2011-03-09, 10:22 | #631 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Ja na care vital czekalam 10 miesiecy. A caf... Nie wiem jak to u Was dziala ale tu jest katastrofa, po dziesiec razy prosza o te same dokumenty, ciagle czegosc im brakuje, czlowiek donosi, donosi zeby pozniej uslyszec, ze nie ma prawa:/. Dokladnie mam na mysli APL, donosilam, zalatwialam, a pozniej Pani w CAFie powiedziala mi ze nie mam prawa do APL, ze bede je miala po pieciu latach mieszkania w FR. Pozniej przyznali mi RSA , ze sama jestem z synkiem przyznali mi 700,49, a wyplacaja 588, 41, jak sie okazalo obcinaja mi "forfait logement" (FL- les aides au logement sont prise en compte de façon forfaite. Si vous recevez une aide au logement ou si vius n'avez pas de charge de logement, votre RSA sera réduit de 112,08 pour 2 personnes). Poszlam do CAFu zapytac dlaczego mi odcinaja te 112 euro skoro nie mam pomocy do mieszkania, a mam oplaty(np. czynsz), oczekalam sie godzinke zeby uslyszec od Pani najpierw te dwa argumenty ktore sa podane w regulce, a jak Jej powiedzialam, ze u mnie jest odwrotnie, to mi odpowiedziala: bo tak jest i skonczyla dyskusje ze mna:/ i to ten piekny swiat. Tu gdzie mieszkam jest niewielu Polakow, spotkalam sie nawet kilka razy z pytaniem, a gdzie ta twoja Polska lezy, w Azji?? Rece opadaja.
|
2011-03-09, 10:42 | #632 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
W ogóle nie wiem o jakich dokumentach wy piszecie...
A to, że ktoś nie wie gdzie leży Polska - to świadczy tylko o poziomie wykształcenia tej osoby.
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
2011-03-09, 11:23 | #633 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Andzia u mnie jest dokladnie tak samo. Za każdym razem mówią, że wszystko ok i mam czekac miesiąc a pieniędzy oczywiście nie ma. Jak do nich ide to nagle czegoś brakuje albo coś jest nie jasne -.- Ostatnio mieli problem z moim ubezpieczeniem. Na szczeście wszystko niby im jasno wyjasnilam, więc teraz musze tylko czekać ... do tego pani mi pwoiedziała, że mają straszne opóźnienie i biedacy muszą w soboty pracować. Jak do końca miesiąca się to wszystko nie wyjaśni to im jeszcze załatwie prace w niedziele ! |
|
2011-03-09, 11:46 | #634 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Caf, carte vitale... nie mam czegoś takiego, ale u mnie to inaczej wygląda, bo mam męża Francuza. Tak mi się wydaje
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
2011-03-09, 12:11 | #635 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bxl
Wiadomości: 1 980
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Mój chłopak też jest Francuzem a carte vitale to podstawa bo jak coś Ci się stanie i wylądujesz w szpitalu to będziesz musiała za to słono płacić. A numer securite sociale masz? Jeśli pracujesz to pewnie masz, więc żeby dostać kartę musisz tylko podanie wypełnić i wysłać zdjęcie. Ja bym nie mogła żyć w jakimś kraju bez zabezpieczenia w postaci opieki zdrowotnej itp znając moje szczęście kozy całą kasę wydałabym na lekarzy :P |
|
2011-03-09, 12:15 | #636 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 125
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Strasznie dziwnie Cie potraktowali... Jedyne co Ci moge poradzic to zebys sie upimonala o swoje i jak to juz kiedys ktos napisal, najlepiej na pismie wszystko zalatwiac. Bo na gebe to sie potem kazdy wyprze i Ci powiedza ze pewnie zle zrozumialas. No a na oficjalne pismo maja chyba obowiazek odpowiedziec i uzasadnic decyzje. Ja na poczatku tez probowalam caf zalatwic osobiscie, ale chyba ze 3 razy tam bylam i zawsze bylo cos nie tak. W koncu znalazlam ze mozna wszystko przez internet zalatwic i potem juz nie mialam zadnych problemow. Teraz co tylko sie da to zalatwiam przez internet bo osiwiec mozna dyskutujac z urzednikami. Cytat:
Ale carte vitale to chyba powinnas miec swoja. Jesli maz ma, i jestes na niej zapisana to mozesz tez korzystac bo ubezpieczenie chyba na Ciebie przechodzi. Zreszta tego akurat nie wiem bo sie nie orientowalam. Ale numer securité sociale to powinnas miec swoj, to jest numer indywidualny wiec chyba powinnas sie tym zainteresowac. No a jak idziesz do lekarza to co mu podajesz? Samo imie i nazwisko i placisz za cala usluge z wlasnej kieszeni? Dziewczyny, a czy ktoras z Was ma PACS? Bo zastanawiam sie czy warto. |
||
2011-03-09, 12:50 | #637 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ---------- Cytat:
|
||
2011-03-09, 13:26 | #638 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Tak, ss mam swój, od razu załatwiliśmy jak tylko się przeprowadziłam. I jeszcze livret de famille. To bodajże wszystkie dokumenty jakie tu musiałam wyrobić. Poza tym francuskie urzędy to różnica kolosalna w porównaniu do polskich, byłam w niezłym szoku Cytat:
---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ---------- Cytat:
Mi było ciężko cokolwiek załatwić w ambasadzie Francji w Polsce z polskimi urzędniczkami. Zostawiłam to mężowi, jemu nie robiły żadnego problemu i jeszcze oferowały pomoc
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
|||
2011-03-09, 13:51 | #639 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Dziewczyny czy któraś z Was (przepaszam, że dokładnie nie przeczytałam wątku) mieszka w Paryżu bądź okolicach? Chciałam się dowiedzieć o nazwę pewnego miejsca w dzielnicy Montmartre, a mianowicie chodzi mi o pewne kamienne schody wśród jakby takiego lasku, nie pamiętam jak my tam trafiliśmy ale włóczyliśmy się po tych okolicach i tam mąż poprosił mnie o rękę. Chciałam sobie poszukać jakiś zdjęć z tego miejsca, ale bez nazwy ani rusz, z góry dzięki za pomoc
__________________
Maja |
2011-03-09, 13:56 | #640 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Ogólnie to wystarczy wpisać w google: montmartre i wejść w grafikę, zdjęć mnóstwo, a jak dodasz jeszcze schody to komplet. Znalazłam w kilka sekund. A nazywa się to miejsce chyba po prostu Les Escaliers de Montmartre.
