Mamusie lutowe 2019❤ Cz.IV

[Johasia28]

Karla no na jednym wózku juz jedziemy. Ja jutro usg i przepływy, aż jestem ciekawa co wyjdzie, ginka mi mówiła, że jak będzie okej wszystko to wtedy do szpitala w środę, ale nie powiem, że nie przeszło mi przez myśl, że może bym była spokojniejsza gdyby kazała mi już jutro jechać. Mój młody się rozpycha bardzo, czuję go mocno, najgorzej, że mam ten brzuch dalej wysoko i czuję, że mi się normalnie organy cisną, żołądek już ma dość, jem malutko a częściej bo nie mam miejsca, ale i tak cały czas zgaga i kwas mi aż do gardła podchodzi, co chwilę latam do kibelka, oddychać też ciężko bo mam uczucie, że nie mogę pełnego wdechu wziąć. No generalnie dziwię się mężowi, że ze mną jeszcze wytrzymuje bo muszę być strasznie jęcząca od tych kilku dni.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[keepsmil3]

Napisane przez dona90

Podobno same skurcze już są mega korzystne dla maluszka, nawet, jeśli ostatecznie skończy się cc.. choć trudno mi się wypowiadać o porodach, gdzie mama się meczy kilkanaście godzin, a ostatecznie robią cięcie, bo miałam cc na zimno, i na szczęście nic nie wskazuje na to, żeby Zosi to zaszkodziło, choć pewnie mogło a tutaj przed porodem po cesarce podpisuje się papier, czy chce się próbować vbac, czy od razu drugie cc, także jest wybór, ale tez chyba najwyższy wskaźnik cc w UE u mnie w pracy nie mogą zrozumieć, ze chce spróbować naturalnie, i raczą mnie z tej okazji szczegółowymi opisami ciężkich rozwiązań swoich i koleżanek serio, tego mi akurat trzeba
Pozdrawiam z wycieczki na Monte Cassino, trzymajcie kciuki, żeby nas nie zalało tym wstrętnym deszczem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale Ty masz Dona z tego co kojarzę już ustalony termin na cc w dniu terminu, nie? A ja od dnia terminu mogę się bujać jeszcze i 2tyg i ostatecznie skończyć na stole. Oczywiście, że bym chciała chociaz zacząć sama rodzić żeby dziecko doświadczyło skurczów. Natomiast mój syn po długim porodzie był tak wymęczony, że nie miał siły nawet mleka z butli pić. Ja sama też nie dość, że byłam po cesarce pocięta, to jeszcze całe ciało mnie bolało od zakwasów po skurczach.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dona90]

Napisane przez keepsmil3

Ale Ty masz Dona z tego co kojarzę już ustalony termin na cc w dniu terminu, nie? A ja od dnia terminu mogę się bujać jeszcze i 2tyg i ostatecznie skończyć na stole. Oczywiście, że bym chciała chociaz zacząć sama rodzić żeby dziecko doświadczyło skurczów. Natomiast mój syn po długim porodzie był tak wymęczony, że nie miał siły nawet mleka z butli pić. Ja sama też nie dość, że byłam po cesarce pocięta, to jeszcze całe ciało mnie bolało od zakwasów po skurczach.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie dlatego nie mogę się wypowiadać odnośnie takich przypadków jak Twój, kiedy musiało Cię to kosztować mnóstwo wysiłków, energii, i maluszka tez, ciężko wtedy komuś mówić, ze cc po akcji jest spoko
Tak, ten termin jest ustalony na tp bo rodzę w b. dużym szpitalu i moja gin mi tłumaczyła, ze oni się w taki sposób zabezpieczają przed Ew. komplikacjami, ale w sumie nie wiem jakimi, nie wnikam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anett89]

Hejoo! ☠♀️
Ponarzekam sobie trochę, ok? Nie śpię dziś od 3, strasznie boli mnie głowa i ogólnie jakoś tak mi niedobrze 🤢
Nawet w obiad męża wkrecilam, bo nie mam siły i chęci na zabawę w kuchni
I nie mam zamiaru ruszać się z łóżka dziś, ewentualnie do łazienki i z powrotem. To tak w skrocie... Mam nadzieję, że u Was lepiej z nastrojami i samopoczuciem!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[śliweńka]

Napisane przez existence

Ja nadal nie poszłam z wnioskiem o becikowe drugi raz bo teczka z dokumentami ktorych okazało się że mi brakuje chyba mnie parzy już nawet ja wyciągnęłam żeby na mnie patrzyła codziennie i nadal nic no nie ma szans żebym się zabrała za to. To jest masakra że jak między 2017 a 2019 coś sie zmieniło z umowami to każda muszę zabrać...tz miał 2x podwyżkę, dołączył do zarządu wspólnoty mieszkaniowej...no milion dokumentów, nie mam czasu na to.. i jeszcze miałam wniosek z neta a kazała mi przepisać na inny bo lekko inne ułożenie na kartce ma ;/

Bazgram z telefonu.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Na szczęście o 500+ złożyłam przez bank i już dostałam list że przyznali od 1 stycznia

Bazgram z telefonu.

nie dołuj mnie że tyle dokumentów potrzeba
TZ chciał wziąć tylko pity Nasze stare
czemu od połowy miesiąca nie dają Ci 500+?za pełne dają tylko?
ja właśnie myślałam czy 500+ złożyć przez neta, bo TZ tam gdzie idzie załatwić becikowe to jest 500+ i karta opolskiej rodziny

Napisane przez panipuchatkowa

Ej kurde ja myslalam ze Kasia Tusk to jest moze w 7 miesiącu taki miala mały brzuch albo nie wiem.

