Ćwiczymy dużo, grzeszymy mało - ciągle walczymy o piękne ciało! Cz. 25

[kisiej25]

Kaveri ale nie gonilam ze spamem czasu nie mialam

Melduje przy

[heroine86]

Napisane przez StupidAlice

Wyprowadziłam terroryste, śniegu nie ma a wczoraj tak sypało

Melduje 30 minut stacjonarnego, jak mi się obiad "uleży" to za brzuch się biore

U mnie też wczoraj sypało, a dzisiaj ani śladu

Dla Ciebie za rowerek

[StupidAlice]

Napisane przez Kaveri

Jak Ty malutko ważysz


Byłaś wczoraj ok. 12:00 w pracy? Przeleciałam na szybko Cropp, Reserved, House i Cię nie widziałam albo sklepy nie te



Nadrobiłam! Melduję, że u mnie wczoraj oraz dzisiaj bez ćwiczeń, jedzenie też kiepskie, ale w czwartek będę się ważyć, mierzyć, więc pochwalę się - mam nadzieję - wynikami

Bo ja z tych niskopiennych jestem

Madzia masz prześladowce

Kaveri jesteś lepsza niż Dżoncia

No właśnie gdzie DżoDżo?

Za czwartkowe pomiary

[agulaaaa]

Alice kalski: co robisz na brzuch? biegniesz wieczorem? ja właśnie myślę więc, jak coś kaloriami muszę się doładować
patrzę fotki z 22 stycznia i dzisiejsza to mimimalna różnica wizualna jest

Tulipan ajj tak stres Cię zżera ?

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

też się zastanawiam dlaczego Dżo tu nie ma, tylko Majce coś w klubie napisała, melduj się Panno

[heroine86]

Kurfffa, wylałam se kawę

[StupidAlice]

Napisane przez agulaaaa

Alice kalski: co robisz na brzuch? biegniesz wieczorem? ja właśnie myślę więc, jak coś kaloriami muszę się doładować
patrzę fotki z 22 stycznia i dzisiejsza to mimimalna różnica wizualna jest

Tulipan ajj tak stres Cię zżera ?

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

też się zastanawiam dlaczego Dżo tu nie ma, tylko Majce coś w klubie napisała, melduj się Panno

Trening Kasi Kępki
Tak, wieczorem bieg

Pochwal się zdjęciami

Ma ferie to myślałam, że będzie częściej.

Heroine nie poparzyłaś się?

[Klaudiad18]

co do mierzenia, to zmierzylam sie na poczatku stycznia, potem na poczatku lutego i mialam prawie wszedzie + 1cm wrrrr
bez sensu, a na serio sie staralam ;P no w weekendy jedna wielka lipa i dlatego luty tez do bani bo tylko 2 razy cwiczylam ;P ale dzis pojde biegac

[heroine86]

Napisane przez StupidAlice

Heroine nie poparzyłaś się?

Na szczęście nie była gorąca... legginsy se zamoczyłam i obrus do prania dobrze, że na lapka nie poszło

[Kaveri]

Napisane przez anulciak85

Zjadłam łososia i sałatkę z jarzyn gotowanych teraz oglądam Akademię Pana Kleksa

Nie cierpiałam tej książki

Napisane przez StupidAlice

Melduje 30 minut stacjonarnego, jak mi się obiad "uleży" to za brzuch się biore

Napisane przez kisiej25

Kaveri ale nie gonilam ze spamem czasu nie mialam

Teraz Nam wątek powoli umiera, dużo dziewczyn odeszło, nawet ja tylko okazyjnie piszę.

Napisane przez StupidAlice

Madzia masz prześladowce
Kaveri jesteś lepsza niż Dżoncia

Za czwartkowe pomiary

Huehuehue

Wklejałam Wam wymiary ze stycznia, będzie równy miesiąc jak nie jem wszystkiego, co się rusza. Na razie wiem tyle, że spadek jest w wadze. Ciekawe jak wymiary

Napisane przez heroine86

Kurfffa, wylałam se kawę

Nie poparzyłaś się?

Ja właśnie pichcę obiad

[agulaaaa]

Napisane przez StupidAlice

Trening Kasi Kępki
Tak, wieczorem bieg

Pochwal się zdjęciami

Ma ferie to myślałam, że będzie częściej.

Heroine nie poparzyłaś się?

zdjęcia wstawię po miesiącu insanity jak dalej będę w tym trwała, oby były efekty

ajj to u Ciebie rzeźba

Napisane przez heroine86

Na szczęście nie była gorąca... legginsy se zamoczyłam i obrus do prania dobrze, że na lapka nie poszło

dobrze, że nie na lapka, bo klawiatura poszłaby się...

