Dieta MŻ-WR -kontynuacja :)

[Sniezynka21]

U mnie idzie super, pieknie dietka Ostanie 2 dni prawie nic nie jadlam, bo wyrwalam zeba i moze wiecie jak to jest. Cwiczyc tez nie moglam, ale jutro mysle ze juz dam rade

Jezzzuuuuuu gdyby dalej mi tak bosko szlo, to bedzie rewelacja

[Madzia87]

Sniezynka21 aż tak bardzo to się lepiej nie głodzić bo potem jo-jo gwarantowane.. kiedyś w to nie za bardzo wierzyłam, ale się przekonałam na własnej skórze...

a ja dziś poświęciłam tą godzinkę i poćwiczyłam callana, niedawno zjadłam 2 marchewki i wypiłam kubek herbaty z cytrynką
za 20 minut jeden z moich ulubionych seriali "Uwaga faceci", ale juz mi się spać chcę więc nie wiem czy cały obejrzę bo jakby nie było to leci do 23.30... wczoraj na tvp2 leciały 2 ostatnie odcinki "Brzyduli Betty", ale byłam tak zmęczona, że widziałam tylko 10 min muszę sobie ściągnąć z neta...
miłych snów

[88niezapominajka88]

mi tez teraz idzie dobrze i oby tak dalej a teraz mykam spac dobranoc kolezanki

[kwakwa_1]

ja się dopiero zabieram do Callana ale to będzie już moja 21 godzinka

[carmelova]

Dawno mnie nie bylo a napisałyście całkiem sporawo
U mnie dietka szwankuje Z cwiczeniami od 2 dni tez mam problem. Coprawda nie objadam się, ale kebab bez bułki na obiad daniem wybitnie dietetycznym nie jest, nie ukrywajmy ;-)

Poza tym dzisiaj caly dzien mialam zajęcia Najpierw uczelnia, pozniej legal english. W dodatku zadali nam 70 art. z ustawy na pamięć. A ferie były takie miłe ....

[bassienkaw]

Doniu, to prawda Łucja podobna do tatusia, i wcale się tutaj nie pomyliłaś. No cóż córeńka tatusia i tyle, ale nie narzekam.

Swoją drogą jestem po pierwszym dniu stosowania bio-cla z zieloną herbatą, do tego nie jem słodyczy, ograniczam jedzenie, zobaczymy jaki będzie efekt. Ruchu mam sporo przy córce, więc narazie dodatkowych ćwiczen nie obieram, jakoś czasu brak... a na wagę wchodzę dopiero po 15 dniach stosowania bio-cla. Czyli gdzieś ok 11 czy 12 marca... jakoś tak. No zobaczymy co i jak.

[inutil]

ehhh, ja nawet zapału nie mam do ssania tabletek, tych co sobie kupiłam ananasowych, po posiłkach. zapominam po prostu... :/

[kasiag-01]

Dzieńdobry kochane
Ale ładnie słoneczko świeci
u mnie ok, wczoraj ostro popływałam, przez całe 45 min bez zatrzymywania się, tak pływałam i pływałam
U mnie z dietka dobrze gorzej z ćwiczeniami ale jak widze tą piekna pogodę to cos mi sie wydaje ze już niedługo bede musial pokazać troche ciałka, więc trzeba sie brać ostro do roboty!!!
Czy cała seria callana zajmuje 1h?

Doniu widzę pełna mobilizację
Basiu ty karmisz małą piersią?

[donia27]

Dzień doberek.

