* Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

[magdawikp]

u lalala ale się rozpisałyście
Iza odstawiona do przedszkola, po 1,5 tygodnia był luzik - zero płaczu, mam ją odebrać po obiedzie, jeszcze dziś i jutro leki jej daje
dzis u nas pada deszcz tzn namiastka ale pogoda jest kijowa - ja źle spałam i śniły mi się głupoty, a teraz boli mnie głowa, mam paskudny kaszel i chyba powywalane węzły i pewnie migdały, no cóż jeszcze trochę i pomaszeruję do apteki po medykamenty

[edytcia]

U nas dziś nawet całkiem dobrze, ale i tak musiałam w przedszkolu Zosię zagadać i wyjść jak już mnie nie zauważała.
Już bym chciała, żebyśmy miały o za sobą.
A z fajnych rzeczy o jest o, że jak przychodze po nią, to rzuca mi się na szyję i ściaska mega-mocno

Doridee o może teraz zdradzisz o jakim biznesiku myślałaś? Może jeszcze nie wszystko stracone?

magda Ty lepiej nie czekaj na jeszcze trochę, ale już bierz się do apteki.

[magdawikp]

Edytcia ja maszeruję oczywiście w " " bo wleke sie jak żółw
wnerwia mnie to bo jesień i ja już jestem zaflegmiona - normalnie poszedł odflegmiacz i miałam trochę spokoju, nie zatykało mnie a teraz to i uszy mi dokuczają

[Iwona6]

No cóż, my dzisiaj pauzujemy z przedszkolem, Marysia ma gorączkę, kaszle i ma katar....i biedna pyta dlaczego nie idzie do przedszkola....bo ona chce....buuuuu!!!
Nie, oczywiście fajnie, że lubi tam chodzić i jak na razie sama koniecznie chce się ubierać a zestawy ubrań są, takie dość zaskakujące...pozdrawiam, Iwona

[aljaka]

oj dziewczyny to trzymajcie się i kurujcie wszystkie.

Ja moją Alę leczę zawsze tak samo:
1. Pulmex na plecki i klatkę piersiową
2. czosnek koło poduszki na noc (zmieniam co 3h) - rewelacja
4. Nasivin przy wodnistym katarku (ale bardzo rzadko)
5. Dużo witaminy C (kropelki i owocki)
6. Syrop w razie konieczności, mucosolvan, flegamina itp

A u nas na razie jest dobrze z przedszkolem, Ala rano wstaje i po prosu idzie, tak jakby już złapała ten rytm. Przedwczoraj była do 14,30 bo był arbuz na podwieczorek, dzisiaj też zakomunikowała, że zamierzała być dłużej, ale jeszcze zobaczymy, nie wiem co jest na podwieczorek.
Tż się śmiał że to najdroższy arbuz w jego życiu, zapłacił za cały miesiąc posiłków a ona zjadła arbuza z tego Ja na to że trzeba to podzielić ba dwa, bo pierwszego dnia zjadła przecież such chlebek a na to Tż, że jeszcze kompot pije......no to nie wychodzi lepiej

Doridee
co Ty, ja jestem hardkor, nie jesz w przedszkolu Twoja sprawa, ja nie zawsze ugotuję, jej nie zawsze smakuje. Kilka razy tak gotowałam, a ona marudziła, przecież to nie warto. Ja byłam ogromnym, mega niejadkiem i pamiętam moje odczucia, dlatego daję jej po prostu święty spokój.......ona jak jest głodna to powie... coś się zawsze wymyśli

A jak u was lepiej z przedszkolem

[Doridee]

Cześć laski Wyprzedaje chałupę Strasznie to pracochłonne, normalnie czasu mi brakuje, czasem nawet nie mam czasu żeby coś zjeść Zalega nam trochę niepotrzebnych ciuchów, trzeba to obfocić, obrobić i powystawiać. Zaraz sie biorę za Andrzeja spodnie.

