Świnki Morskie

[wikakika]

Dziewczynki..normalnie zignorowalyscie moje pytanie.
Czy wasze swinki tez maja takie zolte pazury??MOja nigdy takich nie miala a teraz dostala. Wiem ze to moze strasznie glupie pytanieA apropo grzybicy to mojej kolezanki swinka tez dostala bo podobno sianko bylo zagrzybiale i przeszlo na biedna swinke. A moja swinka w ogole nie pije..daje jej duzo owoców i warzyw i moze to jej wystarcza. Ale caly czas wymieniam jej mimo wszystko wode w poidelku i w miseczce.Moja swinka ma juz rok i chyba sie juz nie nauczy..chociaz sprobuje na metode z ogorkiem!!

[motylek1007]

Napisane przez wikakika

Dziewczynki..normalnie zignorowalyscie moje pytanie.
Czy wasze swinki tez maja takie zolte pazury??MOja nigdy takich nie miala a teraz dostala. Wiem ze to moze strasznie glupie pytanieA apropo grzybicy to mojej kolezanki swinka tez dostala bo podobno sianko bylo zagrzybiale i przeszlo na biedna swinke. A moja swinka w ogole nie pije..daje jej duzo owoców i warzyw i moze to jej wystarcza. Ale caly czas wymieniam jej mimo wszystko wode w poidelku i w miseczce.Moja swinka ma juz rok i chyba sie juz nie nauczy..chociaz sprobuje na metode z ogorkiem!!

musialo mi umknąc Twoje pytanie.....tak, moje swinki tez maja zółte pazurki powiem ze jak zyly na trocinach mialy bielsze a na macie troche zółte wiec to chyba normalne

ja tez sie kiedys przejechalam na sianku i to mocno (z vitapola) jak moje chlopaki złapały wszoły

byc moze twojej swince starczy woda zawarta w owocach bo tak tez moze byc, jesli ma caly czas dostep do poidełka to zapewniam Cie ze jakby mocno chciala napilaby sie. Spróbuj patentu z ogórkiem

[Annique]

Napisane przez wikakika

Dziewczynki..normalnie zignorowalyscie moje pytanie.
Czy wasze swinki tez maja takie zolte pazury??MOja nigdy takich nie miala a teraz dostala. Wiem ze to moze strasznie glupie pytanieA apropo grzybicy to mojej kolezanki swinka tez dostala bo podobno sianko bylo zagrzybiale i przeszlo na biedna swinke. A moja swinka w ogole nie pije..daje jej duzo owoców i warzyw i moze to jej wystarcza. Ale caly czas wymieniam jej mimo wszystko wode w poidelku i w miseczce.Moja swinka ma juz rok i chyba sie juz nie nauczy..chociaz sprobuje na metode z ogorkiem!!

Moje świnki maja raczej bialutkie pazurki, także tu Ci nic nie poradzę. A jesli chodzi o picie, to tak jak patrzę na swoje świnki, to zależy od potrzeb. Jedna to starszna pijaczka , a druga ledwo co posmakuje. Zwłaszcza teraz to widać, gdy są w oddzielnych klatkach i każda ma swoje poidełko.

[kika14]

Mam swinke morska juz rok.Slodkie zwierzeNie gryzie mnie, je mlecz, trawe, sianko, karme.Pije wode.Nie halasuje, no chyba, ze nie ma jedzenia:P Troche rozwala trociny i trzeba jej sprzatac przynajmiej dwa razy w tygodniu, bo moze brzydko pachniec.Grzeczna, nie ucieka.I to chyba tyle

[K@sieńka]

Znowu kolejna choroba

Annique trzymam kciuki za świnke!

Wróciłam dziś z wakacji- babcia jednak prawie wzorowo zaopiekowała sie Pchelką!

