Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 167 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-02-09, 09:10   #4981
aziek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z najcudowniejszego miejsca pod slońcem:)
Wiadomości: 137
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

witajcie
to może i ja się dołożę

Mój obecny TŻ zaprosił mnie na wesele. W dniu wesela byliśmy ze sobą 3 tygodnie więc jego rodzina pierwszy raz widziała mnie na oczy a ja ich. Wszystko ładnie pięknie, ustaliliśmy, że ja prowadzę w drodze powrotnej. I to był błąd. TŻ upił się i poszedł spać a ja zostałam sama na weselu, co gorsze nie znałam drogi powrotnej do domu (miałam po drodze jeszcze odwieźć jego kuzyna, który zasnął chwilę po wyjeździe i nie mogłam go dobudzić). Cała impreza skończyła się tym, że rozbiłam mu samochód (niechcący) po tym jak na mnie zwymiotował.
__________________
"ludzie dzielą się na dwa rodzaje: jedni są zdolni do zabicia człowieka, inni nie.
na wypadek gdybyś chciał wiedzieć, którzy z nich są naprawdę źli, powiem, że ci, którzy nie potrafią zabijać. ludzie, którzy nie umieją zabijać, nie umieją też naprawdę kochać."
aziek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-09, 15:46   #4982
cypisek72
Raczkowanie
 
Avatar cypisek72
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 207
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Koleżanka doprowadzała mnie do szału ze swoim rozwodem ciągnęło to się z pół roku.Kiedyś jechała do kumpeli i pisząc sms ze synem wjechała w krzaki złapała gumę i porysowała trochę auto nic wielkiego.Dodam że jeździła na środkach uspokajających. Dzwoni do mnie przyjedź proszę.Budzę męża po nocce(nie miałam prawka jeszcze)o 10 rano ! Zresztą byśmy we dwie nic nie zdziałały.Pomoc udzielona była wszystko ok.Potem napisałam sms do mojej siostry że Beata miała kolizję i że mi je nie żal bo po co pisze sms jadąć i łyka te prochy i wysłałam je Beacie nie Ani
cypisek72 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-09, 16:28   #4983
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez aziek Pokaż wiadomość
witajcie
to może i ja się dołożę

