Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 20

[sreberko4]

Dzień dobry dukanki
To ja może nudno i w temacie, waga dzisiaj 54,7kg, więc jest ok Ale! Dziewczyny nie wiem co sie dzieje z moim brzuchem mam takie wzdęcia i gazy że sama ze sobą wytrzymac nie mogę i to trwa już drugi dzień piję espumisam ale z niego i tyle nie wiem czy to reakcja żołądka po diecie? A z porcelaną też mam problemy, albo albo mnie goni jak cholera to żem się wyżaliła

Napisane przez zbroziu

hej słoneczka powiedzcie mi proszę jaki macie stosunek do parówek drobiowych na naszej diecie, jeść czy nie jeść? bo ja mam jakoś mieszane uczucia...

Wiesz co ja jadłam parówki z indyka przy końcówce drugiej fazy(ostatnie 2 tygodnie) i mimo to chudłam dalej, więc za uważam że to nic złego i fajna alternatywa na śniadanie

Napisane przez Emilia 25

Nie to jest jednak najgorsze. Kochanie za każdym razem jak ma takiego pecha (bo trochę już w życiu szukał pracy), strasznie się podłamuje. Uważa, że jest nieudacznikiem, do niczego się nie nadaje i jest tylko ciężarem dla mnie. Ja oczywiście tak nie uważam, kocham Go ponad wszystko i dla mnie jest najcudowniejszym mężczyzną. Tylko ma pecha co do pracy. Nie można swojej kobiecie mówić, że "Ty się zastanów, bo beze mnie będzie ci lepiej".

Emilko chyba większość facetów bardzo cięzko znosi brak/długie szukanie pracy wiem coś o tym, mój Tz 2 lata temu też nie otrzymał żadnego telefonu i wszystko odbiło się na mnie i naszym związku totalnie zamknął sie w sobie, wogóle nie chcial rozmawiać, uciekał do kolegów, po prostu masakra na szczęście niedługo potem zadzwonili i pracuje tam do dzisiaj

Napisane przez ania230

Sreberko przykro mi z powodu takiego dnia

ja kiedyś pracowałam na placu ... sprzedałam ubrania i zawsze trafiałam na jakieś chamskie stare dewoty... jak ja nie lubię takich bab normalnie bym wzięła na szmaty i za drzwi... jak by mnie oskarżyła o kradzież... wtedy byłam młodsza i olewałam to ... teraz gdy pracuję w biurze ... wiem że ciężko by mi byłoby się odnaleźć... przez to że nie lubię takich ludzi... którzy wiecznie narzekają wiecznie jest im źle itp...

Aniu tylko sprawa wygląda tak że mam super szefa, dobry zarobek, fajną współpracownicę i nie zostawię tego przez takie babury gdzie indziej mogłabym trafić dużo gorzej

[Emilia 25]

Napisane przez sreberko4

Emilko chyba większość facetów bardzo cięzko znosi brak/długie szukanie pracy wiem coś o tym, mój Tz 2 lata temu też nie otrzymał żadnego telefonu i wszystko odbiło się na mnie i naszym związku totalnie zamknął sie w sobie, wogóle nie chcial rozmawiać, uciekał do kolegów, po prostu masakra na szczęście niedługo potem zadzwonili i pracuje tam do dzisiaj

No właśnie, czekam zatem na ten lepszy moment. Na szczęście nie jest tak, że mamy nóż na gardle, bo TŻ ma pracę. Nie męczą już Was i spadam na weekend w rodzinne strony TŻ-ta. Uprzedzam: będzie trzydziestka koleżanki, imprezy, alkohol i niezdrowe jedzenie. Z góry przepraszam i nie żałuję.

[ania230]

Napisane przez sreberko4

Aniu tylko sprawa wygląda tak że mam super szefa, dobry zarobek, fajną współpracownicę i nie zostawię tego przez takie babury gdzie indziej mogłabym trafić dużo gorzej

jak masz fajną pracę i z niej dobrą kasę.... to lepiej przemilczeć co mówią stare babinki
mi siostra cały czas poważa nie Ty to nie mogłabyś w sklepie pracować.... a przecież ludzie się zmieniają i to trzeba też brać pod uwagę...



zmykam na grila
miłego wieczorku życzę Kochane

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez Emilia 25

. Z góry przepraszam i nie żałuję.

hehe piękne słowa

[karmeelek]

Napisane przez Emilia 25

Nie męczą już Was i spadam na weekend w rodzinne strony TŻ-ta. Uprzedzam: będzie trzydziestka koleżanki, imprezy, alkohol i niezdrowe jedzenie. Z góry przepraszam i nie żałuję.

