Dieta MŻ-WR -kontynuacja :)

[Madzia87]

Napisane przez Djana

Madzia a Ty jak sie po tym Callanie czujesz?? zaobserwowalas zmiany w swoim wygladzie zadowolona jestes z cwiczen??

a dobrze się czuję myślę, ze 2 razy w tygodniu to w sam raz i naprawdę takie ćwiczenia dobrze robią nie tylko ciału, ale i duszy wydaje mi się, że są jakieś efekty w postaci zmniejszenia cellulitu i wzrostu jędrności, tłuszczyku może też trochę mniej, ale nie powiem Wam na ile to zasługa ćwiczeń, a na ile diety... ale możliwe, że to dzięki połączeniu obu tych czynników

Napisane przez neska22

hehe ja się nie ważę na razie tak postanowiłam

ja też tak postanowiłam nie ważyłam się już ho ho, a może i dłużej
uważam, że nie ma sensu się ważyć i psuć sobie humoru wahaniami wagi jak się chudnie to się widzi, że się chudnie bo co mi np. po 2 kg mniej na wadze, gdy zeszła woda, a wygląda się tak samo ? wtedy człowiek sobie mówi "o już schudłam 2 kg to mogę sobie to wynagrodzić" albo coś w tym stylu
ja na razie nie mam ochoty zbliżać się do wagi.. mam lepsze samopoczucie
jak zobaczę, że naprawdę są bardzo widocznie efekty odchudzania to dopiero wejdę to trochę jeszcze poczekam
a może już nigdy się nie zważę ??
biorę przykład z Darii Widawskiej (tej rudej z Magdy M.)

"Widawska lubi jeść - i nie wie, ile waży. Od dziesięciu lat nie wchodzę na wagę. Na sprawdzanie, ile ważę dziś i co się zmieniło od zeszłego tygodnia, szkoda mi czasu. Gdy czuję, że przybywa mi w pasie, przestaję folgować sobie w jedzeniu. Niestety, nie na długo, bo bez łakoci nie potrafiłabym żyć. W końcu na co dzień mamy tak niewiele przyjemności, prawda?"

[neska22]

hehe no niestety te słodycze gubią także mnie nie umiem bez nich funkcjonować ;/

[***luna]

Ja się postanowiłam ważyć co 1-2 tyodnie-nie częściej.
Wlazłam dziś na wagę między innymi dlatego,że zmiany fizyczne są zauważalne.
Moją nagrodą jest motywacja i utwierdzenie w przekonaniu,że warto i można. Wynagradzam sobie kolejną porcją ćwiczeń i porcją warzyw
zero słodyczy i tak będzie dalej.

[kasiag-01]

doberek

gratuluję zrzuconych kilogramów !!!

[Djana]

ale dupa ze mnie... zjadlam z 15dag paluszkow slonych(a to 600kacl jest ) nie wiem co ja myslalam kidy polozylam sobie paczke przy komputerze!! obawiam sie ze nic nie myslalam wtedy

[Snowlove]

Jestem 2 tydzien na diecie i zauwazylam ze mnie juz tak nie ssie. Jem ostatni raz ok 18:00. Troche cos tam mnie kusi jeszcze, ale trzymam się dzielnie.

Tylko WR dalej kuleje, jedynie basenik raz w tygodniu, ale to chyba tylko usprawiedliwienie

[neska22]

a ja dzisiaj grzecznie kupiłam ciemny chlebek (bo do tej pory wykły wsuwałam) i nie zjadłam nic słodkiego pół dnia się uczyłam więc dopiero potem sobie poćwiczę

[kasiag-01]

doberek
Navien dziekuję za lekturę.

oh jak ja sie wczoraj źle czułam, przez cały dzień jedynie jedną bułkę w siebie wmusiłam, poprostu masakra, dzis mi lepiej ale rewelacji nie ma bo jak pomysle o wielkim jedzeniu to robi mi sie nie dobrze....

[neska22]

Kasiu a co się Tobie przyplątało? stułaś się czymś?

[kasiag-01]

Napisane przez Madzia87

a gdzie sie podziała donia

Nasza Donia jest w trakcie przeprowadzki i nie ma dostępu do netu, ale podobno trzyma za nas wszystkie kciuki i jak tylko będzie miała dostęp do internetu to szybciutko do nas wróci bo smutno naszej Doni bez wizazu....

Nam bez Doni również prawda!!!

Napisane przez neska22

Kasiu a co się Tobie przyplątało? stułaś się czymś?

Dziś mi lepiej więc raczej mi coś zaszkodziło tylko ze niewiem czy ilośc czy jakość
ale wiem napewno ze chinszczyzne bede omijała szerokim łukiem, na sama myśl o tym co jadłam robi mi sie niedobrze ble....

[neska22]

uuu to niedobrze ;/ mam nadzieję, że szybko poczujesz się lepiej no właśnie...Doni nie ma, postów mało...Basia też nic nie pisze, pewnie zajęta dzidzią

[Navien]

Cześć dziewczynki

A ja byłam dziś na baseniku, więc jestem rześka i chętna do działania Jestem pełna podziwu dla samej siebie, bo wczoraj miałam studniówkę, wróciłam o 7.00 do domu, a wstałam już o 10.00, sama nie wiem czemu. Od razu myk na basenik, 50 "rundek" zrobiłam, czyli 1km 250m;] No, było warto, bo cudownie się czuję

Weszłam w nową fazę odchudzania. Nazywa się ona "determinacja stuprocentowa". Ostatnimi czasy była połowiczna, ale teraz wracam do gry! Chcę stracić zalegające wciąż 8kg i oby mi się szybko udało

Buźka dla Was i miłej niedzieli życzę

[kasiag-01]

dzieńdoberek

[Leila:)]

dzień dobry...
ale kicha...przez ostatni tydzien olałam dietę,i to co do tej pory osiagnelam..to moja wada. ech tz przyjechal i sie zaczelo od tego ze przywiozl pudelko czekoladek jadlam wszytsko co niewskazane:/ przytylam ponad 1kg!!
dupa ze mnie...
nastepnym razem się nie dam!

