Czy jest ktoś jeszcze kto nie lubi WIGILII?

[entropia]

Napisane przez boszenka69

U mnie jest bardzo podobnie, chociaż prezenty są. Ale dzisiaj stwierdziłam, że ja naprawde nie lubię Wigilii :/

Babcia widząc moje podejście do Świąt, tradycji itp. zrobiła straszną awanturę... Teraz już wiem, że na kolejne święta nie wracam do domu :/ Myślałam, że jestem jakimiś odmieńcem, ale widzę, że nie wszyscy kochają Wigilię i święta...

Napisane przez Cześka

Och masz whisky!!! Podziel się no....
A ja mam załączoną radiostację, jestem sama w domu i jest fajnie tylko nie mogę znaleść czekoladek, które babcia ukryła...

<serwuje szklaneczke>
kocham whisky! nie jestem alkoholiczka ale lubie czasem na specjalne okazje napic sie mojego ulubionego JD sama... w towarzystwie takze;D Do dzis stoi w moim barku crown royal od wuja z Kanady piekne jest... w ladnym welwetowym woreczku mrrr... caly galon dla mnie XD no ale koniec off topu

[biiibiii]

Napisane przez anna1112

Ja dziś chyba wstałam lewą nogą wszystko mi dziś przeszkadza. W wigilię siedziałam zła a do tego pokłuciłam się. To nie był cudowny dzień. A co do wigilii to średnio ją lubie. Wiele pracy, nerwów.

u mnie tak samo...! wrr zdecydowanie ne moj dzien


a zyczenia i zebys dobrze za maz wyszła to wogole mnie rozwaliły !!! wrr

[Lexie]

Napisane przez martini.

Dobry wieczór. Melduję iż przeżyłam. Najgorsza część (opłatek) upłynęła szybko i bezboleśnie, gdyż chora ciocia (w sensie grypy ) wprowadziła nowy zwyczaj składania życzeń na hop siup zbiorowo a potem opłatek. Bardzo się Martini ten obrządek spodobał .

U mnie skłoniłam rodzinę do tego samego - życzenia zbiorowe składał dziadek, senior rodu

Lexie dzięki za wsparcie .

Trzeba się wspierać w tak trudnych dniach

[IR1988]

Jeszcze tylko pasterka i koniec wigili na ten rok a wicie co najbardziej mnie chyba w tym wszystkim wkurza to, ze ja sie tu zanudzam w domu a inni dobrze sie bawia o wlasnie wlasnie entropia podziel sie

[Cześka]

Napisane przez entropia

<serwuje szklaneczke>
kocham whisky! nie jestem alkoholiczka ale lubie czasem na specjalne okazje napic sie mojego ulubionego JD sama... w towarzystwie takze;D Do dzis stoi w moim barku crown royal od wuja z Kanady piekne jest... w ladnym welwetowym woreczku mrrr... caly galon dla mnie XD no ale koniec off topu

Ja tez bardzo lubię whisky! Nie tak dawno na imprezie wypiłam pół butelki tego pysznego alkoholu Oj wiem... to już podchodzi pod alkoholizm...
<stuka się szklaneczką> zdrówko!

[Olka:)]

Ja tam lubię święta, wigilię nawet jeśli przez kilka dni jest nerwówka, bo nie zdążymy ze sprzątaniem, gotowaniem itp... To miło jest potem zobaczyć całą rodzinę w komplecie przy stole, widzieć łzy w oczach mamy składającej mi naprawdę szczere życzenia (nawet jeśli są te same co roku - no ale przecież czego może mi życzyć? tego co najważniejsze, czyli zdrowia, szczęścia..) radość przy rozpakowywaniu prezentów (choć jeszcze większa przy ich pakowaniu )

[paulinka3110]

Ja nie przepadam za wigilią...ciagłe nawoływania "Dlaczego nie jecie? No jedzcie!", a już w szczególności za dzieleniem się opłatkiem i składaniem życzeń... Poprostu szlag mnie trafia jak widzę babcie lecącą do mnie z opłatkiem...Dziwne- wiem! Ale już taka bez uczuciowa jestem

[syntagma]

ja za whisky nie przepadam mowiac szczerze

eh, narzekacie na oklepane zyczenia. Ja dostalam zyczenia (autentyk), wypowiedziane glosem grobowym przy calej rodzinie, obcej i blizszej "zebys tych włosów takich brzydkich nie miala jak teraz"

Psuje radość przy stole swoją brzydotą widzicie No, ale jestem przyzwyczajona mozna rzec, więc się nie przejmuje

[Shazney]

Myślałam, że jestem jedyna, która nie lubi Wigilii. No proszę, wypowiadam się już na 13 stronie... . Najgorsze jest dla mnie dzielenie się opłatkiem i składanie życzeń. Poza tym przy stole ciągle muszę słuchać: "jedz, jedz... zjadłaś dopiero 4 potrawy!" po czym nakładają mi na talerz kolejną porcję karpia, którego wręcz nie cierpię. Jest jeszcze masę innych rzeczy, które przeszkadzają mi w ten dzień, ale nie chcę więcej narzekać.

