Sprawdzone produkty z Lidla cz. 5

[mandarynka882]

ja pamiętam jak otwierali u mnie Real jakoś w marcu, było trochę promocji a zwłaszcza schab za 9,9, to co się tam działo to masakra, ludzie się rzucili na to mięso, brali całe takie jeszcze opakowane i to po parę (jakis limit był), bili się o to,oglądałam w necie relacje z tego to głównie tam byli emeryci, osoby starsze.
To samo się dzieje na dostawie w lepszych ciucholandach, ja się raz wybrałam na otwarcie i dziękuje, mało mnie nie stratowali a pamiętam, że byłam wtedy w ciąży i polowałam na jakieś kombinezoniki zimowe, ale też były sceny dantejskie

zaraz się szykuje do Lidla ale nie wiem czy kupię jakąś herbatę bo narazie mam bo moja mama w pracy dostała Lipton piramidki owocowe 2op, kuszą mnie te marmolady;pp no i oczywiście czekolady FinCare i moje i mojego smyka ulubione Rogery

[ktsw]

szału na torebki Wittchena nie rozumiem, bo za tę cenę można kupić torebkę w ich outlecie - na spokojnie, nie bijąc się o nią z nikim.

poproszę o linka, bo ja jak tam wchodze to nie widze nic fajnego, widze za to portfele za 200 zł

[myszka__77]

Napisane przez sweeney

Ja bylam z mama i wzięłysmy sobie po 2 torby ja jedną mniejsza czarną i dużo brązową, a mama na odwrót. Jesteśmy zadowolone
Mam już torbe Wittchena, kosmetyczki, portfel i absolutnie nie zgodze z kims kto tu wyżej pisal, ze te są gorszej jakośći.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Pewnie zaraz ktoś mnie nazwie handlarą

Witam w wątku

Też się pochwalę poczynionymi łupami
Wstałam o 7:10 przed Lidlem byłam o 7:45. Stało już 7 babek i jeden starszy facet. Otworzyli drzwi.... Na początku było spokojnie dopiero w połowie drogi kobietki wystartowały, ja też oczywiście. Także maraton i slalom po Lidlu zaliczony 2-3 min i taszek nie było Rzucili po około 6-8 szt z każdego modelu

Brązowa shopperka moja, a czarna mojej mamy

[alleyezonme]

A ja dzisiaj poszłam po bułki do Lidla i akurat ktoś zwrócił jedną czarną, dużą torbę Kupiłam dla mamy, ale jak wracałam z nią do domu to mi się spodobała do tego stopnia że chyba zostawię ją sobie

[kasztanka3]

Kurcze, ładne te torby Wittchen, ale na chwilę obecną nie na moją kieszeń

Kupiłam dziś 4 herbaty - dwie piramidkowe: zielona z miętą i owocowa z gruszką i karmelem; dwie Teekanne: Garden selection cytryna i biały bez i Granny's finest śliwka, cynamon i wanilia. Zaparzyłam sobie właśnie gruszkę z karmelem, pachnie smakowicie
Oprócz tego wzięłam dwie czekolady Crusti Choc, dwa opakowania Sasanek w czekoladzie, Tofelka, wszystkie smaki tych nowych jogurtów Brits i inne bardziej "codzienne" produkty.

[mandarynka882]

a ja jestem zawiedziona bo od dłuższego czasu nie ma w moim Lidlu bułek zbójnickiej i gosmodarza;/ tak mi bardzo smakowały...
ja prócz koniecznych produktów to tylko kupiłam po 2 rogery i apeninky

[jesienny_lisc]

Napisane przez kasztanka3

Kurcze, ładne te torby Wittchen, ale na chwilę obecną nie na moją kieszeń

Kupiłam dziś 4 herbaty - dwie piramidkowe: zielona z miętą i owocowa z gruszką i karmelem; dwie Teekanne: Garden selection cytryna i biały bez i Granny's finest śliwka, cynamon i wanilia. Zaparzyłam sobie właśnie gruszkę z karmelem, pachnie smakowicie
Oprócz tego wzięłam dwie czekolady Crusti Choc, dwa opakowania Sasanek w czekoladzie, Tofelka, wszystkie smaki tych nowych jogurtów Brits i inne bardziej "codzienne" produkty.

