Mężczyźni, którzy sie mądrzą w sprawie cesarek-specjalna kategoria szumowiny - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-10, 17:17   #631
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Mężczyźni, którzy sie mądrzą w sprawie cesarek-specjalna kategoria szumowiny

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość
nie przekonuje mnie to

tutaj kalendarz szczepień w europie dla ciekawych:
https://www.facebook.com/notes/og%C3...3802598647172/

ale nie wiem na ile jest rzetelny niestety


Ja mam wrazenie ze poza taki praktycznym podejsciem, ze jest to okazja do zaszczepienia sporej populacji od razu nie ma jakiegos wiekszego uzasadnienia. Dlaczego nie szczepic np. po ukonczeniu przez dziecko miesiaca zycia? Moze nie mam odpowiedniej wiedzy medycznej, ale nawet psich szczeniat sie nie szczepi w pierwszej dobie ich zycia
1.Już pisałam - każdy kraj ustala indywidualny kalendarz sczepień zależny od sytuacji epidemiologicznej u siebie . Tam , gdzie liczba zachorowań na daną chorobę jest mała - szczepienia zaczyna się później , bądź się nie szczepi wcale . Poza tym kalendarz szczepień jest ustalany zależnie od aktualnej sytuacji epidemiologicznej z roku na rok na nowo , wiec te dane już mogą być nieaktualne . Na zachodzie Europy ze względu na znacznie lepszą lata temu opiekę medyczną i wprowadzenie masowych szczepień przeciw wzwb wiele lat wcześniej niż w Polsce , uzyskano spadek zachorowań do poziomu tak niskiego , że ryzyko zakażenia jest prawie zerowe , podobnie ilość zachorowań na gruźlicę ze względu na znacznie lepsze warunki socjalno-bytowe i lepszą opiekę medyczną jest o wiele niższa , chociaż w ostatnich latach zaczyna znowu rosnąć , "dzięki" migracjom ludności z terenów nie objętych szczepieniami . Podobnie rośnie liczba zachorowań na inne choroby zakaźne , między innymi przez to , że osoby nieszczepione jeżdżą po świecie również na tereny o wysokiej zachorowalności , i przywożą zakażenia do siebie do kraju .
2.Dziecko nie pies to pierwsza rzecz po drugie , dziecko ma kontakt - w przeciwieństwie do szczenięcia , które nie spotyka się od razu po urodzeniu z innymi psami - z masą ludzi , którzy są potencjalnymi źródłami zakażenia . Rodzona matka może być nosicielką prątka gruźlicy , który jej chwilowo nie robi krzywdy ,a noworodka zakazi , podobnie może nosić pneumokoka. Do większości zakażeń pneumokokowych dochodzi w drugim półroczu życia dziecka , od domowników będących nosicielami . Przypominam , że przed erą szczepień masowych , piątego roku życia dożywała tylko połowa dzieci żywo urodzonych , a przyczynami zgonów były głównie choroby zakaźne - koklusz, dyfteryt , odra , biegunki (rotawirusy) , zapalenia płuc (pneumokoki) i gruźlica . No i szkarlatyna , ale to inna bajka .
Jakby to wyjaśnić łopatologicznie - szczepienie to jest wytworzenie sztucznie odporności w sposób ściśle kontrolowany - wiadomo jaką dawkę i czego dziecko dostaje, wiadomo , jakie są tego efekty . Zachorowanie to pójście na żywioł z całkowicie nieobliczalnymi skutkami . Im dziecko młodsze, tym ciężej choroba przebiega , bo dziecko nie ma czym się bronić, dlatego podaje mu się podstawową obronę w postaci szczepień . Dziecko jest narażone na zakażenia od momentu wystawienia główki z dróg rodnych matki , dlatego jest przyjmowane na jałowe podkłady , przez osoby w jałowych rękawiczkach i maskach na twarzy , ŻEBY GO NIE ZAKAZIĆ ,żeby nie zachorowało i nie umarło od razu . Dlatego podaje mu się szczepienia najszybciej jak to możliwe , żeby układ odpornościowy zaczął od razu pracować i wytwarzać przeciwciała , bo nie wiadomo , czy za tydzień nie zostanie wycałowane i oplute przez krewnego z gruźlicą, albo nie dojdzie do sytuacji , że trafi na stół operacyjny , gdzie też może istnieć ryzyko zakażenia żółtaczką wszczepienną .
Zresztą porównywanie dziecka do psa jest jakby nietrafione - zupełnie inny gatunek , inna fizjologia , inne potrzeby ; w taki razie odwracając sytuację można powiedzieć - po co kobiecie jakakolwiek pomoc medyczna przy porodzie , przecież suka czy kotka rodzi sama i potem zjada łożysko czyli można sobie poradzić bez niczyjej pomocy a szczeniaki wyprowadza się na dwór dopiero po skończeniu iluśtam tygodni czy miesięcy - dziecko też można by wyprowadzać dopiero jak zacznie chodzić tylko zdaje się że szczenięta się szczepi właśnie zanim zaczną wychodzić czyli zanim zacznie się kontakt z szerszym otoczeniem , który to kontakt dziecko ma od pierwszej chwili życia .

