Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 20

[Olka73]

Witajcie Dukanki,
a teraz nawet po polsku na ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠, można nawet obliczyć swoją właściwą wagę...
Dołączam do was : )

[Miss Saeki]

Napisane przez Olka73

Witajcie Dukanki,
a teraz nawet po polsku na ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠, można nawet obliczyć swoją właściwą wagę...
Dołączam do was : )

Widziałam ostatnio a możecie mi powiedzieć gdzie znajdę ten czat z Dukanem? przeszukałam ostatnio angielską stronę diety i albo jestem ślepa albo tego tam nie było.

W ogóle dziś byłam na zakupach Moja lodówka pęka w szwach od twarogów (zielona łąka, emilki...)

wymyśliłam sobie, że zrobię sobie lody z twarogu i budyniu... myślicie, że to dobry pomysł i coś z tego wyjdzie?

[karmeelek]

Hej Słoneczka!
Widzę, że przez kilka ostatnich dni przybyło trochę nowych osób zatem witam
Przepraszam, że ostatnio się nie odzywam ale tyle się dzieje.... I praca i nie tylko....
W weekend totalnie odpoczęłam - wypad nad jezioro udany na 200%. Nawet nie wiecie jak mi się nie chciało wracać w poniedziałek rano do pracy... Rano jeszcze śniadanko na tarasie, cisza, spokój a potem powrót do rzeczywistości... W pracy taki sajgon jakby się wszyscy zmówili! Wtorek zaczął się podobnie ale.... ok 14 przyszła cudna niespodzianka - kurier przyniósł mi do pracy przepiękny bukiet kwiatów, moich ukochanych białych lilii Powiem Wam, że ten mój kolega jest niesamowity!
Fenris nie ma tatuaży
Wracam do pracy - potem postaram się wszystko nadrobić

[yolanda9]

roux666 ja na wynikach się nie za bardzo znam i nie pomogę...

Napisane przez Olka73

Witajcie Dukanki,
a teraz nawet po polsku na ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠, można nawet obliczyć swoją właściwą wagę...

Fajnie, że w końcu w języku polskim powstała stronka teraz trzeba troszke poczekac, zeby się troszke "rozruszała"...bo ja tam ani forum, ani jakiegos działu z przepisami nie znalazlam

Napisane przez karmeelek

Hej Słoneczka!

W weekend totalnie odpoczęłam - wypad nad jezioro udany na 200%.

Rety! Gdzie Ty tego chłopaka znalazłaś Toż to chyba wymarły gatunek .... ale sie stara....szok!

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Miss Saeki

Widziałam ostatnio a możecie mi powiedzieć gdzie znajdę ten czat z Dukanem? przeszukałam ostatnio angielską stronę diety i albo jestem ślepa albo tego tam nie było.

...a to nie na francuskiej wersji stronki jest??

[d666666]

Napisane przez Miss Saeki

Widziałam ostatnio a możecie mi powiedzieć gdzie znajdę ten czat z Dukanem? przeszukałam ostatnio angielską stronę diety i albo jestem ślepa albo tego tam nie było.

W ogóle dziś byłam na zakupach Moja lodówka pęka w szwach od twarogów (zielona łąka, emilki...)

wymyśliłam sobie, że zrobię sobie lody z twarogu i budyniu... myślicie, że to dobry pomysł i coś z tego wyjdzie?

www.dukandiet.co.uk w prawym gornym rogu, czat po angielsku

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez karmeelek

Hej Słoneczka!
Widzę, że przez kilka ostatnich dni przybyło trochę nowych osób zatem witam
Przepraszam, że ostatnio się nie odzywam ale tyle się dzieje.... I praca i nie tylko....
W weekend totalnie odpoczęłam - wypad nad jezioro udany na 200%. Nawet nie wiecie jak mi się nie chciało wracać w poniedziałek rano do pracy... Rano jeszcze śniadanko na tarasie, cisza, spokój a potem powrót do rzeczywistości... W pracy taki sajgon jakby się wszyscy zmówili! Wtorek zaczął się podobnie ale.... ok 14 przyszła cudna niespodzianka - kurier przyniósł mi do pracy przepiękny bukiet kwiatów, moich ukochanych białych lilii Powiem Wam, że ten mój kolega jest niesamowity!
Fenris nie ma tatuaży
Wracam do pracy - potem postaram się wszystko nadrobić