A my oglądamy mecz. Ja zajadam biszkopty a mała śpi. Jutro domowa sesja.

Dziewczyny wiem że już jestescie poirytowane tym czekaniem. Ale to juz ostatnia prosta!

Napisane przez Petrochemia

Może wstawiała zdjęcia z wcześniejszych miesięcy ciąży...
koniecznie pochwal się efektami

Jejku jak tutaj cichutko dziś


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

reporterzy jej robili foty
na necie krążyły
a ta bezszczelna mi w termin się wtryniła

Napisane przez Anuszka9

Dzien dobry
Wczoraj mieliśmy pierwszych gości. Mama jak zwykle dała popis ..kupiła obrazek z aniołem i codziennie truła czemu jeszcze nie wisi(można postawić bo ma podstawkę ) wczoraj przyjechał brat i znowubtemat obrazka ..W końcu mama mówi "idź i powieś im ten obrazek "mówię że stoi na komodzie i jest ok .."nie ..obrazek musi być powieszony " .Nosz kur.. potem mogła się wykazać w obgadywaniu bo jak wychodziłam to tylko słyszałam "no mówiłam Ani że ma tak robić a ona robi inaczej.." "ja 4 dzieci wychowałam i tak nie było a Ania się mądruje że ma racje" co wchodziłam do pokoju to zmiana tematu.

Szykujemy kolację..sałatka grecka,pomidory z mozarellą,przystawki i inne. Zamówiliśmy pizze na to ojciec wyjeżdża z kuchni z kiełbasą i bigosem. Mówię że nie bo zaraz pizze przywiozą "ale ja zrobiłem" ..
Wiecie jak mnie to denerwuje? Pomoc i radość swoją drogą ale jak widzę takie narzucanie własnej polityki to mnie trafia po prostu

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

się zacznie dopiero
ja usłyszałam czemu w czarny kolor ubrałam moja wina że takie pajace w smyku sprzedają

Napisane przez Johasia28

Dzień dobry Ja żyję, ale się nie odzywam bo znowu mam jakiś dół, że ta ciąża się nie chce skończyć sama z siebie, do tego dochodzą czarne wizje dłuższej wizyty w szpitalu, kilku dni wywoływania i Bóg wie czego jeszcze. Żal nawet wspominać o tych wszystkich telefonach od zniecierpliwionych ludzi, które już zaczynają wręcz brzmieć jak pretensje że "jak to JESZCZE nie urodziłas", jakbym na złość wszystkim robiła. Przysięgam, że następnej osobie która do mnie napisze wyślę zdjęcie krocza z podpisem "a widzisz tu jakieś dziecko?". Także tak, taki żal post z rana

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

jak możesz

Napisane przez Johasia28

Ja już tak od tygodnia-dwóch powtarzam, że jak już będę PO to na pewno dam znać, ale chyba nikt mi nie wierzy. Jak chwilę nie odbieralam to bylo wydzwanianie do moich rodziców.
A co do szpitala - ja mam szpitalowa fobie, dla mnie już wizja tych obowiązkowych dwóch dni to była masakra, a teraz się zapowiada, że będzie jeszcze dłużej bo nie wierzę, że w środę mnie przyjmą, od razu zaczną coś działać i w środę będzie po wszystkim i w piątek do domu. Najbardziej irytuje, że człowiek jest taki bezradny w tym wszystkim...


Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

he he

Napisane przez Anuszka9

Tak sobie myślę że u nas to na przemian raz chłopak raz dziewczynka się rodzi więc teraz czas na chłopaka także Johasia ..

No najpóźniej w środę będzie dzidzia bo Kwiatkowitka ma cc

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

ostatnio ruszyłam kolejke, wywołałam snesha

Napisane przez kamila_509

Dlatego ja nie rozumiem czemu lekarze tak chętnie robia cc na zimno... potem te dzieci biedne w inkubatorach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez karla906

Hej, ja spałam bez problemu ale humor i chęci do czegokolwiek na poziomie ujemnym.

Anuszka, współczuję ci, masakra jakaś. Zamiast się cieszyć że masz męża i dziecko to ciągle z czegoś się musisz tłumaczyć i udowadniać Eh, daj spokój. Jutro mam już 40+0 wg om. Co jest najlepsze, w karcie ciąży wciąż nie mam terminu na 40+0 tylko 40+3 ostatnio pytałam ginke i ona to liczy reguła naeglego i mówi że tak ma zostać. Jutro wizyta, i się okaże czy u mnie wgl jest na co czekać czy od razu CC czy co. Jak w czwartek pójdę na egzamin to już widzę te gęby "JESZCZE jesteś w ciąży?!"....ughhhhhh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Co do CC na zimno to spójrzcie też na czas wykonywania go. I Sliwenka, i snesha miałyście to mimo wszystko parę tygodni przed terminem porodu robione, myślę że to też ma znaczenie i też mimo wszystko są jakieś powody czemu ciąża fizjologicznie trwa 40tygodni a nie 37.

