2020-05-12, 23:10 | #91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
U mnie niestety jest to samo. W lutym wprowadził się nowy sąsiad nade mną - wojskowy, bo oni tu wynajmują mieszkanie od Agencji Mienia Wojskowego. Już pierwszego dnia, przyjechał o 23, zaczął się niesamowicie tłuc i tupać, ale dałam sobie spokój. Jednak o 24 włączył pralkę - jego pralka wirowała 2h. Poszłam do niego, spokojnie wytłumaczyć, że hałasuje i to przeszkadza. Powiedziałam, że rozumiem, że dopiero się przeprowadził, no ale 24 to nie jest odpowiednia pora na robienie prania, a on że "jeszcze chwilę, bo wrócił z podróży". Super, a ja "za chwilę" musiałam wstać do pracy Wyjaśniłam mu, że jak głośno tupie, to u mnie bardzo to słychać. Stwierdził, że nie będzie latać, na co ja że maszerować nie musi. Nawet nie przeprosił. Niestety sytuacja wcale się nie poprawia. Odkąd się przeprowadził, nie jestem w stanie zasnąć wcześniej niż 1 w nocy. Generalnie żyję jego rytmem życia. On prowadzi sobie nocne pogawędki przez telefon (bardzo głośne! słyszę każde przekleństwo), uskutecznia nocne pranie i tupanie z przerwą na sen. Druga rozmowa, w święta, również okazała się bezskuteczna. Świadkami tego tupania i nieustannych hałasów była moja rodzina. W każdym razie Pan stwierdził, że w kapciach będzie jeszcze głośniej, a jak chcę to może chodzić w podkutych butach Dodam, że pracuję w trybie home office i po prostu nie ma chwili spokoju. Dodatkowo, postanowił "umyć balkon" i wylał wiadro wody przez balkon, zalewając mój. Całe szczęście, że nie miałam prania. Oczywiście standardowy tekst "jeszcze chwila, bo on myje balkon". W zeszły poniedziałek od 21:50 do 1:21 słuchałam jego krzyków przez telefon (przekleństw), w czwartek pralki. Nie wspomnę o ciągłym tupaniu, które naprawdę powoduje, że drży sufit. I w tym wątku nie mówimy o posłuchaniu głośniej muzyki, czy imprezie raz na jakiś czas, a o codziennym, permanentnym zakłócaniu spokoju i hałasie generowanym przez sąsiada, które nie pozwalają na normalne funkcjonowanie, pracę, odpoczynek, naukę, czy sen. Nie wyobrażam sobie całe dnie siedzieć w zatyczkach i w nich spać, bo jeden lokator z całego bloku generuje nieustanny hałas. Wcześniej mieszkali inni wojskowi i fakt, że bywało różnie i były u nich imprezy w środku tygodnia, jednak co do zasady przynajmniej nocą była cisza. Dla mnie od lutego jest to nieustanny stres, w związku z czym poprosiłam właścicielkę mieszkania o interwencję do AMW. Zobaczymy.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
2020-05-12, 23:13 | #92 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Możesz do nich skierować wezwanie do zaprzestania naruszeń. I błagam, rozróżniajmy "normalne odgłosy w bloku", tj. zamykanie drzwi, puszczanie wody do wanny, czy pralka w normalnych godzinach od hałasu generowanego przez ludzi mających w nosie sąsiadów
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
2020-05-13, 14:32 | #93 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
|
|
2020-05-13, 17:57 | #94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Myślałam, tylko jak udowodnić, że to prawdziwe nagranie. Mamy jeszcze jakąś głupią nadzieję, że to mieszkanie jest wynajęte i właściciel ich wywali jak będą skargi ale nawet nie wiem jak to stwierdzić. Nie znamy innych sąsiadów aby podpytać. Podejrzewam, że w innych mieszkaniach też to musi być słychać. My mieszkamy w drugiej klatce.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-14, 18:24 | #95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
|
2020-12-22, 18:53 | #96 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Mieszkam w zabytkowej kamienicy od niedawna. I mam problem z sąsiadem z góry, który w mieszkaniu prowadzi samowolną działalność - produkuje metalowe elementy, używając w tym celu maszyny przemysłowej. Po dwóch miesiącach takiej działalności popękał mi sufit. Ubezpieczyciel potwierdził, że szkoda powstała na skutek obciążenia sufitu i wypłacił mi odszkodowanie. A sąsiad dalej produkuje. Zgłosiłam sprawę dzielnicowemu, zadzwoniłam na Policję, napisałam do Inspektora nadzoru budowlanego. I czekam na efekty swoich działań.
|
2020-12-23, 08:44 | #97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
|
2020-12-24, 10:53 | #98 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Mam. Zgłosiłam dwukrotnie. Pisemnej odpowiedzi nie dostałam. Przez telefon usłyszałam od zarządcy, że to trudne sąsiedztwo.