Zapisz
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-23, 17:21   #632
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Mężczyźni, którzy sie mądrzą w sprawie cesarek-specjalna kategoria szumowiny

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
1.Już pisałam - każdy kraj ustala indywidualny kalendarz sczepień zależny od sytuacji epidemiologicznej u siebie . Tam , gdzie liczba zachorowań na daną chorobę jest mała - szczepienia zaczyna się później , bądź się nie szczepi wcale . Poza tym kalendarz szczepień jest ustalany zależnie od aktualnej sytuacji epidemiologicznej z roku na rok na nowo , wiec te dane już mogą być nieaktualne . Na zachodzie Europy ze względu na znacznie lepszą lata temu opiekę medyczną i wprowadzenie masowych szczepień przeciw wzwb wiele lat wcześniej niż w Polsce , uzyskano spadek zachorowań do poziomu tak niskiego , że ryzyko zakażenia jest prawie zerowe , podobnie ilość zachorowań na gruźlicę ze względu na znacznie lepsze warunki socjalno-bytowe i lepszą opiekę medyczną jest o wiele niższa , chociaż w ostatnich latach zaczyna znowu rosnąć , "dzięki" migracjom ludności z terenów nie objętych szczepieniami . Podobnie rośnie liczba zachorowań na inne choroby zakaźne , między innymi przez to , że osoby nieszczepione jeżdżą po świecie również na tereny o wysokiej zachorowalności , i przywożą zakażenia do siebie do kraju .
2.Dziecko nie pies to pierwsza rzecz po drugie , dziecko ma kontakt - w przeciwieństwie do szczenięcia , które nie spotyka się od razu po urodzeniu z innymi psami - z masą ludzi , którzy są potencjalnymi źródłami zakażenia . Rodzona matka może być nosicielką prątka gruźlicy , który jej chwilowo nie robi krzywdy ,a noworodka zakazi , podobnie może nosić pneumokoka. Do większości zakażeń pneumokokowych dochodzi w drugim półroczu życia dziecka , od domowników będących nosicielami . Przypominam , że przed erą szczepień masowych , piątego roku życia dożywała tylko połowa dzieci żywo urodzonych , a przyczynami zgonów były głównie choroby zakaźne - koklusz, dyfteryt , odra , biegunki (rotawirusy) , zapalenia płuc (pneumokoki) i gruźlica . No i szkarlatyna , ale to inna bajka .
Jakby to wyjaśnić łopatologicznie - szczepienie to jest wytworzenie sztucznie odporności w sposób ściśle kontrolowany - wiadomo jaką dawkę i czego dziecko dostaje, wiadomo , jakie są tego efekty . Zachorowanie to pójście na żywioł z całkowicie nieobliczalnymi skutkami . Im dziecko młodsze, tym ciężej choroba przebiega , bo dziecko nie ma czym się bronić, dlatego podaje mu się podstawową obronę w postaci szczepień . Dziecko jest narażone na zakażenia od momentu wystawienia główki z dróg rodnych matki , dlatego jest przyjmowane na jałowe podkłady , przez osoby w jałowych rękawiczkach i maskach na twarzy , ŻEBY GO NIE ZAKAZIĆ ,żeby nie zachorowało i nie umarło od razu . Dlatego podaje mu się szczepienia najszybciej jak to możliwe , żeby układ odpornościowy zaczął od razu pracować i wytwarzać przeciwciała , bo nie wiadomo , czy za tydzień nie zostanie wycałowane i oplute przez krewnego z gruźlicą, albo nie dojdzie do sytuacji , że trafi na stół operacyjny , gdzie też może istnieć ryzyko zakażenia żółtaczką wszczepienną .
Zresztą porównywanie dziecka do psa jest jakby nietrafione - zupełnie inny gatunek , inna fizjologia , inne potrzeby ; w taki razie odwracając sytuację można powiedzieć - po co kobiecie jakakolwiek pomoc medyczna przy porodzie , przecież suka czy kotka rodzi sama i potem zjada łożysko czyli można sobie poradzić bez niczyjej pomocy a szczeniaki wyprowadza się na dwór dopiero po skończeniu iluśtam tygodni czy miesięcy - dziecko też można by wyprowadzać dopiero jak zacznie chodzić tylko zdaje się że szczenięta się szczepi właśnie zanim zaczną wychodzić czyli zanim zacznie się kontakt z szerszym otoczeniem , który to kontakt dziecko ma od pierwszej chwili życia .

