Świnki Morskie

[kasia_no87]

Napisane przez Mirelkaaa

mój Kuki ma podwozie podobne do Gwiazdka/Gwiazdeczki, tylko z wystającym narządem...
Kurde co to za wet!!
A na forum cieszył sie dobrą opinią
dziewczyny zachwalały go do piesków, tylko chyba nie do świnek
Mój Kuki jest jeszcze mały i nie ma pól roku
będe musiała trzymac go osobno
Ale jaki to sens
Przejde się do weta zeby miec pewnosc
A idzie jakos sprawdzic ile małych się urodzi?
Skąd będe wiedziec kiedy będzie czas na poród?
Mam jej jakoś pomóc
Kiedy odizolowac Kukiego?
I wiecie moze gdzie w Tychach wykastrowac samca?
A jak będe chciała zostawic jeszcze sobie samiczke to jak będe miec pewnosc ze to napewno nie samiec i ze cos mu nie urosnie?

No wet rzeczywiscie wysmienity
Nie da sie sprawdzic ile bedzie malych
Jak brzuch bedzie bardzo twardy, piszesz ze masz Kukiego od poczatku lutego wiec, ja bym rozdzielila tak za tydzien, a jak sie okaze,ze urodzi jak beda polaczone to od razu rano jak wstaniesz albo jak urodzi to Kukiego przeniesc.
Narazie pomoc nie mozesz w zaden sposob.
Jak sie urodza male to zrob im zdjecia, wklej tu i my Ci powiemy. Ja u moich rozpoznalam plec juz wieczorem a urodzily sie w nocy.

[Mirelkaaa]

Napisane przez kasia_no87

No wet rzeczywiscie wysmienity
Nie da sie sprawdzic ile bedzie malych
Jak brzuch bedzie bardzo twardy, piszesz ze masz Kukiego od poczatku lutego wiec, ja bym rozdzielila tak za tydzien, a jak sie okaze,ze urodzi jak beda polaczone to od razu rano jak wstaniesz albo jak urodzi to Kukiego przeniesc.
Narazie pomoc nie mozesz w zaden sposob.
Jak sie urodza male to zrob im zdjecia, wklej tu i my Ci powiemy. Ja u moich rozpoznalam plec juz wieczorem a urodzily sie w nocy.

okazało się, ze ja osoba mająca po raz pierwszy swinki określiłam płec trafie, a wet się pomylił;/
nie wiem co zrobic z kukim...
do kastracji brakuje mu 4 miesięcy;/
w dodatku nie mam miejsca trzymac w pokoju jeszcze akwarium;/


Nie wiem co mam zrobic, moja mam uwaza ze powinnam komus oddac Kukiego i zostawić sobie młodą samiczke....

[motylek1007]

żadnego oddawania samca no jak to...nie jest on winien niczemu....

ciąza trwa okolo 2 miesiecy, ile one sa razem?

samca musisz odizolowac przez porodem, bo znowu bedzie w ciazy

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

żadnego oddawania samca no jak to...nie jest on winien niczemu....

ciąza trwa okolo 2 miesiecy, ile one sa razem?

samca musisz odizolowac przez porodem, bo znowu bedzie w ciazy

razem są 2 miesiące...
ale skąd mam wiedziec kiedy odizolowac samice, nie wiem kiedy będzie poród
tak mysle, ze jakby urodziła się samica i samiec to moze bym je zostawiła....
samice trzymałabym razem i samce razem...
tylko znając życie mama sie nie zgodzi na tyle swinek
no i troche nie mam kasy na klatke, ale nawet jakbym kupiła 2 klatke, to mam bardzo mały pokój i wstawiając juz tą 100 trzba się wszędzie przeciskać, jedyne wyjście to położyc np klatke 80 na 100, wiem ze ty kasiu masz 2 klatki, dlatego mam prosbe do ciebie
mogłabys spróbowac położyć 1 klatke na drugą i powiedziec czy będą się stabilnie trzymac...
ale nie jestem pewna czy ten pomysł przjedzie, jesli nie to co ja mam zrobic z Kukusiem?
jest za mały na kastracje...
mam go trzymac osobno?
i gdzie ja akwarium wstawie
cholerka to bez sensu trzymac 2 swinki osoabno przez 4 miesiące
no i czy utrzymanie tych wszystkich świnek duzo wyniesie?
i czy swince nic nie stanie się przy porodzie...

sory za tyle pytań, ale niewiem co robic....

[motylek1007]

ja bym radzila jechac do weta (innego) najpierw niech stwierdzi czy jest w ciazy i czy to samiec czy nie.
jesli tak to musisz ich natychmiast oddzielic bo niewiadomo kiedy bedzie porod bo nie wiadomo na jakim etapie ciążowym jest.

