20+ cz. II

[ka.si]

SWEET marsz mi tu do kompa ! w wątku "sportowe kozaczki" doczytalam sie że Ty BMW jeździsz

jjjjeeee a jaki model, rok, pojemność silnika, kolor, a mogę poprosić o fotkę

[bamsia]

Napisane przez ka.si

to tak na poprawe humoru.

http://say.expressivo.com/rhatcq9h


I cos dla NAVI

http://say.expressivo.com/7lvqiyuo

ka.si bomba, normalnie sie uśmiałam bardzo fajna rzecz po ciezkim tygodniu
dzięki

[ka.si]

Napisane przez bamsia

ka.si bomba, normalnie sie uśmiałam bardzo fajna rzecz po ciezkim tygodniu
dzięki

nawet nie wiesz jak się cieszę! to pozytywnie nastraja, taki mały pozytywny szok. he mam nadzieję, że milo zaczniesz weekend!

można uznać że stronka jak najbardziej optymistyczna


edit: chyba już nik tu nie zajrzy więc:

http://say.expressivo.com/udq7un5r

[Hisoka]

ja mało śpię, więc bywam i późno

[Ines1985]

Napisane przez ka.si

no coż sytuacja, bez wyjścia, więc trzeba pozytywnie popatrzeć na tę sprawę, pomyśl sobie w inny sposób! jesteś jedyną osobą która sie do tego nadaje! dzięki Tobie wszystko się kreci, jestes odpowiedzialna i wszyscy Cie cenia, a jak nie to dla mnie jesteś najcenniejsza!


spac mi się nie chce, a jutro caaały dzień w pracy ehh

Dzięki tylko, że akurat w pracy chyba nikt nie docenia moich starań... No ale cóż... bywa.

Napisane przez ka.si

żebyś wiedziała co ja tam sobie za gupoty wypisywalam hihihihiii


a gdzie sie Navi podziała?

Navi u Podrzutka.

[oreganka]

hej dziewczyny
jak będziecie na posterunkach to znowu zacznę Wam dzisiaj jęczeć na temat moich spraw sercowych
edit: no dobra nie mogę wytrzymać muszę to napisać,
wczoraj powiedziałam ktośkowi całą prawdę, że jest mi z nim dobrze, ale nie czuje tego co on, nie czuję się zakochana, i nie wiem czy to wogóle kiedyś nastąpi, o dziwo przyjął to nadwyraz spokojnie, powiedział że na moje zakochanie to on może czekać ile tylko będzie trzeba
ale kurcze przecież to chyba nie o to chodzi, prawda jest taka jest fajnie ale to nie to.....

ale to nic
to co napiszę jest okropne wiem ale muszę
otóż jakiś czas temu podobał mi się pewien facet,
miałam wrażenie przez malutką chwilkę że nasze kumplowanie przeradza się w coś więcej, w końcu chyba kolega do koleżanki nie pisze maili codziennie, wogóle super się przy nim czułam, chłopak ma świetne poczucie humoru, po za tym jest szalenie inteligenty co mi niezmiernie imponuje,
ale jakoś potem pisaliśmy coraz mniej, stwierdziłam że to moja wybujała wyobraźnia i że wyobrażam sobie coś czego nie ma (a niejednokrotnie mnie aż skręcało....)
i w takim przekonaniu żyłam do wczoraj
taka rozmowa z ktośkiem była, że mnie pyta jak to było z tym kumplem, czemu w końcu razem nie byliśmy, bo ktosiek wcześniej rozmawiał z tym kolegą i on mu to opowiedział że latał za mną jak głupi a niby ja go olałam
buu jak ja to usłyszałam to myślałam że się wścieknę, czyli i on i ja lataliśmy za sobą a nikt nie zrobił tego jednego kroczku dalej

prawda jest taka że gdyby dałoby się to odkręcić to zrobiłabym to bez mrugnięcia okiem
widzicie same zakochanej dziewczynie myśli o innym facecie nawet przez głowę nie przejdą...

czytać i pisać co o tym myślicie
nawet jeśli myślicie że zachowuje się jak głupia smarkula to też mi to proszę napisać, może w końcu to do mnie dotrze..

