Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 16

[Andziusiaech]

No dobrze już. Masz racje, nie mówiłam że nie. Mi jak na razie po tych orzechach nic nie przybyło. Na szczęście

No nic, ide oglądnąć film a potem spac.

Dobranoc

[Siala_Bala]

Napisane przez MoTyleKsw

Dziewczyny do diety szykowałam się 2 tygodnie, wszystkie książki przeczytane, fora jakie znalazłam i strony również.
To, że ktoś pyta, nie znaczy, że nie czytał książki.
Na różnych forach różnie piszą i człowiek chce swoją wiedzę uzupełnić.

Siala_Bala tak jak ogórek konserwowy również nie ma protein, jak i szczypiorek i cebula. A jednak są dozwolone w niewielkich ilościach jako dodatek.
Chyba, że moja wiedza znów mnie zaprowadziła w kozi róg...

racja, racja ale jak to się ma do wafli ryżowych o których była mowa??

Napisane przez kasssikk19

przepraszam ale jeśli czytamy książkę to otwieramy na dozwolonych rzeczach i jak nie ma nic znaczy że są nie dozwolone korniszon używamy jak przyprawy. wszystko to po przeczytaniu książki wiemy oczywiście można się dopytać ale nie wszyscy co się wypowiadają znają zasady diety i mogą wprowadzić w błąd dlatego słuchamy głównie książki i naprawdę warto zaglądać do dozwolonych produktów choćby 1 razy dziennie jeśli jest potrzeba niektóre dziewczyny wydrukowały listę i powiesiły na lodówce

Napisane przez MoTyleKsw

np gumy bez cukru, którą poleca dr Dukan w swojej najnowszej książce nie ma na liście rzeczy dozwolonych.

A kto pyta nie błądzi...
Jeśli dziewczyny będą tak reagować na każde pytania "nowych" to najzwyczajniej w swiecie zniechęcą je.
One też kiedyś zaczynały...

sama masz odpowiedź - dukan poleca w swojej książce.
I nie reagujemy tak na każde pytanie, tylko i wyłącznie na te po prostu głupie. Wiem, że zaraz ktoś się oburzy i powie, że dla jednego jest głupie a dla drugiego nie no ale bez przesady.. jeśli ktoś pyta o to czy źle się stanie jak zje 2 kostki czekolady to tego nie można nazwać mądrym pytaniem. A jest takich bardzo dużo. Siedząc tu miesiąc aż ci się flaki przewracają czytając takie rzeczy, choćby się było najmilszą i najspokojniejszą osobą na świecie.

Napisane przez kasssikk19

ale jak widzisz w książce to jest wiec dlatego trzeba sie z nia zapoznac a duzo nowych dziewczyn nie mowie tu o konretnej osobie/bach po prostu nie czytaja ani ksiazki ani vadeceum nie robia testu i naprawde jak pobedziesz z nami troszke czasu sama zobaczysz ze pytania niektore sa powalajace

Polać jej! (twarogu zmiksowanego z kapką mleka 0% i jakimś smakowym chemikaliem )

Napisane przez LyraBea

Emilko, uwielbiam się chwalić osiągnętą wagą i rezultatami dietki, ale też sobie myślę, że tu na wątku to akurat jakoś mi wyjątkowo na miejscu..a może się mylę?Może dosyć macie mojego chwalipięctwa?

Chwalipięctwo w takiej postaci jest wysoko tutaj cenione
Ciebie i Emilkę to ja oprawiam w ramkę

Napisane przez marilyn monroe

a ja mam pytanie o szpinak,bo czytałam że jest dozwolony na II fazie ale bardziej liściasty czy ta papka?

szpinak to szpinak.. tak samo bez różnicy czy zjesz pierś kury gotowaną w całości czy pociętą w paski

Napisane przez wszelak

Dziewczęta kochane pewnie padło to pytanie na tym forum, ale przysięgam nie mam czasu na przeszukiwanie 16 wątków. Dlatego walę na skróty. W jaki sposób mielicie te cholerne otręby. Ja w domu posiadam maszynkę do mielenia Zelmer w której połamałam na tym ustrojstwie część mechanizmu. Otręby wrzucone do melaksera latają jak wściekłe ale nie robią się od tego ani trochę zmielone. Blender? Pomocy!