Zazdroszcze, ja bym tak chciala przezywac te dreszczyki zakochania i randkowania na nowo, po slubie to juz nie to samo

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Czat jest troche ponizej tego gornego prawego rogu, to jest to cos co sie porusza

click here to zoom/go

[Dearlie]

Napisane przez d666666

czesc kochane
jak Wam sie duka? Ja dzieki Waszej interwencji staram sie byc jak najbardziej poprawna. Ostatnio mialam takiego wielkiego dola, ze myslalam, ze niewiadomo jak przytylam, a tu taki surprise, ze mieszcze sie z palcem w nosie w spodnie do ktorych schudlam
ale narazie boje sie stanac na wage

GRATULUJĘ!!!

Ja też mam lęk przed wchodzeniem na wagę. Jeszcze jestem teraz przed okresem, a mam paskudną tendencje do zatrzymywania wody w organiźmie, więc pewnie najwcześniej zważę się po nim, choć i tak mi się do tego nie spieszy.


Dziewczyny, a ja mam takie pytanie odnośnie testu. Czy trzymacie się kluczowo wyniku, który pokazał? Tzn. czy dążycie do wagi, którą test obliczył?

Pytam, bo nie wiem czy postępuję właściwie. Według testu powinnam zatrzymać dietę na 48kg. Efekt, który uzyskałam przy tej wadze był znikomy w porównaniu z wagą wyjściową. Aktualnie mam dodatkowe -4kg w stosunku do tych 48kg, a chcę się pozbyć jeszcze 2kg.

I wiem, że piszę to po raz kolejny, ale błagam nie krzyczcie na mnie. Nie mam anoreksji, bulimii czy innego zaburzenia odżywiania. Jestem bardzo, bardzo niską osobą o drobnej budowie i lekkich kościach.

[d666666]

Napisane przez Dearlie

GRATULUJĘ!!!

Ja też mam lęk przed wchodzeniem na wagę. Jeszcze jestem teraz przed okresem, a mam paskudną tendencje do zatrzymywania wody w organiźmie, więc pewnie najwcześniej zważę się po nim, choć i tak mi się do tego nie spieszy.


Dziewczyny, a ja mam takie pytanie odnośnie testu. Czy trzymacie się kluczowo wyniku, który pokazał? Tzn. czy dążycie do wagi, którą test obliczył?

Pytam, bo nie wiem czy postępuję właściwie. Według testu powinnam zatrzymać dietę na 48kg. Efekt, który uzyskałam przy tej wadze był znikomy w porównaniu z wagą wyjściową. Aktualnie mam dodatkowe -4kg w stosunku do tych 48kg, a chcę się pozbyć jeszcze 2kg.

I wiem, że piszę to po raz kolejny, ale błagam nie krzyczcie na mnie. Nie mam anoreksji, bulimii czy innego zaburzenia odżywiania. Jestem bardzo, bardzo niską osobą o drobnej budowie i lekkich kościach.

Dzieki kochana, ale naprawde nie ma czego, mam ogromnego farta, i caly czas sie boje jojo, wiec wracam do Was

[yolanda9]

ooo, czyli jest jednak czat na angielskiej stronie

[LyraBea]

Napisane przez Dearlie

GRATULUJĘ!!!

Ja też mam lęk przed wchodzeniem na wagę. Jeszcze jestem teraz przed okresem, a mam paskudną tendencje do zatrzymywania wody w organiźmie, więc pewnie najwcześniej zważę się po nim, choć i tak mi się do tego nie spieszy.


