Głośny sąsiad niszczy mi życie - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-12, 23:10   #91
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
U mnie coraz gorzej. Sąsiad z góry chyba zdjął podłogę i chodzi po betonie w jakichś chodakach od bladego świtu do późnej nocy. W innym mieszkaniu (trudno określić lokalizację) mają chyba wybieg bydła kopytnego. Do tego jeszcze najbardziej ujadający pies jakiego w życiu spotkałam mieszka przez najcieńszą ścianę. Myślę o zmianie mieszkania na jakieś szczytowe i narożne ale szkoda mi bo do tego mam pewien sentyment no i przeraża mnie ta cała przeprowadzka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie niestety jest to samo.
W lutym wprowadził się nowy sąsiad nade mną - wojskowy, bo oni tu wynajmują mieszkanie od Agencji Mienia Wojskowego.


Już pierwszego dnia, przyjechał o 23, zaczął się niesamowicie tłuc i tupać, ale dałam sobie spokój. Jednak o 24 włączył pralkę - jego pralka wirowała 2h. Poszłam do niego, spokojnie wytłumaczyć, że hałasuje i to przeszkadza. Powiedziałam, że rozumiem, że dopiero się przeprowadził, no ale 24 to nie jest odpowiednia pora na robienie prania, a on że "jeszcze chwilę, bo wrócił z podróży". Super, a ja "za chwilę" musiałam wstać do pracy Wyjaśniłam mu, że jak głośno tupie, to u mnie bardzo to słychać. Stwierdził, że nie będzie latać, na co ja że maszerować nie musi. Nawet nie przeprosił.


Niestety sytuacja wcale się nie poprawia.
Odkąd się przeprowadził, nie jestem w stanie zasnąć wcześniej niż 1 w nocy. Generalnie żyję jego rytmem życia. On prowadzi sobie nocne pogawędki przez telefon (bardzo głośne! słyszę każde przekleństwo), uskutecznia nocne pranie i tupanie z przerwą na sen.


Druga rozmowa, w święta, również okazała się bezskuteczna. Świadkami tego tupania i nieustannych hałasów była moja rodzina. W każdym razie Pan stwierdził, że w kapciach będzie jeszcze głośniej, a jak chcę to może chodzić w podkutych butach


Dodam, że pracuję w trybie home office i po prostu nie ma chwili spokoju.


Dodatkowo, postanowił "umyć balkon" i wylał wiadro wody przez balkon, zalewając mój. Całe szczęście, że nie miałam prania. Oczywiście standardowy tekst "jeszcze chwila, bo on myje balkon".


W zeszły poniedziałek od 21:50 do 1:21 słuchałam jego krzyków przez telefon (przekleństw), w czwartek pralki. Nie wspomnę o ciągłym tupaniu, które naprawdę powoduje, że drży sufit.


I w tym wątku nie mówimy o posłuchaniu głośniej muzyki, czy imprezie raz na jakiś czas, a o codziennym, permanentnym zakłócaniu spokoju i hałasie generowanym przez sąsiada, które nie pozwalają na normalne funkcjonowanie, pracę, odpoczynek, naukę, czy sen. Nie wyobrażam sobie całe dnie siedzieć w zatyczkach i w nich spać, bo jeden lokator z całego bloku generuje nieustanny hałas.
Wcześniej mieszkali inni wojskowi i fakt, że bywało różnie i były u nich imprezy w środku tygodnia, jednak co do zasady przynajmniej nocą była cisza.


