|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2007-09-07, 13:32 | #901 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
Niestety nic nie poradzisz na serducho Twojego chłopaka, do niego należy wybór. Jedyne co możesz w tej sytuacji zrobić, to być silną na tyle, żeby nie histeryzować i przejść przez to z podniesioną głową, pomimo tego, że bardzo cierpisz. Bardziej go przekonasz do siebie swoim spokojem i ciepłem, niż awanturami i zakazami, tak mi się zdaje. I bądź bardziej pewna swego- byłaś z nim ostatnie półtora roku, ona przez trzy lata nie miała z nim kontaktu. Czyli może być tak,że on trochę wyidealizował sobie wspomnienie o niej, zauroczyła go jakąś flirciarską rozmową przez telefon. Ale takie zauroczenia są bardzo powierzchowne, zazwyczaj. Ludzie czasem dają się im ponieść, ale jeśli fundamentem Waszego związku była miłość i przywiązanie, to może być jedynie chwila słabości, albo próba ucieczki od rutyny, która dopada większość związków prędzej czy później.Takie "rutyniarskie" kryzysy się zdarzają, nie martw się, że to oznacza definitywny koniec. Także- głowa do góry, trochę nadziei i wiary w siebie
__________________
and we don't care about the young folks
talkin' 'bout the young style and we don't care about the old folks talkin' 'bout the old style too and we don't care about their own faults talkin' 'bout our own style all we care 'bout is talking talking only me and you |
|
2007-09-07, 14:03 | #902 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
nie jestem bogata,są mi pieniadze potrzebne,mam szanse zarobić,a wiem że jak zostawie teraz TŻ i pojade do POlski to znów zaczną się kłótnie,bo ja mu nie ufam po tym co mi zrobił .... wróce tylko do Polski żeby załatwić tą szkołe,wróce do Holadi zaczne prace i 2 letnią szkołe,co pół roku będe przyjezdzać do kraju na egzaminy,no i zrobie maturke |
|
2007-09-07, 14:23 | #903 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
a poaztym jest jescze bardzo wiele powodów dla których nie moge wrócić do POlski,rodzice jak wyjeżdzałam śmiali się ze mnie że sobie nie poradze zagranicą,udowodnie im że dam rade ...
|
2007-09-07, 14:25 | #904 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
jak narazie mam wsparcie tylko w TŻ,bo rodzice to chyba są zadowolenie z tego że wrescie nie muszą mnie trzymać w domu,jestem wyrodną córką,tyle razy chcieli mnie z domu wyrzucić,to pewnie teraz jest im to na ręke bo nei muszą się ze mną meczyć,zawiodłam ich ze szkoła,ze wszystkim
|
2007-09-07, 14:57 | #905 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
ech.......
|
2007-09-07, 14:57 | #906 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Masz w TZ oparcie?? Po tym co Ci zrobił ja bym z nim nie rozmawiała do końca życia, jeżeli nie poradzisz sobie w technikum zawsze możesz iść do zawodówki i tam nauczyć się zawodu.. są różne możliwości, ty wybrałaś najprostrzą moim zdaniem uciekłaś od problemów.. a z tym , ze nie ma kiedy Cię zdradzić??!! Bez sensu jak będzie chciał to napewno znajdzie chwile czego Ci nie rzyczę...Napewno rodzice nie chcili Cie z domu wyrzucić, nie dziwie się , że sie na Tobie zawiedli, chca dlka Ciebie wykrztałcenia a ty je odpychasz:/ Chłopak to nie to sami co rodzice na nich powinnas liczyć, a najlepiej Licz na siebie.!!!!!!Myślisz , zę ja mma takie wsparcie w rodzicach, ojciec odszedł od nas kiedy miałam 2 latka, ma mnie w du... nigdy nie uważałam go za ojca , żle mi z tym barzdo , Wiem , że Mój TZ mmnie koch , ALE STARAM SIĘ LICZYĆ NA SIEBIE ( ON MNIE TEGO NAUCZYŁ)Ile Twój TZ ma lat??
__________________
Nasz ślub 02.06.2012r. Nasze szczęście * Oliwierek 21.IV.2013r. |
2007-09-07, 15:00 | #907 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
__________________
Nasz ślub 02.06.2012r. Nasze szczęście * Oliwierek 21.IV.2013r. |
2007-09-07, 15:10 | #908 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
|
|
2007-09-07, 15:20 | #909 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
nie moge liczyć na rodziców,bo oni tylko się ze mnie wysmiewają,a ojca to też jak bym nie miała po od kilku lat pracuje zagranicą,bardzo mi przykro z powodu Twojego ojca,ale masz chociarz wsparcie w mamie,a ja niestety w nikim,mój TŻ ma 20 lat |
|
2007-09-07, 15:20 | #910 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
czlowiek, na ktorym mi tak zawsze bardzo zalezalo, odezwal sie po dwoch latach milczenia. chcial numer, po dwoch godz rozmowy na gg dalam mu go. to bylo pare dni temu (wtorek). myslalam, ze zadzwoni, a telefon niestety milczy...............