Mój obecny TŻ zaprosił mnie na wesele. W dniu wesela byliśmy ze sobą 3 tygodnie więc jego rodzina pierwszy raz widziała mnie na oczy a ja ich. Wszystko ładnie pięknie, ustaliliśmy, że ja prowadzę w drodze powrotnej. I to był błąd. TŻ upił się i poszedł spać a ja zostałam sama na weselu, co gorsze nie znałam drogi powrotnej do domu (miałam po drodze jeszcze odwieźć jego kuzyna, który zasnął chwilę po wyjeździe i nie mogłam go dobudzić). Cała impreza skończyła się tym, że rozbiłam mu samochód (niechcący) po tym jak na mnie zwymiotował.
Acha. A jak zachowuje się na imprezach (może wesele to była jednorazowa wpadka)?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-09, 17:53   #4984
aziek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z najcudowniejszego miejsca pod slońcem:)
Wiadomości: 137
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Acha. A jak zachowuje się na imprezach (może wesele to była jednorazowa wpadka)?
upicie się do tego stopnia zdarza mu się raz na jakiś czas, niestety. Jednak gdy idzie gdzieś ze mną to stara się zachować umiar.
__________________
"ludzie dzielą się na dwa rodzaje: jedni są zdolni do zabicia człowieka, inni nie.
na wypadek gdybyś chciał wiedzieć, którzy z nich są naprawdę źli, powiem, że ci, którzy nie potrafią zabijać. ludzie, którzy nie umieją zabijać, nie umieją też naprawdę kochać."
aziek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-09, 21:08   #4985
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 508
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
przypomniało mi się, że przecież całkiem "niezły" numer wykręcił mojej koleżance jej chłopak - teraz mąż. Otóż... złapał ją na dziecko. Tak, tak, facet złapał laskę na dziecko. Bardzo chciał się z nią ożenić, bo koledzy mają już żony, dzieci mają a on nie. Więc wyczytywał książki na temat naturalnych metod planowania rodziny i wiedział lepiej od niej, kiedy ma dnie niepłodne a kiedy płodne. Opowiadała mi, że wkurza ją, bo zawsze wie kiedy ona ma mieć okres. Aż tu pewnego dnia stało się. Zrobiła test i dwie krechy. Ona ryk a on przeszczęśliwy. Pobrali się, ale mówiąc delikatnie: trudne pożycie mają.
O, też znałam takiego agenta: chodził z dziewczyną, której rodzice ponoć jakiś majątek mieli...no i postarał się, żeby wybranka "przypadkiem" zaszła w ciążę, po czym wzięli ślub. Potem chwalił się na lewo i prawo, jak to on się dobrze w życiu ustawił, że kasy jak lodu itp. Miał naturę bawidamka, w dodatku pracę wiążącą się z ciągłymi wyjazdami, więc wiele sobie obiecywał po tym małżeństwie. Niestety, nie wziął pod uwagę jednego. Podczas jednego z jego wyjazdów jego luba przygruchała sobie kochanka, zaszła z nim w ciążę i z "cwanym" mężem szybko się rozwiodła.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-09, 21:37   #4986
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 484
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Dziwić się, skoro jego motywacją do ślubu i założenia rodziny było to, że "koledzy mają, a ja nie mam"? Słyszałam nieraz o takich przypadkach. To nie tyle "łapanie dziewczyny na dziecko", ile "udup... jej", bo jak zajdzie w ciążę, to wiadomo - zgodzi się na ślub i będzie musiała być ze mną. Ale dziewczyna również się w tym przypadku nie popisała rozsądkiem - mogła stosować jakąś antykoncepcję, a jak już nawet z nim wpadła, to po co brała ślub?
z wieloma rzeczami tak było. on chce kino domowe (do pokoiku w kawalerce) bo koledzy mają. on chce cośtam, bo koledzy mają. ona go nie kochała, tak mi się wydaje, bo wiele razy mówiła o nim niezbyt pochlebnie. Pochodzi z małej wioski a on miał mieszkanie i mówiła, że nie chce wracać na wieś. kiedyś przy jej rodzicach on powiedział: "a my to teraz staramy się o dziecko" Ona kopara w dół, w domu tłumaczyła, że nie jest gotowa na to i żeby nie opowiadał takich rzeczy przy rodzicach.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 06:12   #4987
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez aziek Pokaż wiadomość
upicie się do tego stopnia zdarza mu się raz na jakiś czas, niestety. Jednak gdy idzie gdzieś ze mną to stara się zachować umiar.
"Stara się", czy rzeczywiście zachowuje umiar? Bo jeżeli "stara się", a niezbyt mu to wychodzi, to wiesz - niedobrze.