Dziewczyny, a ja mam takie pytanie odnośnie testu. Czy trzymacie się kluczowo wyniku, który pokazał? Tzn. czy dążycie do wagi, którą test obliczył?

Pytam, bo nie wiem czy postępuję właściwie. Według testu powinnam zatrzymać dietę na 48kg. Efekt, który uzyskałam przy tej wadze był znikomy w porównaniu z wagą wyjściową. Aktualnie mam dodatkowe -4kg w stosunku do tych 48kg, a chcę się pozbyć jeszcze 2kg.

I wiem, że piszę to po raz kolejny, ale błagam nie krzyczcie na mnie. Nie mam anoreksji, bulimii czy innego zaburzenia odżywiania. Jestem bardzo, bardzo niską osobą o drobnej budowie i lekkich kościach.

Jeśli fajnie, szybko i bez skutków ubocznych waga spada, większość dziewczyn, które znam, pociągnęły dietkę jeszcze trochę. Na przykład ja. Miałam ważyć 62,5 kg, ale szybko leciało, więc zamarzyło mi się zobaczyć piąteczkę z przodu. jednak jak tylko waga wskoczyła rano na 59,8kg, stwierdziłam, że poczekam do końca miesiąca, żeby fazę III zacząć ładnie od początku miesiąca. No a potem na III leciałam jeszcze prawie 7 kilosów ...
Teraz troszkę się podtuczyłam, ale wciąż jestem na dużym minusie do wagi, jaką mi wysnaczył test Dukana i świetnie mi z tym

[yolanda9]

Napisane przez Dearlie

Dziewczyny, a ja mam takie pytanie odnośnie testu. Czy trzymacie się kluczowo wyniku, który pokazał? Tzn. czy dążycie do wagi, którą test obliczył?

Pytam, bo nie wiem czy postępuję właściwie. Według testu powinnam zatrzymać dietę na 48kg. Efekt, który uzyskałam przy tej wadze był znikomy w porównaniu z wagą wyjściową. Aktualnie mam dodatkowe -4kg w stosunku do tych 48kg, a chcę się pozbyć jeszcze 2kg.

I wiem, że piszę to po raz kolejny, ale błagam nie krzyczcie na mnie. Nie mam anoreksji, bulimii czy innego zaburzenia odżywiania. Jestem bardzo, bardzo niską osobą o drobnej budowie i lekkich kościach.

Test bierze pod uwage kilka czynników, które wpływaja na ostateczny wynik analizy... i mnie też sie wydaje, ze waga która wyliczył test jest jeszcze za duża i przy moim wzroście mogłabym spokojnie jeszcze nawet 7-8 kg mniej ważyć w porównaniu do wyniku... Trudno sie wypowiadać o Twoim przypadku, bo nawet nie wiemy ile masz wzrostu... dla mnie posiadanie wagi 42 kg (policzylam i tak mi wyszlo ) to dla dorosłej osoby chyba za malo...

[Dearlie]

Napisane przez LyraBea

Jeśli fajnie, szybko i bez skutków ubocznych waga spada, większość dziewczyn, które znam, pociągnęły dietkę jeszcze trochę. Na przykład ja. Miałam ważyć 62,5 kg, ale szybko leciało, więc zamarzyło mi się zobaczyć piąteczkę z przodu. jednak jak tylko waga wskoczyła rano na 59,8kg, stwierdziłam, że poczekam do końca miesiąca, żeby fazę III zacząć ładnie od początku miesiąca. No a potem na III leciałam jeszcze prawie 7 kilosów ...
Teraz troszkę się podtuczyłam, ale wciąż jestem na dużym minusie do wagi, jaką mi wysnaczył test Dukana i świetnie mi z tym