[paulinka3110]

Napisane przez syntagma

eh, narzekacie na oklepane zyczenia. Ja dostalam zyczenia (autentyk), wypowiedziane glosem grobowym przy calej rodzinie, obcej i blizszej "zebys tych włosów takich brzydkich nie miala jak teraz"

Psuje radość przy stole swoją brzydotą widzicie No, ale jestem przyzwyczajona mozna rzec, więc się nie przejmuje

Ja dostałam życzenia "...i ładnego chłopca ci życzę..." chciałam odpowiedzieć "Babciu...ja tyko brzydkich!"

[lapus]

ja też nie lubię Wigilii. Raz, że u mnie nigdy jeszcze chyba nie było kolacji przed 18, 19, mimo że wszystko jest gotowe tak koło 15,16.. nie wiem, to czekanie to już chyba tylko dla tradycji.
a po 2 co roku [także i dzisiaj] nie obywa się bez konfliktów po których odechciewa mi się wszystkiego, a już najbardziej spędzania świąt z rodziną.

co do życzeń ja dostałam "żebyś szybko studia skończyła!" - jakbym co najmniej 8 lat już studiowała, a drugi najlepszy tekst to "żebyś wreszcie do pracy poszła"

[kiniaczeq]

znienawidziłam
przepłakałam całą

[Suzi_Sun]

Eeee i tu sie zgadzam- dzielenie sie oplatkiem jest do niczego. Najlepiej by bylo zeby ktos powiedzial ze kazdy kazdemu zyczy zdrowia, szczescia, pieniedzy... i innych standardowych - przelamac sie oplatkiem ze wszystkimi i spokoj. Jakos ze znajomymi mozna sie wysilic na cos wiecej, ale z rodzina to raczej tak na lapu capu szybko i do niczego. Poza tym wrocilam do domu wczoraj o 12 w poludnie i malo co sie zalapalam na swiateczny szal sprzataniowo-przygotowawczy. U mnie spokojnie i bez nerwow, u babci ktora od tygodnia juz zarcie przygotowala i popiekla 3 ciasta (babcia jest the best) Generalnie tak jak co roku czyli nice- rodzinak nie wierzaca wiec zadnych tam koled, modlitw i innych nie bylo. Ot kolacja wspolna, z prezentami, choinka i oplatkiem.

[Lexie]

Przy 14 osobach na wigilii byłoby straszne zamieszanie, gdyby każdy każdemu miał skłądać życzenia - więc cieszę się strasznie, że przeforsowałam te życzenia ogólne, a później tylko przy łamaniu się opłatkiem można było powiedzieć "wszystkiego najlepszego"

Chociaż nie obyło się bez życzeń dla mnie... Dziadek mi życzył, żebym "szybko studia skończyła" (no faktycznie, jakbym ja już 10 lat studiowała ), a wujek... wujek strzelił nieźle, choć wiem, że nie miał nic złego na myśli

Powiedział coś w stylu (dokładnie słowo w słowo nie przytoczę ):
"Żeby za tobą latało stado fajnych facetów, yyy... <tu chyba przypomniał sobie, że mam chłopaka - Przemka >... no Przemków takich i w ogóle "

Odpowiedziałam "Ale ja chyba nie chcę... Tzn tych innych nie chcę, żeby latali. Jednego wolę "

Powiedział: "No i masz rację, jak chłopak porządny, to się go trzymaj"

Przynajmniej dałam mu jakoś wybrnąć

[goosia:)]

Ja myślałam,że tylko ja nie lubie Wigili Najgorsze dla mnie to jest dzielenie opłatkiem,każdemu zawsze to samo życze,nie lubie tego, i poźniej siedzenie przy stole i jedzenie ,jedzenie. Jakos kiedyś było inaczek,teraz już mnie tak święta nie cieszą,rodzina pokłócona,każdy osobno spędza świeta kiedyś było inaczej ....