Napisane przez Klaudiad18

co do mierzenia, to zmierzylam sie na poczatku stycznia, potem na poczatku lutego i mialam prawie wszedzie + 1cm wrrrr
bez sensu, a na serio sie staralam ;P no w weekendy jedna wielka lipa i dlatego luty tez do bani bo tylko 2 razy cwiczylam ;P ale dzis pojde biegac

ja już parę miesięcy w miejscu tkwię, ale walczę dalej

[heroine86]

Napisane przez Kaveri

Wklejałam Wam wymiary ze stycznia, będzie równy miesiąc jak nie jem wszystkiego, co się rusza. Na razie wiem tyle, że spadek jest w wadze. Ciekawe jak wymiary

Nie poparzyłaś się?

Ja właśnie pichcę obiad

W wymiarach też na pewno poleciało

Na szczęście nie...

Co pichcisz? Ja mam zupkę i kotlety drobiowo-soczewicowe z wczoraj

Napisane przez agulaaaa

dobrze, że nie na lapka, bo klawiatura poszłaby się...

Nooo.... tak załatwiłam poprzedniego lapka nie przeżył 2-krotnego zalania winem

[Kaveri]

Napisane przez agulaaaa

dobrze, że nie na lapka, bo klawiatura poszłaby się...

Kochać

Napisane przez heroine86

W wymiarach też na pewno poleciało

Co pichcisz? Ja mam zupkę i kotlety drobiowo-soczewicowe z wczoraj

Oby

Ryż brązowy z czerwoną papryką, kukurydzą, groszkiem, marchewką, pietruszką

[arnama]

Napisane przez heroine86

A ja melduję 70 min rowerka

Napisane przez StupidAlice

Melduje 30 minut stacjonarnego, jak mi się obiad "uleży" to za brzuch się biore

A ja zrobiłam porządek w kosmetykach Połowa poszła się I prawie cała szuflada miejsca "się zrobiła"

[heroine86]

Napisane przez Kaveri

Ryż brązowy z czerwoną papryką, kukurydzą, groszkiem, marchewką, pietruszką

Smakowicie jesteś wege?

Napisane przez arnama

A ja zrobiłam porządek w kosmetykach Połowa poszła się I prawie cała szuflada miejsca "się zrobiła"

Tak to zazwyczaj jest

[katiennn]

Alice dzięki, od razu mi lepiej po takim macanku

dzięki dziewczyny jak tylko wrócę to myślę tylko o diecie

anulciak nie ma za co my możemy Cię motywować, ale to jak jesz i jak trenujesz jest tylko i wyłącznie Twoją zasługą i sukcesem oby Cię ten dobry humor nie opuścił powodzenia!

[nonetheless]

siemka
w godzinę zrobiłam projekt na zawodowy i napisałam dwa listy na angielski jeszcze tylko nauka słówek mi na dziś została, ale chyba pouczę się wieczorem na rowerku
lecę trochę posprzątać w pokoju zrobiłam straszny bałagan rano

ale mam dzisiaj cholernie dobry humor

[Kaveri]

Napisane przez heroine86

Smakowicie jesteś wege?

Byłam kilkanaście lat, ale od ok. dwóch jem mięsco, choć nie za często. Po prostu nie lubię

Napisane przez nonetheless

siemka
w godzinę zrobiłam projekt na zawodowy i napisałam dwa listy na angielski jeszcze tylko nauka słówek mi na dziś została, ale chyba pouczę się wieczorem na rowerku
lecę trochę posprzątać w pokoju zrobiłam straszny bałagan rano

ale mam dzisiaj cholernie dobry humor

I to się chwali

Ja za to mam średni humor.

[Elsay]

Napisane przez anulciak85

Dziewczyny chce Wam podziękować. Gdyby nie Wasze wielokrotne Kopy w dupe to teraz byłoby znowu 120 KG. Dajecie mi ogromne wsparcie i motywację!!!
Kocham Was!!!!!

PS. Dziś usłyszałam że zniknął mi wał na brzuchu i że widać że chudnę!!!

Takie rzeczy miło słyszeć oby tak dalej!