jeszcze, zeby byl zajety, nie wiem cokolwiek. ale on siedzi na gg swieci mi zoltym sloneczkiem po twarzy i wypowiada sie na swoim forum. a ja rycze. i w takich klimatach mi sie weekend zapowiada. |
2007-09-07, 15:20 | #911 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Anitko wybacz, ale ręce mi opadły i nie tylko . Ojjj..jestes bardzo naiwna i jeszcze dziecinna, widać to praktycznie w każdej Twojej wypowiedzi. To, że mieszkasz z facetem wcale nie oznacza, że musisz za niego wyjsc za mąż, żyjemy teraz w innych czasach. Lepiej pomieszkaj z nim na "kocią łapę" i przekonaj się jak sie z nim żyje pod jednym dachem. Z tego co widze, już są zgrzyty i kłótnie między wami
Jak sobie wyobrażasz być z kimś bez zaufania? Zaufanie to PODSTAWA udanego związku. No, ale decyzja należy do Ciebie |
2007-09-07, 15:28 | #912 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
megi_t,Camila mysle,że i tak do niej nie docierają nasze słowa,bo i tak będzie brnąć w ślepy zauek.Najwidoczniej trzeba czekać aż dostnie kopa w tyłek i wtedy może przejrzy na oczy. Póki co ma klapy na oczach i jest bardzo......niedokończe nawet,bo nie chce jej obrażać.
|
2007-09-07, 15:30 | #913 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
|
|
2007-09-07, 15:40 | #914 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Ech Twój TZ ma 20 lat to jeszce dziecko!!!!!! I myślałaś , że on będzie chciał wziąść ślb w tym wieku, a tak wogole to lepiej dla Ciebie , że sie nie zgodził, Jej jak to brzmi ,, że się nie zgodził " Dziewczyno co ty go o rękę prosisz:/!!!!!!!! Godności i to jeszce po tym jak on Cie zdradzał , Brak mi słów!!!!!!!!!!!!!!!!!
__________________
Nasz ślub 02.06.2012r. Nasze szczęście * Oliwierek 21.IV.2013r. |
2007-09-07, 15:42 | #915 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Jak by Cię uderzył ti bys odeszła?? Watpie usprawiedliwiłabys to sobie , że widzocznie zasłózyłaś!!!!!!!!!!! Ech dla mnie zdrada , to jest mega policzek !!!!
__________________
Nasz ślub 02.06.2012r. Nasze szczęście * Oliwierek 21.IV.2013r. |
2007-09-07, 15:45 | #916 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
__________________
Nasz ślub 02.06.2012r. Nasze szczęście * Oliwierek 21.IV.2013r. |
|
2007-09-07, 15:49 | #917 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Anita chyba oboje jesteście siebie warci w takim wypadku. Może tak lubicie hop w bok? A potem wybaczenie... Czemu mu nie powiedziałaś? Co to za związek oparty na kłamstwie? Gdzie zaufanie?
Ustal sobie jakąś hierachię wartości, a nie życie za pieniądze TŻ i szybki ślub. Skończ szkołe, zdobądź wykształcenie, znajdź super pracę i dopiero wtedy pomyśl o ewntualnym ślubie i dzieciach... Boże jak to brzmi... Masz 19 lat, a plany jak 30 - letnia baba. A i po co ten ślub? Myślisz, że dzięki temu będzie wierniejszy? |
2007-09-07, 15:53 | #918 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
nie wiem. mam wrazenie, ze gdyby mial sie odzewac juz by to zrobil. szkoda tylko mi samej siebie, zylam sobie w zludzeniach przez ten czas, obmyslalam jakby tu go zajsc ale psychicznie bardzo sie odbudowalam po tym wszystkim. i o ile poczatkowo bylam zdumiona i szczesliwa, ze sie odezwal tak teraz jestem wkurzona i zalamana. i postanowilam, ze jak tylko zadzwoni (ha, a jednak nadzieje mam) to sie z nim nie spotkam. trudno, bede na siebie wkurzona, ale nie pozwole, na takie zachowanie. nie moze byc tak, ze on bedzie chcial to on bedzie mial. poczeka- kilka miesiecy go nie zbawi. ja czekalam na niego tyle to i on moze. a jak nie, to niech spada i da mi wreszcie swiety spokoj, bo nigdy z tego sie nie wygrzebie. zaluje tylko tych blisko 6 lat zmarnowanych.