Bawcie się dobrze!

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez ania230

zmykam na grila
miłego wieczorku życzę Kochane

Dzięki i wzajemnie!
P.s. Czekam na jakieś dobre kąski z tego grilla

[Emilia 25]

Napisane przez ania230

jak masz fajną pracę i z niej dobrą kasę.... to lepiej przemilczeć co mówią stare babinki
mi siostra cały czas poważa nie Ty to nie mogłabyś w sklepie pracować.... a przecież ludzie się zmieniają i to trzeba też brać pod uwagę...



zmykam na grila
miłego wieczorku życzę Kochane

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------


hehe piękne słowa

Napisane przez karmeelek

Bawcie się dobrze!

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------


Dzięki i wzajemnie!
P.s. Czekam na jakieś dobre kąski z tego grilla

Dzięki. Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Kocham Was.

[d666666]

Napisane przez Emilia 25

Racja, już mi sto razy lepiej niż wczoraj i dziś rano-przed południem.

i uoto chodzi, i dobrze wchodzi

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez Emilia 25

Dzięki. Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Kocham Was.

: love:

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

milego weeeeeekeeeeeendu bezz endu ))

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez karmeelek

Bawcie się dobrze!

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------


Dzięki i wzajemnie!
P.s. Czekam na jakieś dobre kąski z tego grilla

Fajnie, ze nasza dieta, jakby na to nie patrzec, jest dosc grillowa

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

i uoto chodzi, i dobrze wchodzi

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------



: love:

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

milego weeeeeekeeeeeendu bezz endu ))

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------



Fajnie, ze nasza dieta, jakby na to nie patrzec, jest dosc grillowa

Noo, dokładnie. Pisze z pociągu, rety ta technika jest niesamowita.

[d666666]

Napisane przez Emilia 25

Noo, dokładnie. Pisze z pociągu, rety ta technika jest niesamowita.

Kurde mam nadzieje, ze nie jedziecie/chaliscie tym cholernym pociagiem relacji Warszawa-Katowice, ktory sie wykoleil
masakra jakas, co piatek cos sie dzieje niedobrego,,,

[karmeelek]

Napisane przez d666666

Kurde mam nadzieje, ze nie jedziecie/chaliscie tym cholernym pociagiem relacji Warszawa-Katowice, ktory sie wykoleil
masakra jakas, co piatek cos sie dzieje niedobrego,,,

Nic im nie jest na bank bo to stało się wcześniej niż wyjeżdzali...

[d666666]

Napisane przez karmeelek

Nic im nie jest na bank bo to stało się wcześniej niż wyjeżdzali...

To dobrze, fakt, nie dopatrzylam, bo to bylo kolo 4 godz

[zbroziu]

Napisane przez Emilia 25

Muszę się wyżalić. Mogę?
Rodzynek szuka pracy, bo teraz ma w sumie fajną, ale tak średnio płatną. No więc wysyłamy CV i zadzwonili, żeby przyszedł na spotkanie. Spotkanie odbyło się w bardzo miłej atmosferze. TŻ powiedział, że wypadł dobrze, a jak on tak mówi to znaczy że musiało być bardzo dobrze. Fajnie im się rozmawiało, Kuba ma doświadczenie w tej branży (farmaceutyczna) i to zaakcentował umiejętnie na rozmowie. Rekrutacja jest dwuetapowa. I mieli wczoraj zadzwonić jakby co. Wybierają dwóch kandydatów i poźniej tego jednego. No i nie zadzwonili. Kogo oni tam kur...wa mać, za przeproszeniem szukają? Boga? A jeszcze na koniec pan rekrutujący powiedział, że jak będę przedstawiał Pana kandydaturę dalej... No myśleliśmy, że się uda. A tu dupa. No trudno. Nie to jest jednak najgorsze. Kochanie za każdym razem jak ma takiego pecha (bo trochę już w życiu szukał pracy), strasznie się podłamuje. Uważa, że jest nieudacznikiem, do niczego się nie nadaje i jest tylko ciężarem dla mnie. Ja oczywiście tak nie uważam, kocham Go ponad wszystko i dla mnie jest najcudowniejszym mężczyzną. Tylko ma pecha co do pracy. A jest naprawdę świetnym pracownikiem, lojalnym, piekielnie inteligentnymi i bardzo szybko się uczy. Łudzę się, że jeszcze zadzwonią, chociaż mieli to zrobić wczoraj. Mówię Wam, byłam prawie pewna, że zadzwonią. Aż mi wrczoraj normalnie wszystko puściło i się poryczałam. Nie można swojej kobiecie mówić, że "Ty się zastanów, bo beze mnie będzie ci lepiej".
Czasem mamy ochotę spakować manatki, wypiąć się ma tą naszą "cudowną" Polskę i jechać do Londynu albo gdzieś zagranicę. Tam przynajmniej płacą normalne pieniądze i jest praca. A tu? I to w Warszawie? Szkoda gadać.
Sorry za off topa. Musiałam.