Edycia zdradzę, zdradzę Ale jak już będę miała 100% pewności, ze nic z tego

Aljaka u nas z przedszkolem bardzo dobrze Ala tylko upewnia sie, że wróce po zupce (czyli ok 15.00) i idzie chętnie
W środę był festyn z okazji pożegnania lata, dzieciaczki występowały z wierszykiem i piosenką, my razem z nimi - dobrze nam poszło Dziś mają fotografa, będą jesienne fotki (portrety), aż sie boję jaką Aluta minę strzeli

Magda, Marysiu zdrówka życzę

Lecę do roboty

[edytcia]

magda patrzę na suwaczek i widzę, że jeszcze 39 dni do porodu. Niby mało, ale jeszcze pamiętam jak się to ciągnęło na końcówce, zwłaszcza, ze jak wielka byłam.
Ale fajnie, bo przed zimą urodzisz

Iwona grunt, że Marysia chce chodzić.

aljaka mam to samo podejście do jedzenia Zosi. Nie chcesz to nie, a jak głodna to wiem, że będzie wołać, jedyne co to musi mieć dostęp do wody do picia i jest ok. Do przedszkola też jej kupuję po małej buteleczce, bo chce mieć swoją.


A mi już przed oczami się wszystko przestawia Szukam pracy, czytam ogłoszenia i tak dzisiaj czytm jedno, to znaczy tytuł - Specjalista ds. planowania dzieci Czytam jeden raz, drugi i dopiero za którymś oczywiście nie dzieci tylko sieci
Ja już nie chce w domu siedzieć.

[aljaka]

Napisane przez edytcia

aljaka mam to samo podejście do jedzenia Zosi. Nie chcesz to nie, a jak głodna to wiem, że będzie wołać, jedyne co to musi mieć dostęp do wody do picia i jest ok. Do przedszkola też jej kupuję po małej buteleczce, bo chce mieć swoją.

Ja już nie chce w domu siedzieć.

a u nas jest taka już "tradycja"
wychodzimy z przedszkola i Alutek bierze 3zł (szuka w swoim portfeliku 2+1zł) i biegnie do sklepiku, tam prosi bułkę i Kubusia "pjeja", a ja powoli do niej dojeżdżam z Pietrulą, tak ajest z siebie dumna....a ja prawie co dzień 2,60 w plecy

[magdawikp]

a no Edytcia mało mi już zostało, moge nawet dwa tygodnie przed terminem, jestem taka wielka, ze mam problem z chodzeniem, teraz nawet z jedzenim nie jest dobrze, znowu mnie odrzuca od niektórych potraw na samą myśl mam wrazenie, ze zwymiotuję, i mam ucisk, dobrze, ze ostatnio tylko na żołądek, ale przez to nie mam pozycji do spania, najlepiej by było na stojąco, na lewym boku boli żoładek, na plecach mnie dusi, o brzuchu już dawno zapomniałam a na prawym raczej lepiej unikać i tak wkółko co noc, jak doliczę do tego marsze do łazienki to własciwie nie wiem po co się kładę, a jeszcze jak mała mnie woła i muszę do niej to już kaplica, ale to tylko jeszcze nie całe 6 tygodni

co do jedzenia u nas jest tak - jak nie chce zjeść czegoś to wie, ze dopiero nastę pny posiłek o stałej porze - nie ma podjadania, z wyjątkiem dań obiadowych w domu zawsze ma wybór z 2 rzeczy - np. kanapka z jajkiem albo z wędliną itp. dzieki temu, ze ją przytrzymuję to je obiady z nami bo wie, że jak nie zje to będzie głodna do nastepnego posiłku
wcześniej skałdałam sie itp. ale rozmawiałm z kumplem kiedyś o tym własnie jedzeniu i on mi opowiedział jak robi - dużo bardziej jest rygorystyczny, więc postanowiliśmy z TŻ spróbować i okazało sie, ze działa, nie mówię, ze jak nie chce zjeść zupy to na sam tekst, ze dopiero kolacja zje całość ale nawet 1/3 jest dobrze, bo ona tez lubi marudzić to nie bo nie to nie lubi itp. zawsze niania dawała sie robic a z nami mała wie, ze nie przejdzie
wiele razy było, ze ja wracałm z pracy a ninia do mnie - Iza nie jadła zupy bo nie lubi groszku - co tak naprawdę było zbdurą - Iza jest bardziej mięsna i wiedziała, ze ona jej da wówczas kanapkę z kiełbasą najlepiej, a ja nie ustępowałam i mała sie nauczyła

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

a przed przedszkolem Iza je zawsze serek - ostatnio zozole z lentylkami, bo jak wstaje o 6 rano to do sniadani które jest dopiero o 9 byłaby głodna a tak wiem, ze nie będzie jej ssało w żoładku
teraz to musimy nadrobic stratę kilogramów (1,5) po tej jelitówce - bo mała jest taka chuda i blada
ale daję jej witaminy i bioaron - no na apetyt teraz nie narzeka

