2007-01-06, 18:32 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
|
2007-01-06, 18:42 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Nie od dziś wiadomo, że wiara czyni cuda i nie ma znaczenia w co się wierzy.
Właśnie w tych najtrudniejszych przypadkach, wiara pomaga szybciej zdrowieć, każdy lekarz to potwierdzi. Medycyna i wiara, wzajemnie się nie wykluczają... wprost przeciwnie, potrafią się pięknie uzupełniać. Bardzo się cieszę Joye, że udało ci się wygrać walkę z tak paskudną chorobą |
2007-01-06, 18:42 | #33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
w ktorym miejscu kogos obrazilam?
|
2007-01-06, 18:43 | #34 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
bardzo sie ciesze!!! to co napisalas napewno wskaze droge niejednej osobie, ,doda nadziei... bo czlowiek moze miec wszystko, pieniadze, bogactwo , ale moze nie zaznac szczescia i spelnienia, jakie daje tylko wiara, zwlaszcza w naszych zwariowanych czasach.
od siebie dodam, ze tez mam za soba ciezkie chwile, nie wiedzialam kim jestem, jaka jest moja rola w zyciu, nie umialam sie cieszyc... myslalam, ze nic sie nigdy nie zmieni, co najwyzej na gorsze. wiele trudnosci do pokonania, ale od pewnego momentu, to znaczy od kiedy zaczelam jakby to powiedziec "mocniej wierzyc", wglebiac sie w istote wiary, moje spojrzenie na rzeczywistosc uleglo ogromnej zmianie, sporo dobrego sie wydarzylo...sa ta zmiany drobne,ale dostrzegalne. Naprawde warto chociaz sprobowac, jesli czujecie potrzebe... czasami wystarczy fragment Pisma św, ksiazka (np. o zyciu ks.Marek Dziewiecki), program w tv, rekolekcje, swiadectwo takie jak Twoje, by zmienic swoje postrzeganie na tematy wiary i zaczac jej, ze tak powiem wlasciwie "uzywac"... tzn najpierw sie dostaje, rady i wskazowki, a z czasem majac - dajemy innym i od siebie wymagamy wiecej i odzyskujemy spokoj i rownowage... osoby po przejsciach, ktore nie zawsze byly w bliskiej relacji z Bogiem, i dopiero odzyskuja ja po jakichs zawirowaniach to sprawia ze ich przezycia duchowe staja sie bardziej glebokie, pelniejsze niz bylyby one bez tych trudnych doswiadczen, smutku i beznadzieji... jestem milo zaskoczona reakcjami na tym watku...
__________________
Edytowane przez miss_seepy Czas edycji: 2007-01-06 o 21:11 |
2007-01-06, 18:47 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
ale tak jak napisałam autorka tematu nie bya zdiagnozowana przez lekarza , nie wiemy czy ma lub miała depresję , objawy o których pisze występują w wielu zaburzeniach psychicznych.......a niektóre np niektóre rodzaje nerwic po prostu ustępują same......... |
|
2007-01-06, 18:53 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Bardzo się cieszę, że czujesz się lepiej i odnalazłaś szczęście w wierze. Jednakże nie jest to tak, że z chwilą zaufania Jezusowi zniknęły Twoje problemy, depresja i smutki. Może chwilowo jesteś zafascynowana, zaangażowana w dialog z Bogiem, ale nie pomoże to w pełni poradzić sobie ze sobą. Owszem, wiara i nauka idą w parze; teraz poświęcasz się wierze, ale problemy nadal istnieją i fachowiec musi Ci pomóc. Depresja to choroba i według mnie ona została teraz przytłoczona, ale obawiam się, że może wrócić. Wiara + leczenie specjalistyczne -> to jest optymalne rozwiązanie.
__________________
|
2007-01-06, 19:04 | #37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
jesli jest Wiara to sa tez Cuda..uleczenia duszy i ciala.
wiec moze sie okazac ze depresja nie wroci, zreszta czynny katolicyzm sprawia ze dyscyplinujemy nasz rozum i uczynki i mniej sie poddajemy emocjom i roztrzasaniu... po to sa upadki, zeby byly wzloty :p
__________________
|
2007-01-06, 19:15 | #38 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
moze dlatego czynny katolicyzm jest wybitnie nie dla mnie |
|
2007-01-06, 19:17 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
A tak, to sie daje zauważyć...
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2007-01-06, 19:31 | #40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
jak spojrzysz na siebie z wlasciwej perspektywy zmienisz zdanie. nauka tez ma swoje bariery, wiec wiara tylko w 'szkiełko i oko' jest malo pocieszajaca alternatywa (dekalog cz.1 - chocby oczami Kieslowskiego).
