jaką książkę obecnie czytacie?

[Joasiaa]

Dla mnie sedno sprawy tkwi w tym że to co podoba się masowym gustom rzadko jest arcydziełem. Coelho może sie podobać lub nie ale to naprawde nie jest ambitna lektura i nie ma tu niczego odkrywczego. Fakt miło to się czyta ale trudno zachwycać się tym jako epokowym dziełem. Nikt o tym nie będzie pamietał za 100 lat. Myślicie że w dwudziestoleciu międzywojennym czytali np. Ferdydurke czy Pożegnanie jesieni? Też czytali miłe romansidła, czytadła typu Znachor. I nie ma w tym nic złego bo niekoniecznie to co masowe jest złe. Trzeba mieć tylko świadomość tego co jest arcydziełem i tego co jest miłe a przeciętne.
Nie-boska komedia nie jest kiczem. Mówi o innej rzeczywistości ale w taki sposób że zasługuje na miano arcydzieła.
Nabokov to także mistrz i hańbą jest porównywanie go do pana C. Ja rozumiem że można czytać Lolitę jako powieść o miłości albo skandalizujący pedofilski poemat ale jest tam też drugie dno które polega właśnie na geniuszu języka.
Z panem C. jest trochę jak Whartonem. Po 3 książce dostaje wysypki.

[Ami]

Napisane przez Selene

Tak,Ami,bardzo dobrze Cie rozumiem.
ja ostatnio tez ogladam tylko ksiazki z pedagogiki porownawczej.
Pociesz sie ze to minie jak zly sen

Najgorsze jest to, że ja to na prawdę lubię. I książka jest świetnie napisana. Tylko chciałabym podelektować się tym w spokoju, a nie z widmem egzaminu nad głową. No ale jak dobrze pójdzie, to jutro już będzie po egzaminie. A 22 czerwca po wszystkich egzaminach.... Brrr

[jessy]

Napisane przez bonec

wwwooow! ja tez chce
dzisiaj biore sie za jagielskiego. jeszcze nie wiem, ktorego, ale czas na jakas inteligentniejsza lekturke

JAk skończę to Ci pożyczę

[króliczek]

Cała ta dyskusja o twórczości Coelho przywiodła mi na myśl innego pisarza, mianowicie Johnatana Carrolla. Jest on niesamowicie popularny, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Tworzy specyficzny rodzaj prozy - prozę metafizyczną, jego powieści rozgrywają na krawędzi świata materialnego i pewnej sfery sacrum. Piszę o nim, ponieważ jestem ciekawa Waszych opinii o jego książkach, czy opowiadaniach (np. cykl "Czarny koktajl"). Nie zaznaczę na razie swojego stanowiska, ponieważ nie chcę nic sugerować, ani podejmować się dyskusji.

[Malla]

króliczek - nie lubię Carolla, czytałam jego parę książek, ale denerwowały mnie.

[asia_z]

hmmm... a ja czytam 'morderstwo na plebanii'A.Christie w przerwach między jednymi xerówkami a następnymi

[schatzsi]

Króliczek ja nie lubie Carolla.Czytałam Krainę Chichów, dostałam ją od koleżanki która była bardzo zafascynowana tą książką a ja czytając ją umierałam z nudów.Coś tam jeszcze jego czytałam teraz nie pamiętam tytułu,ale ten jego styl kompletnie nie dla mnie.

[rachela]

Napisane przez schatzsi

Króliczek ja nie lubie Carolla.Czytałam Krainę Chichów, dostałam ją od koleżanki która była bardzo zafascynowana tą książką a ja czytając ją umierałam z nudów.Coś tam jeszcze jego czytałam teraz nie pamiętam tytułu,ale ten jego styl kompletnie nie dla mnie.

Oj, zupełnie jakbym mówiła o sobie
Też zaczęłam od Krainy Chichów, zezowałam, burczałam i ziewałam...\
Uch, nie dla mnie

[bonec]

Napisane przez jessy

JAk skończę to Ci pożyczę

trzymam cie za slowo

[lir391]

Napisane przez króliczek

Cała ta dyskusja o twórczości Coelho przywiodła mi na myśl innego pisarza, mianowicie Johnatana Carrolla. Jest on niesamowicie popularny, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Tworzy specyficzny rodzaj prozy - prozę metafizyczną, jego powieści rozgrywają na krawędzi świata materialnego i pewnej sfery sacrum. Piszę o nim, ponieważ jestem ciekawa Waszych opinii o jego książkach, czy opowiadaniach (np. cykl "Czarny koktajl"). Nie zaznaczę na razie swojego stanowiska, ponieważ nie chcę nic sugerować, ani podejmować się dyskusji.