Mamy podobny gust herbatowy Też chcę te dwie Teekanne, tylko idę jakoś po południu. Może się zastanowię też nad gruszką? Tylko mam jeszcze zapasy po biedronkowym %. TŻ mnie z domu wywali.
Czekolady też wezmę, kilka

Na torby też teraz nie miałam kasy i zaczynam zazdrościć. Szczególnie, że przydałaby mi się brązowa

[kasztanka3]

Napisane przez jesienny_lisc

Mamy podobny gust herbatowy Też chcę te dwie Teekanne, tylko idę jakoś po południu. Może się zastanowię też nad gruszką? Tylko mam jeszcze zapasy po biedronkowym %. TŻ mnie z domu wywali.
Czekolady też wezmę, kilka

Na torby też teraz nie miałam kasy i zaczynam zazdrościć. Szczególnie, że przydałaby mi się brązowa

Mój też mnie wywali, bo przed chwilą naliczyłam 25 rodzajów herbat A po zastanowieniu planuję jeszcze jutro po jakieś czarne podjechać i może jeszcze jedną zieloną
W Biedronce jest herbata gruszkowa?

[jesienny_lisc]

Napisane przez kasztanka3

Mój też mnie wywali, bo przed chwilą naliczyłam 25 rodzajów herbat A po zastanowieniu planuję jeszcze jutro po jakieś czarne podjechać i może jeszcze jedną zieloną
W Biedronce jest herbata gruszkowa?

Kiedyś była melisa z gruszką, ale już nie ma Z piramidek Green Hills i zielonych Feel Green też nie. A z tych owocowych to nie wiem, tych akurat nie kupuję.

[kasztanka3]

Napisane przez jesienny_lisc

Kiedyś była melisa z gruszką, ale już nie ma Z piramidek Green Hills i zielonych Feel Green też nie. A z tych owocowych to nie wiem, tych akurat nie kupuję.

Chyba mięta z gruszką? Mam jeszcze resztkę opakowania, dobra była
Z lidlowych herbat od jakiegoś czasu kuszą mnie rooibosy ze stałej oferty: truskawka ze śmietanką i cytryna z pieprzem. Ale nikt jeszcze nie rekomendował, nikt nic nie wie, to i szkoda tak wywalić w ciemno 12 zł (5,99 zł za opakowanie)

[emememsik]

Polecacie lidlowy płyn do płukania?

[jesienny_lisc]

Napisane przez kasztanka3

Chyba mięta z gruszką? Mam jeszcze resztkę opakowania, dobra była
Z lidlowych herbat od jakiegoś czasu kuszą mnie rooibosy ze stałej oferty: truskawka ze śmietanką i cytryna z pieprzem. Ale nikt jeszcze nie rekomendował, nikt nic nie wie, to i szkoda tak wywalić w ciemno 12 zł (5,99 zł za opakowanie)

Miałam kilka herbat z Lord Nelson i wszystkie były zdecydowanie nieudane. Najgorsza wiśnia z płatkami róży (po przeanalizowaniu składu, to samo co wiśnia ze śmietaną), zapach i smak był bardzo sztuczny i mdły. Także odradzam.

[kasztanka3]

Napisane przez jesienny_lisc

Miałam kilka herbat z Lord Nelson i wszystkie były zdecydowanie nieudane. Najgorsza wiśnia z płatkami róży (po przeanalizowaniu składu, to samo co wiśnia ze śmietaną), zapach i smak był bardzo sztuczny i mdły. Także odradzam.