Dla mnie od lutego jest to nieustanny stres, w związku z czym poprosiłam właścicielkę mieszkania o interwencję do AMW. Zobaczymy.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-12, 23:13   #92
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
Pisałam o uciążliwości sąsiadów ale po wprowadzce nowych rozpętało się prawdziwe piekło. W czasie remontu trwającego około pół roku wyburzyli chyba wszystkie ściany i skuli tynk ze ściany międzymieszkaniowej pogarszając drastycznie właściwości akustyczne przegrody. Kuli tak zapamiętale, że zrobili nawet dziurę na wylot. Wprowadzili się jakiś tydzień temu a my jesteśmy na granicy wytrzymałości psychicznej. Mają dziecko, które całymi dniami wrzeszczy ale tak straszliwie wkładając w to chyba całą nagromadzoną złość. To nie są odgłosy zabawy czy kwilenie niemowlaka ale przeszywający wrzask na całe gardło rozwydrzonego <autocenzura>, do tego bieganie wzdłuż ściany i walenie w nią. Tak jest od samego rana z przerwami tylko gdy gdzieś wychodzą. Reakcji rodziców nie ma lub wręcz nakręcają dodatkowo tego potwora. Zaczęliśmy w trybie ekspresowym izolację ściany. Nakleiliśmy piankę akustyczną i czekamy na fachowca, który zbuduje ściankę z regipsu ale szczerze mówiąc przy tym nasileniu hałasu zaczynamy wątpić, że to coś da (te wrzaski słychać nawet po drugiej stronie mieszkania). Myślimy o skierowaniu sprawy do sądu cywilnego (art.140 i 144 kc) oraz o powiadomieniu opieki społecznej o niedopełnieniu obowiązku opiekuńczo-wychowawczego. Zastanawiam czy podjąć wcześniej jakieś kroki uprzedzające.

Możesz do nich skierować wezwanie do zaprzestania naruszeń.




I błagam, rozróżniajmy "normalne odgłosy w bloku", tj. zamykanie drzwi, puszczanie wody do wanny, czy pralka w normalnych godzinach od hałasu generowanego przez ludzi mających w nosie sąsiadów
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-13, 14:32   #93
Midziak
Rozeznanie
 
Avatar Midziak
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
Pisałam o uciążliwości sąsiadów ale po wprowadzce nowych rozpętało się prawdziwe piekło. W czasie remontu trwającego około pół roku wyburzyli chyba wszystkie ściany i skuli tynk ze ściany międzymieszkaniowej pogarszając drastycznie właściwości akustyczne przegrody. Kuli tak zapamiętale, że zrobili nawet dziurę na wylot. Wprowadzili się jakiś tydzień temu a my jesteśmy na granicy wytrzymałości psychicznej. Mają dziecko, które całymi dniami wrzeszczy ale tak straszliwie wkładając w to chyba całą nagromadzoną złość. To nie są odgłosy zabawy czy kwilenie niemowlaka ale przeszywający wrzask na całe gardło rozwydrzonego <autocenzura>, do tego bieganie wzdłuż ściany i walenie w nią. Tak jest od samego rana z przerwami tylko gdy gdzieś wychodzą. Reakcji rodziców nie ma lub wręcz nakręcają dodatkowo tego potwora. Zaczęliśmy w trybie ekspresowym izolację ściany. Nakleiliśmy piankę akustyczną i czekamy na fachowca, który zbuduje ściankę z regipsu ale szczerze mówiąc przy tym nasileniu hałasu zaczynamy wątpić, że to coś da (te wrzaski słychać nawet po drugiej stronie mieszkania). Myślimy o skierowaniu sprawy do sądu cywilnego (art.140 i 144 kc) oraz o powiadomieniu opieki społecznej o niedopełnieniu obowiązku opiekuńczo-wychowawczego. Zastanawiam czy podjąć wcześniej jakieś kroki uprzedzające.
A nie myslalas zeby nagrac tego dzieciaka i cale halasy i po prostu odwiedzic sasiadow i im to puscic? Albo sie sami ogarna albo najwyzej wykorzystasz to jako dowód w oficjalnym postepowaniu przeciw nim.
Midziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-13, 17:57   #94
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Myślałam, tylko jak udowodnić, że to prawdziwe nagranie. Mamy jeszcze jakąś głupią nadzieję, że to mieszkanie jest wynajęte i właściciel ich wywali jak będą skargi ale nawet nie wiem jak to stwierdzić. Nie znamy innych sąsiadów aby podpytać. Podejrzewam, że w innych mieszkaniach też to musi być słychać. My mieszkamy w drugiej klatce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-14, 18:24   #95
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
U mnie niestety jest to samo.
W lutym wprowadził się nowy sąsiad nade mną - wojskowy, bo oni tu wynajmują mieszkanie od Agencji Mienia Wojskowego.


