Mamusie lutowe 2019❤ Cz.IV

[existence]

Dziękuję za wsparcie dziewczynki już śpią ładnie ale były bardzo rozkrzyczane, chyba przez to badanie, co je odłożyliśmy to płakały ale udało się utulić na kanapie

Tylko ja sobie rękę nadwyrężyłam bo w przychodni dobre 1,5h nosiłam na jednej stronie i kołysałam bo był płacz i kurde bardzo mnie teraz boli lewa ręka. Moje gabaryty dają znać o sobie. Chyba muszę przykoksic...mam nadzieję że będzie lepiej jutro bo ja nie umiem lewa ręką karmić karmię prawa a na lewej podtrzymuje główkę

Bazgram z telefonu.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez Johasia28

Ja mam dzisiaj dość, mały spał przez dzień (od 7/8 rano powiedzmy) jakąś godzinę, może półtorej. Cały czas na cycku, jak się nie ssie to robi kupę i po przewinieciu od razu znowu szuka cyca. Siedzę i płaczę z bólu, brodawki mam wymietolone, mąż mi kazał nakładki znowu ubierać bo już nie mógł patrzeć jak się męczę, plecy mi zaraz pekna chyba wpół, a głowa odpadnie... zaczynam myśleć że to karmienie to jakiś straszny bullshit i naprawdę jak kolejne dni tak będą wyglądać to to pierdziele i przechodzimy na mm bo szkoda zycia. A tak już było dobrze :/

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Ojeju no nie brzmi to jak sielanka i cudowne tworzenie więzi

Bazgram z telefonu.

[FlyCole]

Napisane przez Johasia28

Ja mam dzisiaj dość, mały spał przez dzień (od 7/8 rano powiedzmy) jakąś godzinę, może półtorej. Cały czas na cycku, jak się nie ssie to robi kupę i po przewinieciu od razu znowu szuka cyca. Siedzę i płaczę z bólu, brodawki mam wymietolone, mąż mi kazał nakładki znowu ubierać bo już nie mógł patrzeć jak się męczę, plecy mi zaraz pekna chyba wpół, a głowa odpadnie... zaczynam myśleć że to karmienie to jakiś straszny bullshit i naprawdę jak kolejne dni tak będą wyglądać to to pierdziele i przechodzimy na mm bo szkoda zycia. A tak już było dobrze :/

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Współczuję bardzo
Z synem też ciężko wspominam kp na początku. Mam nadzieję, że Wam się uda mimo wszystko, a nawet jeśli nie to mm nie jest końcem świata. W końcu szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Więc nie widzę sensu żeby się katowac jeśli naprawdę jest źle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karla906]

Johasia współczuję. Ja miałam właśnie wychodne na 40 min zapisałam mała w przychodni, umówiłam wizytę na 27 lutego u pediatry i kupiłam w Carrefour ciastka francuskie z wiśnia ale fajnie się jedzie autem bez tego bebzola u nas dzisiaj mała od 12 budzi się co 2-3h, je i śpi dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

Update jest taki, że jestem o krok od wyskoczenia przez okno. Jest po 22 a on dalej nie śpi... Wyjelam smoczek w akcie desperacji, ale teraz zamiast krzyczeć to ciumka i dalej nie śpi. Wezmę smoczek a nie dam cyca to ryk jakby go ze skóry obdzierali.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Johasia, to jakas masakra! ja mam zmasakrowane cycki ale chociaz pospi te 2 godziny ciagiem.... oby u Was sie poprawilo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[snesha]

Napisane przez Johasia28

Update jest taki, że jestem o krok od wyskoczenia przez okno. Jest po 22 a on dalej nie śpi... Wyjelam smoczek w akcie desperacji, ale teraz zamiast krzyczeć to ciumka i dalej nie śpi. Wezmę smoczek a nie dam cyca to ryk jakby go ze skóry obdzierali.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Ja bym nie miała tyle samozaparcia i dała głodomorowi mm.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sweet sunday]

