Rozmiar 0 !!!

[Lovisa]

Napisane przez AguŚ87

a ja ważac 40 przy 161 wygladam bardzo zle ?

Obecnie nosze rozmiar 34, 25, xs

Nie przejmuj się, ja przy 156 waże 37, a wyglądam zupełnie normalnie, nikt mi tyle nie daje

[Creaketique]

Z tym, ze jest roznica miedzy osoba o szczuplej i drobnej budowie genetycznej, a taka, ktora za wszelka cene chce te "szczuplosc" osiagnac. W tym artykule chodzi chyba raczej o pokazanie hollywodzkiego trendu dazenia do przesadnej suchosci, a nie negowanie osob, ktore z natury sa chude.

Osobiscie mam kolezanke jedzaca naprawde spore ilosci jedzenia i noszaca rozmiar 34. Nigdy sie nie odchudzala, zawsze starala sie raczej przytyc. A, ze taka ma budowe to trudno.

Natomiast hollywodzkie aktoreczki specjalnie sie glodza, zeby osiagnac wymarzony rozmiar 0 . Taka Keira, dla przykladu, moim zdaniem piekna dziewczyna (z twarzy), ale nikt mi nie powie, ze ma ona figure kobieca.

Wiadomo, ze kanony piekna sie zmieniaja. Jednak to co teraz sie dzieje, wola o pomste do nieba. Dziewczyny chca sie upodabniac do swoich idolek, przechodza na drakonskie diety, i potem koncza jak te aktoreczki z anoreksja i innymi zaburzeniami zywienia. Tylko dlatego ze chcialy wygladac jak podziwiana przez wszystkie gazety Victoria Beckham, czy dziewczyny z Pussycat Dolls...

Straszne.

[AguŚ87]

Napisane przez Creaketique

Z tym, ze jest roznica miedzy osoba o szczuplej i drobnej budowie genetycznej, a taka, ktora za wszelka cene chce te "szczuplosc" osiagnac. W tym artykule chodzi chyba raczej o pokazanie hollywodzkiego trendu dazenia do przesadnej suchosci, a nie negowanie osob, ktore z natury sa chude.

Osobiscie mam kolezanke jedzaca naprawde spore ilosci jedzenia i noszaca rozmiar 34. Nigdy sie nie odchudzala, zawsze starala sie raczej przytyc. A, ze taka ma budowe to trudno.

Natomiast hollywodzkie aktoreczki specjalnie sie glodza, zeby osiagnac wymarzony rozmiar 0 . Taka Keira, dla przykladu, moim zdaniem piekna dziewczyna (z twarzy), ale nikt mi nie powie, ze ma ona figure kobieca.

Wiadomo, ze kanony piekna sie zmieniaja. Jednak to co teraz sie dzieje, wola o pomste do nieba. Dziewczyny chca sie upodabniac do swoich idolek, przechodza na drakonskie diety, i potem koncza jak te aktoreczki z anoreksja i innymi zaburzeniami zywienia. Tylko dlatego ze chcialy wygladac jak podziwiana przez wszystkie gazety Victoria Beckham, czy dziewczyny z Pussycat Dolls...

Straszne.

to jest tragedia

najgorsze jest to że one są oh ah takie sławne lubiane i wogole. Potem takie dzieci i nastolatki myslą ze tak byc powinno. Nie powinno się promować czegoś takiego ! jak tak mozna wogole, i po co to ? Czy taka Victoria Beckham wygląda ładnie ? Kość na kości, tragedia, czytałam gdzies ze ma 168 cm i niby waży 38 kg

Ja jestem taka za natury, ale przerazają mnie dziewczyny ktore się odchudzają, nie czaje po co wogole to robicie ?

ooooo przykład nasze forum ! Wystarczy wejść w Fitness czy dietetyka, samo odchudzanie zrzucanie kg , straszne , niewiem co one chcą osiągnąć

[dora_angel]

Właśnie przeczytałam ten artykuł, i wiecie co? Ide po kanapke bo zgłodniałam...
A te wariatki niech się katują

[Creaketique]

No wlasnie, najgorsza jest ta ich slawa... sporo dziewczyn mysli, ze skoro tamte celebrities sa takie znane, popularne, wszedzie o nich pisza i je podziwiaja to musza byc one naprawde wyjatkowe.