Z porodami roznie, zazwyczaj swinka rodzi i nic nie jest ale i tez zdarzaja sie problemy ze maly utknie w kanale rodnym, matka nie zerwie błony i sie udusi...ale nie bede Cie straszyla na razie bo upewnijmy sie na 100% czy jest ona w ciązy

[kasia_no87]

Napisane przez Mirelkaaa

razem są 2 miesiące...
ale skąd mam wiedziec kiedy odizolowac samice, nie wiem kiedy będzie poród
tak mysle, ze jakby urodziła się samica i samiec to moze bym je zostawiła....
samice trzymałabym razem i samce razem...
tylko znając życie mama sie nie zgodzi na tyle swinek
no i troche nie mam kasy na klatke, ale nawet jakbym kupiła 2 klatke, to mam bardzo mały pokój i wstawiając juz tą 100 trzba się wszędzie przeciskać, jedyne wyjście to położyc np klatke 80 na 100, wiem ze ty kasiu masz 2 klatki, dlatego mam prosbe do ciebie
mogłabys spróbowac położyć 1 klatke na drugą i powiedziec czy będą się stabilnie trzymac...
ale nie jestem pewna czy ten pomysł przjedzie, jesli nie to co ja mam zrobic z Kukusiem?
jest za mały na kastracje...
mam go trzymac osobno?
i gdzie ja akwarium wstawie
cholerka to bez sensu trzymac 2 swinki osoabno przez 4 miesiące
no i czy utrzymanie tych wszystkich świnek duzo wyniesie?
i czy swince nic nie stanie się przy porodzie...

sory za tyle pytań, ale niewiem co robic....

Ja trzymam jedna klatke na drugiej wiec z tym problemu nie ma, tez bym nie miala gdzie ich trzymac jedna obok drugiej.

Co do komplikacji podczas porodu to ja bym sie na zapas nie martwila, przeciez moja Bloo urodzila 5 malych zdrowych swineczek bez zadnych komplikacji mimo iz miala juz poltora roku. Twoja jest jeszcze mloda wiec nic nie powinno byc. Co do utrzymania to mnie wychodzi ok 30-40zl miesiecznie

[Mirelkaaa]

tylko ze ja niewiem jakiego weta wybrac
a chce jutro jechac...
a weterynarz moze stwierdzic za ile mniej więcej urodzi?
niewiem jak ten pomysł z trzymaniem swinek przejdzie...
kasiu a jak to sie stało ze twoja urodziła?
tez pomyliłas płec
czyli jutro oddzielic kukusia?

a czy kiedy urodzą sie młode i będzie np samiczka i samiec to samiec nie zapłodni mamy albo siostry?
mam nadzieje ze urodzi sie to i to, zebym mogła zatrzymac, bo przeciez jak urodzą się 2 samce to nie bede trzymac sama samiczki...
a ja nie będe potrafila oddac tych malenstw, chyba ze komus zaufanemu...

a kiedy jaka dziewczyna pisała ze moze wysłąc klatke, jesli zwróci sie za koszty wysyłki
pamietacie która, albo czy jest to jeszcze aktualne?
to dobrze, ze klatki się trzymają
i jeszcze jedno, powiedzcie co mam zrobic zeby juz nie pomylic płci

[motylek1007]

Napisane przez Mirelkaaa

a weterynarz moze stwierdzic za ile mniej więcej urodzi?

wet nie powie Ci dokladnie ile sie urodzi, ale powiennien wiedziec czy jest w ciązy czy nie

Napisane przez Mirelkaaa

a czy kiedy urodzą sie młode i będzie np samiczka i samiec to samiec nie zapłodni mamy albo siostry?

ojciec jak tylko bedzie mial okazje zaplodni córke a syn matke, dlatego nie da si trzymac ich razem bez kastracji ;/

Napisane przez Mirelkaaa

a kiedy jaka dziewczyna pisała ze moze wysłąc klatke, jesli zwróci sie za koszty wysyłki
pamietacie która, albo czy jest to jeszcze aktualne?
to dobrze, ze klatki się trzymają
i jeszcze jedno, powiedzcie co mam zrobic zeby juz nie pomylic płci

przez pierwsze 3 tygodnie nie masz co sie martwic bo swinki dojrzewaja, wiec moga i musza byc razem, porobisz fotki (wyraźne) to Ci pomozemy rozróznic plec...

moze urodzi sie tylko jedna samiczka, albo okaze sie ze w ogole nie jest w ciazy, nie panikujmy