Boje się jutrzejszej wizyty, nie że nic nie rusza, tylko takie ustalanie będzie i rozkminianie co zrobić by było najlepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Z każdym dniem mam też coraz większy strach o dziecko, ma już malutko miejsca i ruchy nie są takie jak były, czuję ją ale to nic do akrobacji jakie robiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

lepiej ciąże szybciej rozwiązac niż dziecko ma umrzeć jak są ku temu wskazania, a mokre płuca może mieć dziecko po cc na zimno jak i w 37tc tak samo jak i w 40 czy 41, po prostu skurcze dają dziecku znak że pora wyjść i sie przygotowuje, a nie na zimno na hurrra

[kamila_509]

Takie narzekanie to nie narzekanie

Ja sie czuje beznadziejnie. Zoladek mnie tak boli, ze az do plecow promieniuje, zgaga poziom milion nawet po wodzie. Jak zjem ciut za duzo to od razu dusznosci, nudnosci... nie moge zrobic dwojki pomimo, ze pije laktuloze ( jablek i kiwi nie moge jesc bo zgaga ). Pije maślankę... juz nie wiem co zrobić. Nie moge oddechu zlapac, chcialahym isc na snieg, na spacer tk.nie moge bo po kilkunastu metrach boli mnie caly czlowiek i ledwo ide


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[śliweńka]

Napisane przez dona90

Podobno same skurcze już są mega korzystne dla maluszka, nawet, jeśli ostatecznie skończy się cc.. choć trudno mi się wypowiadać o porodach, gdzie mama się meczy kilkanaście godzin, a ostatecznie robią cięcie, bo miałam cc na zimno, i na szczęście nic nie wskazuje na to, żeby Zosi to zaszkodziło, choć pewnie mogło a tutaj przed porodem po cesarce podpisuje się papier, czy chce się próbować vbac, czy od razu drugie cc, także jest wybór, ale tez chyba najwyższy wskaźnik cc w UE u mnie w pracy nie mogą zrozumieć, ze chce spróbować naturalnie, i raczą mnie z tej okazji szczegółowymi opisami ciężkich rozwiązań swoich i koleżanek serio, tego mi akurat trzeba
Pozdrawiam z wycieczki na Monte Cassino, trzymajcie kciuki, żeby nas nie zalało tym wstrętnym deszczem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

w moim szpitalu jak nie ma przeciwwskazań to wolą najpierw vbac
na mnie znajomi też patrzyli jak na wariatkę
od TZ kuzyn mówił, że w pracy wszystkie koleżanki (pracuje w wojsku) załatwiają sobie cc i też zdziwiony że miałam chęci próbować

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

ja o dziwo w dobrej formie chodzę ale chodzę spać po 20
a dziecko samo mnie na karmienie budzi w nocy

jak miałam szumne plany w ciąży co ogarnąć chatę, tak mam teraz dopiero, czuję różnicę jak mój organizm był zmęczony już kolejną ciążą :/

[kamila_509]

Ja wczoraj mowilam do meza, ze mam tak dosc tych dolegliwosci i zastanawiania soe KIEDY urodze, ze chyba pojde do doktorka i powiem, ze chce cc tego i tego dnia i wsio. Oczywiście troche pol zartem pol serio...
O dziwo powiedzial, ze wg niego mam swiete prawo zdecydowac jak chce urodzic. Myslalam, ze bedzie mi prawil moraly jakie to sn wazne ( sama z reszta mu to tluke do lba ).

No, ale coz... jednak to sn do mnie jednak przemawia bardziej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[keepsmil3]

Napisane przez kamila_509

Ja wczoraj mowilam do meza, ze mam tak dosc tych dolegliwosci i zastanawiania soe KIEDY urodze, ze chyba pojde do doktorka i powiem, ze chce cc tego i tego dnia i wsio. Oczywiście troche pol zartem pol serio...
O dziwo powiedzial, ze wg niego mam swiete prawo zdecydowac jak chce urodzic. Myslalam, ze bedzie mi prawil moraly jakie to sn wazne ( sama z reszta mu to tluke do lba ).

No, ale coz... jednak to sn do mnie jednak przemawia bardziej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja z moim miałam podobną rozmowę, ale on na mnie jak na wariatkę spojrzał jak wspomniałam o CC, bo właśnie wcześniej mu gadałam, że chce sn

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karla906]

Napisane przez śliweńka

nie dołuj mnie że tyle dokumentów potrzeba
TZ chciał wziąć tylko pity Nasze stare
czemu od połowy miesiąca nie dają Ci 500+?za pełne dają tylko?
ja właśnie myślałam czy 500+ złożyć przez neta, bo TZ tam gdzie idzie załatwić becikowe to jest 500+ i karta opolskiej rodziny




reporterzy jej robili foty
na necie krążyły
a ta bezszczelna mi w termin się wtryniła

się zacznie dopiero
ja usłyszałam czemu w czarny kolor ubrałam moja wina że takie pajace w smyku sprzedają

jak możesz

he he

ostatnio ruszyłam kolejke, wywołałam snesha




lepiej ciąże szybciej rozwiązac niż dziecko ma umrzeć jak są ku temu wskazania, a mokre płuca może mieć dziecko po cc na zimno jak i w 37tc tak samo jak i w 40 czy 41, po prostu skurcze dają dziecku znak że pora wyjść i sie przygotowuje, a nie na zimno na hurrra