Iwona fajnie, ze Marysia ciągnie do przedszkola
u nas Iza chodzi, myślałam, ze po przerwie będzie zgrzyt ale jestem mile zaskoczona jest luzik i ma kolezankę wiktorię albo weronikę - śpi to jej nie zapytam

[edytcia]

magda o raju, nieźle Cię męczy. A tż to nie może do małej wstawać, chociaż teraz jak jesteś w takim stanie już.
Niezły system z tym jedzeniem, ja na razie nie dokarmiam za dużo Zosi. Tyle tylko, że ona woli zupę od drugiego dania i za dnia zjada 5 małych posiłków. O 8.30 maja śniadanko w przedszkolu, o 12tej obiad (zjada tylko zupę), ok. 14tej podwieczorek, jak wróci z przedszkola to zje kanapkę z masłem ok. 15.30 (tak jak teraz je) i ok. 18.30-19tej je kolację (to znaczy kakao + kromka z masłem albo mleko z płatkami jakimiś).
Pomiędzy tym jak coś je to jabłko albo jak idziemy odwiedzić moją babcie to coś słodkiego.


A dziś się dowiedziałam, że w naszym przedszkolu będą książeczki dzieci mieć - koszt ok. 39zł za trzy książeczki w teczce. http://www.allegro.pl/item735966728_...plet_f_ra.html

[magdawikp]

Edytcia Paweł wstawał by ale mała nie chce aby on do niej przychodził, chociaż jak w kwietniu połamały mnie korzonki to się darła ale TŻ z nią spał, z drugiej strony to on ma tak mocny sen, ze az się boję co będzie jak ja będe w szpitalu, ale cóż siła wyższa
Iza u nas je jak idzie do przedszkola rano serek, o 9 śniadanie o 11 jakiś owoc, o 12,3 obiad i to sa dwa dania, i o 14,3 podwieczorek i tu też różnie, w domu jak wróci to je z nami czasem a jak nie to dopiero około 19 kolację, ale to nie są wielkie porcje, zreeszta je tyle ile moze
ale słodkie to mogłaby jeść o każdej porze i wszystko

[monka23]

Madzia ale ta twoja ciaza mie zleciala, to juz jedna noga w szpitalu jestes . Moj maly tez lasuch na slodycze , jedni lubia drudzy nie juz tak na tym swiecie jest hehe . Duzo przytylas? wiecej niz z Iza?

Edycia fajne te ksiazeczki, napewno dzieciakom sie spodobaja , kazdy bedzie mial swoja i git, wiadomo lepiej by bylo jakby przedszkole takie pomoce zapewnialo, ale do Polska a nie elegancja Francja

Wlasnie Amelka dzieciaki chyba cie pochlonely cu Daj jakies fotki, ile maly szkrabik juz ma? Jak Kevin w stosunku do malego? Sara chyba okey?

u nas maly kryzysik z przedszkolem byl, ale dalo sie go strawic, chyba przez moja mame , bo raz go odporowadzila i maly sie rozbeczal. Potem juz nie chodzil bo na antybiotyku byl i od paru dni smiga znowu, ale dalej cos mu siedzi. Dzis go odprowadzilam to niechcial zebym szla , chcial buziaka i zeby go mocno przytulic i wyszlam git majoonez . W dzien zawsze mowi ze idzie.

milego weekednu

[gosiula]

cześc dziewczyny.
u nas klapa .Nina ma zapalenie płuc.
Dwa tygodnie miała antybiotyk,bo ciągle kaszlała. Nic nie przechodziło ,dlatego poszłam dziś jeszcze raz i zrobiłam prześwietlenie .Osłuchowo nic nie było ,a na zdjęciu wyszło i teraz kłucie dupy dwa razy dziennie.

Dobrze,ze poszłam bo w poniedziałek bym ją pewnie wysłała do przedszkola ,a tak kolejny tydzien w domu . Ciekawe kto ją zaciagnie potem do przedszkola .
dzisiaj niewiele brakowało ,a bym się rozryczała odbierając zdjecie z rtg .
W takiej chwili dopiero odczuwam jak bardzo jestem sama .
Obłęd normalnie.

Ale za to wczoraj byłam na swoich " włosciach".
teściowie ze mną pojechali ,bo mam działki rozsiane po calej wsi i poza Adamem ,to tylko teśc wiedział jak to wygląda. Okazuje się ,że mam piękne dzialki i gdyby tobyło blizej to na pewno bym się prezprowadziła na wieś. Ale niestety ode mnie to jest około 160 km, eięc nawet budowa na wynajem to bezsens.
Tymbadziej ,że pan w sklepie powiedział ,że wielu przyjezdnyh warszawiaków pyta się o gospodarkę z zamiarem kupna.

