Czerwcowe Mamusie 2015, cz. II :)

[country111]

Ja dostałam zaproszenie na piwo z pracy a oficjalnie jestem na zwolnieniu leżącym i to już drugi raz

[tassia]

Poldzik wychowanie tutaj to max 10% najwięcej niestety ma temperament + okresy "buntu" czyli okresy kiedy dziecko doznaje emocji z którymi nie umie sobie poradzić.
Zadaniem rodziców jest wspieranie dziecka w tym okresie i w tych emocjach ale nawet najlepsi rodzice często są w takich sytuacjach jak twoja koleżanką.

[poldzik]

masija super te kiecki, szczegolnie ta zolta mi sie podoba (chopciaz ja bym wybrala inny kolor ale fason swietny)

moja kolezanka juz chyba sily nie ma na coreczke... bo krzyczy na nia i ogolnie traci cierpliwosc... boje sie jak to bedzie ze mna tez do cierpliwych nie naleze...

tassia mowisz, ze wszystkie dzieci maja takie etapy? ojojo...

industria ooo krajewski! tez lubie on taki mroczny jest!

[rybkaa90]

masija super zakupy! kolory takie radosne

[k a j a]

Napisane przez poldzik

masija super te kiecki, szczegolnie ta zolta mi sie podoba (chopciaz ja bym wybrala inny kolor ale fason swietny)

moja kolezanka juz chyba sily nie ma na coreczke... bo krzyczy na nia i ogolnie traci cierpliwosc... boje sie jak to bedzie ze mna tez do cierpliwych nie naleze...

tassia mowisz, ze wszystkie dzieci maja takie etapy? ojojo...

industria ooo krajewski! tez lubie on taki mroczny jest!

Bunt dwulatka przechodzi każde dziecko.. Jedne mniej drugie bardziej. Moja, na ogół grzeczne dziecko, bunt dwulatka przechodziła okropnie.. wszystko było rzucane, razem z sobą, na podłogę, krzyki, darcie się, uciekanie na spacerach

[myboyismine]

Napisane przez masija

Moim zdaniem wychowanie.
A jak ta matka na to reagowała?



Hm..ja chciałam iść na "Love, Rosie" ale niestety tż'ta nie ma na weekendzie więc nie pójdziemy.
Pozostaje mi komputer Bo w tv nie widzę nic ciekawego

Moje kiecki:
http://www.topsecret.pl/sukienka-dam...olor=KOLOR_124 różowa

http://www.topsecret.pl/sukienka-dam...olor=KOLOR_214 jasnozielona

http://www.topsecret.pl/sukienka-dam...#color=KOLOR_8 niebieska

Jestem tak okropnie zadowolona, że aż mi się chce iść na to wesele
Wzięłam rozmiar większy niż noszę zazwyczaj i to był strzał w dziesiątkę. Na razie wiszą lekko na mnie ale wydaje mi się, że w ciągu tego miesiąca nadrobię tą stratę
A później tylko do krawcowej i zwężę i będą idealne.
Naprawdę, dawno nie byłam tak zadowolona z zakupu

ładne sukienki

[201710041131]

Dziewczyny jeśli lubicie kryminały to ostatnio przeczytałam książkę Eksperyment o rany jaka świetna!

Ile miałyście EFW na genetycznym??? Bo mi sie totalnie nie zgadza z ta tabelka na pierwszej stronie

[masija]

poldzik, rybka,myboy dziękuję Zdecydowałam się na takie bo mam za dużo czarnych/białych rzeczy w szafie i postanowiłam zmienić co nieco A okazało się, że nawet mi w takich jaskrawych kolorach dobrze, to szaleję

[myboyismine]

Napisane przez szuuu

Dziewczyny jeśli lubicie kryminały to ostatnio przeczytałam książkę Eksperyment o rany jaka świetna!

Ile miałyście EFW na genetycznym??? Bo mi sie totalnie nie zgadza z ta tabelka na pierwszej stronie

a co to?

