, kto całe życie tak żyje. Mój Tż 'niestety' jest grzecznym chłopcem, nie ma 'takich' znajomych, nie zna zasad więziennych, bo niby skąd? Sama nie wiem, płakać, czy się cieszyć...

[201804200947]

Macy,nie,dobrze zrobiłaś,nie denerwuj się
Wszystko co mogłaś robiłaś i robisz dalej.
Ja tylko mam nadzieję,że Twój TZ już lada moment wyjdzie,bo naprawdę nóż mi się w kieszeni otwiera i gęsiej skórki dostaję,jak czytam co tam się dzieje...

Wiadomo,kiedy TZ będzie miał sprawę?

[135nudziara]

Jestem w szoku, Macy, nie wiem jak Cię pocieszyć... Jesteś bardzo silna, nie poddawaj się. Aż dostałam gęsiej skórki jak to przeczytałam.

Jestem pewna, że niedługo TŻ będzie miał sprawę, wszystko się wyjaśni, sprawa ruszy. I że niedługo będziecie razem

[MacyRose]

Ja nic nie wiem, prokurator na wszystkie moje pisma odpowiada, że nie jestem stroną postępowania ani obrońcą i nie mam prawa pytać. Ale i tak pytam. Już wiem jak to załatwić, muszę tylko poczekać na widzenie i porozmawiać z Tż'tem. Przysługuje mi jedno widzenie w miesiącu, Tż ma widzenie w czwartki, w tym tygodniu w czwartek miną 4 tyg. od ostatniego widzenia, mam nadzieje, że prokurator nie będzie się czepiał, że minęło tylko 28 dni a nie pełny miesiąc i da mi pozwolenie. Muszę Mu powiedzieć, żeby napisał mi upoważnienie do występowania w Jego imieniu.

[passionfruit]

MacyRose, ja nie jestem pewna ale chyba ponieważ nie jesteś adwokatem ani radcą prawnym nie możesz reprezentować interesów Twojego TŻ.
Ja naprawdę radzę iść do adwokata. Albo chociaż do jakiejś poradni, gdzie studenci prawa udzielają darmowych porad prawnych.

A odnośnie tego, co się dzieję w tym areszcie to radzę zbierać dowody na to, jak traktowany jest Twój TŻ i wystąpienie do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Ale najpierw ADWOKAT!!!! I to koniecznie.

[MacyRose]

Dziewczyny, ja korzystam z porad prawnych i to właśnie od osoby, która mi ich udziele dowiedziałam się, że wydawanie kasy na adwokata to teraz głupota, bo adwokat wcale mi prawdy nie powie. Prokurator, adwokat i sędzia nieraz siedzą na jednej imprezie i bardzo dobrze się znają, rozmawiają prywatnie o swoich sprawach. Teraz mam dobrą pomoc prawną i właśnie dlatego chce, żeby Tż napisał mi to pełnomocnictwo do występowania w Jego imieniu i informowania mnie o wszystkim. Od Jego obrońcy z urzędu właśnie się dowiedziałam, że to mi nic nie da, a od znajomego prokuratora z innej części polski usłyszałam, że to jest pierwsza rzecz jaką powinnam teraz zrobić. Jego prokurator kazał mi Go zameldować, dzisiaj w administracji dowiedziałam się, że nie można zameldować osoby przebywającej w areszcie, ponieważ meldując wypełnia się rubrykę, w której deklarujesz, że meldowana osoba faktycznie przebywa pod Twoim dachem, a w tym przypadku to jawne kłamstwo. O tym jego prokurator też nie wiedział... o czym jeszcze nie wie? Pismo, które 2 tyg. temu wysłałam do prokuratury w sprawie zwiększenia liczby widzeń dzisiaj zostało do mnie odesłane, nienaruszone. Nikt go nawet nie otworzył, po prostu odesłano bez czytania. Pełen profesjonalizm.

[201804200947]

Macy,a jest możliwość,żebyś sama te pismo tam zawiozła i złożyła osobiście?
Jeżeli nie-odeślij ponownie i tak do skutku

Powiem szczerze,że odetchnęłam,kiedy przeczytałam,że cały czas masz kontakt z kimś,kto zna się na prawie.
Na prawde,ten wątek uświadamia mi coraz bardziej co się w Polsce dzieje:/

Macy,pamiętaj,że my cały czas jesteśmy z Tobą...

[MacyRose]

W czwartek rano będę w prokuraturze, więc to zrobię. Poproszę Tż'ta na widzeniu, żeby sam też poprosił o zwiększenie liczby wizyt.