Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście - Strona 117 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-09-09, 14:48   #3481
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Wiesz, nie wiem czy tak perfekcyjnie dobrze ze mną Jeszcze mam chwile słabości, tęsknoty i w ogóle głupie myśli.
Było mi o tyle łatwiej, że miałam ogromne wsparcie znajomych, że nagle wszyscy się dowiedzieli i stałam się lokalną sensacją I nie wiem jak to się stało, ale stałam się otwarta i powiększyło mi się grono znajomych. Ludzie z którymi kiedyś nawet ''cześć' sobie nie mówiłam teraz są moimi bliższymi znajomymi
Zobaczymy jak to będzie. Wiele zależy od niego. Jestem nastawiona pozytywnie wobec jego osoby Gotowa ''stawić czoła''. Wyznaję też zasadę, ze co mnie nie zabije to wzmocni. No i chyba wzmocniło
Jeśli trzeba będę miła, jeśli trzeba będzie lekceważyć stanę się obojętna. W każdym razie z mojej strony klasa i kultura Tego samego oczekuję od innych!


Kasiu mnie ostatnio przystojny listonosz nawiedził Oczywiście miałam akurat mokre ręce, a klamkę mam taką obrotową to jak wariatka mu przez te drzwi krzyczę ''Niech sobie pan sam otworzy''
Mam też swojego ''ulubionego'' listonosza Ten to jest agent Przychodzi zawsze wtedy, gdy jeszcze śpię, więc mu w piżamie otwieram albo gdy się kąpię, to mu w szlafroku wylatuję
Ile razy już miał ''przyjemność'' widzieć mnie z maseczką na twarzy A;bo kiedyś balsamowałam sobie nogi, słyszę domofon, zarzucam szlafrok, otwieram, a on ''Łydki pani zbielały na mój widok ''
Jego już nic nie zaskoczy
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 14:54   #3482
Argania
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Wiadomości: 11
GG do Argania
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cześć dziewczyny
Tak sobie czytam i czytam i widzę, że na tym forum można znaleźć wiele odpowiedzi na dręczące pytania. Między innymi dlatego zdecydowałam się tu zalogować.
Ja też mam nie mały problem z moim facetem, a tak naprawdę mężem (od niedawna).
Otóż mój ukochany ma koleżankę. właściwie przyjaciółkę. Wiem, że nie jest to z jego strony nic związanego z miłością, po prostu lubią ze sobą spędzać czas, on często pomaga jej w różnych rzeczach, czasem umawiają się na piwo.
Mnie jest z tym bardzo źle, wielokrotnie o tym rozmawialiśmy, jednak on powiedział mi wprost, że nie przestanie się z nią widywać, bo ją bardzo lubi. Ja z kolei nie pałam do niej sympatią i każde spotkanie z nią bardzo wiele mnie kosztuje. A z racji tego, że mój mąż często chce się z nia widywać, zmuszona jestem i ja.
Problem polega na tym, że wszyscy wokoło mówą mi, żebym na nią uważała, że ona może być zainteresowana nim. Ostatnio powiedziała mi, że traktuje go jak brata, ale jakoś mnie tym stwierdzeniem nie przekonała. Mąż nie rozumie tego, że ja jestem po prostu zazdrosna, że uważam taki stan rzeczy za chory. On myśli, że wszystko jest w porządku i to, że się z nią często spotyka, nie może wpłynąć na nasze małżeństwo.
Poradzcie mi co wy byście zrobiły na moim miejscu. Ja juz naprawdę nie wiem, może to ja jestem dziwna, że się czepiam? Ale ja tylko się boję, żeby ta znajomość nie skończyła się inaczej.
Pozdrawiam i z góry dziękuję!
Argania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 15:23   #3483
kasia5558
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Argania, ja Ci powiem jak to wyglada z drugiej strony mialam przez dluuuuugi czas przyjaciela i jego nowa dziewczyna byla o mnie (tak podejrzewam i wiele osob mi to mowilo) bardzo zazdrosna. Nie potrafila zrozumiec, ze znamy sie juz X lat i po prostu gdyby mialo cos miedzy nami byc, to byloby juz dawno, a my naprawde po prostu bardzo sie lubilismy, rozmawialismy na wszystkie tematy (gdyby wiedziala ile razy naklanialam jej kochanie zeby sie z nia pogodzilo itp, o ironio).
Oczywiscie nie idealizuje nie wszystkie sa takie dobroduszne jak ja i nie wykluczone ze tamta pani ma zle zamiary wobec twojego meza, ale skoro on tak bardzo nalega na spotkania z nia to przeciez nic nie zrobisz. Nie zamkniesz go w klatce. Jej nie zagrozisz pobiciem zeby sie odczepila od Twojego meza. Moze on lubi, gdy jestes o niego zazdrosna? Moze robi to specjalnie? Im wiecej zazdrosci widzi z Twojej strony tym czesciej sie z nia spotyka
Napisalas: " A z racji tego, że mój mąż często chce się z nia widywać, zmuszona jestem i ja."