No to jest chyba oczywiste że lepiej rozwiązać wcześniej w takiej sytuacji nie trzeba tego pisać

Chciałam napić się kawy ale coś mnie tknęło mierze ciśnienie i znów 140/84, górna norma. Więc pozostanę przy rumianku. Jak dobrze że jutro wizyta bo już mam dość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweet sunday]

Napisane przez kamila_509

Takie narzekanie to nie narzekanie

Ja sie czuje beznadziejnie. Zoladek mnie tak boli, ze az do plecow promieniuje, zgaga poziom milion nawet po wodzie. Jak zjem ciut za duzo to od razu dusznosci, nudnosci... nie moge zrobic dwojki pomimo, ze pije laktuloze ( jablek i kiwi nie moge jesc bo zgaga ). Pije maślankę... juz nie wiem co zrobić. Nie moge oddechu zlapac, chcialahym isc na snieg, na spacer tk.nie moge bo po kilkunastu metrach boli mnie caly czlowiek i ledwo ide


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedna Ja mam podobnie,a podobno zgagi już miało nie być,a mnie tak dręczy teraz,że przez całą ciążę tak chyba nie miałam.

[śliweńka]

Napisane przez karla906

No to jest chyba oczywiste że lepiej rozwiązać wcześniej w takiej sytuacji nie trzeba tego pisać

Chciałam napić się kawy ale coś mnie tknęło mierze ciśnienie i znów 140/84, górna norma. Więc pozostanę przy rumianku. Jak dobrze że jutro wizyta bo już mam dość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja miałam takie ciśnienie jak pojechałam w nocy do szpitala zestresowana :/

[kaaarii]

Napisane przez Pinacolada

Witam się w 38+0, jeszcze 2 tygodnie do TP
Dziś ani razu w nocy się nie obudziłam, ale inna sprawa, że poszliśmy spać dopiero o 2:30 a najgorsze, że mi się wcale nie chciało spać wcześniej, a wczoraj w dzień po sprzątaniu i robieniu pizzy ledwo wysiedziałam bez drzemki
A ja mam ostatnio ciągle zaparcia, już nawet wcześniejsze sposoby typu owsianka z jogurtem, siemieniem lnianym i jabłkiem na śniadanie za bardzo nie działają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na zaparcia polecam kiwi - mi pomagało

Napisane przez Anuszka9

Dzien dobry
Wczoraj mieliśmy pierwszych gości. Mama jak zwykle dała popis ..kupiła obrazek z aniołem i codziennie truła czemu jeszcze nie wisi(można postawić bo ma podstawkę ) wczoraj przyjechał brat i znowubtemat obrazka ..W końcu mama mówi "idź i powieś im ten obrazek "mówię że stoi na komodzie i jest ok .."nie ..obrazek musi być powieszony " .Nosz kur.. potem mogła się wykazać w obgadywaniu bo jak wychodziłam to tylko słyszałam "no mówiłam Ani że ma tak robić a ona robi inaczej.." "ja 4 dzieci wychowałam i tak nie było a Ania się mądruje że ma racje" co wchodziłam do pokoju to zmiana tematu.

Szykujemy kolację..sałatka grecka,pomidory z mozarellą,przystawki i inne. Zamówiliśmy pizze na to ojciec wyjeżdża z kuchni z kiełbasą i bigosem. Mówię że nie bo zaraz pizze przywiozą "ale ja zrobiłem" ..
Wiecie jak mnie to denerwuje? Pomoc i radość swoją drogą ale jak widzę takie narzucanie własnej polityki to mnie trafia po prostu

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Ale bym się wkurzyła... Same niecenzuralne słowa mi się Cisna na usta...

Napisane przez dona90

Podobno same skurcze już są mega korzystne dla maluszka, nawet, jeśli ostatecznie skończy się cc.. choć trudno mi się wypowiadać o porodach, gdzie mama się meczy kilkanaście godzin, a ostatecznie robią cięcie, bo miałam cc na zimno, i na szczęście nic nie wskazuje na to, żeby Zosi to zaszkodziło, choć pewnie mogło a tutaj przed porodem po cesarce podpisuje się papier, czy chce się próbować vbac, czy od razu drugie cc, także jest wybór, ale tez chyba najwyższy wskaźnik cc w UE u mnie w pracy nie mogą zrozumieć, ze chce spróbować naturalnie, i raczą mnie z tej okazji szczegółowymi opisami ciężkich rozwiązań swoich i koleżanek serio, tego mi akurat trzeba
Pozdrawiam z wycieczki na Monte Cassino, trzymajcie kciuki, żeby nas nie zalało tym wstrętnym deszczem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Marzy mi się wycieczka na Monte Cassino. Mój pradziadek, po którym Leoś ma imię tam walczył


Ja znowu we wc...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinacolada]

Napisane przez kaaarii

Na zaparcia polecam kiwi - mi pomagało Ale bym się wkurzyła... Same niecenzuralne słowa mi się Cisna na usta... Marzy mi się wycieczka na Monte Cassino. Mój pradziadek, po którym Leoś ma imię tam walczył