Starusieńki, wysłużony, PRLowski młynek do kawy Tłucze je jak szalony.. tabletki słodzika również

Na przykład taki:
http://allegro.pl/mlynek-do-kawy-rad...301659701.html
czy taki:
http://allegro.pl/unika-stary-mlynek...299508911.html
Moja mama mieliła w nim kawę.. później cukier na cukier puder.. a teraz ja otręby i słodzik
Trzymam przycisk dosłownie 3 sekundy i już mam pył

A opis aukcji:
"Młynek pochodzi z okresu z drugiej połowy lat 80-tych (1986) to żeby go w tym czasie dostać to było wielkie święto.
Swego czasu mówiło się, że radzieckie sprzęty nie łamiotsa i nie gniotsa, czyli praktycznie niezniszczalne - w ramach zdrowego rozsądku."
Wymiata

Napisane przez Andziusiaech

Zapytac sie zawsze mozna ale czy trzeba od razu az tak bardzo sie unosic.
Same bylyscie na poczatku kiedys i pewnie tez mialyscie glupie pytania a teraz tak sie wymadrzacie.

Tylko prosze nie odebrac tego jako ataku.

Milego wieczorku

(nie)staty ale nie wszyscy mieli takie pytania.
I nie trzeba się unosić.. ale nieraz po prostu się nie ma wyjścia

Napisane przez SimplyDivine

A wystarczyloby przeczytac pierwsze 2 posty i Vademecum i nie byloby glupich pytan I moze to jest dla Ciebie niezrozumiale, ale niektore z nas nie zadawaly glupich pytan bo sie odpowiednio do diety przygotowalysmy - patrz takie jestesmy idealne. A te co zadawaly dostaly taka sama odpowiedz jak Ty - bez glaskania i owijania w bawelne i cackania sie jak z jajkiem.
Tobie rowniez udanego zycze...

Simply.. Ty moja .. ostojo


A ja właśnie szykuję tżtowi karpatkę.. i jakby nie czujne wasze oczy to bym zeżarła to ciasto surowe razem z garem
Ejjj a może można ? Przecież ma w składzie skrobię kuku
(kij, że cukru tonę i prawie 2 paczki margaryny )
jezuuu dopiero na tej diecie widzę jakie to wszystko inne jest niezdrowe

[pauledda]

helo helo
ale sie goraco tu zrobilo a nabazgralyscie tyle ze chyba pol godziny was czytalam ale dotrwalam... chcialabym dorzuc moje 5 groszy
ja ksiazki jeszcze nie czytalam bo czekam az mi z neta przyjdzie... ale szczerze mowiac po przeczytaniu pierwszych postow wiedzialam juz co i jak... tu nie chodzi o unoszenie sie albo o fochy ale naprawde po przeczytaniu niektorych pytan wydawalo mi sie ze ktos troszke sciemnia o przeczytaniu ksiazki vademecum i robieniu testu...
siala baba i inne dziewczyny maja racje, zawsze cierpliwie odpowiadaja na pytania i sluza pomoca wiec lepiej sie przyznac ze nie mialo sie czasu na przeczytanie wszystkiego i tyle...
milego i wytrwalego dukania wszystkim

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez wszelak

rany nie mam młynka do kawy , mam ekspres z młynkiem ale to chyba nie ten teges jakieś inne propozycje czy mam kupić?

ja uzywam blenderka ale jak radzila jedna foremka poszukaj na allegro to nie wydasz zbyt duzo kasy

[Siala_Bala]

Napisane przez pauledda

helo helo
ale sie goraco tu zrobilo a nabazgralyscie tyle ze chyba pol godziny was czytalam ale dotrwalam... chcialabym dorzuc moje 5 groszy
ja ksiazki jeszcze nie czytalam bo czekam az mi z neta przyjdzie... ale szczerze mowiac po przeczytaniu pierwszych postow wiedzialam juz co i jak... tu nie chodzi o unoszenie sie albo o fochy ale naprawde po przeczytaniu niektorych pytan wydawalo mi sie ze ktos troszke sciemnia o przeczytaniu ksiazki vademecum i robieniu testu...
siala baba i inne dziewczyny maja racje, zawsze cierpliwie odpowiadaja na pytania i sluza pomoca wiec lepiej sie przyznac ze nie mialo sie czasu na przeczytanie wszystkiego i tyle...
milego i wytrwalego dukania wszystkim

Siala_Bala , nie "baba"

A książeczkę możesz ściągnąć z netu, w pierwszym (chyba) poście jest link a nawet chyba do dwóch
No i bardzo się zgadzam z Twoimi pięcioma groszami

[Emilia 25]

Napisane przez Siala_Bala

Chwalipięctwo w takiej postaci jest wysoko tutaj cenione
Ciebie i Emilkę to ja oprawiam w ramkę

Dzięki.

[Siala_Bala]

Napisane przez Emilia 25

Dzięki.

