Wizażanki we Francji ? - Strona 38 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-08, 08:56   #1111
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Jingle bells, jingle bells, jingle bells all the way...

A to moje dwie ulubione
"Noel blanc" Franck Michael
http://www.youtube.com/watch?v=hzOKwlVU5YQ
"Il est né le divin enfant", szczegolnie w wykonaniu "Les pretres"
http://www.youtube.com/watch?v=g4cyWxevyAY
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 10:28   #1112
malinka9191
Zakorzenienie
 
Avatar malinka9191
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 15 708
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Lazurowe u mnie sie na taka salatke mowi popularna
__________________
malinka9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 14:13   #1113
irenkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar irenkaaa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 11 433
U mnie warzywna albo swiateczna ale juz w roznych regionach polski roznie slyszalam. Nawet zydowska.
I zawsze mowa o tej samej salatce.
irenkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 15:05   #1114
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Wizażanki we Francji ?

we Francji w kazdym sklepie mozna kupic gotowa salatke jarzynowa z majonezem np marki bonduelle nazywa sie jakos na p zawsze zapominam nazwe.

Co do linkow - "Noel Blanc" to nie moje klimaty, za to to drugie spiewane przez ksiezy troche nawiazuje do choralow gregorianskich, zwlaszcza w dwuglosie.

Ja tez lubie raclette jednak z uwagi na kalorycznosc i ciezkostrawnosc jest to potrawa od okazji. Idealne rozwiazanie jak sie ma gosci a nie ma czasu nic ugotowac wczesniej, bo tworzy sie fajny klimat przy stole, kazdy sam topi ser, do tego czerwone wino, deska wedlin, gotowane ziemniaki oraz kapary i impreza gotowa.

W weekend byl u nas kolega TZ-ta ktory mieszka na codzien w Anis na poludniu Francji niedaleko Marsylli i mowil, ze u nas zimno, a on ostatni raz plywal w morzu w pazdzierniku, ze maja tam palmy, a i w gory na narty jest blisko.

Co do religii - ja uwazam Francje za kraj kryptokatolicki. Francuzi ogolnie sa narodem, ktory lubi "dyskrecje", chowanie pod dywanem problemow i ich francuskie "on ne parle pas" jak sie jest za bardzo dociekliwym. W kraju ktory oficjalnie jest laicki jest takie nasycenie i nakrecenie religii ze to szokuje momentami. Tutaj po domach sa figurki z Lourdes, czytanie katechizmu, ale na zewnatrz czyli do kosciolow juz mniej by uniknac rozglosu. Poza tym nie kazdy z kazdym chce sie modlic i takie tam klimaty. W Polsce jest chyba troche na odwrot, bo sa ludzie co pod kosciol z piskiem opon co niedziele, krzyz na piersi wiekszy od krawata, ale ich wiedza o biblii jest szokujaco niska.

Co do miesa - ja uwielbiam mieso i jem duzo, wiec bardzo mi pasuje kuchnia franc. Sama zaczelam robic kaczke z jablkami i majerankiem na styl polski, z uwagi na latwa dostepnosc magret du canard.

Edytowane przez Rena
Czas edycji: 2012-12-10 o 15:29
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 16:09   #1115
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: Wizażanki we Francji ?

właśnie szukam mieszkania dla nas...uff

Cytat:
Napisane przez Lazurowewybrzeze Pokaż wiadomość

Pola, chyba wyglada podobnie do polskiego, tu tez szczepia skojarzonymi, ja mam francuski kalendarz szczepien w ksiazeczkach zdrowia dziewczynek. Moze kiedys spisze ci na forum, jak bede miala troche wiecej czasu i jak cie to naprawde interesuje. A kiedy wyjezdzasz do Lyonu? Zreszta jak pojdziesz tu z dzieckiem do lekarza rodzinnego czy pediatry ze swoja polska ksiazeczka zdrowia to raczej powinien lekarz widziec jakie szczepionki juz mial, a jakie nie.
dzięki za odpowiedź
Wyjeżdżamy na przełomie stycznia i lutego, Antek będzie miał wtedy 9 mcy. Jeszcze poszukam sobie w internecie tego kalendarza, więc nie musisz spisywać (chyba, że nie będe mogła nic znaleźć, wtedy się do Ciebie uśmiechnę )
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 18:54   #1116
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Rena, doladnie pazdziernik nalezy tu do miesiacow letnich , jest jeszcze plaza i kapanie. Tak naprawde schlodnialo stosunkowo niedawno, bo jeszcze w pierwszej polowie listopada bylo tu po 20 stopni i piekne slonce. Slonecznie to jest i teraz ale chlodniej.
pola_m, tu masz np. ten kalendarz mozesz sobi z polskim porownac
http://www.infobebes.com/Bebe/Sante/...drier-vaccinal

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Jezeli chodzi o palmy to prawda, ze tu rosna. Wogole klimat tu mamy srodziemnomorski, jak we Wloszech. Jezeli chodzi o Marsylie to reklamuje obok Paryza w moim podpisie.

