Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Ja w pierwszej ciąży skurczy w ogóle nie czułam/nie miałam, dopiero na poród.

Co do masowania krocza, to miałam takie chęci, na chęciach się skończyło Po pierwszym razie w sumie.
Może by mi to pomogło, może nie - nigdy się nie dowiem, chociaż mi syn poprzecierał co nieco tam w dole, byłam szyta. W drugim porodzie udało się bez zszywania.

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez Harakiri

No to super to czyli jednak mam dobrze że nie mam żadnych dolegliwości

A jeszcze się zapytam... Intymne pytanie - masowałyście sobie krocze? Bo czytałam właśnie że od 34tygodnia można już zacząć to kupiłam sobie olejek i planuję się rozciągać nie bardzo mi się to uśmiecha no ale jeśli ma pomóc tym bardziej że czasami jak czytam to dziewczyny piszą że położne przed porodem też czasami masują więc chyba to pomaga?

Odpowiem na Twoje wcześniejsze pytanie - ja nie czułam w ciąży żadnych skurczów, dopiero jak zaczęłam rodzić

Co do masowania krocza - nie masowałam. Moja siostra natomiast kupiła sobie olejek i masowała ale i tak ją nacięli, więc nic jej z tego masowania

[Harakiri]

Bo kurcze tydzień temu, w 33 tygodniu na usg wyszło że mały ma 2480g i ginekolog powiedziała że szykuje się chyba duże dziecko i tak o tym masowaniu pomyślałam właśnie tylko troche mnie to przeraża stać w wannie i sobie masować

[_vixen_]

Poproś faceta

[Harakiri]

Ta stwierdził że obrzydziła bym go do siebie tym jakby miał mnie tak masować w sensie żeby rozciągać jak kurde nie trzeba to wtedy chętny a jak na prawdę trzeba to on nie chce hehe

[taka_sobie_jedna]

to wmów mu, że to nowy żel intymny a wyjątkowo dzisiaj masz ochotę na taka grę wstepną

[żurawinka]

To ja też z pytaniem
1. Co zrobić jeśli dziecko na mm ma duży apetyt? Tzn. nie można go oszukać butelką z wodą w nocy, w dzień jeszcze jako tako. Chce jeść co 3 godz i koniec, ilość jak największa Przyrost na miesiąc mniej więcej 1,5 kg Dodam że obiadki zjada niemal całe ( już mu wydzielam no bo waga) Na 4,5 m-ca waży 8,2 kg a może w tej chwili nawet więcej.

2. Od zawsze był kręcipupą, kręci się bardzo w nocy, wierzga nogami, ręce mu latają.To samo podczas jedzenia, wyrywa sobie butelkę i płacze że nie je, obiadki też chce chyba sam sobie łyżką podać, bo aż się trzęsie, podskakuje, wkłada rączki do buzi i muszę mu je przytrzymywać inaczej jedzenie jest wszędzie Skąd to machanie rączkami? Jednocześnie w bujaczku cały czas macha nogami żeby bujak się bujał .

Dodam że od małego jak coś capnął w rączkę to tak mocno, sztywno że podejrzewałam podwyższone napięcie mięśniowe ale neurolog powiedziała że jak najbardziej ok, że ruchowo nieco ponad normę.

[Harakiri]

Hehe no będę musiała cos probować tylko żeby później się nie wyśliznął

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Żurawinko, tak naprawdę to wybierz się do rehabilitanta dziecięcego. Neurolodzy często kiepsko się na maluchach znają, co osobiście dla mnie jest szokiem... Nasza nie zauważyła wzmożonego napięcia (tyle, że z innych powodów reh. zaleciła), a największe doświadczenie z maluszkami ma jednak rehabilitant.

[lutien]

Czy znacie przypadki obrócenia się dziecka po 36tc?
Jestem obecnie w 37tc i od 3tygodni córka leży poprzecznie/skośnie (czasem ma głowę bliżej miednicy a czasem wypycha główkę w prawym boku). Jest jakaś szansa na obrót?
Czy wiecie też dlaczego przy takim położeniu boli mnie krocze? Myślałam zawsze, że taki ból jest od napierania główki. Czy może to być po prostu spowodowane naciskiem ciała dziecka?
I jeszcze jedno - czy przy takim położeniu powinnam zapisać się na planowane cc czy czekać na rozwój akcji?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Znam, kilka. Ale na wszelki wypadek wybrałabym planowane cc, jeśli się dziecię obróci, zawsze możesz próbować sn

Ale to JUŻ 37tc? ale zleciało!~powodzenia

[lutien]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45804419]Znam, kilka. Ale na wszelki wypadek wybrałabym planowane cc, jeśli się dziecię obróci, zawsze możesz próbować sn

Ale to JUŻ 37tc? ale zleciało!~powodzenia [/QUOTE]

Szaja -a Ty na Lubinowej miałaś planowane? Ile wcześniej załatwiałaś?
Bo ja chyba jednak na Łubinowej będę rodzić (Bonifratrzy mi podpadli ).

