2022-08-24, 10:25 | #151 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
|
2022-08-24, 10:45 | #152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 363
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
też jestem ciekawa, kto u dziadków zajmuje się dziećmi.
Autorko, to nie jest kwestia tego, gdzie mieszkacie, tylko jak mąż spędza czas z dziećmi. Serio nie ma innych atrakcji do zaoferowania, niż siedzenie i oglądanie bajek? Wychodzi tutaj raczej brak kreatywności i wyobraźni męża (albo brak chęci ), aniżeli problem braku domu/ogródka. goczek, tak właśnie wyobrażam sobie posiadanie dziecka w mieście mam nadzieję, że w przyszłości zapewnimy z TŻ takie życie swojemu dziecku |
2022-08-24, 13:10 | #153 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 117
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Trudno też oczekiwać by ten mąż z dziećmi spędzał czas przez cały dzień na dworze czy na placu zabaw.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-24, 13:43 | #154 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
Cytat:
Ja mieszkałam w mieście i też pamiętam, że spędzałam większość czasu na dworze - odkąd pamiętam (a raczej pamiętam te lata już po 4/6 roku życia ) latałam po Ii aktualnie tez troche dzieciaków tak lata - najpierw obrębie większego placu zabaw i przyległych trawników, a z czasem i większe kręgi po osiedlu zataczają - ci co wolą z kolegami latać, a nie siedzieć na chacie, no i ich rodzice się nie boją, ze coś się stanie bez rodzica-satelity. A te pierwsze lata życia 0-3/4 to potem się serio raczej zacierają w pamięci dziecka, jeśli nie doświadcza jakichś traum czy niedostatków większych. Wątpie czy równice maluchowi w poczuciu szczęsliwości zrobi czy na dworze było 2 czy 8 godzin. |
||
2022-08-24, 16:32 | #155 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 10
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Jeszcze dodam, że nasi rodzice uważają że musimy do nich przyjeżdżać jak najczęściej bo w mieście to "dusimy się w tych murach". Synek jest bardzo energiczny i już od nich, ale też od innych osób słyszeliśmy, że "męczy się to dziecko w tym bloku, jak by miało podwórko to by mogło się wyszaleć".
Powiem szczerze, że mam straszne poczucie winy, że może rzeczywiście źle wybraliśmy ale boimy się znów takiej dużej zmiany życiowej. |
2022-08-24, 16:47 | #156 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
To jak żyjemy w mieście zależy tylko od nas. Od tego ile mamy czasu, i jak nim zarządzamy. Można mieć " Wybiegane " Dziecko w mieście, i można mieć znudzone dziecko na wsi. Miejsce zamieszkania nas nie definiuje, tylko to jakimi jesteśmy ludźmi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-08-25, 13:21 | #157 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
|
|
2022-08-25, 13:43 | #158 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Treść usunięta
|
2022-08-25, 17:45 | #159 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Ja lata po złym wyborze - mieszkanie, zbieram środki, żeby wynieść się do sympatycznego miasteczka z pięknym, funkcjonującym sportowo-rekreacyjnie zalewem 30km od wielkiego miasta. Dom z ogródkiem, godzina pociągiem do "wielkiej cywilizacji", po wielkich remontach, które trwają będzie to za kilka lat pewnie 30-40 minut. Na miejscu są knajpy, szkoły, apteki, market, spożywczaki, schronisko dla psów. Nie jest to wieś, ale jest wystarczająco sennie. Nie ma porównania z betonową infrastrukturą. Jest... wakacyjnie.
Może to opcja dla Was?
