szczęśliwe singielki czyli MY :-)

[Moonlight]

a ja się bawiłam z kolegami w lekarza

[martina@]

wee :P ja sie z kolezankami bawilam w lekarza

[201701160947]

Aha w lekarza, hmm
Ja pamiętam, że bawiłyśmy się w księżniczkę na ziarnku grochu. Położyłyśmy ziarnko grochu, na to mnóstwo kołder i poduszek i sprawdzałyśmy, która jest prawdziwą księżniczką
Jakoś do 9 roku zycia miałyśmy takie zabawy, póżniej długo długo nic, aż w końcu nadeszła chwila na Bravo Girl itd.
Ehh co za czasy

[bess]

a my sie bawilysmy w Dapsey i Makepice (depsej i majkipis) taki byl kiedys serial kryminalny.
a jesli chodzi o gazety to pamietam nawet swiat mlodych i ja ty my ,gdzie szałem byly wykroje strojow dla lalek barbi

[kiniaczeq]

a ja tradycyjnie - w dom sie bawiłam hahahahahaha

[mara_m]

Ja się zwykle bawiłam w dom ale zabawa w lekarza też była przednia tzn dlatego że zawsze operacje przprowadzało sie patykiem no i to udawanie że to wszystko boli . A kiedyś przy zabawie w sklep moj braciszek zaczął dusic kuzynką ach ta kasa

[201701160947]

Jak tam singielki?Macie moze kogoś na oku czy nadal zupełnie solo?

[Zuzannka]

na oku moze i jest ale i tak chyba trzeba go zdjąć
troche uwiera :P
singlowanie to jest to

[201701160947]

Napisane przez Zuzannka

na oku moze i jest ale i tak chyba trzeba go zdjąć
troche uwiera :P
singlowanie to jest to

Rozbroiłaś mnie
Mogę sobie ustawić taki podpis?-> singlowanie-to jest to

Świetne

Ja też nadal solo i sama już nie wiem czy się z tego śmiać czy płakać

[bess]

a ja sama nie wiem ,nieraz czuje sie tak strasznie,umre sama jak palec zjedzona przez swoje koty i psy ktorych pewnie bede miec na starosc setki jak violetta villas:P
pod ręką mam tylko exów
moze powinnam wrocic do ktoregos zeby miec to poczucie ze nie spotka mnie ten straszny los
eeeeeeeeeee

[Zuzannka]

Napisane przez silva

Rozbroiłaś mnie
Mogę sobie ustawić taki podpis?-> singlowanie-to jest to

Świetne

Ja też nadal solo i sama już nie wiem czy się z tego śmiać czy płakać

alez proszę bardzo

[201701160947]

Ojj Bess, nie będziesz sama, nie myśl tak. Taka fajna dziewczyna jaką Ty jesteś na pewno będzie miała świetnego, porządnego faceta
Psy i kotki też możesz mieć
Nie wracaj do swoich byłych jeśli czujesz, że nie powinnaś tego robić.Oczywiście wszystko jest możliwe, ale często "odgrzewane kluski nie są smaczne".

Tak Ci piszę ,a sama myślę o sobie podobnie jak Ty

Edit-Dzięki Zuzannka

[Zuzannka]

ale Viola żyła w bardzo nie higienicznych warunkach
jej pieski i koty załatwiały sie w pokojach
chyba nie chcesz tak skończyć??

[bess]

dzieki silva za miłe słowo
oczywiscie nie mysle tak ciagle czasem jak wpadne w mały dołek..albo jak frustracja osiagnie niebotyczne rozmiary,
minal rok mojego singlowania ,wlasciwie ze śladowym męskim towarzystwem a ja wlasciwie czuje sie z tym dobrze chyba to mnie zacznie wkrótce niepokoic
co do psow i kotow ,nie chce ale mam szanse bo mam taki charakter ze porywam wszystkie kaleki z ulicy ,łape ,biegam za nimi śledze i cap do domu
minelo ok 1,5 roku jak mieszkam sama bez rodzicow( ale z babcia )i juz mam 2 koty!!!

[Zuzannka]

ja tez tak mam
ja juz miałam i gołębie młode i wrony i jeza który utkną w płocie
i oczywiście moja Kluske przygarnęłam do domu i koty
echh moja mama juz sie nie doczeka kiedy to ja własny dom bede mieć

[201701160947]

No właśnie, przeczytajcie sobie jeszcze raz swoje wypowiedzi-macie dobre serducho i jesteście naprawdę wartościową przekąską dla facetów, tylko oni chyba dla Was nie
Bess, to tylko 1 rok, spokojnie, nie jest wcale tak strasznie.
Sęk w tym-po co się do czegoś zmuszać?Tylko po to ,że by mieć się do kogo przytulić?Fakt-to też jest ważne, ale na dłuższą metę nie można tego ciągnąć, bo krzywdzimy w ten sposób drugą osobę.

[Zuzannka]

ja o ile pamietam to chyba nie byłam nigdy z nikim na powaznie
tzn tak na dłuzszą metę hmm chyba dlatego ze trafiam na takich półgłówków echh
ale nie narzekam

[201701160947]

Napisane przez Zuzannka

ja o ile pamietam to chyba nie byłam nigdy z nikim na powaznie
tzn tak na dłuzszą metę hmm chyba dlatego ze trafiam na takich półgłówków echh
ale nie narzekam

Zgadzam się z Twoją wypowiedzią, bo miałąm i mam dokładnie to samo Albo półgłowki, allbo dobrzy koledzy z którymi chcę się tylko przyjaźnic-nic więcej

[Zuzannka]

oo tak to ostatnie ze kolega i nic wiecej
tylko ze własnie pierwszy raz jest odwrotnie ja patrze na niego jak na faceta a on jak na kolezanke
echh i nawet sie tym nie przejmuje
juz mi sie nawet nie chce odechciewa mi sie
w koncu nie ma to jak singlowanie

[bess]

ja od niedawna dopiero mam dobrego kolege,nie lubie kolezenstwa ale nie mam wyjscia bo kolega jest żonaty

[Zuzannka]

a mój klega jest zakochany w innej

EDIT: idę spac bo musze wstać za 5 godz

dobranoc i kolorowych i przyjemnych snów

[ŚmigEłko]

Witam!