[goosia:)]

Napisane przez Afra86

syntagma, laczmy sie w przymusowej abstynencji

ale ale, chyba jakies wino w domu jest

z rodzinka se chlapne nu

heh ja właśnie pije sobie drina -Martini ze spritem i z lodem mmmmm

[Cześka]

http://pl.youtube.com/watch?v=z43wQIbgYhY

coś na poprawe humoru

[Ptysio5]

Zrzędziołchy
i ja wróciłam, przeżyłam.

[Afra86]

obwieszaczam, iz ja sacze sobie wino

[Ptysio5]

Napisane przez Afra86

obwieszaczam, iz ja sacze sobie wino

to bo ja też

[syntagma]

Napisane przez Afra86

obwieszaczam, iz ja sacze sobie wino

Napisane przez Ptysio5

to bo ja też

Napisane przez goosia:)

heh ja właśnie pije sobie drina -Martini ze spritem i z lodem mmmmm

teraz to juz na amen dolina z ta Wigilia, tylko ja nie pije

A to oznacza jedno wobec tego, czas spac!

[Lexie]

Ja nie mam wina

[Ptysio5]

Nie wiem skąd jest Syntagma, ale Ty Lexie masz napewno niedaleko
A mi to winko coś niecoś średniawo... wolałabym jakiego Leszka

[Lexie]

Napisane przez Ptysio5

Nie wiem skąd jest Syntagma, ale Ty Lexie masz napewno niedaleko
A mi to winko coś niecoś średniawo... wolałabym jakiego Leszka

No co Ty, na tej zapyziałej Białołęce? Tu nawet kiosku nie ma!

[Ptysio5]

Napisane przez lexie

No co Ty, na tej zapyziałej Białołęce? Tu nawet kiosku nie ma!

na Mokotowie sa.
Tylko, że zamkniete.

no i kiosk z piwem?? nie te czasy

[Afra86]

mlask

nie zalamywac sie , malo se sącznelam

i tyz ide spac

[IR1988]

Napisane przez Olka:)

Ja tam lubię święta, wigilię nawet jeśli przez kilka dni jest nerwówka, bo nie zdążymy ze sprzątaniem, gotowaniem itp... To miło jest potem zobaczyć całą rodzinę w komplecie przy stole, widzieć łzy w oczach mamy składającej mi naprawdę szczere życzenia (nawet jeśli są te same co roku - no ale przecież czego może mi życzyć? tego co najważniejsze, czyli zdrowia, szczęścia..) radość przy rozpakowywaniu prezentów (choć jeszcze większa przy ich pakowaniu )

No wlasnie a co niektore pewnie z Nas o szczerych zyczeniach moga sobie aby pomarzyc. Lzy w oczach mojej mamy to i mzoe by byly, ale raczej z powodu, ze musi mi zyczenia skladac...

Napisane przez lapus

co do życzeń ja dostałam "żebyś szybko studia skończyła!" - jakbym co najmniej 8 lat już studiowała, a drugi najlepszy tekst to "żebyś wreszcie do pracy poszła"

To u mnie bylo "i zebys wreszcie prawko zdala" jakbym kurcze juz z 10 razy zdawala moze ja poprostu chce rekord zsawan pobic

Napisane przez lexie

Ja nie mam wina

A od czego my jestesmy podzielimy sie zawsze

[Lexie]

Napisane przez Ptysio5

na Mokotowie sa.
Tylko, że zamkniete.

no i kiosk z piwem?? nie te czasy

Chciałam tylko podkreślić, że tu NICZEGO nie ma blisko. Nawet kiosku, o monopolowym nie wspominając

[gosiaczek6]

Zdecydowanie to jedne z najgorszych świąt mojego życia. Przede wszystkim dlatego, ze już od tygodnia nie widziałam mojego skarba. Jest po operacji, musi leżeć, więc on do mnie nie przyjedzie a ja nie mam do niego jak dojechać. Płakałam wczoraj i przedwczoraj i dziś pewnie też jak wszyscy zasiądą przy stole a ja będę sama
I co za tym idzie nie mam wogóle humoru, wszystkich drażnie bo nic mi sie nie podoba...ahhhh żeby jak najprędzej te święta minęły

[izia17]

O dziwo w te święta do tej pory była tylko jedna kłótnia

I dostałam trafiony prezent (sama sobie wybrałam w sklepie )

Tak więc wyjątkowo udana była ta Wigilia