wiem, że nie powinno się pocieszać kogoś swoimi nieszczęściami ale... w ciągu jednego miesiąca mój narzeczony, mój tata i mój szwagier stracili pracę... najgorsze jest to, że wszyscy pracowali w tych firmach od dłuższego czasu i byli jednymi z lepszych pracowników.... jeden dostał wypowiedzenie bo trzeba zwolnić 180 pracowników, drugi stracił pracę gdyż osoby zarządzające firmą doprowadziły zakład do upadłości, a trzeci dostał awans na zasadzie zastępstwa koleżanki gdyż była w ciąży... po kilku tygodniach dziewczyna straciła dziecko i został na lodzie z niczym.... do tej pory wszyscy trzej moi mężczyźni szukają pracy.... mają oczywiście sporę doświadczenie, ale co z tego jeśli na 100 wysłanych CV odzywa się może z 5 firm.... w dzisiejszych czasach pierwszeństwo mają znajomości niestety.... część z tych wszystkich ogłoszeń które wychodzą jest już z góry obstawiona, a ogłoszenie pojawić się musi.... też w pewnym momencie zastanawiałam się nad wyjazdem zagranice... pytanie tylko czy tam będzie nam lepiej??

głowa do góry... jeśli my nie wesprzemy naszych mężczyzn to nie dadzą sobie rady... trzymam kciuki...

[karmeelek]

Dzień dobry Słoneczka!
U mnie na wadze nawet spoko Za to za oknem brzydko bardzo :/ i leje
Dziś pracowity dzień bo mimo wolnego muszę iść do pracy a 1,5 godzinki później jadę śpiewać na weselu.... Ale jakoś dam radę
zbroziu aż mnie ciarki przeszły jak to czytałam... Ale nawet po najgorszej burzy zawsze przychodzi słońce i tego musimy się trzymać i wspierać w tym burzowym czasie nasze ukochane osoby.
Idę się ogarniać bo potem się nie wyrobię.
Miłego dzionka!

[Margotka_]

Hmmm ... a co tu taka cisza jak makiem zasiał ??

[kasicam24]

Rany julku co tu dziś tak cicho?? Pewnie wszystkie babeczki siedzą w kuchni i pichcą Dukanowe pyszności. Ja właśnie sprawdzam przepisy na pizzę. I jak tylko zaczną się warzywka ruszam do kuchni

[d666666]

siema

[yolanda9]

Napisane przez kasicam24

Rany julku co tu dziś tak cicho?? Pewnie wszystkie babeczki siedzą w kuchni i pichcą Dukanowe pyszności. Ja właśnie sprawdzam przepisy na pizzę. I jak tylko zaczną się warzywka ruszam do kuchni

Faktycznie nie ma co czytać
A ja dzisiaj chyba jakiś test wytrzymałości przechodziłam... mój bratanek ma trzecie urodzinki i robiłam tort z tej okazji Boszeee jak ja musiałam się upominać, żeby nie próbować kremu a to jest mój ulubiony krem: śmietanka 36 % ubita z galaretką truskawkową i truskawkami A jutro jak będzie degustacja to chyba będę musiała podłogę wycierać z mojej śliny Przygotowałam sobie serniczek dukanowy zebra.... ale to nie to samo
Dzisiaj łącznie na wadze -8 kg
Miłego wieczorku!

