Ostatnio obejrzane filmy cz. II

[Mocny Akcent]

Oglądałam sama ten film w kinie. Jestem pod wrażeniem długo będę...doskonała obsada(męska) i kobieca

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez pani ćma

"Hanami. Kwiat wiśni" - 10/10.
absolutna rewelacja, arcydzielo wczoraj go obejrzalam, a jutro chyba pojde na niego do kina, bo jestem zachwycona i chce sie moim zachwytem podzielic z TŻtem [wczoraj obejrzalam go z przyjaciolkami].
fantastyczna gra aktorow, swietny scenariusz. film prawdziwy do bolu. realny. genialnie ukazana milosc, relacje miedzy rodzicami a dziecmi, samotnosc, bol po stracie ukochanej osoby, przyjazn, przemijanie.. i wiele innych uczuc, przezyc i stanow wspolczesnego swiata. przepiekna muzyka i jeszcze piekniejsze obrazy, ktore wygladaja jak fotografie. wzrusza, momentami smieszy, ale pobudza do refleksji.
naprawde, swietna historia i film godny polecenia. jeden z najlepszych, jakie widzialam

Oj tak, cudowny jest I ta Japonia

[anka_bzzz]

W końcu obejrzałam Pręgi z Żebrowskim.
Jestem pod wrażeniem gry aktorskiej Żebrowskiego. Podobały mi się zwłaszcza seny z Szycem ("Bartuś... Wiesz, że wypalanie trawy to jest zbrodnia? A ty już hektary wypaliłeś. Do piekła pójdziesz i to dla wariatów.") Niestety pod koniec robi się zbyt poetycko (nie pasowało mi to do postaci głównego bohatera) i rzewnie. Finalna scena - bardzo dobre podsumowanie filmu jak dla mnie - kropka nad "i", nowa nadzieja, szansa... Wszystko to okraszone wspaniałą muzyką.
Jeśli miałabym się przyczepić - początek filmu mało mnie przekonał mimo bardzo dobrej gry Frycza. Może dlatego, że mało realna wydaje mi się sytuacja, gdzie ojciec najpierw bije syna, a potem próbuje z nim jakby nigdy nic rozmawiać. Ale przypuszczam, że to tylko moja opinia.
Daję 8/10, bo film faktycznie bardzo dobry.

I jeszcze chciałam dodać, że w tym filmie naprawdę widać jak wszechstronny mógłby być Żebrowski - ma świetne warunki i chyba nawet talent... Ja jednak zawsze będę w nim widziała połączenie Skrzetuskiego z Panem Tadeuszem i Wiedźminem... Niestety.

[lajla16]

Witam.
A ja oglądałam wczoraj "Patologia". Bardzo dobry film. Gatunek thiller. Jednym zdaniem, film o młodych lekarzach z oddziału patologii, którzy grają w psychopatyczną grę. Polecam film

[Apiska]

"Mamma Mia!" - na początku się nudziłam, później wkręciła mnie muzyka i piękne widoki. Fabuła średnia 6/10
"Ślady zbrodni" (Cleaner) - podobał mi się. Trzeba było być skupionym na tym filmie, aby wiązać fakty. Uwielbiam filmy z udziałem Samuela L. Jacksona.

[anka_bzzz]

Irreversible (Nieodwracalne)
Naczytałam się o tym filmie w wątku Filmy, po których trzeba psychikę zbierać z podłogi... Myślałam - mocne, kontrowersyjne kino. Rozczarowałam się i to bardzo. Przez większą część filmu się nudziłam (rozmowy Pierre'a Marcusa i Alex o seksie - co co kaman?) Scena morderstwa - brutalna, ale odrealniona; bardziej bardzie mnie zniesmaczyła niż poruszyła. Podobnie scena gwałtu. Jestem zdania, że żeby poruszyć widza, podziałać mu na wyobraźnię nie trzeba wszystkiego pokazywać tak dobitnie...
Często fani obrazu atakują sceptyków argumentując, że ci musieli filmu najzwyczajniej nie zrozumieć. Wydaje mi się, że tu nie ma nic do rozumienia, bo wszystko jest dość jasne. Jakkolwiek bym sobie nie tłumaczyła całość wydaje mi się banalna, a samo motto ("Czas niszczy wszystko") bez związku z fabułą.
Doceniam ciekawą pracę kamery, choć szczerze mnie ona denerwowała w pierwszej części filmu. Odwrotna chronologia - też ciekawy zabieg. Ponadto w miarę jak uspokaja się akcja (historia się cofa) - kamera się uspokaja. Niestety odwrócona chronologia miała moim zdaniem większy sens w przypadku Memento i w tym filmie zrobiła na mnie wrażenia. Z plusów jeszcze wymieniłabym intrygującą kolorystykę eksponującą wydźwięk danej sceny. Muzyka natomiast chwilami działała mi na nerwy
Za te ciekawe zabiegi daję 4/10, choć przymierzałam się do 3...

