Mamusie marcowe na duże brzuszki gotowe. Marcówki 2017 cz.II

[interewcia]

Aha jeszcze jeśli chodzi o wagę maluszka, to się nie martwcie za bardzo, że waży mało a już się coś zaczyna. Czasem te pomiary są błędne. Mnie robili usg parę minut przed cesarką. Lekarka mówiła że waga dziecka 2,5kg. A jak się urodził i zważyli to prawie 3,1kg

[antena22]

Carla,absolutnie nie bierz do siebie tego co napisalam.chcialam po prostu przestrzec ze cos takiego moze sie stac.u mnie problemem moze byc to ze malemu praktycznie wcale nie odbija sie po jedzeniu i czesto ma mocna czkawke.
Younan wspolczuje sytuacji.Moj Tymus mial rumien noworodkowy po porodzie (takie biale krostki,cos jak tradzik) i lekarka powiedziala zeby smarowac skore 3-4 razy dziennie Bepanthenem.teraz zostaly juz pojedyncze.
Co do karmienia,to byl u mnie doradca.Okazalo sie ze za szybko podaje mu piers.Powinnam czekac az otworzy buzie szeroko jak do ziewania,co nie jest proste bo wtedy laduje tam rece Nadal dzielnie walcze i zaciskam zeby jak za mocno scisnie.Polecam Wam masc z Ziaji ze 100% lanolina.jak posmaruje nia brodawki to bol szybko przechodzi i co najwazniejsze nie musze przemywac piersi przed karmieniem.
Interewcia wspolczuje akcji w szpitalu.Co za ludzie tam pracuja.a na tego anestezjologa to powinnas zlozyc skarge do dyrekcji.Z tego co sie orientuje to przy cc kanguruje ojciec.W moim szpitalu tak jest.Dzieciaczki sa przewozone na osobna sale zeby mama mogla odpoczac i tam tatuskowie siedza i kanguruja maluchy.Po cc maluchy bardzo placza,bo nie sa zmeczone porodem.Nie martw sie z Igorkiemwszystko bedzie dobrze
U nas sytuacja chyba powoli sie normuje.Tymek budzi sie co 2-3h na karmienie.ja dzieki temu lepiej sypiam.
Dzieki Leili za grafike zapisalam sobie

[interewcia]

Też na to liczyłam, nawet kilka dni wcześniej mówiłam mężowi że może mu go dają na klate i się cieszył bardzo. Niestety musieli go podpiąć do tych rurek i może dlatego go nie dostał. Chodził tam ile chciał ale tylko patrzeć i ewentualnie pogłaskać

[siempre]

Interewcia- to miałaś przeżycia ale maluszek już z wami i jest pod dobrą opieką

Antena22 - na początku ja też karmilam syna co godzinę, półtorej. Wiem to uciążliwe może być na początku ale spokojnie dasz radę zawsze jakiś serial czy książkę można między czasie poczytać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Leili]

Interewcia faktycznie nie dali pewnie malucha do kangurowania bo musieli mu podpiąć to wszystko, pewnie jakby było wszystko ok to by pozwolili,ale dobrze że mąż mógł być z nim.

W Polsce rodziłaś? Czemu właściwie miałaś nie wyrażoną zgodę na sn?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pantera09]

Interewcia dobrze, że jednak wszystko dobrze się skończyło. Maluszek jest duży i na pewno sobie poradzi. Zapytaj czy możesz kangurowac, nie takie maluchy dają rodzicom na klate z rurkami itp, a przecież dla maleństwa to niezmiernie ważne.

Ja od 6 do po 7 nie spalam, jak mąż wyszedł do pracy to się udało, a właśnie mnie obudził telefon z serwisu że przyjadą oglądać pralkę - nie miała kiedy się zepsuć - no i koniec spania.

