wasze rodzeństwo

[allicjaa]

Ja mam brata o rok starszego, ale aktualnie jestem "słomianą jedynaczką" Brat wyjechał do Anglii na studia... Tęsknię za Nim

Dogadujemy się świetnie, do tego bardzo lubi moich "narzeczonych", do mojego Ukochanego zwraca się "szwagier", czasem robią sobie męskie eskapady (2 w ciągu 2 lat ), ogólnie lubimy razem chodzić na imprezy, z moimi znajomymi i z jego Czasem się kłócimy, ale jak już to nie na długo Potrafimy ze sobą rozmawiać o wszystkim, o sprawch damsko-męskich też Bardzo często chodzę z Nim na zakupy, bo przez swoją eks wypaczył mu się gust Ostatnio byłam z Niego dumna, bo buty, które kupił sobie sam naprawde są świetne

A teraz Go nie ma... Smutno tak w domu... Jedyne co po Nim zostało to samochód I tak go nie ruszam, wolę Rodziców

[Paris Paris]

Napisane przez różowiutka

A ja dochodze do wniosku że mimo wszystko smutno by mi było bez siostry... Muzse sie poprawic

no pewnie,ze musisz
może zamiast ciągle jej dokuczać, naucz ją jak ma się bronić...
może w ten sposób znajdziecie wspólną płaszczyznę
ja z moim bratem jestem bardzo zżyta i przykro mi jest słuchać, że w innych rodzinach jest inaczej,a niestety jest...
a przecież rodzeństwo jest najbliższą rodziną

[Paris Paris]

wiecie dziewvczyny...

bardzo sie cieszę , ze odkopałam ten wątek

mam nadzieję,ze przez to poprawią się "układy" w niektórych rodzinkach
i ,że nasza Warszawianka, też się odnajdzie, trzymam za Ciebie kciuki

[sylwia.gda]

Ja mam przyrodnią siostrzyczkę Marzenkę, starszą o 15 lat Ma ona juz 2 dzieci, jej córcia ma 18 latek, synek 12.

[M@yk@20]

Mam 2 braci- starszy Andrzej- 22 lata- taki aktorzyna- hehehe- i śpiewak heavy metalu- czy coś w tym stylu- i Sebastian- 4 lata młodszy- strojniś i pedancik a przy okazji koszykarz- heheheh

[IsSi@]

A ja mam siostrę starszą ode mnie o 13 latRóżnica wieku nawet na dobre nam wyszła..przynajmniej nie było między nami kłótni w przeszłości,bo ja byłam za mała..chyba jedyne sprzeczki dotyczyły zbytniej mojej ciekawości,co do jej życia towarzyskiego ( wręcz kochałam przeszkadzać jej jak był u niej chłopak-siadałam mu wtedy na kolana i śpiewałam piosenki z przedszkola) Teraz od 10 lat mieszka za granica i strasznie mi jej tu brakuje,chociaż widujemy sie na różne okazje jak święta.Wiadomo różnica wieku chcąc nie chcąc sprawiła,że jest mądrzejsza i często ma rację..teraz pomaga mi np.w sprawach sercowych i narazie nieźle jej to wychodzi Czasami o coś sie pokłócimy przez telefon..ale zaraz dzwonimy do siebie i już wszytsko jest okej.Każdemu życzę takiego rodzeństwa,bo my kochamy si ebez względu na wszystko..po naszej szczerej rozmowie w wakacje wiem,że mogę na nią liczyć bez względu na wszystko

[Agniesia18]

Mam starszego o 2 lata brata. I chociaż jak w każdym rodzeństwie zdarzają nam się mniejsze i większe kłótnie, to jednak nie wyobrażam sobie życia bez niego. Mamy zupełnie różne charaktery, a jednak jesteśmy bardzo podobni... Takie troszke to dziwne, ale tak jest naprawdę, tylko ciężko "ubrać" to w słowa
Pamiętam, że od małego weszło nam w nawyk "krycie" przed rodzicami. Nigdy na niego nie poskarżyłam (ani on na mnie). Chorinimy się po dzień dziesiejszy
Kiedy mieliśmy we dwójkę wypadek samochodowy to pierwsze o co zapytał będąc w wielkim szoku, czy nic mi się nie stało...
W życiu nie zamieniłabym go na kogoś innego

[201804200947]

Napisane przez Paris Paris

wiecie dziewvczyny...

bardzo sie cieszę , ze odkopałam ten wątek

mam nadzieję,ze przez to poprawią się "układy" w niektórych rodzinkach
i ,że nasza Warszawianka, też się odnajdzie, trzymam za Ciebie kciuki