Nie dziękuj bo to, że w ramce oznacza żeście zawisły na szczycie mojej dukanowej góry

[Emilia 25]

Napisane przez Siala_Bala

Nie dziękuj bo to, że w ramce oznacza żeście zawisły na szczycie mojej dukanowej góry

Łał, tym bardziej dzięki.

[pauledda]

Napisane przez Siala_Bala

Siala_Bala , nie "baba"

A książeczkę możesz ściągnąć z netu, w pierwszym (chyba) poście jest link a nawet chyba do dwóch
No i bardzo się zgadzam z Twoimi pięcioma groszami

o sorrrrry ale dupy dalam bylam przekonana ze jest napisane siala baba a nie siala bala... obiecuje poprawe
a co do ksiazki to probowalam sciagnac, ale cos mi sie z kompem porobilo i dalam sobie spokoj... mysle ze jutro przyjdzie ksiazka, mam nadzieje ze wydanie wloskie bedzie identyczne jak polskie

a tak na marginesie to chcialam sie pochwalic, bo dzieki paru kiloskom co zgubilam wrocila mi owulka... (staram sie o dzidziusia) moj gine byl bardzo dumny ze mnie i powiedzial mi zebym chudla tak dalej
dzieki dziewczynki bo dzieki wam mam sile do walki i jak czytam o waszych wynikach to mam takiego powera ze szok
buzi dla was

[asio90]

DZIEWCZYNYYYY?

Naprawdę nie można czekolaaaadyyyy?



Hahahah! Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać.
To takie śmieszne jest, jak ktoś pyta o czekoladę! Albo jakieś takie rzeczy

Ktoś tam wyżej wspominał, że robi karpatkę dla TŻ z 2 kostek masła
i że dopiero na diecie widzimy, jakie 'świństwa jemy'.

A ja się pochwalę, bo ostatnio to moja specialność jest
Przed dietą dzień bez RANIGAST'u był dniem straconym, bo miałam ciągle zgagę.
A teraz? Zgagi nic, zero NULL!
A jakie to fajowskie uczucie jest

Też tak macie?

[pauledda]

Napisane przez asio90

DZIEWCZYNYYYY?

Naprawdę nie można czekolaaaadyyyy?



Hahahah! Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać.
To takie śmieszne jest, jak ktoś pyta o czekoladę! Albo jakieś takie rzeczy

Ktoś tam wyżej wspominał, że robi karpatkę dla TŻ z 2 kostek masła
i że dopiero na diecie widzimy, jakie 'świństwa jemy'.

A ja się pochwalę, bo ostatnio to moja specialność jest
Przed dietą dzień bez RANIGAST'u był dniem straconym, bo miałam ciągle zgagę.
A teraz? Zgagi nic, zero NULL!
A jakie to fajowskie uczucie jest

Też tak macie?

oj tam oj tam zdarza sie
ja na zgage nie cierpialam ale zmniejszyl mi sie apetyt i chyba wrzody mi przeszly bo jak jestem glodna to nie czuje juz bolu...

[Siala_Bala]

Napisane przez pauledda

o sorrrrry ale dupy dalam

a tak na marginesie to chcialam sie pochwalic, bo dzieki paru kiloskom co zgubilam wrocila mi owulka... (staram sie o dzidziusia) moj gine byl bardzo dumny ze mnie i powiedzial mi zebym chudla tak dalej
dzieki dziewczynki bo dzieki wam mam sile do walki i jak czytam o waszych wynikach to mam takiego powera ze szok
buzi dla was

Wybaczam
I trzymam kciuki za fasolkę! Ehhh sama pamiętam jak niemal równy rok temu (8listopad) robiłam test wyczekując 2 kresek
"Rozchylaj uda na pewno się uda!!!" krzyczał tż

Napisane przez asio90

Ktoś tam wyżej wspominał, że robi karpatkę dla TŻ z 2 kostek masła
i że dopiero na diecie widzimy, jakie 'świństwa jemy'.