Czyli spotykacie sie w wiekszym gronie? On nie jest z nia sam na sam?
Wiec o co chodzi? jakby sobie chcial poflirotwac nie bralby ze soba zony. Tak przypuszczam
ja generalnie jestem drazliwa na tym punkcie, nie znosze jak mi ktos (facet) zabrania sie spotykac z przyjacielem tylko dlatego ze przyjaciel tez jest samcem (bo co? dam sie uwiesc? mam swoj rozum. Wierze ze Twoj maz tez ma). Dla mnie takie spotkania wcale nie sa chore. I sama tez nie zabranialbym sie spotykac z przyjaciolka, chyba ze mialabym solidne podstawy zeby cos podejrzewac....
Inna rzecz, ze ja z tamtym facetem znalam sie od dziecka i po prostu nie bylo szans zeby cos zaszlo - niestety dziewczyna nie potrafila tego zrozumiec.

A oni jak dlugo oni sie znaja? Skad ona sie wziela? Czemu sie boisz i traktujesz ja jak zagrozenie? Dlugo sie tak spotykaja, czy to jest zmienne - raz sie lubia mniej raz bardziej?


Izuś to Ty strasznie dbasz o siebie ;> wstyd sie przyznac kiedy moje nogi widzialy ostatnio balsam. Za to mam boskie mydelko z popiolem, olejkiem laurie i innymi bajerami i przestawilam sie z mycia zelami na mycie wlasnie tym mydelkiem i jestem strasznie zadowolona
A listonosze sa sexy ja sie slinie na takiego jednego z poczty ostatnio
kasia5558 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 15:33   #3484
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Bierz się za tego listonosza A ja Ci butów z Usa zazdroszczę I na nie się ślinię Teraz mi się jakieś botki marzą. Właściwie nie jakieś. Fioletowe - piękne...
Mydełko z popiołem? Brzmi fajnie

Eee ja bym tam nie była tak zazdrosna o jakąś tam koleżankę męża. To Twój żonkoś, a jej kolega, przyjaciel. Jasne, trochę mu tam pokazuj, że jesteś zazdrosna. Niech wie. Ty ją dyskretnie obserwuj. Kontroluj sytuację i nie pozwól na rozwój czegoś innego.
Ale też chorobliwa zazdrość to minus w oczach mężusia. Nie możesz się czuć gorzej z jej powodu. To Ty jesteś panią sytuacji, Ty jesteś wyżej na podium, a upadniesz gdy pokażesz jak bardzo Cię ta sytuacja dręczy, jak się boisz o to, że ona Ci go odbierze.
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 15:37   #3485
kasia5558
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Dokladnie

no to doloz sie do zamowienia akurat znowu zamawiam hehe
tylko ze niestety potem jak sie wpadnie w zamawianie tych butow to nie ma kasy na nic innego...ale to tak kusi
kasia5558 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 15:44   #3486
Argania
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Wiadomości: 11
GG do Argania
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