A jak najlatwiej upodobnic sie do gwiazy? Zrzucic "pare"kilo, kupic podobne ciuszki tak samo sie uczesac...

A co do forum fitness, to zgadzam sie. Weszlam kiedys na watek o brzuchu i to, co dziewczyny uznaly za ideal, przerazilo mnie.

I zeby nie bylo, ze krytykuje bo "zazdroszcze". Uwazam, ze mam normalna figure, rozmiar 36-38, chociaz niektorzy i tak powtarzaja mi ze powinnam troche nabrac ciala

[paulinka_vel_paulinka]

Ten artykuł ma poruszać problemy, nie tych dziewczyn które juz są takie szczupłe, tylko tych które robią wszystko by tak wyglądać!
Wiem jak to jest, bo sama kiedyś w coś takiego wpadłam i "zagłodziłam się" do 51kg, przy wzroście 1,75cm...oczywiście waga wróciła- ale w głowie mi sie jeszcze spowrotem nie poustawiało.
anoreksja to choroba przenoszona drogą do doskonałości

[fuksjaa]

Napisane przez paulinka_vel_paulinka

Ten artykuł ma poruszać problemy, nie tych dziewczyn które juz są takie szczupłe, tylko tych które robią wszystko by tak wyglądać!
Wiem jak to jest, bo sama kiedyś w coś takiego wpadłam i "zagłodziłam się" do 51kg, przy wzroście 1,75cm...oczywiście waga wróciła- ale w głowie mi sie jeszcze spowrotem nie poustawiało.
anoreksja to choroba przenoszona drogą do doskonałości

ja też coś o tym wiem. niestety.

do teraz mam lęki jedzeniowe, albo jem bardzo dużo, albo mnie po prostu odrzuca od jedzenia.

dobrze, że mam to moje 38. chociaż jak czytam niektóre posty na forum, to naprawdę popadam w kompleksy.. 174cm i 60kg - dużo?

[Sathi]

to choroba a nie moda.
i nie wierze żeby takie ciało było ładne i atrakcyjne.

[kootek_mamrotek]

mam 61 kg na 179cm i nosze rozmiar 40 tylko dlatego ze jak tylek jest super to nogawki ma 7/8 a jak mam nogawki dobre to na dupie mam worek wydawalo mi sie ze troche duzo kg ale ja chyba ogolnie mam juz taka budowe ciala bo kg w dół iść nie chcą a wydaje mi sie ze duzo porównując kg z innymi , tylko inni jednak nie maja tylu cm ile ja

[Młoda69]

Ciekawe kto ustala tą nową mode???!!! To że kilka sławnych wariatek wyskoczy z kościami na wierzch wszyscy uważają za nowy trend!!!! A pokażcie mi jakiegoś normalnego faceta który lubi jak jego dziewczyna nie ma biustu tylko zamiast tego kilka żeberek albo zamiast tylka same kości!!!! Rozmiar zero nigdy nie był i nie będzie modny.... (przynajmniej dla mnie )

[dottta]

Napisane przez fuksjaa

wobec tego ja z moim 38 powinnam byc otyła

coraz częściej łapię się za głowie czytając kolejne artykuły. na usta ciśnie mi się tylko:
- co się tutaj dzieje?

[Martusia B.]

O cholera! To ja z moim 34/36 jestem już chyba gruba

[Lavenda]

Napisane przez AguŚ87

a ja ważac 40 przy 161 wygladam bardzo zle ?