A teraz? Zgagi nic, zero NULL!
A jakie to fajowskie uczucie jest

Ja wspominałam... nawet nie wiem jaka wyszła bo ani łyżki nie liznęłam
teraz mam manię czytania opakowań.. dosłownie każdego produktu.. 100g gotowej karpatki w przybliżeniu zawiera 5g białka, 27węgli i 29 tłuszczu.. a fuj!
Zgagi nie miewałam za to mój małż..on ma zgagę 24h na dobę
a nawet dwie bo drugą jestem ja

[pauledda]

ja juz uciekam
pozno troche, do jutra, milej nocki wszystkim

[Megi428]

Gratuluję spadków

Emilia_25 jak na jeden dzionek to postów rekordowo jak na Ciebie ale też pamietam swoje "wejście smoka" - pełne optymizmu, wiary a zarazem obawy że nie dam rady i pełne pytań i wątpliwości
Teraz mogę powiedzieć że człowiek nie taki że nie da rady - jak się chce to się da

[koczkomaslak]

Cześć, jestem na diecie juz od bardzo dlugiego czasu. Obecnie jestem w fazie III

Diete koncze 23 stycznia. Zagladam tutaj do was czasem. Lubie sobie poczytac ale od niedawna dopiero sie zarejestrowalem. Pozwole sobie zwrocic uwage:

pauledda nie podlizuj sie tak. Zeby cie przyjeli na forum nie musisz wlazic w dupsko niektorym osobom.

Dziewczyny podziwiam was ze dajecie sobie tak dzielnie rade. Ale damy rade, w kupie sila

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

andziusiaech czy jakos tak.... kilka orzechow nie zaszkodzi Ci ale nie powinnas ich jesc. Potraktuj to jako drobne wykroczenie, w koncu jestesmy tylko ludzmi. Moglas nie doczytac....

[adrijah]

a wiecie, tak z ciekawostek pamiętam jak przeglądałam książkę 350 przepisów i trafiłam na pomarańcze w II fazie, gdzieś tam masło, mąka ziemniaczana
tak sobie wtedy pomyślałam - my tu flaki wypruwamy żeby śnieżynki się trzymały zasad wg książki, a Dukan sam wydaje książkę z przepisami swoich pacjentów, którzy wprowadzają sobie modyfikacje

[Fenris]

Napisane przez SimplyDivine

Szczegolnie, ze ksiazke tez mozna sciagnac z internetu...

Pisałam już, że nie wiedziałam, że istnieje książka. Nie wiedziałam nawet, że Dukan to nazwisko, a nie nazwa diety. Usłyszałam od koleżanek o Dukanie - od razu weszłam na net, ściągnęłam najważniejsze informacje, znalazłam forum, przeczytałam dwa pierwsze posty.
Ściągnę sobie tę książkę w weekend, poczytam, ale jeśli już zaczęłam dietę od poniedziałku (zgodnie ze stroną internetową) to nie rozumiem w czym problem, jeśli o coś zapytam. Szczególnie, że moje pytania nie dotyczą czekolady czy podobnych rzeczy, tylko są w miarę normalne.

Napisane przez asio90

To takie śmieszne jest, jak ktoś pyta o czekoladę! Albo jakieś takie rzeczy

Nie zauważyłam, żeby ktoś pytał o czekoladę.

Więc tak sobie myślę czy mogą wchodzić tutaj na wątek nowe osoby czy to zamknięte grono (mimo, że każda z Was miała "ten pierwszy raz" tutaj)? Bo szczerze mówiąc weszłam, pytałam, odpowiedziałyście, podziękowałam ładnie za pomoc, a teraz widzę, że się z nowych osób naśmiewacie i trochę mi się przykro zrobiło, bo nie każdy lubi jak się z niego tak oficjalnie naśmiewa. Można tu pisać czy nie można, jeśli się nie jest od jakiegoś tam czasu? Bo mi by taki wątek bardzo pomógł, ale w tej chwili boję się, że każde moje pytanie czy problem będzie potraktowane z góry.

---------- Dopisano o 06:16 ---------- Poprzedni post napisano o 05:35 ----------

Jeżeli ktoś postanowi mi jeszcze pomóc to mam takie pytanie.
Jutro zaczynam II etap, po 4 dniach uderzeniówki. Czy warzywa należy jeść na raz z proteinami, czy można jeść oddzielnie proteiny i warzywa w dany dzień? Czyli np. schrupię sobie paprykę, a za godzinę serek wiejski (oczywiście wiadomo, że lepsze są łączone, ale pytam na wszelki wypadek).

[kasssikk19]

Witam Dukaneczki

Ale nabazgrałyście trochę trzeba było poczytać Mam dziś dobry humorek dzisiaj było ważenie wstaje rano rozbieram się i wchodzę na wagę a tam 80,8kg ostatnia waga sprzed tygodnia 82,6 czyli 1,8kg za mną ale się cieszę bo w następnym może przyjść @ nie będzie spadeczku chyba że znów się przesunie
Wszystkim życzę super spadeczków
a świeżynkom czytania książeczki

---------- Dopisano o 06:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Napisane przez Fenris

Nie zauważyłam, żeby ktoś pytał o czekoladę.