My jesteśmy ze sobą od prawie 10 lat, małżeństwem od niedawna, z nią znamy się jakieś 2 lata.
To nie jest tak, że ja mu zabraniam się z nią widywać, ale kilka razy w tygodniu to już lekka przesada. Gdy ja jestem w pracy on wiecznie przesiaduje u niej. Nie trzymam go w klatce, właściwie zawsze mi powtarzał, że mamy oboje dużo wolności, widać to gdy porównam związki naszych przyjaciół.
Czasem myśle, że może jestem za bardzo liberalna w tych sprawach, za dużo mu pozwoliłam i dlatego tak się stało. Naprawdę nie potrafię zrozumieć zainteresowania jej osobą. Nigdy się nie kłóciliśmy a teraz gdy pojawiła się ona, nie ma tygodnia bez kłótni. Oczywiście ona jest ich tematem.
Z utęsknieniem czekam aż sobie kogoś znajdzie, może wtedy jej zainteresowanie moim mężem się zmniejszy?
Najbardziej wkurzające jest to, że ona wie jaki ja mam do tego stosunek, a i tak nic sobie z tego nic nie robi. Nie próbuje ograniczyć tej znajomości.
Już nie wiem co myśleć. Coraz bardziej się załamuję.
Argania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 15:48   #3487
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

No i tu pies pogrzebany. Mogłabyś tak nie okazyważ tego, ze to Ci tak przeszkadza.

A może zacznij wysyłaś męża gdzieś z kumplami, bo to faktycznie trochę 'chore', że on stale u niej siedzi. Kłótnia o nią nic nie pomoże, nie zmieni.
Chyba Ty musisz zmienić podejście i to zaakceptować albo definitywnie jakoś to zakończyć, tylko nie wiem jak.
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-09-09, 16:13   #3488
kasia5558
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

No faktycznie 'lekka' przesada
jestem w szoku :|
hmm...nie czuje sie w stanie radzic Ci, Ty masz 10 letni staz zwiazkowy do czego mnie daleko. Jak rowniez daleko mi do zony, do męża jeszcze dalej
Ja bym pewnie totalnie olala skoro rozmowy nie daja za wygrana. Albo znalazlabym sobie przyjaciela z ktorym tez bym sie spotykala....kilka razy w tygodniu
kasia5558 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 16:40   #3489
sirgunia
Raczkowanie
 
Avatar sirgunia
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 474
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! !! GRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR! !!
teraz zaczelam zalowac ze wyciagnelam do niego reke. moglam tak jak Izaluka nigdy wiecej sie nie odezwac. A ja glupia myslalam ze on tylko czeka na sygnal. myslalam ze jak powiem ze chce zeby wrocil to on padnie na kolana i bedzie dziekowal bogu. a teraz widze ze on robi wszystko zeby sie z tej "szansy" wymigac. jakby zrobic tak zeby nie wyszlo na to ze tej szansy nie chce i jest taka swinia... napisalam mu ze jezeli jest pewien i lepiej mu beze mnie to ja nie chce wracac bo nie chce byc z nim skoro ma watpliwosci. DO JASNEJ CHOLERY!!!!!!! na takiego smsa powinien odpisac ze nie ma watpliwosci i chce ze mna byc. SZLAG MNIE TRAFI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!! A TEN TAKI OWAKI NAWET MI NIC NIE ODP!!!! ja zwariuje!! nie wiem co sie dzieje!! facet ktorego mialam na kiwniecie palcem poprostu mnie nie chce. nie trafia to do mnie

wiem jestem rozpuszczona gowniara
sirgunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 16:48   #3490
kasia5558
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez sirgunia Pokaż wiadomość
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! !! GRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR! !!
teraz zaczelam zalowac ze wyciagnelam do niego reke. moglam tak jak Izaluka nigdy wiecej sie nie odezwac. A ja glupia myslalam ze on tylko czeka na sygnal. myslalam ze jak powiem ze chce zeby wrocil to on padnie na kolana i bedzie dziekowal bogu. a teraz widze ze on robi wszystko zeby sie z tej "szansy" wymigac. jakby zrobic tak zeby nie wyszlo na to ze tej szansy nie chce i jest taka swinia... napisalam mu ze jezeli jest pewien i lepiej mu beze mnie to ja nie chce wracac bo nie chce byc z nim skoro ma watpliwosci. DO JASNEJ CHOLERY!!!!!!! na takiego smsa powinien odpisac ze nie ma watpliwosci i chce ze mna byc. SZLAG MNIE TRAFI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!! A TEN TAKI OWAKI NAWET MI NIC NIE ODP!!!! ja zwariuje!! nie wiem co sie dzieje!! facet ktorego mialam na kiwniecie palcem poprostu mnie nie chce. nie trafia to do mnie