Obecnie nosze rozmiar 34, 25, xs

Nie przeczytałaś uważnie mojego postu, który nawet zacytowałaś.
Pisałam o 40kg przy 170cm.


Tak na marginesie:

Z ciekawości policzyłam Twoje IBM = 15,43, a wg danych tablicowych osoby poniżej IBM 17 powinny być pod opieką lekarza i dietetyka.

[Momo]

Napisane przez Lavenda

Tak na marginesie:

Z ciekawości policzyłam Twoje IBM = 15,43, a wg danych tablicowych osoby poniżej IBM 17 powinny być pod opieką lekarza i dietetyka.

To ja chyba też Według wszystkich tabel ,mam niedowagę.Całe życie mam rozmiar 34 i żyję (158/43kg) I dodam jeszcze,że lubię sobie podjeść i nigdy się nie odchudzałam

[Lavenda]

Napisane przez Momo

To ja chyba też Według wszystkich tabel ,mam niedowagę.Całe życie mam rozmiar 34 i żyję (158/43kg) I dodam jeszcze,że lubię sobie podjeść i nigdy się nie odchudzałam

Momo masz IBM = 17,22 więc powyżej dolnej granicy.
Oczywiście, że IBM nie jest precyzyjne w określaniu prawidłowej wagi, ale skrajne przypadki nadwagi i niedowagi można wyłapać.

[Momo]

Czyli,nie jest ze mną jeszcze tak żle

[BaByCaKe]

To ja już wogle powinnam być niekobieca i aseksualna, bo mam mam kawał dupki i biodra.
Nic na to nie poradze, taka już jestem, taką mam budowę i raczej nigdy nie uda mi się być chudą. Dobrze czułam się w swoim "ciałku", ale teraz jak mam te pare kg wiecej to chciałabym być chuda, nawet do rozmiaru 0.
Ostatnio przeszłam przeż reżimową dietę, schudłam pare kg, ale co z tego jak znowu powróciłam do swojej kalorycznej żywności.
Przez takie właśnie "trendy" czasami czuję się źle i nieatrakcyjnie, ale ze mną to też jest błędne koło, także nie ma co rozmyslać.

[Lavenda]

Napisane przez Momo

Czyli,nie jest ze mną jeszcze tak żle

Ale czy ja napisałam, że z kimkolwiek jest źle. Chodziło mi o to, że przy duuuuuuuuużej szczupłości trzeba się odpowiednio odżywiać, bo nie chodzi o to, że można jeść tony frytek (przykłąd z księżyca), tylko zbilansowaną dietę.

W początkowych postach w tym wątku pisałam, że sztupłość wrodzona różni się od stanu zagłodzenia - októrym mowa w artykule w 1 poście. Mmimo wszystko osoby o niskiej wadze, jak i te o dużej powinny odpowiednio się odżywiać. Nie każdy potrafi skomponować sobie dietę, dlatego pomoc dietetyka jest często potrzebna. Duże odstępstwa wagi o normy mogą odbijać się na zdrowiu lub być spowodowane złym działaniem organów wewnętrznych (np. nadczynność lub niedoczynność tarczycy) - dlatego potrzebne jest kontrolowanie stanu zdrowia przez lekarza.

[201701160947]

Napisane przez BaByCaKe

To ja już wogle powinnam być niekobieca i aseksualna, bo mam mam kawał dupki i biodra.
Nic na to nie poradze, taka już jestem, taką mam budowę i raczej nigdy nie uda mi się być chudą. Dobrze czułam się w swoim "ciałku", ale teraz jak mam te pare kg wiecej to chciałabym być chuda, nawet do rozmiaru 0.
Ostatnio przeszłam przeż reżimową dietę, schudłam pare kg, ale co z tego jak znowu powróciłam do swojej kalorycznej żywności.
Przez takie właśnie "trendy" czasami czuję się źle i nieatrakcyjnie, ale ze mną to też jest błędne koło, także nie ma co rozmyslać.