[Lukania]

Napisane przez kika14

Mam swinke morska juz rok.Slodkie zwierzeNie gryzie mnie, je mlecz, trawe, sianko, karme.Pije wode.Nie halasuje, no chyba, ze nie ma jedzenia:P Troche rozwala trociny i trzeba jej sprzatac przynajmiej dwa razy w tygodniu, bo moze brzydko pachniec.Grzeczna, nie ucieka.I to chyba tyle

Moj Swin
ma 2 lata i jest najwspanialszym zwierzem na swiecie. Zamiast wiorek polecam kulki, sa to zbite mocno trociny w ktore doskonale wchlania sie mocz i zatrzymuje nieprzyjemny zapach; najlepsze, ktore wylacznie uzywam sa firmy PIGWA i je najbardziej polecam. Na wierzch sugeruje klasc sporo sianka (Vitapol), poniewaz swinki lubia cieplo i co najistotniejsz - lubia saobie ow sianka pojesc.
Pozdrawiam.

[kasia_no87]

A ja nie polecam kłaść sianko na trociny ponieważ jak swinka na nie nasika to nie będzie zbyt interesujące....
Dziewczyny miałyście racje, moja Bloo jest w ciazy i nawet nie wiem kiedy to sie stało Chyba jak Bloo sobie otwarła klatke sama (albo ktoś jej otworzył ) i biegały razem jak nikogo w domu nie było. Brzuchol jej urósł i zrobił się twardy, ledwo pod łóżko wchodzi I co mam teraz zrobic?? Usunać ciążę czy musi urodzic?? Wogóle co mam robić bo nie mam zielonego pojęcia No i wklejam fotki

[Lukania]

Sianko nalezy wymieniac. A co do ciazy, to zawsze moze urodzic a male swinki mozna sprzedac do sklepu zoologicznego Pozdrawiam.

[kasia_no87]

Napisane przez Lukania

Sianko nalezy wymieniac. A co do ciazy, to zawsze moze urodzic a male swinki mozna sprzedac do sklepu zoologicznego Pozdrawiam.

Jak sie urodza swinki to nie ma problemu: do 2 zostaja u nas jak bedzie wiecej sa chetni wiec meczyc w zoologicznym sie nie beda. Chodzi o to, ze boje sie tych komplikacji jakby co to kiedy wystapia?? jeszcze podczas ciazy czy w czasie porodu albo po??

[motylek1007]

Napisane przez Lukania

Moj Swin
Zamiast wiorek polecam kulki, sa to zbite mocno trociny w ktore doskonale wchlania sie mocz i zatrzymuje nieprzyjemny zapach

a ja jestem za matę łazienkowa, jest miękka i przytulna. Jak swinka naleje na sianko to go nie zje a to manotrastwo

Napisane przez kasia_no87

Chyba jak Bloo sobie otwarła klatke sama (albo ktoś jej otworzył ) i biegały razem jak nikogo w domu nie było. Brzuchol jej urósł i zrobił się twardy, ledwo pod łóżko wchodzi I co mam teraz zrobic?? Usunać ciążę czy musi urodzic?? Wogóle co mam robić bo nie mam zielonego pojęcia No i wklejam fotki

i tak to jest kiedy ma sie parke maja osoby nieodpowiedzialne, ale coz stalo sie i czasu cofnac sie nie da.
Ciązy ABSOLUTNIE NIE WOLNO USUWAC
Naparwde bylabys do tego zdolna????

Na swinke w ciazy trzeba bardzo uwazac, nie podnosic na czesto, bron boze nie starszyc itp. Dawac jej duzo skladnikow odzywczych i dbac o jej spokoj.
Sama nigdy nie mialam swinki cięzarnej bo uwazalam aby nie dopuscic do takiej sytuacji.

Tak naparwde sama jestes sobie winna, nie prosciej bylo wykastrowac chłopaka???
Mam nadzieje ze chociaz porób bedzie bez komplikacji ale radze Ci jakos sie z tym stanem oswoic (ja sie nie znam powtarzam) bo czasami sa problemy. Juz nie mowie o sytuacji ekstemalnej kiedy swinka umiera albo nie chce karmic i odrzuca młode bo i tak moze byc.

Swinki rodza sie od razu z otwartymi oczkami, owłosione, wygladaja jak miniaturka rodzicow. Po paru dniach jedza juz ziarenka.
Po okolo miesiacu trzeba ich rozdzielic od mamy (ale miesiac jednam musza byc)

Zacznij szukac juz im domku (chociaz nie wiadomo ile ich jest) skoro nie mozesz ich zatrzymac.
Jak tylko sie urodza moge dac ogłoszenia na forach o zwierzętach, moze ktos sie zgłosi.

i oczywiscie WYKASTRUJ SAMCA

Napisane przez Lukania

A co do ciazy, to zawsze moze urodzic a male swinki mozna sprzedac do sklepu zoologicznego Pozdrawiam.