Ja znowu we wc...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze akurat nie kupiliśmy kiwi na ostatnich zakupach, a dziś wszystko zamknięte Ale jutro chyba spróbuję z kiwi jak tak fajnie pomaga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dona90]

Napisane przez kaaarii

Na zaparcia polecam kiwi - mi pomagało Ale bym się wkurzyła... Same niecenzuralne słowa mi się Cisna na usta... Marzy mi się wycieczka na Monte Cassino. Mój pradziadek, po którym Leoś ma imię tam walczył


Ja znowu we wc...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ano właśnie coś kojarzyłam, ze któraś z Was ma ciekawa historie związana z tym miejscem dzielny Pradziadek, to i Leoś będzie waleczny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Johasia28]

Napisane przez sweet sunday

Biedna Ja mam podobnie,a podobno zgagi już miało nie być,a mnie tak dręczy teraz,że przez całą ciążę tak chyba nie miałam.

Łączę się w bólu. Ja też liczyłam na to, że zgaga minie na koniec ciąży, ale nieee. Piję Gaviscon ale u mnie on bardziej na noc się jednak sprawdza bo starczy, że się napije czy coś zjem i już przestaje działać, a trudno, żeby cały dzień o suchym pysku siedzieć... Mnie aż gardło boli od tego podnoszącego się kwasu ;/

Napisane przez karla906

No to jest chyba oczywiste że lepiej rozwiązać wcześniej w takiej sytuacji nie trzeba tego pisać

Chciałam napić się kawy ale coś mnie tknęło mierze ciśnienie i znów 140/84, górna norma. Więc pozostanę przy rumianku. Jak dobrze że jutro wizyta bo już mam dość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O której jutro masz wizytę?
Ja właśnie po kawie, ale u mnie ciśnienie jak zwykle książkowo, a senna jestem dzisiaj strasznie...

Napisane przez kamila_509

Ja wczoraj mowilam do meza, ze mam tak dosc tych dolegliwosci i zastanawiania soe KIEDY urodze, ze chyba pojde do doktorka i powiem, ze chce cc tego i tego dnia i wsio. Oczywiście troche pol zartem pol serio...
O dziwo powiedzial, ze wg niego mam swiete prawo zdecydowac jak chce urodzic. Myslalam, ze bedzie mi prawil moraly jakie to sn wazne ( sama z reszta mu to tluke do lba ).

No, ale coz... jednak to sn do mnie jednak przemawia bardziej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mi to przeszło przez myśl, tylko w kontekście, że następna ciąża to dopiero jak ktoś mi da na piśmie gwarancję zze urodzę najpóźniej w tym 39 tygodniu i ani dnia później Ale no jednak wizja cesarki przeraża, także nie wiem czy Miki nie będzie jedynakiem

Ogarnęłam jeszcze trochę pokój małego i tak mnie w oczy gryzie to gładkie prześcieradło, że właśnie się wkurzylam i zamówiłam we wzorki (serduszka i trójkąty), dorzuciłam też prześcieradła do kosza Mojżesza (też we wzorki) i jakiś bambusowy otulacz. Wszystko było poprzeceniane z 79 na 67 zł także wmawiam sobie, że zrobiłam dobry biznes

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[snesha]

Napisane przez śliweńka

ostatnio ruszyłam kolejke, wywołałam snesha









lepiej ciąże szybciej rozwiązac niż dziecko ma umrzeć jak są ku temu wskazania, a mokre płuca może mieć dziecko po cc na zimno jak i w 37tc tak samo jak i w 40 czy 41, po prostu skurcze dają dziecku znak że pora wyjść i sie przygotowuje, a nie na zimno na hurrra

Dokładnie racja. Z synem miałam cc w 39 tyg. z powodu spadków tętna i cechach niewydolności łożyska na KTG. Też na zimno ale bez problemów.
A Ala mimo, ze już nie w inkubatorze to dalej na noworodkach- przynoszą co 3 godziny na chwile żeby przystawić, ale wolą obserwować u siebie.
Teraz jak sprawę analizuje, to chyba na prawdę było pilne cc. Nie byłam nawet na czczo, jak przyjechałam na izbę to kończyli przyjmować dziewczynę której odeszły wody w 35 tyg, ze skurczami. Ale łaska była tak drobna, ze nie było szans na sn.
A ostatecznie okazało się, ze mnie wzięli pierwsza, ona poszła zaraz po mnie. Czyli było groźnie z tachykardią... Nie wiem jak się odwdzięczę mojej lekarce za przeczucie, żeby do mnie zadzwonić i pogonić natychmiast do szpitala. Na pewni bym sama na to nie wpadła, planowałam jechać następnego dnia rano.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Petrochemia]

Napisane przez Pinacolada

Kurcze akurat nie kupiliśmy kiwi na ostatnich zakupach, a dziś wszystko zamknięte Ale jutro chyba spróbuję z kiwi jak tak fajnie pomaga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potwierdzam.
Mi tez pomagało ale jak Malutka była mniejsza w brzuchu. Wczoraj zezarlam sporo z nadzieja na efekty i koniec końców wlasnie ratuje się kawa.