[Ines1985]

No jesteśmy trzy... Możesz zacząć jęczeć

[Vibeska]

Ines, to widze że to naprawdę skomplikowane
Trzymaj się dzielnie, dasz radę, wierzę w Ciebie!!

Oreganko dajesz!
Co sie stało?
Chyba jakaś klapa wnioskuję?
A wywal to z siebie, co się będziesz dusić.
Przecież nikt Cię nie wysłucha jak my

[oreganka]

wiem że to wygląda jak pamiętnik 15-latki
no ale co ja na to poradzę

czuję się dziś fatalnie, tym bardziej że na urodzinach przesadziłam z %

[Ines1985]

Ale jesteś pewna, że wszystko stracone? Przecież teraz możesz sie odważyć i postawić wszystko na jedną kartę... Tzn. wprost dać do zrozumienia temu "Nie-ktośkowi" że Ci się podoba... Nie sądzę aby jemu zafascynowanie toba tak szybko przeszło... Moim zdaniem jeszcze masz szanse na "odratowanie" tego.

Co prawda jest jeszcze Ktosiek... Jest szansa, że z czasem go pokochasz... Ale jeśli czujesz coś do innego faceta, to niestety maleje prawdopodobieństwo że odwzajemnisz ktośkowe uczucia... I chyba nie ma sensu dawac mu nadzieji

[oreganka]

Napisane przez Ines1985

Ale jesteś pewna, że wszystko stracone? Przecież teraz możesz sie odważyć i postawić wszystko na jedną kartę... Tzn. wprost dać do zrozumienia temu "Nie-ktośkowi" że Ci się podoba... Nie sądzę aby jemu zafascynowanie toba tak szybko przeszło... Moim zdaniem jeszcze masz szanse na "odratowanie" tego.

Co prawda jest jeszcze Ktosiek... Jest szansa, że z czasem go pokochasz... Ale jeśli czujesz coś do innego faceta, to niestety maleje prawdopodobieństwo że odwzajemnisz ktośkowe uczucia... I chyba nie ma sensu dawac mu nadzieji

hmm ten kolega
jest z takich że jak dziewczyna ma faceta to raczej mija szerokim łukiem
nie wkręca się w takie sytuacje
a po za tym to jest niefajne tak kręcić z kimś na boku...
to wszystko wygląda jak kartka z pamiętnika 15-latki, masakra, jak ja się głupio zachowuję...


edit: a czy wszystko stracone i czy mu przeszło to nie wiem, napisał czasem sms-a jak byłam po operacji, teraz się wyprowadził i mieszka 60km od mojego miasta więc już nie bywa tak często
za 2 tygodnie jadę do niego na parapetówkę,

[Vibeska]

Oreganko, przeczytałam wszystko co napisałaś.
I szczerze to ani razu nie pomyślałam że to wywody głupiej nastolatki.
Bo cóż, takie jest życie, ludzie zachowują się jak ten żuraw i czapla.
Już teraz Wiem, czemu tego ktośka trzymasz tak na dystans.
Ty po prostu zakochałaś się w innym, masz zauroczone oczy kimś innym, i myślisz o nim właśnie, masz nadzieję że to z nim wyniknie coś więcej.
Nie z ktośkiem.
I może to perfidne co napiszę ale Ktosiek jest jakby "w rezerwie".
Człowiek często tak się zachowuje aby nie zostać sam, bo boi się samotności.
nie ma tu za co potępiać, czy ganić....
To naturalne.

Jednak moim zdaniem wyjście masz takie:
Albo odważysz się na szczerość i powiesz temu koledze co czujesz, zrobisz ten kroczek dalej....albo to przepadnie i nadal będziecie żyć w nieswiadomości.

A z ktosiem, to już wiem czemu nie ma iskier.
Jak widać gościu jest fajny, dobrze się z nim czujesz, masz z kim wyjśc, masz się do kogo wygadać, pójść na imprezę.
Ale to nie TO.
nie ma zawirowań, nie ma motyli w brzuchu.
Bo go nie kochasz, nie czujesz do niego głębszych uczuć.

