Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać - cz. 17.

[impegata]

Napisane przez martynusia222

Albo dać identyczne pytania co na poprzednim.

Napisane przez LeejdiNaati

Z tego co się orientuję, to powinien w takiej sytuacji wpisać Ci 5.0 do indeksu

Wow, to w takim razie nie dam się wrobić w przymusową poprawkę Dla mnie już nawet 3, by wystarczyło, tak jak pisałam nie jest to dla mnie ważny przedmiot... Dzięki za odpowiedzi

[201604200942]

Napisane przez impegata

Wow, to w takim razie nie dam się wrobić w przymusową poprawkę Dla mnie już nawet 3, by wystarczyło, tak jak pisałam nie jest to dla mnie ważny przedmiot... Dzięki za odpowiedzi

Nie no, mnie się wydaje, że 5 nie postawi. Pewnie będzie szukał egzaminu, jeśli ma jakiś dowód na to, że byłaś na egzaminie, a nie znajdzie Twojej kartki, to może postawi Ci 3 tak dla świętego spokoju. Ale na Twoim miejscu przygotowałabym się na poprawkę.
Mój znajomy dostał kiedyś niepełny test- tzn. jedną stronę, gdzie reszta miała 2 strony i co prawda 2 nie dostał (do indeksu) ale pisał egzamin w czasie sesji poprawkowej.

[201606242122]

chyba czas na nowy wątek?

[TheKey]

Napisane przez Heledore

nie pamiętasz do jakiej kwoty jest podatek ryczałtowy? U mnie to było ponad 600zł

Niestety, tego mi nie powiedziano.

[Atenya]

Napisane przez Kachaaa

Po angielsku także fastpass


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dzięki

[coffee]

Napisane przez SamaraMorganx

Nie no, mnie się wydaje, że 5 nie postawi. Pewnie będzie szukał egzaminu, jeśli ma jakiś dowód na to, że byłaś na egzaminie, a nie znajdzie Twojej kartki, to może postawi Ci 3 tak dla świętego spokoju. Ale na Twoim miejscu przygotowałabym się na poprawkę.
Mój znajomy dostał kiedyś niepełny test- tzn. jedną stronę, gdzie reszta miała 2 strony i co prawda 2 nie dostał (do indeksu) ale pisał egzamin w czasie sesji poprawkowej.

Zgadzam się, jeśli są dowody, że była na egzaminie i oddała kartkę - może wpisać 3, ale bardziej obstwiałabym powtórne pisanie. Ja bym próbowała zawalczyć o jakąś taryfę ulgową, skoro zgubił i musisz pisać jeszcze raz...

Gdyby za zgubiony egzamin było automatycznie, od razu, zawsze 5 wszyscy by o tym wiedzieli, chodzili na egzaminy, nie oddawali kartek i wmawiali, że przecież oddali i wszystko napisali, 5 się należy.

[Jane_Rizzoli]

Napisane przez SamaraMorganx

Nie no, mnie się wydaje, że 5 nie postawi. Pewnie będzie szukał egzaminu, jeśli ma jakiś dowód na to, że byłaś na egzaminie, a nie znajdzie Twojej kartki, to może postawi Ci 3 tak dla świętego spokoju. Ale na Twoim miejscu przygotowałabym się na poprawkę.
Mój znajomy dostał kiedyś niepełny test- tzn. jedną stronę, gdzie reszta miała 2 strony i co prawda 2 nie dostał (do indeksu) ale pisał egzamin w czasie sesji poprawkowej.

Moja koleżanka miała jeszcze inaczej-wykładowca powiedział, że nie zdała, napisała poprawkę na 3+, po czym okazało się, że zdała w pierwszym terminie na 4. Co zrobił wykładowca?Wstawił jej średnią z obu ocen

[olasia99]

Napisane przez Jane_Rizzoli

Moja koleżanka miała jeszcze inaczej-wykładowca powiedział, że nie zdała, napisała poprawkę na 3+, po czym okazało się, że zdała w pierwszym terminie na 4. Co zrobił wykładowca?Wstawił jej średnią z obu ocen

Czyli 3,75? I tak wyszło na 4

[bajeczka000]

