Wizażanki pomagają

[anna371]

Witam wszystkich!Idea pomagania jest bardzo piękna .Ta od święta i ta zwyczajna ,codzienna szczególnie dla dzieci.Jednak w naszym pomaganiu czesto zapominamy o tych ludziach, którzy przebywają w Domach Pomocy Społecznej.Są już dorosli to prawda, ale też czekają...Mam nadzieję , że kiedyś będzie akcja świąteczna dla tych placówek.

[GLINKA121]

Świąt białych, pachnących choinką,
spędzonych w ciepłej rodzinnej atmosferze.
Świąt dających radość,
odpoczynek oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten co właśnie mija.

[misia2]

Wszyskim Wizażankom ,szczególnie tym którzy okazali swoją dobroć kiedy się do nich zwróciłam o pomoc życzę
Szczęśliwych, kojących, wartych pamięci, przeżytych w zgodzie ze światem i z sobą samym, pełnych życia i miłości Świąt Bożego Narodzenia oraz niesamowitego, niezapomnianego, niepowtarzalnego Sylwestra!!!
A gdy gwiazdki świecą na niebie, niech Mikołaj do was leci, by dać Ci pięknie prezenty i przesłać uśmiech swój święty.

[rardan]

W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
życzę Wam zdrowia, życzę miłości,
niech mały Jezus w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta,
kochanej twarzy, co rano budzi,
i wokół pełno życzliwych ludzi.

Wesołych Świat i Szczęśliwego 2009 Roku
życzy Danusia

[dominikowa]

bardzo spodobała mi się idea tego projektu. Myślę że warta uwagi.
http://www.kolderki.org/kolderki/

[damurek]

http://www.kolderki.org/forums/index.php - trzeba się logować. Kiedyś wysyłałam dla dzieciaków karteczki (w 2007 roku). Wysłałam też parę kwadracików, niestety wzrok nie ten więc dałam sobie spokój z haftowaniem.
Karteczek ciągle brakuje.
Jak mi się trochę sytuacja wyklaruje zabiorę się znowu za karteczki dla dzieci (można je robić w ,,międzyczasie,, ).

[marmati]

Witajcie. Dawno mnie nie było ale już jestem. Kochane wizażanki zwracam sie do Was z prośbą. Kolejny rok to kolejne rozliczenia. Znowu w tym roku jest możliwość rozdysponowania 1% podatku. Każdy może zdecydować na jaki cel chce przekazać. Jeśli któraś z Was nie wybrała jeszcze komu albo zastanawia sie czy wogóle to zapraszam na stronę mojego synka: www.mateuszs.blog.onet.pl albo bezpośredno na stronę z apelem o 1% http://mateuszsprzelew.blog.onet.pl Chciałabym zaznaczyć, ze wszystkie przekazane wpłaty są księgowane na koncie w fundacji i rozliczane na podstawie faktur. Wszystkie środki zgromadzone w ten sposób poamagają nam w reahabilitowaniu naszego smyka. W tym roku oprócz turnusów musimy zakupić jeszcze wózek. W fundacji można dowiedzieć się jak zostały wykorzystane zgromadzone środki. Zwracam sie do Was tylko dlatego, że 1 % nie obciąża nikogo finansowo ( tylko budżet państwa ). Z góry dziękuję choćby za zainteresowanie.

[tereska]

Moze jest ktoś kto mógłby wesprzeć rodzinę Kacperka
http://forum.dom-misi.org/index.php/topic,1964.0.html

Serce się kraje jak takie niewinne istotki muszą cierpieć.........a Panom Posłom podwyźszono właśnie uposaźenie,.............. .......... ale moźe się czepiam niesłusznie.
Pomóźcie jeśli moźecie

[hejasz]

Wiem, że ten wątek powstał aby coś zrobić dla dzieci cierpiących i chyba nie tylko dzieci.

Dzisiejszy wpis nie jest po to aby cośkolwiek robić swoimi dłońmi, ale zrobić coś z serca i ducha dla maleńkiej Marcelinki i jej rodziców. Pozwólcie, że wkleję tu pewien tekst. Nie jest on pięknie opracowany, najzwyklejszy, najprostszy format. Chodzi o sens tego co chciałam przekazać.

Marcelka urodziła się okolo 2 i pół miesiąca temu w 24 tygodniu ciąży. Ważyła 58 dkg.
Ogólnie stan jej był dobry jak na wcześniaka. Poza organami, które nie zdążyły się rozwinąć. Lekarze nie dawali jej żadnych szans na przeżycie. Jednak jej rodzice, dziadkowie, bliscy i przyjaciele oraz wielu znajomych i nieznajomych też, zaczęliśmy się modlić o nią i jej życie. Z dnia na dzień lekarze otwierali coraz szerzej swoje oczy ze zdziwienia.
Nasza Marcelka rozwijała sie dokładnie tak jakby była nadal w łonie swoje mamy. Radość nasza jest do dziś z tego powodu wielka. Jedyny problem był z oskrzelami, ktore zostały uszkodzone przez respirator. Jednak i ten problem zaczął powoli znikać. Marcelka zaczęła przybierać na wadze powoli, ale i apetyt wzrastał wraz z jej wzrostem.
Gdy miała ponad miesiąc przeszła operację zamknięcia serca. Operacja przeszła bez żadnych problemów. Maleńka nasza po dwóch dniach wróciła bliżej domu, do swojego inkubatora. Kilka dni temu została przewieziona do Katowic na okulistykę. Trzeba było zoperować oczy, aby rozwinęła się prawidłowo siatkówka oka. I ta operacja przeszła bez
jakichkolwiek komplikacji. Cały czas przynosiliśmy Marcelkę i jej rodzinę w modlitwach przed Boży tron prosząc aby Marcelka wyszła ze szpitala bez żadnych skutków negatywnych w rozwoju umysłowym i fizycznym. Ku naszej radości postęp był imponujący. Jednak wczoraj lekarze stwierdzili u naszej kochanej maleńkiej Marcelki, ktora osiągnęła wagę
ponad 1 kilograma, obecność sepsy. Stan określili jako tragiczny. Została przewieziona na oddział intensywnej terapii. Nie wiemy kto zawinił, że sepsa się rozwinęła, ale modlimy się ze zdwojoną silą o Bożą ochronę. Wiemy, że Bóg kocha Marcelinkę i jej rodzinę i tylko On może naprawić błąd człowieka.