[alkaxy]

Zmierzch- fabuły nie ma co streszczać bo pewnie każda z was wie mniej więcej o czym, w skórcie o miłości do wampira.

Nie wiem kto zakwalifikował to jako horror Fabuła nie jest jakaś skomplikowana, całość troszkę naiwna i dziecinna, ale mieści się w normnie. Jako zdecydowany plus trzeba zaliczyć jakąś taką mroczną atmosfere filmu, interesujące charaktery postaci. Mimo wszysto jakoś wciąga. Mało się wyjaśnia, ale to pewnie dlatego, że dopiero ekranizacja 1 części Szczerze bardziej bym to widziała jako serial niż kinówkę. Ale można obejrzeć.

6/10

[pani ćma]

"Bracia Karamazow" - 9/10.
na pewno jeszcze wroce do tego filmu przepiekny, zupelnie inny niz wszystkie. wspaniala gra aktorow, oczu nie dalo sie oderwac! smutny, ale nie przygnebiajacy. to jeden z filmow zostawiajacych slad po sobie. warto go obejrzec.

"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" - 8/10.
przyznam, ze ogladalam go na trzy razy [czego nie lubie], bo za pierwszym razem za pozno zaczelam ogladac i mi sie przysnelo w polowie filmu za drugim razem TŻ zaczelo sie nudzic i zrobilismy przerwe no i za trzecim podejsciem wreszcie obejrzelismy.
troche mnie rozczarowal, niestety, liczylam na to, ze bedzie to arcydzielo. nie watpliwie jest to bardzo cieply film i udalo sie im stworzyc odpowiedni klimat, nastroj. dobra gra pitta, dobra gra blanchett. jednak co mi sie nie podobalo:
mieli super pomysl na film (to na podstawie ksiazki, tak?), ale srednio go zrealizowali. Niestety, film momentami sie dluzyl i byl nudny. Dlatego obnizam ocene i pewnie juz go nie obejrze. Nie mniej jednak i tak bardziej mi sie podobal niz Slumdog

[marta6704]

Napisane przez pani ćma

"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" - 8/10.
przyznam, ze ogladalam go na trzy razy [czego nie lubie], bo za pierwszym razem za pozno zaczelam ogladac i mi sie przysnelo w polowie filmu za drugim razem TŻ zaczelo sie nudzic i zrobilismy przerwe no i za trzecim podejsciem wreszcie obejrzelismy.
troche mnie rozczarowal, niestety, liczylam na to, ze bedzie to arcydzielo. nie watpliwie jest to bardzo cieply film i udalo sie im stworzyc odpowiedni klimat, nastroj. dobra gra pitta, dobra gra blanchett. jednak co mi sie nie podobalo:
mieli super pomysl na film (to na podstawie ksiazki, tak?), ale srednio go zrealizowali. Niestety, film momentami sie dluzyl i byl nudny. Dlatego obnizam ocene i pewnie juz go nie obejrze. Nie mniej jednak i tak bardziej mi sie podobal niz Slumdog

Wczoraj wkońcu obejrzałam go i przyznam ciekawy był, pomysł dobry ( zauważyłam ,ze większość filmow jest na podstawie książki). Ale za doskonały go uznać nie moge i podzielam Twoją opinię oraz ocenę. 8/10

(musze dodać, że wielki plus za charakteryzacje i mały minus bo jakoś gra Brada mnie nie przekonywała)

[frankee16]

Amelia... podobało mi się. Na początku nie rozumiałam, ale na końcu doszło do mnie jaki jest sens... daje 8/10

Czekolada, zaintrygowala mnie postać głównej bohaterki, ale czegos mi brakowalo 7/10

[fuksjaa]

Slumdog. Milioner z ulicy. - moim zdaniem dobry film, choć przyznaję, zakończenie trochę mnie rozczarowało, bo spodziewałam się całkiem czegoś innego. ciekawie opowiedziana historia, niektóre momenty mnie poruszyły, zwłaszcza w pierwszej części filmu (to zmuszanie dzieci to żebrania i wszystko inne co z tym związane.). druga połowa wydaje mi się znacznie słabsza, pod koniec film się trochę dłużył. no i ta historia miłosna.

generalnie 8/10.