__________________
|
2007-01-06, 19:52 | #41 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
chociaz...gdyby tak bylo, to ja wybralabym "szkielko i oko". |
|
2007-01-06, 20:08 | #42 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
Cytat:
Nudne to. Joey, bardzo, bardzo się cieszę, że czujesz się dobrze. Najważniejsze, to uwierzyć, że nie jest się z problemami samemu, że można na kogoś liczyć. Jedni wybierają rodziców, inni przyjaciółki, jeszcze inni Boga. I dobrze. Byle tylko nie czuć się zostawionym samemu sobie, bo wtedy człowiekowi nawet nie chce się wstać rano z łóżka. Pozdrawiam
__________________
|
||
2007-01-06, 20:30 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Joey Wcale Cię nie uważam za wariatkę kto sam coś takiego przeżył to wie o czym mówisz
__________________
http://kateart.deviantart.com/ "Bóg rozkazał swoim aniołom żeby Cię strzegły na wszystkich Twoich ścieżkach" Ps 90,11 |
2007-01-06, 20:34 | #44 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
nie mierze jej swoja miara. niby co o tym swiadczy? nigdy w zyciu nie borykalam sie z depresja, jednak zdaje sobie sprawe, ze to choroba przewlekla, wymagajaca leczenia. od leczenia chorob sa lekarze. a takie "powierzanie zycia chrystusowi" to nie jest metoda na nic. "czynny katolicyzm" rowniez wizyty u lekarza nie zastapi. piszesz o tym, ze jedni moga liczyc na przyjaciolki, inni na rodzicow czy na boga... taaak...ale nie ludzie chorzy na depresje. depresja sama nie znika. depresje sie leczy. a ani przyjaciolki ani rodzice ani bog wyleczyc jej nie da rady. od tego sa psychiatrzy. swoja droga...u joey nikt tej strasznej, przewleklej choroby nie zdiagnozowal...coz...na chandre owszem moze pomoc zajecie sie czyms innym i nawet jesli to jest "powierzenie zycia chrystusowi" czy czynny katolicyzm...ok. ludzie roznie poprawiaja sobie humor. ale depresji tak wyleczyc sie nie da. i tyle. |
|
2007-01-06, 21:42 | #45 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
"Nawet cierpieć trzeba według szablonu, żeby być zrozumianym przez ludzi" wiesz, od kazdej reguły są wyjatki... czym jest depresja, jak nie bezsensem istnienia, bezradnoscia, desperackim krzykiem o pomoc, zobojetnieniem na swoj los...nikt mi nie powie, ze wystarcza prochy by sie z tego na zawsze "wyleczyc". swoja droga Kosciol nie wyklucza radzenia sobie ze swoim zyciem przez pomoc psychologiczna, leki... po to to jest, zeby korzystac, ale jakby sie blizej przyjrzec czlowiekowi to zwykle smutek wywoluje (moze to kogos odrzuci od monitora ;Pzabrzmi groznie) ...grzech, nawet niezawiniony i mozna ten swoj zyciowy problem oddac Panu Bogu w Sakramencie Pojednania po to jest... Ulozenie sobie zycia wedlug jakichs zasad, prawideł juz samo to, powoduje ze człowiek czuje sie bezpieczniejszy, wzrasta jego wartosc siebie, jesli doceni wartosc zycia i milosc, w ktorej przejawia mu sie Bog... Joey "wyleczyla" wiara, stad drazenie tematu z mojej strony, bo ateisci sprowadzaja wiare do jakichs zabobonow i ciemnogrodu (punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia), a tego nie da sie z niczym porownac... zreszta nawet w rozmowach w toku byl kiedys poruszany ten temat, kiedy jakis facet bezrobotny i alkoholik,ktory byl tak zmeczony zyciem, ze nie mial sily z tego zycia zrezygnowac, z dnia na dzien poczul ze zycie jest piekne... i zaczal spotykac wlasciwych ludzi, ktorzy pomogli mu sie zmienic.znaczace jest rola jego matki, ktora caly czas modlila sie i wierzyla, w ta przemiane. on tak jak Joey "wyszedl z depresji nie kiwnawszy nawet palcem"
__________________
|
|
2007-01-06, 23:44 | #46 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Poza tym najzwyczajniej się upierasz jak dziecko: "ja mam racje i kropka".Uważasz to za obiektywną prawdę.A tak nie jest-możesz miec inne zdanie niż ja,Joey czy ktoś,ale zachowaj troche dystansu i dopuść do siebie,że może tak być że racji nie masz nawet jak cio się to zdaje niemożliwe |
|||
2007-01-07, 08:43 | #47 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
co za bzdury rodem z katolandu.