---------- Dopisano o 07:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
z wieloma rzeczami tak było. on chce kino domowe (do pokoiku w kawalerce) bo koledzy mają. on chce cośtam, bo koledzy mają. ona go nie kochała, tak mi się wydaje, bo wiele razy mówiła o nim niezbyt pochlebnie. Pochodzi z małej wioski a on miał mieszkanie i mówiła, że nie chce wracać na wieś. kiedyś przy jej rodzicach on powiedział: "a my to teraz staramy się o dziecko" Ona kopara w dół, w domu tłumaczyła, że nie jest gotowa na to i żeby nie opowiadał takich rzeczy przy rodzicach.
Oby jak najmniej takich par (i ludzi).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-10, 10:20   #4988
aziek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z najcudowniejszego miejsca pod slońcem:)
Wiadomości: 137
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
"Stara się", czy rzeczywiście zachowuje umiar? Bo jeżeli "stara się", a niezbyt mu to wychodzi, to wiesz - niedobrze.
na prawdę się stara zresztą nauczyłam się zabierać mu kieliszek i dobitnie tłumaczyć, że już wystarczy
__________________
"ludzie dzielą się na dwa rodzaje: jedni są zdolni do zabicia człowieka, inni nie.
na wypadek gdybyś chciał wiedzieć, którzy z nich są naprawdę źli, powiem, że ci, którzy nie potrafią zabijać. ludzie, którzy nie umieją zabijać, nie umieją też naprawdę kochać."
aziek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 10:52   #4989
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez aziek Pokaż wiadomość
na prawdę się stara zresztą nauczyłam się zabierać mu kieliszek i dobitnie tłumaczyć, że już wystarczy
Poważnie musisz dorosłemu facetowi zabierać kieliszek i tłumaczyć, że więcej nie powinien pić? Sorry, nie moja bajka, stąd to zdziwienie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 11:53   #4990
aziek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z najcudowniejszego miejsca pod slońcem:)
Wiadomości: 137
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Czasami trzeba. To nie tak, że za każdym razem muszę mu zwrócić na to uwagę. On też mnie "pilnuje" żebym nie przeginała z alkoholem. To działa w dwie strony.
__________________
"ludzie dzielą się na dwa rodzaje: jedni są zdolni do zabicia człowieka, inni nie.
na wypadek gdybyś chciał wiedzieć, którzy z nich są naprawdę źli, powiem, że ci, którzy nie potrafią zabijać. ludzie, którzy nie umieją zabijać, nie umieją też naprawdę kochać."
aziek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 13:04   #4991
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez aziek Pokaż wiadomość
Mój obecny TŻ zaprosił mnie na wesele. W dniu wesela byliśmy ze sobą 3 tygodnie więc jego rodzina pierwszy raz widziała mnie na oczy a ja ich. Wszystko ładnie pięknie, ustaliliśmy, że ja prowadzę w drodze powrotnej. I to był błąd. TŻ upił się i poszedł spać a ja zostałam sama na weselu, co gorsze nie znałam drogi powrotnej do domu (miałam po drodze jeszcze odwieźć jego kuzyna, który zasnął chwilę po wyjeździe i nie mogłam go dobudzić). Cała impreza skończyła się tym, że rozbiłam mu samochód (niechcący) po tym jak na mnie zwymiotował.
Ja już bym temu panu podziękowała

Cytat:
Napisane przez cypisek72 Pokaż wiadomość
Koleżanka doprowadzała mnie do szału ze swoim rozwodem ciągnęło to się z pół roku.Kiedyś jechała do kumpeli i pisząc sms ze synem wjechała w krzaki złapała gumę i porysowała trochę auto nic wielkiego.Dodam że jeździła na środkach uspokajających. Dzwoni do mnie przyjedź proszę.Budzę męża po nocce(nie miałam prawka jeszcze)o 10 rano ! Zresztą byśmy we dwie nic nie zdziałały.Pomoc udzielona była wszystko ok.Potem napisałam sms do mojej siostry że Beata miała kolizję i że mi je nie żal bo po co pisze sms jadąć i łyka te prochy i wysłałam je Beacie nie Ani
Jak to się ma do tematu wątku? Gdzie tu numer wykręcony przez faceta?
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-10, 17:15   #4992
mimimimi90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Okolice Kalisza
Wiadomości: 19
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ja tutaj zazwyczaj tylko czytałam, ale postanowiłam się teraz udzielić Tylko nie wiem, czy 15-nastolatce wolno Dobra przyznaję, głupia jestem. Poznałam chłopaka, starszego z resztą i się zakochałam. Pisaliśmy do siebie baaardzo dużo sms-ów. Nagle, przestał pisać. Bez słowa. Dwa dni później się odezwał. Jak gdyby nigdy nic. Przez te cholerne dwa dni ja się o niego tak zamartwiałam. Udawał, że nic się nie stało, po prostu wyłączył telefon. Żadnego przepraszam, nawet sorki nie napisał.Pierwsze zauroczenie i rozczarowanie Ale jak zakończyłam tą znajomość, to chociaż mnie nie zatrzymywał. No cóż, a teraz to zakochałam się na nowo w sony alfa 200
__________________
Młoda tu młoda tam...
mimimimi90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 17:34   #4993
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mimimimi90 Pokaż wiadomość
Ja tutaj zazwyczaj tylko czytałam, ale postanowiłam się teraz udzielić Tylko nie wiem, czy 15-nastolatce wolno Dobra przyznaję, głupia jestem. Poznałam chłopaka, starszego z resztą i się zakochałam. Pisaliśmy do siebie baaardzo dużo sms-ów. Nagle, przestał pisać. Bez słowa. Dwa dni później się odezwał. Jak gdyby nigdy nic. Przez te cholerne dwa dni ja się o niego tak zamartwiałam. Udawał, że nic się nie stało, po prostu wyłączył telefon. Żadnego przepraszam, nawet sorki nie napisał.Pierwsze zauroczenie i rozczarowanie Ale jak zakończyłam tą znajomość, to chociaż mnie nie zatrzymywał. No cóż, a teraz to zakochałam się na nowo w sony alfa 200
Warunkowo zezwalam.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 18:59   #4994
rapunzel8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 111
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