Ta druga piosenka to jest popularna francuska koleda "Il est né le divin enfant", w dokladnym polskim tlumaczeniu urodzilo sie swiete dziecko, spiewaja ja zawsze na pasterce i ogolnie na mszach w Boze Narodzenie obok francuskiej "Cichej Nocy", czyli "Douce Nuit, Belle Nuit", w tym wykonaniu brzmi akurat gregoriansko.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-11, 09:57   #1117
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Pola - a Ty szukasz mieszkania we Francji bedac w Polsce?
Oboje planujecie pracowac?
dzieci tez maja carte vitale zdaje sie, a na nie sie chwile czeka.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-11, 17:06   #1118
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Nie ma dla dzieci oddzielnych carte vitale, dzieci sa wpisywane na carte vitale rodzicow. Za to kazdy rodzic ma swoja carte vitale. Czeka sie na carte vitale najmniej miesiac, a najdluzej dwa miesiace w Marsylii.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2012-12-11 o 18:03
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 13:13   #1119
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Wizażanki we Francji ?

jedyne co moge doradzic, Pola, to jesli jestes jeszcze w Polsce i urodzilas sie tez w Polsce to udaj sie do wlasciwego urzedu stanu cywilnego i popros o akt urodzenia dla Was wszystkich. We Francji to wazny dokument przy wszelakich zalatwianiach. W Polsce akt urodzenia wydaja od razu i bezplatnie po polsku, ale mozesz poprosic o wersje odpisu aktu urodzenia w wersji kilkujezycznej, unijnej i jest tam miedzy innymi francuski. Takie wydanie kosztuje ok. 20 zl przynajmniej w Krakowie, ale i tak wychodzi to duuuuzo taniej i szybciej niz tlumaczenie tego u tlumacza przysieglego, a francuski urzad ma obowiazek to przyjac. Oczywiscie bedac we Francji mozesz to wyciagac przez ambasade, ale to kosztuje ok 200 euro, tam gdzie jedziesz w Lyonie nie wiem czy jest konsulat. Poza tym proponuja czekanie ok 6 tyg, co tylko wydluzy czas czekania na ubezpieczenie. Jesli chodzi o akt slubu - pewnie jestes po slubie skoro macie dziecko - to nie znam szczegolow czy tez jest potrzebny, ale na wszelki wypadek tez wezcie w wersji kilkujezycznej to sie zalatwia w tym samym urzedzie co akt urodzenia i przypuszczam ze cena wydania tego w Polsce moze byc podobna. Tego akurat na 100% nie wiem, bo sama jestem panna, ale akt urodzenia przy ubezpieczeniu musialam dostarczyc i w koncu mi przyjeli ten krakowski bo na poczatku krecili nosem ze nie ma pieczatki francuskiej. Oni tu sa strasznie nakreceni, ze wszystko co spoza Francji, to im sie nie podoba. W ambasadzie mowili mi, ze interweniowali w tej sprawie, bo wielu Polakow w Paryzu im zglaszalo ten problem i teraz fonctionnaire sa juz pouczeni i normalnie biora pod warunkiem, ze masz wersje unijna czyli tez jest po francusku na dokumencie. Krakow z kolei mi nie robil zadnych problemow, czekalam w kolejce tylko 20 min, dali mi od razu 2 egzemplarze aktu urodzenia wersja unijna i nawet nie musialam placic tych 20 zl, ale to juz nie wiem czemu mnie zwolnili.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-12, 16:13   #1120
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Jest konsulat w Lyonie, zreszta jest to jedyny kosulat na cale poludnie Francji. Tez musialam do niego kiedys jechac, po dokumenty do slubu, bo blizej konsulatu nie bylo... A osobiste stawiennictwo bylo obowiazkowe. Moze teraz sie to zmienilo, bo widze, ze duzo rzeczy sie zmienilo.

Ja malam duzo dokumentow do slubu pobranych i przetlumaczonych w Polsce przez tlumacza przysieglego w Polsce bylo to 13 lat temu i nie bylo wersji unijnej, zreszta do tej pory nie wiedzialam ze taka jest, dowiedzialam sie czytajac post Rena. Jak skladalam dokumeny, to nikt nie krecil nosem na polskie pieczatki. Ja z polskimi aktami i konsulatami juz od dawna nie mam o czynienia, to i malo na ten temat wiem.

Z drugiej strony czego to nie podrabiaja rozni emigranci, ale to glownie ci z poza Unii, to co i sie dziwic, ze boja sie brac, ale z unii to nie powinni sie bac. Tyle, ze my to nowa unia, to dobrze nas jeszcze nie znaja i pewnie temu sa ostrozni.

Rena nie chodzilo ci przypdkiem o Macédoine de légumes? Ktora mozna kupic w puszkach,tak jak np. groszek konserwowy, jest dostepna w kazdym marecie i rozne firmy ja robia? Jest bardzo popularna. Nawet w tej chwili mam kilka puszek tego w szafce, wystarczy odcedzic dodac majonez i gotowe. Mam tez zawsze zapas groszku z malutkimi marchewkami w calosci, tez w puszce, wystarczy odcedzic, i na patelie z odrobina masla sola i pieprzem, jak sie zagrzeje to gotowe. Dobre jak nie ma czasu bawic sie z surowkami, czy salatkami, lub gotowac swiezych lub mozonych warzyw. Na swieta wole jednak zrobic taka prawdziwa salatke jarzynowa ze swiezych ugotowanych przeze mnie warzyw z jajkiem na twardo, cebulka i ogorkiem kiszonym oraz jablkiem.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2012-12-12 o 16:29
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 10:40   #1121
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Wizażanki we Francji ?

no tak 13 lat temu Polska nie byla w UE, poza tym Polacy maja prawo pracy we Francji dopiero od 2008 roku.