Dziewczyny może mi doradzicie co zrobić bo już zgłupiałam. Zamówiłam na allegro spodnie, okazało się w domu, że w pasie mają 10 cm więcej niż jest to podane na aukcji. Napisałam do sprzedającego i dostałam odpowiedź żebym przysłała jako reklamację na ich koszt. Napisałam jeszcze jednego maila, że o ile dobrze zrozumiałam to ma być wysyłka za pobraniem ale jeśli nie to niech dadzą znać. Nie miałam całego dnia więc po godzinie oczekiwania (a na wcześniejsze maile odpisywali w ciągu 5-10minut) uznałam, że wszystko się zgadza i poszłam z tą paką na pocztę i wysłałam. Wieczorem okazuje się, że przysłali mi maila, że życzą sobie polecony prio i oni zwracają kasę a za pobraniem nie przyjmują.. Wściekłam się bo na wysyłkę wydałam ponad 15 zł i nie wiem co w tej sytuacji mogę..

[impegata]

Wiecie, mój wykładowca sam powiedział, że te prace zgubił, z resztą nie jestem jedyna na roku, której zginął arkusz. Myślę, że to, że kartkę oddałam mogę jakoś udowodnić... Naprawdę nie zależy mi na wyłudzeniu 5, zależy mi na tym aby nie spędzać kilku kolejnych dni, które mam zasłużenie wolne na ponownej nauce do przedmiotu, który jest mi niepotrzebny Mam nadzieję, że uda mi się rozwiązać wszystko polubownie

[tekila901]

mam problem. ten sam co ostatnio. jak dobitnie powiedzieć komuś, że nie dostanie moich notatek i odrobionego przeze mnie zadania domowego? mówiłam już raz, drugi, trzeci, a ciągle jestem oblężona przez jedne i te same osoby. moje odzywki typu "spędziłam nad tym mnóstwo czasu, a to nie jest aż takie skomplikowane, że nie da się tego zrobić" nie działają. w odpowiedzi słyszę tylko "ale przecież na studia chodzi się grupą po to, żeby sobie wzajemnie pomagać, raz ja ci pomogę, raz ty mi" męczy mnie to, bo czuję się wykorzystywana.
poza tym jedna z tych osób ciągle do mnie wydzwania, żebym jej coś zeskanowała/wytłumaczyła/przyniosła jakieś moje notatki na zajęcia, by mogła je skserować. w tym momencie mam 6 połączeń nieodebranych.

[olasia99]

Napisane przez tekila901

mam problem. ten sam co ostatnio. jak dobitnie powiedzieć komuś, że nie dostanie moich notatek i odrobionego przeze mnie zadania domowego? mówiłam już raz, drugi, trzeci, a ciągle jestem oblężona przez jedne i te same osoby. moje odzywki typu "spędziłam nad tym mnóstwo czasu, a to nie jest aż takie skomplikowane, że nie da się tego zrobić" nie działają. w odpowiedzi słyszę tylko "ale przecież na studia chodzi się grupą po to, żeby sobie wzajemnie pomagać, raz ja ci pomogę, raz ty mi" męczy mnie to, bo czuję się wykorzystywana.
poza tym jedna z tych osób ciągle do mnie wydzwania, żebym jej coś zeskanowała/wytłumaczyła/przyniosła jakieś moje notatki na zajęcia, by mogła je skserować. w tym momencie mam 6 połączeń nieodebranych.

Jakby to nie było na jutro, to bym się poświęciła i zrobiła taką pracę domową nową, ale kompletnie beznadziejną, której wykładowca nawet by tykać nie chciał Robisz te notatki, prace domowe, musisz być ambitna, więc ambitnie napisz coś, co będzie się dnadawało do kosza Notatki też podaj jakieś złe i powiedz, że ci się pomyliło najwyżej jak masz pocztę grupową, to wstaw błędne skany, a jakby się ktoś zorientował, to potem nie odbieraj telefonów. Jak bedą na żywo się czepiać, to powiedz, że masz ważniejsze sprawy na głowie niż dopilnowanie, czy wszystko mają dobrze

[Wolha]

Szukam programu, którym nagram dźwięk z komputera i otoczenia jednocześnie. Znacie coś?