[magdawikp]

Gosiula właśnie takie teraz są zapalenia płuc, ale dziwi mnie, ze przez dwa tygodnie ładowali antybiotyk na co - oskrzela czy gardło, bo jak tylko na kaszel to też dziwne, Nina miała temperaturę?
Iza przy zapaleniu płuc w tamtym roku miała wysoką temperaturę i nic więcej, ale w szpitalu zrobili jej badanie krwi i wyszło, że ma bardzo wysokie CRP norma 20 a u niej było około 300 i zaczeli wtedy szukac co jest grane i tak sie dokopali, ze to płuca, teraz też sie tego bałam ale jest już dobrze
i tego życze Nince - zdrówka

[edytcia]

aljaka miałam pisać, że z Ali niezła cwaniarka z tym kupowaniem Zosia jeszcze by (chyba) nie poszła Chociaż jakby chodziło o zakup czegoś pysznego dla niej to kto wie...

magda a to taki z niego typ - mojej siostry mąż też tak ma, jak śpi to nic go nie obudzi.

monka fajnie, że się odezwałaś. Mama już pojechała?
Zosia też zawsze mówi, że idzie do przedszkola i ubiera się sama bo chce iść, a potem w przedszkolu coś ją wstrzymuje.

gosiula przekichane z tym zapaleniem płuc. Z kim mała jest jak idziesz do pracy, chodzisz do pracy?
A z tego co wiem, to opłaca się wybudować dom w stanie surowym i taki sprzedać z jakąś małą działką


Ja oglądam siatkarki, trzeba kibicować dziewczynom

[aljaka]

Napisane przez edytcia

aljaka miałam pisać, że z Ali niezła cwaniarka z tym kupowaniem Zosia jeszcze by (chyba) nie poszła Chociaż jakby chodziło o zakup czegoś pysznego dla niej to kto wie...

mówię Ci bosko się na patrzy, ta sobie przez szybkę zaglądam

no to ide kibicować

[magdawikp]

Ala idzie i kupuje - moja to potrafi wejść wziąśc i tylko powiedziec - to chce

a no taki typ Edytciu bardzo twardy sen, mnie budzi wszystko a on nic normalnie czasem wołam go i wołam i jak grochem o ścianę

[Sniezynka21]

Servusik dziewczyny

Mi ostatnio cos weny do pisania brak. Czytam, ale pisanie mi nie wychodzi...

U nas po staremu, Olivia smiga do przedszkola, Sarenka dalej spioszek

A co u Was ??

[edytcia]

Śnieżynka właśnie miałam Cię wywoływać, bo widziałam zdjęcie na NK
Pięknie wyglądasz. Aż nie chce się wierzyć że jeszcze NIEDAWNO miałaś kilkadziesiąt kg do przodu
Teraz twoi pseudo-znajomi mogą sobie...

A jak Olivka w przedszkolu?

U nas dalej jest niefajnie, może nie aż tak strasznie ale co rano mi nudzi, że iść nie chce, że coś tam jeszcze nie zrobiła, że zapomniała zjeść, kombinuje, żeby opóźnić wyjście z domu, no i przy rozstaniu jest minuta płaczu, do chwili, aż jej z oczu zniknę Chyba nie ma co się przejmować za bardzo, nie?

[aljaka]

Napisane przez edytcia

Śnieżynka właśnie miałam Cię wywoływać, bo widziałam zdjęcie na NK
Pięknie wyglądasz. Aż nie chce się wierzyć że jeszcze NIEDAWNO miałaś kilkadziesiąt kg do przodu