Ja też raczej mam mocniejszą budowę i w sumie kiedy miałam rozmiar 38 to niezbyt dobrze wyglądałam Przez zimę trochę przytyłam,a zima długo trwała
W kazdym razie i tak lepiej wyglądam niż wtedy. Jednak
No i rozm. 40 własnie i wcale nie uwazam ,że jestem otyła
Takie rozumowanie, że ktoś jest otyły jeśli ma rozm. np.40 jest dla mnie conajmniej śmieszne
Zawsze miałam szersze bioderka i nic na to nie poradzę.Kiedy jem mniej i mniej ważę kości są bardziej widoczne i nieładnie się wygląda

Wiesz BabyCake, musiałbyśmy się cofnąć w czasie
Ile masz BMI?Ja własnie obliczyłam i mam 21 czyli jest ok raczej

[BaByCaKe]

Napisane przez silva

Ja też raczej mam mocniejszą budowę i w sumie kiedy miałam rozmiar 38 to niezbyt dobrze wyglądałam Przez zimę trochę przytyłam,a zima długo trwała
W kazdym razie i tak lepiej wyglądam niż wtedy. Jednak
No i rozm. 40 własnie i wcale nie uwazam ,że jestem otyła
Takie rozumowanie, że ktoś jest otyły jeśli ma rozm. np.40 jest dla mnie conajmniej śmieszne
Zawsze miałam szersze bioderka i nic na to nie poradzę.Kiedy jem mniej i mniej ważę kości są bardziej widoczne i nieładnie się wygląda

Wiesz BabyCake, musiałbyśmy się cofnąć w czasie
Ile masz BMI?Ja własnie obliczyłam i mam 21 czyli jest ok raczej

Zgadzam się, że takie rozumowanie jest niewłaściwe. Też mam rozmiar 40 na dole i do niedawna czułam się z tym dobrze, wręcz seksownie i kobieco. Ale odkąd siedzę w domu i troche przytyłam (mimo, to dalej nosze te same rozmiary, tylko są bardziej opięte ) czuje sie okropnie. Nie wiem ile teraz waże, bo waga jest popsuta ;/ ale z BMI wyjdzie raczej cos miedzy 21-22.
Niby wszystko OK, ale przy takich chudzinkach czuje się jak King kong.

[timiri]

Martusia B, to tak samo ja. Nie ogladam "gwiazd" w TV, bo pozniej patrze w lustro i wydaje mi sie, ze jestem taaaaaka gruba ze swoim 34/36 ;/

i tak za czesto mam ochote sie odchudzac ;/

[Minerwa]

bylam ostatnio chora, poszlam do lekarza i uslyszalam ze jestem pulchna, trzeba troche wago zrzucic.. mam 162 wzrostu, 96-78-96, rozmiar 38, mam faldki na brzuchu, ale zeby od razu pulchna? I takie cos internista mi powiedzial... I dziwic sie ze normalne dziewczyny masowo sie odchudzaja skoro ta histeria nawet lekarzy dopadla..

[pAtiŚ]

mnie to przeraża, ale ja tez jestem sczupła przy wzroście 160 waże 42kg

[justyna_dt]

Popieram tę modę i mogę jej tylko przyklasnoć gdyż:

1) Wychudzona kobieta to kobieta bez siły - co za tym idzie jest mniej wydajna - a to zwiększa moje szanse na rynku pracy,
2) Kobiety o anorektycznych kształtach "wyłapią" z populacji męskiej mężczyzn pozbwionych własnego gustu i osobowości, ulegających łatwo wpływom mediów - dla mnie zostaną już tylko osobniki wyselekcjonowane, prawdziwi mężczyźni lubiący kobiece kobiety i nie dający się manipulować,
3) Moda na niejedzenie pieczywa i makaronów spowoduje obniżenie podaży na te produkty co może zniwelować podwyżki ich cen spowodowane przez tegoroczne susze- dzięki czemu nie muszę się obawiać, że nie będę mogla delektować się pysznymi bułeczkami, ciepłym chlebusiem i wspaniałym spagetti z sosem serowym.