[kejtiCe]

Myboy ale szybko działasz, dopiero chciałam Cię poprosić o dopisanie mi chłopczyka dzięki

[myboyismine]

Napisane przez kejtiCe

Myboy ale szybko działasz, dopiero chciałam Cię poprosić o dopisanie mi chłopczyka dzięki

jak jestem na kompie staram się na bieżąco

[Marei]

Napisane przez k a j a

Ja mam na dziś plan taki, że idę na pubu na urodziny kumpeli

Też bym gdzieś wyszła...

Napisane przez industria

ooo ja też kocham kryminały
wszystkie skandynawskie serie polecam, kocham nesbo, lackberg, mannkela a z polskich krajewskiego

Krajewskiego już ktoś mi polecał, jak przeczytam mój zapas to poszukam

Ladne te sukienki. żółta mi się bardzo podoba

Poldzik bunt dwulatki brzmi strasznie... potem bunt nastolatka? Czy może jeszcze jakiś po drodze?

[moni_ka.g]

Z tym wychowaniem nie moge sie do konca zgodzic. Sa dzieci od poczatku nieznoszace pewnych rzeczy, np moj od zawsze nienawidzil bujaczka, za nic nie polezal, w lozeczku z zabawkami tez nie i tez ktos moglby powiedziec ze tak sobie wychowalam ze obiadu cieplego zjesc nie moge a to nie prawda. Pozniej tez roznie bywa.. to nie tak ze spokojne dziecko = dobrze wychowane a niespokojne = rodzice pozwolili.sobie wejsc na glowe.

[Irmusia81]

Napisane przez poldzik

sluchajcie, siedze w biurze i wlasnie wpadla do mnie kolezanka z coreczka. dziewczynka ma 2 lata. no i chyba przechodzi "bunt dwulatka" chociaz ona w sumie zawsze taka byla... za kazdym razem jak widze ta kolezanke z corka to ogarniaja mnie watpliwosci co do posiadania dzieci...
dziewczynka w ciagu minuty zdazyla: zdjac sobie buta i zrzucic go na podloge, rzucic torebeczka (tak!!! ma torebke!!! ) dokladnie w przeciwlegly kat pokoju, rozryczec sie bo ona chce wyjsc i zaczac krzyczec "nie nie" bo pocalowalam jej mame w policzek... no i tak sie zastanawiam na ile to jest genetyka/charakter dziecka a na ile wychowanie... bo ona jest jak dla mnie naprawde nieznosna... nie pogadalysmy z kumpela nawet 30 sekund, musiala wyjsc bo dziecko nie dawalo sie uspokoic...
i jeszcze mnie dobila - jutro jestesmy umowione na kawe i pogaduchy jeszcze z jedna dziewczyna no i ona mowi, ze przyjdzie z coreczka bo nie ma jej z kim zostawic... no i znowu nie pogadamy...
oh mam nadzieje, ze moje zycie z dzieckiem AZ TAK nie bedzie wygladac... uff...

to sie wyzalilam.

jakoś mnie ten opis nie dziwi Też przestanie Cię dziwić za jakiś czas Wychowanie nie ma tu nic do rzeczy... To są przecież malutkie dzieci- takie zachowania- wybuchy, bunty to nic nienormalnego. One po prostu tak okazują swoje emocje. Owszem- czasem zbyt gwałtownie, ale tak właśnie potrafią nie inaczej. W wieku 2 lat to jest raczej robienie wszystkiego na przekór, próba sił- wiem, mam to na bieżąco I trzeba na to reagować spokojnie. Stanowczo, ale spokojnie. Choć to bardzo trudne I broń boże osoby trzecie nie powinny w to ingerować. Rodzic powinien sam znaleźć porozumienie z dzieckiem. (strasznie nie lubie, gdy np starsza pani podchodzi w sklepie do rzucającego się na podłogę dziecka i przekazuje mu i jego opiekunowi "złote rady"). Moje dziecko robi bardzo różne, zaskakujące, nie podobające się nam rzeczy (ucieka na ulicy, siada w kałuzy, wylewa zupę z talerza etc), ale nikt nie jest temu winien. To jest etap rozwoju. Dziecię musi go przejść, by wreszcie zrozumieć, co jest właściwe, a co nie. I nie należy tutaj obwiniać rodziców za złe wychowanie...
Zresztą każda z Was się przekona, jak to jest I jak łatwo otoczenie wydaje takie sądy "bo dziecko źle wychowane"