Bardzo dziękuję Ci za tego posta, uspokoiłaś mnie nim Jestem niesamowicie zaskoczona faktem, że na III fazie jeszcze tak wiele kilogramów zgubiłaś! Ja przeraźliwie boję się efektu jojo jak przejdę na III

Napisane przez yolanda9

Test bierze pod uwage kilka czynników, które wpływaja na ostateczny wynik analizy... i mnie też sie wydaje, ze waga która wyliczył test jest jeszcze za duża i przy moim wzroście mogłabym spokojnie jeszcze nawet 7-8 kg mniej ważyć w porównaniu do wyniku... Trudno sie wypowiadać o Twoim przypadku, bo nawet nie wiemy ile masz wzrostu... dla mnie posiadanie wagi 42 kg (policzylam i tak mi wyszlo ) to dla dorosłej osoby chyba za malo...

W dowodzie mam 156cm, ale w rzeczywistości naciągane 154cm.
Ja odkąd sięgam pamięcią zawsze ważyłam w granicach tych 44kg, które aktualnie mam. Jakieś 4 lata temu przez jakiś czas utrzymywałam wagę 42kg, ale później już tylko szło w górę, aż w którymś momencie dobiłam do 60kg, co otworzyło mi oczy. Ja mam problem z bardzo masywnymi udami Jestem paskudnie nieproporcjonalna. Górę ciała mam już idealną, a dół nadal pozostawia do życzenia. Staram się ćwiczyć, ale uda jak były gigantyczne, tak są. Stąd moje dążenie do zgubienia jeszcze tych 2kg.

[Miss Saeki]

[/COLOR]Czat jest troche ponizej tego gornego prawego rogu, to jest to cos co sie porusza

click here to zoom/go[/QUOTE]

ale go zakamuflowali dzięki

Dziewczyny, a ja mam takie pytanie odnośnie testu. Czy trzymacie się kluczowo wyniku, który pokazał? Tzn. czy dążycie do wagi, którą test obliczył?

Mi z testu wyszło jakoś 66,5 kg a moim celem wcześniej ustalonym było 66, więc póki co się można powiedzieć trzymam. Tyle, że tę wagę to miesiąc temu powinnam osiągnać. startowałam z 81,6 kg teraz mam 70,5. Więc jeszcze trochę. Ale też mi się wydaje, że przy tych 66 wygląd nie będzie zadowalający - musze wiecej nad nogami popracować.

[karmeelek]

Napisane przez yolanda9

Rety! Gdzie Ty tego chłopaka znalazłaś Toż to chyba wymarły gatunek .... ale sie stara....szok!

Swego czasu tech chłopak był podwykonawcą jednego z projektów, który prowadziłam. Jakiś czas temu zaprosił mnie na wesele do kolegi, z którym wtedy współpracował i w sumie zgodziłam się bo co miałam do stracenia - i tak byłam sama to mogłam zaszaleć hehe
On przeżył szok bo myślał, że go pogonie na drzewo (jest młodszy ode mnie i totalnie nie w moim typie) a ja przeżywam szok za każdym razem, gdy coś mi wymyśli

Napisane przez d666666

Zazdroszcze, ja bym tak chciala przezywac te dreszczyki zakochania i randkowania na nowo, po slubie to juz nie to samo

O nie nie kochana - żadnego zakochania! Nie ma mowy! To tylko przyjacielskie spotkania i nic poza tym...

[d666666]

Napisane przez karmeelek

Swego czasu tech chłopak był podwykonawcą jednego z projektów, który prowadziłam. Jakiś czas temu zaprosił mnie na wesele do kolegi, z którym wtedy współpracował i w sumie zgodziłam się bo w sumie co miałam do stracenia - i tak byłam sama to mogłam zaszaleć hehe
On przeżył szok bo myślał, że go pogonie na drzewo (jest młodszy ode mnie i totalnie nie w moim typie) a ja przeżywam szok za każdym razem, gdy coś mi wymyśli


O nie nie kochana - żadnego zakochania! Nie ma mowy! To tylko przyjacielskie spotkania i nic poza tym...

