Która z dziewczat ma "doła" przez faceta prosze pisac!!

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez DriVer

pamiętaj jezeli masz problem z komputerem i chcesz go jakoś oczyści nie tracąc danych to później pogadamy na pw.. teraz mykam
papapa

Za Szpiegusie to po uszach :P
Na linuxie sie znasz? Chociaz juz udalo mi sie uruchomic Gaima. Uplynie wiele wody w Wisle zanim ja odpale jakas mp3 na tym cholerstwie ;P
Sama z rodzicami w mieszkaniu... Mrau!
Ide zadzwonic do brata zeby zrobil ten komputer no :/

Juz normalnie udalo mi sie odtwarzacz muzyki zainstalowac!

[kimi1000]

szpiegu , cieszę się że nie musisz go już oglądać, zaczniej układać wszystko na nowo, zobaczysz jak odżyjesz po czasie
klariska, virualreality pewnie się nas wystraszył

[bess]

Szpiegusiu czyli wyprowadzil sie na 100%?? no to sie zdziwilam

[kitosa]

Szpiegu cieszę się bardzo! Tak trochę mi dziwnie, bo tyle stron na temat cyrków odstawianych przez tego Twojego "cielaka" ( swoją drogą podoba mi się ta odzywka ) a tutaj wiadomość, że on się wyprowadził w końcu Żartuje oczywiście. Trzymaj się! Zobaczysz będzie dobrze.

[Klariska]

kimi1000 bo my jestesmy grozne Bestyjki gdy sie naszej kolezance dzieje krzywda
Szpiegu trzymaj sie Bedzie dobrze.

[ahinsa]

Bess, skoro juz sie wyprowadzil to mozesz poprorokowac ile wody uplynie zanim on zacznie ewentualnie blagac o powrot.
Bo Szpieguś () mam nadzieje takiego cyrka nie odstawi
Brawo Szpieg.

[kimi1000]

strwierdzilam, że mój tż wymaga opieki jak dziecko, chyba że sprawia takie wrażenie celowo

[Klariska]

kimi1000 dobrze ze nie trzeba mu pieluch zmieniac

[ahinsa]

Kimi, celowo
Jak bum cyk cyk. Tylko, bron boziu, nie wchodz w role mamuni. Noł łej. Bo zacznie mu sie jeszcze podobac ;]

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

W koncu. Mam nie wieszajacy sie system!!! Hura!
Czy was sie przestraszyl to nie wiem... ;P
A za szpiegusia to was wysterylizuje
A z tym blaganiem o powrot to bess nawet nie prorokuj. Jeszcze wykraczesz, i skoncze przez to krakanie w uroczym kaftaniku... ;P

[virtual_reality]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

W koncu. Mam nie wieszajacy sie system!!! Hura!
Czy was sie przestraszyl to nie wiem... ;P
A za szpiegusia to was wysterylizuje
A z tym blaganiem o powrot to bess nawet nie prorokuj. Jeszcze wykraczesz, i skoncze przez to krakanie w uroczym kaftaniku... ;P

Szpiegu dumna jestem z Ciebie! Jak bede w stolicy zapraszam na duże cappucino Tymczasem polecam Ci "Nigdy nie było" -SweetNoise& E. Górniak

[kimi1000]

dzięki, tylko czemu to takie trudne, ja mam już dość
ciągle przerabiamy jeden scenariusz Wiem, że muszę to przetrzymać, ale kiedyś go zamorduję

[virtual_reality]

Napisane przez kimi1000

dzięki, tylko czemu to takie trudne, ja mam już dość
ciągle przerabiamy jeden scenariusz Wiem, że muszę to przetrzymać, ale kiedyś go zamorduję

kimi kochana wcale NIE MUSISZ, ja Cie wcale do niczgeo nie namawiam, ale jakbym słyszala samą siebie, "musze to przetrzymać" , pomyśl chwile egoistycznie