Napisane przez tassia

Poldzik wychowanie tutaj to max 10% najwięcej niestety ma temperament + okresy "buntu" czyli okresy kiedy dziecko doznaje emocji z którymi nie umie sobie poradzić.
Zadaniem rodziców jest wspieranie dziecka w tym okresie i w tych emocjach ale nawet najlepsi rodzice często są w takich sytuacjach jak twoja koleżanką.

dokładnie. Czasem trzeba ustapić, choć z punktu widzenia otoczenia to skandal zrobić to, czego chce dziecko... Dla mnie też nie było to łatwe, nadal nie jest, bo do cierpliwych nie należę. Ale ucze się cały czas.

Napisane przez k a j a

Bunt dwulatka przechodzi każde dziecko.. Jedne mniej drugie bardziej. Moja, na ogół grzeczne dziecko, bunt dwulatka przechodziła okropnie.. wszystko było rzucane, razem z sobą, na podłogę, krzyki, darcie się, uciekanie na spacerach

ooo my to właśnie mamy

Napisane przez moni_ka.g

Z tym wychowaniem nie moge sie do konca zgodzic. Sa dzieci od poczatku nieznoszace pewnych rzeczy, np moj od zawsze nienawidzil bujaczka, za nic nie polezal, w lozeczku z zabawkami tez nie i tez ktos moglby powiedziec ze tak sobie wychowalam ze obiadu cieplego zjesc nie moge a to nie prawda. Pozniej tez roznie bywa.. to nie tak ze spokojne dziecko = dobrze wychowane a niespokojne = rodzice pozwolili.sobie wejsc na glowe.

dokładnie tak

[poldzik]

no coz, wszystko wyjdzie "w praniu" :P
znam inne dzieci w tym wieku i nie sa AZ TAKIE - eh, ciekawe jaki bedzie ten moj "ludzik"....

wlasnie zjadlam obiad i sie objadlam, ide wieszac pranie

[tassia]

Napisane przez poldzik

masija super te kiecki, szczegolnie ta zolta mi sie podoba (chopciaz ja bym wybrala inny kolor ale fason swietny)

moja kolezanka juz chyba sily nie ma na coreczke... bo krzyczy na nia i ogolnie traci cierpliwosc... boje sie jak to bedzie ze mna tez do cierpliwych nie naleze...

tassia mowisz, ze wszystkie dzieci maja takie etapy? ojojo...

industria ooo krajewski! tez lubie on taki mroczny jest!

Napisane przez poldzik

no coz, wszystko wyjdzie "w praniu" :P
znam inne dzieci w tym wieku i nie sa AZ TAKIE - eh, ciekawe jaki bedzie ten moj "ludzik"....

wlasnie zjadlam obiad i sie objadlam, ide wieszac pranie

Poldzik bo duże znaczenie ma tez temperament.
Ja miko wszystko wole " niegrzeczne" dzieci
Bo są mega kreatywne, nawiązują relacje z każdym, otwarte na poznawanie, ciekawe świata.
Dzieci z temperamentem flegmatyka nie rzucają się na ziemie i są często uznawane za grzeczne ale co z tego???

Poza tym pociesze cie. Do swojego dziecka ma się duuyyzo cierpliwości. Jesteś z nim na codzien i nie odvierasz tego jako walki z toba tylko właśnie jak nie radzenie sobie z emocjami.
Pisalam juz ze dzieci nie lubię. Drażnią mnie
A mój syn codziennie odkrywa we mnie nowe pokłady cierpliwości i uczuć.

