Rozmiar 0 !!!

[AguŚ87]

Napisane przez Lovisa

Nie możesz tego ocenić, moim zdaniem. Ja, całe życie mam wystające kości na dekoldzie i na ramionach własnie, mam podobną sylwetke do Nicole Richie i nie raz i nie dwa byłam pytana, czy nie jestem na coś chora, bo taka jestem chuda. A własnie nie jestem, więc sama widzisz, że każda osoba to odrębny przypadek i nie można mierzyć wszystkich jedną miarą.

skąd ja to znam jestem taka sama i o to samo mnie podejrzewali, ludzie mają za przeproszeniem czasem nasrane pierw niech spojrzą na siebie i niech zajmą się soba a potem niech krytykuja inne osoby, czy to chude czy przy kosci

[klaudynka4]

Napisane przez AguŚ87

skąd ja to znam jestem taka sama i o to samo mnie podejrzewali, ludzie mają za przeproszeniem czasem nasrane pierw niech spojrzą na siebie i niech zajmą się soba a potem niech krytykuja inne osoby, czy to chude czy przy kosci

O właśnie... Ale to jest za piekne żeby było prawdziwe. Odkad ludzie są na świecie to wtykają nos w nieswoje sprawy

[Daenerys]

Napisane przez Lovisa

Nie możesz tego ocenić, moim zdaniem. Ja, całe życie mam wystające kości na dekoldzie i na ramionach własnie, mam podobną sylwetke do Nicole Richie i nie raz i nie dwa byłam pytana, czy nie jestem na coś chora, bo taka jestem chuda. A własnie nie jestem, więc sama widzisz, że każda osoba to odrębny przypadek i nie można mierzyć wszystkich jedną miarą.

Problem w tym, że oceniam. Nie twierdzę, że prawidłowo, ale w niektórych przypadkach mam takie wrażenie, że widzę, że to nie jest czyjaś naturalna waga. I tyle.
Ponadto uważam, że osoby chude z natury i osoby wychudzone wyglądają inaczej. Oczywiście i ta definicja nie dotyczy każdego.
Nie jest tak, że chodzę po ulicy i zastanawiam się kto jest szczupły a kto nie wiadomo jaki Takie rzeczy, jeśli już zauważam to przypadkiem i wtedy nachodzi mnie taka, a nie inna konkluzja, czy pawidłowa to nie wiem, bo nie mam możliwości tego sprawdzić.

[Lovisa]

Z ta chudością z natury tez róznie bywa. Ja w okresie dojrzewania nie byłam tak szczupła jak teraz, podobnie jak inne kobiety w mojej rodzinie. Ale w wieku ok 19 lat moja waga ustabilizowała się i jest raczej niska, a nie choruję na nic. Niektórzy mówią, że wyglądam czasem zbyt szcupło, stąd moja opinia, że nie mozna tego stwierdzic "na oko". A przynajmniej mozna się nie raz pomylić.

[niv_]

Mam wrażenie,że ostatnio każdy wątek na temat związany z wagą,kończy się na porównywaniu kto ma gorzej osoby bardziej przy kości czy te chude.Wydaje mi się,że w tym wątku chodziło o chorą modę na rozmiar 0,która może jedynie reklamować anoreksje,rygorystyczne diety itd.,a nie atakowanie naturalnej chudość Jedni ludzie są szczupli ,inni nie i zawsze znajdzie się ktoś ,kto będzie dany typ sylwetki krytykał,bo ludzie (zwłaszcza w dzisiehszych czasach) lubią sobie poprawiać humor obgadując innych,zwłaszcza kogoś kto choć trochę "odbiega od normy" Dlaczego ludzie tak nie lubia inności,przecież jest taka ciekawa?? Najważniejsze to akceptować własne ciało i mieć dystans do samego siebie

[paulinka_vel_paulinka]

Napisane przez Daenerys

Problem w tym, że oceniam. Nie twierdzę, że prawidłowo, ale w niektórych przypadkach mam takie wrażenie, że widzę, że to nie jest czyjaś naturalna waga. I tyle.
Ponadto uważam, że osoby chude z natury i osoby wychudzone wyglądają inaczej. Oczywiście i ta definicja nie dotyczy każdego.
Nie jest tak, że chodzę po ulicy i zastanawiam się kto jest szczupły a kto nie wiadomo jaki Takie rzeczy, jeśli już zauważam to przypadkiem i wtedy nachodzi mnie taka, a nie inna konkluzja, czy pawidłowa to nie wiem, bo nie mam możliwości tego sprawdzić.

ja też uważam, że może nie napierwszy rzut oka, ale tak generalnie da się zobaczyć różnice między osobą zagłodzoną- a chudą z natury. Wyznacznikiem nie jest sama figura ale twarz, dziewczyny które stosują drastyczne diety mają wyłupiaste oczy i zapadnięte policzki...zresztą sporo jest takich symptomów.