[biiibiii]

moze Ci w tedy ulzy...?:P
nie zebym doc zegos namawiala ! to tylko taka rozmowa.. ;D

moj dzis zadzwonil ze nie przyjedzie, bo jest u babci. ale jutro na caly dzien, bo sie malo widzimy ostatnio...haaaa i kto to mowi!? no wiec powiedzialam mu ze jutro to najwyzej moze wpasc wieczorem na godzine z tostownica i zrobic mi tosty bo w dzien nie mam czasu...jakze wielkie bylo jego zdziwnienie na moja odmowe spedzenia calego dnia razem...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Wiecie, chyba zaraz zaloze watek "Ktora z dziewczyn ma "wyzyne" przez rozstanie z facetem"

[kimi1000]

hej, wróciłam do systemu zero dobroci, niech się chłopak opamięta
wiem, że nie muszę tego tolerować, no ale chyba chcę, bo mam nadzieję, że się zmieni. Od tego numeru co mi wywinął jest słodki i się stara, tylko jak widzi że mu popuszczam to znów zaczyna jakieś gadki oskarżające, albo jak się zapomni to też. Chciałabym żebi się ułożyło, ale dziewczyny obiecuję Wam i sobie, że jak znów przegnie pałę albo nie da się wychować to nie ma bata, koniec. Wiem, że chcę z nim być, ale nie za wszelką cenę, nie dam się tak traktować.
Dziękuję Wam za wsparcie, bo gdzyby nie Wy chyba bym zwariowała i dawno bym pękła i nic by z tego nie było

biiibiii brawo!!!!!tak trzymaj, podziwiam
klariska

[Agniesia~]

Szpiegu jestes odwazna kobieta!!!!!!!!
Niedlugo w Twoim zyciu pojawi sie ktos komu mozna zaufac
Nie martw sie, sa na swiecie jeszcze Ci super faceci!!!!!!!!

[Agniesia~]

Napisane przez kimi1000

hej, wróciłam do systemu zero dobroci, niech się chłopak opamięta
wiem, że nie muszę tego tolerować, no ale chyba chcę, bo mam nadzieję, że się zmieni. Od tego numeru co mi wywinął jest słodki i się stara, tylko jak widzi że mu popuszczam to znów zaczyna jakieś gadki oskarżające, albo jak się zapomni to też. Chciałabym żebi się ułożyło, ale dziewczyny obiecuję Wam i sobie, że jak znów przegnie pałę albo nie da się wychować to nie ma bata, koniec. Wiem, że chcę z nim być, ale nie za wszelką cenę, nie dam się tak traktować.
Dziękuję Wam za wsparcie, bo gdzyby nie Wy chyba bym zwariowała i dawno bym pękła i nic by z tego nie było

dojrzale podejscie
w kazdym zwiazku jest potrzebna odrobina tolerancji i czasami go zrozum, bo wiesz faceci to prosty umysl maja
trzeba im mowic pewne rzeczy wprost
daj mu jednak szanse, bo bidak sie stara

[Klariska]

kimi1000
Agniesia~ napisala:

w kazdym zwiazku jest potrzebna odrobina tolerancji i czasami go zrozum, bo wiesz faceci to prosty umysl maja
trzeba im mowic pewne rzeczy wprost
daj mu jednak szanse, bo bidak sie stara

Mowic trzeba ze 100razy , ale czasem sie oplaca.

[kimi1000]

agniesia, no bardzo prosty rozum mają, że ja to dopiero teraz zauważyłam
jak mu się nie wyłoży łopatologicznie, to nie zrozumie, a czasami wydaje mi się że on tylko myśli o sexie, a jaki słodki się wtedy robi , chcę jeszcze nauczyć go ROZMAWIAĆ szczerze o uczuciach, bo tego nie potrafi
klariska zostaniesz moją idolką

[Klariska]

kimi1000 czemu? Co zlego zrobilam?