Oddanie/ sprzedanie swinek do sklepu zoologicznego to najgorsza i najsmutniejsza przyszlosc jaka mogą mieć.

Zwracam sie do wlascicielki cieżarnej swinki aby tego NIE ROBILA.

[kasia_no87]

Napisane przez motylek1007

a ja jestem za matę łazienkowa, jest miękka i przytulna. Jak swinka naleje na sianko to go nie zje a to manotrastwo



i tak to jest kiedy ma sie parke maja osoby nieodpowiedzialne, ale coz stalo sie i czasu cofnac sie nie da.
Ciązy ABSOLUTNIE NIE WOLNO USUWAC
Naparwde bylabys do tego zdolna????

Na swinke w ciazy trzeba bardzo uwazac, nie podnosic na czesto, bron boze nie starszyc itp. Dawac jej duzo skladnikow odzywczych i dbac o jej spokoj.
Sama nigdy nie mialam swinki cięzarnej bo uwazalam aby nie dopuscic do takiej sytuacji.

Tak naparwde sama jestes sobie winna, nie prosciej bylo wykastrowac chłopaka???
Mam nadzieje ze chociaz porób bedzie bez komplikacji ale radze Ci jakos sie z tym stanem oswoic (ja sie nie znam powtarzam) bo czasami sa problemy. Juz nie mowie o sytuacji ekstemalnej kiedy swinka umiera albo nie chce karmic i odrzuca młode bo i tak moze byc.

Swinki rodza sie od razu z otwartymi oczkami, owłosione, wygladaja jak miniaturka rodzicow. Po paru dniach jedza juz ziarenka.
Po okolo miesiacu trzeba ich rozdzielic od mamy (ale miesiac jednam musza byc)

Zacznij szukac juz im domku (chociaz nie wiadomo ile ich jest) skoro nie mozesz ich zatrzymac.
Jak tylko sie urodza moge dac ogłoszenia na forach o zwierzętach, moze ktos sie zgłosi.

i oczywiscie WYKASTRUJ SAMCA




Oddanie/ sprzedanie swinek do sklepu zoologicznego to najgorsza i najsmutniejsza przyszlosc jaka mogą mieć.

Zwracam sie do wlascicielki cieżarnej swinki aby tego NIE ROBILA.

Osobiscie uwazam ze nie ma w tym procenta mojej winy poniewaz to nie ja wypuscilam Bloo i Titu razem z klatek, a nie mieszkam sama tylko mam mlodsze rodzenstwo ktore nie rozumie ze nie mozna!! samca oczywiscie wykastrowalabym ale jest za maly do tego!!
I jak juz wyzej pisalam nie mam zamiaru oddawac swinek do zoologicznego. Najpierw dokladnie czytaj a potem oskarzaj i obrazaj innych!! Czy ty jestes takim idealem i potrafisz wszystko upilnowac jak w domu jest 5 innych osob?? Watpie, wiec licz sie ze slowami!! Ja Titu nie kupiłam bo gdybym miala wybor to kupilabym samiczke.
I gdyby to miało uratowac Bloo zycie, to tak usunelabym ciaze (swinki to nie ludzie, jesli chodziloby o mnie to nigdy aborcji bym sie nie poddala i nikomu tego nie radzila) ale i tak mysle ze jest juz za pozno. i juz nie rob ze mnie takiego potwora!!

[motylek1007]

Napisane przez kasia_no87

Osobiscie uwazam ze nie ma w tym procenta mojej winy poniewaz to nie ja wypuscilam Bloo i Titu razem z klatek, a nie mieszkam sama tylko mam mlodsze rodzenstwo ktore nie rozumie ze nie mozna!!

jednak moim zdaniem jest jakis procent Twojej winy bo Ty mimo ze nie Ty ich wypuscilas, ale Ty jako osoba dorosłą (????) bierzesz odpowiedzialnosc za za świnki/swinke