Więc tak sobie myślę czy mogą wchodzić tutaj na wątek nowe osoby czy to zamknięte grono (mimo, że każda z Was miała "ten pierwszy raz" tutaj)? Bo szczerze mówiąc weszłam, pytałam, odpowiedziałyście, podziękowałam ładnie za pomoc, a teraz widzę, że się z nowych osób naśmiewacie i trochę mi się przykro zrobiło, bo nie każdy lubi jak się z niego tak oficjalnie naśmiewa. Można tu pisać czy nie można, jeśli się nie jest od jakiegoś tam czasu? Bo mi by taki wątek bardzo pomógł, ale w tej chwili boję się, że każde moje pytanie czy problem będzie potraktowane z góry.

---------- Dopisano o 06:16 ---------- Poprzedni post napisano o 05:35 ----------

Jeżeli ktoś postanowi mi jeszcze pomóc to mam takie pytanie.
Jutro zaczynam II etap, po 4 dniach uderzeniówki. Czy warzywa należy jeść na raz z proteinami, czy można jeść oddzielnie proteiny i warzywa w dany dzień? Czyli np. schrupię sobie paprykę, a za godzinę serek wiejski (oczywiście wiadomo, że lepsze są łączone, ale pytam na wszelki wypadek).

Koleżanko droga nikt tu się nie naśmiwa z nikogo po prostu czasem człowieka że tak powiem szlak trafia jak ktoś nie czyta książki i ciągle pyta o to samo ... każda świeżynka jest mile widziana byle sie dobrze przygotowała pytałaś o jogurt i kilka razy pisałam że nie jemy go jako osobny posiłek to nie było głupie pytanie ale zadane około 5 razy a przecież skoro piszę że nie jemy jako osobny posiłek i nikt mnie nie koryguje z dziewczyn dłużej dukających a wręcz potwierdzają to przecież nie chcemy dla Ciebie źle tylko dobrze żebyś prawidłowo szła przez dietę ... Dziewczyny myślicie że my sobie wymyślamy różne rzeczy ale jeśli chcecie się przekonać na własnej skórze o zastojach 3-4 tygodniowych to możecie naszych rad nie słuchać i robić po swojemu.
Co do Twojego pytania hmmm ciagle mylisz tę dietkę z głodówką proszę nie obrażaj się na nas ale sama papryczka to nie posilek posiłek musi być treściwy . można zrobić faszerowane papryczki nie wiem z mięśkiem serkiem, jest bardzo dużo fajnych przepisów w przepisowni.
i o razu mówię nie które są źle napisane bo to dziewczyny które ulepszają DUKANA piszą mąka zamiast skrobia kukurydziana np.

[karmeelek]

Dzień dobry szczypioreczki!
Przez ostatnie 2 dni jakoś nie miałam weny na pisanie - zresztą po waszej wczorajszej słownej potyczce jakoś nie chciało się pisać bo ręce opadały... Zanim zaczęłam dietę często podczytywałam to forum i naprawdę pytania jakie tu padały (od dziewczyn, które niby były na diecie od jakiegoś czasu) wołały o pomstę do nieba - to ja laik wiedziałam więcej niż one więc naprawdę się nie dziwie niektórym osobom, że tak reagują jak reagują - ja nie mam na to czasu ani nerwów by w kółko pisać to samo.
No... to na tyle... Poza tym spadek o 100
Miłego dzionka życzę i bez złośliwości między sobą proszę

[kasssikk19]

Napisane przez karmeelek

Dzień dobry szczypioreczki!
Przez ostatnie 2 dni jakoś nie miałam weny na pisanie - zresztą po waszej wczorajszej słownej potyczce jakoś nie chciało się pisać bo ręce opadały... Zanim zaczęłam dietę często podczytywałam to forum i naprawdę pytania jakie tu padały (od dziewczyn, które niby były na diecie od jakiegoś czasu) wołały o pomstę do nieba - to ja laik wiedziałam więcej niż one więc naprawdę się nie dziwie niektórym osobom, że tak reagują jak reagują - ja nie mam na to czasu ani nerwów by w kółko pisać to samo.
No... to na tyle... Poza tym spadek o 100
Miłego dzionka życzę i bez złośliwości między sobą proszę

Kochany Nasz karmelku gratuluje spadeczku
powiedz sama czy my jesteśmy złośliwe ? To wszystko dla dobra Świeżynek przecież nie dla naszego widzi mi siu

[karmeelek]