ponieważ widzę, że moja historia o Mistrzu Seksu Oralnego znalazła uznanie, więc będzie jeszcze jedna z nim związana.

nasze życie seksualne było mierne- wiadomo, nie była to wyłącznie jego wina, ale nie ma sensu tego teraz analizować. myślałam, że on zdaje sobie sprawę, że nie jestem zachwycona naszym "pożyciem", ale nie mogłam się bardziej mylić. w końcu okazało się, że on myśli, że w trakcie każdego z nim stosunku przeżywam wielokrotne orgazmy- i to nie dwa, trzy, ale 30- 40!!! kompletnie mnie zatkało, ponieważ NIGDY nie miałam z nim orgazmu i nie mam też w zwyczaju odgrywać przedstawień na miarę Oscara- z grymasem na twarzy, drgawkami całego ciała, skurczami wiadomych mięśni, krzykami i rozoraniem pleców pazurami.. kiedy niby miałam mieć te orgazmy? chyba dla niego każde ciche "och", to był orgazm(albo 2 na raz). zresztą jak któraś z was miała kiedyś 30 orgazmów w ciągu 10-15 minut, to niech się zgłosi, z chęcią powinszuję..

a najlepsze w tym jest to, że nie uwierzył, że nie mam tych wielokrotnych turbo-orgazmów, ani że w ogóle nie było żadnych orgazmów- patrzył na mnie jakbym mu powiedziała, że ziemia jest płaska i spoczywa na czterech gigantycznych żółwiach i uśmiechał się z politowaniem jak do osoby "specjalnej troski", która opowiada farmazony.
rapunzel8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 19:20   #4995
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez NotreDame Pokaż wiadomość
JA chcę jeszcze, ja chcę
Pisałam Wam już kiedyś o moim byłym "narzeczonym", to teraz kolejna część:
1. Jak mu gotowałam obiad miał wielkie pretensje do mnie, że tłukąc ziemniaki zostawiam grudki, nieważne, że były one małe, ale mamusia grudek nie zostawia. Jak już kiedyś skakałam wręcz po tych ziemniakach to znów było źle, bo on "puree" jeść nie będzie.
2. Jak szliśmy na obiad do jego rodziny to kazał mi się nie przyznawać, że mam mieć 2 egzaminy poprawkowe, bo jego ciocia ma takiego genialnego syna, to będzie się naśmiewać ze mnie, bo mam poprawki.
3. po naszym zerwaniu spotkał moją koleżankę w autobusie, rozmawiali, spytał co u mnie ona mu powiedziała, że niedługo się spotkamy tylko mam jeszcze egzaminy do zdania (był to wrzesień, ja przełożyłam sobie egzamin, bo miałam 4 egzaminy dzień po dniu i nie byłam w stanie się nauczyć na wszystkie, on oczywiście o tym nie wiedział) tylko od razu powiedział "mogłem się tego spodziewać po niej, ona zawsze miała i zawsze mieć będzie poprawki zawsze się musiałem wstydzić z tego powodu", dobrze że koleżanka mnie wybroniła
4. Jadąc do niemiec do pracy opowiadał ze swoją mamą w moim mieście, że jedzie na stypendium z unii europejskiej, bo wstyd mu się było przyznać, że jedzie do pracy