wiem jestem rozpuszczona gowniara
Niestety
mnie tez sie tak wydaje

meczysz chlopaka a on sie pewnie teraz tylko upewnia ze zrobil bardzo dobrze i wszyscy mu dokola gratuluja:/ zachowaj jakis honor i daj mu spokoj
kasia5558 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 17:01   #3491
sirgunia
Raczkowanie
 
Avatar sirgunia
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 474
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Kasiu to czemu do cholery nie powiedzial mi prosto w twarz: nie chce cie, nigdy do ciebie nie wroce, to koniec!! zapytalam go wprost: sluchaj jezeli nie to sie rozchodzimy teraz i koniec tematu. on mnie zna i wie ze tak by bylo. a zamiast odpowiedziec: tak to koniec karmil mnie jakimis historyjkami ze sie zastanowi, ze musi to przemyslec. potem sms w ktorym napisal ze da mi odpowiedz i to kocham na koncu. dzisiaj sms ze duzo o nas myslal i ze mysli ze dalibysmy rade ale moje nastawienie do niego jest tragiczne. ja odp ze jezeli nie to nie , ze jezeli tak mu dobrze to ja tez wole nie odgrzewac jezeli on ma sie pozniej nie starac przeciez to wszystko jest cholernie nielogiczne!!! onmna kreci jak jakas glupia. jak chcial konca wystarczylo to poprsotu powiedziec a nie sie czaic. moze on sam do cholery nie wie czego chce. koles 1.90 wazacy 100kg sie zachowuje jak jakis cholerny ćwok. ja nie jestem taka laska ktora jak uslyszay NIE bedzie prosic sie i blagac. on to wie wiec o co tu chodzi?????????????????
ja chce tylko jasnej i klarownej odpowiedzi a nie jakis pokretnych bzdur. wystarczy jedno slowo- NIE i znikam. ja dlatego nie moge dojsc do siebie bo nie wiem na czym stojei nie moge sie przez to pozbierac!!!!!
a on zamiast mi poprostu jasno odpowiedziec ze nie chce to tak sieje watpliowsci... naprawde uwierzcie mi on mnie zna na tyle ze wie ze jak powie ze nie to ja mu dam spokoj. nie wiem po co to robi. czy to jakas zemsta czy sobie trzyma furtke o co tu chodzi do cholery??
sirgunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-09, 17:07   #3492
Argania
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Wiadomości: 11
GG do Argania
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Hmmm i co tu zrobić? Jakoś nie potrafię akceptować faktu, że on spotyka się z nią tak często. Kurde co to za dziewczyna w ogóle, żeby tak się wcinać w czyjś związek. Nigdy w życiu bym tego nie zrobiła komuś.
A tak na marginesie, sama nie byłam świadoma, że potrafię być taka zazdrosna, nigdy nie miałam do tego powodów, aż tu nagle ona!
Oki wiem, że to mój mąż, ale co z tego, skoro nie tylko ja jestem dla niego ważna?
Argania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 17:08   #3493
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Spoko Sirgunia ja też ''swojego'' też długo męczyłam, bo aż 2 tygodnie w porywach kontakt mieliśmy potem na GG do miesiąca czasu po rozstaniu.

Im szybciej cisza z Twojej strony tym lepiej.

Też się pytałam kiedyś o różne sprawy na które odpowiedzi nie. Prosto w twarz też nie usłyszysz, że Cię nie kocha. Nie wiem czemu oni tego nie chcą powiedzieć. Bo skoro jest rozstanie tzn., że mnie nie kocha, więc co za problem to przyznać?
A tak, kobieta żyje jeszcze nadzieją, że skoro kocha to może jeszcze wróci... Guzik.