Napisane przez kasssikk19

Kochany Nasz karmelku gratuluje spadeczku
powiedz sama czy my jesteśmy złośliwe ? To wszystko dla dobra Świeżynek przecież nie dla naszego widzi mi siu

Nie jesteście złośliwe dlatego właśnie było Ktoś musi porządku pilnować i stawiać do pionu - ja na to nerwów nie mam.... Obawiam się, że wasze komentarze to byłby pikuś w porównaniu do moich hehe
To mój małż jak mu nieraz czytam jakieś pytania ręce załamuje - normalnie tak się wyszkolił, że sam może porad udzielać

[kasssikk19]

Napisane przez karmeelek

Nie jesteście złośliwe dlatego właśnie było Ktoś musi porządku pilnować i stawiać do pionu - ja na to nerwów nie mam.... Obawiam się, że wasze komentarze to byłby pikuś w porównaniu do moich hehe
To mój małż jak mu nieraz czytam jakieś pytania ręce załamuje - normalnie tak się wyszkolił, że sam może porad udzielać

nom niestety dziewczyny myślą że to złośliwości czy naśmiewania a tu po prostu ręcę albo jak to Siala_Bala powiedziała cycki opadają nie wiem codziennie rano trzeba pisać chyba na czerwono w albo na każdej stronie widomość do świeżynek KSIĄŻKA VADECEUM I TEST TO PODSTAWA może wtedy będą inne pytania

[karmeelek]

Napisane przez kasssikk19

nom niestety dziewczyny myślą że to złośliwości czy naśmiewania a tu po prostu ręcę albo jak to Siala_Bala powiedziała cycki opadają nie wiem codziennie rano trzeba pisać chyba na czerwono w albo na każdej stronie widomość do świeżynek KSIĄŻKA VADECEUM I TEST TO PODSTAWA może wtedy będą inne pytania

Mam lepszy pomysł - zerknij w podpis

[kasssikk19]

Napisane przez karmeelek

Mam lepszy pomysł - zerknij w podpis

Też o tym pomyślałam szczerze mówiąc

[martasdz]

jeśli jest miejsce w tytule może tam dopisać po myślniku - "zanim zapytasz, przeczytaj pierwszy post"
<tak jak np. na wątkach zakupowych to bywa czasem i pomaga>

[koczkomaslak]

kasssikk19 jak sie wypowiadasz do swierzynek to w twojej wypowiedzi jest tyl goryczy. W taki paskudny i perfidby sposob to piszesz ze az sie odechciewa czytac. Inne potrafia powiedziec to w milszy sposob. Czemu jestes taka wredna....

[asio90]

Witam Chudzinki!

U mnie dziś wzrost -> + 200g
Sama sobie jestem winna... Prawie nic wczoraj nie jadłam, ale to z braku czasu. No i organizm się broni i prosze, waga rośnie.

Ciekawa jestem jak to jest, że te anorektczki nie widzą tego, że waga rośnie, jak się nie je nic...
Ja jak nic nie jem cały dzień, to mnie głowa tak boli, że nie umiem funkcjonować...

[kasssikk19]

Napisane przez koczkomaslak

kasssikk19 jak sie wypowiadasz do swierzynek to w twojej wypowiedzi jest tyl goryczy. W taki paskudny i perfidby sposob to piszesz ze az sie odechciewa czytac. Inne potrafia powiedziec to w milszy sposob. Czemu jestes taka wredna....

Skoro CIę uraziłam to przykro mi bardzo i przepraszam. Nie mam goryczy jak 5 razy mówisz jednej osobie cos a ona wciąż mówi że dla niej to jest tak no to czlowiekowi się wszystkiego odechciewa nie mówię czegoś złośliwie tylko tak pisze doktor... chyba lepiej w takim razie zignorować tak jak część dukanek już zrobiła i nie odpowiadać na pytania.

[patrycja2108]

Napisane przez koczkomaslak

kasssikk19 jak sie wypowiadasz do swierzynek to w twojej wypowiedzi jest tyl goryczy. W taki paskudny i perfidby sposob to piszesz ze az sie odechciewa czytac. Inne potrafia powiedziec to w milszy sposob. Czemu jestes taka wredna....

ah no widzisz tak to tu jest jak nie kółeczka wzajemnej adoracji i słodzenie aż mdli to wyżywanie się na świeżych i udawanie najmądrzejszych!

jak ktoś Cię wkurza to nie odpisuj! wtedy może poszuka sobie sama a nie zniechęcasz dziewczyny już na starcie do bycia tutaj i czytania rad które naprawde pomagają!