[lucciola]

Napisane przez tekila901

mam problem. ten sam co ostatnio. jak dobitnie powiedzieć komuś, że nie dostanie moich notatek i odrobionego przeze mnie zadania domowego? mówiłam już raz, drugi, trzeci, a ciągle jestem oblężona przez jedne i te same osoby. moje odzywki typu "spędziłam nad tym mnóstwo czasu, a to nie jest aż takie skomplikowane, że nie da się tego zrobić" nie działają. w odpowiedzi słyszę tylko "ale przecież na studia chodzi się grupą po to, żeby sobie wzajemnie pomagać, raz ja ci pomogę, raz ty mi" męczy mnie to, bo czuję się wykorzystywana.
poza tym jedna z tych osób ciągle do mnie wydzwania, żebym jej coś zeskanowała/wytłumaczyła/przyniosła jakieś moje notatki na zajęcia, by mogła je skserować. w tym momencie mam 6 połączeń nieodebranych.

No to powiedz, że teraz Ty chcesz, żeby ta osoba odwaliła robotę za Ciebie, teraz jej kolej.
Za każdym razem, konsekwentnie, gdy zostaniesz poproszona o pomoc powiedz, że nie masz czasu albo podaj jakikolwiek inny powód, który będzie jasnym sygnałem, że nie masz już zamiaru odciążąć innych swoim kosztem. Telefonów nie odbieraj. Masz przecież prawo do prywatengo życia i nie musisz się nikomu z niego tłumaczyć.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Wolha

Szukam programu, którym nagram dźwięk z komputera i otoczenia jednocześnie. Znacie coś?

Z tych darmowych przychodzi mi do głowy audacity. Ale jakość będzie kiepska.

[Atenya]

Napisane przez tekila901

mam problem. ten sam co ostatnio. jak dobitnie powiedzieć komuś, że nie dostanie moich notatek i odrobionego przeze mnie zadania domowego? mówiłam już raz, drugi, trzeci, a ciągle jestem oblężona przez jedne i te same osoby. moje odzywki typu "spędziłam nad tym mnóstwo czasu, a to nie jest aż takie skomplikowane, że nie da się tego zrobić" nie działają. w odpowiedzi słyszę tylko "ale przecież na studia chodzi się grupą po to, żeby sobie wzajemnie pomagać, raz ja ci pomogę, raz ty mi" męczy mnie to, bo czuję się wykorzystywana.
poza tym jedna z tych osób ciągle do mnie wydzwania, żebym jej coś zeskanowała/wytłumaczyła/przyniosła jakieś moje notatki na zajęcia, by mogła je skserować. w tym momencie mam 6 połączeń nieodebranych.

Jak ja nienawidzę takich namolnych ludzi. A znam takich sporo. Akurat jeśli chodzi o sprawy związane z nauką, to może powinnaś powiedzieć, że dasz, jeśli ta osoba da Ci coś innego (co akurat musisz zrobić, a jeszcze nie zrobiłaś) wtedy będzie to polegało na współpracy, a nie tylko braniu i nic nie dawaniu od siebie samej. Może tak spróbuj??Jak Ci nie da, to łatwiej będzie Ci odmówić.

[tekila901]

Napisane przez olasia99

Jakby to nie było na jutro, to bym się poświęciła i zrobiła taką pracę domową nową, ale kompletnie beznadziejną, której wykładowca nawet by tykać nie chciał Robisz te notatki, prace domowe, musisz być ambitna, więc ambitnie napisz coś, co będzie się dnadawało do kosza Notatki też podaj jakieś złe i powiedz, że ci się pomyliło najwyżej jak masz pocztę grupową, to wstaw błędne skany, a jakby się ktoś zorientował, to potem nie odbieraj telefonów. Jak bedą na żywo się czepiać, to powiedz, że masz ważniejsze sprawy na głowie niż dopilnowanie, czy wszystko mają dobrze

to jest praca domowa sprzed jakiegoś już czasu. wczoraj jedna z tych osób sępiła całą przerwę o to zadanie, to w końcu jej dałam. za chwilę patrzę, a tam całe stado się zebrało i robi zdjęcia telefonami...

nie chcę, żeby wyszło, że jestem nie miła i kujon, bo potem pójdzie za mną taka opinia. a wcale tak nie jest. są osoby, które wiedzą co to znaczy pomoc koleżeńska, a są takie, które żerują na pracy drugiej osoby.

