Wirtualna przyjaźń 4

[lenifa]

Dziewczyny miejcie w domu geranium. Ja wiem, że nie każdy chce się bawić w kwiatki na parapetach, ale sąsytuacje że cenniejsze od złota. Ja jak mnie boli ucho bo mnie gdzieś zawieje, to urywam liścia, zwijam go kuleczkę aby puścił sok i przykładam koło ucha - ważne aby nie wszedł do kanału usznego. Działają te aromaty z soku. Po kilkunastu minutach zapominam że mi coś było. Tak, że jest kilka kwiatków, co ich obecność w domu jest tak ważna jak to że macie wannę, lodówkę i szafki w kuchni, a może i ważniejsze.

[Cyferkaa]

Adusia witaj dziękuję za pokazanie mojego wschodu słońca dzisiaj, to było o 5,20

[Adazina]

Milka,
wczoraj, będąc na wizycie, przeczytałam mojej pulmo Twoje słowa o niej. Doktor wzruszyła się bardzo. Naprawdę, aż łzy w oczach miała. Powiedziała, że jeśli będziesz miała jakikolwiek problem z jej specjalizacji, to serdecznie Cię do siebie na leczenie zaprasza. Podziękowałam i dodałam, że to raczej nie jest możliwe, bo mieszkasz na drugim końcu Polski.
Bardzo miła sytuacja, prawda?

[Cyferkaa]

Hej Lenifko.
Nauczyłaś mnie z geranium
Mam już 6 doniczek na parapecie i nadal
je rozmnażam Sprawdzone na moim uchu, zawsze pomaga, trzeba tylko szybko zareagować.
Emmi polecam, sprawdzić tylko trzeba, czy nie uczula.

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Adusia, miła relacja z panią doktor.

[Adazina]

Lenifce, w odpowiedzi.
Zdjęcia z archiwum.

[Cyferkaa]

Aduś zamiłowanie do tej roślinki zaczerpnęłam również od Ciebie
Zrobię zdjęcie swoim...
teraz muszę lecieć dobry uczynek zrobić
Zaraz wracam.

[Adazina]

Też znam dobroczynną moc geranium.
Tylko trzeba bardzo uważać. Kiedyś, zupełnie niechcący, wprowadziłam sobie do kanału słuchowego. Coś makabrycznego. A do szpitala na laryngologię wstydziłam się po pomoc iść. Był to czas kiedy jeszcze pracowałam i oczami wyobraźni widziałam jak o tej mojej "przygodzie" opowiadają sobie (wyśmiewając się oczywiście) we wszystkich medycznych placówkach naszego miasta.
Po kilku dniach nareszczie udało mi się listek z ucha samej wyjąć. Czym i w jaki sposób nawet nie pytajcie, bo do dzisiaj aż ciarki mnie na samo wspomnienie przechodzą.

A w czasach komuny, i wszechobecnej pustki w sklepach, robiliśmy sobie pyszną herbatkę, taką domową Earl Grey.
Dostępne były tylko herbaty najpodlejszej jakości typu Popularna, Ulung lub Madras. W smaku przypominały bardziej stary sznurek, a nie herbatę. No więc wystarczyło od puszki z herbatą włożyć kilka ususzonych listków geranium i czary następowały.... smak oraz zapach sznurka znikał, a pojawiał się najprawdziwszy Earl Grey.

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Budyń,
oj, uważaj chłopaku na siebie...!! Tak, czujesz się zbyt pewnie...!! Faktycznie może tak być, że wsiądziesz niezauważony i... i odjedziesz gdzieś w siną dal...!!

[Cyferkaa]

Adusia, fajny pomysł wypróbuję z herbatą.
Świeży listek?
Ale przygoda trzeba bardzo uważać, miałam podobny przypadek z patyczkiem higienicznym, ufff myślałam, że wymazałam to z pamięci

[Adazina]

Cyferuś,
do puszki z herbatą wkłada się zupelnie ususzony. Świeżego nie można, bo nastąpią procesy gnilne. A pleśń, jak wiadomo, jest rakotwórcza.
Listek świeży można do czajniczka (lub zaparzacza) włożyć.

[Adazina]

Gerania u Cyferki:

[milka_70]

Adi bardzo mi miło że sprawiłam przyjemność twojej wspaniałej lekarce. Zasłużyła na te pochwały

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Cyferkaa]

Hej Milka
Jak się masz?

[lenifa]

Tak Adazina, ze wszystkim trzeba uważac i patrzyć na swoją indywidualność. Znam też osobę uczuloną na geranium. Ostatnio właśnie patrzę na korytarzu stoi geranium i aż mi się żal onego zorbiło, bo takie piękne było i dowiedziałam się, że celowo zostało wystawione bo mają gościa co ma uczulenie na ono. Gdybym wcześniej wiedziała to zaopiekowałabym się nim, ale jak się dowiedziałam o tym było w fazie zamierania. Nie udało się go ocalić.