ja chciałam przestrzec przed czymś co zrobiłam ostatnio, zrezygnowałam z diety na jeden dzień i.. przeciąga się to już do 5 dni nie mogę wrócić na diete! wcześniej zdarzały mi się grzeszki ale to nie wpływało na wagę, teraz odpuściłam sobie na niedziele bo i tak piłam na imprezie i nie miałam nic w lodówce i do tej pory nie mogę odstawić białego pieczywa czy ciastka do kawy ( teraz w weekend mam wesele to już dam sobie spokój ale od poniedziałku zaczynam od początku a na wage to chyba za 3 tygodnie wejde
także przestrzegam! nie zawalajcie diety nawet na 1 dzień bo jak się ciągnie cały czas to jest dobrze a jak się posmakuje życia bez diety to bardzo ciężko wrócić.. a już było tak dobrze

[Siala_Bala]

Napisane przez Fenris

Pisałam już, że nie wiedziałam, że istnieje książka. Nie wiedziałam nawet, że Dukan to nazwisko, a nie nazwa diety. Usłyszałam od koleżanek o Dukanie - od razu weszłam na net, ściągnęłam najważniejsze informacje, znalazłam forum, przeczytałam dwa pierwsze posty.
Ściągnę sobie tę książkę w weekend, poczytam, ale jeśli już zaczęłam dietę od poniedziałku (zgodnie ze stroną internetową) to nie rozumiem w czym problem, jeśli o coś zapytam. Szczególnie, że moje pytania nie dotyczą czekolady czy podobnych rzeczy, tylko są w miarę normalne.
Dla mnie wafle ryżowe były pokroju czekolady, no wybacz szczerość.
Piszesz, że zbierałaś info o Dukanie w necie.. i naprawdę nigdzie się nie natknęłaś na listę produktów dozwolonych? Czy na wzmiankę o samym doktorze? No niezbyt mi się chce wierzyć.. poza tym trafiłaś tu na forum i powinnaś się zapoznać z pierwszą stroną wątku - piszesz, że to zrobiłaś - tam odrazu stałoby się jasne co wolno a co nie i jakie są podstawy diety, więc albo tylko "przeleciałaś oczami" albo czytanie ze zrozumieniem kiepsko idzie bo innego wytłumaczenia nie widzę. I nie pisze tego złośliwie wcale.

Nie zauważyłam, żeby ktoś pytał o czekoladę.
Bo jesteś nowa na forum, nie tak dawno temu padały takie pytania, jak nie wierzysz to wątek możesz przeszukać. I wiele jeszcze "durniejszych".

Więc tak sobie myślę czy mogą wchodzić tutaj na wątek nowe osoby czy to zamknięte grono (mimo, że każda z Was miała "ten pierwszy raz" tutaj)? Bo szczerze mówiąc weszłam, pytałam, odpowiedziałyście, podziękowałam ładnie za pomoc, a teraz widzę, że się z nowych osób naśmiewacie i trochę mi się przykro zrobiło, bo nie każdy lubi jak się z niego tak oficjalnie naśmiewa. Można tu pisać czy nie można, jeśli się nie jest od jakiegoś tam czasu? Bo mi by taki wątek bardzo pomógł, ale w tej chwili boję się, że każde moje pytanie czy problem będzie potraktowane z góry.
Mogą wchodzić i zapraszamy tylko skoro wchodzisz między wrony to kracz tak jak i one.. czyli są pewne zasady i o nich powinna wiedzieć każda osoba na wątku - czyli pierwsze posty, książka i vademecum.
I przecież ja się nie naśmiewam, czy którakolwiek dziewczyna, z pytań sensownych bo każdy może mieć wątpliwości.
Najlepiej jeśłi zadasz pytanie to najpierw zastanów się czy nie ma odpowiedzi w książce, vademecum lub pierwszych postach.. nie ma to pytasz i już - wtedy nikt ci nie zarzuci, że nie masz pojęcia o diecie.
---------- Dopisano o 06:16 ---------- Poprzedni post napisano o 05:35 ----------

Jeżeli ktoś postanowi mi jeszcze pomóc to mam takie pytanie.
Jutro zaczynam II etap, po 4 dniach uderzeniówki. Czy warzywa należy jeść na raz z proteinami, czy można jeść oddzielnie proteiny i warzywa w dany dzień? Czyli np. schrupię sobie paprykę, a za godzinę serek wiejski (oczywiście wiadomo, że lepsze są łączone, ale pytam na wszelki wypadek).