Napisane przez lucciola

No to powiedz, że teraz Ty chcesz, żeby ta osoba odwaliła robotę za Ciebie, teraz jej kolej.
Za każdym razem, konsekwentnie, gdy zostaniesz poproszona o pomoc powiedz, że nie masz czasu albo podaj jakikolwiek inny powód, który będzie jasnym sygnałem, że nie masz już zamiaru odciążąć innych swoim kosztem. Telefonów nie odbieraj. Masz przecież prawo do prywatengo życia i nie musisz się nikomu z niego tłumaczyć.

ostatnim razem tak zrobiłam. był foch na dwa tygodnie, chłodne traktowanie mojej osoby, nieodzywanie się do mnie. potem porozmawiałam z tą osobą, wydawało mi się, że wszystko zostało wyjaśnione (bo notatki brała od innych osób, a ja byłam ta zła, do której nie warto się odzywać), a w styczniu znowu się zaczęło.

przychodzę na zajęcia, wyciągam swoje notatki i kserówki, bo chcę jeszcze na nie zerknąć, a ktoś od razu się rzuca na nie jak na padlinę. najlepiej tak, żeby cała grupa usłyszała, bo wtedy nie mam wyjścia i nie odmówię.

[Wolha]

Napisane przez lucciola

Z tych darmowych przychodzi mi do głowy audacity. Ale jakość będzie kiepska.

Bardzo kiepska? Mam już audacity, ale jeszcze się w nim nie połapałam.

[tekila901]

Napisane przez Atenya

Jak ja nienawidzę takich namolnych ludzi. A znam takich sporo. Akurat jeśli chodzi o sprawy związane z nauką, to może powinnaś powiedzieć, że dasz, jeśli ta osoba da Ci coś innego (co akurat musisz zrobić, a jeszcze nie zrobiłaś) wtedy będzie to polegało na współpracy, a nie tylko braniu i nic nie dawaniu od siebie samej. Może tak spróbuj??Jak Ci nie da, to łatwiej będzie Ci odmówić.

tylko tu powstaje problem, że ta osoba nie robi tak dokładnych i szczegółowych swoich notatek, więc branie od niej byłoby bez sensu. wrrr... sama już nie wiem jak te kilka osób przystopować, by nie wyjść na świnię.

[blackberry8]

Dziękuję za wszystkie propozycje żyrandoli


Czy od przemywania twarzy lodowatą wodą może mi się przesuszyć skóra/popękać naczynka/inny 'uszczerbek' na stanie cery?

[lucciola]

Napisane przez tekila901

ostatnim razem tak zrobiłam. był foch na dwa tygodnie, chłodne traktowanie mojej osoby, nieodzywanie się do mnie. potem porozmawiałam z tą osobą, wydawało mi się, że wszystko zostało wyjaśnione (bo notatki brała od innych osób, a ja byłam ta zła, do której nie warto się odzywać), a w styczniu znowu się zaczęło.

przychodzę na zajęcia, wyciągam swoje notatki i kserówki, bo chcę jeszcze na nie zerknąć, a ktoś od razu się rzuca na nie jak na padlinę. najlepiej tak, żeby cała grupa usłyszała, bo wtedy nie mam wyjścia i nie odmówię.

Z ludźmi niestety już tak jest, że jak raz pozwolisz komuś na zbyt wiele potem uważa, że ma prawo tego od Ciebie wymagać. Trudno to odkręcić i trzeba być wtedy naprawdę konsekwentnym i zrobić to zdecydowanie. Bardzo zależy Ci na sympatii tych osób? Albo inaczej: bardziej zależy Ci na ich sympatii, czy na świętym spokoju?
Myślę, że jeśli się nie ugniesz i przestaniesz dawać notatki i odrabiać prace domowe w końcu zrozumieją i się odczepią. A jeśli Cię lubią to po pewnym czasie sytuacja i stosunki z nimi się unormują. Jeśli natomiast lubią Cię tylko dlatego, że mogą skorzystać z Twojej pomocy to olej ich.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez Wolha

Bardzo kiepska? Mam już audacity, ale jeszcze się w nim nie połapałam.

No taka mocno średnia. Dźwięk będzie zanieczyszczony. To ma być na Twój użytek czy chcesz to gdzieś dalej puścić?