Zreszta nie warto teraz szukac winnego bo stało sie i juz

Napisane przez kasia_no87

I jak juz wyzej pisalam nie mam zamiaru oddawac swinek do zoologicznego. Najpierw dokladnie czytaj a potem oskarzaj i obrazaj innych!!

jak pisalam posta nie bylo widac Twojej odpowiedzi ze zamierzasz je zatrzymać.
Poza tym pokaż mi gdzie ja Cie obraziłam

Napisane przez kasia_no87

Czy ty jestes takim idealem i potrafisz wszystko upilnowac jak w domu jest 5 innych osob?? Watpie, wiec licz sie ze slowami!!

idealem nie jestem ale umiem uplinowac dzieci (bo mysle ze to dzieci wypuscily swinki bo chyba nie osoby dorosłe...)
Poza tym domniemywam ze bylas sama i te dzieci. Rozumiem ze ciezko ale....wszystko jest możliwe.
Moglas np wyniesc klatke, lub zastawic czyms wejscie - wiele jest wyjść, ale jak powatarzam stalo sie

Napisane przez kasia_no87

I gdyby to miało uratowac Bloo zycie, to tak usunelabym ciaze (swinki to nie ludzie, jesli chodziloby o mnie to nigdy aborcji bym sie nie poddala i nikomu tego nie radzila) ale i tak mysle ze jest juz za pozno. i juz nie rob ze mnie takiego potwora!!

ja mimo wszystko aborcje uwazam za cos okropnego i dobrze ze na zwierzetach sie jej nie wykonuje


Poza tym nadal czekam az pokazesz mi gdzie ja Cie OBRAZILAM

dobrze ze zostawiasz maludy ze soba i mam nadzieje ze wiesz co Cie czeka.
M.in wszystkich samcow wykastrowac, miec odpowiednia klatke itp


poza tym, jeśli chcesz, mogę dac Ci kontakt do osoby co zna sie na świnkowych ciązach i ma doświadczenie

[kasia_no87]

W calym twoim poscie mozna wyczuc obrazliwy ton.
Od rana do 16 jestem w pracy, to nie sa moje dzieci tylko rodzenstwo i tez takie maluchy to nie sa. Mojej mamy tez nie ma do 17 wiec nikt ich nie pilnuje, sa same w domu... Tlumaczylam im, grozilam, wydzieralam sie na nie ale to i tak nie pomaga, bo one wiedza lepiej. Jak maluchy sie urodza to albo samiczki albo samce przenosimy do innego pokoju, wiec biegac razem nie beda nawet jak same otworza sobie klatke ( nie wiem jak to robia ale kilka razy im sie zdazylo), a wogole jak biora jedna to i druga, klada na tapczanie i zostawiaja. I wytlumacz tu takiej smarkuli. Oczywiscie do 2 swinek zostana z nami (chyba ze nie bedzie samca to jedna) a na reszte mamy chetnych (jak bedzie reszta). Chociaz ja bym zostawila wszystkie ale jakby sie urodzily 3 to 5 swinek oczywiscie za duzo.

Mam isc z Bloo do weta czy jeszcze poczekac?? Jak juz widac brzucha to ile do rozwiazania zostało?? Nawet nie wiem w ktorym tygodniu jest, na poczatku myslelismy ze to gazy?

[motylek1007]

Napisane przez kasia_no87

W calym twoim poscie mozna wyczuc obrazliwy ton.

jak juz to prostuje bo bylam wkurzona.
Jeśli sobie zyczysz moge juz wiecej Twoich postów nie komentowac i juz.

Napisane przez kasia_no87

Mam isc z Bloo do weta czy jeszcze poczekac?? Jak juz widac brzucha to ile do rozwiazania zostało?? Nawet nie wiem w ktorym tygodniu jest, na poczatku myslelismy ze to gazy?

trudno powiedziec kiedy bedzie poród, ale idz do weta niech sprawdzi czy to na 100% ciąza i w ogole przebada.

[Lukania]

o zgrozo..

[motylek1007]

Napisane przez Lukania

o zgrozo..

niezwykle rozbudowana wypowiedz wszystko wiadomo co i kogo sie tyczy hehe

wklejam wiadomosc z innego forum, sparwa bardzo pilna do oddania sa śliczne swineczki.