"smutek wywoluje grzech"...co?!!!! taaak...przyznaje, ze nie do wszystkiego mam odpowiedni dystans. i nie mam zamiaru go nabrac. smutek...powiedzcie matce, ktora poronila, ze jest smutna, bo zgrzeszyula i musi zblizyc sie do boga. przeciez to idzie sie po prostu postukac w glowe w gescie jednoznacznym. nic mnie nie obchodzi, czy kosciol pozwala na pomoc psychologiczna, czy na zazywanie lekow. po prostu...zaden to dla mnie autorytet. szczegolnie jesli chodzi o kwestie medyczne. rodzicom, dla ktorych jedyna szansa na dzieciaczka jest in vitro, facet w sukuence tez powie, ze ich smutek wynika z grzechu i maja sie zblizyc do boga? a lekarz powie...prosze panstwa, mozecie miec dziecko. mozecie, ale w naszym katolandzie nikt wam tego nie zrefunduje. i co? kto im bardziej pomoze? po prostu...scyzoryk sie w kieszeni sam otwiera, jak ktos rzuca we mnie argumentami rodem z katolandu. dla mnie to nie sa argumenty, ale bzdury, ktore dzialaja jak przyslowiowa plachta na byka. magda mowi o dystansie...wam tez by sie przydal. bo rowniez za wszelka cene usilujecie mnie przekonac do swojego zdania zamiast pozwolic mi miec inne. |
2007-01-07, 09:48 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Joey bardzo się cieszę, że czujez się lepiej
Rozumiem, że wiara czyni cuda, każdemu pomaga coś innego. Z tym, że depresja to poważna choroba, która powinna być leczona przez specjalistów. Wątpię żeby z prawdziwej, głębokiej depresji można było wyjsc "nie kiwnąwszy palcem". Aby wygrać z tą chorobą, sam chory musi zmienic wiele w swoim życiu, przede wszystkim swoje nastawienie, oczekiwania, zweryfikować swoja postawe zyciowa, a to wymaga wysiłku i pracy nad soba. Nie zgodzę się z tym, że smutek wywolany jest przez grzech ( na pewno nie zawsze). Znam wiele osob, ktore maja problemy, sa smutne, a niczym nie zgrzeszyły. Częto jest nawet tak, że ktoś cierpi przez inna osobę.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain
|
2007-01-07, 09:49 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Wydaje mi się, ze dyskusja w tym wątku z coccinelle jest bez sensu. Dlatego też ja od razu wykasowałam swoja pierwsza, do niej skierowana wypowiedz.
Joey chciała sie z nami podzielić swoimi odczuciami, swoim zwycięstwem. To wspaniale. Bo jak już pisałm każdy inaczej dochodzi do swojego szczęscia. Z pewnościa nie chciała swoim postem wzbudzić dyskusji na temat wiary. Coccinelle nie zgadza sie z Joey. Wydaje jej się, że pozjadała wszystkie rozumy i moze teraz nas nimi obdarzać kiedy i jak zechce. Ale mądrość polega tez na tym, ze człowiek wie, kiedy mozna sie odezwać a kiedy lepiej milczeć. Polega tez na tym, ze człowiek wie, że poglady innych ludzi, ich uczucia i odczucia nie są śmieszne. Sa inne, sa dla nas niezrozumiałe, ale nie smieszne. I śmieszyc nas nie powinny. Jeśli coccinelle chce podyskutowac na temat wiary, katolandu i wyśmiać to i owo, to było wiele juz watkow na ten temat i trzeba je tylko znaleźć. Albo założyć swój własny wątek. I tam hulaj dusza! A ten watek zostawmy moze Joey i jej przemysleniom. Jesli zechce sie jeszcze kiedyś z nami podzielić. Własciwie taki sam pogląd (jak coccinelle) na sprawę ma niv. I co? Wyraziła ten poglad w sposób kulturalny i nie prześmiewczy. Aż miło się czyta.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2007-01-07, 10:16 | #50 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
nie pozjadalam wszystkich rozumow i nikogo w tym watku do niczego nie probuje przekonac. mam jednak prawo do wyrazania wlasnych opinii. tak samo jak np. miss_seepy. |
|
2007-01-07, 10:31 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
|
2007-01-07, 10:37 | #52 |
Rozeznanie
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Joey, dobrze Cię widzieć. Szkoda że tak rzadko do nas zaglądasz.
Wierzę w to co mówisz. Naprawdę. Uwierz mi, że wiem co to depresja. I podziwiam Cię.