[-Finezja-]

Napisane przez AguŚ87

a ja mam rozmiar 32 i jestem szkieletor i ? a zresztą wole mieć rozmiar 32 niż nadwage

Ja tak samo. Takie małe rozmiary przy normalnym wzroście (160-170) nie wygladają źle. Nie lubię określenie wieszaki. Nie wiem jak wam ale mi się bardziej podoba jak dziewczyna ma 170cm wzrostu i rozmiar 34 niż 40

[awia]

boze, 40 to zupelnie normalny rozmiar.
Rozumiem, ze macie kompleksy na punkcie waszej chudosci, ale nie widze powodu, zeby czepiac sie grubszych od siebie.
pewnie, ze tez wolalabym mnosic 38 niz 42 ale jakos z tym zyje.
i tak, rozmiar 34 przy wzroscie 175 to kościotrupie. i conajmniej o jeden rozmiar za malo.
bez przesady

[atka83]

No cóż to przeważnie "grubaski" czepiają się szczupłych,nazywając je "wieszakami" "anorektyczkami" "kościotrupami" Jak się ma kompleksy,to ja moge tylko współczuć.

Zapomniałam dodać,że potępiam nadmierne odchudzanie już i tak osób szczupłych. :/

[awia]

ha, oczywiscie, ze grubsze zawsze czepiaja sie chudszych, zeby sobie poprawic troszke samoocene, to przeciez jasne.
Natomiast uwazam, ze nie nalezy przesadzac, bo chudosc tak jak otylosc fajna nie jest.
a rozmiar 0, zwlaszcza powyzej 170cm to jest chudosc chorobliwa,
i co wiecej - nie jest ładna.

[atka83]

Napisane przez awia

ha, oczywiscie, ze grubsze zawsze czepiaja sie chudszych, zeby sobie poprawic troszke samoocene, to przeciez jasne.
Natomiast uwazam, ze nie nalezy przesadzac, bo chudosc tak jak otylosc fajna nie jest.
a rozmiar 0, zwlaszcza powyzej 170cm to jest chudosc chorobliwa,
i co wiecej - nie jest ładna.

No tak masz racje.

[sandra p]

to dobrze ,że mówi sie, że dążenie do przesadnie szczupłej sylwetki jest szkodliwe, tylko że szkoda że coraz mniej mówi się o dużej szkodliwości nadwagi.Jest to choroba,która zabija podstępnie.Każdy kilogram nadwagi w stosunku donaszego wzrostu jest dużym obciążeniem dla naszego organizmu.Tyle że jest do proces dłuższy niz.np.ankoreksja,która jest ze tak powiem bardziej " spektakularny".
Wogóle zauważyłam dziwną tendencję..osoby z nadwagą uważają że bezkarnie mogą zwracać uwagę,tym szcupłym,lub trochę zbyt szczupłym z różnych powodów i czasem bez względu na wolę zainteresowanego, że wyglądają chudo, bądz jak koąściotrup,lub jakkolwiek inaczej. tylko ze w drugą stronę jest wielkie oburzenie. Ja obiecuję sobie, ze jescze raz usłysze od kogos takiego ze jestem za chuda, toodpowiem:a ty za gruba. Ciekawe jaka będzie reakcje gdy na hasło"ale masz chude nogi", ktos w odpowiedzi usłyszy "ale masz grube,obwisłe plecy"! tak więc nie zapominajcie...chudzi też mają uczucia!

[lullaby22]

Napisane przez klaudynka4

Oj i pomyśleć, że wszystkie ciotki mówią, jaka jestem mizerniutka
A co tu mówić o nich...?

Dziwnie czyta się Twoje wypowiedzi w tym wątku w kontekście Twojej obecnej syganturki

[Vivienne]

Napisane przez BaByCaKe

Przez takie właśnie "trendy" czasami czuję się źle i nieatrakcyjnie, ale ze mną to też jest błędne koło, także nie ma co rozmyslać.

Podpisuję się...