Napisane przez FlyCole

Kamila przykro mi bardzo. Mam nadzieję że szybko przejdzie i Wy już nic nie zlapiecie.
Exi współczuję że musicie jeszcze tyle badań przejść, ale całe szczęście że wszystko dobrze
Mała śpi póki co, niby ładnie chwyta pierś. Zobaczymy jak będzie. Coś tam leci niby. Jak wszystko będzie ok to mam nadzieję że w piątek wyjdziemy. Nie wiem czy męża wpuszcza jutro przez ten zakaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Flycole,bardzo przepraszam,że przez całe zamieszanie u mnie nie pogratulowałam Ci córeczki. Wielkie gratulacje

Ja jestem wykonczona kp już po trzech dobach! Serio,mały się nie najada,moje sutki są poranione,nie mam po prostu tyle pokarmu ile on potrzebuje. Będę się jeszcze starać na pewno ale jak mi laktacja bardziej nie ruszy,to nie wiem jak będzie

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[Johasia28]

Napisane przez snesha

Ja bym nie miała tyle samozaparcia i dała głodomorowi mm.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja nie wiem czy to kwestia głodu bo on się z piersi najada, mleko kapie, teraz karmilam w nakladce to aż tryskalo. Nie wiem czy mu coś po prostu nie dolega, dzwoniłam do położnej i po opisaniu objawów to nam kazała na pogotowie jechać jak się nie poprawi. Podobno niemożliwe żeby dziecko spało tylko godzinę przez cały dzień i cały czas krzyczało ;(

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[panipuchatkowa]

Johasia i jak sytuacja?

[Johasia28]

Zadzwonilismy na razie do teściowej żeby mieć jeszcze jedna parę rąk. Zmierzylam małemu temp i termometr (mam tylko taki normalny więc musiałam zmierzyć w pupie) wyzwolil lawinę kupy, całe łóżko obkidane, wszystko w kupie... Rozebralismy go żeby go trochę wywietrzyc, polozylismy na brzuchu. Ja poszłam się ogarnąć bo zaryczana i polprzytomna, teściowa go trochę pobujala. Daliśmy sobie deadline do północy czy zaśnie a jak nie to jedziemy na pogotowie. Na razie śpi od 15.minut a ja się modlę do wszystkich świętych żeby pospal choćby do tej 2-3. Nie wiem czy to kwestia że coś co zjadłam mu zaszkodziło i stąd problem z brzuszkiem...

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[panipuchatkowa]

Rozumiem..oby się polepszyło.

[kamila_509]

Napisane przez Johasia28

Zadzwonilismy na razie do teściowej żeby mieć jeszcze jedna parę rąk. Zmierzylam małemu temp i termometr (mam tylko taki normalny więc musiałam zmierzyć w pupie) wyzwolil lawinę kupy, całe łóżko obkidane, wszystko w kupie... Rozebralismy go żeby go trochę wywietrzyc, polozylismy na brzuchu. Ja poszłam się ogarnąć bo zaryczana i polprzytomna, teściowa go trochę pobujala. Daliśmy sobie deadline do północy czy zaśnie a jak nie to jedziemy na pogotowie. Na razie śpi od 15.minut a ja się modlę do wszystkich świętych żeby pospal choćby do tej 2-3. Nie wiem czy to kwestia że coś co zjadłam mu zaszkodziło i stąd problem z brzuszkiem...

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

I jak sytuacja? biedny maluch moze ta kupka dolegala. Mam nsdzieje, ze spicie i wszystko ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FlyCole]

Johasia i jak u Was? Oby wszystko było dobrze.
Moja Mała całą noc płacze zje cyca i za chwilę jej się ulewa i jest ryk i tak w kółko. Położne aż chodzą co trochę co ona tak płacze. Już oczywiście mm przyniosły, mimo iż mam pokarm bo Mała ssie tylko wszystko ulewa za trochę. Czuję że będzie ciężko Syn po porodzie tylko jadł i spał, dopiero za jakiś czas zaczął się z niego robić szogun. A tu od razu. Jedyne dziecko na oddziale które płacze ciągle to moje. Na dodatek ma tak mega donosny głos że chyba po tatusiu no nic, mam nadzieję że w pt wyjdziemy i jakoś się to ogarnie w domu. Żeby tylko jej nic nie było bo martwię się że tak płacze biedna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