Dziekuje Ci Paris Paris
Usmiechnelam sie

[paula007]

ja mam siorę młodszą o 4 lata. jesteśmy zupełnymi przeciwieństwami! ani z wyglądu, ani z charakteru siebie nie przypominamy

a tak w ogóle to z mojej siory prawdziwa diablica. czasem jak mnie wkurzy, to w domu iskrzy ale mimo to się kochamy

[Madzia007]

Ja mam dwie siostry ze sporą różnicą wieku. Agnieszka jest starsza o 10 lat, Ela o 7.
Kiedy byłam młodsza, lepszy kontakt miałam z Elą, Mimo, że biłyśmy się i wyzywałyśmy się praktycznie codziennie.
Do ok. 12 roku życia, kiedy byłam jeszcze co tu dużo mówić gówniarą, siostry trzymały się razem. Byłam na nie zła z tego powodu, bo czułam się trochę odrzucona. Jednak później zaczęło się to zmieniać. Dorastałam, okazało się, że jestem do najstarszej siostry podobna nie tylko zewnętrznie, ale i wewnętrznie, mamy podobne charaktery i gusta. Nasze stosunki bardzo się ociepliły, często zwierzałyśmy się sobie, stała się moją wyrocznią w sprawie ubioru Druga siostra jest hmm dziecinna, chyba nawet bardziej dziecinna ode mnie. To dlatego przyznam, że trochę odsunęłyśmy się od niej. Jednak teraz Agnieszka wyjechała do USA, do chłopaka którego poznała na gadu gadu no i szykuje się ślub Trochę mi jej brakuje Tym bardziej, że raczej zostaje tam na stałe. Ale liczę na to, że kiedyś do niej pojadę.
A co z drugą siostrą? Nadal jest dość dziecinna, trochę nieporadna życiowo i często mnie denerwuje, przeważnie nie mam ochoty z nią gadać...
Ale co zrobić, tylko ona mi została
A tak wogóle to kocham je obie i wiem, że gdyby nie one, chyba nie wytrzymałabym z rodzicami, a tak przynajmniej można ich wspólnie obsmarować

[agabil1]

Warszawianko przejmujący post...

[gonka23]

a ja mam najlepszą siorkę na świecie. kocham ją bardzo bardzo i nie wyobrażam sobie że mogłoby jej nie być w moim życiu. nie zawsze tak dobrze się dogadywałyśmy bo jest między nami 7 lat różnicy. ale od paru lat jest moją przyjaciółką, której mówię o wszystkim (mimo, że czasem twiedzi, że nic jej nie mówię), z którą świetnie się bawię i przeważnie nie kłócę. chyba tylko jej z moich 4 przyjaciółek ufam w 100 % mimo, że czasem się z nią nie zgadzam. poza tym uwielbiam ją za to, że zamieszkała we wrocku (który stał się moim najulubieńszym miastem).
buziaki dla siorki maciorki od siorka bez pi... (z brakami znaczy się)

[monyczkaaa]

Napisane przez barbi20

ja mam o rok mlodszego brata.....kiedys bylismy ze soba bardziej zwiazani do momentu az on nie zwiazal sie z pewna dziewczyna ktora robila wszystko aby nas sklocic, rozdzielic-co jej sie udalo

barbi mam podobną sytuację ale z kuzynem. z jego byłą dziewczyną byłyśmy najlepszymi psiapsiółkami. wszystkie kumpele zazdrościły mi takich układów z przyszłą szwagierką. niestety rozstali się powiedziałam mu wtedy że Sylwie bardzo lubię ale szanuję jego decyzję.tp itd. po jakimś czasie poznał inną laskę. próbowałam nawiązać z nią kontakt, jakoś się dogadać. niestety nie udało nam się.niestety ona tak go przestawiła, że straciliśmy kontakt

najgorsze bylo to ze potrafil mnie uderzyc bo tak go buntowala jego pieknosc (...) on jest spokojny, ulegly, bardzo szanuje kobiety

przeraszam, że to napiszę ale jak Twój brat może szanować kobiety skoro podniósł na Ciebie rękę

[monyczkaaa]

Napisane przez Agniesia18

Mam starszego o 2 lata brata. I chociaż jak w każdym rodzeństwie zdarzają nam się mniejsze i większe kłótnie, to jednak nie wyobrażam sobie życia bez niego. Mamy zupełnie różne charaktery, a jednak jesteśmy bardzo podobni... Takie troszke to dziwne, ale tak jest naprawdę, tylko ciężko "ubrać" to w słowa
Pamiętam, że od małego weszło nam w nawyk "krycie" przed rodzicami. Nigdy na niego nie poskarżyłam (ani on na mnie). Chorinimy się po dzień dziesiejszy
Kiedy mieliśmy we dwójkę wypadek samochodowy to pierwsze o co zapytał będąc w wielkim szoku, czy nic mi się nie stało...
W życiu nie zamieniłabym go na kogoś innego

Agnieszko, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę takiego brata

[201804200947]

Napisane przez agabil1

Warszawianko przejmujący post...