Napisane przez tulipan1994

Dzień dobry jeszcze raz. Nie, w zasadzie to niedobry. Nie zdałam piątkowego egzaminu (podobnie jak 120 innych osób) To jest masakra jakaś, żeby przez 1.5 godziny siedzieć i pisać i mieć 2. Liczyłam na ten egzamin najbardziej. Dzisiejszego też nie zdam, piątkowego tak samo. Nie mam w tym roku ferii w takim razie. Mam już dość. Ledwo żyję. Nie śpię, trzęsę się, zamartwiam, obżeram ze stresu. Nie wiem czemu mi nie idzie. Przecież w ciągu semestru cisnę bez problemu, w czasie każdej sesji do tej pory też nie było takiej masakry. Nie mogę sobie zarzucić lenistwa, żeby nic nie zdać. Jestem beznadziejna.
Ok, koniec moich wywodów

może sie jeszcze okaże ze zdalas, nie załatwiaj sie na zapas ja tez bylam przekonana ze bedzie tragedia a zdałam i ewentualnie jedno mi zostanie. Bedzie dobrze

Napisane przez agulaaaa

a ja melduję 40 min cardio power&resistance, dosłownie po każdym treningu czuję, że tłuszcz płacze

:Oklaski:

A ja melduję 70 min rowerka

:Oklaski:

[Kaveri]

Zmykam na obiad, do ryżu będę jeszcze zagryzać marynowane pieczarki

Wpadnę do Was później, miłego popołudnia

[dzovana]

Napisane przez tulipan1994

Dzień dobry jeszcze raz. Nie, w zasadzie to niedobry. Nie zdałam piątkowego egzaminu (podobnie jak 120 innych osób) To jest masakra jakaś, żeby przez 1.5 godziny siedzieć i pisać i mieć 2. Liczyłam na ten egzamin najbardziej. Dzisiejszego też nie zdam, piątkowego tak samo. Nie mam w tym roku ferii w takim razie. Mam już dość. Ledwo żyję. Nie śpię, trzęsę się, zamartwiam, obżeram ze stresu. Nie wiem czemu mi nie idzie. Przecież w ciągu semestru cisnę bez problemu, w czasie każdej sesji do tej pory też nie było takiej masakry. Nie mogę sobie zarzucić lenistwa, żeby nic nie zdać. Jestem beznadziejna.
Ok, koniec moich wywodów

III semestr jest ponoć najgorszy

Napisane przez agulaaaa

też się zastanawiam dlaczego Dżo tu nie ma, tylko Majce coś w klubie napisała, melduj się Panno

Napisane przez StupidAlice

Ma ferie to myślałam, że będzie częściej.

Alice świr B. dał o sobie znać przez głupotę mojej współlokatorki, napisałam troszkę w klubie
jestem miałam pisać wcześniej, bo czytałam od rana, ale zawsze coś.. a to wyszłam do sklepu, a to zdjecia wysyłałam koleżance oo i tak.
W ogóle mam z matmy 5.0 na koniec. Najlepszy matematyk jakąś tam satysfakcje mi to dało, nie powiem.
A od jutra zabieram sie za angielski odkurzę moje książki i się poucze, nie bedę próżnować cały luty.

Kupiłam w biedrze zdrowe jedzenie (serki z promocji także )
Wieczorem dziś idę na basen, rozbić zakwasy w pachwinach/udach. Trochę poskaczę


Za Insanity Aga, za siłkę Madzia, Anka, Jeu, za rowerek Hero, Alice, Kisiej za deskę wczorajszą

[StupidAlice]

Napisane przez dzovana

III semestr jest ponoć najgorszy





Alice świr B. dał o sobie znać przez głupotę mojej współlokatorki, napisałam troszkę w klubie
jestem miałam pisać wcześniej, bo czytałam od rana, ale zawsze coś.. a to wyszłam do sklepu, a to zdjecia wysyłałam koleżance oo i tak.
W ogóle mam z matmy 5.0 na koniec. Najlepszy matematyk jakąś tam satysfakcje mi to dało, nie powiem.
A od jutra zabieram sie za angielski odkurzę moje książki i się poucze, nie bedę próżnować cały luty.

Kupiłam w biedrze zdrowe jedzenie (serki z promocji także )
Wieczorem dziś idę na basen, rozbić zakwasy w pachwinach/udach. Trochę poskaczę


Za Insanity Aga, za siłkę Madzia, Anka, Jeu, za rowerek Hero, Alice, Kisiej za deskę wczorajszą

Cześć

Cho*era a już był spokój

Mistrzostwo z matmą

Napisane przez katiennn

Alice dzięki, od razu mi lepiej po takim macanku

dzięki dziewczyny jak tylko wrócę to myślę tylko o diecie

A mnie jak dobrze

Ciocia Aliszja zaleca diete płynną na wyjezdzie

Napisane przez arnama

A ja zrobiłam porządek w kosmetykach Połowa poszła się I prawie cała szuflada miejsca "się zrobiła"

I dobrze, jak miały zajmować miejsce i się kurzyć

Napisane przez agulaaaa

zdjęcia wstawię po miesiącu insanity jak dalej będę w tym trwała, oby były efekty

Przy odpowiedniej diecie już po 2 tygodniach będziesz miała efekty
Przydałoby się zmobilizować i wrócić do Insanity

Napisane przez heroine86

Na szczęście nie była gorąca... legginsy se zamoczyłam i obrus do prania dobrze, że na lapka nie poszło

Co tam legginsy, ważne, że siebie nie poparzyłaś

Melduej 10 min trening na brzuch + 10 min trening na nogi i pośladki Kępki

[arnama]

Napisane przez Kaveri

Ja za to mam średni humor.