[tekila901]

Napisane przez lucciola

Z ludźmi niestety już tak jest, że jak raz pozwolisz komuś na zbyt wiele potem uważa, że ma prawo tego od Ciebie wymagać. Trudno to odkręcić i trzeba być wtedy naprawdę konsekwentnym i zrobić to zdecydowanie. Bardzo zależy Ci na sympatii tych osób? Albo inaczej: bardziej zależy Ci na ich sympatii, czy na świętym spokoju?
Myślę, że jeśli się nie ugniesz i przestaniesz dawać notatki i odrabiać prace domowe w końcu zrozumieją i się odczepią. A jeśli Cię lubią to po pewnym czasie sytuacja i stosunki z nimi się unormują. Jeśli natomiast lubią Cię tylko dlatego, że mogą skorzystać z Twojej pomocy to olej ich.

zależy mi na sympatii tylko jednej z tych osób. w sumie masz rację, powinnam to olać. jutro na bank dojdzie do kolejnej takiej sytuacji, a nie będę się przecież chować po kątach czy toaletach, bo ktoś jest leniwy. dziękuję za rady

[Wolha]

Napisane przez lucciola

[/COLOR]
No taka mocno średnia. Dźwięk będzie zanieczyszczony. To ma być na Twój użytek czy chcesz to gdzieś dalej puścić?

Tylko do jednej rzeczy mi potrzebne, tylko dla mnie

[kleineKrokodil]

Czy muszę odbierać zamówienie z empiku osobiście?

[lucciola]

Napisane przez Wolha

Tylko do jednej rzeczy mi potrzebne, tylko dla mnie

No to potestuj.

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez tekila901

zależy mi na sympatii tylko jednej z tych osób. w sumie masz rację, powinnam to olać. jutro na bank dojdzie do kolejnej takiej sytuacji, a nie będę się przecież chować po kątach czy toaletach, bo ktoś jest leniwy. dziękuję za rady

Ta sytuacja może okazać się papierkiem lakmusowym dla tej znajomości, na której Ci zależy. Tak czy inaczej musisz być stanowcza. Trzymam kciuki .

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez kleineKrokodil

Czy muszę odbierać zamówienie z empiku osobiście?

Nie. Wystarczy, że osoba, która będzie odbierać będzie miała wszystkie dane (Twoje nazwisko i wszystkie informacje dotyczące tego co odbierasz: tytuł książki, wykonawcę jeśli chodzi o płytę CD).

[szukajaca drogi]

Napisane przez tekila901

mam problem. ten sam co ostatnio. jak dobitnie powiedzieć komuś, że nie dostanie moich notatek i odrobionego przeze mnie zadania domowego? mówiłam już raz, drugi, trzeci, a ciągle jestem oblężona przez jedne i te same osoby. moje odzywki typu "spędziłam nad tym mnóstwo czasu, a to nie jest aż takie skomplikowane, że nie da się tego zrobić" nie działają. w odpowiedzi słyszę tylko "ale przecież na studia chodzi się grupą po to, żeby sobie wzajemnie pomagać, raz ja ci pomogę, raz ty mi" męczy mnie to, bo czuję się wykorzystywana.
poza tym jedna z tych osób ciągle do mnie wydzwania, żebym jej coś zeskanowała/wytłumaczyła/przyniosła jakieś moje notatki na zajęcia, by mogła je skserować. w tym momencie mam 6 połączeń nieodebranych.

heh, skąd ja to znam na studiach znalazłam taki oto sposób, który był dobry dla ogółu, czyli grupy... zawsze miałam dokładne notatki, odrobione zadania, i jak ktoś chciał to dawał kasę za to, aby móc skserować czy odpisać. Każdy z nas był zadowolony. Może spróbuj tego podejścia. Ja powiem szczerze początkowo obawiałam się takie coś zaproponować, ale odważyłam się i udało, ale to też zależy od ludzi ...

[TheKey]

Napisane przez tekila901

mam problem. ten sam co ostatnio. jak dobitnie powiedzieć komuś, że nie dostanie moich notatek i odrobionego przeze mnie zadania domowego? mówiłam już raz, drugi, trzeci, a ciągle jestem oblężona przez jedne i te same osoby. moje odzywki typu "spędziłam nad tym mnóstwo czasu, a to nie jest aż takie skomplikowane, że nie da się tego zrobić" nie działają. w odpowiedzi słyszę tylko "ale przecież na studia chodzi się grupą po to, żeby sobie wzajemnie pomagać, raz ja ci pomogę, raz ty mi" męczy mnie to, bo czuję się wykorzystywana.
poza tym jedna z tych osób ciągle do mnie wydzwania, żebym jej coś zeskanowała/wytłumaczyła/przyniosła jakieś moje notatki na zajęcia, by mogła je skserować. w tym momencie mam 6 połączeń nieodebranych.