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

wet nie powie Ci dokladnie ile sie urodzi, ale powiennien wiedziec czy jest w ciązy czy nie




ojciec jak tylko bedzie mial okazje zaplodni córke a syn matke, dlatego nie da si trzymac ich razem bez kastracji ;/





przez pierwsze 3 tygodnie nie masz co sie martwic bo swinki dojrzewaja, wiec moga i musza byc razem, porobisz fotki (wyraźne) to Ci pomozemy rozróznic plec...

moze urodzi sie tylko jedna samiczka, albo okaze sie ze w ogole nie jest w ciazy, nie panikujmy

chodziło mi o to, za jaki czas urodzi a nie ile swinek

tak tylko ze mały musi byc z mamą miesiąc i czy moze zapłodnic ją w ten miesiąc
a ich nie wykastruje bo są za małe i dam do oddzielnej klatki, choc chciałabym wykstrowac to nie moge.....

[kasia_no87]

Napisane przez Mirelkaaa

chodziło mi o to, za jaki czas urodzi a nie ile swinek

tak tylko ze mały musi byc z mamą miesiąc i czy moze zapłodnic ją w ten miesiąc
a ich nie wykastruje bo są za małe i dam do oddzielnej klatki, choc chciałabym wykstrowac to nie moge.....

Ja trzymalam moje maluchy razem z mama przez prawie 2 miesiace i nikt nikogog nie zaplodnil

[motylek1007]

jak pisalam ciąża trwa okolo 2 miesiecy nie wiem czy ona jest w ogole w ciazy/czy dopiero miesiac to....nie wiem...

swinki osiagaja dojrzalosc w wieku 3-4 tygodni, do tego czasu musza byc z mama, a potem mozesz je podzielic według płci i dziewczyny trzymac z mama a chłopakow tata

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

jak pisalam ciąża trwa okolo 2 miesiecy nie wiem czy ona jest w ogole w ciazy/czy dopiero miesiac to....nie wiem...

swinki osiagaja dojrzalosc w wieku 3-4 tygodni, do tego czasu musza byc z mama, a potem mozesz je podzielic według płci i dziewczyny trzymac z mama a chłopakow tata

no i wtedy nie musiałabym kastrowac zobaczymy
jutro wieczorem pojade do innego weta i wtedy będe miec pewnosc

[patrycja350]

Na pewno znajdziesz kogoś na maluchy i ten brzuszek nie jest normalny..

[kasia_no87]

Dziewczyny jak myslicie czy jakbym teraz dokupila jeszcze jedna samiczke to zobacze roznice w zapotrzebowaniu na sianko/trociny/sucha karme? No i czy Bloo i Lola zaakceptuja dorosla swinke w klatce (nie chce malucha)? Czy jak beda mialy caly dzien otwarta klatke bedzie ok?

[motylek1007]

Napisane przez kasia_no87

Dziewczyny jak myslicie czy jakbym teraz dokupila jeszcze jedna samiczke to zobacze roznice w zapotrzebowaniu na sianko/trociny/sucha karme? No i czy Bloo i Lola zaakceptuja dorosla swinke w klatce (nie chce malucha)? Czy jak beda mialy caly dzien otwarta klatke bedzie ok?

Ty masz duzo świnek, wiec jedna w ta czy w tą nie rozumi Ci szalonej róznicy, jednak z dorosła swinka ja bym nie ryzykowałą, zawsze nalezy brac malucha który sie podporządkuje starszyznie a dorosla swinka ma juz swoj "charaker" i nie sa sie ustawic

[kasia_no87]

Napisane przez motylek1007

Ty masz duzo świnek, wiec jedna w ta czy w tą nie rozumi Ci szalonej róznicy, jednak z dorosła swinka ja bym nie ryzykowałą, zawsze nalezy brac malucha który sie podporządkuje starszyznie a dorosla swinka ma juz swoj "charaker" i nie sa sie ustawic

Hmmm no nie bardzo chce mi sie czekac rok az ten maluch urosnie. Duze swinki sa o wiele lepsze. Ale jak beda mialy caly czas otwarte i nie beda musialy sie gniesc razem to bedzie tak zle? Marzy mi sie taki kudlaty grubasek jakim byla Filipka. A maluchy to takie smieszne dzieciaki. Hmmmm chyba zrezygnuje bo nie chce jakis krwawych walk

[Mirelkaaa]

Napisane przez patrycja350

Na pewno znajdziesz kogoś na maluchy i ten brzuszek nie jest normalny..

tak to raczej pewne ze tą ciąża, bo wyczuwam ruchy w brzuszku, ale dzis pojade upewnic sie do weta. nie do tego co uważał ze ona to on, tylko do innego, moze będzie lepszy...