Oj też chciałam usłyszeć wiele rzeczy prosto w twarz, mieć wytłumaczone, znać powody prawdziwe. Wierz mi, że chyba lepiej nie. Że serce by Ci pękło w pół jakby powiedział to patrząc Ci prosto w oczy...
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 17:11   #3494
_Jamaica
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość

Im szybciej cisza z Twojej strony tym lepiej.
Tak!
I wbijcie mnie to też do głowy!grrr.
_Jamaica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 17:15   #3495
yeah
Zadomowienie
 
Avatar yeah
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez _Jamaica Pokaż wiadomość
Tak!
I wbijcie mnie to też do głowy!grrr.
i mi........
chociaż ja nic nie robię, a co. też mogę być twarda.



ale myślę o nim. ciągle i nie mogę się jakoś pozbierać.
yeah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 17:44   #3496
sirgunia
Raczkowanie
 
Avatar sirgunia
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 474
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Izaluka on mi nie powiedzial ze mnie nie kocha, malo tego 2 dni temu dostalam od niego smsa zakonczonego slowem KOCHAM

nie wiem moze to jakas cholerna gra na uczuciach ? moze sie msci? mam milion pomyslow na sekunde. . .
ja go nie meczylam ani razu. tzn po jego powrocie ja sie odezwalam pierwsza ale on sie chcial spotkac jeszcze tego samego dnia. on nie ja!!bylam zmeczona wiec odmowilam. nastepnego dnia tez on pierwszy napisal czy mam ochote isc z nim na kolacje pogadac. jego propozycja nie moja!!! dlatego na spotkaniu zaryzykowalam bo myslalam ze on na to czeka . na moj sygnal. tylko ze okazalo sie ze nie. chyba ze to taka zabawa. jak ja nie chce - on tak . jak ja chce - on nie. wiesz ja nie jestem samobojczynia. gdyby na mojego smsa (tzw. balona ktory mial wyczuc sytuacje) nie odp albo odp zdawkowo nie byloby ani wyznan ani spotkania. jego reakcja byla natychmiastowa. zaraz chcial sie spotkac. nastepnego dnia mialam rozmowe o prace - caly dzien pisal jak mi poszlo i takie tam. wieczorem chcial sie spotakac. nastepnego dnia zaproponowal kolacje. po tym wszystkim stwierdzilam ze ryzyko sie oplaca a tu- niespodzianka. i co ja mam o tym myslec???

teraz tez wyslalam smsa ze ja nie chce byc z nim jezeli on nie jest zdecydowany na ten zwiazek, jezeli sobie juz poukladal to nie odgrzewamy tego. nie odezwal sie nic. ani tak ani nie. jezeli chcial konca wystarczylo napisac : masz racje mam watpliowsci takze lepiej nie. mnie jest go naprawde trudno zrozumiec dlatego tak szaleje....izaluka ty wlasciwie od poczatku mialas jasna sytuacje a u mnie to jakies takie zagmatwane.

zmeczylam was - przepraszam (((((

argania skoro rozmowa na twojego meza nie dziala , mowisz mu ze ci przykro a on nic z tym nie robi i nadal sie z nia spotyka to moze znajdz jakiegos meskiego przyjaciela i pokaz mu co sie wtedy czuje moze jak poczuje to wreszcie zrozumie?

Edytowane przez sirgunia
Czas edycji: 2007-09-09 o 18:42
sirgunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 18:37   #3497
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Wiesz Sirgunia, moj przez miesiac mi mowil i pisal ze mnie kocha bo nie chcial mnie ranic. Nie powiedzial mi prosto w oczy ze mnie nie kocha, nawet nie potrafil napisac, napisal tylko 'no jest tak jak w opisie' (kochac kogos kto nie kocha, nie kochac kogos kto kocha).
Nie robilabym sobie na twoim miejscu zbyt wiele nadziei. Moze tak napisal pod wplywem impulsu. Od razu po rozstaniu czasem ludzie mysla ze popelnili blad, a pozniej utwierdzaja sie tylko w tym ze zrobili dobrze.
Jak nie odpisuje to moze nie wie co napisac zeby cie zbytnio nie zranic, bo moim zdaniem gdyby chcial powrotu powiedzialby o tym
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 18:54   #3498
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Niby miałam jasną sytuacje a niby nie. W tych pierwszych dwóch tygodniach po rozstaniu różne dziwne rzeczy się działy między nami. Też się przygotuj na to, że on może jeszcze zmienić zdanie. Ale czy chcesz faceta, który sam tak na serio nie wie czego pragnie?
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 18:58   #3499
sirgunia
Raczkowanie
 