Współczuję. Ale cóż, trzeba było myśleć wcześniej i nie dawać od początku. A jak się chce być miłym i uczynnym, to później takie są skutki.

Jeśli myślisz, że dawanie tej namolnej osobie notatek sprawi, że nie będzie o Tobie rozpowiadała, żeś kujon, to możesz się bardzo zdziwić To są tacy ludzie, że od Ciebie wezmą, a za plecami i tak obgadają, z tej prostej przyczyny, że oni nie mają żadnych oporów moralnych. No na logikę, gdyby mieli, to nie byłoby tej całej sytuacji. Tacy ludzie nie będą w porządku, choćbyś nie wiem jak się starała.

W żadnym wypadku nie tłumacz, że Ty spędziłaś nad tym dużo czasu itd - tłumaczenia w tym stylu w ogóle do takich osób nie trafiają. To tak jakbyś akwizytorowi próbowała wytłumaczyć, że naprawdę nie potrzebujesz produktu, który on usiłuje Ci wcisnąć. Udało Ci się kiedyś wygrać na argumenty z akwizytorem? No właśnie, to nie działa.

Nie noś tych gór notatek ze sobą. Ucz się w domu, a na zajęcia przychodź bez tego całego bagażu. Jeśli jest jakieś zadanie, to przychodź na zajęcia w ostatniej chwili. Najlepiej byłoby, jakbyś mogła się z kimś zagadać i po prostu pokazać, że rozmowa z tą osobą jest dla Ciebie w danej chwili priorytetem, w przeciwieństwie do szukania notatek itd. Dla dużej części takich analfabetów to jest poważny argument Domyślam się, że będąc na uczelni, najtrudniej jest Ci odmówić. Jak już będziesz w domu, to możesz spokojnie podejść do sprawy. I zignorować sms'a, czy telefon. W ogóle co to za pomysł, żeby do kogoś tyle razy wydzwaniać w sprawie zadania domowego, czy ta dziewczyna jest niespełna rozumu?

[201609270959]

Napisane przez blackberry8

Dziękuję za wszystkie propozycje żyrandoli


Czy od przemywania twarzy lodowatą wodą może mi się przesuszyć skóra/popękać naczynka/inny 'uszczerbek' na stanie cery?

naczynka na pewno nie popękają (prędzej od gorącej wody, na popękane zaleca się np. okłady z lodu, więc zimna woda ok), ale możesz mieć troszkę suchą skórę - uroki kranówy .

[gryzelda]

Napisane przez olasia99

Jakby to nie było na jutro, to bym się poświęciła i zrobiła taką pracę domową nową, ale kompletnie beznadziejną, której wykładowca nawet by tykać nie chciał Robisz te notatki, prace domowe, musisz być ambitna, więc ambitnie napisz coś, co będzie się dnadawało do kosza Notatki też podaj jakieś złe i powiedz, że ci się pomyliło najwyżej jak masz pocztę grupową, to wstaw błędne skany, a jakby się ktoś zorientował, to potem nie odbieraj telefonów. Jak bedą na żywo się czepiać, to powiedz, że masz ważniejsze sprawy na głowie niż dopilnowanie, czy wszystko mają dobrze

Kurcze zeby miec odwage odwalic cos takiego a nie miec odwagi byc asertywnym to trzeba miec talent. To co zaproponowalas to zwykle chamsto jesli tak robisz we wlasnym zyciu to
Wystarczy cwiczyc mowienie nie , a przyda sie to nie tylko w szkole a w przyszlosci jeszcze bardziej natomiast na chamstwie dlugo nie zajedzie...

[tenebris]

Czy Samsung Galaxy S II ma możliwość otwierania tak jakby wielu aplikacji jednocześnie?
Np. ja w swoim telefonie jak mam otwartego jednego PDFa, to żeby otworzyć kolejnego, muszę zamknąć tego pierwszego - chciałabym móc otwierać kilka plików / aplikacji na raz i przełączać się między nimi. Wiem, że taka możliwość ma Nexus, ale S II?

[Wolha]

Płaciłam za prąd przez zwykły blankiecik do przelewów (nie ten co przychodzi i są wszystkie dane) i nie wpisałam w tytule numeru faktury tylko sam nr /ktr/ ... Dojdzie? Powiedzcie, że tak, bo się zestresowałam