1. kffiatki
2. nie ma przyjazni damsko-meskiej i juz

[karmeelek]

Napisane przez d666666

1. kffiatki
2. nie ma przyjazni damsko-meskiej i juz

Co najwyżej przyjaźń erotyczna :P

[d666666]

Napisane przez karmeelek

Co najwyżej przyjaźń erotyczna :P

no wlasnie, bo nie wierze w to, ze on klepie Cie po plecach, beka w Twej obecnosci, opowiada o 'dupach', meczach, autach czy cos w tym stylu i jeszcze mowi do Ciebie ej stara

[karmeelek]

Napisane przez d666666

no wlasnie, bo nie wierze w to, ze on klepie Cie po plecach, beka w Twej obecnosci, opowiada o 'dupach', meczach, autach czy cos w tym stylu i jeszcze mowi do Ciebie ej stara

W sumie na większość z tych rzeczy może sobie przy mnie pozwolić hehe oprócz starej oczywiście mimo, że ja go od gówniarzy wyzywam D:

[paulinika]

Napisane przez roux666

Siema Proteinki!


Mam wyniki badan!

Wlasciwie to mi pielegniarka na szybko powiedziala...ze mam podwyzszone TSH i ze mam sie na wizyte umowic do lekarza.

Nie mam juz dzis czasu na to, jutro ani tyle, bo wyjezdzam juz.

Co to znaczy? to od diety? Z tonu jej glosu wywnioskowalam ze nie jest to smiertelne i ze jakos bardzo podwyzszone tez nie jest...ale...mimo wszystko kazala sie z lekarzem zobaczyc. Wiecie moze, co to moze oznaczac?

Kochana ja miałam nadczynność tarczycy i to dopuszczalna jest 200 a ja miałam 499 ostatnio gdy już schudłam 15 kg odrazu troche spadło, teraz na nowo muszę zrobić se badania. Nie zostawiaj bo to nie zarty, ja się prosiłłam pół roku o badania i co mi wyszło? Okazało się że przez tą nadczynność mam problemy zeby starać się o drugiego dzidziusia!

[sreberko4]

Dzień dobry dukanki
Jak tu cicho, nie poznaję was u mnie po proto wtorku piekny spadek -1,1kg czyli do wagi z podpisu brakuję tylko 0,3kg

Napisane przez roux666

Siema Proteinki!


Mam wyniki badan!

Wlasciwie to mi pielegniarka na szybko powiedziala...ze mam podwyzszone TSH i ze mam sie na wizyte umowic do lekarza.

Nie mam juz dzis czasu na to, jutro ani tyle, bo wyjezdzam juz.

Co to znaczy? to od diety? Z tonu jej glosu wywnioskowalam ze nie jest to smiertelne i ze jakos bardzo podwyzszone tez nie jest...ale...mimo wszystko kazala sie z lekarzem zobaczyc. Wiecie moze, co to moze oznaczac?

Kochana podwyższone Tsh świadczy o niedoczynności tarczycy ja właśnie na nią cierpię dokładnie u mnie jest to choroba Hashimoto wiesz co uspokoję cie że mój lekarz powiedział że to nie prawda ze od tej choroby nie zachodzi sie w ciąże poza tym mam koleżankę u której hashimoto wykryto w którymś tam miesiącu ciąży, więc jednak da się jednak ja robiłam badania hormonalne dalej i wyszla mi wysoka prolaktyna i ona juz owszem-utrudnia zajście w ciążę to tyle jeśli chodzi o twoje wątpliwości

[zbroziu]

Napisane przez karmeelek

ok 14 przyszła cudna niespodzianka - kurier przyniósł mi do pracy przepiękny bukiet kwiatów, moich ukochanych białych lilii Powiem Wam, że ten mój kolega jest niesamowity!