5. On studiował zaocznie w mieście, w którym też studuję ja tyle że dziennie, zawsze robiliśmy tak, że on w piątek u mnie spał i w sobote razem wracaliśmy do naszego rodzinnego miasta. Jak kończył zajęcia to szliśmy razem na zakupy, jak to studentka- koniec tygodnia miałam tylko pieniądze, żeby auto zatankować na powrót do domu i ok. 10 zł, bo to na jeden dzień to akurat starczy. Szliśmy na zakupy i trzeba było kupić coś na śniadanie. TO ten, że chce parówki, chce jajka, chce bułki, chce ser żółty, chce sprita (bo on wody mineralnej pić nie będzie) ja mówię, że mam tylko 10 zł, on na mnie z mordą jak ja mogę mieć tylko 10 zł. Nie wspominając o tym, że wracał ze mną ze studiów co tydzień przez 2 lata i ani razu mi nie rzucił nic na paliwo, zawsze płaciłam za paliwo ja.
6. Obrażał się na mnie, bo nie chciałam iść z nim na tridum paschalne do kościoła, co ja nie jestem w stanie wystać godziny w kościle i on o tym wiedział. Żebym ja tam jeszcze z nim miała być, to nie. Bo on był lektorem, i chciał służyć, a ja z tłumu miałam patrzeć na mojego mężczyznę.
7.O tym, że spędzał w łazience więcej czasu niż ja to już nie wspomnę. I miał więcej kosmetyków niż ja, prostował włosy, regulował brwi, a jak kiedyś chciałam mu skórki wyciąć (bo miał do połowy paznokcia) to spytał się mnie "czy to nie za bardzo metroseksualne?"
8.Nie mogłam jeździć do mojej przyjaciółki bez niego, jak kiedyś chciałam jechać to uznał, że na pewno go zdradzam, bo nie powinnam mieć przed nim tajemnic, ale o tym, że moja przyjaciółka może mieć tajemnice przed nim to już nie pomyślał. W ten sposób przez 2,5 roku nie rozmawiałam z moją przyjaciółką sam na sam, chyba że przez telefon.
9. Potrafił wrzeszczeć na mnie przy jego rodzicach, do tego stopnia, że oni zwracali mu uwagę, dzięki czemu była rewelacyjna atmosfera przy niedzielnym obiedzie. A wrzeszczał, bo wjechałam w zaspę śnieżną, bo nie potrafił stanąć i mi pokazać ile do niej mam ,to pchać mnie musiał, a że kretyn musiał iść w lakierkach i spodniach od garnituru do kościoła (bo córeczka kuzyna miała być chrzczona, nie miało być żadnej imprezy, ani nic tylko chciałam być na tamtej mszy) to wpadł w samochód, bo się poślizgnął. Oczywiście awantura.
10. Do kościoła musiałam chodzić w spódnicy i to w eleganckiej spódnicy. Nieważne czy -30 stopni, po prostu musiałam. Nie mogłam też w lecie do kościoła iść w sandałach tylko w balerinach- bo nie wypada.
11.W któreś walentynki spadło strasznie dużo śniegu i drogi były praktycznie nieprzejezdne. Mieliśmy jechać do miasta oddalonego o 50km od naszego do kina, na kolacje i takie tam pierdoły. Rodzice moi powiedzieli, żebyśmy pojechali pociągiem, bo śnieżyca straszna, nic nie widać, miał pretensje, bo moi rodzice spieprzyli nam walentynki. Oczywiście jak wracaliśmy tory zasypało, wysadzili nas 10 km od domu i powiedzieli, że dalej nie pojedziemy, bo nie ma jak. Zadzwoniłam po tate, żeby po nas przyjechał, droga była taka, że te 10 km jechał godzine.