Ostudziłaś troszkę mój zapał
Kupię sobie jutro ze dwie czarne (ta tropikalna kusi, może jeszcze czarną z cytryną albo z pomarańczą wezmę), jakąś zieloną (może z jaśminem) i styknie na razie, nie chcę do 30 dobijać
Jest w Lidlu cappuccino? Ostatnio w Kaufie szukałam jakiegoś kaufowej marki własnej i nie było, były tylko Mokate i jeszcze jakieś takie w pojedynczych saszetkach, zazwyczaj kupuję w Biedronce, ale parę dni temu się przeprowadziłam i teraz Lidla mam najbliżej.

[Nightmare666]

Napisane przez kasztanka3

Jest w Lidlu cappuccino? Ostatnio w Kaufie szukałam jakiegoś kaufowej marki własnej i nie było, były tylko Mokate i jeszcze jakieś takie w pojedynczych saszetkach, zazwyczaj kupuję w Biedronce, ale parę dni temu się przeprowadziłam i teraz Lidla mam najbliżej.

Jest, nie polecam

[kasztanka3]

Napisane przez Nightmare666

Jest, nie polecam

A co z nim jest nie tak?
W takim razie będę musiała robić sobie wycieczki do Biedrony i kupować na zapas, bo tamto mi smakuje.

[jesienny_lisc]

Popatrzyłam w necie na zdjęcia i przypomniało mi się, co jeszcze miałam, oprócz wiśni - zielona z jaśminem, rooibos klasyczny, truskawka z rabarbarem, mięta. Żadnej nie kupię ponownie. Biedronkowe bardziej mi smakują.

[mal]

Napisane przez Malinum

Witam

Nie spodziewałam się, że torebki mogą wywołać tyle emocji Byłam, kupiłam, z nikim nie walczyłam. Może dlatego, że nikt więcej niż dwie sztuki nie kupował. Co więcej trzy torebki były dzisiaj rano jeszcze, być może ze zwrotów. A promocje no cóż, jedni magazynują ciuchy, inni jedzenie. W przytoczonym Decathlonie różnie bywa też z jakością ubrań, po zakupie koszulek śmierdzioszków trochę zraziłam się do ich produktów. Oczywiście są u nich produkty lepsze i gorsze, ale mnie oferowanym asortymentem nie kupili.

Za to z dzisiejszej spożywki herbaty "piramidki" lidlowe całkiem całkiem są, natomiast polecane przez Was marmolady niestety mają syrop gf w składzie, więc dla mnie odpada.

A co to jest syrop gf, mozesz mnie oswiecic?nastepnym razem nie kupie a dzisiejsze 3 marmoladi zuzyje, troche chemii moze mnie nie zabije

Napisane przez Dotka90

No właśnie - O ILE planował. A ze znanych mi osób nikt nie wydaje po 500zł na torebki

Nie posiadam jednej torebki, ale nie kupuję nałogowo po 10 torebek w roku

Ja nie planowalam ale mama zaczela gadac i sie nakrecilam,a ze od roku kupnuje torebke a'la kuferkowa to padlo na mala. A mam w sumie 6torb. 2male na wyjscie na miasto-imprezke, 2 duze do pracy i 2 sredniej wielkosci,ktore mozna wziasc zarowno na miasto na ploty jak i do pracy.

[emememsik]

Napisane przez mal

A co to jest syrop gf, mozesz mnie oswiecic?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Syrop_glukozowo-fruktozowy

[mal]

Dziekuje a ja myslalam, ze to cos gorszego. Gooopia ja,nie wpadlam na to ze to skrot
A zapomnialam wczesniej dopisac ze mialam w planie kupic ciasteczka i zapomnialam. Skupilam sie na marmoladzie i zelach pod prysznic. Ale pierwszy raz w zyciu nie wzielam pasztecika grzybowego po przeczytaniu na forum skladu (czyli postanowienie o ograniczeniu:1 paszetecik na tydzien weszlo w zycie)