Co do salatki to chodzilo mi o takie gotowe z lodowki w sklepie juz wymieszane z majonezem.

Ja dzisiaj na kolacje bede robic to - https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,2...ki-faszerowane Kupilam w carefourze gotowy farsz do warzyw na bazie mielonego i w sumie pracy jest tyle co wlozyc farsz do papryki a potem papryki do piekarnika (ja nie daje zadnego bulionu). Ten farsz jest naprawde dobry i tani, faszerowalam nim juz pomidory. W ogole to Francuzi znaja chyba glownie faszerowane pomidory (nawet mozna je kupic jako gotowe danie, tyle ze dosc drogo), a papryk nie widzialam, zeby robili.

Napiszcie tez czy robicie zakupy w picardzie (siec sklepow z mrozonkami). Kupuje tam mrozone pulpety szwedzkie (prawie jak z ikea), mrozone brokuly, a ostatnio znalazlam galettes de pomme de terre, ktore smakuja prawie jak polskie placki ziemniaczane.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-14, 11:35   #1122
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Tak, mozna te salatke i kupc wymieszana z majonezem w lodowce, nazwa jest ta sama co nazwa tej salatki w puszczce. Ta z lodowki jest smaczniejsza od tej puszki, ale i tak wole moja. Jeszcze fajna salatka, cos w tym stylu, ktora mozna kupic wymieszana z majonezem w lodowce jest salade Piemontaise. Robia Francuzi i faszerowane pomidory i faszerowane papryki i faszerowae cukinie, a nawet faszerowana kapuste = nasze golabki. Wszystko to mozna tu kupic w garmazerce, prywatnych sklepikach garazeryjnch (gdzie jest dosc drogo) lub stoiskach z garmazerka w marketach (gdzie jest taniej), mozna kupc tez mrozone, z wyjatkiem golabkow, przyajmniej ja z mrozona kapusta faszerowana sie tu jeszcze nie spotkalam, ale na stoiskach z garmazrka wdzialam (mrozone wychodza najtaniej).

Te cos jak placki ziemniaczane mialam okazje tu kilka razy w Netto kupic, byly jak gubiej starte placki ziemniaczane, niezle, ale wole tradycyjne placki ziemniaczane. Poza tym dla mnie to za drogi interes, bo na moja rodzine taka jedna paczuszka nie wystarczy, a jak zetre 7 lub 8 ziemniakow to sie wszyscy plackami najemy i mnie to kosztuje prawie nic. Worek 10 kg ziemniakow odmiany Bintje, takich niemytych z ziemia, jest to najlepsza odmiana na placki, frytki, kartcze, babke ziemiaczana, kosztuje 6 euro od nedawna po podwyzce, wczesniej placilam za taki worek 3,5 euro. Sa zawsze dostepne obok w sklepie u Chinczyka lub na pobliskim rynku owocowo warzywnym. Polecam te odmiane i najlepiej z ziemia nie myta, bo z tych innych wodnistych odmian i jeszcze do tego umytych, to zadna z tych potraw nie wychodzi jak powinna i przede wszystkim natarkowac ich duzo wiecej trzeba, bo pelno w nich wody, a placki nie wychodza potem z nich fajne chrupiace, tylko takie miekkie tluste, frytki tez takie miekkie tluste wychodza. A z Bintje frytki wychodza idealnie chrupkie z wierzchu, miekkie w srodku. Ta odmiana Bintje jest jak nasza polska Janka, taka odmiana z duza zawartoscia maczki ziemniaczanej (krochmalu), bardzo smaczne z nich wszystko wychodzi i tarkowac ich duzo nie trzeba. I nawet do zwyklego gotowania tez wole te odmiane, bo smakuje jak polskie ziemniaki. U nas taki worek 10 kg. starcza na tydzien, gora na poltora tygodnia.

Ja w Picardzie jestem od sweta, bo uwazm, ze jest jednak dosc drogi. My mamy duza rodzine plus kredyt za mieszkanie, oplaty za prywate ginazjum corki itp. ogolnie duzo roznych wydatkow i oplat, a sa tu sklepy z mrozonkami, ktore sprzedaja duzymi kartonami i wychodzi wtedy duzo taniej. A sprzedaja praktyczne wszystko takimi kartonami i roznego rodzaju ryby i roznego rodzaju krewetki, takze wielkie gambasy, czy inne owoce morza, takze steki z tunczyka, cordon bleu, nouguettes, kotlety z piersi kurczaka lub indyka, panierowane, lub surowe bez panierki, kotlety mielone hamburgry lub burgery, mrozone skrzydelka kurczaka, mrozone udka kurczece i wiele roznych innych mozonek, ktore sa tam tansze, takze mrozonki warzywne. Ja do golabkow uzywam, np takich gotowych mozonych burgerow, wystarczy rozmrozic i wymieszac z surowym ryzem i mozna nadziewac golabki, mieso juz jest doprawione. Tak samo do faszerowania pomidorow, papryki czy cukinii, tez uzywam tych gotowych mrozonych burgerow. Tyle ze jak kupowac kartonami, tak jak my to robimy to trzeba miec zamrazarke. Ale przy duzej rodzinie nam sie ta inwestycja w zamrazarke badzo opacila.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2012-12-14 o 12:23
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 13:15   #1123
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Wizażanki we Francji ?

wow 10 kg ziemniakow w tydzien? U nas ziemniaki je tylko moj chlopak, ja tylko czasem probuje, jak jestem ciekawa smaku.