Już pierwszego dnia, przyjechał o 23, zaczął się niesamowicie tłuc i tupać, ale dałam sobie spokój. Jednak o 24 włączył pralkę - jego pralka wirowała 2h. Poszłam do niego, spokojnie wytłumaczyć, że hałasuje i to przeszkadza. Powiedziałam, że rozumiem, że dopiero się przeprowadził, no ale 24 to nie jest odpowiednia pora na robienie prania, a on że "jeszcze chwilę, bo wrócił z podróży". Super, a ja "za chwilę" musiałam wstać do pracy Wyjaśniłam mu, że jak głośno tupie, to u mnie bardzo to słychać. Stwierdził, że nie będzie latać, na co ja że maszerować nie musi. Nawet nie przeprosił.


Niestety sytuacja wcale się nie poprawia.
Odkąd się przeprowadził, nie jestem w stanie zasnąć wcześniej niż 1 w nocy. Generalnie żyję jego rytmem życia. On prowadzi sobie nocne pogawędki przez telefon (bardzo głośne! słyszę każde przekleństwo), uskutecznia nocne pranie i tupanie z przerwą na sen.


Druga rozmowa, w święta, również okazała się bezskuteczna. Świadkami tego tupania i nieustannych hałasów była moja rodzina. W każdym razie Pan stwierdził, że w kapciach będzie jeszcze głośniej, a jak chcę to może chodzić w podkutych butach


Dodam, że pracuję w trybie home office i po prostu nie ma chwili spokoju.


Dodatkowo, postanowił "umyć balkon" i wylał wiadro wody przez balkon, zalewając mój. Całe szczęście, że nie miałam prania. Oczywiście standardowy tekst "jeszcze chwila, bo on myje balkon".


W zeszły poniedziałek od 21:50 do 1:21 słuchałam jego krzyków przez telefon (przekleństw), w czwartek pralki. Nie wspomnę o ciągłym tupaniu, które naprawdę powoduje, że drży sufit.


I w tym wątku nie mówimy o posłuchaniu głośniej muzyki, czy imprezie raz na jakiś czas, a o codziennym, permanentnym zakłócaniu spokoju i hałasie generowanym przez sąsiada, które nie pozwalają na normalne funkcjonowanie, pracę, odpoczynek, naukę, czy sen. Nie wyobrażam sobie całe dnie siedzieć w zatyczkach i w nich spać, bo jeden lokator z całego bloku generuje nieustanny hałas.
Wcześniej mieszkali inni wojskowi i fakt, że bywało różnie i były u nich imprezy w środku tygodnia, jednak co do zasady przynajmniej nocą była cisza.


Dla mnie od lutego jest to nieustanny stres, w związku z czym poprosiłam właścicielkę mieszkania o interwencję do AMW. Zobaczymy.
Strasznie chamski mezczyzna. Nie rozumiem dlaczego niektorzy ludzie wylewaja wode przez balkon. Sredniowiecze juz chyba minelo, kiedy to ludzie wylewali wszystko za okno... Mam tez takiego jednego sasiada, ktory to robil i o malo nie wylal tej wody na mnie i moj welniany plaszcz. Na szczescie przeprosil i powiedzial, ze juz tak nie bedzie robil...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-22, 18:53   #96
Turtles20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Mieszkam w zabytkowej kamienicy od niedawna. I mam problem z sąsiadem z góry, który w mieszkaniu prowadzi samowolną działalność - produkuje metalowe elementy, używając w tym celu maszyny przemysłowej. Po dwóch miesiącach takiej działalności popękał mi sufit. Ubezpieczyciel potwierdził, że szkoda powstała na skutek obciążenia sufitu i wypłacił mi odszkodowanie. A sąsiad dalej produkuje. Zgłosiłam sprawę dzielnicowemu, zadzwoniłam na Policję, napisałam do Inspektora nadzoru budowlanego. I czekam na efekty swoich działań.
Turtles20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-23, 08:44   #97
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez Turtles20 Pokaż wiadomość
Mieszkam w zabytkowej kamienicy od niedawna. I mam problem z sąsiadem z góry, który w mieszkaniu prowadzi samowolną działalność - produkuje metalowe elementy, używając w tym celu maszyny przemysłowej. Po dwóch miesiącach takiej działalności popękał mi sufit. Ubezpieczyciel potwierdził, że szkoda powstała na skutek obciążenia sufitu i wypłacił mi odszkodowanie. A sąsiad dalej produkuje. Zgłosiłam sprawę dzielnicowemu, zadzwoniłam na Policję, napisałam do Inspektora nadzoru budowlanego. I czekam na efekty swoich działań.
A nie masz jakiegos zarzadu kamienicy itd. gdzie mozesz to zglosic?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-12-24, 10:53   #98
Turtles20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Mam. Zgłosiłam dwukrotnie. Pisemnej odpowiedzi nie dostałam. Przez telefon usłyszałam od zarządcy, że to trudne sąsiedztwo.
Turtles20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-24, 14:11   #99
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez Turtles20 Pokaż wiadomość
Mam. Zgłosiłam dwukrotnie. Pisemnej odpowiedzi nie dostałam. Przez telefon usłyszałam od zarządcy, że to trudne sąsiedztwo.
Dziwne, ze nie boja sie zniszczen w zabytkowej kamienicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-25, 10:07   #100
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez Turtles20 Pokaż wiadomość
Mam. Zgłosiłam dwukrotnie. Pisemnej odpowiedzi nie dostałam. Przez telefon usłyszałam od zarządcy, że to trudne sąsiedztwo.
Nadzór budowlany, lokalna prasa itd. Poszłabym z tym do prawnika.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-25, 14:45   #101
soulone
Wtajemniczenie
 