Avatar sirgunia
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 474
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

masz racje shewa. poprostu dramat. ja niestety caly czas mam nadzieje ze sie odezwie i powie ze chce. ja poprostu tego nie rozumiem. skoro nie chce to czemu tak kreci, czemu chcial sie spotkac?to jakies nielogiczne to wszystko... czemu twoj ci pisal ze cie kocha? po co? ja chce tylko szczerosci. nie rozumiem takiego zachowania. altruisci od siedmiu bolesci...
sirgunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-09, 18:58   #3500
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

A ja tak z innej beczki Izuś włoski farbujesz u fryzjera czy w domu ? Bo szukam teraz farby ktora nie wyjdzie zolto i ktora chwyci ladnie ciemne odrosty I tak mi sie spodobal twoj kolorek dlatego pytam
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 19:02   #3501
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Sirgunia mój to juz jest wogóle as i jego zadne logiczne wytłumaczenia chyba nie łapią No ale podobno teraz zrozumiał.
Po prostu przestan sobie robic nadzieje bo narazie moim zdaniem nic dobrego z tego nie wyniknie. Albo jest tchórz albo nie moze sie zdecydować. Lepiej jeśli zaczniesz zyc swoimi sprawami. Wyjdz z przyjaciolmi, do kina, moze kosmetyczka, fryzjer?? Moze pomoze Mi to pomagało, czułam sie o wiele lepiej bo nie myslałam az tak duzo o nim.
Pamiętaj ze lepiej jeśli sie miło rozczarujesz niz na odwrot
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 19:25   #3502
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez sirgunia Pokaż wiadomość
teraz tez wyslalam smsa ze ja nie chce byc z nim jezeli on nie jest zdecydowany na ten zwiazek, jezeli sobie juz poukladal to nie odgrzewamy tego. nie odezwal sie nic. ani tak ani nie.

sirgunia on nie odpowiada, bo nie chce tego zwiazku, przykro mi, ze jestes smutna. Wiedz jednak, ze to nie byl facet dla Ciebie, ten wlasciwy gdzies tam czeka
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 19:34   #3503
sirgunia
Raczkowanie
 
Avatar sirgunia
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 474
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

koculek ale tak czy siak mial mi dac znacjaka podjal decyzje - nie dal. wystarczylo by po moim smsie napisal : masz racje mam zbyt duzo watpliwosci... to by zamknelo cala sprawe ladna klamra. czemu nie napisal?
sirgunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 19:35   #3504
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

buhahahhaa.. wchodze sobie na wizaza....wogole mam wrazenie ze mnie tu lata nie bylo.. patrez na avatara izaluki i myslalam ze umre ze smiechu...........buhahah ahaa............. widze ze ladnie cie pozamiatalo po ostatniej imrezie na wizazuD:D: i sie z mojego smiala
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni."
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 19:40   #3505
koculek
Zakorzenienie
 
Avatar koculek
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez sirgunia Pokaż wiadomość
koculek ale tak czy siak mial mi dac znacjaka podjal decyzje - nie dal. wystarczylo by po moim smsie napisal : masz racje mam zbyt duzo watpliwosci... to by zamknelo cala sprawe ladna klamra. czemu nie napisal?
-bo pomyslal ze niewypowiedzane nie mniaj zaboli niz wypowiedziane,
- bo bal sie naisac nie
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy.
koculek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 19:45   #3506
sonnerin
Rozeznanie
 