Picard faktycznie malo ekonomiczny, ale akurat te pulpeciki szwedzkie kosztuja tam ok 2 euro za ok 0,5 kg takze podalam perelki.

Tez kupuje steak hache - w carefourze 1kg mrozonych kosztuje 5 euro, sa one w kartonie i w indywidualnych opakowaniach (kazdy steak jest zafoliowany), ja z racji tego ze mamy maly zamrazalnik wyrzucam karton i steaki trzymam tylko w tej folii dzieki temu zyskuje miejsce.

I chodzilo mi wlasnie o Piemontaise.

Co do tlumaczen przysieglych, to ja tak przetlumaczony mam tylko dyplom mgr, ale nawet nie ja tlumaczylam tylko moj byly pracodawca na swoj koszt, poniewwaz w przeszlosci robilam projekt w Luksemburgu i tam francuski tez jest urzedowy. O dyplomach tez czesto Francuzi gadaja, ze liczy sie tylko francuski, co jest zwykla ksenofobia i nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia biznesowa. Zgodnie z prawem francuski jest rownoznaczny z polskimi, niemieckimi, wloskimi, generalnie cala UE etc.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 14:28   #1124
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

U nas ziemniaki jedza wszyscy, a jestesmy liczni, i robe z nich duzo potraw jak kartacze, placki ziemniaczane, babka ziemniaczana, a do tego idzie akurat duzo ziemniakow. Frytki tez od czasu do czasu smaze. Gotowane tez jemy i do zup ida tez ziemniaczki i purée z nich robie, ktore wszyscy u nas lubia. Robie tez rozne zapiekanki z ziemniakow, np. hachis parmentier.Takze u nas ziemniakow duzo sie zuzywa. Gdybym nie robila tych roznych zemniaczanych potraw i purée robila z proszku to taki worek by starczal na dwa tygodnie napewno. A tak to starcza na tydzien, lub poltora tygodnia.

Ja nie o tych malutkich jedno kilogramowych kartonikach stekow pisalam, tylko o duzym kartonie stekow firmy Charal. Nie sprzedaja takimi kartonami w Carrefour, to sa inne sklepy, ktore wszystko sprzedaja wielkimi kartonami i wychodzi duzo taniej niz w Carrefour, stad pisalam o zamrazarce. Jest to dobre przy duzej rodzinie.

Rena postepowalam tak samo jak ty ze stekami, dopoki nie kupilsmy zamrazarki, tez wyrzucalam karton, bo i tak wszystko jest zafoliowane i sie miejsce w ten sposob zyskiwalo, to fakt. Ale teraz w zamrazarce to trzymam w kartonach, bo mamy skrzyniowa zamrazarke, nie szufladkowa i w kartonach w niej latwiej znalezc, a miejsce jest, bo w skrzyniowe to duzo wchodzi.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2012-12-14 o 14:35
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 16:02   #1125
malinka9191
Zakorzenienie
 
Avatar malinka9191
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 15 708
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Jeszcze nie bylam nigdy w Picardzie, a teraz w sumie mrozonek nie kupujemy w ogole, bo mamy tak maly zamrazalnik, ze trudno w nim cokolwiek zmiescic

ziemniaki uwielbiam, ale narzeczony nie do konca, wiec jak kupujemy 2,5kg worek to mamy go na 3 tygodnie czasem dluzej

a z mies tylko kurczaka (piers, udko) kupujemy, bo ja innego rodzaj miesa nie tkne
__________________

Edytowane przez malinka9191
Czas edycji: 2012-12-14 o 16:03
malinka9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 16:47   #1126
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Kartacze to to - http://pl.wikipedia.org/wiki/Kartacz_%28potrawa%29 ?
Nigdy tego nie jadlam, ale wyglada podobnie jak pyza slaska.

Jaki uzywasz proszek do prania? Ja mam teraz monoprix w plynie i nie domywa brudu, wczesniej mialam mydlo marsylianskie w plynie do prania w pralce i recznego i tez bylo srednie, za to ariel czy persil sa ok, ale dosc drogie.

Co do mies - ja kocham miesa, obiad bez miesa to nie obiad, uwazam ze kuchnia francuska to prawdziwy raj. I jem wszystko i baranine (niestety droga, wiec czasem) i kroliki, i przepiorki (wcale nie tak drogie w auchanie, ale maja malutko miesa), i wolowine i cielęcinę i mieso rosee czyli pol dopieczone pol surowe, i tatar, i kaczki, i wedliny hiszpanskie, i szynke parmenska. Jemy tez sporo hiszpanskiego jedzenia, bo moj TZ mieszkal w Hiszpanii 2 lata i ma sentyment.