|
2020-12-24, 14:11 | #99 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
|
2020-12-25, 10:07 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Nadzór budowlany, lokalna prasa itd. Poszłabym z tym do prawnika.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-12-25, 14:45 | #101 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Również chciałam się wyżalić w temacie uciążliwego sąsiada. Jakieś 7 miesięcy temu wprowadził się nad nami mężczyzna, który od samego początku niesamowicie hałasował. Nie wiedzieliśmy co robi, ale trząsł nam się sufit bo co chwilę coś spadało z głośnym łupnięciem. Któregoś wieczoru, po 23:00 nie wytrzymałam i uderzyłam miotłą w sufit kilkukrotnie żeby się uspokoił. Wiem, że to mało dojrzałe ale od wielu lat walczymy z głośnymi sąsiadami z różnych stron i uwierzcie że w pewnym momencie człowiek już nie ma ochoty rozmawiać. Kolejnego dnia niestety było to samo, a że zaczęła się pandemia i był obowiązkowy home office to w ogóle nie mogłam skupić się na pracy. Poszliśmy z TŻ do tego sąsiada, tłumaczyliśmy że pracujemy z domu, że on zachowuje się za głośno, że stuka, puka. Sąsiad stwierdził, że on sobie składa meble, generalnie skończy jak będzie miał ochotę i że zawsze można przyjść porozmawiać a nie walić w sufit. On nam zwracał uwagę! nie widział zupełnie nic złego w swoim zachowaniu, był bezczelny i niegrzeczny. TŻ poprosił go ponownie o ciszę i poszliśmy, stwierdziliśmy że ok, jak składa meble to potrwa to max tydzień i będzie spokój.
Hałasy o różnych porach dnia i nocy są do tej pory, koleś zachowuje się jak maniak chodząc po 30-metrowej kawalerce kilka godzin z rzędu, otwierając i zamykając kilkakrotnie szafki, szuflady, upuszczając jakieś ciężkie przedmioty na ziemię. Tacza jakieś beczki albo kręgle i chyba biega? Tak to brzmi, hałas jest okropny, do tego facet chodzi jak słoń na piętach, a waży może z 50 kg. Do tego jest w domu prawie non stop. Nie wezwiemy policji bo to nie jest głośne puszczanie muzyki, jak powiemy że facet głośno chodzi i głośno żyje to nikt nas nie weźmie na poważnie. Poza tym, po naszej wizycie u niego zachowywał się jeszcze głośniej, więc jak nie załatwimy tego w jakiś mądry sposób to będzie się mścił... Nie wiem co robić, łapie się na tym że mam obniżony nastrój przez tego typa, że on nas terroryzuje we własnym mieszkaniu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-12-26, 17:52 | #102 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
W czasie Świąt panował spokój. Sąsiad, gdy nie produkuje ma najwyraźniej inny dom. A mieszkanie traktuje jak zakład pracy. Rozmawiałam też na jego temat z sąsiadką z piętra poniżej, która mieszka tu pół wieku. Otóż 60 lat temu teść produkującego sąsiada dostał przydział na to mieszkanie jako dozorca. Zięć uważa się za gospodarza domu sam z siebie i jest jeszcze jego syn - 30 latek, który też produkuje. A na potrzeby swojej produkcji zajęli większość komórek lokatorskich. I taka sytuacja trwa od lat. Dodam jeszcze, że pozostałe sąsiadki to wiekowe wdowy.
|
2020-12-26, 18:25 | #103 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Może też do energi? Bo przecież inna taryfa jest dla gospodarstwa domowego inna dla firmy. |
|
2020-12-27, 15:37 | #104 |
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 186
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Czytam te wasze posty i jak już uzbieram połowę ceny mieszkania i wezmę kredyt, będę szukać mieszkania na ostatnim piętrze. Albo na ostatnim albo nie kupię.
|
2020-12-27, 17:25 | #105 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Warto jeszcze sprawdzić jak często mieszkanie się sprzedaje. Moje mieszkanie poprzedni właściciel sprzedał po roku.
|
2020-12-27, 22:30 | #106 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-12-28, 19:17 | #107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Polecam też wyciszyć co się da - to nie jest jakiś kosmos, a serio jak np. położy się podkład odpowiedni pod panele to dużo mniej się niesie dźwięk.
|
2020-12-29, 12:04 | #108 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Wyciszenie od hałasów uderzeniowych z mieszkania wyżej wymaga pomiarów akustycznych u sąsiada i wyciszenia jego podłogi.
|
2020-12-29, 18:10 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Idź do prawnika. Groźba powództwa cywilnego może pana skutecznie otrzeźwić. I zgłaszaj gdzie się da. Ja bym poruszyła niebo i ziemię.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-12-29, 18:42 | #110 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Przed świętami zostawiłam w skrzynce pocztowej sąsiada kartkę z informacją, że jego działalność spowodowała zniszczenie mojego sufitu i że ubezpieczyciel będzie od niego dochodzić kwoty wypłaconego mi odszkodowania. Zapowiedziałam też, że jeśli nie zakończy swojej działalności to ja zawiadomię o popełnieniu czynów zabronionych, m. in. zniszczenia. I nic. Żadnej reakcji. Więc złożyłam zawiadomienie o przestępstwie.
|
2021-02-09, 10:21 | #111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 52
|
Sąsiedzi, remont i wiercenie w ścianach
Niedawno wynajęłam mieszkanie w nowym bloku. Wiedziałam, że kilka mieszkań jest niezamieszkałych co będzie się wiązać z pracami wykończeniowymi. I ja nie mam nic do tego, że ktoś musi zrobić remont bo sama to wiem, moi rodzice często zmieniali mieszkania co wiązało się z takimi rzeczami. Jednak nie potrafię zrozumieć co można wiercić miesiąc wzdłuż jednej ściany? Pytam nieironicznie bo ja nie mam naprawdę pojęcia.