12. Kiedyś planował przyszłość- miał dostać mieszkanie po babci, i coś tam mówię, że mieszkanie sprzedamy, bo ja mam dom, on że absolutnie, bo przecież on ma rodzine w Kanadzie (co przylatuje co 10 lat) i jak oni przylecą to muszą mieć gdzie mieszkać Potem akcja dzieci. Ja osobiście mam duże prawdopodobieństwo, że będę miałą bliźnięta(babcia i dziadek z bliźniąt ) on wymyślił, że dzieci ma być 2 i koniec. A jak zajdę w ciąże i będzie tylko 1 to za drugim razem będę latać do ginekologa, czy czasem w trakcie owoluacji nie mam dwóch jajeczek
13. Kiedyś miał problem. Nie mając grosza przy duszy. Zarabiając 600zł miesięcznie i mając samochód za 5 tys. zastanawiał się ( i to na poważnie), czy wybrać samochód A, czy samochód B (obydwa w cenie około 30 tys.), bo miał dylemat, który wybrać. Po tygodniu jego dumania, postanowiłam ukrócić jego męki i powiedziałam, że przecież go nie stać na takie auto, on stwierdził, że mu niszcze marzenia
14. Wyjeżdżając do Niemiec na rok był święcie przekonany, że wracając będzie go stać na: wyremontowanie domu i wesele i samochód (za 30 tys.)
15. Był święcie przekonany, że z pensji nauczyciela (bo studiował nauczycielstwo właśnie) będzie go stać na nowy samochód z salonu, który kosztuje ok. 300tys.
16. Ja jak się nam urodzą dzieci to nie będę już pracować, bo dziecko musi wychowywać matka, nie może iść do przedszkola ani nic. A on nas utrzyma (4 osobową rodzinę i jeszcze auto z salonu za 300tys. z pensji nauczyciela)
17. Wymyślił, że jakby on poszedł na 25 lat więzienia to ja powinnam na niego czekać, bo przecież to nic takiego. (BO planował zabić mojego kolegę z zazdrości o mnie, choć uważał ,że ja jestem tak mało atrakcyjna, że mną i tak się nikt nie zainteresuje)
18. Często jeździliśmy do jego kolegi 100km od naszego miasta, moim autem ,bo mniej pali, że ja miałam zawsze zatankowane to mówił, ze albo dotankuje później albo odda mi kase. Ani pieniędzy ani paliwa nie widziałam.
19, jego ulubionym zajęciem było stanie z moim bratem i patrzenie się jak myję auto, bo kupa śmiechu przy tym była. DOpiero ojciec musiał mi pomóc, bo ani jeden ani drugi nie mieli ochoty przerywać sobie komedii.
20. I najważniejsze! Kiedy nasz związek chylił się ku upadkowi, poprosiłam go o trochę czasu, żeby zastanowić się nad wszystkim etc. Wtedy też poprosił mnie o rękę. JA przyjęłam choć nie byłam tego pewna, ale chciałam ratować związek. No, ale teraz już będzie najlepsze! Kiedy po zaręczynach dalej się nie układało, a zaręczyny wiadomo, zerwać zawsze można wymyślił, że złapie mnie na dziecko (a przynajmniej do takiego wniosku doszłam po czasie). Ogólnie zbyt sprawny seksualnie to on nie był, 10 sekund seksu i po sprawie. I nie mówię tego w przybliżeniu, czy coś. Kiedyś zrobiłam test czasu uslyszałam, że w telewizji zaczyna się reklama (nie ciąg reklam, tylko dosłownie jedna reklama!) reklama nie zdążyła się skończyć kiedy on już skończył. Pod koniec związku jakoś się wyrobił -dochodził do jakiś 30 sekund do minuty. Wtedy po 20 sekundach twierdził, że on przez prezerwatywy dojść nie może, ściągał gumkę i mówił, że chce bez. Bo on przez to, że zażywałam tabletki (przez pół roku i to jeszcze jakieś 1,5 roku przed tą akcją) odzwyczaił się od prezerwatyw.