[zbroziu]

Napisane przez karmeelek

Dzień dobry Słoneczka!
U mnie na wadze nawet spoko Za to za oknem brzydko bardzo :/ i leje
Dziś pracowity dzień bo mimo wolnego muszę iść do pracy a 1,5 godzinki później jadę śpiewać na weselu.... Ale jakoś dam radę
zbroziu aż mnie ciarki przeszły jak to czytałam... Ale nawet po najgorszej burzy zawsze przychodzi słońce i tego musimy się trzymać i wspierać w tym burzowym czasie nasze ukochane osoby.
Idę się ogarniać bo potem się nie wyrobię.
Miłego dzionka!

ojj tak czekam na ten słoneczny dzień, chyba tylko to mnie trzyma przed całkowitym załamaniem...
buziaki

[Legionistka23]

hejka dziewczynki

dawno mnie nie było po weseleu przez 3 dni nie mogłam się odnaleśc a później jakoś czasu brakowało

witam nowe dukanki

za spadeczki i za to że sie tak dzielnie trzymacie

ja jestem od dwóch tygodni na III i tak mi tu dobrzeeeee na dodatek zanotowałam dzis spadek o cały kg tzn nie dzis ale nie wazyłam sie cały tydzien po tym weselu wiec jestem i na minusie -13 kg idę nadrabiac ale odpiszę dopiero wieczorkiem bo wybieramy sie na cały dień do Ustronia buziaki!! ;*

[Dearlie]

Dzień dobry.
Ja dziś przełamałam lęk przed ważeniem i weszłam na wagę. Ani drgnęła. Właściwie to też plus, bo to moje pierwsze ważenie od jakiś 2 tygodni, a w między czasie miałam kilka grzechów, więc bałam się ponownego skoku w górę. Jednak świadomośc, że gdyby nie te małe oszustwa, na które pozwoliłam sobie, to waga poszłaby w dół jest trochę dobijająca.


Mam jeszcze pytanie: Czy któraś z Was ma problem z wypadaniem włosów będąc na diecie?

Ja od połowy czerwca mam z tym olbrzymi problem. Wypadają mi włosy, brwi, rzęsy w niesamowitych ilościach. Straciłam już dobrze ponad połowę włosów na głowie. Z tym, że mam 3 czynniki, które mogły na to wpłynąc i nie wiem, który jest właściwym Te czynniki to leki, stres no i dieta Dukana. Wiele osób twierdzi, że to właśnie dieta jest główną przyczyną tego Po długim weekendzie zapisuję się do dermatologa, bo łyse place na głowie mnie przerażają i doprowadzają niemalże codziennie do łez. Jednak chciałabym dowiedziec się czy któraś z Was zaobserwowała coś podobnego?

[Miss Saeki]

Ja nie zaobserowałam u siebie jakichś większych wypadań włosów, ale ja regularnie biorę Belissę, więc uzupełniam witaminki.
Może to być właśnie brak witamin, ale może to słońce tak na Twoje włosy działa? Może powinnaś je latem jakoś inaczej zacząć pielęgnować?

[magda_lena40]

Napisane przez kasicam24

:c
Strasznie tu pusto ostatnio!!! Brak mi:
Ania230 - ucichła
magda_lena40 - czasem zagląda
Fenris - wakacjuje się
Agucha79 - zaginęła
ainuzi23 - zaginęła na dobre
Iloa - czasem wpadnie
A może wszystkie na plaży w tropikach

Już do Was wracam

Napisane przez Dearlie

Mam jeszcze pytanie: Czy któraś z Was ma problem z wypadaniem włosów będąc na diecie?

U mnie problemy zaczęły się dopiero jakieś pół roku po rozpoczęciu diety, ale zaczęłam brać SkrzypMax i już jest okej.


Wracam do Was po długiej nieobecności Siedziałam w górach ze znajomymi. Niestety, ale tego co jadłam nijak Dukanem nazwać nie można, duuużo grzechów. Dzisiaj stanęłam na wagę i chyba jest bez zmian, a nawet trochę spadło ale mam świadomość że w ciągu najbliższych kilku dni może pokazać się więcej kg. Wracam od dzisiaj do grzecznego Dukania i do trybu 2/2.
Nadrobiłam już to co napisałyście (myślałam, że jak wrócę to będzie już nowy wątek a tu cichutko jakoś).