Witam wszystkich,

piszę w imieniu koleżanki, ma do oddania dwóch 5 tygodniowych chłopaków. Niestety musi ich oddać do PIĄTKU ponieważ później wyjeżdża. Świniaki były zaklepane, ale w ostatniej chwili chętni zrezygnowali... Rodzice zostaną pod opieką teściowej, a maluchami już nie będzie miał się kto zająć i jak nikt ich nie weźmie to niestety powędrują do sklepu.

Rodzice są rozetkowo-długowłosi, maluchy na razie mają tylko rozetki ale włos im urosnie jak będą starsze. Jeden jest brązowo-biało-czarno rudy, drugi raczej w różnych odcieniach brązu.

http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...2a80d5f89ed033
http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...97bf9670ae5ee3

z mamą
http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...2049a944879ddd
http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...ee2dc4810866f0
tatus
http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...301129e0b0f02d
http://www.fotosik.pl/showFullSize.p...87bb86c5c40379

dziewczyna jest z warszawy

wszelkie informacje można uzyskac pod adresem martuch7@o2.pl

jeśli nie mozecie ich wziąc to choiaz popytajcie znajomych, swinki sa naparwde piękne

[K@sieńka]

Kurcze... Szkoda, że tylko do jutra no i ze chłopaki- ja bym wzięła maluszka (dziewczynkę), ale niestety nie jestem teraz w domu. Nie mam jak powiedzieć tego rodzicom- bez ich zgody nie dałoby rady... No i kupić większą klatkę... Bo rodzice widząc sytuacje chyba by sie zgodzili.


Ostatnio widzielismy w sklepie zoologicznym w klatce jak dla chomika dwie swinki morskie- dorosłe- w dodatku parkę Poinformowano nas o tym... Tragedia- aż sie płakać chce...


EDIT Lukania - Pigwa to najgorszy bubel jaki kiedykolwiek widziałam... Nie dość, ze trzeba sprzątać go codziennie (inne- co dwa trzy dni) to jeszcze niesamowicie śmierdzi i pyli się.

Najlepszy jaki znalazłam do tej pory to żwirek Yama. Cat's dream też jest dobry, tylko że dwa razy droższy

[Lukania]

Napisane przez K@sieńka

Kurcze... Szkoda, że tylko do jutra no i ze chłopaki- ja bym wzięła maluszka (dziewczynkę), ale niestety nie jestem teraz w domu. Nie mam jak powiedzieć tego rodzicom- bez ich zgody nie dałoby rady... No i kupić większą klatkę... Bo rodzice widząc sytuacje chyba by sie zgodzili.


Ostatnio widzielismy w sklepie zoologicznym w klatce jak dla chomika dwie swinki morskie- dorosłe- w dodatku parkę Poinformowano nas o tym... Tragedia- aż sie płakać chce...


EDIT Lukania - Pigwa to najgorszy bubel jaki kiedykolwiek widziałam... Nie dość, ze trzeba sprzątać go codziennie (inne- co dwa trzy dni) to jeszcze niesamowicie śmierdzi i pyli się.

Najlepszy jaki znalazłam do tej pory to żwirek Yama. Cat's dream też jest dobry, tylko że dwa razy droższy

Nie wiem czy bubel, w moich domowych warunkach sprawdza sie dobrze; owszem pyl jest ale osadza sie na dnie worka i nigdy go nie wsypuje zwierzakowi do klatki, po za tym czy z tym czy z innym zwirkiem, moj zwierz co trzy dni ma sprzatana klatke bo nie wyobrazam sobie innej mozliwosci. Wcale nie trzeba sprzatac go codziennie, bardzo dobrze wyglada i nie lamie sie i co najwazniejsze jest duzo lepszy od trocin. Ale nie przecze, ze proponowane przez Ciebie zwirki moga byc lepsze, ja jednak pozostane przy tym, co wyprobowalismy. Jeszcze jedna jego zaleta jest to, iz jest niedrogi.

[motylek1007]

Napisane przez K@sieńka

Kurcze... Szkoda, że tylko do jutra no i ze chłopaki- ja bym wzięła maluszka (dziewczynkę)

EDIT Lukania - Pigwa to najgorszy bubel jaki kiedykolwiek widziałam... Nie dość, ze trzeba sprzątać go codziennie (inne- co dwa trzy dni) to jeszcze niesamowicie śmierdzi i pyli się.