Przemyśl to sobie, bo masz co.
Czasem jak się szczęściu nie dopomoże to nic nie wychodzi, czasem potrzeba odwagi żeby to samemu nieco "popchnąć".

z tymi %%%% to każdemu się zdarza, czasem

[oreganka]

Vibesko dziękuję za Twoją wypowiedź

a z tym trafiłaś w samo sedno

Napisane przez Vibeska

A z ktosiem, to już wiem czemu nie ma iskier.
Jak widać gościu jest fajny, dobrze się z nim czujesz, masz z kim wyjśc, masz się do kogo wygadać, pójść na imprezę.
Ale to nie TO.
nie ma zawirowań, nie ma motyli w brzuchu.
Bo go nie kochasz, nie czujesz do niego głębszych uczuć.

kurcze ale ja do tego kumpla nie odważę się teraz tak nagle wprost napisać co i jak, nie mogę tak z tym wyskoczyć, nie wiem co tam się u niego działo,on mnie uzna za wariatkę

[Vibeska]

Oreganka, to teraz przydałoby się zaangażować osoby trzecie, żeby Was jakoś "spiknęli"
Wiesz, jemu coś o tobie powiedzieć, tobie o nim, umówić się razem na imprezke...no wiesz jak to się robi
Bo wierzę, że też nie odważyłabym się tak do kolesia sama z siebie wyskoczyć: Ty, a może bylibyśmy razem jednak

[Ines1985]

Ja myślę, że trzeba poczekać na tą parapetówkę. To będzie świetna okazja do dania mu jakiegoś sygnału...

[oreganka]

Napisane przez Ines1985

Ja myślę, że trzeba poczekać na tą parapetówkę. To będzie świetna okazja do dania mu jakiegoś sygnału...

taa
ale co z ktośkiem zrobię ???

[Vibeska]

No...dwóch srok za ogon nie możesz ciągnąć..
Trzeba się okreslic, jeśli nic do niego nie czujesz, i chcesz być z tamtym, to trzeba Ktośkowi powiedzieć wprost że masz kogoś innego na oku i z tego związku nic nie będzie.

[Hisoka]

jabym na razie nie odkryła wszystkich kart przed tym kolegą. Można biedaka przestraszyć,ale sprawę zdecydowanie poprawiłoby , gdybyś zerwała z obecnym chłopakiem. Skoro go i tak nie kochasz, to cyba nie ma po co to ciągnąć. Z doświadczenia wiem,że im dalej się zabrie, tm bardziej ran się tą drugą osobę i unieszczęśliwia siebie "gnijąc w związku, z którym nie wiąże się przyszłości"

[oreganka]

wysłałam do niego maila, ale takiego koleżeńskiego

a z ktośkiem to nie wiem co będzie

uciekam sprzątać

[bamsia]

hej dziewczyny mam prośbę, ma może któraś pomysł na krótką lekcje z języka angielskiego dla maluszków takie 10-15 min??

albo ma może któraś na kompie jakieś piosenki do nauki po angielsku ale takie prooosciutkie?? to dla starszaków

będę wdzięczna bbaaarddzzzoooo

[sweetpinky]

Hello
Ka.si ta sprawa z BMW już nie aktualna bo zmienione jest na Audi A3 180 koni
ale rzeczywiście ja też maniaczka BMW, mieliśmy z TŻ piękną, granatową trójeczkę a wcześniej piątkę. Podejrzewam, że jeszcze wrócimy do BMW bo to jednak super autka.

Oreganko ja jestem za tym byś porozmawiała z tym "Kolegą", a gdy już sprawa się wyjaśni powiedzieć o tym Ktośkowi, wiadomo, że ta sprawa go zasmuci ale wydaje mi się, że gorsze jest być z kimś do kogo się nic nie czuje i nigdy się nie poczuje. Facet sobie znajdzie taką która go pokocha a i Ty będziesz szczęśliwa zaryzykuj! myślę, że warto!jestem z Tobą

[bea-tka]

Napisane przez Vibeska

Bea-tko, ja też naburmuszona.
Co u ciebie??
Ktoś ci popuł czy tak samo z siebie ??