Możesz jeść osobno ale niech to będzie kilo papryki i duży serek wiejski coby to przypominało posiłek a nie przekąskę. Tak jak już ktoś ci odpisał - to nie głodówka, cud dukana polega na tym by wciskać w siebie jak najwięcej jedzenia - wtedy chudnie się najszybciej.
Widzę, że stawiasz na szybkie jedzonko, no niestety nie pociągnie się tak długo, przynajmniej ja poległam :/ Jeśli masz czas to przygotowuj sobie posiłki dzień wcześniej by je tylko zabrać i pędzić do szkoły/pracy czy gdziekolwiek.

Napisane przez koczkomaslak

kasssikk19 jak sie wypowiadasz do swierzynek to w twojej wypowiedzi jest tyl goryczy. W taki paskudny i perfidby sposob to piszesz ze az sie odechciewa czytac. Inne potrafia powiedziec to w milszy sposob. Czemu jestes taka wredna....

Może jestem jakaś dziwna ale jak tu jestem od pewnego czasu to w wypowiedzi kasssik nigdy nie widziałam goryczy, paskudy czy perfidii
No wybacz ale za każdym razem gdzie dzień w dzień ludzie się pytają o jedno i to samo w kółko aż do znudzenia to mamy być "w dupę uprzejme"? Jak mamy odpisywać? Poradź skoro jesteśmy takie podłe?
"Kochaniutka nie jedz czekoladki bo dukan jej nie poleca, oczywiście zrób jak uważasz, ja ci niczego nie narzucam a nawet jak zjesz tabliczkę to nic się nie martw bo i tak schudniesz ekspresowo, oj trzymamy kciukaski oj" tak dobrze?

No to teraz ze mnie wyłazi jad. No ale mnie trafia jak nie dość, że odpisywać na różniste kretynizmy, starać się człowieka oświecić a tu jeszcze ktoś kogo to nie dotyczy zaczyna pisać, że się jest podłym.. no jak tak można?

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez patrycja2108

ah no widzisz tak to tu jest jak nie kółeczka wzajemnej adoracji i słodzenie aż mdli to wyżywanie się na świeżych i udawanie najmądrzejszych!

Aż się uśmiałam.. pokaż mi proszę gdzie tu było słodzenia komukolwiek az do zemdlenia?
Czyli w końcu jak jesteśmy dla kogoś miłe, wspieramy go i gratulujemy spadków to też źle? bo zaraz wychodzi na to że się podlizujemy.
Ale po co ktoś miałby się podlizywać komuś? Po co, po co, po co?

[kasssikk19]

Napisane przez Siala_Bala

Możesz jeść osobno ale niech to będzie kilo papryki i duży serek wiejski coby to przypominało posiłek a nie przekąskę. Tak jak już ktoś ci odpisał - to nie głodówka, cud dukana polega na tym by wciskać w siebie jak najwięcej jedzenia - wtedy chudnie się najszybciej.
Widzę, że stawiasz na szybkie jedzonko, no niestety nie pociągnie się tak długo, przynajmniej ja poległam :/ Jeśli masz czas to przygotowuj sobie posiłki dzień wcześniej by je tylko zabrać i pędzić do szkoły/pracy czy gdziekolwiek.

Może jestem jakaś dziwna ale jak tu jestem od pewnego czasu to w wypowiedzi kasssik nigdy nie widziałam goryczy, paskudy czy perfidii
No wybacz ale za każdym razem gdzie dzień w dzień ludzie się pytają o jedno i to samo w kółko aż do znudzenia to mamy być "w dupę uprzejme"? Jak mamy odpisywać? Poradź skoro jesteśmy takie podłe?
"Kochaniutka nie jedz czekoladki bo dukan jej nie poleca, oczywiście zrób jak uważasz, ja ci niczego nie narzucam a nawet jak zjesz tabliczkę to nic się nie martw bo i tak schudniesz ekspresowo, oj trzymamy kciukaski oj" tak dobrze?

No to teraz ze mnie wyłazi jad. No ale mnie trafia jak nie dość, że odpisywać na różniste kretynizmy, starać się człowieka oświecić a tu jeszcze ktoś kogo to nie dotyczy zaczyna pisać, że się jest podłym.. no jak tak można?

Nie wiem może ja rzeczywiście jakoś wulgarnie mówię czy jakoś staram się każdą wypowiedź dobierać w takie słowa żeby nikogo nie obrazić a widocznie i tak mi nie wychodzi ... Boshe jak ja jestem wredna i perfidna to ja nie wiem chcieć pomóc i źle widocznie dziewczyny trzeba tu tak słodzić każdemu

Przepraszam za to że mam tak perfidne i wredne wypowiedzi choć nie wiem które to