Anuszka no cholera by mnie trafiła... Masakra.
Przepraszam ale co to za różnica czy wisi czy stoi? Jak wisi to ten obrazek nabiera jakiś większych magicznych właściwości ? :p To są dopiero zabobony :p

Zaraz zbieram się z mężem na miasto bo rocznica śmierci dziadka była wczoraj to cmentarz się szykuje (podobno dziś maja tam zdjęcia do „Pod powierzchnia” z TVN i przy okazji może zobaczymy kogos znanego ) a później powiedziałam, ze chce na pączki! :p

Zamierzacie się raczyć paczkami na Tłusty Czwartek przy KP? :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[keepsmil3]

Napisane przez Petrochemia

Potwierdzam.
Mi tez pomagało ale jak Malutka była mniejsza w brzuchu. Wczoraj zezarlam sporo z nadzieja na efekty i koniec końców wlasnie ratuje się kawa.

Anuszka no cholera by mnie trafiła... Masakra.
Przepraszam ale co to za różnica czy wisi czy stoi? Jak wisi to ten obrazek nabiera jakiś większych magicznych właściwości ? To są dopiero zabobony

Zaraz zbieram się z mężem na miasto bo rocznica śmierci dziadka była wczoraj to cmentarz się szykuje (podobno dziś maja tam zdjęcia do „Pod powierzchnia” z TVN i przy okazji może zobaczymy kogos znanego ) a później powiedziałam, ze chce na pączki!

Zamierzacie się raczyć paczkami na Tłusty Czwartek przy KP?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak urodzę przed tłustym czwartkiem to nie jem, bo się odchudzam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[śliweńka]

Napisane przez snesha

Dokładnie racja. Z synem miałam cc w 39 tyg. z powodu spadków tętna i cechach niewydolności łożyska na KTG. Też na zimno ale bez problemów.
A Ala mimo, ze już nie w inkubatorze to dalej na noworodkach- przynoszą co 3 godziny na chwile żeby przystawić, ale wolą obserwować u siebie.
Teraz jak sprawę analizuje, to chyba na prawdę było pilne cc. Nie byłam nawet na czczo, jak przyjechałam na izbę to kończyli przyjmować dziewczynę której odeszły wody w 35 tyg, ze skurczami. Ale łaska była tak drobna, ze nie było szans na sn.
A ostatecznie okazało się, ze mnie wzięli pierwsza, ona poszła zaraz po mnie. Czyli było groźnie z tachykardią... Nie wiem jak się odwdzięczę mojej lekarce za przeczucie, żeby do mnie zadzwonić i pogonić natychmiast do szpitala. Na pewni bym sama na to nie wpadła, planowałam jechać następnego dnia rano.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

tachykardia i gorączka mogły spowodować zapalenie wewnątrzmaciczne
takie mam powody wpisane na cc, a widzisz u Ciebie podobnie było
więc dobrze że lekarka zareagowała

Napisane przez Petrochemia

Potwierdzam.
Mi tez pomagało ale jak Malutka była mniejsza w brzuchu. Wczoraj zezarlam sporo z nadzieja na efekty i koniec końców wlasnie ratuje się kawa.

Anuszka no cholera by mnie trafiła... Masakra.
Przepraszam ale co to za różnica czy wisi czy stoi? Jak wisi to ten obrazek nabiera jakiś większych magicznych właściwości ? :p To są dopiero zabobony :p

Zaraz zbieram się z mężem na miasto bo rocznica śmierci dziadka była wczoraj to cmentarz się szykuje (podobno dziś maja tam zdjęcia do „Pod powierzchnia” z TVN i przy okazji może zobaczymy kogos znanego ) a później powiedziałam, ze chce na pączki! :p

Zamierzacie się raczyć paczkami na Tłusty Czwartek przy KP? :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

oczywiście, a czemu nie
choć dzwoniła moja mama pytać co u mnie , codzienny telefon czy żyję. mówię dopiero mały zjadł i stęka słyszę kupe zapewne robi, to ta już czego sie najadłam, że kupy nie może zrobić

[kaaarii]

Napisane przez dona90

Ano właśnie coś kojarzyłam, ze któraś z Was ma ciekawa historie związana z tym miejscem dzielny Pradziadek, to i Leoś będzie waleczny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Strasznie lubiłam słuchać opowieści mojego taty o tym jak pradziadek im pomagał, wysłał paczki, bo po wojnie nie mógł wrócić do kraju.


Mój mąż poszedł montować fotelik i bazę do auta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anuszka9]

Napisane przez Petrochemia

Potwierdzam.
Mi tez pomagało ale jak Malutka była mniejsza w brzuchu. Wczoraj zezarlam sporo z nadzieja na efekty i koniec końców wlasnie ratuje się kawa.

Anuszka no cholera by mnie trafiła... Masakra.
Przepraszam ale co to za różnica czy wisi czy stoi? Jak wisi to ten obrazek nabiera jakiś większych magicznych właściwości ? To są dopiero zabobony

Zaraz zbieram się z mężem na miasto bo rocznica śmierci dziadka była wczoraj to cmentarz się szykuje (podobno dziś maja tam zdjęcia do „Pod powierzchnia” z TVN i przy okazji może zobaczymy kogos znanego ) a później powiedziałam, ze chce na pączki!

Zamierzacie się raczyć paczkami na Tłusty Czwartek przy KP?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Szkoda gadać . Dla mnie nie ma znaczenia .