Spał od północy bardzo mocno, chyba po prostu był mega zmęczony. O 3.30 wzięłam go do przebrania bo miał nasikane i nakarmilam, pociumkal z 15/20 minut i niby śpi dalej ale widzę co jakąś chwilę, że się wzbudza przy czym zasypia dalej. Zobaczymy co będzie rano, jakby znowu się coś zaczynało dziać to mam dzwonić po położna

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[existence]

Jejku współczuje przejść nasze wczoraj jak zaczęły wyc na alarm koło 21 tak skończyły przed 24. Nie wiem czy kwestia emocji po badaniu czy jakiś skok rozwojowy...ale jak w końcu zasnęły tak pobudka była dopiero przed 5 już obie ogarniete, są w łóżeczku, ja odciągne mleko z nocy i zamierzam iść spać. Ciekawe co pyzy na to :-D

Bazgram z telefonu.

[Johasia28]

Następna pobudka była koło 6.20 więc chyba nie jest źle. Już czuję za to, że zno z cyckami będzie cyrk bo w dzień karmienie co godzinę, w nocy co trzy i jestem cała mokra a piersi mnie aż pieka, zastanawiam się czy laktatora nie wyjąć i trochę spróbować z nich spuscic.
Ale masakra, nikomu nie życzę takiego dnia jak u nas wczoraj, ja jeszcze godzinę i sama bym się do szpitala nadawała, dobrze, że ta teściowa przyjechała i trochę na chłodno podeszła do sprawy, bo ja panika, mąż panika i żadne z nas się nie mogło uspokoić na tyle żeby jakieś decyzje podejmować

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[FlyCole]

Napisane przez Johasia28

Następna pobudka była koło 6.20 więc chyba nie jest źle. Już czuję za to, że zno z cyckami będzie cyrk bo w dzień karmienie co godzinę, w nocy co trzy i jestem cała mokra a piersi mnie aż pieka, zastanawiam się czy laktatora nie wyjąć i trochę spróbować z nich spuscic.
Ale masakra, nikomu nie życzę takiego dnia jak u nas wczoraj, ja jeszcze godzinę i sama bym się do szpitala nadawała, dobrze, że ta teściowa przyjechała i trochę na chłodno podeszła do sprawy, bo ja panika, mąż panika i żadne z nas się nie mogło uspokoić na tyle żeby jakieś decyzje podejmować

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Współczuję domyślam się jak się czułas bo też miałam czasem takie cyrki z synem. Mam nadzieję że będzie już lepiej u Was.
Moja nawet śpi póki co, nad ranem pospalam ze dwie h bo wcześniej byk ryk co chwilę jakby ja coś bolało rodzi ktoś bo krzyczy głośniej ode mnie, a po wczorajszym myślałam że to nie możliwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Napisane przez Johasia28

Następna pobudka była koło 6.20 więc chyba nie jest źle. Już czuję za to, że zno z cyckami będzie cyrk bo w dzień karmienie co godzinę, w nocy co trzy i jestem cała mokra a piersi mnie aż pieka, zastanawiam się czy laktatora nie wyjąć i trochę spróbować z nich spuscic.
Ale masakra, nikomu nie życzę takiego dnia jak u nas wczoraj, ja jeszcze godzinę i sama bym się do szpitala nadawała, dobrze, że ta teściowa przyjechała i trochę na chłodno podeszła do sprawy, bo ja panika, mąż panika i żadne z nas się nie mogło uspokoić na tyle żeby jakieś decyzje podejmować

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Wcale się nie dziwię, pewnie też bym tak miała bo to wszystko dla nas nadal nowe. Trzymam kciuki żebyście mieli już lepszy dzień


Bazgram z telefonu.