[virtual_reality]

Napisane przez kimi1000

agniesia, no bardzo prosty rozum mają, że ja to dopiero teraz zauważyłam
jak mu się nie wyłoży łopatologicznie, to nie zrozumie, a czasami wydaje mi się że on tylko myśli o sexie, a jaki słodki się wtedy robi , chcę jeszcze nauczyć go ROZMAWIAĆ szczerze o uczuciach, bo tego nie potrafi
klariska zostaniesz moją idolką

kimi jak go nauczysz to daj znac jak to sie robi

[kimi1000]

virtual zapytaj klariski, bo ona ma świętą cierpliwość do swojego TŻ-ta i jej się to udało,
klariska właśnie dlatego

[virtual_reality]

klariska to czekamy na jakis wykład pt "jak dokonac niemozliwego"

[Klariska]

To moze ja ksiazke napisze
Ogolnie rzecz biorac z facetem trzeba zaczac rozmawiac np. o uczuciach itp. Aby zaczac, nalezy siasc naprzeciwko siebie, patrzec sobie w oczy i czuc sie druga osoba rzeczywiscie nas slucha. Nie nalezy sie denerwowac, mowic podniesionym glosem. Trzeba wytlumaczyc, ze jesli zaczniecie rozmawiac ze soba, to nie bedzie tak wielu klotni, bedziecie umieli powiedziec sobie wszystko,nic nie bedzie was krepowac. Ja zaczynalam od pytania "Co czujesz?". Oczywiscie nie satysfakcjonowala mnie odpowiedz"jest mi dobrze"itp. Trzeba pomoc rozwinac mysl. Np."czuje sie szczesliwy, zadowolony bo jestes ze mna".
Małymi kroczkami dojdziemy do celu. Stopniowo zaczyna sie rozmawiac czesciej z czasem przechodzac na inne tematy.
Dopiero pozniej mozna zmieniac Oczywiscie jesli partner tego chce. Trzeba porozmawiac szczerze, zaproponowac pomoc i zasady ktorych trzeba sie trzymac. Pamietajcie jednak ze kobiety tez nie sa bez winy(nawet gdyby byly swiete )
PS.Jesli facet uwaza ze kobieta zawsze jest winna, to wtedy trzeba zaczac stopniowo tlumaczyc ze wina jest wspolna. Dopiero z czasem ze on cos zle zrobil.
WYKŁAD SKOŃCZONY NA DZIŚ

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Klariska

To moze ja ksiazke napisze
Ogolnie rzecz biorac z facetem trzeba zaczac rozmawiac np. o uczuciach itp. Aby zaczac, nalezy siasc naprzeciwko siebie, patrzec sobie w oczy i czuc sie druga osoba rzeczywiscie nas slucha. Nie nalezy sie denerwowac, mowic podniesionym glosem. Trzeba wytlumaczyc, ze jesli zaczniecie rozmawiac ze soba, to nie bedzie tak wielu klotni, bedziecie umieli powiedziec sobie wszystko,nic nie bedzie was krepowac. Ja zaczynalam od pytania "Co czujesz?". Oczywiscie nie satysfakcjonowala mnie odpowiedz"jest mi dobrze"itp. Trzeba pomoc rozwinac mysl. Np."czuje sie szczesliwy, zadowolony bo jestes ze mna".
Małymi kroczkami dojdziemy do celu. Stopniowo zaczyna sie rozmawiac czesciej z czasem przechodzac na inne tematy.

Niestety ale to nie na kazdego dziala....