Kilka książek ma lepszych, kilka gorszych, ale ogolnie lubie

[allen15]

Ja teraz czytam książkę Doroty Terakowskiej- Tam gdzie spadają anioły
Jak narazie podoba mi się ta książka, ma taki...klimacik

[lullaby22]

Napisane przez króliczek

Cała ta dyskusja o twórczości Coelho przywiodła mi na myśl innego pisarza, mianowicie Johnatana Carrolla. Jest on niesamowicie popularny, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Tworzy specyficzny rodzaj prozy - prozę metafizyczną, jego powieści rozgrywają na krawędzi świata materialnego i pewnej sfery sacrum. Piszę o nim, ponieważ jestem ciekawa Waszych opinii o jego książkach, czy opowiadaniach (np. cykl "Czarny koktajl"). Nie zaznaczę na razie swojego stanowiska, ponieważ nie chcę nic sugerować, ani podejmować się dyskusji.

Proza Carolla również i mnie nie odpowiada, chociaż muszę przyznać, że chciałam dać mu szansę (skapitulowałam dopiero po 3 książce).

Ale ja w ogóle nie lubię takich onirycznych klimatów w książkach.

[nebraska]

Napisane przez Joasiaa

. Fakt miło to się czyta ale trudno zachwycać się tym jako epokowym dziełem.
Z panem C. jest trochę jak Whartonem. Po 3 książce dostaje wysypki.

Ja nawet nie mogę powiedzieć, że miło się czyta. W życiu nie spotkałam sie z takim nagromadzeniem banałów w jednym miejscu. Dostałam wysypki juz przy pierwszej książce, ale dzielnie skończyłam.

Co do Carrola - juz kiedyś to pisałam. Bardzo go lubiłam w liceum, zwłaszcza "Dziecko na niebie" i "Śpiąc w płomieniu", ale niestety zrobił sie nieco wtórny. A może to mnie sie zmienił gust... nie wiem

[lullaby22]

Napisane przez nebraska

Ja nawet nie mogę powiedzieć, że miło się czyta. W życiu nie spotkałam sie z takim nagromadzeniem banałów w jednym miejscu. Dostałam wysypki juz przy pierwszej książce, ale dzielnie skończyłam.

Co do Carrola - juz kiedyś to pisałam. Bardzo go lubiłam w liceum, zwłaszcza "Dziecko na niebie" i "Śpiąc w płomieniu", ale niestety zrobił sie nieco wtórny. A może to mnie sie zmienił gust... nie wiem

Nebraska
Czuję, że mogłybyśmy się dogadać




.

[nebraska]

Napisane przez lullaby22

Nebraska
Czuję, że mogłybyśmy się dogadać

Też tak myślę

[emememsik]

Napisane przez Joasiaa

Nabokov to także mistrz i hańbą jest porównywanie go do pana C.

jeśli uważasz to za hańbę, to jest to tylko i wyłącznie Twoja subiektywna opinia. Nabokova przeczytałam co prawda tylko jedną książkę (o której napisałam zresztą pracę semestralną na 5 ) i bardzo mi się podobała. Coelho przeczytałam 6 i też mi się podobały, ale w zupełnie inny sposób.

więc według mnie porównywanie ich po prostu nie ma sensu. według mnie.

[Joasiaa]

Napisane przez emememsik

jeśli uważasz to za hańbę, to jest to tylko i wyłącznie Twoja subiektywna opinia. Nabokova przeczytałam co prawda tylko jedną książkę (o której napisałam zresztą pracę semestralną na 5 ) i bardzo mi się podobała. Coelho przeczytałam 6 i też mi się podobały, ale w zupełnie inny sposób.

więc według mnie porównywanie ich po prostu nie ma sensu. według mnie.

Pewnie że nie ma sensu bo nie mozna porównywać mistrza z miernotą. Ale to tylko moje zdanie i jeszcze paru osób które są dla mnie wyrocznią jeśli chodzi o znajomość literatury.
W końcu nie dla każdego Słowacki wielkim poetą był.

[króliczek]

Czuję, że skoro już poznałam Wasze poglądy, to czas żebym ja zabrała głos w sprawie pana Carrolla. Budzi on we mnie skrajne uczucia. Niesamowicie podoba mi się jego "Dziecko na niebie", przejął mnie też "Głos naszego cienia", uwielbiam cykl opowiadań "Czarny koktajl", ale już "Alarm Alone" mnie niesamowicie nudził. "Białe jabłka" czytałam z nieukrywaną pasją i ciekawością, jednak pod koniec zaczęłam się ślimaczyć i ledwie doszłam do końca. Nie wszystko zostało powiedziane, nabyłam więc kontynuację - "Szklaną zupę" - przebrnęłam jedynie przez pierwsze 60 stron i książka stoi praktycznie nieużywana od roku na półce.
Nie wiem co ten Carroll w sobie ma, że jest tak fascynujący na początku, a wręcz irytujący po przeczytaniu już kilku jego pozycji. Sądzę, że zgodziłabym się tutaj z Nebraską - Carroll staje się wtórny.