Jestem singielka od...hmmm ponad 2 miesiace...czy szczesliwa polemizowalabym..ale chce to zmienic

Dzisiejsza rozmowa z moim exem...porazka jak wszystko co dzieje sie midzy nami od rozstania...jak caly nasz zwiazek(bardzo nie chcialam tego powiedziec) ale dowiedzialam sie ze nie zaslugiwalam na niego...

Wiec poczytam wasze watki jak troche dojde do siebie na razie zegnam sie z forum "rozstane z facetem czy ktoras tez to przezywa"....

ja prezylam pierwsza milosc i chcialabym kolejna ale teraz jestem sibgielka i wiem ze trzeba byc szczesliwa zeby przyciagac ludzi a wsrod nich moze gdzies on jednak... troche zalu jest ale wierze ze dziewczyny mi pomoga

POZDRAWIAM

[ŚmigEłko]

ej no co jest juz nie ma singielek? tylko ja ale ja wiem dlaczego...bo jestem zapatrzona w siebie dziewczyna... uwielbiam bezintereswonych i dobrych ludzi... takich ktorzy sa dobrzy glownie w swoich oczach

[Zuzannka]

no jak u mnie nic sie nie zmieniło

i dzisiaj jescze odkryłam wspaniałe strony singlowania
idziesz oglądasz sie za kazdym lepszym
nie musisz sie tłumaczyć nikomu z kazdego wyjścia
żyć nie umierać

[bess]

noo u mnie to bez roznicy bo i tak sie nigdy nie tlumaczylam

[201701160947]

Napisane przez bess

noo u mnie to bez roznicy bo i tak sie nigdy nie tlumaczylam

Jaka szczera

[*jamajka*]

Napisane przez silva

No w sumie masz rację, po co sobei strzępić język?

Bess, myślę ,że po części mogę się z Tobą zgodzić Być może chciałybyśmy przeżyć wielką miłość z uniesieniami (tak jak w filmach )
Może faktycznie potrzebujemy księcia ze złotą karocą padającego u stóp z różą, a my całe w skowronkach .
Pamietam kiedyś kolega mi powiedział-że ja to chyba czekam na księcia i szukam ideału, którego nie ma, bo nikt nie jest doskonały
Mówił,ze rozmawiał z kolegami i oni tez tak uważają Co ciekawe kilku z nich chciało ze mna chodzić I wszystko jasne
Nie daj Boże dać komuś kosza i zaraz wielkie halo, że "jej nikt nie pasuje".
A najgorsze jest to ,że stwierdził iż powinnam zniżyć poprzeczkę
Chwila, chwila-o co tu chodzi Aha-"dla Twojego dobra" Ok niech będzie
Nie rozumiem, po co się zmuszać do czegokolwiek. Wolę być wybredna niż być z kim popadnie i z kimś do kogo nic nie czuję.

cześć Silva i znów się spotykamy a najciekawsze, że zgadzam sie z tym co napisałaś bo też jestem singielką i potwornie wybredna - też fakt praktycznie całe życie żadnych poważnych związków.. a każdy chodzi i się dziwi, że jak to możliwe, skoro tylu facetom się podobam.. no ok, może to prawda, ale co ja zrobię, że oni nie podobają się mnie nazywam to syndromem księżniczki i mam tego pełną świadomość.. niestety w innych dziedzinach życia naprawdę chyba jestem normalna - mam mnóstwo przyjaciół, znajomych, jestem otwarta, lubię innym pomagać, spotykać się z nimi.. no a do faceta - bariera i już..

dziś czytałam artykuł, że single szukają tak, żeby nie znaleźć.. hmm

nie jestem jakaś nienormalna, żeby nie chcieć z nikim być.. tak samo potrzebuję przytulenia i całej reszty.. (zresztą jak każdy sądzę).. gdzieś w środku tęsknię za idealnym (dla mnie) facetem.. no ale jak ktoś mi nie pasuje w 100 % tak na pierwszy rzut oka i pierwszą rozmowę to odrazu jestem na nie.. wiem, że to jest wada.. większość moich znajomych jednak próbuje i daje szansę.. ale ja tak nie umiem.. i też wolę być sama niż sie zmuszać choćby w minimalnym stopniu.. nie chcę oszukiwać nikogo ani samej siebie.. no a jak już sobie kogoś wypatrzę, to nijak nie jest on dla mnie - albo zajęty, albo z tv itp itd.. ehh.. no zobaczymy..

[*jamajka*]

Napisane przez bess

noo u mnie to bez roznicy bo i tak sie nigdy nie tlumaczylam

ja też

[201701160947]

Jamajka czesc



Masz rację
I też mam podobnie-jak mi się któryś podoba to też albo zajęty, albo z TV

[Zuzannka]

no to widze że wszystkie tak mamy
ja ostatnio kocham sie w Pharrellu Williams`ie
a no i w Szajewskim (4fun.tv)

takie jest właśnie życie singla