Spadków wszystkim życzę

[Kacha199]

Witam, dzisiaj miałam dzień zapomnienia. Byliśmy w Ustroniu no i trochę nagrzeszyłam.
Nie wiem co mnie pokusiło, żeby wsiąść na wyciąg na Czantorię,ale rodzinka miała ubaw, jeszcze na złość kołysali krzesełkami. A zanim wsiedliśmy to nas cofnęli, bo u góry jakieś dziecko o mało z krzesełka nie wypadło, podobno w ostatniej chwili ojciec złapał je za nóżkę, przynajmniej tak świadkowie mówili.

Ciekawe co pokarze waga po moich dzisiejszych szaleństwach, bo ostatnie grzeszki jakoś nie specjalnie wpłynęły na moją wagę, nawet jeszcze spadła. Może lepiej by było jakbym po każdym wyskoku przybrała troszkę, przynajmniej by mnie to zmotywowało do niegrzeszenia.

[Fenris]

Powróconam z Chorwacji! Ja tylko na chwilę, jutro lub pojutrze wszystko ogarnę.

Jechałam 9h dłużej, wracałam 3h dłużej, ale jestem.

Przytyłam 3,7kg... w tydzień. Mam nadzieję, że większość to woda i szybko zejdzie - do diety wracam jutro lub we wtorek, zależy czy jutro dam radę zrobić zakupy.

Było rewelacyjnie (oprócz faceta, który zrzędził) Jestem opalona, gruba i nażarta za wszystkie czasy. Słodyczy i tłustości starczy mi na kolejny rok

Miłego, uciekam się kąpać.

[paulinika]

Dziewuszki wybaczcie moją nie obecność ale robie od 10 do 17 potem od 20 do 1 w nocy, przychodze do domu troche odpoczne, spędze czas z małą i znowu do roboty. W poniedziałek wieczorem bede wiedziała czy dalej bede robić czy nie.
Podsumowując dietkę jutro mija miesiąc, straciłam 8 kilo
Jestem dumna z siebie
Buziaczki, a teraz zmykam na wojnę

[d666666]

czesc babki ichlopy (o ile sa)
Mam dla Was newsy

Najpierw o chudych wedlinach, ale wedzonych- ze raczej nie ale dlatego tylko, ze sa za slone. hmmm ale ryby wedzone mozemy wiec pewnie chodzi o to, zeby osoby ktore maja tendencje do zatrzymywania wody uwazaly na sol

musowife : Hello. Can you please tell me why lean smoked ham is not allowed?
sonja : Hi Musowife! Actually it's better not to have smoked ham because it's really too salty. Keep going!

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

i wieej nic nie bylo, oprocz newsow o zielonek herbacie, ktora wlasnie popijam

[LyraBea]

Napisane przez d666666

czesc babki ichlopy (o ile sa)
Mam dla Was newsy

Najpierw o chudych wedlinach, ale wedzonych- ze raczej nie ale dlatego tylko, ze sa za slone. hmmm ale ryby wedzone mozemy wiec pewnie chodzi o to, zeby osoby ktore maja tendencje do zatrzymywania wody uwazaly na sol

musowife : Hello. Can you please tell me why lean smoked ham is not allowed?
sonja : Hi Musowife! Actually it's better not to have smoked ham because it's really too salty. Keep going!

Nio chyba, że zabierzemy się za wędzenie samemu Solanka wtedy nie musi być tak upiornie słona, a rybki w już w ogóle wyszły mi mniodzio. Pokusiłam się o uwędzenie pstrągów i warto było poświęcić się i spędzić ponad godzinę nadłubaniu w brzuchach tychże rybek, bo wyszły rewelacyjnie! A wszystko tak pięknie, bo moja mama zgodziła się na postawienie upiornie wyglądającej, domowej wędzarni. Od tamtej pory nie kupuję już wędlin.....
Myślę, że przeciw takim wędlinkom doktorek Dukan niemiał by nic na przeciw ;-)
pozdrówka

[d666666]

ale jaja, pisze, zeby pic tylko zielona herbate, non stop przez 3 dni, a waga ruszy, nawet wody niet, tylko green tea oczywiscie, musimy nie grzeszyc i ruszac sie, bo czasem to wydaje sie ze poprawnie dukamy, a jednak.. no i nie chodzi tu o zatrzymanie wody przed owulacja i okresem, tylko kiedy mamy zastoj nieuzasadniony a dukamy w porzadku, albo tak nam sie wydaje
slimming secret of Dr Pierre Dukan

Green tea to break through a plateau

You are following our diet "apparently" normally, you feel as if you are not having any lapses and yet your weight is stagnating.
You are stagnating? Oh Don't worry, this always happens to "dieting" men and woman. I don't know of anyone who has lost 20 pounds without having experienced at least once a plateau lasting over 6 days. Beyond that we call it a "pause".