Lol siedzę sobie teraz bez koszulki a tu mi siara skapnela na brzuch O_o Coraz więcej mi jej leci, mam nadzieję że to jakiś znak :-D

[interewcia]

No niestety maluszkowi się pogorszyło. Wygląda że ma infekcje w płucach. Ogólnie płuca wyglądają na chore. Dziś ma mieć następne badania i zdjęcie płuc. Jak będą wyniki to się dowiemy czy nie trzeba jechać z nim na intensywną terapię do innego szpitala 😢

[Leili]

Napisane przez interewcia

No niestety maluszkowi się pogorszyło. Wygląda że ma infekcje w płucach. Ogólnie płuca wyglądają na chore. Dziś ma mieć następne badania i zdjęcie płuc. Jak będą wyniki to się dowiemy czy nie trzeba jechać z nim na intensywną terapię do innego szpitala 😢

O maju😑trrzymajcie się tam, będzie dobrze, maluszek jest pod dobrą opieką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[83kajusia]

Interewcia, pozwolą Ci jechać z Synkiem? Wszystko będzie dobrze A co do sytuacji przy porodzie to dobrze pamiętam, że miałaś pierwsze cc i dlatego teraz też miało być cc?
Antena, wierzę jak się przeraziłaś. Ja jeszcze nie urodziłam, a już się zastanawiam czy nie kupić monitora oddechu. Myślicie, że dziecko zawinięte w rożek da radę samo się obrócić z boku na brzuch?
Pantera, no to faktycznie pralka sobie termin wybrała A czujesz takie szczypanie sutków? Bo mi siara nie kapie, ale czuję takie jakby szczypanie, pieczenie i jak ścisnę lekko to kropelki się pojawiają.
Marlenya, zdrówka!

[marlenya111]

Interwencja zaciskamy kciuki za synka ! Napewdo da rade, duzy chlopczyk z niego jak na 35 tyg wiec ma sily duzo do szybkiego uporania sie z jakimis problemami.

To szpital karmi modyfikowanym mlekiem czy jak to wyglada ? A ty ogolnie jak sie czujesz fizycznie ?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pantera09]

Interewcia mnie ostatnio jedna dziewczyna mówiła że jeśli zabierają dziecko do innego szpitala, to jako matka karmiąca mają obowiązek Cie w tym drugim przyjąć razem z dzieckiem... W razie czego spróbuj się dowiedzieć czy faktycznie tak jest i nie daj się odciąć, maluszek teraz Cie na pewno potrzebuje :-*

Kajusia tak, dość często czuje takie mrowienie i wtedy przy najlzejszym dotyku lecą kropelki.
Myślę że dziecko w rożku się nie obroci, przynajmniej takie małe...

[klementyna1]

Napisane przez interewcia

No niestety maluszkowi się pogorszyło. Wygląda że ma infekcje w płucach. Ogólnie płuca wyglądają na chore. Dziś ma mieć następne badania i zdjęcie płuc. Jak będą wyniki to się dowiemy czy nie trzeba jechać z nim na intensywną terapię do innego szpitala 😢

Kciuki za synka!! Pisz co u Was i dużo siły!!

[interewcia]

Ja go nie karmie. On tylko na kroplówkach jest. I potem będzie zaintubowany więc też nie będę karmić. No nic będę tam dojeżdżać tylko żeby z nim było wszystko ok

[teQiba]

Laura, interewcia - gratulacje!

Interewcia - kurcze, ja bym chyba tak nie zostawiła tej sprawy z anestezjologiem Co za dupek! No jak tak można?!
Życzę też dużo zdrówka dla Ciebie no i przede wszystkim dla maluszka, mam nadzieję że sytuacja z płuckami jak najszybciej się unormuje

[Sonia11]

Napisane przez antena22

Dzieczyny przed chwila przezylam chwile grozy.polozylam Tymka na pleckach i mialam isc do lazienki.nagle mu sie ulalo.szybko skoczylam do niego i glowke na bok.w jego przypadku teoria o przekreceniu glowki totalnie sie nie sprawdzila.ja na pewno nie bede go kladla z glowka na wprost.cale szczescie ze bylam blisko i sie nie udlawil...

No i bądź to człowieku mądry... Może żeby się nie przekręcił można podłożyć taki wałeczek z pieluszki.