[moni_ka.g]

Poldzik - dzieci sa rozne juz od brzucha a potem narodzin. W szpitalu jedne placza, drugie spia, trzecie ciagle przy cycu, itp. Tak samo potem, jedna matka moze siedziec w parku i czytac ksiazke jak dziecko spi, druga wozi wozkiem po wszystkich nierownosciach by w koncu usnelo i nie moze stanac nawet na chwile, trzecia nosi bo wozek parzy na tyle ze jest jedno wielkie wycie. I jakie tu wychowanie 1-2-3-miesieczniaka wchodzi w gre? Potem te dzieci tez beda sie roznic zachowaniem. Pewnie ze wychowywac, pokazywac co mozna czego nie trzeba ale nie na wszystko mamy wplyw. Dzieci zabkujace bywaja wsciekle, nie rozumieja bolu, przechodza bunty zwiazane z nabywaniem nowych umiejetnosci, doswiadczaniem niezrozumialych emocji i po prostu nie radza sobie. Ty wiesz ze jak cos wyrzucisz to nie bedziesz miec a dziecko wyrzuca i wpada w histerie, itd itp.

[aniawoj]

Witam wszystkie przyszłe "nowe" mamusie i już obecne jestem już na L4 niestety leżącym. Moja torbiel niestety jest do usunięcia na już ,mam tez podwyższony marker ca 125 do 86 .Lekarz mówi abym sie nie stresowała. Jestem już w 13 tygodniu 10.12 byłam na USG - wszystko jak najlepiej maleństwo rośnie a ja razem z nim .
Czy wiecie może czy to prawda że kontrole zus mogą być tez w niedziele? co prawda cały tydzień odpoczywam ale chętnie do mamy na obiadek bym skoczyła - zmieniała bm środowisko . I może któraś z Was miała usuwane torbiele w ciąży - boje się w końcu to zabieg i jeszcze te podwyższone markery

[201710041131]

Napisane przez myboyismine

a co to?

przyblizona waga dziecka

wszyscy mi zwracają uwagę na moje pryszcze

[alkamor]

Napisane przez tassia

Poldzik bo duże znaczenie ma tez temperament.
Ja miko wszystko wole " niegrzeczne" dzieci
Bo są mega kreatywne, nawiązują relacje z każdym, otwarte na poznawanie, ciekawe świata.
Dzieci z temperamentem flegmatyka nie rzucają się na ziemie i są często uznawane za grzeczne ale co z tego???

Poza tym pociesze cie. Do swojego dziecka ma się duuyyzo cierpliwości. Jesteś z nim na codzien i nie odvierasz tego jako walki z toba tylko właśnie jak nie radzenie sobie z emocjami.
Pisalam juz ze dzieci nie lubię. Drażnią mnie
A mój syn codziennie odkrywa we mnie nowe pokłady cierpliwości i uczuć.

nie zgodzę się z tym opisem z ręka na sercu mogę powiedzieć, że moje dziecko nie jest flegmatykiem a nigdy w życiu nie najadłam się wstydu przez niego nie miałam też akcji z rzucaniem się na ziemię czy uciekaniem.

Tak ogólnie jeżeli chodzi o to co poldzik napisała
wiadomo, że przypadki są różne i dziecko jest też zwykłym człowiekiem które może mieć zły dzień, przechodzić trudny okres tylko, że dość często niestety brak wychowania jest usprawiedliwiany różnymi powodami.... to taki dłuuugi temat

Ja osobiście nie mam jakichś problemów z moim dzieckiem. Zawsze dzień dobry, dziękuje etc....naprawdę....nikt się na niego nigdy nie skarżył choć czasem wiadomo ma fochy...ale coś czego nigdy nie potrafiłam u niego ogarnąć a ma tak od naprawdę małego to to, że jak idziemy gdzieś do kogoś to jest tak grzeczny, że jestem dumna i blada normalnie o wszystko się pyta czy może dotknąć etc...z drugiej jednak strony jak są dzieci to normalnie idzie i się bawi, nie jest nieśmiały

a dzisiaj wstaliśmy z mężem o 9, młody 2 godz wcześniej. Moje kochane dziecko jak wstało to pościeliło łóżko i grzecznie się bawiło

kejtice, szuu gratuluję

witam się w 15 tygodniu

[country111]

Powiedzmy że mam wtyki z Zusie więc podpytam u źródła i w poniedziałek powinnam coś wiedzieć na temat l4. Nie wydaje mi się by ktoś w zusie pracował w niedziele.