U mnie MŻ do niczego. Ja niby duzo nie jem, bo jakoś nigdy żarlokiem nie byłam, no ale za to wcinam słodycze. Ostatnio miałam też manie paluszkową a one to dopiero maja kalorii Czerwone dni się zbliżają a wtedy zawsze ogarnia mnie słodyczomania Zresztą i bez tego słodycze lubię

No a jeżeli chodzi o WR to wczoraj skakanka 1500, agrafka 300 i hula-hop 30 min. No ale co mi to da jak wcinam słodycze

[bassienkaw]

Kasieńko a u nas leje od którejś tam godziny w nocy, po prostu masakra, jest szaro, buro, mokro, choć nie ma zimno na szczęscie... masakra jednym słowem. Co do karmienia, to kochana, gdybym karmiła piersią nie mogłabym brać bio-cla, no i nie brałabym się ostrzej za dietę... niestety nie karmię. Pokarmu prawie wcale już nie mam, z dnia na dzień kryzys przyszedł i trwa już dość długo. Mała przy piersi nerwicy dostawała i białej gorączki... zaczęłam jej ściągać, ale też się denerwowała, zjadała co było w butelce, a potem jeszcze dojadała modyfikowanego mleka np 120ml... a normalnie samego modyfikowanego jada 90ml... a zdarzalo sie,ze z piersi odciagnietego mleka bylo np 90ml, plus tyle modyfikowanego... no coz, widac jak wartosciowy byl moj pokarm... bezwartosciowy. Ale moja mama miala tak samo, niestety

[kasiag-01]

No i własnie dlatego Basienko jak tak szybko do nas wrócilaś i mówiłaś o odchudzaniu to zastanawiała się że przecież pewnie nie masz juz pokarmu bo byc przecież poczekała jeszcze, ale własnie dziwne dla mnie było że tak szybko juz go nie masz...
No więc uciszyłm swoja ciekawość i w końcu zapytałam.

[ewaw71]

Dzień dobry
U mnie ponuro i zimno. Jak tam odchudzanie?
U mnie BARDZO CIENIUTKO!!! Właściwie to nie schudłam a raczej nie ubyło mi nawet gram a wręcz odwrotnie, niby się ograniczam i nic . Czemu???

Witaj Doniu aż miło poczytac jak cwiczysz

Basiu ale ta kruszynka ci rośnie !!! Prześliczna!!!

[bassienkaw]

no niestety pokarmu brak... a co do kruszynki, no to rośnie... oj tak

[ewaw71]

Napisane przez bassienkaw

Kasieńko a u nas leje od którejś tam godziny w nocy, po prostu masakra, jest szaro, buro, mokro, choć nie ma zimno na szczęscie... masakra jednym słowem. Co do karmienia, to kochana, gdybym karmiła piersią nie mogłabym brać bio-cla, no i nie brałabym się ostrzej za dietę... niestety nie karmię. Pokarmu prawie wcale już nie mam, z dnia na dzień kryzys przyszedł i trwa już dość długo. Mała przy piersi nerwicy dostawała i białej gorączki... zaczęłam jej ściągać, ale też się denerwowała, zjadała co było w butelce, a potem jeszcze dojadała modyfikowanego mleka np 120ml... a normalnie samego modyfikowanego jada 90ml... a zdarzalo sie,ze z piersi odciagnietego mleka bylo np 90ml, plus tyle modyfikowanego... no coz, widac jak wartosciowy byl moj pokarm... bezwartosciowy. Ale moja mama miala tak samo, niestety

A próbowałaś są ziółka laktacyjne, no i bawarka.
Szkoda żebyś nie karmiła, ja swojego pierwszego karmiłam rok, a pokarmu miałam tyle że jak byłam jeszcze w szpitalu to karmiłam dziecko dziewczyny z którą leżałam, a przy drugim dziecku tylko pół roku, nie ma na to reguły, ale nie poddawaj się próbuj jeszcze może to tylko taki kryzys.

[glizdka]

witam witam i o efekty pytam

jakoś nie moge sie co rano nie zważyć, od kąd zauważyłam spadek wagi jakiś to tak co rano pierwsze co to się ważę i muszę powiedzieć że już 1, kg schudłam czyli ważę teraz 63,5 kg czyli jutro jak dobrze pójdzie powinno być 63 kg czyli dw kilo już w dół i zostanie tylko 10 do zrzucenia dziewczyny która z was jeszcze nie przeszła na SB to naprawdę gorąco polecam!!!! to w sumie dieta bez diety bo je sie ile chce a się chudnie myślę że gdybym dołożyła do tego jeszcze ćwiczenia to było by już mniej 3 a nie 2 kg ale narazie ciężko mi się zmusić ale od jutra zaczynam pilates!!!!!!!!!