[body_electric]

Napisane przez slimbarti

Temat tych akcji w Lidlu to jest masakra. Ja tego nie rozumiem . Ludzie zachowują się jak bydło. Wiem, że te produkty sa może trochę tańsze ale żeby z tego powodu wstawać rano stać 30 min pod sklepem przed otwarciem żeby trzymać kolejkę a potem się szmacić bez wstydu i wyrywac sobie z rąk, przebierać w bieliźnie koło parówek ? a najlepsze, że niktórzy żeby zaoszczędzić 10 zł jadą autem 20 km spalając więcej paliwa ( to akurat nie tylko w Lidlu). Przerażający jest ten pęd i własnie zakupocholizm, konsumpcjonizm. Ludzie kupują rzeczy których nie potrzebują. Sam smieję się z niektórych wpisów tutaj. Jak ktos pisze, że leciał na otwarcie, kupił buty do trekingu bo za rok może pojedzie w góry, nagle połowa społeczeństwa uprawia jogging, trekking itd. a przy tym nikt nie pracuje, wszyscy w kolejce do Lidla

Ludzie tłumacza sobie to tym, że chcą zaoszczędzić i kupić coś taniej ale ten marketing właśnie polega na tym żeby kupowac to czego się nie koniecznie potrzebuje albo kupić 2 albo 3 razy więcej w tej samej cenie ale przecież szkoda nie kupić takie tanie prawda ?

ktoś napisał o zbieractwie i magazynowaniu i to jest dokładnie sedno sprawy.

A co do jakości w Lidlu to też bym nie przesadzał. Ciuchów tam nie kupuję, raz dla dziecka jakieś rajtuzy (były ok) i raz slipy Pierre Cardin co było totalną porażką(fatalnie odszyte)
Grill elektryczny -porażka schodzi teflon
Sokowirówka - beznadzieja już raz wymieniana ale do niczego się to nie nadaje, za mała moc.

Mam nadziję, ze nikogo nie uraziłem ale zagotowałem się dzisiaj jak poszedłem po bułki a w sklepie krzyki i dżungla i tłum jak na święta.

a w temaci polecam pieczywo typu vasa. Naprawde dobre.

Zgadzam się. Mam identyczne zdanie o takich akcjach i promocjach, przecież większość tych rzeczy jest w ogóle niepotrzebna, bo po co komu trzydzieści patelni, dwadzieścia torebek czy kolejna pianka do czyszczenia piekarnika... Tym bardziej, że promocje są cykliczne, co jakiś czas "przeceniane" są te same produkty, a najgorsze jest myślenie "kupię teraz, bo potem już nie będzie".

Nie mówię o jedzeniu oczywiście. W tej kwestii podoba mi się ten wątek

[Nightmare666]

Napisane przez kasztanka3

A co z nim jest nie tak?
W takim razie będę musiała robić sobie wycieczki do Biedrony i kupować na zapas, bo tamto mi smakuje.

Dla mnie są takie bez smaku, nie podeszły mi. Ale spróbuj, może Ci zasmakuje

[alkaxy]

Napisane przez kasztanka3

Kurcze, ładne te torby Wittchen, ale na chwilę obecną nie na moją kieszeń

Kupiłam dziś 4 herbaty - dwie piramidkowe: zielona z miętą i owocowa z gruszką i karmelem; dwie Teekanne: Garden selection cytryna i biały bez i Granny's finest śliwka, cynamon i wanilia. Zaparzyłam sobie właśnie gruszkę z karmelem, pachnie smakowicie
Oprócz tego wzięłam dwie czekolady Crusti Choc, dwa opakowania Sasanek w czekoladzie, Tofelka, wszystkie smaki tych nowych jogurtów Brits i inne bardziej "codzienne" produkty.