[motylek1007]

Napisane przez kasia_no87

Ale jak beda mialy caly czas otwarte i nie beda musialy sie gniesc razem to bedzie tak zle?

trudno powiedziec na 100% jak sie zachowa samica dorosla, chyba ze wezmiesz taka 3-4 miesieczna z caviarni, bo tam dziewczyny opisuja charakterki poszczególnych swinek i jesli bylaby ulegla to moze, ale nie musi sie udac, na pewno latwiej niz z chlopakami...ale klatka to setka minimum

Napisane przez Mirelkaaa

tak to raczej pewne ze tą ciąża, bo wyczuwam ruchy w brzuszku, ale dzis pojade upewnic sie do weta. nie do tego co uważał ze ona to on, tylko do innego, moze będzie lepszy...

czyli sprawdzil sie moj czrany scenariusz, szkoda ze wczesniej nie dalas fotki podwozia

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

trudno powiedziec na 100% jak sie zachowa samica dorosla, chyba ze wezmiesz taka 3-4 miesieczna z caviarni, bo tam dziewczyny opisuja charakterki poszczególnych swinek i jesli bylaby ulegla to moze, ale nie musi sie udac, na pewno latwiej niz z chlopakami...ale klatka to setka minimum



czyli sprawdzil sie moj czrany scenariusz, szkoda ze wczesniej nie dalas fotki podwozia

tak szkoda
ale na początku miałam zepsuty aparat a potem i tak byłoby juz za późno...
uwierzyłam weterynarzowi, bo wszyscy piszą ze określenie płic jest łatwe a wet powinien się znac
jak się urodzą małe i będe chciała je zostawic to dam tu fotki i pójde z nimi do kilku wetów zeby się upewnic

[patrycja350]

Napisane przez Mirelkaaa

tak to raczej pewne ze tą ciąża, bo wyczuwam ruchy w brzuszku, ale dzis pojade upewnic sie do weta. nie do tego co uważał ze ona to on, tylko do innego, moze będzie lepszy...

Do jakiego chodzisz weta gdzies w Wawie???

[Mirelkaaa]

Napisane przez patrycja350

Do jakiego chodzisz weta gdzies w Wawie???

niee ja jestem z Tychów
a skąd pomysł o Wawie?

a ty motylku kiedys pisałas ze to niemozliwe ze swinki jedzą mate, to wklejam fotke

[kasia_no87]

I jak tam Mirelkaaa bylas u tego weta??

Chyba jak znajde prace to zaryzykuje z ta swinka dorosla

[Mirelkaaa]

Napisane przez kasia_no87

I jak tam Mirelkaaa bylas u tego weta??

Chyba jak znajde prace to zaryzykuje z ta swinka dorosla

byłam, siedziałam w poczekalni 1,5 godziny
i u weta 1 godzine

nie potrafił określić tej płci
robił jej usg, ale przez sierść nic nie widział, powiedział ze to naprawde cieżki przypadek, dopiero na koniec wziął książke i dokładnie porównywał obrazki, jednak stwierdził ze to cieżarna samica
pytałam o kastracje i kosztuje 80 zł, mówił ze nigdy u niego nikt nie kastrował tak małego zwierzaczka i powiedział, ze moze wykastrowac Kukiego jak osiągnie 4 miesiące i będzie miał odpowiednią wage...
czyli z miesiąc musiałby poczekac
jutro je rozdziele, bo tata musi przyniesc z piwnicy akwarium
nie wiem co zrobic z tymi swinkami
sama niewiem czy kastrowac czy zostawic wszystkie
ale po pierwsze niewiem czy mam sie zgodzi na te swinki
a po drugie niewiem czy jesli cos im będzie to będe potrafiła zapewnic opieke tylu swiniaczkom
dziewczyny poradzcie cos

[kasia_no87]

Napisane przez Mirelkaaa

byłam, siedziałam w poczekalni 1,5 godziny
i u weta 1 godzine

nie potrafił określić tej płci
robił jej usg, ale przez sierść nic nie widział, powiedział ze to naprawde cieżki przypadek, dopiero na koniec wziął książke i dokładnie porównywał obrazki, jednak stwierdził ze to cieżarna samica
pytałam o kastracje i kosztuje 80 zł, mówił ze nigdy u niego nikt nie kastrował tak małego zwierzaczka i powiedział, ze moze wykastrowac Kukiego jak osiągnie 4 miesiące i będzie miał odpowiednią wage...
czyli z miesiąc musiałby poczekac
jutro je rozdziele, bo tata musi przyniesc z piwnicy akwarium
nie wiem co zrobic z tymi swinkami
sama niewiem czy kastrowac czy zostawic wszystkie
ale po pierwsze niewiem czy mam sie zgodzi na te swinki
a po drugie niewiem czy jesli cos im będzie to będe potrafiła zapewnic opieke tylu swiniaczkom
dziewczyny poradzcie cos