__________________
giganciara "uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei.." |
2007-01-07, 10:58 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
coccinelle - dla kogoś kto przeszedł depresje czytając Twoje słowa może się zrobić bardzo przykro
Co argumentów merytorycznych - oprocz tego co dziewczyny wczesniej napisaly, ze nastawienie psychiczne ma ogromne znaczenie takze w chorobach pozornie nie zwiazanych - dorzuce jeszcze to, ze wspolczesna medycyna nie zna metod, aby calkowicie wyleczyc depresje. |
2007-01-07, 10:59 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
Ja takze wyraziłam tylko swoja opinię. Nie mam ochoty rozmawiać z Tobą w tym akurat watku. Wyraziłam to i uzasadniłam. Dlatego w mojej wypowiedzi piszę o Tobie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2007-01-07, 11:14 | #55 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
a tak...jesli nie chcesz sie z kims wdawac w slowna potyczke, to do dobrego tonu nalezy takze nie wyrazanie opinii w osobie trzeciej. nie oczekuj, ze ktos nie zareaguje tylko dlatego, ze napisalas "jest taka i taka" zamiast "jestes taka i taka". nie chcesz "strzepic klawiatury, to wykaz sie jakas konsekwencja. |
|
2007-01-07, 15:20 | #56 | |
Zadomowienie
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
Kwestionujesz nie tylko wypowiedz Joey ale ogolne kwestie wiary. I co gorsza robisz to uparcie i specjalnie. Myslisz ze mnie przekonasz ? Wiem Ty wcale nie chcesz nikogo przekonywac ( uperzedze Twoja odpowiedz) bo dysponujesz za małym arsenałem wiedzy i doswiadczenia. Idz zobacz do hospicjum jak ci ludzie reaguja na kaplana z komunią - niektorzy maja sondy i nawet nie mogą jej przyjac ale jak oni sie ciesza pomimo bolu i cierpienia. Wiara wszystko rownowazy i leczy styrane serca. Człowiek poprostu potrzebuje wiary. Joey nic sie nie odezwala do tej pory - co najciekawsze
__________________
ana gabi show fan |
|
2007-01-07, 18:28 | #57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Jak to zwykle bywa, z poważnego tematu zrobił się kocioł. Coccinelle ma własne zdanie na ten temat, jak każdy z nas. Nie znacie jej, więc nie opiniujcie stanu jej wiedzy, doświadczenia i odczuć. Co do rozmowy, to uważam, że była prowadzona na poziomie, dopóki nie zaczełyście się czepiać cudzych wypowiedzi.
__________________
|
2007-01-07, 18:42 | #58 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Cytat:
po drugie nie kazdy musi wierzyc w to samo, co ty. czas to zauwazyc. |
|
2007-01-07, 19:13 | #59 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Joey bardzo się cieszę, że Ci się udało.
Jesteś jedną z pierwszych osób, które pamiętam z forum i jedną z pierwszych, które mi pomogły, więc cieszę się tym bardziej. Sama jakoś nie próbowałam się nigdy zbliżyć do Boga. Może dlatego, że kompletnie nie zgadza się to z moją ideologią życiową. Nie mniej jednak, jestem zdania, że niekoniecznie ważny jest sposób. Ważne, że czujesz się lepiej coccinelle - zadam Ci małe pytanie. Cz Ty spotkałaś się kiedyś ze słowem takt ? /nie o ten w muzyce rzecz jasna mi chodzi/ To forum nosi nazwę Intymne - co oznacza, że dziewczyny piszą tu o bradzo osobistych sprawach, uzewnętrzniają się. Tak też zrobiła Joey - napisała o czymś delikatnym, o ważnej dla niej sprawie. W tym wypadku nie chodzi o to co, ale o to jak powiedziałaś. W tak delikatnym wątku wprowadzasz zamęt, piszesz w wyśmiewczym tonie, posługując się złośliwością i ironią. Tzw. cięty język się przydaje - to prawda. Ale przydaje się też wiedza, kiedy wypada go użyć.
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits |
2007-01-08, 06:46 | #60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: jak wyszłam z depresji (nie kiwnąwszy nawet palcem)
Leczenie faktycznej depresji jest złożone i trudne, tym bardziej cieszę się Joey, że czujesz się dobrze i udało Ci się odszukać własny sposób na złagodzenie smutku i bólu duszy. Życzę Ci, by nigdy już nie powrócił -
dużo zdrowia, dobrego samopoczucia i powodzenia, Trzymaj się mocno
__________________
Kiedy płaski kamyk jest cenniejszy dla dziecka niż najpiękniejsza zabawka? |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:24.