[agatka-a]

Napisane przez Leila:)

dzień dobry...
ale kicha...przez ostatni tydzien olałam dietę,i to co do tej pory osiagnelam..to moja wada. ech tz przyjechal i sie zaczelo od tego ze przywiozl pudelko czekoladek jadlam wszytsko co niewskazane:/ przytylam ponad 1kg!!
dupa ze mnie...
nastepnym razem się nie dam!

wahania wagi z dnia na dzień mogą wynieśc nawet 1,5kg wiec to wcale nie musi oznaczać ze przytyłas
żeby przytyć 1kg musisz zjesc 7000kcal ponad Twoje zapotrzebowanie kaloryczne
więc głowa do góry

[Karola_82]

witajcie zastanawiam sie nad kupnem rowerka stacjonarnego, tylko nie wiem jaki kupic, moze macie jakies pomysly? a moze lepiej kupic jakis inny sprzet do cwiczen? czekam na jakas podpowiedz

[kasiag-01]

dołączam sie to pytanie wyżej

[Madzia87]

hej
praca, nauka, szkoła, praca nauka, szkoła

[neska22]

cześć dziewczynki właśnie wróciłam z siłowni. 2 godzinki się pokatowałam mam ustawiony terning, zostałam pomierzona i zważona hehe mieszczę się w normach ale wody mam za mało ;/

[zanka205]

hej dziewczynki, wpadlam tylko sie pochwalic (moze to nie skromnie ),ze dzis mam urodziny hehe dzis koncze 22 lata. oj jak ten czas leci...
Pozdrawiam

[neska22]

to życzymy wszystkiego najlepszego Spełnienia wszystkich marzeń i dietowych postanowień

[zanka205]

dziekuje bardzo co do zyczen dietowych to juz sie spelnily, zreszta dzieki Wam, no ale jakby mi jeszcze gdzies z dwa kilo samo zlecialo nie obrazilabym sie hehe ale i tak z dieta MŻ osiagnelam wymarzone 46kg. musze jeszcze cwiczyc zeby ujedrnic cialo i miec silne miesnie.

[bassienkaw]

cześć dziewczynki... ja tu come back, nareszcie. Troche mi zeszło. Ruszam z waga startowa 85kg, do zrzucenia 20kg... ale planuje tak do swiat wazyc 10kg mniej... przy karmieniu piersia i moich podstawowych zasadach dam rade, tak mysle... rok temu, tego dnia, czyli 29 stycznia tez zaczelam walke z kg i mi sie udalo, to dla mnie ogromna motywacja
Dam rade
wiec bedziecie mnie tu na powrot miec duzo

[neska22]

witaj Basiu jak tam córcia?

[bassienkaw]

Witam witam, szczegółowe relacje w razie czego na blogu. Ale ogólnie nie narzekam, nie jest już tak bardzo spokojna jak na samym początku, ale nie mam też z nią jakiś większych problemów. 17 lutego bedziemy ją chrzcic, wlasnie wygralam sliczna sukieneczke na allegro,a poza tym co mi szkodzi, wrzuce wam tu troche zdjec

[bassienkaw]

a tutaj trochę mamy... najpierw mój nowy kolorek włosów... wogole to zapuszczam herki.wplątała mi się też Lusia

[neska22]

śliczna jest ale najważniejsze, że zdrowo rośnie a ja już prawie tydzien nie jem słodyczy a to dla mnie wielllki sukces

[zanka205]

zgadzam sie w 100%, dzidzia śliczna, no i mamusia też, zawsze usmiechnięta. no to trzymamy kciuki za Basie

[bassienkaw]

a tutaj sukieneczka dla małej do chrztu, jaka wygralam na allegro, na imprezke w domciu
poza tym tutaj Basia w wersji 85kg w całości
no i jeszcze Łucyjka

[bassienkaw]

Napisane przez neska22

śliczna jest ale najważniejsze, że zdrowo rośnie a ja już prawie tydzien nie jem słodyczy a to dla mnie wielllki sukces

Dziękujemy. Dla mnie to się nie dziwię, ze jest śliczna, bo dla każdej mamy jej dziecko jest najpiękniejsze. A jakie minki nieraz strzela, uśmiać się można. Co do niejedzenia słodyczy, to ja mam w założeniu do Świąt Wielkanocnych. Moj mąż to sie smieje,ze mogłam poczekac do piątku, bo w czwartek jest tlusty czwartek,ale powiedzialam,ze nie... ze od dzisiaj, w rocznice pamietnego dla mnie dnia... dnia sukcesu

Napisane przez zanka205

zgadzam sie w 100%, dzidzia śliczna, no i mamusia też, zawsze usmiechnięta. no to trzymamy kciuki za Basie

Dziękujemy. Łucja już też ładnie potrafi się uśmiechać, po mamusi to ma... hehehe ale zmora przed aparatem robi poważna minę albo po prostu udaje, że śpi
Dziękuje za opcje trzymania kciuków, dam rade... więc wiesz muszę raz dałam, to i drugi raz dam. Właśnie popijam czerwoną herbatkę