Avatar soulone
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Również chciałam się wyżalić w temacie uciążliwego sąsiada. Jakieś 7 miesięcy temu wprowadził się nad nami mężczyzna, który od samego początku niesamowicie hałasował. Nie wiedzieliśmy co robi, ale trząsł nam się sufit bo co chwilę coś spadało z głośnym łupnięciem. Któregoś wieczoru, po 23:00 nie wytrzymałam i uderzyłam miotłą w sufit kilkukrotnie żeby się uspokoił. Wiem, że to mało dojrzałe ale od wielu lat walczymy z głośnymi sąsiadami z różnych stron i uwierzcie że w pewnym momencie człowiek już nie ma ochoty rozmawiać. Kolejnego dnia niestety było to samo, a że zaczęła się pandemia i był obowiązkowy home office to w ogóle nie mogłam skupić się na pracy. Poszliśmy z TŻ do tego sąsiada, tłumaczyliśmy że pracujemy z domu, że on zachowuje się za głośno, że stuka, puka. Sąsiad stwierdził, że on sobie składa meble, generalnie skończy jak będzie miał ochotę i że zawsze można przyjść porozmawiać a nie walić w sufit. On nam zwracał uwagę! nie widział zupełnie nic złego w swoim zachowaniu, był bezczelny i niegrzeczny. TŻ poprosił go ponownie o ciszę i poszliśmy, stwierdziliśmy że ok, jak składa meble to potrwa to max tydzień i będzie spokój.

Hałasy o różnych porach dnia i nocy są do tej pory, koleś zachowuje się jak maniak chodząc po 30-metrowej kawalerce kilka godzin z rzędu, otwierając i zamykając kilkakrotnie szafki, szuflady, upuszczając jakieś ciężkie przedmioty na ziemię. Tacza jakieś beczki albo kręgle i chyba biega? Tak to brzmi, hałas jest okropny, do tego facet chodzi jak słoń na piętach, a waży może z 50 kg. Do tego jest w domu prawie non stop.

Nie wezwiemy policji bo to nie jest głośne puszczanie muzyki, jak powiemy że facet głośno chodzi i głośno żyje to nikt nas nie weźmie na poważnie. Poza tym, po naszej wizycie u niego zachowywał się jeszcze głośniej, więc jak nie załatwimy tego w jakiś mądry sposób to będzie się mścił... Nie wiem co robić, łapie się na tym że mam obniżony nastrój przez tego typa, że on nas terroryzuje we własnym mieszkaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
soulone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-12-26, 17:52   #102
Turtles20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