Wiesz,a ja teraz mam wyrzuty sumienia ze o tym napisalam...Moze powinnam to zostawic dla siebie...?

[barbi20]

.

[czarownicagosia]

Ja jestem szczesliwa posiadaczka dwoch mlodszych siostr Kasi (20) i Asi (16). Wcale nie jestesmy do siebie podobne, ani z wygladu ani z charakteru. Nie wiem czy przezylysmy jeden dzien bez chocby malej klotni i wydzierania sie na siebie Takie juz wstretne jestesmy baby Az wstyd sie przyznac,czasem sie tluczemy czy rzucamy kapciami Czasem tez mamy fajne dni - robimy razem obiad czy wielkie sprzatanie w domu We trzy zawsze razniej Planujemy jak swietowac urodziny rodzicow , swoje nawzajem, robimy sobie rozne niespodzianki itd
Pare lat temu jeszcze w Polsce nasza mama zajmowala sie naszymi kuzynami - przez ponad 3 lata mieszkalismy razem. Bylo nas wtedy szostka dzieciakow i powiem, ze nigdy sie nie nudzilismy, ani my, ani mama Naprawde strasznie milo wspominam tamte czasy Bylo moze biednie, ale bardzo wesolo

[Beauty1984]

Ja muszę się pochwalić moim bratem .

Jest 9 lat starszy ode mnie i ma oczywiście już swoją własną rodzinę.
Jako dzieci były między nami oczywiście kłótnie czy bójki, ale wszystko miało charatker zabawy. Częściej brat się mną jako małą dziewczynką opiekował.

Dobry był zawsze dla mnie, nie mogę narzekać .

Wymyślał zabawy itp., pocieszał. Gdy podrośliśmy doszło do tego to, że zobaczyłam w nim jeszcze bardziej to, że jest moim zaufanym przyjacielem. Wiem, że mogę się mu zawsze zwierzyć i liczyć na wsparcie.
Zresztą on martwi się o swoją "małą siostrzyczkę" i dba o mnie do tej pory .

[Beatka 23]

Hej! Ja mam o 7 lat starszą siostrę, która ma już męża i nie za bardzo się dogadujemy. Nasze kontakty są połowiczne! Nie mogę wogóle na niej polegać, a pozatym odkąd wyszła za mąż to widzi tylko swojego męża a od nas zupełnie się odwróciła, ubolewam czasem nad tym, że tak wyglądaja nasze relacje ale co zrobić, już tyle razy mnie zawiodła, że wogóle jej nie ufam!

Mam również młodszego o 4 lata brata, z którym kiedyś tylko się kłóciłam ale od jakis dwóch lat nasze relecje są super! Niestety teraz wyjechał do Londynu i bardzo za nim tęsknię tak strasznie pusto jest w tym domku! Czasem to z tą tęsknotą poradzić sobie nie mogę. A wszystko przez to że w tej naszej "cudownej Polsce" młodzi żadnych perspektyw nie mają. Mój brat miał tylko na chwilę tam zarobić wyjechać a najprawdopodobniej tam zostanie i będzie studiować i tak strasznie smutno mi z tego powodu. Wiem, że to dla niego lepiej ale jak ja bez mojego młodszego braciszka mam sobie poradzić?!!