Każda jedna rzecz może byc tak bardzo złożona. I dlatego ja się rzadko wypowiadam, a jak coś mi się lapnie to potem mam wyrzuty sumienia. Że nie powiedziałam o wszystkim np. Bo wszystko ma znaczenie. teraz siedze w alantanie, a dokładnie w alantoinie, w sumie dość bezpiecznym środku i widzisz i tu też się może coś podziać i wcale nie jest proste. Z każdą rzecza tak jest i to dośc skomplikowane.

Ja sama, mimo że zajmuję się ziółkami bardzo intensywnie, wiem, że mam uczulenie na dwa. Wystarczy ze są w poblizu i od razu paskudny ból glowy. Na szczęście jedno z nich jest rzadkie. Drugie to roslinka ozdobna balkonowa. Nie do każdego wejdę na balkon hehe.

[Cyferkaa]

Jak wchodzę do jakiegoś sklepu i są tam hiacynty, też muszę szybko wyjść.
Bratki są odporne na zimno?
Mnóstwo jest w sprzedaży. czy to już sezon bratkowy?

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Adusia, masz spotkanie z owsianką?

[Adazina]

A mnie duszą prawie wszystkie kwitnące rośliny. Hiacynty, konwalie, róże, lilie, nawet poczciwy zwykły bez czyli lilak. Nic kwitnącego w mieszkaniu mieć nie mogę.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Cyferuś,
oczywiście... spotkania jeszcze nie było... stoi sobie w kuchni i tęskni...

Muszę iść, bo faktycznie najwyższa pora na śniadanie.

[Cyferkaa]

Jeszcze nigdy przed wyborami takie cyrki się nie działy.
Miasto oblepione plakatami, do granic absurdu!
Wszystkie ogrodzenia, płoty, budynki, szaleństwo.
Mało tego, zaczęli po chatach chodzić i nagabywać.
Kandydaci całymi rodzinami ubiegają się o głosy.
Starosta z żoną i ze swoimi pracownikami, kolesiami itp...
Burmistrz to samo...

[Adazina]

Pokazuję Wam moją dzisiejszą owsiankę. Tak na dowód, że jednak cos tam jem.
Ponieważ zrobiło się już bardzo późno (zazwyczaj śniadanie mam o 9:00) to owsianeczka jest full wypas. Czyli z bananem, pastą tahini i masłem z orzeszków ziemnych.

Zdrowe, pyszne i sycące.

[Adazina]

Wybory.
Wczoraj widziałam, że i nasze miasto plakatami oblepione.
Po domach też chadzają. U nas był pan radny, ktory ma ochotę na kolejną kadencję.
Ja leżę, więc drzwi MM-ek mu otworzył. Pan radny/kandydat mocno i dosyć długo się produkował. Na koniec MM-ek powiedział mu jedno słowo: dziękuję... i po prostu zamknął drzwi.
Myślę, że jakiemuś kolejnemu kandydatowi raczej już nie otworzy.

[Cyferkaa]

Adusia
Dzisiaj i wczoraj była u nas kobieta, ale chciała rozmawiać z MM.
Wczoraj go nie zastała, dzisiaj przyszła i znowu zapytała o Emka.
Zawołałam go Zapytała go czy ma już kandydata na którego zagłosuje?
Emek odpowiedział, że ma.
Pani odwróciła się na pięcie, do widzenia i poszła
Nie wiem o co jej chodziło, mnie nie zapytała koniecznie chciała z MM , nie wiem...

[Adazina]

Cyferuś,
czemu...? Bo pewnie myśli, że kobiety nadają się do wychowywania dzieci, gotowania i sprzątania, a nie do polityki.
Tylko chyba zapomniała, że sama jest kobietą...!!

[Cyferkaa]

Może masz rację Ada
----------
A jak Ty dzisiaj się czujesz?
jak nocka?

[Emmi123]

Cześc
Czekam az film w kinie się skończy .
Pisze z komórki czego nie lubię.
Bratki wytrzymują do minus pięciu.
U mnie w gruncie siedzą już od tygodnia. Polecam.
W razie przymrozków okryć nawet tekturowym pudełkiem

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Geranium. Jak znów przekręcę to o niego chodzi.
W młodości miałam. Potem już nie. I nigdy do niego nie wróciłam.
Nie jestem pewna czy MM nie jest na jego zapach uczulony?
A może mnie zaczął przeszkadzać?
Do tej pory nie kupiłam chociaż wielokrotnie rozmawiałyśmy
o nim. Może intuicyjnie stronie? Nie mogę go
Spotkać w sklepach , bo bym sprawdziła.