In this situation there are lots of things you can do. Do make extra sure that you haven't made a mistake, that it's not to do with water retention because of the pre-menopause or because a period is due ... But among the panoply of ideas to suggest there is one that I particularly like and this is green tea. For three days, don't drink any more water only drink green tea in the morning, throughout the morning, at lunch, at tea-time, in the evening and even during the night if you are getting up to go to the toilet. Cold, hot, with ice, as a sorbet, however you like it just as long as its NON-STOP GREEN TEA and if you keep up with the diet(as well as minimum physical exercise) you stand every chance of breaking through this plateau.

[LyraBea]

Napisane przez d666666

czesc babki ichlopy (o ile sa)
i wieej nic nie bylo, oprocz newsow o zielonek herbacie, ktora wlasnie popijam

No właśnie nigdy nie wiem, która herbata na co... Zielona oczyszcza, czerwona przyspiesza trawienie, czy może odwrotnie? Tak samo z zaparzaniem herbat. Co info to co innego a herbatkę mam prosto z Chin. Za cholerę nie umiem po chińsku (Mój mężu herbatkę w Chinach dostaje za łapówkę i chętnie korzysta, bo wie, że lubię)

[d666666]

Napisane przez LyraBea

Nio chyba, że zabierzemy się za wędzenie samemu Solanka wtedy nie musi być tak upiornie słona, a rybki w już w ogóle wyszły mi mniodzio. Pokusiłam się o uwędzenie pstrągów i warto było poświęcić się i spędzić ponad godzinę nadłubaniu w brzuchach tychże rybek, bo wyszły rewelacyjnie! A wszystko tak pięknie, bo moja mama zgodziła się na postawienie upiornie wyglądającej, domowej wędzarni. Od tamtej pory nie kupuję już wędlin.....
Myślę, że przeciw takim wędlinkom doktorek Dukan niemiał by nic na przeciw ;-)
pozdrówka

Wow, to Ty utalentowana jestes jak sie za wedzenie bierzesz sama, ja ewentualnie to moge komus cos podwedzic, ale sie boje
a co do wedlin to ja wrzucam je do wody i podgotowuje, zeby troche chociaz tej fstrentnej soli wyszlo, albo pieke sama cycy indycze np

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez LyraBea

No właśnie nigdy nie wiem, która herbata na co... Zielona oczyszcza, czerwona przyspiesza trawienie, czy może odwrotnie? Tak samo z zaparzaniem herbat. Co info to co innego a herbatkę mam prosto z Chin. Za cholerę nie umiem po chińsku (Mój mężu herbatkę w Chinach dostaje za łapówkę i chętnie korzysta, bo wie, że lubię)

Z tego co pamietam, to zielona fusiasta jest lepsza i ta z 2-go parzenia dziala toaletopednie, a ta z pierwszego to raczej pobudzajaco, ale jeden grzyb.
A czerwona tak to prawda trawienie wspomaga i do tego tluszczyk pomaga spalac, szkopul w tym, ze nie powinno sie jej naduzywacm, bo wyplukuje wapn (niech mnie ktos poprawi, jak sie myle)

[malutka20068]

Napisane przez Fenris

Powróconam z Chorwacji! Ja tylko na chwilę, jutro lub pojutrze wszystko ogarnę.

Jechałam 9h dłużej, wracałam 3h dłużej, ale jestem.

Przytyłam 3,7kg... w tydzień. Mam nadzieję, że większość to woda i szybko zejdzie - do diety wracam jutro lub we wtorek, zależy czy jutro dam radę zrobić zakupy.

Było rewelacyjnie (oprócz faceta, który zrzędził) Jestem opalona, gruba i nażarta za wszystkie czasy. Słodyczy i tłustości starczy mi na kolejny rok

Miłego, uciekam się kąpać.

Opowiedz coś więcej, jak było? Gdzie byłaś dokładniej i jak pogoda? Dopytuję bo też wyjeżdżam za około 2 tyg. i jak o tym myślę to zaczynam myśleć o wskoczeniu do tego czasu na 2 faze