Sery kozie, chievre i brebis oraz feta tez mi pasuja takze - nie musi byc bialy twarog z krowiego mleka.

No i oczywiscie ryby.

Edytowane przez Rena
Czas edycji: 2012-12-14 o 17:13
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-14, 18:43   #1127
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Rena do prania uzywam X-TRA, niedrogi i bardzo dobry. Te wszystkie marki carrefour, casino, monoprix i inne tego typu marki marketowe sa tanie ale slabe, nie dopieraja jak trzeba. Jedynie marka marketowa poszku do prania Lidl jest bardzo tania i o.k. Polecam X-TRA, a jak nie to marke proszku do prania LIDL. Tanie, ale mrozone kroliki sa zawsze w Aldi i sa czesto rozne promocje w roznych marketach na kroliki nie mrozone. Wogole tanie mieso swieze, nie mrozone jest w takim duzym markecie takim typowym, prawie tyko z miesem, ktory nazywa sie Carnivore. To jest duza siec istnieje prawie w kazdm miescie. Tam znajdziesz kazdy rodzaj miesa taniej, niz w innych marketach. My baraniny to nie lubimy, a jagniecine to tak, ale jest dosc droga. My potrawy hiszpanskie tez lubimy, szczegolnie paella. Kuchnia hiszpanska jest podobna do kuchni poludnia Francji duzo w niej owocow morza i ryb.

Kartacze, to prawie to samo co kluski slaskie, troche inne, ale podobne. Jest to specjalnosc podlasia, a przede wszystkim suwalszczyzny. Inna nazwa kartaczy to cepeliny.

Ja kartacze robie tak (na okolo 22 kartacze, mozna zrobic z polowy porcji okolo 11 kartaczy)

15 duzych ziemniakow, uzywam odmiany Bintje lub rzadziej Monalisa (Monalisa tez jest to taka maczasta odmiana dobra na kartacze, placki ziemniaczane, babke, frytki, ect.)
1 kg miesa mielonego 70%wieprzowiny i 30% wolowiny, ja jak zwykle ide na latwizne i uzywam tu gotowych juz doprawionych burgerow)
majranek, lub ziola prowansalskie do doprawienia nimi mielonego miesa, do rozmrozonych burgerow dodaje tylko majranek lub ziola prowansalskie i nic wiecej)
1 duza cebula
1 plaster grubosci jednego centymetra wedzonego boczku (fakultatywnie)
2 lyzki maki ziemniaczanej
olej
1 jajko (jak nie uzywacie gotowych burgerow, to trzeba je dodac do mielonego miesa)
sol i pieprz

Obrac ziemniaki, umyc, zetrzec je na tarce do ziemniakow, takiej jak na placki ziemniaczane, lub w maszynce do miesa z wkladka do ziemniakow. Starte ziemniaki wlewac partiami do pieluszki tetrowej ile wejdzie i je w tej pieluszce dobrze odciskac, tak wykrecac te pieluszke dodatkowo na nia naciskajac, az ciasto bedzie suche. Ja znalazlam tu takie tetrowe pieluszki w markecie Casino, sa firmy Babycalin, paczka 6 pieluszek za 12 euro. Tej odcisnietej wody, nie wyrzucac.

Odcisniete ziemniaki odkladamy do drugiej miski. Jak wszystkie ziemniaki sa juz odcisniete, wode z ziemniakow z drugiej miski zlewamy , trzeba uwazac, zeby nie wylac krochmalu (maki ziemniaczanej, ktora ustoi sie na dnie miski), te ustala make ziemniaczana dodajemy do odcisnietych ziemniakow razem z 2 lub 3 lyzki maki ziemniaczanej i dokladnie razem mieszamy.

Mozna dodac do ciasta na kartacze troche gotowanych ziemniakow, na 15 duzych surowych ziemniakow, dodaje sie 5 gotowanych duzych ziemniakow, wczesniej ostudzonych i zmielonych w maszynce do miesa. Jezeli dodaje sie gotowane mielone ziemniaki, to trzeba zwiekszyc ilosc maki ziemniaczanej z 2-3 lyzki, na 3-4 lyzki. I te zmielone ziemniaki dodac razem z maka ziemniaczana do tych odcisnietych ziemniakow i dobrze razem zagniesc.

Maka ziemniaczana jest wazna, zeby sie ciasto nie rozpadalo w gotowaniu, jak w ziemniakach jest malo krochmalu, sa malo maczaste i zbierzecie go malo na dnie miski i do tego dodacie za malo maki ziemniaczanej, to kartacze w gotowaniu moga popekac.

Jak nie uzywacie gotowych burgerow to trzeba teraz przygotowac mieso mielone 70% wieprzowiny mielonej i 30% wolowiny mielonej wymieszac z 1 jajkiem, 2 lyzkami maki ziemniaczanej i doprawic sola, pieprzem i majrankiem lub ziolami prowansalskimi.

Nastepnie wstawiamy duzy garnek wody wypelniony 3/4 wysokosci garnka woda osolona. I w tym czasie jak sie woda bedzie gotowac formujemy kartacze. Nabieramy na reke ciasto, rozplaszczamy na rece na dlugosc i szerokosc reki i grubosc placka 2 cm i na ten placek kladziemy owalna kulke miesa, wielkosci czubatej lyzki. Nastepnie zamykamy formujac owalna kulke.