[Cyferkaa]

Emmi po kinie do domku?
Dzięki za info o bratkach.
Wsadzę w donicę przed domem.
O ile dobrze pamiętam, to aksamitka boi się zimna.
-----------

[Emmi123]

Aksamitek nigdy nie miałam tak wcześnie to nie wiem.
Bratki miałam i kupuję.
Cyferko w zeszlym roku miałaś wcześniej bratki. Potem spadł śnieg ale okryłaś je czymś. One oklapną ale raz dwa się podnoszą. Aaaa one powiększają swoją objętość to trzeba je sadzić rzadko.

[Adazina]

Jejuś, odpowiedzałam Cyferce na pytanie jak się czuję i widzę teraz, że post gdzieś przepadł.
No więc czuję się zupełnie dobrze. Noc przespałam, kaszlu nie ma, duszności minimalne.
Dzisiaj jest wielki dzień. Po raz pierwszy od ponad miesiąca razem z sąsiadką B. wybieramy się na krótki spacer.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Emmi,
geranium faktycznie ma bardzo ostry i specyficzny zapach. Nie wszyscy go tolerują i są osoby uczulone na tę roślinę.

[Cyferkaa]

A ja gotuję pomidorową.
Sobie zrobiłam sałatkę gyros
Z doskoku sprzątam na tarasiku.
Słabo to idzie, niesamowity wiatr.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Adusia dobry pomysł ze spacerem.

[Adazina]

A ja, zgodnie z zaleceniem doktor, nic nie sprzątam i nic nie szykuję. Prawie cały czas jeszcze leżę. Sił dalej zupełnie nie mam. Np. teraz zjadłam obiad i tak mnie to zmęczyło, że dosłownie spływam potem po całości.
Odpocznę jakieś pół godzinki, umyję się, ubiorę i idzemy z B. na wolniutki nasz pierwszy spacerek.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Cyferuś,
pomidorówkę zrobiłaś...
No i znowu trafnie mi podpowiedzałaś...

To ja już wiem, jutro też pomidorową zrobię.
Natomiast jarzynówkę i rosół ugotuję dopiero w sobotę. Obie te zupy bedą na Święta. Hura!

[Emmi123]

I po pracy
Dzisiaj lajcikowo... Tak wycieczka i do domu. Mogło być inaczej, ale niestety kolano się odezwało. Nawet syn zgarnął mnie ze stacji.

MM ugotował rosołek.

Adi Pomalutku, potroszeczku... może czas nie jest z gumy, ale zdrowie tym bardziej. Wszystko poczeka. Najwspanialszym ,,zajączkiem" od Ciebie dla bliskich jest twoje dobre samopoczucie

Cyferko Och... tarasik... jakbyście mój zobaczyły to byście nie uwierzyły Wszystko z upraw zostało, a to dlatego, że donice pioruńsko ciężkie i podczas porządkowania doszliśmy do wniosku, że wykorzystamy je i ziemię w nich na ten sezon. Ewentualnie wzbogacimy przerobionym nawozem. Ale taras wygląda strasznie

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Cyferko Bajeczny ten twój wschód słońca


Ja na razie muszę ogarnąć kolanko
mimo cudnej pogody.
Adi Zachęcam Cię do przyłączenia się

[Cyferkaa]

Emmi chyba wezmę na poważną rozmowę Twoje kolano
może mu słońca potrzeba?
----------
A ja dzisiaj dowiedziałam się i nie wiem, czemu wcześniej tego nie wiedziałam, kiedy mierzyć ciśnienie. Przed czy po lekach?
W przypadku stosowania leków przepisanych przez lekarza, zażyć je należy przed przeprowadzeniem pomiaru, chyba że lekarz zaleci inaczej.
Emek budził się mierzył ciśnienie.... pił coś ciepłego, po godzinie łykał tabletkę i już nie mierzył...

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Pakuję się.
Jedziemy z koleżanką do Jysk.

[Adazina]

Emmi,
oczywiście przyłączyłam się.
Ostatnio nic nie robię, tylko leżę.
Spacer był wolniutki i króciutki, ale bardzo miły.
Wróciłam potwornie zmęczona. Przebrałam się i dalej leżę.
Mój balkon do wiosny też jeszcze zupełnie nie jest przygotowany.
No i nie ma nawet najmniejszej szansy, żebym przed Świętami zabrała się za tę robotę.
To samo okna.
Udaję, że nie widzę........

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Cyfereńko,
lubię ten sklep. Miłych i udanych zakupów Wam życzę.
Mam nadzieję, że po powrocie opowiesz nam co ciekawego udało Ci się kupić.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Emmi,
Ty już masz ferie wiosenne. Kolano Ci dokucza, to pamiętaj bardziej o odpoczynku, niż o ciężkiej ogrodowo - tarasowej pracy.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

A może tak mały łyk popołudniowej herbatki...??

☕☕☕