OMG!!!!! czy tacy mężczyźni jeszcze w ogóle żyją?


dziewczynki mam pytanko.... ostatnio mam straszną chrapkę na coś słodkiego... staram się z całych sił nie jeść ciast, czekoladek, chipsów, ale nie potrafię sobie odmówić owsianki (mleko+słodzik+otreby).

i stąd moje pytanko... czy używanie od czasu do czasu podwójnej dawki otrębów może BARDZO wpłynąć na dietę?

[kasicam24]

Napisane przez sreberko4

Dzień dobry dukanki
Jak tu cicho, nie poznaję was u mnie po proto wtorku piekny spadek -1,1kg czyli do wagi z podpisu brakuję tylko 0,3kg



Kochana podwyższone Tsh świadczy o niedoczynności tarczycy ja właśnie na nią cierpię dokładnie u mnie jest to choroba Hashimoto wiesz co uspokoję cie że mój lekarz powiedział że to nie prawda ze od tej choroby nie zachodzi sie w ciąże poza tym mam koleżankę u której hashimoto wykryto w którymś tam miesiącu ciąży, więc jednak da się jednak ja robiłam badania hormonalne dalej i wyszla mi wysoka prolaktyna i ona juz owszem-utrudnia zajście w ciążę to tyle jeśli chodzi o twoje wątpliwości

Potwierdzam - podwyższone TSH to niedoczynność a nie nadczynność Ja mam to pierwsze i obecnie biorę dawkę 50 Euthyrox - leczę się od roku. Lekarka powiedziała, że to przez tarczycę tak nagle przytyłam...ehhh ale już mam wyniki w normie więc oki - tylko te leki na okrągło...

[d666666]

Napisane przez zbroziu

OMG!!!!! czy tacy mężczyźni jeszcze w ogóle żyją?


dziewczynki mam pytanko.... ostatnio mam straszną chrapkę na coś słodkiego... staram się z całych sił nie jeść ciast, czekoladek, chipsów, ale nie potrafię sobie odmówić owsianki (mleko+słodzik+otreby).

i stąd moje pytanko... czy używanie od czasu do czasu podwójnej dawki otrębów może BARDZO wpłynąć na dietę?

z tego co wiem z czatu to podwojna dawka otrab moze pomoc w porcelanie, ale jest to w tym przypadku produkt tolerowany,a z tolerowanych dziennie mozna 2, wiec wg mnie to mniejsze zlo, tylko wtedy lepiej zebys juz nie uzywala kakao lub skrobii,
Ogolnie to otreby mozna raz dziennie, na raz, najlepiej w postaci niemielonej, ale jak juz chcesz cos slodkiego, to lepiej zgrzeszyc w ten sposob,

[SleepingBeuty]

Witam kochane
Ja wrociłam z pracy . Nareszcie koniec ! teraz do wrzesnia laba a potem studia ...
Tak sobie myślę, że wypadałoby cos zdjesc, bo w sumie dzisiaj lekka glodówka u mnie z powodu tej pracy. Ale nie mam kompletnie zadnego pomyslu moze bym jakas tortille sobie zrobila

[sreberko4]

Napisane przez kasicam24

Potwierdzam - podwyższone TSH to niedoczynność a nie nadczynność Ja mam to pierwsze i obecnie biorę dawkę 50 Euthyrox - leczę się od roku. Lekarka powiedziała, że to przez tarczycę tak nagle przytyłam...ehhh ale już mam wyniki w normie więc oki - tylko te leki na okrągło...

Ja się leczę od listopada i też przyjmuję dawkę 50 miałam w pewnym momencie 75 na weekendy ale tsh spadło do granicy nadczynności więc lekarz wróci ł do tej mniejszej też tak miałaś że tyłas z dnia na dzień, cokolwiek byś nie zjadła?