TRochę się rozpisałam, ale czytajcie dziewczyny i jak traficie na kogoś kto tak mówi to uciekajcie, bo wolny chodzi i pewnie poluje.
Dosłownie siły witalne mi opadły...
Ja bym go chyba zatłukła... Nie wiem jak Ty z nim wytrzymałaś, jestem pełna podziwu!!
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 19:41   #4996
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez rapunzel8 Pokaż wiadomość
ponieważ widzę, że moja historia o Mistrzu Seksu Oralnego znalazła uznanie, więc będzie jeszcze jedna z nim związana.

nasze życie seksualne było mierne- wiadomo, nie była to wyłącznie jego wina, ale nie ma sensu tego teraz analizować. myślałam, że on zdaje sobie sprawę, że nie jestem zachwycona naszym "pożyciem", ale nie mogłam się bardziej mylić. w końcu okazało się, że on myśli, że w trakcie każdego z nim stosunku przeżywam wielokrotne orgazmy- i to nie dwa, trzy, ale 30- 40!!! kompletnie mnie zatkało, ponieważ NIGDY nie miałam z nim orgazmu i nie mam też w zwyczaju odgrywać przedstawień na miarę Oscara- z grymasem na twarzy, drgawkami całego ciała, skurczami wiadomych mięśni, krzykami i rozoraniem pleców pazurami.. kiedy niby miałam mieć te orgazmy? chyba dla niego każde ciche "och", to był orgazm(albo 2 na raz). zresztą jak któraś z was miała kiedyś 30 orgazmów w ciągu 10-15 minut, to niech się zgłosi, z chęcią powinszuję..

a najlepsze w tym jest to, że nie uwierzył, że nie mam tych wielokrotnych turbo-orgazmów, ani że w ogóle nie było żadnych orgazmów- patrzył na mnie jakbym mu powiedziała, że ziemia jest płaska i spoczywa na czterech gigantycznych żółwiach i uśmiechał się z politowaniem jak do osoby "specjalnej troski", która opowiada farmazony.

no jak to tak mogłaś nie mieć orgazmu- przeciez pewnie to była maszyna do seksu- a już na pewno oralnego
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-13, 17:51   #4997
mimimimi90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Okolice Kalisza
Wiadomości: 19
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Moje exkochanie ciągle na mnie fochy strzelał. Raz to nawet o to, że nie chciałam zapalić papierosa. Ja się po prostu brzydzę tytoniu Był typowo metroseksualny, włosy układał czasem nawet i godzinę. Denerwował mnie swoimi szowinistycznymi poglądami np. nie mogłam nosić butów na obcasie, bo nie byłam w nich niższa od niego o głowę?! Uwielbiał użalać się nad tym, że dostał 4 z chemii/biologii/matematyki (Niepotrzebne skreślić). Był licealistą. Jedyny plus to był taki że mnie do niczego nie zmuszał, nic nie sugerował, jeśli chodzi o "te sprawy". Jeśli on się nie odzywał to było dobrze, a jeśli ja nie odpisywałam przez 5 min to panika.
Notorycznie zachęcał mnie do jazdy na motorze. Był chorobliwie zazdrosny, nawet jeśli chodziło o moje koleżanki. Jednego tylko nie zaprzeczę, dowartościował mnie trochę. Staram się zapamiętywać tylko te dobre momenty, w końcu to był pierwszy chłopak
__________________
Młoda tu młoda tam...
mimimimi90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 08:09   #4998
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez rapunzel8 Pokaż wiadomość
ponieważ widzę, że moja historia o Mistrzu Seksu Oralnego znalazła uznanie, więc będzie jeszcze jedna z nim związana.

nasze życie seksualne było mierne- wiadomo, nie była to wyłącznie jego wina, ale nie ma sensu tego teraz analizować. myślałam, że on zdaje sobie sprawę, że nie jestem zachwycona naszym "pożyciem", ale nie mogłam się bardziej mylić. w końcu okazało się, że on myśli, że w trakcie każdego z nim stosunku przeżywam wielokrotne orgazmy- i to nie dwa, trzy, ale 30- 40!!! kompletnie mnie zatkało, ponieważ NIGDY nie miałam z nim orgazmu i nie mam też w zwyczaju odgrywać przedstawień na miarę Oscara- z grymasem na twarzy, drgawkami całego ciała, skurczami wiadomych mięśni, krzykami i rozoraniem pleców pazurami.. kiedy niby miałam mieć te orgazmy? chyba dla niego każde ciche "och", to był orgazm(albo 2 na raz). zresztą jak któraś z was miała kiedyś 30 orgazmów w ciągu 10-15 minut, to niech się zgłosi, z chęcią powinszuję..

a najlepsze w tym jest to, że nie uwierzył, że nie mam tych wielokrotnych turbo-orgazmów, ani że w ogóle nie było żadnych orgazmów- patrzył na mnie jakbym mu powiedziała, że ziemia jest płaska i spoczywa na czterech gigantycznych żółwiach i uśmiechał się z politowaniem jak do osoby "specjalnej troski", która opowiada farmazony.
Mój nowy IDOL
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 15:54   #4999
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Moi kumple, gdy usłyszeli opowieść o minecie robionej majtasom, mało dropsów ze śmiechu nie wypluli.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-14, 18:52   #5000
Zwies
Zakorzenienie
 
Avatar Zwies
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 787
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Moi kumple, gdy usłyszeli opowieść o minecie robionej majtasom, mało dropsów ze śmiechu nie wypluli.