Niby mówią że nie ma diety matki karmiącej ale np kilka dni temu zjadłam ciastka czekoladowe i miałam wrażenie że mały się męczy ( potem usłyszałam że czekolady nie wolno) .Ograniczyłam słodycze także nie wiem czy zjem

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[Pinacolada]

Napisane przez Petrochemia

Potwierdzam.
Mi tez pomagało ale jak Malutka była mniejsza w brzuchu. Wczoraj zezarlam sporo z nadzieja na efekty i koniec końców wlasnie ratuje się kawa.

Anuszka no cholera by mnie trafiła... Masakra.
Przepraszam ale co to za różnica czy wisi czy stoi? Jak wisi to ten obrazek nabiera jakiś większych magicznych właściwości ? To są dopiero zabobony

Zaraz zbieram się z mężem na miasto bo rocznica śmierci dziadka była wczoraj to cmentarz się szykuje (podobno dziś maja tam zdjęcia do „Pod powierzchnia” z TVN i przy okazji może zobaczymy kogos znanego ) a później powiedziałam, ze chce na pączki!

Zamierzacie się raczyć paczkami na Tłusty Czwartek przy KP?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No właśnie wcześniej jak młody był mniejszy to nie miałam za bardzo problemów z zaparciami, a nawet jeśli, to pomagały chociażby jogurty, siemię lniane czy kawa, a teraz nie no ale jutro będę próbować z kiwi, może akurat zadziała lepiej skoro u Was się sprawdzało
A co do pączków to oczywiście że tak! Jak nie urodzę do tego czasu to pewnie będę już tak sfrustrowana i zła, że będzie mi wszystko jedno i chociaż pączki będą moim pocieszycielem a jak urodzę to tym bardziej, kp wymaga więcej kalorii, to akurat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[śliweńka]

Napisane przez Pinacolada

No właśnie wcześniej jak młody był mniejszy to nie miałam za bardzo problemów z zaparciami, a nawet jeśli, to pomagały chociażby jogurty, siemię lniane czy kawa, a teraz nie no ale jutro będę próbować z kiwi, może akurat zadziała lepiej skoro u Was się sprawdzało
A co do pączków to oczywiście że tak! Jak nie urodzę do tego czasu to pewnie będę już tak sfrustrowana i zła, że będzie mi wszystko jedno i chociaż pączki będą moim pocieszycielem a jak urodzę to tym bardziej, kp wymaga więcej kalorii, to akurat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to mam wymówkę już

[Sylwia00804]

Ja dzis spalam ponad 11 godzin... tylko raz obudzilam sie na siku...

Napisane przez Anuszka9

Dzien dobry
Wczoraj mieliśmy pierwszych gości. Mama jak zwykle dała popis ..kupiła obrazek z aniołem i codziennie truła czemu jeszcze nie wisi(można postawić bo ma podstawkę ) wczoraj przyjechał brat i znowubtemat obrazka ..W końcu mama mówi "idź i powieś im ten obrazek "mówię że stoi na komodzie i jest ok .."nie ..obrazek musi być powieszony " .Nosz kur.. potem mogła się wykazać w obgadywaniu bo jak wychodziłam to tylko słyszałam "no mówiłam Ani że ma tak robić a ona robi inaczej.." "ja 4 dzieci wychowałam i tak nie było a Ania się mądruje że ma racje" co wchodziłam do pokoju to zmiana tematu.

Szykujemy kolację..sałatka grecka,pomidory z mozarellą,przystawki i inne. Zamówiliśmy pizze na to ojciec wyjeżdża z kuchni z kiełbasą i bigosem. Mówię że nie bo zaraz pizze przywiozą "ale ja zrobiłem" ..
Wiecie jak mnie to denerwuje? Pomoc i radość swoją drogą ale jak widzę takie narzucanie własnej polityki to mnie trafia po prostu

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

Współczuje Ci a jednocześnie bardzo rozumiem. i nie wiem jak Cie pocieszyc

Napisane przez kamila_509

Takie narzekanie to nie narzekanie

Ja sie czuje beznadziejnie. Zoladek mnie tak boli, ze az do plecow promieniuje, zgaga poziom milion nawet po wodzie. Jak zjem ciut za duzo to od razu dusznosci, nudnosci... nie moge zrobic dwojki pomimo, ze pije laktuloze ( jablek i kiwi nie moge jesc bo zgaga ). Pije maślankę... juz nie wiem co zrobić. Nie moge oddechu zlapac, chcialahym isc na snieg, na spacer tk.nie moge bo po kilkunastu metrach boli mnie caly czlowiek i ledwo ide


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedna staraj sie lezec i zbierac sily

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[karla906]

Napisane przez Johasia28

Łączę się w bólu. Ja też liczyłam na to, że zgaga minie na koniec ciąży, ale nieee. Piję Gaviscon ale u mnie on bardziej na noc się jednak sprawdza bo starczy, że się napije czy coś zjem i już przestaje działać, a trudno, żeby cały dzień o suchym pysku siedzieć... Mnie aż gardło boli od tego podnoszącego się kwasu ;/O której jutro masz wizytę?
Ja właśnie po kawie, ale u mnie ciśnienie jak zwykle książkowo, a senna jestem dzisiaj strasznie... Też mi to przeszło przez myśl, tylko w kontekście, że następna ciąża to dopiero jak ktoś mi da na piśmie gwarancję zze urodzę najpóźniej w tym 39 tygodniu i ani dnia później Ale no jednak wizja cesarki przeraża, także nie wiem czy Miki nie będzie jedynakiem