[kaaarii]

Napisane przez Johasia28

Update jest taki, że jestem o krok od wyskoczenia przez okno. Jest po 22 a on dalej nie śpi... Wyjelam smoczek w akcie desperacji, ale teraz zamiast krzyczeć to ciumka i dalej nie śpi. Wezmę smoczek a nie dam cyca to ryk jakby go ze skóry obdzierali.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Johasia28

Zadzwonilismy na razie do teściowej żeby mieć jeszcze jedna parę rąk. Zmierzylam małemu temp i termometr (mam tylko taki normalny więc musiałam zmierzyć w pupie) wyzwolil lawinę kupy, całe łóżko obkidane, wszystko w kupie... Rozebralismy go żeby go trochę wywietrzyc, polozylismy na brzuchu. Ja poszłam się ogarnąć bo zaryczana i polprzytomna, teściowa go trochę pobujala. Daliśmy sobie deadline do północy czy zaśnie a jak nie to jedziemy na pogotowie. Na razie śpi od 15.minut a ja się modlę do wszystkich świętych żeby pospal choćby do tej 2-3. Nie wiem czy to kwestia że coś co zjadłam mu zaszkodziło i stąd problem z brzuszkiem...

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Kurcze strasznie Wam współczuję, niezła nocka była :-( pewnie ta kupka dokuczała, teraz będzie już tylko lepiej!


Leoś nam pięknie po tym mm dzisiaj spał. Zastanawiam się ile będzie teraz kupek na necie czytałam, że od 1 do 2 max na dobę. Zastanawiam się też czy nie odciągać mojego mleka i w ciągu dnia mu dawać - póki laktacja będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sylwia00804]

Dzień dobry moje drogie Walentynki

Dzis dziwne rzeczy- mój pies tuli sie do brzucha. Zaczynam sie bac

Napisane przez kaaarii

Kurcze strasznie Wam współczuję, niezła nocka była :-( pewnie ta kupka dokuczała, teraz będzie już tylko lepiej!


Leoś nam pięknie po tym mm dzisiaj spał. Zastanawiam się ile będzie teraz kupek na necie czytałam, że od 1 do 2 max na dobę. Zastanawiam się też czy nie odciągać mojego mleka i w ciągu dnia mu dawać - póki laktacja będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobry pomysl. Masz laktator więc mozesza spróbować

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[existence]

Napisane przez kaaarii

Kurcze strasznie Wam współczuję, niezła nocka była :-( pewnie ta kupka dokuczała, teraz będzie już tylko lepiej!


Leoś nam pięknie po tym mm dzisiaj spał. Zastanawiam się ile będzie teraz kupek na necie czytałam, że od 1 do 2 max na dobę. Zastanawiam się też czy nie odciągać mojego mleka i w ciągu dnia mu dawać - póki laktacja będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jakie mleczko mu dajecie?
Jak laktacja jest to ja nawet inaczej sobie nie wyobrażam niż nie odciągnąć bo ja po prostu muszę. Jak czasem mamy intensywny dzień i nie odciągne 4 czy 5h to umieram...cycki się przestają mieścić w staniku i są mega twarde i ciężkie. Tak sobie myślę że jak bym podjęła decyzję że nie chce już mleka ściągać bo mam taką fanaberie albo po prostu się nie wyrabiam czasowo czy cokolwiek innego to co miałabym zrobić żeby ono przestało się zbierać.. a tabletek na zatrzymanie bym nie chciała

Bazgram z telefonu.

[kaaarii]

Napisane przez Sylwia00804

Dzień dobry moje drogie Walentynki

Dzis dziwne rzeczy- mój pies tuli sie do brzucha. Zaczynam sie bacDobry pomysl. Masz laktator więc mozesza spróbować

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Więc chyba tak zrobimy

Napisane przez existence

A jakie mleczko mu dajecie?
Jak laktacja jest to ja nawet inaczej sobie nie wyobrażam niż nie odciągnąć bo ja po prostu muszę. Jak czasem mamy intensywny dzień i nie odciągne 4 czy 5h to umieram...cycki się przestają mieścić w staniku i są mega twarde i ciężkie. Tak sobie myślę że jak bym podjęła decyzję że nie chce już mleka ściągać bo mam taką fanaberie albo po prostu się nie wyrabiam czasowo czy cokolwiek innego to co miałabym zrobić żeby ono przestało się zbierać.. a tabletek na zatrzymanie bym nie chciała

Bazgram z telefonu.