Najlepszy jaki znalazłam do tej pory to żwirek Yama. Cat's dream też jest dobry, tylko że dwa razy droższy

Kasiu ale do oddania sa 2 chłopcy. Dziewczynka juz ktos wział
Jak ich nikt nie wezmie to trafia do sklepu. W sumie ktos sie zdeklalował ale w ostatniej chwili wycofal i dlatego to ogłoszenie jest takie pilne

ja polecam piasek Benen uniwersal.

[dzelka88]

Trzymam kciuki, zeby ktos te biedactwa przygarnął!! Ja jestem nowa w tym temacie poniewaz swinke mam od 3 dni 3 dni temu wracajac z pracy zobaczyłam sliczna brazowo brunatna świnke rasy Rex wyglądała zupełnie jak niedźwiadek!! Poprostu zakochałam sie i zakupiłam klatke oraz inne akcesoria BYŁO WARTO!! Moja Tosia jest wspaniała świnka, bardzo szybko sie oswoiła a dzis zaczeła załatwiac sie w klatce. Za kazdym razem kiedy lata po dywanie cały czas sie kreci wokół mnie nie interesuja jej zadne kable

[K@sieńka]

Napisane przez motylek1007

Kasiu ale do oddania sa 2 chłopcy. Dziewczynka juz ktos wział
Jak ich nikt nie wezmie to trafia do sklepu. W sumie ktos sie zdeklalował ale w ostatniej chwili wycofal i dlatego to ogłoszenie jest takie pilne

ja polecam piasek Benen uniwersal.

Na dziewczynki jest dużo większy popyt. Mam nadzieję,, ze ktoś je przygarnie.
Benka (bo chyba o to Ci chodziło? ) jeszcze nie próbowałam. A z pyleniem to chodzi o to, ze wysycha i wtedy unosi sie pył- świnka wtedy kicha




A z Pigwą nie wyobrażam sobie nie sprzątać małej codziennie (tylko ona pije 2,5 poidła dziennie i je mnóstwo zieleniny)- wypróbuj inne żwirki- naprawdę watro spróbować.

Napisane przez dzelka88

Trzymam kciuki, zeby ktos te biedactwa przygarnął!! Ja jestem nowa w tym temacie poniewaz swinke mam od 3 dni 3 dni temu wracajac z pracy zobaczyłam sliczna brazowo brunatna świnke rasy Rex wyglądała zupełnie jak niedźwiadek!! Poprostu zakochałam sie i zakupiłam klatke oraz inne akcesoria BYŁO WARTO!! Moja Tosia jest wspaniała świnka, bardzo szybko sie oswoiła a dzis zaczeła załatwiac sie w klatce. Za kazdym razem kiedy lata po dywanie cały czas sie kreci wokół mnie nie interesuja jej zadne kable

No to gratuluję i trzymam kciuki za Tosię! Też miałam świnkę "Rex" jak to nazwałaś. Urocze stworzonko!

[motylek1007]

Napisane przez K@sieńka

Benka (bo chyba o to Ci chodziło? ) jeszcze nie próbowałam. A z pyleniem to chodzi o to, ze wysycha i wtedy unosi sie pył- świnka wtedy kicha

mi sie Benek nie pyli. Siusie sie bryluja i nie za żadnego pyłu. Chociaz ja mam matę na piasku

[Xenia]

Nie wiem jak ktos moze beztrosko rozmnazac i pozniej te kochane malenstwa, ktore zdazylo sie juz pokochac - oddac do sklepu ...To przeciez zbrodnia .
Dzis bardzo trudno o dobry dom dla zwierzaka , tym bardziej sklepowego , skoro ludzie wola "rasowce" ...
A czy ktos wie co robi sie z podroslymi swinkami lub tymi , ktore nie maja szczescia i po prostu zalegaja ?
Nalezy tez miec na uwadze fakt , ze tak jak my jestesmy hodowcami swinek , to inni sa hodowcami wezy . Tez karmia swoich pupili a czym? Slodkimi , bezbronnymi gryzoniami.
Ktos kto daje dobra rade " oddac male do sklepu" tak naprawde albo nie wie co mowi albo nie ma serca.