[króliczek]

Napisane przez Joasiaa

Pewnie że nie ma sensu bo nie mozna porównywać mistrza z miernotą. Ale to tylko moje zdanie i jeszcze paru osób które są dla mnie wyrocznią jeśli chodzi o znajomość literatury.
W końcu nie dla każdego Słowacki wielkim poetą był.

Na przykład dla ówczesnych jemu nie był ;>

[emememsik]

Napisane przez Joasiaa

Pewnie że nie ma sensu bo nie mozna porównywać mistrza z miernotą. Ale to tylko moje zdanie i jeszcze paru osób które są dla mnie wyrocznią jeśli chodzi o znajomość literatury.
W końcu nie dla każdego Słowacki wielkim poetą był.

ja nie mam "wyroczni" jeśli chodzi o literaturę. nikim się nie kieruję. czytam po prostu to, co mnie zainteresuje. dla mnie Coelho z pewnością nie jest miernotą, tylko autorem, który potrafił napisać książki, które dla wielu osób są po prostu ciekawe i przyjemne. oczywiście, że nie dla wszystkich.

a, i może i jestem niedojrzała literacko, ale dla mnie Coelho zdecydowanie przebija chociażby Sienkiewicza jeśli chodzi o ciekawość treści

[Malla]

Uwielbiam Sienkiewicza i Słowackiego.

[agabe81]

Właśnie dzisiaj zaczęłam czytać książkę Grahama Mastertona " Zwierciadło piekieł". Przeczytałam parę stron i książka zapowiada się ciekawie. Książka z gatunku thriller.

[emememsik]

Napisane przez Malla

Uwielbiam Sienkiewicza i Słowackiego.

ja przez Sienkiewicza nie mogę przebrnąć może dlatego, że taka tematyka zupełnie mnie nie interesuje?

rozumiem to, że jest on jednym z tzw. wielkich autorów, ale nie potrafię docenić jego książek. moze kiedyś..

[lullaby22]

Napisane przez emememsik

dla mnie Coelho zdecydowanie przebija chociażby Sienkiewicza jeśli chodzi o ciekawość treści

Gdyby nie ta emotikonka, byłaby to herezja w czystej postaci.

[*Claire*]

"Mały Książę''

[emememsik]

Napisane przez lullaby22

Gdyby nie ta emotikonka, byłaby to herezja w czystej postaci.

lullaby, to jest po prostu moja opinia. nie lubię książek Sienkiewicza, po prostu. a co, nie mogę?

[Joasiaa]

Napisane przez emememsik

a, i może i jestem niedojrzała literacko, ale dla mnie Coelho zdecydowanie przebija chociażby Sienkiewicza jeśli chodzi o ciekawość treści

ja rozumiem gust literacki itd. Tylko że za tą "ciekawość treści" Sienkiewicz dostał Nobla.
Jak lwica bede bronić podziału na obiektywnie artystyczną literature i mniejsze lub większe gnioty-knoty które czasami miło się czyta. Fakt nie przepadam za Trylogią ale to dlatego że ogólnie nie lubie książek historycznych, eposów, nie zmienia to faktu że doceniam kunszt pana Henryka.

[Joasiaa]

Napisane przez lullaby22

Gdyby nie ta emotikonka, byłaby to herezja w czystej postaci.

Lullaby przeczytałam zaledwie kilka Twoich postów a już Cie kobieto uwielbiam. Wznieśmy toast za dobrą literature i za zdrowie pana Coelho niech ma się dobrze

[lullaby22]

Napisane przez emememsik

lullaby, to jest po prostu moja opinia. nie lubię książek Sienkiewicza, po prostu. a co, nie mogę?

Emamesiku, abstrahując zupełnie od naszych upodobań literackich.
Stwierdzenie, o jakiejkolwiek wyższości (powtarzam - JAKIEJKOLWIEK) Coelho nad Sienkiewiczem, jest niedorzeczne.

I proszę, nie upieraj się, że nie mam racji.

[lullaby22]

Napisane przez Joasiaa

Lullaby przeczytałam zaledwie kilka Twoich postów a już Cie kobieto uwielbiam. Wznieśmy toast za dobrą literature i za zdrowie pana Coelho niech ma się dobrze