[Sniezynka21]

Napisane przez Madzia87

Sniezynka21 aż tak bardzo to się lepiej nie głodzić bo potem jo-jo gwarantowane.. kiedyś w to nie za bardzo wierzyłam, ale się przekonałam na własnej skórze...

Madziu nie wiem czy do konca przeczytalas moj post Ja sie nie glodze i nie mam takiego zamiaru. Jadlam nie wiele z prostej przyczyny : wyrwalam zeba i jesc nie potrafilam, takze spokojnie Nie naleze do typu glodujacych kobiet Dzisiaj jest juz lepiej, nawet bede kontynuowac cwiczenia


Basienko jestem pelna podziwu dla Ciebie, ze znajdujesz jeszcze czas na neta, diete, nauke, mala chyle czola i trzymam kciuki, by dietka sie udala Btw. rodzilas naturalnie czy cesarke mialas ???

[Leila:)]

dzień dobry wszystkim

Napisane przez Sniezynka21

U mnie idzie super, pieknie dietka Ostanie 2 dni prawie nic nie jadlam, bo wyrwalam zeba i moze wiecie jak to jest. Cwiczyc tez nie moglam, ale jutro mysle ze juz dam rade

Jezzzuuuuuu gdyby dalej mi tak bosko szlo, to bedzie rewelacja

noo i oby tak dalej musimy jakoś do lata się postarać

Napisane przez glizdka

witam witam i o efekty pytam

jakoś nie moge sie co rano nie zważyć, od kąd zauważyłam spadek wagi jakiś to tak co rano pierwsze co to się ważę i muszę powiedzieć że już 1, kg schudłam czyli ważę teraz 63,5 kg czyli jutro jak dobrze pójdzie powinno być 63 kg czyli dw kilo już w dół i zostanie tylko 10 do zrzucenia dziewczyny która z was jeszcze nie przeszła na SB to naprawdę gorąco polecam!!!! to w sumie dieta bez diety bo je sie ile chce a się chudnie myślę że gdybym dołożyła do tego jeszcze ćwiczenia to było by już mniej 3 a nie 2 kg ale narazie ciężko mi się zmusić ale od jutra zaczynam pilates!!!!!!!!!

a co to jest to SB ? bo niezorientowana chyba jestem

a ze mnie się taka sportsmenka zrobiła, że tylko czekam na kolejne zajęcia, polubiłam ten ruch i mięśnie zrobiły mi się silniejsze, potrafię zrobić juz świecę bez podtrzymywania rękami mój mały sukces

[Sniezynka21]

SB- Soutch Beach Dieta Plaz Poludniowych

[donia27]

Napisane przez bassienkaw

Kasieńko a u nas leje od którejś tam godziny w nocy, po prostu masakra, jest szaro, buro, mokro, choć nie ma zimno na szczęscie... masakra jednym słowem. Co do karmienia, to kochana, gdybym karmiła piersią nie mogłabym brać bio-cla, no i nie brałabym się ostrzej za dietę... niestety nie karmię. Pokarmu prawie wcale już nie mam, z dnia na dzień kryzys przyszedł i trwa już dość długo. Mała przy piersi nerwicy dostawała i białej gorączki... zaczęłam jej ściągać, ale też się denerwowała, zjadała co było w butelce, a potem jeszcze dojadała modyfikowanego mleka np 120ml... a normalnie samego modyfikowanego jada 90ml... a zdarzalo sie,ze z piersi odciagnietego mleka bylo np 90ml, plus tyle modyfikowanego... no coz, widac jak wartosciowy byl moj pokarm... bezwartosciowy. Ale moja mama miala tak samo, niestety

U mnie też padało ale zaczyna się wypogadzać więc mam nadzieję że wybiorę się na spacerek.
Co do karmienia piersią to ja w ogóle nie karmiłam bo niestety nie miałam pokarmu. Początkowo miałam go bardzo malutko a moje dziecko potrzebowało sobie zjeść bo jak się urodził to miał 4300 więc kawał chłopa z niego był. Nie chciał w ogóle mojego cycka bo nawet jak sie do niego dossał to prawie nic z niego nie leciało. Ziółka laktacyjne próbowałam i nic z tego. Zmierzam do tego że był cały czas na mleku modyfikowanym i nic mu złego się nie działo, nie chorował i wszystko ok.