A ja do du.py ale to chyba nic nowego

Napisane przez StupidAlice

Melduej 10 min trening na brzuch + 10 min trening na nogi i pośladki Kępki

[agulaaaa]

Alice
powoli coś zaczyna się dziać, a to dopiero tydzień, w weekend osatki to dobrze, bo potem już nie będzie okazji, aż do świąt


Arnama

Dżo jesteś mistrz!

[heroine86]

Napisane przez StupidAlice

Co tam legginsy, ważne, że siebie nie poparzyłaś

Melduej 10 min trening na brzuch + 10 min trening na nogi i pośladki Kępki

No tak, to najważniejsze

Brawo


Elsay, Dżonka dziękuję


Dżonka, gratuluję 5! geniusz

Arnama, co jest?

[dzovana]

Napisane przez StupidAlice

Cześć

Cho*era a już był spokój

Mistrzostwo z matmą



Melduej 10 min trening na brzuch + 10 min trening na nogi i pośladki Kępki

był.. trudno
zobaczymy, czy na II semestrze także wykażę się swoją wiedzą matematyczną
skąd masz treningi Kaski? ale ona wygląda teraz super

Napisane przez agulaaaa

Dżo jesteś mistrz!

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez heroine86

Dżonka, gratuluję 5! geniusz

Armata
coś się stało?

[majka5908]

Jestem
Glowa mi dzis peka od samego rana Ledwo wstalam to myslalam, ze zwymiotuje, bo tak mnie boli, az mi niedobrze


Sikorka robie Twoje spaghetti

Napisane przez jeu

ja melduję siłkę i zbieram się na uczelnię jest moc
dziś chyba sobie kupię torbę z house'a bo mi wczoraj wpadła w oko

[tulipan1994]

Napisane przez arnama

Oj, zdarza się,nie przejmuj się Na pewno zdasz w kolejnym terminie

Mi się już nawet nie chce uczyć na kolejne terminy

Napisane przez heroine86

poradzisz sobie w kolejnym terminie, nie zamartwiaj się

A ja melduję 70 min rowerka

Muszę

Napisane przez StupidAlice

Przykro mi Kochana w drugim terminie spokojnie zaliczysz a na wyniki pozostałych poczekaj, moze nie będzie tak źle
Melduje 30 minut stacjonarnego, jak mi się obiad "uleży" to za brzuch się biore

Najgorsze jest to, że czuję że nie potrafię

Napisane przez agulaaaa

Tulipan ajj tak stres Cię zżera ?

Stres i to, że nie ma efektów pracy

Napisane przez Elsay

może sie jeszcze okaże ze zdalas, nie załatwiaj sie na zapas ja tez bylam przekonana ze bedzie tragedia a zdałam i ewentualnie jedno mi zostanie. Bedzie dobrze

Dobrze, że pierwsza zaliczona. Gdybym ja nie zaliczyła pierwszej to byłabym całkowicie załamana

Napisane przez dzovana

III semestr jest ponoć najgorszy

Mam nadzieję

Napisane przez StupidAlice

Melduej 10 min trening na brzuch + 10 min trening na nogi i pośladki Kępki

[agulaaaa]

Tulipan odechciewa się, ale musisz walczyć, trzymam kciuki

Majuś co takie kiepskie samopoczucie ? ja dzisiaj też makaron z mięsem meilonym i sosem z pomidorów z puszki, przez 40 min jadłam porcję, bo za duża była

teraz kawusia, powinnam się uczyć, ale mi się nie chce

[majka5908]

Napisane przez heroine86

Majka, 100 lat sto lat!!!!!

wszystkiego najlepszego z okazji 18-tych urodzin dużo zdrówka, szczęścia i miłości żeby każdy dzień przynosił chociaż mały powód do radości i wywoływał uśmiech na Twojej twarzy życzę Ci też dużo sił do pracy Pracoholiku nasz osiągnięcia figury Twoich marzeń i w przyszłości małego bejbika szczęścia z TŻ-tem i kolejnych wspólnych lat z Nami na wizażu nie opuszczaj nas nigdy

Dziękuje

Mam nadzieje, że chociaż połowa życzeń się sprawdzi

[tulipan1994]

Napisane przez agulaaaa

Tulipan odechciewa się, ale musisz walczyć, trzymam kciuki

Dziękuję