[sportsmenka86]

Najstarszy 21letni brat studiuje i pracuje w Poznaniu, wiec widze go raz na miesiac, kiedy przyjedzie do nas w odwiedziny, ale i tak nasze stosunki nie sa dobre,poniewaz on jest typem buntownika,choleryka i z tego powodu sie roznimy i nie mamy tematow do rozmowy. Młodsza 16letnia siostra i 13letni braciszek, z nimi mam dobry kontakt, bo przebywamy ze soba codziennie i ogólnie jesteśmy jak bracia i siostry Powiem szczerze, dzieki im nie mam w domu ani chwili prywatnosci

[ewkaa]

a ja mam brata bliźniaka i dobrze mi z tym

[agabil1]

Napisane przez warszawianka

Wiesz,a ja teraz mam wyrzuty sumienia ze o tym napisalam...Moze powinnam to zostawic dla siebie...?

wyrzuty? Ty??
nie powinnaś, przecież to nie Twoja wina
odpisałam na PM

[cypressangel]

Moja Siostra jest młodsza ode mnie o 2 lata. Obecnie rzadko się widujemy (raz w miesiącu, kiedy odwiedzam Rodziców), ponieważ ja po studiach zostałam tu, gdzie studiowałam, a Ona studiuje w zupełnie innym mieście. Dzieli nas od siebie jakieś 200 km Gdy spotykamy się w domku to rozmawiamy o tym co się przez czas naszego niewidzenia wydarzyło, opowiadamy sobie o znajomych i wielu innych sprawach. Chodzimy razem na zakupy, a wieczorem robimy sobie popcorn, albo wykupujemy chipsy z pobliskiego dyskontu, włączamy kompa, oglądamy filmy i wcinamy te "paskudztwa" Bardzo lubię wszystkie chwile z Nią spędzone. Generalnie różnimy się wszystkim: wyglądem, zachowaniem, stylem ubierania się, tym co lubimy itd., ale potrafimy się dogadać i fajnie razem bawić - chociaż muszę przyznać, że w dzieciństwie nie było tak różowo. Zdarzały się kłótnie, małe wojny, drapanie, szczypanie a nawet (aż wstyd przyznać...) rękoczyny.
Kiedyś marzyłam o starszym bracie... ale mam młodszą Siostrę i bardzo się z tego cieszę

[Anul3k]

a ja mam siostre mlodsza o 3 lata kiedys sie ciagle tluklymy, teraz sie klocimy ;P ale mam nadzieje ze z wiekiem to minie :P (ona ma 10 lat )

[monyczkaaa]

Napisane przez barbi20

bo wiesz to bylo tak ze on kiedys zaczal wyzywac mojego chlopaka od roznych a ja w odwecie powiedzialam jedno slowo o jego kobiecie no i tak sie stalo a co do szanowania kobiet to ja napewno szanujemnie tez szanowal do tego momentu chyba go to wyprowadzilo z rownowagi no bo on nie dal nigdy nikomu na nia zlego slowa powiedziec .....

czyli on Twojego brata mógł wyzywać a Ty jego dziewczyny nie? ją może i szanuje, ale Ty jesteś jego siostrą i szancunek też się Ci nalezy! niestey podnosząc na Ciebie rękę okazał kompletny brak tego szacunku

wiem ze moglam tego nie mowic ale on nie powinnien ublizac mojemu facetowi wiec ja jego tez bronilam

to nie Ty powinnaś mieć do siebie pretensje. wnioskuję, że to on pierwszy zaczął ubliżać dla twojego TŻ i nie powinien mieć pretensji, że Ty powiedziałaś coś na jego dziewczynę. czy obwiniałabyś się kiedy np. Twój mąż podniósłby na Ciebie ręke bo zupa była za słona? myślę, że nie.

jeżeli w jakikolwiek sposób Cię uraziłam to przepraszam. po prostu mam alergię na facetów podnoszących rękę na kobiety nawet gdyby nie wiem jak zawiniły...

[SandraBullock]

Ja mam brata o 4 lata młodszego,ma na imie Piotrek i jest straszny,bo cały czas do mnie mówi "spadaj".Ale zrobił postępy odkąd ma dziewczynę...I zaczął się częściej mówić(nawet kilka razy w ciągu dnia )

[ASIA81]

Hej! A mam 3 braci...w wieku 25,19,18 lat...hmmm..starszy już z nami nie mieszka...ale i tak przychodzi na pożyczki i obiady...a co do młodszych to spoko się z nimi dogaduje) pamiętam czasy jak chodziliśmy razem na dyskoteki z 2 braćmi...i nieststy zawsze byłam pod ochroną-żaden facet bez pytania nie mógł ze mną gadać bo już go oni dręczyli ale zawsze się znimi dobrze bawię czasem się kłócimy ale co tam są

fajni..chociaż zawsze marzylam o siostrze

[sylwia18]

a to moja "przeokropna" siostrzyczka

[cypressangel]

Napisane przez sylwia18

a to moja "przeokropna" siostrzyczka

bardzo sympatycznie wygląda ta Twoja "przeokropna" siostrzyczka

[sylwia18]

wydaje się też tak myślałam jak ją pierwszy raz zobaczyłam