ja też chcę NK zobaczyć, to ja:
http://nasza-klasa.pl/profile/8533770

ha ha
aj od rana w bojowym nastroju, bo tak:
Wczoraj wróciliśmy z działki, było super. Oczywiście w 30min wykąpała ja dzieci, nakarmiła i położyła spać Tż, analizował proces przygotowawczy do ceremoniału rozpakowywania (jego pierwszy raz, zawsze to ja robiłam) efekt, brudy w pralce, reszta na stole cobym pozanosiła do garderoby
rano pospali oni (Tż i Ala) Pietrek i ja od 6 na nogach, Piotruś uśmiechnięty, bo przecież o 0.30;4.00; jadł przez sen. Więc wyspany Piter i ja zapodajemy, radosny poranek. o 8.00 reszta wstała a ja już jajeczniczka na prawdziwkach, herbatka, kanapka, kaszka dla Ali, normalnie taśmociąg i oczywiście banan na twarzy, bo mi fajnie było. Potem tż pod szybki prysznic i ............ czekam (Pieter marudzi a ja chcę ubrać Alę) czekam .............. a on se k....wa domowe spa robi:mur : No myślałam że mu tę jajecznicę na łeb wywalę. Bo mu tak miło było i się musiał dobudzić( a ja jeszcze siku nie byłam), poczucie obowiązku mnie kiedyś zabije. No zrobiam się taka osa że chodził jak mróweczka (na szczęście takie sytuacje mają u nas element satyry na nieporadnego Tż, więc nie ma kwasów ani nic, a Tż lata i mówi co robi, a ja fochuję małe foszki)
Mój Tż to jest taki 2w1 w domu ręce opadają, a w pracy żyleta, wszystko, szybko pod kontrolą, poukładane, systematyczne, jest niesamowitym organizatorem i przywódcą .......... wraca do domu i dupa
Ale nie no kochany jest. Poza tym nie może być normalny, po takiej mamie....

[Sniezynka21]

Edytcia dzieki, dzieki Jeszcze troche mi brakuje do celu, ale walcze z tym Ostatnio opornie mi to idzie, bo czasami sobie pozwalam na male co nieco Hmm, znajomi mowisz... a ktoz to taki ?? Haha, tak powaznie pozostali mi tylko znajomi i moj Maz

Alijka wyslalam zaproszenie na NK i zaraz ide oblukac Twoje fotki

Edytcia u nas nie ma problemow z przedszkolem. Mala wstaje, ja ja zagadam ( bo nie zawsze chce sie jej wstawac ) kupuje jej ulubione buleczki do przedszkola, jakies ciasteczko, cos co lubi i to ja zacheca U nas sa takie dni, np. kazda sroda dziecko moze przyniesc swoja ulubiona zabawke ( co tydzien inna ) kazdy poniedzialek miesiaca dzieci ucza sie dotowac - takie a´la gotowanie: kanapki, jakas zupka, mleko, jajka, pizza takie w miare latwe rzeczy, 1 na 2 miesiace mozna przyjsc z mama, babcia, dziadkiem itp... i dziewczynki wyszywaja, maluja, kleja itp a chlopcy buduja itd.... To tez ich zacheca do przedszkola

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez aljaka

ja też chcę NK zobaczyć, to ja:
http://nasza-klasa.pl/profile/8533770

ha ha
aj od rana w bojowym nastroju, bo tak:
Wczoraj wróciliśmy z działki, było super. Oczywiście w 30min wykąpała ja dzieci, nakarmiła i położyła spać Tż, analizował proces przygotowawczy do ceremoniału rozpakowywania (jego pierwszy raz, zawsze to ja robiłam) efekt, brudy w pralce, reszta na stole cobym pozanosiła do garderoby
rano pospali oni (Tż i Ala) Pietrek i ja od 6 na nogach, Piotruś uśmiechnięty, bo przecież o 0.30;4.00; jadł przez sen. Więc wyspany Piter i ja zapodajemy, radosny poranek. o 8.00 reszta wstała a ja już jajeczniczka na prawdziwkach, herbatka, kanapka, kaszka dla Ali, normalnie taśmociąg i oczywiście banan na twarzy, bo mi fajnie było. Potem tż pod szybki prysznic i ............ czekam (Pieter marudzi a ja chcę ubrać Alę) czekam .............. a on se k....wa domowe spa robi:mur : No myślałam że mu tę jajecznicę na łeb wywalę. Bo mu tak miło było i się musiał dobudzić( a ja jeszcze siku nie byłam), poczucie obowiązku mnie kiedyś zabije. No zrobiam się taka osa że chodził jak mróweczka (na szczęście takie sytuacje mają u nas element satyry na nieporadnego Tż, więc nie ma kwasów ani nic, a Tż lata i mówi co robi, a ja fochuję małe foszki)
Mój Tż to jest taki 2w1 w domu ręce opadają, a w pracy żyleta, wszystko, szybko pod kontrolą, poukładane, systematyczne, jest niesamowitym organizatorem i przywódcą .......... wraca do domu i dupa
Ale nie no kochany jest. Poza tym nie może być normalny, po takiej mamie....