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie miałam planowanej ja chodziłam do lekarza tam pracującego, prywatnie, bo nie znałam żadnego dobrego i mi koleżanka poleciła, akurat na jego zmianę trafiłam rodząc, a że brak postępu był, to decyzja o cc. Przy drugiej córce też sn próbowałam i okazało się, że wewnątrz miednica za wąska, nie ma szans na sn. Szpital wspominam świetnie, tu pisałam: http://www.dzieciologia.blogspot.com...tal%2FŁubinowa

[iweczka]

hej dziewczyny

Mam problem z Moją 3 latką, od kilku dni, codziennie jak wracam z pracy pierwsze pytanie jest : "mamo, a czy masz dla mnie nagrodę??"
Nie wiem skąd Jej się to ubzdurało.....ale tłumaczenia: że nie mam, że nie wiem, że za co ma być nagroda? że tak codziennie nie można w ogóle do Niej nie trafiają......
Wyje jak szalona :/

[Keithlyn]

Może ktoś polecić dobrego ginekologa położnika z okolic Katowic, Tych ??

[MamaKtosia]

Napisane przez Keithlyn

Może ktoś polecić dobrego ginekologa położnika z okolic Katowic, Tych ??

Ja mogę polecić dr Wieczorka z Łubinowej. Od lat jestem jego pacjentką, teraz zbliżam się do końca drugiej prowadzonej przez niego ciąży. Moje i jego podejście do ciąży są bardzo zbieżne, więc szczerze polecam.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Keithlyn, Ruda Śląska Godula - szpital dr Cnota, prywatnie ten sam lekarz w Katowicach na Piotrowickiej:
http://sodowski.pl

Iweczko, z kim córka jest? obstawiam, że ktoś jej (np. gdy marudzi, nudzi się, tęskni za tobą) mówi, że mama przyjdzie to dostanie nagrodę jeśli będzie grzeczna. Nie z dzieckiem gadaj, tylko z dorosłym.

[iweczka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45818593]Keithlyn, Ruda Śląska Godula - szpital dr Cnota, prywatnie ten sam lekarz w Katowicach na Piotrowickiej:
http://sodowski.pl

Iweczko, z kim córka jest? obstawiam, że ktoś jej (np. gdy marudzi, nudzi się, tęskni za tobą) mówi, że mama przyjdzie to dostanie nagrodę jeśli będzie grzeczna. Nie z dzieckiem gadaj, tylko z dorosłym.[/QUOTE]

Szaja, Mała jest w pkolu.
Jeżeli Ja nie daje rady, odbiera Ją tylko ciocia bądź teściowa

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No to panie w plu zapewne :/

[lemoorka]

Napisane przez Keithlyn

Może ktoś polecić dobrego ginekologa położnika z okolic Katowic, Tych ??

dr Arkadiusz Jastrzębski- przyjmuje w Katowicach, pracuje w szpitalu w Tychach.

[eliza29]

Mam pytanie: jak ugotować dziecku (7 miesięcy) kisiel na soku, np. bobofrucie?

[karolca]

Napisane przez eliza29

Mam pytanie: jak ugotować dziecku (7 miesięcy) kisiel na soku, np. bobofrucie?

do soku dodajesz mąkę ziemniaczaną, gotujesz aż zrobi się kisiel. Proporcji Ci nie podam, ja robię wszystko na oko. Myślę, że na 200 ml łyżka mąki.

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez eliza29

Mam pytanie: jak ugotować dziecku (7 miesięcy) kisiel na soku, np. bobofrucie?

proporcja mniej więcej łyżka mąki ziemniaczanej na szklankę soku.
Przykładowo: 2 szklanki soku, 2 łyżki mąki ziemniaczanej.
1,5 szklanki soku zagotować, a w połowie szklanki soku romieszać mąkę. Jak sok zacznie się gotować wlać mieszankę soku i mąki, gotować na lekkim ogniu aż zgęstnieje. I tyle

[Klarissa]

Mojej córce wrastają pazurki na dużych palcach u stóp, synkowi też zaczynają. Byłam z tym u lekarza to mi powiedzieli, żeby lepiej nie ruszać albo zdjąć paznokcie. Nie wyobrażam sobie takim maluchom paznokcie zdejmować i nie widzę też potrzeby. Mnie wrastające paznokcie wyprowadziła kosmetyczka i problem się skończył na dobre, ale nie wiem co zrobić z dziećmi - z 3,5 latka i roczniakiem iść do kosmetyczki?