W czasie Świąt panował spokój. Sąsiad, gdy nie produkuje ma najwyraźniej inny dom. A mieszkanie traktuje jak zakład pracy. Rozmawiałam też na jego temat z sąsiadką z piętra poniżej, która mieszka tu pół wieku. Otóż 60 lat temu teść produkującego sąsiada dostał przydział na to mieszkanie jako dozorca. Zięć uważa się za gospodarza domu sam z siebie i jest jeszcze jego syn - 30 latek, który też produkuje. A na potrzeby swojej produkcji zajęli większość komórek lokatorskich. I taka sytuacja trwa od lat. Dodam jeszcze, że pozostałe sąsiadki to wiekowe wdowy.
Turtles20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-26, 18:25   #103
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez Turtles20 Pokaż wiadomość
Mieszkam w zabytkowej kamienicy od niedawna. I mam problem z sąsiadem z góry, który w mieszkaniu prowadzi samowolną działalność - produkuje metalowe elementy, używając w tym celu maszyny przemysłowej. Po dwóch miesiącach takiej działalności popękał mi sufit. Ubezpieczyciel potwierdził, że szkoda powstała na skutek obciążenia sufitu i wypłacił mi odszkodowanie. A sąsiad dalej produkuje. Zgłosiłam sprawę dzielnicowemu, zadzwoniłam na Policję, napisałam do Inspektora nadzoru budowlanego. I czekam na efekty swoich działań.
donos do urzędu skarbowego?
Może też do energi? Bo przecież inna taryfa jest dla gospodarstwa domowego inna dla firmy.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-27, 15:37   #104
_medianoche
theatrical romantic
 
Avatar _medianoche
 
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 186
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Czytam te wasze posty i jak już uzbieram połowę ceny mieszkania i wezmę kredyt, będę szukać mieszkania na ostatnim piętrze. Albo na ostatnim albo nie kupię.
_medianoche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-27, 17:25   #105
Turtles20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Warto jeszcze sprawdzić jak często mieszkanie się sprzedaje. Moje mieszkanie poprzedni właściciel sprzedał po roku.
Turtles20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-27, 22:30   #106
soulone
Wtajemniczenie
 
Avatar soulone
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez _medianoche Pokaż wiadomość
Czytam te wasze posty i jak już uzbieram połowę ceny mieszkania i wezmę kredyt, będę szukać mieszkania na ostatnim piętrze. Albo na ostatnim albo nie kupię.
Tylko na ostatnim piętrze. Ja nie kupuję mieszkania, ale jak myślę o przeprowadzce to też już tylko w kontekście mieszkania na najwyższym pietrze... Nigdy nie myślałam, że będę miała problemy z sąsiadami. Całe życie mieszkam w bloku i rodzice uczyli mnie szacunku, żeby nie chodzić na piętach itp. Nie wiem po co skoro inni mają to ewidentnie gdzieś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
soulone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-28, 19:17   #107
Kalindaa
Zadomowienie
 
Avatar Kalindaa
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 127
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Polecam też wyciszyć co się da - to nie jest jakiś kosmos, a serio jak np. położy się podkład odpowiedni pod panele to dużo mniej się niesie dźwięk.
Kalindaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-29, 12:04   #108
Turtles20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Wyciszenie od hałasów uderzeniowych z mieszkania wyżej wymaga pomiarów akustycznych u sąsiada i wyciszenia jego podłogi.
Turtles20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-29, 18:10   #109
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez Turtles20 Pokaż wiadomość
Wyciszenie od hałasów uderzeniowych z mieszkania wyżej wymaga pomiarów akustycznych u sąsiada i wyciszenia jego podłogi.
Idź do prawnika. Groźba powództwa cywilnego może pana skutecznie otrzeźwić. I zgłaszaj gdzie się da. Ja bym poruszyła niebo i ziemię.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-12-29, 18:42   #110
Turtles20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Przed świętami zostawiłam w skrzynce pocztowej sąsiada kartkę z informacją, że jego działalność spowodowała zniszczenie mojego sufitu i że ubezpieczyciel będzie od niego dochodzić kwoty wypłaconego mi odszkodowania. Zapowiedziałam też, że jeśli nie zakończy swojej działalności to ja zawiadomię o popełnieniu czynów zabronionych, m. in. zniszczenia. I nic. Żadnej reakcji. Więc złożyłam zawiadomienie o przestępstwie.
Turtles20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-09, 10:21   #111
priimrose
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 52
Sąsiedzi, remont i wiercenie w ścianach

Niedawno wynajęłam mieszkanie w nowym bloku. Wiedziałam, że kilka mieszkań jest niezamieszkałych co będzie się wiązać z pracami wykończeniowymi. I ja nie mam nic do tego, że ktoś musi zrobić remont bo sama to wiem, moi rodzice często zmieniali mieszkania co wiązało się z takimi rzeczami. Jednak nie potrafię zrozumieć co można wiercić miesiąc wzdłuż jednej ściany? Pytam nieironicznie bo ja nie mam naprawdę pojęcia.