Jak wszystkie kartacze beda juz uformowane, a woda w garnku bedzie wrzec to wrzucamy kartacze do wrzacej osolonej wody. Gotuja sie one okolo 45 minut. Jak gotowanie kartaczy bedzie dobiegac konca, na patelni na oleju podsmazyc 1 cebule i 1 cm plaster wedzonego boczku, podsmazyc boczek na chrupko, polewac tym ugotowane kartacze. Mozna uzywac do tego tylko cebuli.

Malinka, ja czasem gotuje specjalnie wiecej ziemniakow tak zeby zostalo, bo na drugi dzien robie z nich kopytka, kopytka pasuja Francuzom, lepiej niz gotowane ziemniaki, szczegolnie jak zrobie jeszcze do nich jakis fajny sos.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2012-12-15 o 07:05
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 07:10   #1128
malinka9191
Zakorzenienie
 
Avatar malinka9191
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 15 708
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Lazurowe ja na kopytka, pyzy(kluski slaskie) ewntualnie knedelki 'choruje' juz 2 miesiace ale jakos mi nigdy nie jest po drodze zeby zrobic, zawsze cos.
Mialy byc dzis, ale ze potrzebowalam miejsce w zamrazarce stanelo, ze beda pierozki. Wiec sie odmrazaja teraz a ja obiad a wlasciwie obiado-kolacje mam z glowy


co do proszku, my pieprzemy teraz w Persilu, ale tylko dlatego, ze byla oplacalna promocja. A tak to kupowalismy wczesniej ten z Lidla i super pral
i na dlugo nam starczal. A teraz to proszek jeszcze dluzej bedziemy chyba miec, bo pranie tylko raz na tydz robimy, bo musimy do pralni chodzic wiec zbieramy wszystko przez tydz. Tylko droga inwestycja na dluzsza mete taka pralnia
__________________
malinka9191 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 07:11   #1129
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

A to moje przygotowanie kartaczy na zdjeciach.

S7304590.jpg S7304595.jpg

S7304600.jpg S7304601.jpg

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2012-12-15 o 18:34
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-15, 07:18   #1130
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

S7304603.jpg S7304606.jpg

S7304607.jpg S7304609.jpg
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 07:22   #1131
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

S7304610.jpg S7304613.jpg

S7304615.jpg S7304618.jpg
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 07:37   #1132
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

S7304624.jpg S7304628.jpg

S7304630.jpg

Kartacze na zdjeciach robilam z polowy porcji. Wyszlo mi 11 kartaczy. Na zrobienie ciasta zuzylam 8 bardzo duzych ziemniakow odmiany Bintje, ustala na dnie skrobie i dwie lyzki maki ziemniaczanej. Ziemniakow gotowanych nie dodawalam wcale bo lubimy takie bardziej gumowate ciasto. Jezeli ktos woli casto badziej miekkie to lepiej jest dodac gotowane zmielone wmaszynce do miesa ziemniaki, zawsze w proporcji 1/3 gotowanych zmielonych ziemniakow w stosunku do startych swiezych ziemnikow. Na 11 kartaczy zuzylam pol kilo mrozonych burgerow, ktore najpierw rozmrozilam i wymieszalam z ziolami prowansalskimi. Ugotowane kartacze polalam usmazona na oleju cebulka.

Malinka, ja kopytka to czesto robie za kazdym razem jak zostana mi ziemniaki z obiadu, a czasem i specjalnie gotuje ziemniaki na kopytka. A kartacze to od czasu do czasu, srednio raz w miesacu, w ktoras niedziele, bo wtedy mam na to najwiecej czasu. Robie z polowy porcji, jak robie tylko dla nas, a jak mam miec gosci to z calej porcji. Jak wklejalam te zdjecia to dziewczynki mowia, mama juz dawno kartaczy nie bylo, to zrobie im jutro w niedzele. A pierozki to w poprzednia niedziele lepilam, byly z pieczarkami.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2012-12-15 o 07:50
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 18:37   #1133
irenkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar irenkaaa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 11 433
Dot.: Wizażanki we Francji ?

u nas moze 2 kilo ziemniakow schodzi na tydzien max
tz je na szczescie wiecej makaronu, ryzu , czasem robie puree z torebki czy frytki

pierogi kiedys moj probowal ale jakos nie przepada
znowu leniwe kiedys zrobilam to mowil ze mu za slodko od sera
takze jak mam pierogi to wiecej dla mnie tak samo kopytka,pyzy itp

moj tz jest dziwny pod tym wzgledem bo zadowoli sie nawet makaronem z keczupem ( to akurat jego wymysl nie moj)

Edytowane przez irenkaaa
Czas edycji: 2012-12-15 o 18:40
irenkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-15, 20:27   #1134
Foczka 81
Raczkowanie
 
Avatar Foczka 81
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 473
Dot.: Wizażanki we Francji ?

mniam, ja na jesień zbieram odpestkowuję i mrożę śliwki, potem w zimie robię ciasto jak na kopytka i robię 8 knedli ze śliwkami (mrożonymi) a z reszty ciasta kopytka. Robię większe ilości i mrożę, bo przy dwójce weterynarzy zamrażarnik to podstawa czasami wpadamy do domu w południe tylko na godzinkę i wtedy wyciągam coś ze słoika albo z zamrażarki.
Bo gotowych-kupnych nie za bardzo uznajemy, dlatego robię gotowe-domowe: w wolny dzień gotuję gar np. leczo warzywnego i pasteryzuję w słoikach, piekę 4 wielkie buły drożdżowe i mrożę, potem odmrażamy po kawałku itp.