[_Magda]

Napisane przez Klariska

To moze ja ksiazke napisze
Ogolnie rzecz biorac z facetem trzeba zaczac rozmawiac np. o uczuciach itp. Aby zaczac, nalezy siasc naprzeciwko siebie, patrzec sobie w oczy i czuc sie druga osoba rzeczywiscie nas slucha. Nie nalezy sie denerwowac, mowic podniesionym glosem. Trzeba wytlumaczyc, ze jesli zaczniecie rozmawiac ze soba, to nie bedzie tak wielu klotni, bedziecie umieli powiedziec sobie wszystko,nic nie bedzie was krepowac. Ja zaczynalam od pytania "Co czujesz?". Oczywiscie nie satysfakcjonowala mnie odpowiedz"jest mi dobrze"itp. Trzeba pomoc rozwinac mysl. Np."czuje sie szczesliwy, zadowolony bo jestes ze mna".
Małymi kroczkami dojdziemy do celu. Stopniowo zaczyna sie rozmawiac czesciej z czasem przechodzac na inne tematy.
Dopiero pozniej mozna zmieniac Oczywiscie jesli partner tego chce. Trzeba porozmawiac szczerze, zaproponowac pomoc i zasady ktorych trzeba sie trzymac. Pamietajcie jednak ze kobiety tez nie sa bez winy(nawet gdyby byly swiete )
PS.Jesli facet uwaza ze kobieta zawsze jest winna, to wtedy trzeba zaczac stopniowo tlumaczyc ze wina jest wspolna. Dopiero z czasem ze on cos zle zrobil.
WYKŁAD SKOŃCZONY NA DZIŚ

Klariska jak zwykle mądrze prawi Mądra z niej ogólnie kobitka

[Klariska]

Szpiegusiu ja wiem ze nie na kazdego, ale probowac warto, bo moze akurat trafi sie na tego, ktory da sie zmienic.

_Magda ja madra? Ja Jeleń jestem Nie swiruj mi tu kulawego jarzabka

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

A no. Ale tak czy siak do odwolania brak facetow, wiec nie bede sprawdzac opisywanych wyzej metod... i od dzis spie nago!
Chcialam przy okazji podziekowac wam moje kochane za pomoc, wsparcie i mobilizujace kopniaki w tylek Pojedynczo was wymieniac nie bede. Nie skoncze do jutra Nie obrazicie sie, prawda?

[miphuhiz]

Napisane przez Klariska

To moze ja ksiazke napisze
Ogolnie rzecz biorac z facetem trzeba zaczac rozmawiac np. o uczuciach itp. Aby zaczac, nalezy siasc naprzeciwko siebie, patrzec sobie w oczy i czuc sie druga osoba rzeczywiscie nas slucha. Nie nalezy sie denerwowac, mowic podniesionym glosem. Trzeba wytlumaczyc, ze jesli zaczniecie rozmawiac ze soba, to nie bedzie tak wielu klotni, bedziecie umieli powiedziec sobie wszystko,nic nie bedzie was krepowac. Ja zaczynalam od pytania "Co czujesz?". Oczywiscie nie satysfakcjonowala mnie odpowiedz"jest mi dobrze"itp. Trzeba pomoc rozwinac mysl. Np."czuje sie szczesliwy, zadowolony bo jestes ze mna".
Małymi kroczkami dojdziemy do celu. Stopniowo zaczyna sie rozmawiac czesciej z czasem przechodzac na inne tematy.
Dopiero pozniej mozna zmieniac Oczywiscie jesli partner tego chce. Trzeba porozmawiac szczerze, zaproponowac pomoc i zasady ktorych trzeba sie trzymac. Pamietajcie jednak ze kobiety tez nie sa bez winy(nawet gdyby byly swiete )
PS.Jesli facet uwaza ze kobieta zawsze jest winna, to wtedy trzeba zaczac stopniowo tlumaczyc ze wina jest wspolna. Dopiero z czasem ze on cos zle zrobil.
WYKŁAD SKOŃCZONY NA DZIŚ

Ja juz zezygnowalam z takich rozmow bo ten moj wylacza sie po 4-5 minutach. Teraz ide za radami autorki "Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy" i nareszcie dociera do niego co jest nie tak