|
2007-09-07, 16:01 | #919 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
gdybym mu poweidziała wtedy by stracił calkiem zaufanie do mnie,a zaufania wogóle nie było,jak on był sam tutaj za granicą ja mu nie ufałam,pisałam mu ciągle na gg że mnie pewnie zdradza .... no i zdradził,taa z tym ślubem to troszke się pospieszyłam,kocham go bardzo i chciałabym żeby byl zawsze przy mnie to może dlatego myśle coraz częsciej o tym ślubie,ale warto najpierw zdobyć wykształecenie ,pózniej prace ano i dalej moge myśleć o slubie i dzieciach ... |
|
2007-09-07, 16:04 | #920 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
__________________
Nasz ślub 02.06.2012r. Nasze szczęście * Oliwierek 21.IV.2013r. |
|
2007-09-07, 16:11 | #921 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
bo ja mam inny tok myslenia,każda z nas jest inna mysleć moge sobie dużo,chyba nic w tym złego że palnuje nasze wspólne życie?
|
2007-09-07, 16:12 | #922 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
dziewczyny ja sie nie chce mieszac w sprawy Anity - skoro wybaczyla jej sprawa...
Jak sie kocha da sie wybaczyc i lozkowa zdrade - jest wiele kobiet ktore to wybaczaja .. nie nasza to decyzja .. ale nie o tym chcialam pisac..chodzi mi mianowicie o to ze : nie wiem dlaczego piszecie ze Anita chce zyc na koszt chlopaka i wziac szybki slub... tutaj musze stanac w jej obronie bo pare postow temu pisala ze to wlasnie ona chce isc do pracy i jej szuka a ze to Tzt - nie chcial jej tak szybko wysylac i sam zaproponowal takie a nie inne rozwiazanie. tylko tyle dodam w tej kwesti a co do slubu to ja jestem ze swoim Tztem 4,5 roku... bylo lepiej bylo gorzej... bylismy zareczeni... bylismy i jestesmy mlodzi... jak mialam 16 lat myslalam o slubie non stop - ach taka zakochana bylam... wogole nie zdawalam sobie sprawy z konsekwencji...tak tylko marzylam o slubie och ach pelna milosci... takie niedojrzale jeszcze myslenie... teraz widze ze z czasem dojrzalam...nadal mysle czasem o slubie ale nie tak czesto jak kiedys.. takie tam babskie myslenie moze tez dlatego ze kiedys bylam b.zakochana nie bylo problemow, klotni- nastoletnie zycie jak w bajeczce..niestety life is brutal i gdy dorastam to zauwazam i czasem mam wrazenie ze majac 16 lat (hahaha) bylam bardziej zdecydowana, pewna itd slubu niz teraz... teraz tak naprawde to nie wiem (ale to taki maly paradoks )
__________________
|
2007-09-08, 08:57 | #923 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 474
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
pamietacie moja historie?? moj ex tz wlasnie wrocil z wakacji z kolega. spotkalam sie z nim wczoraj bo zdecydowalam ze wyciagne reke i uratuje ten zwiazek. wyciagnelam. a w odpowiedzi uslyszalam ze on sobie wszystko przemyslal, ze nie mozemy byc se soba bo sie za bardzo roznimy, ze nasze charaktery sie nigdy nie dograja. ze bardzo mnie kocha ale nie potrafi. to koniec. ja go kocham najbardziej na swiecie. a moj swiat sie wlasnie zawalil. on byl bardzo mily i zyczliwy. widac ze to co mowi jest szczere. widac ze nie chce... probowalam go namowic ale to nie ma sensu. przed chwila wyslal mi smsa ze jeszcze o tym pomysli i mi da odp. ale sie boje ze ja znam! co mam teraz zrobic???? jak zadzwoni i powie ze to koniec jak sie zachowac??? myslicie ze jest jeszcze jakas szansa czy moge juz zapomniec?>???