Ziemniaki jemy rzadko, częściej kaszę gryczaną (z Polski), topinambur (z ogródka), mieszankę ziaren którą kupuję w Carrefourze (ziarna soi, kiełki quinoa, pszenica, czerwona soczewica).
Aha, ja nie jem mięsa od 5 roku życia, a mój facet sporadycznie.

W tym roku na sylwestra mam 18 gości, i właśnie jako danie główne myślę podać kluseczki-kopytka i do tego pieczeń w sosie grzybowym (mięso przygotowuję "na zapach" bez próbowania )

LazuroweWybrzeże, ja nie wiem jak wytrzymujesz w takim szumie dzieci+telewizor
My z moim tż jak się poznaliśmy 12 lat temu, to od razu stwierdziliśmy że żadnych dzieci ani telewizora ani miasta. Wiem, wiem, żyjemy "trochę inaczej" ale mamy tu znajomych jeszcze bardziej radykalnych którzy nie zjedzą nic co nie jest bio z domowego ogródka, hodują konie a toaletę mają nie spłukiwaną tylko posypywaną trocinami i czasem prowadzą wykłady o leczeniu zwierząt ziołami.
__________________
zapraszam na mój blog z francuskiej wsi!
www.aghia.prv.pl
Foczka 81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-16, 09:01   #1135
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Foczka, hahaha, pewnie temu czesto mam migrene. Wytrzymywac, jak sie musi to wszystko sie wytrzyma. A tak serio obydwje lubimy duze rodziny i zawsze bylo wiadomo, ze bedzie najmniej trojka dzieci. Jest czworka wole parzyscie, hahaha, bo przy trojce to mowia, ze jedno dziecko jest zawsze samo. Wiecej tez nie planuje, bo mozliwosci mieszkaniowych na wiecej nie mam. Ale gdybym miala duzy dom z ogrodem to moglabym miec i 8 dzieci.

Co do grajacego wkolko telewizora, nie przeszkadza nikomu, tylko najwyzej czasem mi. Ale np. bez telewizora ciezko mi zasnac. Zastanawiam sie czasem jak nas sasiedzi znosza, duzo dzieci, ktore ciage biegaja, krzycza, telewizor gra do bardzo poznej nocy itp. ogolnie mowiac jestesmy glosna rodzina, a nigdy nikt sie nie skarzyl. Na szczescie mam bardzo cierpiwych sasiadow, znosza moje dzieci bez narzekania.

Czlowiek sie do wszystkiego przyzwyczaja i potem to juz nawet umyka uwadze gwar, grajacy telewizr itp. Tym bardziej ze mieszkamy w centrum duzego miasta i jak otworzyc okno to jest taki gwar za oknem, od momentu jak tylko te wszystkie sklepy na dole pootwieraja, czyli od godziny 9 rano, od razu jest duzo ludzi gwar, a wiec wlanczam telewizor, zeby zagluszyc gwar za oknem. A gwar za oknem jest praktycznie do rana, szczegolnie w okresie jak jest goraco i sa bardzo cieple noce, ale zima tez w nocy wychodza rozni pijani z pubow i dyskotek i tez czesto glosno sie zachowuja.

A wiec mamy tu wesolo, nie ma nic wspolnego ze spokojnym zyciem, na spokojnej wsi. Gybym mieszkala na wsi jak ty to tez bym wszystko sadzila i wogole starala miec jak najwiecej wlasnego jedzenia bez tej calej chemii. Teraz tez zdarza mi sie kupic bio, szczegolnie jak duzej roznicy w cenie nie ma pomiedzy bio i nie bio. Tak jest na stoisku z warzywami bio w Monoprix, nie ma duzej roznicy pomiedzy warzywami i owocami bio i warzywami i owocami ze stoiska obok, ktore nie jest bio, a czasem nawet niektore warzywa bio sa tam tansze od tych nie bio obok, wiec czesto kupuje w Monoprix warzywa i owoce bio.

Ja tez wole zrobic wszystko sama, bo te gotowe to raczej maja gorszy smak, niz jak sie zrobi samemu i napewno sa tez mniej zdrowe. Nawet panierowany kotlet z piersi kurczaka, jak panierowac samemu, to ma inny lepszy jak dla mnie smak od tych gotowych. Ale kupujemy i gotowe, kotlety panierowane, hamburgery itp., bo czasem jak nie ma czasu, to jest obiad w 5 minut bo ich to przed smazeniem nawet nie trzeba rozmrazac.

Leczo tez robie duzo i wekuje w sloiki, robie z tego przepisu, wychodzi bardzo dobre

Skladniki

3 kg pomidorow
1 kg ogorkow
1 kg. papryki
1 kg. marchwi
1 kg. cebuli
500 mil kartonik przecieru pomidorowego
1 szklanka oleju
3/4 szklanki cukru
sol, pieprz, papryka slodka i papryka ostra w proszku

Pomidory sparzyc, obrac ze skorki, pokroic na kawalki i poddsic z umyta, odpestkowana i pokrojona w wieksza kostke papryka.