Dlaczego dopiero teraz piszę o Marcelince i dopiero teraz przekazuję tę wiadomość na forum? To moja decyzja, ale wiem, że rodzice Marcelki nie będą mieć nic przeciwko. Do tej pory walczyliśmy o zdrowie Marcelki i było coraz
lepiej z dnia na dzień, z godziny na godzinę. Jednak od wczoraj walczymy o JEJ ŻYCIE i dlatego proszę:

Abyśmy zjednoczyli swoje siły. Każdy kto wierzy, że Bóg ma moc podźwignąć to maleństwo z tej paskudnej choroby niech się modli razem z nami. Jeśli ktoś wierzy w moc postu i modlitwy niech prosi Boga Wszechmogącego.
Bardzo proszę nie trzymajcie kciuków, ale się módlcie. Dziękuję wszystkim, którzy się zaangażują w ten modlitewny bój. Niech Wam błogosławi Bóg wszehchmogący: Ojciec, Syn i Duch Święty.

Pozdrawiam hejasz - Hela.

[Just-in]

Przyłączam się.

[magcich]

Helu ja też pomodlę się za Marcelinkę

[Pupil]

Helenko oczywiście dołączam się do modlitwy za Marcelinkę i jej najbliższych

[klaudens]

Również i ja jestem modlitwą razem z Marcelinką.

[belaliza]

ja oczywiście też

[damurek]

Modlitwą i myślami się dołączam ...

[hejasz]

Nawet nie chodziło o to byście tu odpisywały, ale cieszę się i dziękuję.
Na pewno Wam dam znać co i jak, bo to jest kwestia godzin, nie dni, jak musi się ta sytuacja zmienić.

[belaliza]

hejasz na pewno się uda w końcu tyle już pokonała przeszkód ale sepsa to świństwo wiem coś o tym bo wykończyła mi szwagra który był okazem zdrowia

[Arletasa]

Ja w sytuacjach beznadziejnych trudnych odmawiam nowennę do Sw.Judy Tadeusza przez 9 dni.Odmówię ją przez te wszystkie 9 dni za Marcelinkę,dzisiaj wieczorem zaczynam.

[Just-in]

Napisane przez Arletasa

Ja w sytuacjach beznadziejnych trudnych odmawiam nowennę do Sw.Judy Tadeusza przez 9 dni.Odmówię ją przez te wszystkie 9 dni za Marcelinkę,dzisiaj wieczorem zaczynam.

Ja z kolei do św. Ekspedyta. Też ruszam już dziś.

http://www.mariateresa.ojczyzna.pl/T...yt-Nowenna.htm

[pejtoon]

dołączam się
i wierzę, że Marcelinka poczuje się lepiej

[hejasz]

Jeszcze raz dziękuję i...
Arletko - proszę
Just-in - proszę

Właśnie miałam telefon od babci Marcelinki. Najważniejsze Marcelka przeżyła krytyczną dobę i jest poprawa jej stanu. Bardzo nieznaczna, ale każda zmiana na lepsze w przypadku sepsy jest najlepszą informacją dla lekarzy. Bardzo dobrze zareagowała na podany lek.
Dziękuję za okazaną wo9lę wstawiennictwa o Marcelkę i proszę nadal. a ja jak tylko coś się dowiem dam Wam znać kochane. No, ale to dopiero jutro po południu jak jej mama wróci od niej. Bóg jest dobry. Człowiek popełnił bląd, ale Bóg jest w stanie go naprawić.

[Joasiunia:)]

Ojej... Jak czytałam... Nie do wiary! Taka maleńka a tyle w niej siły i chęci do życia!!! I Bozia bardzo chce,żeby żyła!!! Ja wierzę,że będzie dobrze! Będę pamiętać o Marcelce w swojej codziennej modlitwie!!!

Helenko dawaj znać!!!

[Hania739]

Helenko - przyłączam się do modlitwy za Marcelkę. Wierzę, że wszystko będzie dobrze.

[lexor]

Modle się za Marcelinkę i wierzę, że wyrośnie na piękna i mądrą Marcelinę

[ADALIRA]

I ja też pomodlę się za Marcelinkę.
Tyle nieszczęść i cierpienia się dzieje ...

[hejasz]

Do jutra wieczór muszą lekarze znaleźć gdzie się usadowiła bakteria sepsy , ale jest nadzieja... w Bogu, że ich naprowadzi. Jeszcze raz bardzo dziękuję.

[hejasz]

Bardzo dziękujemy za Waszą pomoc i wsparcie, ale rodzina Marcelinki prosi aby się już nie modlić o nią. Marcelka odeszła dziś o 14.00. Bardzo proszę o modlitwę o jej rodziców... pewnie nie muszę pisać dlaczego.

[perelka111]

bardzo mi przykro.obiecuje modlitwę.

[Joasiunia:)]

Jejku tak mi strasznie przykro

[Hania739]

współczuję