Właśnie ją popijam, świetna jest. Z teekanne polecam Winter, jest taka przyprawowa. Wzięłam głównie owocowe: pomarańczę z imbirem, cytrynową z piramidek, 2xWinter, tą granny's. Z promocji na ciastka też skorzystałam. Taki tydzień mi się podoba.
W lodówkach znalazłam mleko bez laktozy, kiedyś było w ofercie i chyba wróciło - 3,49zł.

[mandarynka882]

moja mama się skusiła na herbatę Teekanne pomarańcza i imbir,poczęstowała mnie i właśnie sobie popijam i nic rewelacyjnego;/ nie czuć w ogóle pomarańczy tylko mocno korzenny smak, nie wiem może za długo była zaparzana (na opakowaniu jest żeby ok 8min ale było dłużej) następnym razem spróbuję krócej. Dobrze , że nie wziełam tej zimowej bo też są w niej przyprawy i mogła by też tak smakować;/

[kasztanka3]

Napisane przez alkaxy

Właśnie ją popijam, świetna jest. Z teekanne polecam Winter, jest taka przyprawowa. Wzięłam głównie owocowe: pomarańczę z imbirem, cytrynową z piramidek, 2xWinter, tą granny's. Z promocji na ciastka też skorzystałam. Taki tydzień mi się podoba.
W lodówkach znalazłam mleko bez laktozy, kiedyś było w ofercie i chyba wróciło - 3,49zł.

Mnie ta Winter nie smakuje, jakaś taka kwaśna jest :/
Też mi posmakowała gruszkowa, nawet lekko czuć ten karmel.
Teraz piję tę Teekanne cytryna i czarny bez i też mi smakuje, jest delikatnie kwaskowa, ale w taki przyjemny sposób.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez mandarynka882

moja mama się skusiła na herbatę Teekanne pomarańcza i imbir,poczęstowała mnie i właśnie sobie popijam i nic rewelacyjnego;/ nie czuć w ogóle pomarańczy tylko mocno korzenny smak, nie wiem może za długo była zaparzana (na opakowaniu jest żeby ok 8min ale było dłużej) następnym razem spróbuję krócej. Dobrze , że nie wziełam tej zimowej bo też są w niej przyprawy i mogła by też tak smakować;/

Fuj, raz piłam z Teekanne jakąś herbatę z imbirem, chyba zieloną i była obrzydliwa. Nie lubię imbiru za bardzo zresztą, imbirowe piwa też mi nie smakują, a do dań wolę dodać coś innego, żeby uzyskać korzenny posmak.

[alkaxy]

To ja właśnie takie imbirowe czy z przyprawami bardzo lubię, za to owocówki na bazie hibiskusa tak sobie. Każdy ma inny gust
Dobra karmelowa jest piramidka z liptona - czarna z karmelem i wanilią, jak czarnych nie lubię to ta jest boska, jak budyń karmelowy .

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Ja dzisiaj skromnie, wpadłam podczas okienka zajęciowego, nie znalazłam tej herbaty, którą miałam kupić i ostatecznie wzięłam tylko Tofelka. Teekane mnie nie kuszą od czasu takiej jednej obrzydliwej według mnie, Winter time się chyba nazywała. Zresztą nawet nie miałam jak się dobrze rozejrzeć, bo w sklepie było multum ludzi. Ale chyba niedługo znowu się przejdę, tym razem po kalendarze adwentowe dobre są te czekoladki czy takie sobie?

[mal]

Napisane przez body_electric

Zgadzam się. Mam identyczne zdanie o takich akcjach i promocjach, przecież większość tych rzeczy jest w ogóle niepotrzebna, bo po co komu trzydzieści patelni, dwadzieścia torebek czy kolejna pianka do czyszczenia piekarnika... Tym bardziej, że promocje są cykliczne, co jakiś czas "przeceniane" są te same produkty, a najgorsze jest myślenie "kupię teraz, bo potem już nie będzie".