Vibesko jakoś tak samo z siebie się wczoraj wzięło, a nie odpisałam bo TŻ przyjechał i zabrał mnie do swojego brata i jego żony, był jeszcze kolega i zrobiliśmy sobie impreze...

chyba idę się położyć

p.s. okazało się, że do piątku pracowałam

[guantanamera]

fajnie tu uwas..i tak babsko wiec jesli nie macie nic przeciwko bede zagladac witaski <lody i winko>
a mialam przejsc na diete hmm

w ogole za 5 minut zaczynam..juz skonczylam jogurcik

[bea-tka]

Napisane przez guantanamera

fajnie tu uwas..i tak babsko wiec jesli nie macie nic przeciwko bede zagladac witaski <lody i winko>
a mialam przejsc na diete hmm

w ogole za 5 minut zaczynam..juz skonczylam jogurcik

o nowa buzia

lody

Witam gorąco
Jako wpisowe- opowiedz coś o sobie W avku rozumiem Twoja buźka?

[navi]

Napisane przez ka.si

I cos dla NAVI

http://say.expressivo.com/7lvqiyuo

no wariatka no

Napisane przez Ines1985

Navi u Podrzutka.

ano
ale wrocilam juz... mialam byc u niego do jutra wieczorem, ale splot wydarzen sprawil, ze tata wrocil wczesniej
mialam dzis spedzic dzien troche z nim, a troche z mama a koniec koncow oboje mnie wystawili (TZ z kolegami ale dawno nie widzianymi, wiec wybaczam ) a mama z jakims 'ktoskiem'
wiec sobie siedzie sama

Ines wspolczuje problemów

[ka.si]

Napisane przez sweetpinky

Hello
Ka.si ta sprawa z BMW już nie aktualna bo zmienione jest na Audi A3 180 koni
ale rzeczywiście ja też maniaczka BMW, mieliśmy z TŻ piękną, granatową trójeczkę a wcześniej piątkę. Podejrzewam, że jeszcze wrócimy do BMW bo to jednak super autka.

ja czasami sobie myśle tak, ok stać mniena BMW, ok mogę sobie kupić, ale chyba chcialabym od razu moje wymarzone BMW M6 a na ten model mnie nie bedzie jeszcze dłuuugo stać!!!

Napisane przez navi

no wariatka no

HA ! No BA widzisz nie tylko my tak uważamy ale i pan z netu


a ja organizuje dzis impreze w domu, zaprosiłam znajomych na film, ściągnęłam NEXT i bedzie martini z wisienkami i chipsy i bedzie wesolo HeeeEEj


edit: dziewczyny zapraszam ! przyjeźdzajcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Ines1985]

Ja byłam dziś na Walkathonie i mnie wywiało . Pozniej pojechalismy na siłownie ale zupelnie stracilam poczucie czasu i trafilismy na samo zamkniecie .
Pojechalismy wiec na zakupy sportowo (TŻ)- samochodowo (ja) - spożywcze (my).

A teraz zdycham zmarzłam dziś i moje rozwijające sie przez pół tygodnia przeziębienie w końcu zaatakowało . Lece więc do łóżeczka

[ka.si]

Napisane przez Ines1985

Ja byłam dziś na Walkathonie i mnie wywiało . Pozniej pojechalismy na siłownie ale zupelnie stracilam poczucie czasu i trafilismy na samo zamkniecie .
Pojechalismy wiec na zakupy sportowo (TŻ)- samochodowo (ja) - spożywcze (my).

A teraz zdycham zmarzłam dziś i moje rozwijające sie przez pół tygodnia przeziębienie w końcu zaatakowało . Lece więc do łóżeczka

ooooejejejejejejejjjjjjee eeejuuuu
strasznie przykro, więc kuruj się kochana ! zdrówka duuużo

[ka.si]

impreza skończona ..... martini z wisienkami chlup. mniam hiihii

idę spać, kolorowych .

[ka.si]

ojjej halo, czyzby wszyscy spali, a ja w pracy walczę