Napisane przez marlenya111

No i naaagle po obiedzie mowie do meza ze bede chora, on zdzuwiony bo nie wygladam na chora. I w kilka godzin rozwinela sie infekcja. Tak jakby zapalenie drog iddechowych bo pol w klatce piersiowej w sumie u gory. No nic, mecze sie okropnie ale musze sie szybko i z jednym i z drugim uporac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka

Napisane przez interewcia

A więc tak trochę na temat porodu i wszystkiego

Dzięki za opis, trzymam kciuki żeby maluch szybko wydobrzał. Daj znać jak wyniki.

[witch_18]

Interewcia trzymajcie się ciepło z Maluszkiem,oby szybko się poprawiło. A z tym lekarzem przy porodzie to jest skandal po prostu. Jak tak można w ogóle do kogoś powiedzieć,a tym bardziej do rodzącej kobiety

[carla2607]

interewcia szybką akcję miałaś widzę i trochę dramatu w tym wszystkim współczuję, a pan anestezjolog niech się pocałuje! ja kiedyś zlozylam skargę na lekarza, ale bez obecności osób trzecich przy jego słowach nic nie mogli mu zrobić. ale warto spróbować! no jak on mógł tak ci powiedziec...
z wagą dziecka to też słyszałam, że różnie. u mnie mierzy brzuch i mówi, że duże dziecko, a jak jest, to się okaże tak naprawde przy porodzie.
jejku biedactwo maluśkie, ale najważniejsze, że jest pod stałą opieką i się na pewno nim fachowo zajmą
antena22 wiem wiem :/ ale widzisz to przeczy tym zasadom. bo ta pozycja na pleckach ma niby zapobiegać jakimś niebezpiecznym sytuacjom , a wygląda na to, że nie każde dziecko jest w stanie sobie poradzić z ulewaniem. a może w ogóle ta metoda do du** jest. teraz to i ja się będę bała tak kłaść. jutro mam wizytę, to zapytam położnej co o tym myśli i jeszcze siostry dokładnie podpytam jak tam ona sobie z tym odkładaniem radziła.
mam już kupioną lanolinę, więc jak polecasz, to znaczy, że dobrze wybrałam no i super, że doradca pomógł.
pantera09 no rzeczywiscie sobie termin znalezli z tym serwisem ja jeszcze siary nie zauważyłam, choc wydaje mi sie, ze czasem mam malutkie kropeczki na bluzce jak chodzę bez stanika ale moze to tylko takie złudzenie, bo juz bym chciala zobaczyc jak to jest, heh.
83kajusia właśnie też widziałam jak bobaski na polskich porodówkach sobie w rożkach leżą i to jest normalne. a tutaj też babka powiedziała, że żadnego krępowania, bo dziecko potrzebuje swobody, żeby się prawidłowo rozwijać. a mi się wydawało, że na początku mu będzie bardziej komfortowo w rożku zwinięty, bo przecież to tak jak w brzusiu u mamy. bycie matką w tych czasach to naprawde ciezki chleb... i weź tu decyduj.

[youan]

Interewcia- ogromnie wspolczuje nerwow, z wczesniakami tak jest ze czasem plucka nie maja czasu sie rozwinac ale spokojnie inkubator, cieplo, rurki- wiem ze slabo to brzmi ale podciagna go jeszcze bedziesz cycolic z nami zobaczysz spokojnie

Nie mamy pepka! P. Ordynator ukrecila go a my czekamy znow na obchod... juz nawet nie wiem czy mam nadzieje zaczyna mnie to wszystko smieszyc... no i prawda taka ze nasze zmartwienia to nie zmartwienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[witch_18]

Napisane przez carla2607

83kajusia właśnie też widziałam jak bobaski na polskich porodówkach sobie w rożkach leżą i to jest normalne. a tutaj też babka powiedziała, że żadnego krępowania, bo dziecko potrzebuje swobody, żeby się prawidłowo rozwijać. a mi się wydawało, że na początku mu będzie bardziej komfortowo w rożku zwinięty, bo przecież to tak jak w brzusiu u mamy. bycie matką w tych czasach to naprawde ciezki chleb... i weź tu decyduj.

Nam też położna na SR mówila,żeby maluszka na początku ciasno owijać pieluszką w kokonik,bo po porodzie dzieci tak czują się najbezpieczniej I wtedy szybko się uspokajają.

