Języki...?

[Ieka]

Napisane przez muszynianka

no tak hiszpański jest łatwy do momentu nauki czasów, bo wtedy zaczyna się kosmos generalnie :P

hehe, mnie to denerwuje, jak ciągle słysze że hiszpański i włoski są łatwe i szybko się ich uczy.Proszę bardzo niech się weźmie za jakiś
wyuczenie się każdego języka nie jest łatwe, bo to obce języki wkońcu.

[arbuz]

Uwielbiam języki obce, uwielbiam się ich uczyć i wprost kocham słuchać ludzi w nich rozmawiających. Ta różnorodność jest fascynująca!
angielski-tylko bryt., inne odmiany mi się nie podobają. Dla mnie to po prostu narzędzie komunikacji
niemiecki-brzmi ohydnie, twardo, jakby ktoś rozkazywał a nie mówił normalnie, odrzuca mnie od tego języka, nic nie poradzę-skojarzenie z Hitlerowcami i już! Uczyłam sie tyle lat i do niczego zupełnie mi się nie przydaje
rosyjski-śliczny, brzmi jak melodia, jest mięciutki, śpiewny, a przydaje mi się w najmniej oczekiwanych okolicznościach, szczególnie poza naszym krajem. Bardzo go lubię i rozumiem
hiszpański- moja miłość, nauka tego języka to wręcz moje hobby i ukochany relaks, ale to tak jest, kiedy nam się coś podoba. Hiszpański brzmi jak muzyka.
Przecudnej urody języki, jeśli chodzi o brzmienie to portugalski (wersja europejska i brazylijska-obie piękne) i grecki.
Również niesamowicie podoba mi sie hebrajski i wcale nie przeszkadza mi, że jest twardy. Ach, to ich piękne hhh... no i alfabet; hebrajski wraz z greckim i rosyjskimi bukwami są niezwykle eleganckie.
A w ogóle uważam, że w każdym języku można znaleźć coś interesującego, nawet gdy nam się on nie podoba.

[santos]

Napisane przez Ieka

hehe, mnie to denerwuje, jak ciągle słysze że hiszpański i włoski są łatwe i szybko się ich uczy.Proszę bardzo niech się weźmie za jakiś
wyuczenie się każdego języka nie jest łatwe, bo to obce języki wkońcu.

Prosze bardzo: w takim samym czasie z Hiszpanskiego nauczylam sie do poziomu advanced jak w Perskim bylam na poziomie Elementary/Low Intermediate, gdzie Hiszpanskiego mialam 1 zajecia w tygodniu, a Perskich trzy (nie uczylam sie tych jezykow rownolegle, zaznaczam). Takze owszem, niektore jezyki za latwiejsze, niz inne. Czasy w Hiszpanskim sa akurat proste jak budowa cepa, jedyna trudnosc to nauczyc sie nieregularych form czasownikow dla wszystkich osob. Juz nie wspominam o tym, ze tyle slow jest podobne (arroz- ryz, vino etc.) czy nam znane (serio, kto nie wie, co znaczy rojo albo sombrero ). Plus jest latwy w wyowie, a wiec latwo sie z nim osluchac. Powodzenia zycze w osluchiwaniu sie z np. Kantonskim, gdzie jest ze szesc tonow....

[Ieka]

Napisane przez santos

Prosze bardzo: w takim samym czasie z Hiszpanskiego nauczylam sie do poziomu advanced jak w Perskim bylam na poziomie Elementary/Low Intermediate, gdzie Hiszpanskiego mialam 1 zajecia w tygodniu, a Perskich trzy (nie uczylam sie tych jezykow rownolegle, zaznaczam). Takze owszem, niektore jezyki za latwiejsze, niz inne. Czasy w Hiszpanskim sa akurat proste jak budowa cepa, jedyna trudnosc to nauczyc sie nieregularych form czasownikow dla wszystkich osob. Juz nie wspominam o tym, ze tyle slow jest podobne (arroz- ryz, vino etc.) czy nam znane (serio, kto nie wie, co znaczy rojo albo sombrero ). Plus jest latwy w wyowie, a wiec latwo sie z nim osluchac. Powodzenia zycze w osluchiwaniu sie z np. Kantonskim, gdzie jest ze szesc tonow....

no ale umieć czasy to nie wszystko słownictwa też trzeba się nauczyć nie wiem czy tak prędko da się całe słownictwo opanować ?