[alkamor]

Napisane przez country111

Powiedzmy że mam wtyki z Zusie więc podpytam u źródła i w poniedziałek powinnam coś wiedzieć na temat l4. Nie wydaje mi się by ktoś w zusie pracował w niedziele.

no nikt ich o to nawet nie podejrzewa

[Lille89]

Napisane przez szuuu

przyblizona waga dziecka

wszyscy mi zwracają uwagę na moje pryszcze

skąd ja to znam?... tak mnie wysypało i na twarzy i plecach, że nawet w nastoletnim wieku tak tragicznie nie wyglądałam co prawda od 3 dni nic nowego się nie pojawiło, więc mam nadzieję, że to już koniec.

Napisane przez pani_pierozkowa

Mam pytanie do kociar, zdarzyło się Wam że Was kotka w ciąży zaatakowała bez powodu i czy to może mieć jakiś związek z ciążą? Moja starsza kotka, na co dzień uosobienie łagodności, przed chwilą dostała jakiegoś szału, rzuciła się na moją łydkę zaczęła syczeć, gryźć i drapać, nie mogłam normalnie jej strząsnąć z nogi. Cała się spuszyła. Potem nie chciała mnie wpuścić do pokoju, normalnie siedziała w progu i prychała na mnie, musiałam ją spryskać wodą......

Kota ma prawie 7 lat, ja mam z nią kontakt od blisko 3 i zdarzyło się to pierwszy raz........

Ja mam dwa koty, kocura 10 lat i kotkę 3 letnią, oba od małego wychowane przy mnie. O ile kocur zachowuje się normalnie to kocica dostała manii na punkcie mojego brzucha. Czasami lubiła sobie wejść na kolanka, posiedzieć, ale teraz to wpycha mi się na brzuch z uporem maniaka, a jak nie ma sposobności to patrzy na mnie swoimi smutnymi oczami, popłakuje i po prostu wpycha się na siłę na brzucho, po czym z zadowoleniem mruczy. Mniej więcej jak byłam w 4 tygodniu ciąży zaczęła się tak zachowywać. Ze 2 tygodnie temu byłam z nią na szczepieniu i podpytałam panią weterynarz jak to jest z tymi kotami. Pani doktor powiedziała, że kotka po prostu WIE, że tam jest dziecko i zwyczajnie wykazuje troskę. Powiedziała też, żebym się cieszyła, bo niektóre koty traktują ciążę jako zagrożenie i mogą omijać człowieka szerokim łukiem. Może to głupie, ale myślę, że powinnaś poświęcić trochę uwagi kotu, jakoś oswoić go z brzuchem, żeby mu się dobrze kojarzył.Jak się da wziąć kota na brzuszek położyć, pomiziać pod bródką, dać jakiś przysmaki, żeby nie czuł się odepchnięty. Oswoić teraz, zamiast później np oddawać znajomym, bo nie zaakceptuje malucha...



Mam też do Was pytanie. gdzie zamierzacie ubierać dziecko? tzn w jakich sklepach? dzisiaj po pracy byłam z koleżanką w Carrefourze i natknęłam się na naprawdę fajne body dla dzieci za 4,99. Skład 100% bawełny, naprawdę fajne w dotyku, wzięłam 2 sztuki, a moja koleżanka głową kręciła, że jak to ubierać dziecko w hipermarkecie? Choć w sumie co za różnica czy kupię w Carrefourze ubranko "made in India" czy w przykładowo w h&m "made in Bangladesh"? Oczywiście poza różnicą cenową i w metce...

[aniawoj]

country111 dziękuję , była bym wdzięczna

[alkamor]

Napisane przez Lille89

Mam też do Was pytanie. gdzie zamierzacie ubierać dziecko? tzn w jakich sklepach? dzisiaj po pracy byłam z koleżanką w Carrefourze i natknęłam się na naprawdę fajne body dla dzieci za 4,99. Skład 100% bawełny, naprawdę fajne w dotyku, wzięłam 2 sztuki, a moja koleżanka głową kręciła, że jak to ubierać dziecko w hipermarkecie? Choć w sumie co za różnica czy kupię w Carrefourze ubranko "made in India" czy w przykładowo w h&m "made in Bangladesh"? Oczywiście poza różnicą cenową i w metce...