Nie mówię o jedzeniu oczywiście. W tej kwestii podoba mi się ten wątek

Mam inne zdanie na ten temat.bardzlo lubie akcje tematyczne, zawsze cos sie znajdzie co i tak jest na liscie najblizszych zakupow. Nie czarujmy sprzety sie niszcza to trzeba kupic nowe. Srodki czyszczace zuzywam na biezaco wiec czemu nie skorzystac z promocji i nie kupic czegos do mycia szyb, podlogi czy wcw akcji blysk? Ja dodatkowo kupilam mieszkanie, czekam na odbior, (wyprowadzam sie z domu rodzinnego wiec bardzo korzystam na akcjach tematycznych)Dzieki takim promocjom mam juz zakupionch wiele rzeczy, ktore tak czy siak musialabym potem kupic niejednokrotnie NA JUZ i drozej. A takto wertuje ulotki patrze czy cos sie podoba i mam na liscie a potem kupuje. Mam juz sliczne reczniki, posciele, patelnie,formy do pieczenia i moge tak wyliczac do jutra teraz np. mam na oku suszarke na pranie i gdybam nad nia.

[emememsik]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;43163243]Ja dzisiaj skromnie, wpadłam podczas okienka zajęciowego, nie znalazłam tej herbaty, którą miałam kupić i ostatecznie wzięłam tylko Tofelka. Teekane mnie nie kuszą od czasu takiej jednej obrzydliwej według mnie, Winter time się chyba nazywała. Zresztą nawet nie miałam jak się dobrze rozejrzeć, bo w sklepie było multum ludzi. Ale chyba niedługo znowu się przejdę, tym razem po kalendarze adwentowe dobre są te czekoladki czy takie sobie?[/QUOTE]

Uwielbiam herbatę Winter Time, to jedna z moich ulubionych.

[zoila]

Napisane przez emememsik

Uwielbiam herbatę Winter Time, to jedna z moich ulubionych.

Magic Moments jest lepsza

[body_electric]

Napisane przez mal

Mam inne zdanie na ten temat.bardzlo lubie akcje tematyczne, zawsze cos sie znajdzie co i tak jest na liscie najblizszych zakupow. Nie czarujmy sprzety sie niszcza to trzeba kupic nowe. Srodki czyszczace zuzywam na biezaco wiec czemu nie skorzystac z promocji i nie kupic czegos do mycia szyb, podlogi czy wcw akcji blysk? Ja dodatkowo kupilam mieszkanie, czekam na odbior, (wyprowadzam sie z domu rodzinnego wiec bardzo korzystam na akcjach tematycznych)Dzieki takim promocjom mam juz zakupionch wiele rzeczy, ktore tak czy siak musialabym potem kupic niejednokrotnie NA JUZ i drozej. A takto wertuje ulotki patrze czy cos sie podoba i mam na liscie a potem kupuje. Mam juz sliczne reczniki, posciele, patelnie,formy do pieczenia i moge tak wyliczac do jutra teraz np. mam na oku suszarke na pranie i gdybam nad nia.

W moim domu sprzęty nie niszczą się co kolejną gazetkę Może jest coś ze mną nie tak, ale suszarkę na pranie mam tą samą od 10 lat. Tak poza tym, można ją kupić za wiele niższe pieniądze niż jest obecnie w Lidlu. W promocjach wcale nie jest zawsze najtaniej. Polecam ten artykuł:
http://www.money.pl/gospodarka/rapor...,0,318574.html

Inna sprawa to to, że przez promocje ludzie kupują więcej. O wiele więcej rzeczy, których normalnie by nie kupili. Np. w obecnym tygodniu herbat ludzie kupują herbaty, które w tej samej cenie można kupić w innych marketach. Nie mówiąc już o tym, że są to herbaty wątpliwej jakości. Takie "oszczędzanie" to nie jest żadne oszczędzanie.

A wracając do tematu jedzenia, to dziś kupiłam mintaja w cieście francuskim z owocami morza i pieczarkami. Obrzydliwe