Avatar sonnerin
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 892
GG do sonnerin
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Sirgunia Robić sobie nadzieje to najgorsze co może być. Wiem sama po sobie.
A co do niepewności, która jest nieodzowna takim sytuacjom u mnie trwała rok i trwa do tej pory. Z mojej strony wszystko jest jasne. Powiedziałam exowi, że nadal mi na nim zależy [o dziwo jak mu o tym powiedziałam, to stwierdziłam, ze być z nim znowu to jakiś absurd^^] i że chciałabym do niego wrócić, a on tylko stiwerdził, ze odpowiedzi szybko nie dostanę. Ale odzywa się do mnie, pisze smsy, puszcza sygnały, chce się widywać [uczy się winnym mieście i przyjeżdża tylko na weekendy do domu i to sporadycznie]. Wczoraj się spotkaliśmy i już dawno mi się tak z nim dobrze nie rozmawiało - ale tak po koleżeńsku - było swietnie mówiac szczerze. Widać zmiany jakie w nim zaszły no i przecież ja też miałam ten rok na zmiany. Jakoś zupełnie inaczej do tego podchodzę. I jest mi z tym dobrze. Ale nie wiem, kiedy to wszystko się skończy? Ale... wiem że kontaktu nie chcę z nim tracić, podoba mi się tak jak jest...

Na początku polecałabym Ci, tak jak Wizażanki wyżej, dużo znajomych, imprez, zadbać o wygląd [najbardziej dołowały mnie wielkie pryszczole <bleh>] kupić jakieś nowe ciuszki. Żebyś miała satysfakcję, że gdy Cię zobaczy kopara w dół mu opadnie - chyba nie ma nic bardziej podbudowującego <marzyciel> No i jeszcze - nie pisać smsów na potęgę, bo to go tylko odstraszy. Może póść mu sygnała raz na 3 tygodnie i tyyyle. O ile dobrze pamiętam - ja pierwszy raz sygnała mu puściłam dokładnie w miesięcznicę naszego zerwania I cieszyłam się jak głupia jak mi odpuścil Wcześniej zero kontaktu - nawet opisów na gg nie robiłam do niego.

I jakoś się powoli goiło...

[sorry za chaos ale ja chyba inaczej pisać nie potrafię nigdy nie byłam dobrą humanistką^^]
__________________
Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie, by udało Ci się to osiągnąć.
~P.Coelho
<3

sonnerin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 19:49   #3507
sirgunia
Raczkowanie
 
Avatar sirgunia
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 474
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

koculek jestes bez serca rozwialas moje wszelkie nadzieje luzdzilam sie ze moze jeszcze mysli... moze jeszcze sie nie zdecydowal...? ? ?
sirgunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 20:12   #3508
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Nie jest bez serca tylko jest szczera. Dziewczyno przestań sie łudzić. Jemu jest tak dobrze. Bawi sie, ma od Ciebie swiety spokoj, od kłotni, Twoich fochów, kaprysów. A nie odpisuje bo nie chce, chce miec spokoj i już. Albo druga wersja jest totalnym draniem i mysli ze jak zachce mu sie kobiety ze tak powiem, to przeciez zawsze moze przybiec do ciebie skoro juz raz tak bylo
Zapomnij o nim! Moze to co pisze nie jest miłe, ani pocieszające ale nie ma być. Chyba potrzebujesz jakiegoś wstząsu, czegos co raz na zawsze wybije Ci z głowy nadzieje. Gdyby jemu zależało, gdyby brakowało mu Ciebie naprawde, napisałby ! I zrozum to, przestan robic sobie nadzieje. Wyjdz gdzies, zadbaj o siebie, nie mysl, przestan mu zawracac glowe I nie mysl ze jestem do Ciebie negatywnie nastawiona czy coś, ja tylko chce Ci uswiadomic ze nadzieja nic Ci nie da...
Trzymaj sie
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 20:18   #3509
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

a ten moj podly d. pisac do mnie nie chce
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni."
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-09, 20:25   #3510
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez brukselka Pokaż wiadomość
a ten moj podly d. pisac do mnie nie chce
Coś ci D. to wogole podli są Mój tez jakos mało rozmowny wczoraj i dzisiaj, ani nic nie pisze ani nic. Trudno mam wiecej czasu na wizaż
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-30 11:28:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:26.