Już tu kiedyś była mowa o ubrankach....generalnie jeżeli kogoś "stać" na kupoanie np. jednego body za 25 zł czy więcej no to super ale niech nie mierzy też wszystkich swoją miarą...ja tam szczerze mówiąc nie zwracam większej uwagi czy to sieciówka czy nie itd...ważna jest jakość i cena....myślę też, że konsumpcjonizm nam trochę mózgi jednak wypaczył

BTW w tesco super ubranka są dla dzieci a też market

[Lille89]

Napisane przez alkamor

Już tu kiedyś była mowa o ubrankach....generalnie jeżeli kogoś "stać" na kupoanie np. jednego body za 25 zł czy więcej no to super ale niech nie mierzy też wszystkich swoją miarą...ja tam szczerze mówiąc nie zwracam większej uwagi czy to sieciówka czy nie itd...ważna jest jakość i cena....myślę też, że konsumpcjonizm nam trochę mózgi jednak wypaczył

BTW w tesco super ubranka są dla dzieci a też market

Wątek trochę za długi i wszystkiego nadrobić się nie da od początku niby mnie stać na kupowanie ciuchów w sieciówkach, ale dla takiego maleństwa to mi jednak żal pieniędzy, bo zaraz z tego wyrasta...

[moni_ka.g]

Napisane przez Lille89

Mam też do Was pytanie. gdzie zamierzacie ubierać dziecko? tzn w jakich sklepach? dzisiaj po pracy byłam z koleżanką w Carrefourze i natknęłam się na naprawdę fajne body dla dzieci za 4,99. Skład 100% bawełny, naprawdę fajne w dotyku, wzięłam 2 sztuki, a moja koleżanka głową kręciła, że jak to ubierać dziecko w hipermarkecie? Choć w sumie co za różnica czy kupię w Carrefourze ubranko "made in India" czy w przykładowo w h&m "made in Bangladesh"? Oczywiście poza różnicą cenową i w metce...

u mnie wiele się pod tym względem nie zmieni. dla maluszka lubię ubrania z ciuchlandów, sprane, bez zbędnej chemii, ale w dobrym stanie. dla starszego, które ciuchy nosi dłużej, powiedzmy od roku wzwyż bardzo lubię h&m i tesco. tesco wbrew pozorom ma bardzo dobre jakościowo ubrania, wg mnie dużo lepsze niż chociażby smyk, ale cenowo też nie wychodzi bardzo tanio. za to w promocjach można kupić 5-pak bodziaków w najmniejszych rozmiarach (0-3 i 3-6) po ok 18 zł, więc taniej niż w pepco itp. Za marketami ogólnie (poza tesco) nie przepadam bo ubranka są fatalne jakościowo, zaraz się rozciągają i nie nadają się na wyjście gdziekolwiek. Kupiłam kiedyś bodziaka w Auchan i był do niczego, za pepco też nie przepadam pod tym względem.

[201710041131]

Mi się bardzo podobają ciuszki z tesco Jakbym miała fajnego lumpa to bym jeździła, ale u nas wszystko pozamykali

[poldzik]

Ja specjalnie nie mam wyboru chyba ze sie wybiore do polski na zakupy. .. U nas nie istnieja lumpy a ceny w sklepach hmm sieciowki sa najtansze!

[anutka171]

Aniawoj a dlaczego będziesz miała usuwana torbiel? Duża jest, nie zmniejsza się?

Mi dwóch lekarzy powiedziało, że dopiero, gdy będzie jakieś zagrożenie lub torbiel będzie rosła to trzeba będzie usunąć. Ponoć kiedyś częściej praktykowalo się usuwanie torbieli w ciąży, co było błędem, bo o dziwo produkują one naturalna luteine i pomagają podtrzymać ciążę.
Moja na szczeście zmniejszyła się o jakąś 1/3.