Tymbardziej, że jest to mieszkanie nowe, nie trzeba nic starego skuwać. A to się odbywa dzień w dzień, przez cały dzień z małymi przerwami. Nie szukam właściwie żadnej porady bo wiem, że nie nic na to nie poradzę, ale po prostu to już zaczyna być bardzo irytujące, tymbardziej że studiuję i mam zajęcia zdalne więc cały czas siedzę w domu i muszę tego słuchać. Tak jak mówię, nie mam nic do tego że ktoś coś remontuje bo wiem jak to jest ale nie wiedziałam że można wiercić tyle czasu w jednym miejscu.

Macie podobne doświadczenia? Chętnie poczytam jakieś historie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
priimrose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-09, 11:49   #112
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez priimrose Pokaż wiadomość
Niedawno wynajęłam mieszkanie w nowym bloku. Wiedziałam, że kilka mieszkań jest niezamieszkałych co będzie się wiązać z pracami wykończeniowymi. I ja nie mam nic do tego, że ktoś musi zrobić remont bo sama to wiem, moi rodzice często zmieniali mieszkania co wiązało się z takimi rzeczami. Jednak nie potrafię zrozumieć co można wiercić miesiąc wzdłuż jednej ściany? Pytam nieironicznie bo ja nie mam naprawdę pojęcia.

Tymbardziej, że jest to mieszkanie nowe, nie trzeba nic starego skuwać. A to się odbywa dzień w dzień, przez cały dzień z małymi przerwami. Nie szukam właściwie żadnej porady bo wiem, że nie nic na to nie poradzę, ale po prostu to już zaczyna być bardzo irytujące, tymbardziej że studiuję i mam zajęcia zdalne więc cały czas siedzę w domu i muszę tego słuchać. Tak jak mówię, nie mam nic do tego że ktoś coś remontuje bo wiem jak to jest ale nie wiedziałam że można wiercić tyle czasu w jednym miejscu.

Macie podobne doświadczenia? Chętnie poczytam jakieś historie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kolo mnie kiedyś wiercili 2 miesiące- łączyli dwa mieszkania, kuli ściany, przenosili kable i wszystkie podłączenia kuchenne.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-09, 14:16   #113
K1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
Dot.: Sąsiedzi, remont i wiercenie w ścianach

Cytat:
Napisane przez priimrose Pokaż wiadomość
Niedawno wynajęłam mieszkanie w nowym bloku. Wiedziałam, że kilka mieszkań jest niezamieszkałych co będzie się wiązać z pracami wykończeniowymi. I ja nie mam nic do tego, że ktoś musi zrobić remont bo sama to wiem, moi rodzice często zmieniali mieszkania co wiązało się z takimi rzeczami. Jednak nie potrafię zrozumieć co można wiercić miesiąc wzdłuż jednej ściany? Pytam nieironicznie bo ja nie mam naprawdę pojęcia.

Tymbardziej, że jest to mieszkanie nowe, nie trzeba nic starego skuwać. A to się odbywa dzień w dzień, przez cały dzień z małymi przerwami. Nie szukam właściwie żadnej porady bo wiem, że nie nic na to nie poradzę, ale po prostu to już zaczyna być bardzo irytujące, tymbardziej że studiuję i mam zajęcia zdalne więc cały czas siedzę w domu i muszę tego słuchać. Tak jak mówię, nie mam nic do tego że ktoś coś remontuje bo wiem jak to jest ale nie wiedziałam że można wiercić tyle czasu w jednym miejscu.

Macie podobne doświadczenia? Chętnie poczytam jakieś historie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sąsiad który kupił mieszkanie pod moją babcią robił remont trzy lata. Burzyli ściany, stawiali, znowu burzyli. Zrywali stare tynki, kładli gładzie, znowu zrywali... lokatorzy poszli w końcu do spółdzielni, że wiecznie jest hałas i syf na klatce (blok właściwie samych starszych emerytów) to usłyszeli że sąsiada prawo robić remont. A skoro go stać na takie fanaberie...
K1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-09, 14:23   #114
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Może robią izolację akustyczną. Zawsze można mieć nadzieję
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-09, 15:17   #115
priimrose
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 52
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Masakra 🥴 czasem gdy już czuję nawet, że stolik przy którym siedzę aż drży to mam ochotę tam zapukać i zobaczyć co takiego ciekawego rzeźbią żeby móc to zrozumieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
priimrose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-09, 17:27   #116
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Sąsiedzi, remont i wiercenie w ścianach