[mOna01]

Kobiety - 8/10 - bardzo fajny film Meg Ryan - niestety już nie te młode lata co w "Mieście Aniołów" czy "Masz wiadomość", ale i tak jestem w szoku że ma już 48 lat! Film ewidentnie wzorowany na "Seksie w wielkim mieście" ale jest przyjemniejszą wersją tamtego. Bardzo podobała mi się postać Sylvie, spodziewałam się zmanierowanej, wybotoksowanej karierowiczki wielbiącej łóżkowe udziwnienia z mężczyznami młodszymi o 30 lat (-> Samanta z serialu ) a tu taka miła. Jest mniej zabawny niż wspomniany pierwowzór, ale taki... ładniejszy jakby ;P

[marta6704]

Revolutionary Road: Wspaniała Kate Winslet i gorszy Leo Film bardzo dobry, ale jednak to jeszcze nie to. Smutna i pouczająca historia, momentami miałam ochote ukatrupić Leosia, jak i Kate. Dla mnie tylko 7/10

[yugoslavia]

21 gramów

[AgataAgataka]

slumdog. milioner z ulicy- jak dla mnie rewelacja, oscary jak najbardziej zasluzone

[Clarissa:)]

Miłość. Nie przeszkadzać. (rozgrzewka przed Changeling ) - komedia romantyczna jak to komedia romantyczna - nic specjalnego. 4/10

Changeling - Wow! Jestem naprawdę oczarowana . Mimo tego, że trwa ponad 2 godziny nie nudzi się nic a nic, widz dzieli z bohaterką uczucie frustracji i bezsilności. Polecam 9/10

[xxxInek]

Kobiety pragną bardziej - ostatnio rzadko podobaja mi sie jakieklwiek filmy ale ten jest wyjątkowy, ciepły lekki zabawny. Fil jak dla mnie pokazuje prawdę o facetach , związkach itp. Idealny na wieczór z przyjaciółką 10/10

[Taverney]

Cztery noce z Anną - miał być wybitny polski film, nagradzany i genialny... a z kina wyszłam z niedosytem i niesmakiem... taka historia ma w sobie ogromny potencjał, ale jak dla mnie zupełnie zmarnowany i zatracony w brudzie i naturalizmie. Poza tym przeskoki czasowe, nie wiem czemu miały służyć, bo wprowadziły bałagan i niesmak.
Ogólnie mówiąc film płytki i zmarnowany. A szkoda.

[Claris]

własnie zacynam oglądać po raz kolejny "niewierną". Do czwgo zdolna jest miłość, nie tylko do wybaczenia, ale nawet do tego, by zabić. Baaardzo mi się podoba gra Gera i śliczna Diane Lane 10/10

[mOna01]

United States of Leland - 9.5/10 - Gosling On jest niesamowity, a ta rola jakby stworzona specjalnie dla niego. Bardzo dobry film, mocny, daje do myślenia, mi poważnie mieszał w głowie chwilami...

[Anuschka]

W ciągu ostatniego tygodnia - dwa filmy rodzimej produkcji, które eksplorują tę mniej ładną stronę naszej rzeczywistości. Tak jakoś się złożyło...:

Cztery noce z Anną, reż. J. Skolimowski. To nie jest ładny film, to film brudny, brzydki, w jakiś sposób niewygodny. Pierwsze minuty były dla mnie dość trudne do zniesienia - klimat małego, zapyziałego miasteczka tonącego w błocie i szarości, brudzie i beznadziei. Turpizm. Martwa krowa, którą unosi nurt rzeki, miejsce pracy głównego bohatera - spalarnia odpadów medycznych przy tamtejszym szpitalu. To się niemal fizycznie czuje.
To nie jest film o pięknych ludziach w ich drogich samochodach. To nie jest kino pokazujące rzeczywistość wypolerowaną na wysoki połysk spod znaku ekranizacji Grocholi, czy Wiśniewskiego. Ale też o miłości. Takiej innej, trochę dziwnej, no bo przecież nie zawsze obiekt westchnień śpi na "randkach";-)) Dobrze zagranej przez Artura Steranko (ujmujący) i Kingę Preis (tu aktorski minimal wymuszony przez rolę, ale wychodzę z założenia, że spać też trzeba umieć, a przez te krótkie chwile kiedy nie spała też była b. dobra). Piękne, na pograniczu snu i jawy sceny owych tytułowych czterech nocy z Anną.
I co mnie jeszcze przekonało do tego filmu, to poczucie, że reżyser, gdzieś tam zza kadru puszcza oko do widza. W polskim kinie - bezcenne...

Drugi film to Boisko bezdomnych, reż. K. Adamik. Mieszkańcy warszawskiego Dworca Centralnego pod wodzą byłego reprezentanta w piłce nożnej (M. Dorociński) trenują do mistrzostw świata bezdomnych. Ogląda się to dobrze, choć muszę przyznać, że film dość nierówny i myślę, że gdyby ze 126 minut, które trwa "urwać" tak z pół godziny to mogłoby wyjść tylko na dobre. Motyw z Francuzką Sewką jakoś mnie nie przekonał, ale rozumiem, że była potrzeba wplecenia wątku miłosnego. I ten telewizyjny happy end też taki naciągany...
Ale ogólnie jestem na tak dla naszego kina-jakoś-tam-społecznie-zaangażowanego. Plus Dorociński, a właściwie za niego - duży plus. Mam nadzieję, że nie zabraknie filmów dla jego talentu.

[pani ćma]

"oldboy" - 8,5/10
co tu duzo mowic, bardzo dobry film. na poczatku bylam nastawiona sceptycznie do niego, namowily mnie wspollokatorki na ogladanie. swietna historia, dobrze opowiedziana. trzeba sie skupic, ale jak sie juz czlowiek skupi, to wszystko łapie wciaga do ostatniej minuty i jest nieprzewidywalny. dawkowane emocje, odpowiednio zbudowane napiecie. obnizam ocene, bo aktorzy do mnie nie przemowili tak do konca mimo wszystko - warto obejrzec, zostaje w pamieci.

"tajne przez poufne" - 5/10
idiotyczny film, ale troche sie posmialam bardzo naciagana historia. ale dobra gra aktorow, zwlaszcza brada pitta i georga clooneya. dlatego AŻ 5/10.

[olenkaa]

Napisane przez fuksjaa

Slumdog. Milioner z ulicy. - moim zdaniem dobry film, choć przyznaję, zakończenie trochę mnie rozczarowało, bo spodziewałam się całkiem czegoś innego. ciekawie opowiedziana historia, niektóre momenty mnie poruszyły, zwłaszcza w pierwszej części filmu (to zmuszanie dzieci to żebrania i wszystko inne co z tym związane.). druga połowa wydaje mi się znacznie słabsza, pod koniec film się trochę dłużył. no i ta historia miłosna.

Mnie też zdecydowanie rozczarowała końcowka. Zwłaszcza moment spotkania zakochanych. Nie była tak poruszający jak reszta filmu i troszkę mi nie pasował do całości. Ale ogólnie film świetny. Wstrząsające są wspomnienia bohatera. Polecam!

[paulinka3110]

Australia


Hmmm...byłam strasznie "napalona" na ten film, ponieważ teoretycznie posiadał wszystkie cechy które w filmach lubie, no i ten duet aktorski

Spodziewałam się pięknych plenerów itp, poważnej fabuły przedstawiającej problemy angielki na obcej ziemi. Takiego filmu z rozmachem ale i dramatycznego.

A wyszło coś bardzo średniego... Plenery itp. żywcem ze studia komputerowego. Wogóle ten film na początku przypomina jakąś komedie. Nicole Kidman która robi dziwne grymasy do kamery a Hugh Jackam wygląda niczym Brudny Harry i ostatni sprawiedliwy...
Po około godzinie jest nie co lepiej i robi się poważniej...

Dałabym mu mocną 5/10

Szkoda, wielka szkoda!