Jezu, ale sie usmialam Agentka z Ciebie niesamowita

[magdawikp]

Snieżynka wyglądasz rewelacyjnie
ale to już wiesz
piszesz że nrakuje Ci troche do celu - kobieto promieniejesz i to chyba jest najpiękniejsze w tym wszystkim
jedno tylko pytanie - Ty masz taką naturalną śniada karnacje?
a tak na marginesie to mogłabyś mi na priv napisac o swojej diecie, bo ja Ci zazdroszcze zgubienia wagi - a mnie właśnie czeka walka aby schudnać

[Doridee]

Ala sie rozchorowała i najbliższy tydzień spędzimy niestety w domu

[edytcia]

aljaka też Ci wysłałam zaproszenie na NK.
Też się uśmiałam z tego twojego tekstu o tż-cie U nas też tak jest, że w pracy tż wszystko ma dopięte, dopracowane, a przychodzi do domu i nie chce mu się nic, albo jest tak nieporadny, że...
U nas też w związku z tym nie ma kwasów, ale tż wie, że kąpanie i usypianie Zosi to jego działka.

Śniezynka świetny ten system macie w przedszkolu, że w jeden dzień to w inny coś innego. Bardzo mi się to podoba U nas mam nadzieję, że będzie lepiej od przyszłego roku szkolnego, bo wtedy będą nowe oddziały przedszkolne w szkole, to znaczy nowe sale, no i plac zabaw, bo teraz to tylko dziaciaki na spacery mogą chodzić.

Doridee współczuję, Zosia od wczoraj kaszle mocna dość, ale póki co nie idę z tym do lekarza.



EDIT:
aljaka przejrzałam zdjęcia, Ala i Piotruś identyczni (jako niemowlaki) gdyby nie włosy to nie do rozpoznania.
Z Poznania do Świnoujścia jechaliście na rowerach?

[magdawikp]

Wydaje mi sie że mężczyźni często po porwocie do domu dzicinnieją, bo wiedzą, że my jesteśmy u mnie jest tak samo, to ja koordynuje tym co się dzieje w domu bo inaczej oszalałbym liczac tylko na niego
a teraz jak bedę w szpitalu to pewnie osiwieje, zastanawiając sie co z Izą i czy pies ma chociaż wodę

Doridee a co jest Aluni?
u nas sie uspokoiło i oby tak dalej, i Iza chyba miała jednak 3 dniówkę bo w czwartek pojawiły się krosteczki mało ale były

[Sniezynka21]

Magda dziekuje Wieczorem napisze Ci priv, bo teraz nie mam za wiele czasu.

Moja Olivia tez od wczoraj zaczyna kaszlec, ma katar.... jasny gwint, chyba zaczyna sie sezon.

[Doridee]

Aljaka super się Ciebie czyta
Widze wszyscy forumowi faceci identyczni Mój ma tak samo. W pracy wszystko super extra, a w domu... wiadomo
Zdjęć jeszcze nie obejrzałam, brak czasu

Śnieżynko ślicznie

Magda to Iza nie przechodziła wcześniej trzydniówki?
Aluta tradycyjnie ma zawalone gardło
Lekarka namawia nas na szczepienie przeciwko grypie i na pneumokoki. Zastanawiam się.. a co Wy o tym myślicie??? Szczepić czy nie???

[Sniezynka21]

Doridee pamietasz moze jaka ja od Ciebie dostalam probke podkladu Estée Lauder ??Chce sobie kupic jakis pozadny podklad, bo te Vichy, Nivea itp... plamia mi ubrania. Niestety nie pamietam co wtedy mi wyslalas, ale wiem, ze byl swietny... u nas w Müllerze pracuja takie babsztyle, ze ani jednej probki nie dostaniesz, bo wiecznie czekaja na towar!!
Moze Ty masz jakies probki podkladow, ale tych wysokopolkowych ( Dior, Chanel, Estee itd.... ) ??? Chetnie bym odkupila, albo znasz jakiegos sprawdzonego Allegrowicza, ktory sprzedaje probki ????

Odnosnie szczepienia- ja nie szczepie.

Magda juz pisze priva

[edytcia]

magda dobrze, ze już przeszło Izie.

Doridee ja nie szczepię. Myślałam nad grypową szczepionką, ale ostatecznie stwierdziłam, że chyba za wczas na takie szczepienie, niech się uodparnia

[monka23]

pojechany ten wizaz skasowalo mi posta , odechcialo mi sie , ehhh a tak sie napocilam

milego do nastepnego