Nastepnie dodac reszte umytych i pokrojonych w wieksza kostke warzyw (marchew najpierw ugotowac tak, zeby nie byla bardzo miekka).

Dodac olej, cukier, przyprawy i dusic okolo 30 minut. Na koniec dodac przecier pomidorowy i jeszcze dopawic do smaku.

Od razu bardzo gorace nakladac w sloiki i szczelnie zakrecac. Jest to porcja na 5 litrowy garnek, czyli 10 sloikow 1/2 litra.

Jesc z makaronem, podsmazona kielbasa, miesem itp.

Drozdzowke z kruszonka tez pieke, ale nie pieke malych buleczek drozdzowych, a duza taka okragla bulke na cala okagla forme do ciasta lub podluzna duza w formie na keks.

Irenkaa, ja mam to szczescie, ze moj lubi wszystkie polskie potrawy. Tak jest, ze we Francji je sie najwiecej makaronu, potem ryzu, a gotowanych ziemniakow to duzo mniej. Makaron z keczupem widzialam, jak pilnowalam tu kiedys takiego malego chlopczyka, to bylo jego menu, jak wracal z podstawowki do domu na obiad, to mialam czesto polecenie mu taki makaron z keczupem robic, bo maly bardzo go lubil.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2012-12-16 o 09:05
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-16, 09:21   #1136
irenkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar irenkaaa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 11 433
No to mojemu pewnie smaki z dziecinstwa zostaly
irenkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-16, 09:33   #1137
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Tak to jest najczesciej, ze najlepiej smakuje to do czego byl czlowiek od malego przyzwyczajony. Mi tez. Ale jak cos jest dobre to i tak smakuje, temu mi smakuja rozne francuskie potrawy, jak sa dobre, to smakuja, chociaz nie bylam przyzwyczajona od malego do takiego jedzenia. Temu moj lubi potrawy polskie. Ale zauwazylam, ze niektorzy Francuzi na poczatku podchodza z dystansem i podejrzliwie do potraw, ktorych nie znaja, tak jakby bali sie otruc, hahaha. Ale jak sprobuja, to potem smakuje im i nie ma problemu. Przyzwczajajcie od malego wasze dzieci do polskiej kuchni, to bedziecie mialy komu robic i z kim jesc nasze polskie pyszne jedzonko.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-16, 09:45   #1138
Foczka 81
Raczkowanie
 
Avatar Foczka 81
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 473
Dot.: Wizażanki we Francji ?

LazuroweWybrzeże, a wiesz co mi się we Francji podoba? Jak masz dużo dzieci to ok, jak nie masz dzieci to ok, jak nic nie gotujesz i jesz tylko kupne to ok, jak jesz tylko bio i liście kapusty to ok. Twoje dzieci hałasują sąsiadom to ok.

Może trochę uogólniam, bo w każdym kraju trafiają się różni ludzie, ale w Polsce każdy miałby już etykietkę dziwaka

Wiem, że przy licznej rodzinie liczy się każda złotówka i każda minuta, ale tym bardziej dzieci powinny jeść jak najmniej przetworzoną żywność. Buły drożdżowe super się mrożą, tak jak chleb, można upiec cztery wielkie prostokątne buły z 2 kg mąki, raz się brudzi naczynia i raz grzeje piekarnik, a starcza na wiele dni.
Leczo właśnie tak podobnie robię, z modyfikacjami co-mi-wpadnie-pod-rękę
__________________
zapraszam na mój blog z francuskiej wsi!
www.aghia.prv.pl
Foczka 81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-16, 12:31   #1139
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Wizażanki we Francji ?

Foczka dokladnie ja tak wlasnie czesto robie na raz wiecej i mroze, ciasta drozdzowe moza sie bardzo dobrze, wogole to mozna zamrozic kazde ciasto nawet tort, a samemu zrobic to oprocz tego ze zdrowiej i smaczniej to i duzo taniej. Ja jak robie paczki to wychodzi mi okolo 35 paczkow, a czasem i 40 paczkow. Jak policzylam to kosztuje mnie to okolo 7 euro, ile bym wydala w ciastkarni na 40 paczkow juz pomijajac to, ze moje zdrowsze i smaczniejsze.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-16, 13:54   #1140
Foczka 81
Raczkowanie
 
Avatar Foczka 81
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 473
Dot.: Wizażanki we Francji ?

tu jest fajny film "Jedzenie ma znaczenie"
https://www.youtube.com/watch?v=8jC4GEkYbOI
troche wow!-amerykanski ale mowia prawde.
Do tego wlasnie domowe jedzenie jest czesto najtansze, w miescie tez ale na wsi to siejesz warzywa, hodujesz owce kury, zbierasz po polach kasztany orzechy itp.

o wlasnie, ostatnio znajomi na deser czestowali mnie kremem z kasztanow z miodem, pycha :P
__________________
zapraszam na mój blog z francuskiej wsi!
www.aghia.prv.pl
Foczka 81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 2 (0 użytkowników i 2 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-05-14 17:24:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:32.