~ja, 29.08.2006 14:14

Trafny komentarz Czytałam wczoraj ten artykuł. Powiem szczerze, że tak jak kiedyś mnie to bulwersowało (nawet założyłam swego czasu wątek o wychudzonych modelkach) tak mi to teraz zwisa. Było, jest i będzie. Więcej dla mnie Egoistyczne podejście? Cóż, aby je 'ratować' - one muszą tego chcieć. Nie chcą - to dupa zbita i koniec kropka.

[riddle92]

taa.. moze jeszcze -2? Co innego jak ktos sie rodzi z taką budową a co innego jak się doprowadza do takiego stanu.. ładnie sie im w glowach poprzewacalo, ale coz, ich zdrowie.

[ruda7816]

Wiecie co?
Moda moda,ale ja się dobrze czuje z moim 38 ,i nie mam zamiaru tego zmieniac poprzez odchudzanie sie na silę.
Są dziewczyny ktore mają taka budowę ciala-i nosza rozmiary 36,34 ,i to tu na wątku się wypowiadaly,ale mysle ze nie robią tego celowo hahaha,by wygladać jak szkieleciki.
mi osobiscie się nie podoba takie cos.
Fakt,ze czasem mam ale do moich walkow,ale czy mam sobie odmawiać tego co lubie ,czyli dobrego jedzenia? chyba nie,bo przezycie zycia w niewiedzy jak co smakuje,szyko by mnie wykonczylo.
Trendy trendami,a zycie zyciem

[paulinka_vel_paulinka]

Napisane przez Minerwa

bylam ostatnio chora, poszlam do lekarza i uslyszalam ze jestem pulchna, trzeba troche wago zrzucic.. mam 162 wzrostu, 96-78-96, rozmiar 38, mam faldki na brzuchu, ale zeby od razu pulchna? I takie cos internista mi powiedzial... I dziwic sie ze normalne dziewczyny masowo sie odchudzaja skoro ta histeria nawet lekarzy dopadla..

omg!!! no właśnie, żyje sobie zdrowa, ładna dziewczyna i jej ktoś wmawia że jest gruba- i jak tu się nie zagłodzić... mnie koledzy przezywali, "dupa jak chałupa" przy rozmiarze 38....brrr.... aż płakałam.
I ja się w sumie nie dziwie że te wszystkie gwiazdki się głodzą, jak ja bym weszła na jakieś forum i zaczeła o sobie czytać jaka to ja jestem gruba i paskudna- to też bym przestała jeść!

[isa666]

O matko! Rozmiar 0, co to się dzieje na tym świecie

[Martusia B.]

Napisane przez timiri

Martusia B, to tak samo ja. Nie ogladam "gwiazd" w TV, bo pozniej patrze w lustro i wydaje mi sie, ze jestem taaaaaka gruba ze swoim 34/36 ;/

i tak za czesto mam ochote sie odchudzac ;/

Ale ja nie napisałam, że źle czuję się z tym jaka jestem Ba! Nawet chciałabym jeszcze troszkę może przytyć Mój post był napisany ironiczne

[201707171556]

Hmmm...no to wychodzi, że nie dośc że jestem gruba bo nosze rozmiar 34/36 to jeszcze niemodna z moimi 90-63-85 ;]...heh co to się dzieje...
Najwazniejsze jest żeby sobie nie zaprzątac głowy takimi rzeczami...
Ale powiem Wam jedno co mi się podoba - zawsze miałam kompleksy na punkcie malego biustu i płaskiej pupy - może teraz gdy ogrom dziewczyn będzie marzył o takiej figurze to i ja ją wkońcu zaakceptuję?