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2022-08-25, 20:37 | #160 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Południe PL
Wiadomości: 144
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Dzieci potrzebuja innych dzieci a nie wlasnego podwórka. Możesz zamieszkac na wsi ale jak dookoła nie bedzie innych dzieci to i tak bedziesz musiała sie swoimi zajmowac. A w miescie zawsze sie znajdzie gromadka innych dzieci i masz z glowy. Czas szybko leci zanim dom wybudujesz to dzieci beda chciec zabawy z rówieśnikami.. osobiscie mieszkam w domu w miescie i uwazam to za najlepsze rozwiazanie. Wszędzie blisko a jednoczesnie cisza i spokój ale wiadomo to mało gdzie mozna sobie pozwolić. Nie widze zadnych plusów mieszkania na wsi
|
2022-08-25, 22:39 | #161 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 105
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
Ja mieszkam w dużym mieście (no dosyć dużym jest to miasto Katowice) na skraju dużego osiedla w kamienicy do której przynależy prywatny ogród dostępny tylko dla mieszkańców tej kamienicy. Nie mam dzieci, ale dzieci sąsiadów się tam bawią (jest tam jakaś huśtawka, miejsce na grilla itp), ale zazwyczaj ktoś z dorosłych też tam jest, więc nie jest tak, że tylko tam wpuszczają te dzieci i nie muszą się nimi zajmować. W odległości dwóch kilometrów od mojego mieszkania jest duży park (bardzo duży bo ma ponad 500 ha - jedzie się tam około 10 minut rowerem od mojego mieszkania)a w odległości około 1 km jest las i raczej ci rodzice też tam zabierają swoje dzieci. jak to są dzieci kilkuletnie to też ich samych tam nie puszczą. Można mieszkać w mieście nawet dużym, ale mieć na tyle dobrą lokalizację, że jest dobry dostęp do terenów zielonych. Do centrum miasta też jest jest około 5 km. |
|
2022-08-26, 08:18 | #162 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
No jak się ma hobby co zajmuje trochę miejsca albo dużo rzezy to inna kwestia. Chociaż w tym drugim przypadku to pytanie czy to rzeczy potrzebne czy nie. Życie w bloku fajnie wymusza minimalizm. W moim rodzinnym domu to jest tyle gratów w piwnicy i na strychu, że to jest dramat, no ale jest miejsce to się trzyma [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89323714]Meliandra - No ja często piorę nocami, zdarza mi się suszarkę włączać. Jak wykańczaliśmy dom to nocami meble składaliśmy, robiliśmy różne hałaśliwe prace, co w bloku by nie przeszło, a w domu nie mam żadnych ograniczeń. Ile tu się naczytałam o hałasujących biegających nad głową dzieciach - u mnie można ganiać do woli i nikomu nie tupiemy. No dla mnie w każdym absolutnie w każdym względzie lepiej jest w domu, nic by mnie nie przekonało do mieszkania. Sam fakt, że mam swój azyl, swój ogródek co zwłaszcza doceniłam w pandemii gdzie ludzie byli zamknięci w blokach po x tygodni i był problem dodatkowo z wyprowadzaniem psów chociażby- to jest dla mnie coś nie do przecenienia. Często też grillujemy, robimy ogniska, pieczone- mieszkając w bloku nie ma do tego warunków. Dla mnie mnie mieszkanie w domu ma same plusy, mieszkanie w mieszkaniu 90%minusów. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Ja też włączam późnym wieczorem pralkę i suszę włosy, a mieszkam w bloku, więc nie rozumiem argumentu. Jak pralka jest dobrze wyważona to jej nie słychać. Co dp remontów to ok, ale przecież to się robi tak rzadki, że naprawdę można wtedy przeżyć przez wiercenia po nocach. Nie mówię, że dom jest zły, ale pewne argumenty wg mnie są z czapy. [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89323755]Ja bym mogła mieć dom. Praktycznie w centrum miasta są piękne domy, całe ulice zabudowane tylko domkami jednorodzinnymi. Praktycznie w samym centrum, ale jednocześnie cisza, spokoj. No, ale nie mam paru milionów. Ceny dzialek są tak duże, że dom to znaczy mieszkanie na zadupiu. Zadupie przekreślenia wszystkie plusy tego domu. Mieszkanie 20 km od miasta to dla mnie zadupie i nie przekonują mnie teksty: mam tylko 40 min do centrum. No masz, jak nie ma korków. A korki są prawie zawsze. Rowerem się dojechać nie da, bo ścieżek nie ma. Jest się przyspawanym do auta. Bez sensu. Ja w przyszłości planuje kupić jakiś domek letniskowy nad jeziorem i uważam, że to będzie idealna opcja. W weekend jak będę miała ochotę, to będę tam jeździć. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Tak, we Wrocławiu też są takie miejsca. Boczne uliczki praktycznie w centrum i cisza i spokój, ale ceny wiadomo No dla mnie mieszkanie 20 km od dużego miasta to jest najgorsze co może być. Szybko się jedzie tylko nocą. W dzień dramat i korki. Już bym zdecydowanie wtedy wolała się przenieść do małego miasta albo na wieś pod małe miasto gdzie nie a korków. Moi znajomi tak mieszkają pod Wrocławiem. Jak się wyprowadzali to było, że 20 minut do centrum. Jakoś nigdy nie mają ochoty na szybkie spotkanie jak już do domu dojadą Cytat:
Nie znam nikogo komu by to spędzało sen z powiem. Remonty są planowane z wyprzedzeniem. Fundusz remontowy to nie są jakieś wielkie kwoty. Tylko, że w domu może też wypaść nieplanowany remont, jak np. Ci dach zacznie przeciekać i nie będziesz miała czasu czekać aż uzbierasz. Cytat:
No właśnie w domu by nie zmienili, bo szkoda kasy, lepiej dalej palić kopciuchem Wymuszanie zmiany ogrzewania uważam akurat za dobre. Cytat:
A nie myślisz, że to jest tak, że one są tam co jakiś czas, więc dlatego je to cieszy? Jakby miały to na co dzień pewnie by im się też znudziło. Poza tym ile te dzieci mają lat? Dlaczego same nie mogą wyjść na podwórko pod blokiem? Cytat:
Ale głupoty. Nigdy nie słyszałam takich zarzutów wobec znajomych co mieszkają w bloku i mają dzieci. Poza tym dziecko nie chodzi do przedszkola? Tam są wyjścia na podwórko, potem dziecko wraca do domu to można z nim jeszcze wyjść na jakieś czas. Potem dziecko jest starsze i może samo wychodzić.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
|||||
2022-08-26, 11:27 | #163 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 480
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka |
|
2022-08-26, 11:53 | #164 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Ja mam walnięta babę która przychodzi walić w drzwi w nocy jak pralka puszczona późnym wieczorem zaczyna wirować. Ona nie robiła remontu z 50 lat i opowiada ze jej się „sypie na głowę”. Jak miałam orbitreka to mnie wręcz terroryzowała. Teraz jak kupię maszynę i będzie mnie nachodzić to w końcu wezwę policję.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2022-08-27, 11:56 | #165 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
Cytat:
|
||
2022-08-29, 11:12 | #166 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
Ja w ogóle nie rozumiem tej licytacji co jest lepsze czy dom czy mieszkanie, miasto czy wieś. Wszystko ma swoje plusy i minusy, wszystko zależy też od konkretnej lokalizacji, a przede wszystkim od upodobań danej osoby dlatego każdy powinien sam sobie przeanalizować plusy i minusy tego co jest dla niego lepsze. Osobiście dla mnie i dom i mieszkanie to są ściany i czuję się tak samo i tu będąc w środku. Nie czuję żadnego dyskomfortu ani w jednym ani w drugim miejscu. Przed kupnem swojego mieszkania wynajmowałam kilka mieszań i nigdy mi sąsiedzi nie dali popalić. Często bywało tak, że nawet rzadko kiedy na klatce kogoś spotykałam. Wiadomo były jakieś pojedyncze sytuacje, że było głośniej albo że sąsiadka coś przymarudziła, ale nie rzutowało to w żaden sposób na mieszkanie. Mam wrażenie, że ludzie strasznie idealizują mieszkanie w domu i demonizują mieszkanie w bloku.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
|
2022-08-31, 09:24 | #167 |
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Ja mieszkam w bloku i uważam, że to super opcja dla rodziny z dzieckiem. Córka ma mnóstwo koleżanek, wystarczy, że wyjdzie z klatki i zawsze ktoś się znajdzie do zabawy. Jak jestem w domu u rodziców to się męczę, bo nie ma towarzystwa i muszę się z nią non stop bawić Mamy 2 km do lasu, niedaleko jeziora, termy, jest co robić.
Spędzamy na placach zabaw całe popołudnia jak jest ciepło, zimą z kolei odwiedzają się z koleżankami wzajemnie.
__________________
|
2022-08-31, 09:30 | #168 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka |
|
2022-08-31, 09:36 | #169 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 302
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
|
2022-08-31, 10:47 | #170 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
W moim otoczeniu mężczyzni tak, ale kobiety, mało która.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-31, 11:05 | #171 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka |
|
2022-08-31, 11:15 | #172 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Miasto czy wieś - mój straszny problem
Cytat:
Ale za to zauważylam trend, że robią prawko. Kilka miesięcy temu zdała moja ciotka. Ma 60 lat. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:09.