Ogarnęłam jeszcze trochę pokój małego i tak mnie w oczy gryzie to gładkie prześcieradło, że właśnie się wkurzylam i zamówiłam we wzorki (serduszka i trójkąty), dorzuciłam też prześcieradła do kosza Mojżesza (też we wzorki) i jakiś bambusowy otulacz. Wszystko było poprzeceniane z 79 na 67 zł także wmawiam sobie, że zrobiłam dobry biznes

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

O 17.20 żeby mąż mnie zawiózł i był ze mną bo po ostatniej wizycie widzę że lepiej niż ja wiem co lekarka powiedziała bo ja przeżywam w czasie wizyty. Pralas kocyk łe pampuch? W jakich warunkach? Ja ogl jeszcze nie ubrałam łóżka ani wózka bo nie wiem czy jest sens żeby się kurzyło. A Ty o której jutro masz USG? Mam nadzieję że jutro nam nie powiedzą że mamy 4kilowe bobasy już

U mnie zgaga jak ręką odjął gdzieś od połowy stycznia nie ma śladu

[kamila_509]

Napisane przez Petrochemia

Potwierdzam.
Mi tez pomagało ale jak Malutka była mniejsza w brzuchu. Wczoraj zezarlam sporo z nadzieja na efekty i koniec końców wlasnie ratuje się kawa.

Anuszka no cholera by mnie trafiła... Masakra.
Przepraszam ale co to za różnica czy wisi czy stoi? Jak wisi to ten obrazek nabiera jakiś większych magicznych właściwości ? To są dopiero zabobony

Zaraz zbieram się z mężem na miasto bo rocznica śmierci dziadka była wczoraj to cmentarz się szykuje (podobno dziś maja tam zdjęcia do „Pod powierzchnia” z TVN i przy okazji może zobaczymy kogos znanego ) a później powiedziałam, ze chce na pączki!

Zamierzacie się raczyć paczkami na Tłusty Czwartek przy KP?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja nie bede jadla jakos specjalnie pączków bo niemieckie nie sa dobre. Jak ktos kupi to pewnie sie skusze ale plakac za nimi nie bede. Poprosze meza o ciasto pyszne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[śliweńka]

Napisane przez kamila_509

Ja nie bede jadla jakos specjalnie pączków bo niemieckie nie sa dobre. Jak ktos kupi to pewnie sie skusze ale plakac za nimi nie bede. Poprosze meza o ciasto pyszne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u Nas w jednej cukierni są pyszne ale wolę nie stać 2h w kolejce, wolę nie zjeść, może w końcu też będzie wymówka by zacząć się "odchudzać" z kilogramów ciążowych
na necie pisali że u Gesler pączki za 9zł, ludzie napisali że wolą takiego zjeść niż mrożonego z biedry za 40 gr

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Existence wychodziłaś już z dziećmi na spacer?

[Johasia28]

Napisane przez karla906

O 17.20 żeby mąż mnie zawiózł i był ze mną bo po ostatniej wizycie widzę że lepiej niż ja wiem co lekarka powiedziała bo ja przeżywam w czasie wizyty. Pralas kocyk łe pampuch? W jakich warunkach? Ja ogl jeszcze nie ubrałam łóżka ani wózka bo nie wiem czy jest sens żeby się kurzyło. A Ty o której jutro masz USG? Mam nadzieję że jutro nam nie powiedzą że mamy 4kilowe bobasy już

U mnie zgaga jak ręką odjął gdzieś od połowy stycznia nie ma śladu

Kocyk prałam, zgodnie z tym co mają na stronie, 30 stopni, wirowanie 800 i wysuszylam na płasko, po praniu i suszeniu dalej jak nówka .
Wózek jeszcze mamy w piwnicy, a łóżeczko w sumie z ubrania ma jedynie ochraniacz na materac i prześcieradło ale to już wiem, że pójdzie do przebrania jak przyjdą te nowe.
USG na 9 rano, biorę męża ze sobą jakbym miała właśnie wpaść w panikę, że dziecko jest jakieś ponadgabarytowe . Do 4 kg jeszcze mogę rodzic, na więcej się nie piszę

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

A co do tłustego czwartku - to po Bożym Narodzeniu chyba moje ulubione święto Odchudzać się będę przed tłustym czwartkiem i po tłustym czwartku, na ten jeden dzień na pewno zrobię przerwę

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[śliweńka]

Napisane przez Anuszka9

Szkoda gadać . Dla mnie nie ma znaczenia .

Niby mówią że nie ma diety matki karmiącej ale np kilka dni temu zjadłam ciastka czekoladowe i miałam wrażenie że mały się męczy ( potem usłyszałam że czekolady nie wolno) .Ograniczyłam słodycze także nie wiem czy zjem

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

nawet po marchewce może mieć alergie itp.
takie małe dziecko ma niedojrzały układ pokarmowy

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

czy tylko u mnie dziś pogoda do bani?szaro, buro, pada deszcz