[pantera09]

pralka będzie działać. Drut od stanika się wkrecil do pompy i pod bęben :O Swoją drogą ciekawe, bo pralkę mamy 3 lata (wcześniej miała ją mama tz) i nie zauważyłam żeby mi jakiś drut od stanika zniknął... A żeby 3 lata tam siedział? No nic, grunt że działa :-D Uf

Interewcia myślałam że może można nasciemniac że karmisz, ale jak ma kroplowki itd. to nie da rady :-( Niemniej doczytalam i tak czy siak w razie jeśli przewioza do innego szpitala, rodzic ma prawo być przy dziecku 24h, także w razie czego :-* Jedyna różnica taka, że jako karmiąca matka miałabyś pobyt z dzieckiem bezpłatny, a tak mogą wymagać opłaty...
Duzi siły i kciuki za Was!

Moje piersi wzmogly produkcję :O Na pewno kapie więcej niż kilka dni temu, tylko jakoś zbliżającego się porodu to ja nie czuje

Tyle napisalyscie, kiedy jak Wizaz nie działał? :-P

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Younan a coś wykazali co to za wysypka się pojawiła?

[asia_28w]

Interwcia trzymam mocno kciuki by malutkiemu szubko się poprawiło i byście mogli być razem

Carla a widzisz a ja teraz czytam książkę Karpa Najszczęśliwsze Niemowlę w okolicy i tam ciasne spowijanie to podstawa uspokajania dzieci...

Ja też żadnej siary nie mam jeszcze

[carla2607]

Ja zdążyłam kliknąć zanim się zawiesił. ufff
haha no nieźle z tą pralką. a moja chodzi jak kombajn przy wirowaniu.
dzisiaj taka pogoda wietrzna, że nawet pies mi na spacerze zaczął uciekać to sobie nie pochodziłam.
ja nadal brzuch jak bęben, ale widzę, że się obniża. może nieznacznie, ale moje piersi czują większą swobodę. już nie są takie przyduszone.
oglądałam wczoraj "położne" na youtubie. dzisiaj chyba tez bede, bo powiem wam, że dosyć ciekawe. polecam jak macie coś, zebym mogla obejrzec, to zbieram propozycje na leżakowanie.
ojj pantera wyczuwam rozpakowanie pewnie już blisko. gotowa?
no i widzisz witch oszaleć można przez to, ile położnych i doradców, tyle różnych opinii. a ja od początku bede sama z TŻtem... dobrze, ze w 3,5 i 9 dniu po porodzie przyjdzie położna, bo chyba bym spanikowała. no i jeszcze dzisiaj poczytam jaki sposób odkładania najbardziej popularny. albo może sama matczyna intuicja mi podpowie jak najlepiej
jak się czujecie? u mnie po biegunce póki co ani śladu, ale ani wczoraj ani jeszcze dziś nie byłam na tronie, więc nie mozna dokladnie stwierdzic, czy juz po wszystkim. nadal jem kleik ryżowy z marchewką i wcisnęłam jedną activie.

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

asia no właśnie widziałam,że nawet na różnych stronach inaczej piszą. no wychodzi na to, że trzeba będzie popróbować

[klementyna1]

Napisane przez carla2607

jak się czujecie? u mnie po biegunce póki co ani śladu, ale ani wczoraj ani jeszcze dziś nie byłam na tronie, więc nie mozna dokladnie stwierdzic, czy juz po wszystkim. nadal jem kleik ryżowy z marchewką i wcisnęłam jedną activie.

gdzie activie przy biegunce?jak ona ma właściwosci przeczyszczajace Ryz z gotowanym jablkiem i ta nieszczesna marchew najleosza, ewentualnie rosołek i gotowane mięso.

Interewcia ja bym pogadała z pediatra czy mozesz spróbowac odciagac chociaz kilka kropel siary i dac dla maluszka,,podobno mato zbawienny wpływ...ze mna lezała dziewczyna, ktorej dziecko na oiomie lezało własnie i codziennie polozna przychodziła z kieliszkiem i ona kilkanascie/dziesiat kropel tej siary odciagala do kieliszka i nosiła małemu, zeby podac....