Cytat:
Napisane przez K1987 Pokaż wiadomość
Sąsiad który kupił mieszkanie pod moją babcią robił remont trzy lata. Burzyli ściany, stawiali, znowu burzyli. Zrywali stare tynki, kładli gładzie, znowu zrywali... lokatorzy poszli w końcu do spółdzielni, że wiecznie jest hałas i syf na klatce (blok właściwie samych starszych emerytów) to usłyszeli że sąsiada prawo robić remont. A skoro go stać na takie fanaberie...
Że też komuś się chce tak bawić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-09, 20:00   #117
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Remontów również nie można sobie przeprowadzać w jakich godzinach się komuś podoba. Są pewne zasady. W przypadku szczególnej uciążliwości dla otoczenia jak najbardziej warto upomnieć oraz ewentualnie podjąć kolejne kroki. To nie jest tak, jak niektórym się wydaje, że "robię u siebie, co chcę". Warto się dowiedzieć jak długo ma to jeszcze niby trwać - od razu ma się nieco inne nastawienie psychiczne wiedząc na czym się stoi.


Z TŻ zaczynamy oglądać oferty mieszkań i robimy to właśnie pod kątem szans na w miarę spokojne sąsiedztwo. Czyli nigdy więcej mieszkania w wieżowcu, bo ciągła rotacja ludzi, ciągle ktoś robi remont, winda hałasuje. W grę wchodzą tylko kamienice / budynki z niewielką ilością mieszkań, dobra izolacja akustyczna. Zero sąsiadów nad nami , chyba, że serio ktoś by mi udowodnił, że jest mega wyizolowane i wyciszone. No i w miarę duża kuchnia, bo teraz mam klitkę.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-09, 20:56   #118
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

My na przykład sąsiadów z dołu praktycznie nie słyszymy ale u moich rodziców słychać bardzo każdą rozmowę a mieszkanie na ostatnim piętrze i tylko jedni sąsiedzi z boku więc niby świetny układ. Jedno jest pewne, jakbym miała się przeprowadzać to zainwestowałabym w jak najlepsze wyciszenie nawet kosztem utraty powierzchni i braku środków na wyposażenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-09, 21:03   #119
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
My na przykład sąsiadów z dołu praktycznie nie słyszymy ale u moich rodziców słychać bardzo każdą rozmowę a mieszkanie na ostatnim piętrze i tylko jedni sąsiedzi z boku więc niby świetny układ. Jedno jest pewne, jakbym miała się przeprowadzać to zainwestowałabym w jak najlepsze wyciszenie nawet kosztem utraty powierzchni i braku środków na wyposażenie.

Oj tak. Pod koniec tygodnia idziemy oglądać mieszkanie, które zajmuje pół piętra kamienicy. Na dole sąsiedztwo to - odpowiednio wyciszona - działalność gospodarcza (i nie, że jakaś knajpa, normalna działalność do godziny 17-tej), na górze strych, a jedyni sąsiedzi urzędują po drugiej stronie klatki schodowej. Cicha ulica z dużo mniejszym ruchem samochodowym, niż to, co obecnie mamy. Cena zwala z nóg, ale jeżeli nam się spodoba, to cóż, przykredycimy na maksa. Tfu tru.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-09, 21:41   #120
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie

Całe życie mieszkałam w blokach (najpierw z rodzicami, potem na wynajmach z 15 lat) i bez kitu - mocno mi to nadwyrężyło nerwy i zdrowie psychiczne. Nie wiem, może jakiegoś pecha miałam gigantycznego, ale w każdym miejscu w którym mieszkałam trafiałam na jakiś okropny studencki kołchoz (mieszkałam w mieście akademickim, 3/4 mieszkań dostępnych na wynajem jak i tyle samo nowych 'inwestycji' jest kierowanych do studentów albo z myślą o wynajmie dla nich) albo wiecznie kłócące się pary, albo takie z ogromnym apetytem seksualnym albo popijających samotnych panów spraszających koleżków. Koszmar.
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-04-09 23:03:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:00.