Opieka jest jak nad normalnymi swinkami. Przeciez jak tez nic nie wiedzialam a teraz zobacz. Musisz tylko pilnowac, zeby nie dawac za duzo wszystkiego bo to takie glodomory ze tylko by jadly. Dzieki temu umarly mi dwa maluchy.

Narazie oddziel Kukiego i poczekaj, nie wiesz ile Ci sie urodzi, moze jeden a moze dwa.

Radze Ci nie kastrowac Kukiego u tego weta bo widac nie ma o tym zielonego pojecia, i jeszcze chce 80zl za to? idz do takuiego weta ktory to robil, wogole widac ten wet sie nie zna skoro nie umial powiedziecz czy to samiczka i w dodatku ze jest w ciazy, paranoja

[Mirelkaaa]

Napisane przez kasia_no87

Opieka jest jak nad normalnymi swinkami. Przeciez jak tez nic nie wiedzialam a teraz zobacz. Musisz tylko pilnowac, zeby nie dawac za duzo wszystkiego bo to takie glodomory ze tylko by jadly. Dzieki temu umarly mi dwa maluchy.

Narazie oddziel Kukiego i poczekaj, nie wiesz ile Ci sie urodzi, moze jeden a moze dwa.

Radze Ci nie kastrowac Kukiego u tego weta bo widac nie ma o tym zielonego pojecia, i jeszcze chce 80zl za to? idz do takuiego weta ktory to robil, wogole widac ten wet sie nie zna skoro nie umial powiedziecz czy to samiczka i w dodatku ze jest w ciazy, paranoja

wiem, ze opieka JEST TAKA SAMA, ale wiecej świnek to większa odpowiedzialność

tyle ze poprzedni wet tez nie potrafił okreslic płci
jak to nie moge dawac duzo jesc??

[kasia_no87]

Napisane przez Mirelkaaa

wiem, ze opieka JEST TAKA SAMA, ale wiecej świnek to większa odpowiedzialność

tyle ze poprzedni wet tez nie potrafił okreslic płci
jak to nie moge dawac duzo jesc??

Musisz uwazac zeby nie dac jakis starych warzyw bo one maja bardzo delikatne zoladki. Suchy pokarm i sianko moga zawsze byc, warzywa np dwa razy dziennie. To takie maluszki kochane a jakie dzikusy upilnowac sie nie da bo wszedzie by weszly Kurcze tak byl chciala zeby one zawsze takie byly....

[Mirelkaaa]

Napisane przez kasia_no87

Musisz uwazac zeby nie dac jakis starych warzyw bo one maja bardzo delikatne zoladki. Suchy pokarm i sianko moga zawsze byc, warzywa np dwa razy dziennie. To takie maluszki kochane a jakie dzikusy upilnowac sie nie da bo wszedzie by weszly Kurcze tak byl chciala zeby one zawsze takie byly....

zobaczymy jak się urodzą, wtedy podejme decyzje
a pisałas ze nie chcesz młodej swinki?

[kasia_no87]

Napisane przez Mirelkaaa

zobaczymy jak się urodzą, wtedy podejme decyzje
a pisałas ze nie chcesz młodej swinki?

Nie, nie chce mlodej chce doroslla. Dorosle sa bardzo kochane takie grubaski, maluchy tez slodziaki, ale w sklepie nie sprzedaja takich nowoorodkow tylko ok2 miesieczne, a ja bym chciala albo noworodka albo dorosla.

[Mirelkaaa]

Napisane przez kasia_no87

Nie, nie chce mlodej chce doroslla. Dorosle sa bardzo kochane takie grubaski, maluchy tez slodziaki, ale w sklepie nie sprzedaja takich nowoorodkow tylko ok2 miesieczne, a ja bym chciala albo noworodka albo dorosla.

aha

[kasia_no87]

Bloo ma chyba jakies problemy z jelitami, caly czas ostatnio robi strasznie smierdzace bobki i dosc miekkie Nie wiem, mam jej nie dawac warzyw? Ale ona je uwielbia i musialabym tez Lolci nie dawac, bo jak Bloo zobaczy to jej z pyszczka wyrwie