Tymbardziej, że jest to mieszkanie nowe, nie trzeba nic starego skuwać. A to się odbywa dzień w dzień, przez cały dzień z małymi przerwami. Nie szukam właściwie żadnej porady bo wiem, że nie nic na to nie poradzę, ale po prostu to już zaczyna być bardzo irytujące, tymbardziej że studiuję i mam zajęcia zdalne więc cały czas siedzę w domu i muszę tego słuchać. Tak jak mówię, nie mam nic do tego że ktoś coś remontuje bo wiem jak to jest ale nie wiedziałam że można wiercić tyle czasu w jednym miejscu. Macie podobne doświadczenia? Chętnie poczytam jakieś historie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-02-09, 11:49 | #112 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2021-02-09, 14:16 | #113 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Sąsiedzi, remont i wiercenie w ścianach
Cytat:
|
|
2021-02-09, 14:23 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Może robią izolację akustyczną. Zawsze można mieć nadzieję
|
2021-02-09, 15:17 | #115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Masakra 🥴 czasem gdy już czuję nawet, że stolik przy którym siedzę aż drży to mam ochotę tam zapukać i zobaczyć co takiego ciekawego rzeźbią żeby móc to zrozumieć
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-02-09, 17:27 | #116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Sąsiedzi, remont i wiercenie w ścianach
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-09, 20:00 | #117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Remontów również nie można sobie przeprowadzać w jakich godzinach się komuś podoba. Są pewne zasady. W przypadku szczególnej uciążliwości dla otoczenia jak najbardziej warto upomnieć oraz ewentualnie podjąć kolejne kroki. To nie jest tak, jak niektórym się wydaje, że "robię u siebie, co chcę". Warto się dowiedzieć jak długo ma to jeszcze niby trwać - od razu ma się nieco inne nastawienie psychiczne wiedząc na czym się stoi.
Z TŻ zaczynamy oglądać oferty mieszkań i robimy to właśnie pod kątem szans na w miarę spokojne sąsiedztwo. Czyli nigdy więcej mieszkania w wieżowcu, bo ciągła rotacja ludzi, ciągle ktoś robi remont, winda hałasuje. W grę wchodzą tylko kamienice / budynki z niewielką ilością mieszkań, dobra izolacja akustyczna. Zero sąsiadów nad nami , chyba, że serio ktoś by mi udowodnił, że jest mega wyizolowane i wyciszone. No i w miarę duża kuchnia, bo teraz mam klitkę.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2021-02-09, 20:56 | #118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
My na przykład sąsiadów z dołu praktycznie nie słyszymy ale u moich rodziców słychać bardzo każdą rozmowę a mieszkanie na ostatnim piętrze i tylko jedni sąsiedzi z boku więc niby świetny układ. Jedno jest pewne, jakbym miała się przeprowadzać to zainwestowałabym w jak najlepsze wyciszenie nawet kosztem utraty powierzchni i braku środków na wyposażenie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-02-09, 21:03 | #119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Cytat:
Oj tak. Pod koniec tygodnia idziemy oglądać mieszkanie, które zajmuje pół piętra kamienicy. Na dole sąsiedztwo to - odpowiednio wyciszona - działalność gospodarcza (i nie, że jakaś knajpa, normalna działalność do godziny 17-tej), na górze strych, a jedyni sąsiedzi urzędują po drugiej stronie klatki schodowej. Cicha ulica z dużo mniejszym ruchem samochodowym, niż to, co obecnie mamy. Cena zwala z nóg, ale jeżeli nam się spodoba, to cóż, przykredycimy na maksa. Tfu tru.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2021-02-09, 21:41 | #120 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Głośny sąsiad niszczy mi życie
Całe życie mieszkałam w blokach (najpierw z rodzicami, potem na wynajmach z 15 lat) i bez kitu - mocno mi to nadwyrężyło nerwy i zdrowie psychiczne. Nie wiem, może jakiegoś pecha miałam gigantycznego, ale w każdym miejscu w którym mieszkałam trafiałam na jakiś okropny studencki kołchoz (mieszkałam w mieście akademickim, 3/4 mieszkań dostępnych na wynajem jak i tyle samo nowych 'inwestycji' jest kierowanych do studentów albo z myślą o wynajmie dla nich) albo wiecznie kłócące się pary, albo takie z ogromnym apetytem seksualnym albo popijających samotnych panów spraszających koleżków. Koszmar.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:00.