Napisane przez ewaw71

Witaj Doniu aż miło poczytac jak cwiczysz

Witaj Narazie nie ma mnie co chwalić bo dopiero 2 dni ćwiczyłam a zapał u mnie ostatnio znikomy

Dzisiaj w DDTVN ćwiczenia na tyłek ale narazie nic nowego nie pokazali.
Jedna babka tu mówi że bardzo dobre na schudnięcie są rolki Szkoda że nie mam No ale jakbym tutaj wyskoczyła na rolkach to chyba wszystkie babki by zemdlały

[Leila:)]

aa dziękuję coś o niej słyszałam piąte przez dziesiąte, poczytam.
moja dieta to po prostu brak słodyczy, ciast(jest ciężkono ale trudno), białko,małe posiłki.

[Paati89]

Dzien dobry
Wlasnie pije herbatke
Sniadanko tez juz pochlonelam
I zaraz do szkoly uciekam..

[carmelova]

Dzień Dobry dziewczynki

Wypilam szklankę wody i zabieram się za śniadanko. Chyba będzie to granola orzechowa i mleko

Glizdko a jak z Twoja energią na SB ? Nie jesteś senna? Zmęczona?

Uciekam do nauki, buziaki

[glizdka]

Napisane przez carmelova

Dzień Dobry dziewczynki

Wypilam szklankę wody i zabieram się za śniadanko. Chyba będzie to granola orzechowa i mleko

Glizdko a jak z Twoja energią na SB ? Nie jesteś senna? Zmęczona?

Uciekam do nauki, buziaki

absolutnie nie jeszcze nigdy w życiu nie udało mi się wytrwać na żadnej diecie dłużej niż 3 dni a tutaj juz 8 dzień a ja jestem super zadowolona lepiej sypiam nawet bym powiedziała...

[kasiag-01]