W szpitalu dawali nan optipro 1 i my też je kupiliśmy
Ja odciągalam dzisiaj po 3 i teraz o 6.30 bo cyce też masakra...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panipuchatkowa]

U mnie nocka beznadziejna także..

Johasia ciesze się że troszke sytuacja się uspokoiła.

[existence]

Napisane przez kaaarii

Więc chyba tak zrobimy W szpitalu dawali nan optipro 1 i my też je kupiliśmy
Ja odciągalam dzisiaj po 3 i teraz o 6.30 bo cyce też masakra...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to takie jak my tylko są jakieś dwa rodzaje i najpierw mieliśmy nan optipro plus takie niebieskie a teraz mamy jeszcze ze złotym napisem HMO (podobno jakaś nowsza receptura z dodatkiem oligosacharydow podobnych do tych z mleka matki). Położna poleciła no to wzięliśmy jak się tamto skończyło. I wyczytałam że w tym pierwszym niby była laktoza a w drugim nie ale oba im służyły chyba tak samo.

Bazgram z telefonu.

[kaaarii]

Napisane przez existence

A to takie jak my tylko są jakieś dwa rodzaje i najpierw mieliśmy nan optipro plus takie niebieskie a teraz mamy jeszcze ze złotym napisem HMO (podobno jakaś nowsza receptura z dodatkiem oligosacharydow podobnych do tych z mleka matki). Położna poleciła no to wzięliśmy jak się tamto skończyło. I wyczytałam że w tym pierwszym niby była laktoza a w drugim nie ale oba im służyły chyba tak samo.

Bazgram z telefonu.

My mamy właśnie to w złotym opakowaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0]

Witam I nie rodze 🤣 wspolczuje przejsc z maluszkami trzymajcie sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweet sunday]

Johasia daj znać czy wszystko ok.
Ja chyba będę dokarmiać małego na noc mm trochę,nie dam rady inaczej
On się nie najada moim mlekiem,źle łapie mi sutka a ja go nie potrafie dobrze przystawic. Naprawdę nie spodziewałam się,że karmienie piersią jest tak trudne.
Ogolnie mam pierwszą falę depresyjną,chce mi się ryczeć Tym bardziej,ze tu wciąż zakaz odwiedzin i jestem sama ze wszystkim.
Na szczęscie wczoraj pozwolili mi na sekundę wyjsc do męża pokazać mu synka. Mąż zakochany po uszy


Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[FlyCole]

Napisane przez sweet sunday

Johasia daj znać czy wszystko ok.
Ja chyba będę dokarmiać małego na noc mm trochę,nie dam rady inaczej
On się nie najada moim mlekiem,źle łapie mi sutka a ja go nie potrafie dobrze przystawic. Naprawdę nie spodziewałam się,że karmienie piersią jest tak trudne.
Ogolnie mam pierwszą falę depresyjną,chce mi się ryczeć Tym bardziej,ze tu wciąż zakaz odwiedzin i jestem sama ze wszystkim.
Na szczęscie wczoraj pozwolili mi na sekundę wyjsc do męża pokazać mu synka. Mąż zakochany po uszy


Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

U nas też zakaz odwiedzin może wpuszcza męża dziś na chwilę, musi mi rzeczy przywieźć jeszcze. Współczuję bo u mnie podobnie. Mała ciągle jest głodna. A że urodziła się spora to potrzebuje więcej. Niestety bez przerwy ulewa wodami, ciężko jej jeść. Eh trudne te początki, już zapomniałam jak to jest z noworodkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila_509]

Napisane przez FlyCole

Johasia i jak u Was? Oby wszystko było dobrze.
Moja Mała całą noc płacze zje cyca i za chwilę jej się ulewa i jest ryk i tak w kółko. Położne aż chodzą co trochę co ona tak płacze. Już oczywiście mm przyniosły, mimo iż mam pokarm bo Mała ssie tylko wszystko ulewa za trochę. Czuję że będzie ciężko Syn po porodzie tylko jadł i spał, dopiero za jakiś czas zaczął się z niego robić szogun. A tu od razu. Jedyne dziecko na oddziale które płacze ciągle to moje. Na dodatek ma tak mega donosny głos że chyba po tatusiu no nic, mam nadzieję że w pt wyjdziemy i jakoś się to ogarnie w domu. Żeby tylko jej nic nie było bo martwię się że tak płacze biedna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze tak jak z Sophią, opila sie wod i mialam wrażenie, ze co jej dalam to ona automatycznie zwracala oby bylo lepiej