[kinia656]

mam to samo u mojego, od samego początku u nóg mu tak dziwnie paznokcie rosną tak się mocno zaokrąglają.. u palców u rąk jest ok i też się zastanawiałam czy to normalne czy nie..

Nie wyobrażam sobie zdejmować paznokci u kogokolwiek :O a już tym bardziej i takiego malucha, jak on potem by chodził?

Ja obcinam normalnie jak zawsze paznokcie i mam taką nadzieję że potem jakoś to się "samo zrobi" normalnie....


Ja też mam pytanie- czy znacie tabletki na gardło lub cukierki które trochę leczą gardło ale są owocowe i nie czuć mięty?



Ah napisałaś że na dużych... nie doczytałam.. u mojego na dużych jest normalnie tylko na tych mniejszych tak się mocno zaokrąglają..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tantum verde, raczej miodowy smak, za to pieruńsko słodkie

[kinia656]

A to może prawie 4 latek ssać? Bo to dla mojego dziecka ma być dlatego bez mięty, bo on wszystko co miętowe to wypluwa... chociaż o dziwo ostatnio daje sobie psikać aerozolem (miętowy) i się cieszy że jest dzielny... ale cukierki/tabletki wypluwa jak miętę poczuje... ostatnio mu wkręciłam że ma cytrynowego cukierka mimo że był minimalnie miętowy, ale naprawdę minimalnie więc nie było tak źle..

Ale jak kiedyś kupiłam jakieś ziołowe "cukiereczki" niby miały być miodowo cytrynowe bez czucia mięty.. no to niestety miętę było czuć i sama musiałam je zjeść...

Zastanawiałam się też nad tymi lizakami Natursept chyba.. ciekawa jestem jak działa i jak smakuje...

[Klarissa]

Napisane przez kinia656

mam to samo u mojego, od samego początku u nóg mu tak dziwnie paznokcie rosną tak się mocno zaokrąglają.. u palców u rąk jest ok i też się zastanawiałam czy to normalne czy nie..

Nie wyobrażam sobie zdejmować paznokci u kogokolwiek :O a już tym bardziej i takiego malucha, jak on potem by chodził?

Ja obcinam normalnie jak zawsze paznokcie i mam taką nadzieję że potem jakoś to się "samo zrobi" normalnie....


Ja też mam pytanie- czy znacie tabletki na gardło lub cukierki które trochę leczą gardło ale są owocowe i nie czuć mięty?



Ah napisałaś że na dużych... nie doczytałam.. u mojego na dużych jest normalnie tylko na tych mniejszych tak się mocno zaokrąglają..

Właśnie tylko na dużych palcach u stóp, u jednego i drugiego dziecka.
Jak obcinam na prosto te pazurki to boki się wyłamują tak czy siak, od tego wyłamywania rosną jeszcze gorzej i już sama nie wiem co z tym robić. Dzisiaj zobaczyłam, ze synkowi też się tak zaczyna robić

Czytałam, że można założyć na paznokcie klamry, które kształtują, ale nie wiem czy można to zrobić u dzieci. Córki mi szkoda, bo ją to zwyczajnie boli, w niektórych butach nie da rady iść bo urażają jej te paluszki

[taszkin]

Napisane przez Klarissa

Mojej córce wrastają pazurki na dużych palcach u stóp, synkowi też zaczynają. Byłam z tym u lekarza to mi powiedzieli, żeby lepiej nie ruszać albo zdjąć paznokcie. Nie wyobrażam sobie takim maluchom paznokcie zdejmować i nie widzę też potrzeby. Mnie wrastające paznokcie wyprowadziła kosmetyczka i problem się skończył na dobre, ale nie wiem co zrobić z dziećmi - z 3,5 latka i roczniakiem iść do kosmetyczki?

Są już stany zapalne? Ropka zbiera się?
Idźcie do fajnej kosmetyczki, która miała do czynienia z dziećmi. Zakłada się taki tamponik między paznokieć a skórę (np. z wodą utlenioną), i paznokieć sobie rośnie nie wrastając w skórę (oczywiście trzeba go zmieniać). Nie boli. Możesz póki co sama w domu robić okłady z rivanolu i jak się rozmoczy (skóra tak zmięknie) delikatnie masować odciągając ( nie na siłę).
Nie idźcie więcej do tej Pani, która zaproponowała zrywanie paznokcia u dziecka!
(pewnie wiesz, ale nigdy nie obcinaj "na okrągło", tylko na prosto)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kinia, spokojnie może, tantum verde do psikania nawet moja 14miesięczniaczka dostawała, skład ok. Tyle, czy 4latek possa bez gryzienia?