1.BassienkaW- 167cm - start 85kg- cel 63kg(zrzuciła: 3 kgważy: 82kg)
2. Sniezynka21- 171cm - start 86kg- cel 65kg(zrzuciła:5,2kgważy: 80,8kg)
3. ***luna - 165cm - start 66kg - cel 56kg (zrzuciła: 3kg waży: 63kg)
4. Kasiag-01 - 165cm - start 73kg - cel 60kg (zrzuciła 1,5kg waży 71,5kg)
5. Karola_82 - 178cm - start 68kg- cel 60kg (zrzuciła 1kg waży: 67kg)
6. Kwakwa_1 - 179cm - start 76,5kg- cel 66kg (zrzuciła 1,8kg waży: 74,7kg)
7. Eponina - 155cm - start 60kg- cel 46kg (zrzuciła 0kg waży: 60kg)
8. Bubbel - 164cm - start 68kg- cel 62kg (zrzuciła 1kg waży: 67kg)
9. neska22 - 159cm - start 58kg- cel 55kg (zrzuciła 2,3kg waży: 55,7kg)
10. Iwka666 - 163cm - start 68kg- cel 57kg (zrzuciła 0kg waży: 68kg)
11. melisa86 - 160cm - start 65kg- cel 54kg (zrzuciła 5kg waży: 60kg)
12. paati89 - 160cm - start 80kg- cel 60kg (zrzuciła 0,5kg waży: 79,5kg)
13. Djana - 171cm - start 84kg- cel 67kg (zrzuciła 4kg waży: 80kg)
14. coquine - 164cm - start 65kg- cel 60kg (zrzuciła 2,5kg waży: 62.5kg)
15. snovelove - 165cm - start 70.2kg- cel 60kg (zrzuciła 3.4kg waży: 66.8kg)
16. navien - 169cm - start 79kg- cel 55kg (zrzuciła 15kg waży: 64kg)
17. kees27 - 163cm - start 63kg- cel 56kg (zrzuciła 0kg waży: 63kg)
18. Leila - 167cm - start 60kg- cel 53kg (zrzuciła 3kg waży: 57kg)
19. Inutil - 159cm - start 58kg- cel 48kg (zrzuciła 4kg waży: 54kg)
20. CzarnaOwcaa - 163cm - start 57kg- cel 51kg (zrzuciła 0kg waży: 57kg)
21. 88niezapominajka88 -175cm-start63,4kg-cel57kg (zrzuciła 1,1kg waży:62,3kg)
22. ania_85- 165cm - start 65kg- cel 58kg (zrzuciła 1kg waży:64kg)
23. Margitta- 160cm - start 52kg- cel 48kg (zrzuciła 0kg waży: 52kg)
24. q_kaska_q -177cm start 74kg- cel 63kg(zrzuciła 0kg waży: 74kg)
25. carmelowa-170cm start 58kg- cel 52kg(zrzuciła 0kg waży: 52kg)
26. etka09-174cm start 70kg- cel 60kg(zrzuciła 5kg waży: 65kg)
27. dalekoDoIdelu-177cm start 89kg- cel 66kg(zrzuciła 9kg waży: 80kg)
28. KATESIA-164cm start 75,5kg- cel 55kg(zrzuciła 1kg waży: 74,5kg)
29. glizdka – 158cmstart65 kg- cel53kg(zrzuciła 1.5kgważy:63,5kg)
30. jennuś – 167 cmstart57kg- cel53kg(zrzuciła0kgważy :57kg)
31. ewaw71-165cm start 57,5kg-cel 55kg(zrzuciła 0kg waży 57,5kg)
32. Jagoodka1989-160cm start 55kg-cel 47kg(zrzuciła0kgważy55kg)
33. Zanka205- 152cm start 46kg-cel 44kg(zrzuciła 0kg waży 46kg)
34. Verao- 160cm start 54kg-cel 48kg(zrzuciła 0kg waży 54kg)
35. diamanda- 165cm start 55kg-cel 50kg(zrzuciła 0kg waży 55kg)
36. Jadzior- 157cm start 54.6kg-cel 52kg(zrzuciła 0kg waży 54.6kg)
37. Donia27- 169cm start 65.5kg-cel 58kg(zrzuciła 0kg waży 65,5kg
38. Spaza- 165cm start 63kg-cel 55kg(zrzuciła 0kg waży 63kg)
39. Kala2505- 170cm start 65kg-cel 58kg(zrzuciła 0kg waży 65kg)

Glizdko niby mały sukces a jak cieszy, ja dziś miałam ochote wejść na wagę ale jakoś sie booje ze nie pokaże o wiele mniej
Dziś obiecałam sobie ze wieczorem zaczne ćwiczyć (nie poraz pierwszy te moje obiecanki cacanki...) mam nadzieje ze zaczne bo to najgorzej a potem pójdzie juz z górki.
To kochane jeśli się jutro sie dowiecie że nie ćwiczyłam to prosze lać mnie i lać .....
U mnie juz słoneczko znukneło i zrobilo sie pochmurno i do tego ostro wieje... ach ta pogoda.

[bassienkaw]

Napisane przez ewaw71

A próbowałaś są ziółka laktacyjne, no i bawarka.
Szkoda żebyś nie karmiła, ja swojego pierwszego karmiłam rok, a pokarmu miałam tyle że jak byłam jeszcze w szpitalu to karmiłam dziecko dziewczyny z którą leżałam, a przy drugim dziecku tylko pół roku, nie ma na to reguły, ale nie poddawaj się próbuj jeszcze może to tylko taki kryzys.