[SleepingBeuty]

a ja biorę dawkę w jeden dzien 75 a w drugi 100, bo 100 to za duzo a 75 za mało. Nienawidze tej choroby.


Aaaa zrobiłam boski obiadek, teraz sie nim zajadam a przepis ha ! mój własny!

[Emilia 25]

Napisane przez 28nana

cokolwiek byśmy Ci tu napisały i tak ma to niewielką wartość poniważ wszystko będzie oparte na informacjach z sieci...a jaka jest ich wiarygodność - każdy wie.. poza tym u każdego jest inaczej.

dlatego najlepiej udać sie do osoby kompetentnej - w tym przypadku lekarza - niż czytać czyjeś pseudo medyczne wywody i jeszcze bardziej się stresować

spokojnego powrotu życzę ...

Swego czasu dukała z nami studentka medycyny i wszystkie się jej radziłyśmy. Ale to było gdzieś w piątej części (ale ja tu długo siedzę).

Napisane przez karmeelek

Hej Słoneczka!
Widzę, że przez kilka ostatnich dni przybyło trochę nowych osób zatem witam
Przepraszam, że ostatnio się nie odzywam ale tyle się dzieje.... I praca i nie tylko....
W weekend totalnie odpoczęłam - wypad nad jezioro udany na 200%. Nawet nie wiecie jak mi się nie chciało wracać w poniedziałek rano do pracy... Rano jeszcze śniadanko na tarasie, cisza, spokój a potem powrót do rzeczywistości... W pracy taki sajgon jakby się wszyscy zmówili! Wtorek zaczął się podobnie ale.... ok 14 przyszła cudna niespodzianka - kurier przyniósł mi do pracy przepiękny bukiet kwiatów, moich ukochanych białych lilii Powiem Wam, że ten mój kolega jest niesamowity!
Fenris nie ma tatuaży
Wracam do pracy - potem postaram się wszystko nadrobić

Hmmmmmm.
(już nic nie mówię)

Napisane przez d666666

Zazdroszcze, ja bym tak chciala przezywac te dreszczyki zakochania i randkowania na nowo, po slubie to juz nie to samo

Nie strasz. Ja jeszcze dostaję czasem różyczkę albo coś słodki, np. hmmm rodzynki w czekoladzie.

Napisane przez d666666

1. kffiatki
2. nie ma przyjazni damsko-meskiej i juz

Podpisuję się pod tym obiema rękami.

Napisane przez d666666

no wlasnie, bo nie wierze w to, ze on klepie Cie po plecach, beka w Twej obecnosci, opowiada o 'dupach', meczach, autach czy cos w tym stylu i jeszcze mowi do Ciebie ej stara

To o dupach najlepsze.

[LyraBea]

Napisane przez d666666

no wlasnie, bo nie wierze w to, ze on klepie Cie po plecach, beka w Twej obecnosci, opowiada o 'dupach', meczach, autach czy cos w tym stylu i jeszcze mowi do Ciebie ej stara

Mój facet tak właśnie robi.... Kurde, właśnie uzmysłowiłam sobie, że zyskałam przyjaciela...Tylko gdzie mój mąż

[Emilia 25]

Napisane przez LyraBea

Mój facet tak właśnie robi.... Kurde, właśnie uzmysłowiłam sobie, że zyskałam przyjaciela...Tylko gdzie mój mąż

A ja też to lubię, czuć się dobrze w towarzystwie mężczyzny życia. Taka codzienność też jest bardzo romantyczna.

[d666666]

a to dla Was wszystkich

[LyraBea]

Napisane przez Emilia 25

A ja też to lubię, czuć się dobrze w towarzystwie mężczyzny życia. Taka codzienność też jest bardzo romantyczna.

No peeewnie Emilko. Ja tam lubię, jak mój gada o dupach...pod warunkiem, ze są to komplementy o mojej dupie

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez d666666

a to dla Was wszystkich