[witch_18]

Napisane przez carla2607

no i widzisz witch oszaleć można przez to, ile położnych i doradców, tyle różnych opinii. a ja od początku bede sama z TŻtem... dobrze, ze w 3,5 i 9 dniu po porodzie przyjdzie położna, bo chyba bym spanikowała. no i jeszcze dzisiaj poczytam jaki sposób odkładania najbardziej popularny. albo może sama matczyna intuicja mi podpowie jak najlepiej

Ja też od początku będę sama z Mężem. Nawet pewnie szybko sama zostanę,bo Mąż teraz nowa prace zaczyna i zobaczymy jak z jego wolnym będzie. Z kolei moja Mama dopiero po Wielkanocy przyjedzie ze Szwecji. No ale cóż, jakoś damy rade będę liczyć na matczyną intuicje a w drugiej kolejności na Was tutaj


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[witch_18]

Napisane przez carla2607

no i widzisz witch oszaleć można przez to, ile położnych i doradców, tyle różnych opinii. a ja od początku bede sama z TŻtem... dobrze, ze w 3,5 i 9 dniu po porodzie przyjdzie położna, bo chyba bym spanikowała. no i jeszcze dzisiaj poczytam jaki sposób odkładania najbardziej popularny. albo może sama matczyna intuicja mi podpowie jak najlepiej

Ja też od początku będę sama z Mężem. Nawet pewnie szybko sama zostanę,bo Mąż teraz nowa prace zaczyna i zobaczymy jak z jego wolnym będzie. Z kolei moja Mama dopiero po Wielkanocy przyjedzie ze Szwecji. No ale cóż, jakoś damy rade będę liczyć na matczyną intuicje a w drugiej kolejności na Was tutaj


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pikdaria]

interewcia bardzo współczuje całej sytuacji. Moge sie tylko domyślać co przezywasz. Trzymaj sie

Mnie złapała jakas infekcja i sie zirytowałam bo Pani dr na "oko" stwierdziła, ze to moze byc bakteryjne i mi antybiotyk od razu wypisala. A ja zero gorączki, katar czysty, kaszel tez taki jak zawsze.
Liczyłam, ze mi podpowie co moge brać w ciazy przy cukrzycy. Nie spodziewałam sie antybiotykoterapii....
Chyba sie wstrzymam jeszcze dzien lub dwa z wykupieniem recepty i jak domowe sposoby nie pomogą to wtedy zaczne brać.
Co myślicie?

[pantera09]

Damy wszystkie radę :-*

Carla zwarta i gotowa, choć może lepiej powinno pasować "rozwarta" Dzisiaj wizyta, mam nadzieję, że coś się dowiem.
Super że przeszła biegunka!

Pikardia ja bym została przy domowych sposobach. Mojego męża w zeszłym roku zalatwili antyiotykami, aż w końcu jedna lekarka dała zakaz wychodzenia z domu i zero leków, leczenie domowymi sposobami i w końcu przeszło, od stycznia odpukac my spokój...
Niemniej obserwuj się i nie zwlekaj z lekami w razie czego.

[interewcia]

Wczoraj wyciskali z moich piersi mililitr mleka bo więcej nie było i mu dawali. Coś tam zjadł niedużo. Ale dziś już tylko antybiotyk i kroplówki z glukozą. A po 11 pojechał i jest teraz 23km ode mnie

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Mąż ma pojechać pod wieczór do tego szpitala. Juz tam dzwonił i podobno bardzo miły lekarz z nim rozmawiał, mówił żeby się nie martwić, że w inkubatorze będzie mu dobrze i na pewno mu pomogą

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Ja to niestety bardzo źle znoszę, chciałabym już wyjść do domu do starszego syna. Dziś przed wyjazdem karetki lekarka mówiła, że mają tu taki zwyczaj i, że jeżeli chcemy to pielęgniarka może go ochrzcić tak na wszelki wypadek. Masakra jakaś

[pantera09]

Interewcia trzymaj się mocno :-*

[klementyna1]

Interewcia będzie dobrze, a chrzest "z wody" to nic takiego, kiedyś położna chrzciła tak każde dziecko na "życzenie mamy" tak na wszelki wypadek...mnie tak podobno chrzcili po porodzie;p Skoro lekarz uspokoił na pewno będzie ok!!ściskam!