[Lukania]

Teraz okazalo sie ze nie mam serca?
Wcale nie, tylko ja akurat swojego zwierzaka kupilam w sklepie i nikt mi go nie podarowal w prezencie. Na szczescie nikt moja swinka nie nakarmil weza. :/

[kasia_no87]

Ja swinek nie mam zamiaru oddac do sklepu nawet jak bedzie ich 10

U Bloo to na 99% ciaza i to zostal tydzien dwa.
Swinki rodza w nocy wiec jakby co to jak jej moge pomoc bo przeciez w nocy do weta nie polece??

[motylek1007]

Napisane przez kasia_no87

Ja swinek nie mam zamiaru oddac do sklepu nawet jak bedzie ich 10

U Bloo to na 99% ciaza i to zostal tydzien dwa.
Swinki rodza w nocy wiec jakby co to jak jej moge pomoc bo przeciez w nocy do weta nie polece??

ciekawe jakby naparwde miala 10 czy byś je zostawiła, czy w ogole masz warunki na trzymanie 10 prosiakow.....

Cieza nie zawsze odbywa sie w nocy, czasami w dzien.
Jak pomoc? wydaje mi sie ze jak juz to z przerywaniem błony płodowej ale jak świnka bedzie miala "zla budowe" i za wąski kanał rodny to nic Ty sama nie zdziałasz....

[kasia_no87]

Napisane przez motylek1007

ciekawe jakby naparwde miala 10 czy byś je zostawiła, czy w ogole masz warunki na trzymanie 10 prosiakow.....

Nie napisalam, ze wszystkie 10 prosiakow zostawilabym sobie, wczesniej pisalam ze max 2, na reszte sa chetni, dwie znajome mojej mamy wzielyby po 2 i kuzynka tez 2 to masz juz 6, na reszte tez by sie ktos znalazl, ale i tak 10 nie bedzie, tego moge byc pewna

[motylek1007]

Napisane przez kasia_no87

ale i tak 10 nie bedzie, tego moge byc pewna

Na szczęscie

Zycze aby poród przebiegl szybko i bez komplikacji. Oczywiscie wklej fotki maluszkow jak bedziesz mogla.

Dziewczyny to ogłoszenie o świnkach z wawy juz nieaktulne, ktos je wezmie, obie : jupi::j upi:

[Xenia]

Napisane przez Lukania

Teraz okazalo sie ze nie mam serca?
Wcale nie, tylko ja akurat swojego zwierzaka kupilam w sklepie i nikt mi go nie podarowal w prezencie. Na szczescie nikt moja swinka nie nakarmil weza. :/

Moze masz dobre serce ale nie doradzaj prosze ludziom aby swoje maluchy oddawali w ciemno , do sklepu. My na forach swinkowych staramy sie szukac domow prywatnych : spokojnych , bezpiecznych , takich , w ktorych swinka bedzie szczesliwa.
Sama kupilas swinke w sklepie , na szczescie nikt twoja swinka nie nakarmil weza ...Zamiast ironizowac moglabys sie cieszyc , ze stalo sie tak a nie inaczej.
Ja kupilam swinke rowniez w sklepie , zawszona , powaznie chora i trudna do odratowania tylko dlatego , ze ktos madry postawil jej akwarium w zimie kolo drzwi.
Cala masa ludzi kupuje swinki zaciazone , zagrzybione ,zawszone ...Pragne dodac , ze swinki w chwili obecnej sa tak tanie , ze nie oplaca sie ich w sklepie leczyc .
Zreszta nie bede sie rozpisywac , to smutny temat . Chcesz -wierz , nie to nie.
Ja wiem troche wiecej anizeli potencjalny klient zologika , dlatego wlasnych swinek do sklepu bym nie oddala.

[kasia_no87]

Chcialam sie jeszcze zapytac, czy porod swinki morskie boli? Czy piszcza w tym czasie albo cos?

Zauwazylam, ze Bloo juz tak nie biega, woli lezec w klatusi albo na futerku w kacie obok klatki, gdzie jest ciemniej, daje sie glaskac i wogole nie ucieka tak szybko. A do tego jest wielkim łakomczuchem. Czy to znaczy, ze przygotowuje sie do porodu i ze nastapi to juz niebawem?? Napiszcie cos o tym porodzie