|
2007-09-08, 12:44 | #924 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
Teraz możesz tylko starać się nie histeryzować, nie odwracać kota ogonem (że teraz Ty będziesz pisała rzewne esemesy), tylko pamiętać o tym jak przepuściłaś szansę kiedy on do Ciebie pisał, tylko dlatego, że byłaś obrażona i chciałaś mu dopiec- i nigdy już więcej nie powtórzyć tego błędu. W uczuciach takie gierki są nie fair, lepiej jest szczerze pogadać. A jak już Ci wcześniej pisałam- myślę, że wielu facetów teraz zaciera na Ciebie łapki, więc korzystaj- tylko nie popełniaj już tego samego błędu i bądź szczera i otwarta. Nieufnością, podejrzliwością, małostkowością i mściwością rozwala się związki. A potem żałuje. No bo pomyśl sama... zerwałaśznim, nie odpowiadałaś na sms'y, napisałas mu jedynie przykrego esa... a teraz nagle namawiasz do powrotu i zapewniasz, że kochasz... czy to jest szczerość w związku? Przepraszam za krytykę, ale na błędach się człowiek duzo uczy, może będziesz miała kiedyś mężczyznę swojego życia, którego dzięki temu nie stracisz w jakiś głupi sposób, nauczona doświadczeniem Póki co trzymam kciuki za Ciebie, żebyś nie smutkowała i nosiła nochala w górze
__________________
and we don't care about the young folks
talkin' 'bout the young style and we don't care about the old folks talkin' 'bout the old style too and we don't care about their own faults talkin' 'bout our own style all we care 'bout is talking talking only me and you |
|
2007-09-08, 13:12 | #925 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
Dopiero co rozpaczałaś po rozstaniu. A teraz nagle - kolorowo? Bo wrócił? Juz nie ma problemu(-ów)? Kobiety mnie martwią Ruda Kaśka, jesteś wielga. Uwielbiam Cię czytać w wątkach poradnikowych
__________________
|
|
2007-09-08, 13:31 | #926 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
ale nie napisalam ze nie ma problemow i nie napisalam ze jest mega kolorowo.. nie napisalam ze jestem gotowa na slub z nim - a wrecz ze sama nie wiem co jest grane wiadome ze jak sie kogos kocha to sie wybacza i niewazne czy sie jest kobieta czy facetem..dlatego to nie powinno byc poddawane analizie osobom trzecim.. ja jestem teraz na dziwnym etapie.. a co do slubu nie napisalam ze jestem tego pewna (co mnie zaczyna wrecz martwic)...ale jestem tylko czlowiekiem i to kobieta i czasem o tym tak mysle jakby to bylo...normalne
__________________
|
|
2007-09-08, 13:47 | #927 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Szczerze, Nadia, to piszesz teraz tak, jakby sie nic nie stało. Nie musisz mi tłumaczyć, że przecież nie napisałaś, że chcesz ślubu czy też, że nie napisałaś, że jest kolorowo. W ogóle pomijasz kwestie rozstaniową (!).
Nie masz wątpliwości? Nie zachwiała sie twoja wiara w związki? W niego? W siebie? Nie boli cie to, co się stało? Zapomniałaś już? Czy może udajesz, że nic nie było... (bo łatwiej)? Nie uważam za "normalne" (tudzież "typowo kobiece") pisanie sobie o swoim ewentualnym ślubie zaraz po rozstaniu. Jakby nie było większych problemów. Przez cos się w końcu rozstaliście. A ty piszesz o tym, że nie wiesz czy ślub z tym człowiekiem weźmiesz... Czyli problemy może jednak wyparowały inne Starą ciotką sie czuję, hej
__________________
|
2007-09-08, 14:03 | #928 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
przed rozstaniem jak w bajce jak by to bylo.. i po rozstaniu zastanowienie sie czy jest sens, jakby to bylo z problemami, po tym wszystkim myslenie o slubie - zastanawianie sie raz na jakis czas : o konsekwncjach o tak a nie tylko wyobrazanie sobie bialej kiecki, obraczeek i tej calej atmosferki (bo chyba tak to odebralas ze ja cala w skowronkach juz planuje wbic sie w biala kreacje i mowic szczesliwa sakramentalne tak - a tak nie jest) problem w tym ze wlasnie zaczelam miec 1 raz w zyciu watpliwosci.. i wlasnie pisalam pokazujac ze jako glupia 16latka bylam tego pewna..a teraz niestety nie troszke dojrzalam a moje slowa troszke inaczej odebralas... choc moze masz racje ze czasem chcialabym zeby nic sie nie wydarzylo i staram sie udawac ze nic sie nie stalo choc niestety tak sie na dluzsza mete nie da
__________________
|
|
2007-09-08, 18:09 | #929 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
Cytat:
Cytat:
Jeśli po prostu zastanawiasz się czy to ten facet, czy to z nim staniesz na ślubnym kobiercu - ok. Zrozumiałe, że narazie masz wątpliwości. W końcu dopiero sie zeszliście. Ale i tak odnoszę silne wrażenie, że na siłę odpychasz od siebie teraźniejsze problemy. Co z oczu, to z serca...
__________________
|
||
2007-09-08, 23:57 | #930 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część II.
A ja mimo rozstania myślę o ślubie z moim byłym Łukaszem. Jakby to było. Mieliśmy się zaręczać może za 2 latka. U mnie jednak ma to wymiar bardziej roztrząsania wszystkiego co było. Żałuję, że nie było w naszym związku kompromisów. Że zawsze jedna strona rezygnowała dla drugiej. Czasem on a czasem ja. Ahhh....
__________________
Dziękuję za uwagę.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:35.