Zupełnie im się nie dziwię

Czas na nowy wątek?
__________________

Ćwiczę z Ewą od 3.07.2012 - już 7 razy
Zwies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 19:44   #5001
ekscentryczna
Zakorzenienie
 
Avatar ekscentryczna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 101
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Zwies Pokaż wiadomość

Zupełnie im się nie dziwię

Czas na nowy wątek?
o tak który już istnieje od paru miesięcy bo nasza Doris się nie mogła doczekać
__________________
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz . a ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć: 'no to patrz..!!



ekscentryczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 19:47   #5002
natalka92
Wtajemniczenie
 
Avatar natalka92
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 142
GG do natalka92 Send a message via Skype™ to natalka92
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Hehe .
To czekamy na zamknięcie tego .
__________________
Była aparatka: góra od 30.04.2009 ;]
dół od 06.10.2009 ;]
do 30.06.2011 !

"Nikt nie wie, że jest pod seksem i dusza"! ;D

Vida me hace feliz .
natalka92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 19:54   #5003
Fela Von Helvete
Zakorzenienie
 
Avatar Fela Von Helvete
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

To myślę, że warto podlinkować tamten założony przez Doris, pozwolę sobie jako stała czytelniczka :

NOWA CZĘŚĆ WĄTKU:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=465174

__________________
Fela Von Helvete jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-15, 07:16   #5004
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Fela Von Helvete Pokaż wiadomość
To myślę, że warto podlinkować tamten założony przez Doris, pozwolę sobie jako stała czytelniczka :

NOWA CZĘŚĆ WĄTKU:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=465174

Dzięki .

Żegnamy tą część:
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-17, 12:26   #5005
201605061003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 331
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

.
201605061003 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-20, 19:26   #5006
201605061003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 331
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Znowu wpisałam, zapominając, że nowy wątek jest :/

Edytowane przez 201605061003
Czas edycji: 2011-02-20 o 19:29
201605061003 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-25, 00:59   #5007
MORGAN90
Raczkowanie
 
Avatar MORGAN90
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 98
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mimimimi90 Pokaż wiadomość
Moje exkochanie ciągle na mnie fochy strzelał. Raz to nawet o to, że nie chciałam zapalić papierosa. Ja się po prostu brzydzę tytoniu Był typowo metroseksualny, włosy układał czasem nawet i godzinę. Denerwował mnie swoimi szowinistycznymi poglądami np. nie mogłam nosić butów na obcasie, bo nie byłam w nich niższa od niego o głowę?! Uwielbiał użalać się nad tym, że dostał 4 z chemii/biologii/matematyki (Niepotrzebne skreślić). Był licealistą. Jedyny plus to był taki że mnie do niczego nie zmuszał, nic nie sugerował, jeśli chodzi o "te sprawy". Jeśli on się nie odzywał to było dobrze, a jeśli ja nie odpisywałam przez 5 min to panika.
Notorycznie zachęcał mnie do jazdy na motorze. Był chorobliwie zazdrosny, nawet jeśli chodziło o moje koleżanki. Jednego tylko nie zaprzeczę, dowartościował mnie trochę. Staram się zapamiętywać tylko te dobre momenty, w końcu to był pierwszy chłopak
To namawianiedo palenie nadaje sie moze nawet do prokuratury ostatecxnie to stearzania zagrozenia zyciamie mozna by powiedziec ze niepotrzebnie zadawalas sie z mlodym chlopaczkiem ale moj byly 2 razy starszy ode mnie tez zadreczal mnie smsami gdy np przez godzine nie odpisywalam wysylal mi wiazanke kilku smsow w ktorych przewijaly sie zale,pretensje itd o to,ze np go nie szanuje,,chyba zasługuje na choc troche szacunku z twojej strony?''
MORGAN90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:15.