[Bet]

OSZUKANA z Angeliną Jolie. BArdzo mi się podobał. Podobno historia prawdziwa. POLECAM

[*Catherrine*]

Napisane przez fuksjaa

Slumdog. Milioner z ulicy. - moim zdaniem dobry film, choć przyznaję, zakończenie trochę mnie rozczarowało, bo spodziewałam się całkiem czegoś innego. ciekawie opowiedziana historia, niektóre momenty mnie poruszyły, zwłaszcza w pierwszej części filmu (to zmuszanie dzieci to żebrania i wszystko inne co z tym związane.). druga połowa wydaje mi się znacznie słabsza, pod koniec film się trochę dłużył. no i ta historia miłosna.

generalnie 8/10.

Napisane przez olenkaa

Mnie też zdecydowanie rozczarowała końcowka. Zwłaszcza moment spotkania zakochanych. Nie była tak poruszający jak reszta filmu i troszkę mi nie pasował do całości. Ale ogólnie film świetny. Wstrząsające są wspomnienia bohatera. Polecam!

A mnie zakończenie zaskoczyło ale bardzo pozytywnie!
Ciekawy film, bardzo mi się podobał.
I ten obraz Indii, przeżycia Jamala.. bardzo poruszające, niezwykłe.

Napisane przez AgataAgataka

slumdog. milioner z ulicy- jak dla mnie rewelacja, oscary jak najbardziej zasluzone

Też uważam że Oskary zasłużone.
Polecam ten film!
10/10

[Aggie125]

Sweeney Todd - słów mi brak... i to nie z zachwytu

Uwielbiam Tima Burtona, klimat i groteskę jego filmów. Ale to... przeszlo moje oczekiwania. Z jednej strony atmosfera filmu kostiumowego, Londyn XIX wieku (przepadam za takimi klimatami), Helena Bonham-Carter i Johnny Depp w trupich makijażach. Fajna muzyka, intrygujące kawałki, podobał mi się też spiew Johnny'ego i Heleny.

Ale... akcja? Nieprawdopodobny splot zdarzeń, wszystko dzialo się jakby za szybko. Gdyby zrobić z tego nie musical, ale zwyczajny film, wyszłoby to chyba o wiele lepiej. Makabryczne sceny podrzynania gardeł i roztrzaskiwanych na podłodze głów, palenie człowieka żywcem w piecu, i to wszystko w atmosferze śpiewu - NIE! Mogłam znieść piosenke Wesołych Morderczyń z "Chicago", ale piosenka i podrzynanie gardła Bogu ducha winnym ludziom stworzyło efekt naprawdę makabryczny, i to nie z pozytywnym tego słowa znaczeniu (wpatrywanie się z napięciem w ekran). Ja po prostu miałam łzy w oczach...

Zakończenie łzawe i tandetne. Nie tego oczekiwałam po Burtonie.

Nie wiem ile punktów mogłabym tu dać, najwyżej 3/10.

[Turczynka]

Napisane przez fuksjaa

Slumdog. Milioner z ulicy. - moim zdaniem dobry film, choć przyznaję, zakończenie trochę mnie rozczarowało, bo spodziewałam się całkiem czegoś innego. ciekawie opowiedziana historia, niektóre momenty mnie poruszyły, zwłaszcza w pierwszej części filmu (to zmuszanie dzieci to żebrania i wszystko inne co z tym związane.). druga połowa wydaje mi się znacznie słabsza, pod koniec film się trochę dłużył. no i ta historia miłosna.

generalnie 8/10.

Napisane przez AgataAgataka

slumdog. milioner z ulicy- jak dla mnie rewelacja, oscary jak najbardziej zasluzone

Ja także ostatnio obejrzałam SLUMDOGA. Jestem pod wielkim wrażeniem. Bardzo podobał mi się film, choć na początku nudziałam sie, gdyż wogóle nie wiedziałam o co chodzi. Z czasem akcja się rozkręciła
Myślę, że oskary zasłużone. Muzyka bardzo fajna i wpadająca w uszy Niektóre zachowania dzieci i ich dialogi powalające Niektórze aktorzy przystojni

Polecam

[Clarissa:)]

Illusionist - takie romansidło w ładnym, magicznym opakowaniu . Spodziewałam się czegoś bardziej porywającego ale nie było źle. No i to iście hollywoodzkie zakończenie.. Takie naciągane 7/10

[AsiaW**]

"chłopiec z latawcem" - 8/10, książka bije film na głowę (wg mnie oczywiście)