[aldenea]

Napisane przez Ieka

no ale umieć czasy to nie wszystko słownictwa też trzeba się nauczyć nie wiem czy tak prędko da się całe słownictwo opanować ?

to też zależy od języka. np. słowotwórstwo w esperanto jest bardzo proste. wszystkie rzeczowniki kończą się na "o" (np. frago - poziomka) i żeby utworzyć liczbe mnogą dodajesz tylko "j" (fragoj - poziomki). bardzo prosto robi zaprzeczenia przymiotników - juna(młoda)/maljuna(stara). w tym języku trzeba znać słowa "bazowe" a potem to się już leci regułkami
więc myślę, że są języki, które się da szybko opanować.

a generalnie za granicą, najłatwiej jest mi się dogadać po polsku. ot, taki paradoks :P

[krooolewna]

Nie cierpię rosyjskiego,bo mimo że mówię nim biegle to mnie ostro cisnęli na studiach i obecnie nie mogę go słuchać Choć przyznam,że fajnie jest słyszeć jakis film po rosyjsku i wszystko rozumieć Tyle,że nie oglądam,bo mam niechęć do niego.

Angielski jest dla mnie neutralny,ale czasem obciachowo brzmi

Hiszpanski mmmmm marzenie,chciałabym znać

Niemiecki okropny,nie lubię go,choć nigdy się nie uczyłam,ale przez historie mam niechęć

[Ertix]

Naprawdę dziwią mnie te opinię co do języka niemieckiego. Takie opinie mogą wystawić tylko osoby które miały z nim, lub ogólnie x językami germańskimi bardzo słaby kontakt, więc nie jest to nic obiektywnego. Posłuchajcie sobie niderlandzkiego czy duńskiego przy których niemiecki jest naprawdę okej.

Wprost przeciwnie powiem, że dla mnie języki takie jak włoski czy hiszpański są znacznie twardsze niż niemiecki. Pewnie dlatego, że są bardziej emocjonalne, a niemiecki to jedno, wielkie seplenienie.

[j_fly]

Kolejna Złota Łopata
Ale temat ciekawy. Ja nie lubię niemieckiego i francuskiego. Nie podoba mi się ich brzmienie. Angielski jest dla mnie całkowicie neutralny. Lubię posłuchać włoskiego i hiszpańskiego, ale najbardziej jestem zakochana w rosyjskim. Uwielbiam go za melodyjność i bardzo lubię się go uczyć. A jak ktoś mówi do mnie po polsku z rosyjskim akcentem, to się rozpływam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ertix]

Ja poza włoskim i hiszpańskim uwielbiam słuchać japońskiego i chińskiego.
Francuski uwielbiam, a języki germańskie (wszystkie) są jak dla mnie jakieś ,,pretensjonalne".

[Takion94]

Mnie irytuje język francuski. Co do niemieckiego to w sumie nic to do niego nie mam. Umiałem go na dość przyzwoitym poziomie, ale sporo zapomniałem. Co do angielskiego to mi się podoba, ale tylko odmiana amerykańska do brytyjskiej kompletnie nie potrafię się przekonać.

[Ertix]

A to widzisz, u mnie odwrotnie.
Lubię niemiecki z brzmienia, ale nie mam jakoś potrzeby się go uczyć, bo po prostu wolę inne języki.
Francuski zawsze mi się podobał i wydaje mi się być dużo prostszy niż niemiecki, a na pewno bardziej intuicyjny.
Co do angielskiego, to ja nie mogę się zbytnio przekonać do jego amerykańskiej wersji. Wydaje mi się być taka momentami „niechlujna", a wydźwięk zbyt bezpośredni.