Zapisz

Ale mi nie chodzi o to, żeby szczepić dopiero chodzące dziecko.

Co raz więcej połoznych radzi matkom, by nie wyrażały zgody na szczepienie zaraz po porodzie, tj. np 3 godziny po urodzeniu (opieram się na doświadczeniach koleżanek - tylko jedna szczepiła zaraz po porodzie) tylko żeby szczepiły w okolicy 6 tygodnia zycia, wiec cos chyba jednak jest na rzeczy wiadomo, że z takim noworodkiem człowiek się nie pcha do galerii handlowej i ostrożnie postępuje jeśli chodzi o wizyty znajomych itd.
Nawiasem mowiac - szczepionka podana zaraz po urodzeniu rzeczywiscie zacznie dzialac jak zarazony gruzlica krewny nacharka na dziecko tydzien po porodzie? Do tego czasu wyrobi sie odpornosc?


Psy mają ogromną szanse sie czyms zarazic btw, bo wlasciciel nie jest w stanie utrzymac 100 % kwarantanny, wnosi bakterie do domu na butach itd. Nie jest potrzebny bezposredni kontakt z innymi psami, trawnikiem itp


A propos bezpiecznosci CC - ktos tu pisal, ze nie slyszal o przypadku zgonu podczas cc: http://wiadomosci.onet.pl/opole/brze...aign=onetsg_fb
__________________
Bohemian like you

Edytowane przez phony
Czas edycji: 2016-08-23 o 17:25
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-23, 17:38   #633
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Mężczyźni, którzy sie mądrzą w sprawie cesarek-specjalna kategoria szumowiny

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2016-08-23 o 17:39
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-23, 18:56   #634
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Mężczyźni, którzy sie mądrzą w sprawie cesarek-specjalna kategoria szumowiny

Mój lekarz mówi, ze w Polsce istnieje takie przekonanie, ze każda ciaza musi zakończyć sie sukcesem. Niestety, jak widać choćby na powyższym przykładzie, nie jest to reguła.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-24, 11:10   #635
79 Marta
Wtajemniczenie
 
Avatar 79 Marta
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
Dot.: Mężczyźni, którzy sie mądrzą w sprawie cesarek-specjalna kategoria szumowiny

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Mój lekarz mówi, ze w Polsce istnieje takie przekonanie, ze każda ciaza musi zakończyć sie sukcesem. Niestety, jak widać choćby na powyższym przykładzie, nie jest to reguła.
Powinna się kończyć sukcesem na pewno. Aby takich złych historii jak najmniej
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO...
79 Marta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-24 12:10:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:18.