Dziękuje kochana za rady, ale próbowałam już wielu rzeczy, a moja córka o wiele bardziej zadoowlona i szczęśliwa gdy dostaje butlę z mlekiem modyfikowanym niż moim ściągniętym, choć i tak jest tego tyle co kot napłakał, więc wiesz a swoją drogą dobrze skojarzyłam, że to ty mnie na naszej klasie niedawno zaprosiłaś tak? Powiedz, że tak i że bystra jestem

Napisane przez Sniezynka21

Basienko jestem pelna podziwu dla Ciebie, ze znajdujesz jeszcze czas na neta, diete, nauke, mala chyle czola i trzymam kciuki, by dietka sie udala Btw. rodzilas naturalnie czy cesarke mialas ???

Ano trochę roboty jest... właśnie od 40min stoję przy desce do prasowania i jazda... ileś kalorii też przy tym się spala, potem szybko do kuchni obiadek, śniadanko mężowi do pracy, potem podrzucę małą teściom, bo remont w domu i znowu będzie stuku, puku, wiercenie itd. Ja będę miała trochę czasu na zasraną metodykę czy jak temu przedmiotowi jest. A co do porodu, to rodziłam naturalnie, bez żadnych znieczuleń itd

Napisane przez donia27

U mnie też padało ale zaczyna się wypogadzać więc mam nadzieję że wybiorę się na spacerek.
Co do karmienia piersią to ja w ogóle nie karmiłam bo niestety nie miałam pokarmu. Początkowo miałam go bardzo malutko a moje dziecko potrzebowało sobie zjeść bo jak się urodził to miał 4300 więc kawał chłopa z niego był. Nie chciał w ogóle mojego cycka bo nawet jak sie do niego dossał to prawie nic z niego nie leciało. Ziółka laktacyjne próbowałam i nic z tego. Zmierzam do tego że był cały czas na mleku modyfikowanym i nic mu złego się nie działo, nie chorował i wszystko ok.

No wiem, pamiętam jak mówiłaś, że ty małego wogóle nie karmiłaś piersią. A właśnie Doniu jakim mlekiem początkowym karmiłaś?

Napisane przez Paati89

Dzien dobry
Wlasnie pije herbatke
Sniadanko tez juz pochlonelam
I zaraz do szkoly uciekam..

Dzień dobry, trzy bobry, szybko jesz śniadanie hihi
Miłego dnia i szybkiego w szkole

[diamanda]

witam moja dieta niby dobrze, cwiczenia niby tez, ale prawda jest taka, ze czuje sie fatalnie. Ciagle mam wrazenie, ze czegos mi brakuje i nawet wiem czego: czekolady, pizzy, zarcia z macdonalda Masakra! A taki mialam niedawno pozytyw

[kasiag-01]

Diamanda, głowa do gory
tylko sie kochana nie zniechęcaj, damy radę, bo przecież dlaczeo by nie.
może dla poprawy nastroju skosztujesz malutkie co nieco?
Powiedz jak wygląda twoja dietka moze jest zbyt uboga?

[diamanda]

moja dieta opiera sie glownie na niejedzeniu slodyczy i fastfoodow. Sniadanko: zwykle platki z mlekiem, jogurt z musli lub serek wiejski
2 sniadanko: kanapka z plasterkiem szynki
Obiad: no z tym roznie bywa, bo z reguly w porach obiadowych mam zajecia , ale jak mam czas to kotlecik i surowka albo zupy (uwielbiam)
Kolacja: z reguly nie jem jednej obfitej kolacji tylko co jakis czas cos podjadam, np. jablko, sałatka, chlebek ryżowy itp.

Niestety regularne posilki o okreslonych porach u mnie odpadaja, bo codziennie mam zajecia o roznych porach i bywa tak, ze caly dzien mam wolny, a bywa tak, ze siedze na uczelni od 8 do 20

[kasiag-01]

nie wygląda to tragicznie, ale moze wrzuciłabys więcej warzyw, surówki,salatki (zawsze możesz wziaśc na zajęcia), nawet do kanapek papryka czy dowolny ogórek.

[diamanda]

kasiag dzieki za rade, zaraz ide pokupowac warzywka, moze to przelamie moj kryzys