Napisane przez Johasia28

Spał od północy bardzo mocno, chyba po prostu był mega zmęczony. O 3.30 wzięłam go do przebrania bo miał nasikane i nakarmilam, pociumkal z 15/20 minut i niby śpi dalej ale widzę co jakąś chwilę, że się wzbudza przy czym zasypia dalej. Zobaczymy co będzie rano, jakby znowu się coś zaczynało dziać to mam dzwonić po położna

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Ufff.

Napisane przez existence

Jejku współczuje przejść nasze wczoraj jak zaczęły wyc na alarm koło 21 tak skończyły przed 24. Nie wiem czy kwestia emocji po badaniu czy jakiś skok rozwojowy...ale jak w końcu zasnęły tak pobudka była dopiero przed 5 już obie ogarniete, są w łóżeczku, ja odciągne mleko z nocy i zamierzam iść spać. Ciekawe co pyzy na to :-D

Bazgram z telefonu.

Tez niefajnie

Napisane przez Johasia28

Następna pobudka była koło 6.20 więc chyba nie jest źle. Już czuję za to, że zno z cyckami będzie cyrk bo w dzień karmienie co godzinę, w nocy co trzy i jestem cała mokra a piersi mnie aż pieka, zastanawiam się czy laktatora nie wyjąć i trochę spróbować z nich spuscic.
Ale masakra, nikomu nie życzę takiego dnia jak u nas wczoraj, ja jeszcze godzinę i sama bym się do szpitala nadawała, dobrze, że ta teściowa przyjechała i trochę na chłodno podeszła do sprawy, bo ja panika, mąż panika i żadne z nas się nie mogło uspokoić na tyle żeby jakieś decyzje podejmować

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Takie momenty sa najgorsze nie wiadomo co robic, jak pomoc

Napisane przez FlyCole

Współczuję domyślam się jak się czułas bo też miałam czasem takie cyrki z synem. Mam nadzieję że będzie już lepiej u Was.
Moja nawet śpi póki co, nad ranem pospalam ze dwie h bo wcześniej byk ryk co chwilę jakby ja coś bolało rodzi ktoś bo krzyczy głośniej ode mnie, a po wczorajszym myślałam że to nie możliwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Grrr. Kobiety musza swoje wycierpiec

Napisane przez sweet sunday

Johasia daj znać czy wszystko ok.
Ja chyba będę dokarmiać małego na noc mm trochę,nie dam rady inaczej
On się nie najada moim mlekiem,źle łapie mi sutka a ja go nie potrafie dobrze przystawic. Naprawdę nie spodziewałam się,że karmienie piersią jest tak trudne.
Ogolnie mam pierwszą falę depresyjną,chce mi się ryczeć Tym bardziej,ze tu wciąż zakaz odwiedzin i jestem sama ze wszystkim.
Na szczęscie wczoraj pozwolili mi na sekundę wyjsc do męża pokazać mu synka. Mąż zakochany po uszy


Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Znam to mloda ma tydzien jutro a moje sutki to jeden wielki strup. Zyje na ibuprofenie bo nie daje rady nawet z kapturkami moje cycki nie sa stworzone do kp a ja jak na zlosc za punkt honoru wzielam sobie karmic do roku ( z powodu odpornosci ).

Mam okropnego dola bo zgaga zostala, bol w klatce zostal, wygladam jak wieloryb, spie po 3 godziny na dobe i te piersi boli non stop az mi niedobrze jak mloda ssie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Jejku masakra z tym zakazem odwiedzin. Ja z moim podejściem do szpitali bym się zapłakała zwłaszcza że nie miałam ze sobą na sali dzieci to deprecha byłaby razy 2 i re dni tak wolno by leciały

Dały mi pospać do 8 30

Bazgram z telefonu.