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! Edytowane przez marronelle Czas edycji: 2011-03-09 o 14:04 |
|
2011-03-09, 14:05 | #641 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
|
|
2011-03-09, 14:14 | #642 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Do mnie to dotarło dopiero, jak mój małżonek wszystko załatwił w trymiga i powiedział, że pani była bardzo miła A wobec mnie niesympatyczna, opryskliwa i oczywiście zero pomocy. Baby...
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
2011-03-09, 14:46 | #643 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
No właśnie przepraszam, że tak mało sprecyzowałam, tak pomyślałam, że pomyślicie o tych schodach, ale to były takie schody kamienne, ale właśnie z kamieni takie bardzo nieregularne.
__________________
Maja |
2011-03-09, 14:53 | #644 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Przejrzyj grafikę google dokładnie.
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
2011-03-09, 20:01 | #645 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 125
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Kamiennych schodow to w tych uliczkach jest bardzo duzo, a moze pamietasz jakis szczegol? Kolo czego to bylo? Jakas restauracja? metro w poblizu? I czy byly bardzo wysokie czy tak srednio?
|
2011-03-09, 20:46 | #646 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Nawet nie mogę sobie nic przypomnieć, próbowałam przez google maps, ale też mi nic nie wyszło. Nie są to takie regularne schody, tylko jakby schody z kamieni, takich nieociosanych, to taki jakby park i właśnie ta ścieżka kamienna tam jest. Wiem, że szczegółów żadnych nie podałam Na google grafice nie znalazłam niestety.
__________________
Maja |
2011-03-09, 21:14 | #647 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 125
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Jedyne co znalazlam co moze przypominac to co mowisz, ale w ktorym to miejscu jest to nie mam pojecia.
http://www.qype.fr/place/485309-Jard...photos/1714491 i to http://www.qype.fr/place/1550753-Clo...photos/1816590 i jeszcz raz to samo co na pierwszym zdjeciu ale z innego ujecia Edytowane przez bodzianka11 Czas edycji: 2011-03-09 o 21:21 |
2011-03-10, 09:19 | #648 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 125
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Widze ze sie watek rozruszal wiec skorzystam i dalej bede meczyc pytaniami
Czy w waszych miastach tez macie taki problem zeby znalezc mieszkanie do wynajecia? Ja juz mam dosyc. Oczekuja tylu papierkow, zaswiadczen o dochodach, umowy o prace na stale, rozliczen podatkowych i jeszcze gwaranta... Znalezlismy calkiem fajne mieszkanko, ale ja jestem studentka wiec wogole jestem malo wiarygodna dla wlascicieli a moj TZ ma umowe na czas okreslony i boje sie ze nam znowu nie zaakceptuje naszego dossier. A gwaranta to tez ciezko znalezc jak sie jest obcokrajowcem. A tak juz sie chce wyprowadzic z mojej okropnej okolicy... |
2011-03-10, 10:34 | #649 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
A wcześniej jak oglądałam mieszkania to probowałam wynając przez agencje bo znalazłam naprawdę świetny i niedrogi apartament, ale chcieli właśnie gwarant, który mój bank nie mógł dać oni nie wiedzieli jak to rozwiązać. Chodziłam z agentem po wszystkich bankach w mieście i tez nie wiedzieli jak to rozwiązać, więc dałam spokój. Najlepiej szukac prywatnie bo wtedy wlaśnie nie trzeba organizowac pełnego dossier, pogada się z właścicielem i nie powinno być problemu. Tzn zalezy jak to u Ciebie wygląda. Jeżeli to rodzice płacą za Ciebie to możesz dać ich roczne zarobki do tego masz CAF, więc opłaty się zmniejszają. To chyba powinno w jakiś sposób ich przekonać? Do tego jak będziesz miała mozliwość możesz wpłacić zaliczke za np 2-3 miesiące? ( Ja płaciłam za 3 miesiące + kaucja ) |
|
2011-03-10, 11:05 | #650 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 125
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Z kaucja sie oczywiscie liczymy, ale zaliczki na 2-3 miesiace to nie bedziemy w stanie zaplacic. Mam nadzieje, ze zrobimy dobre wrazenie i ze tez nas "obdarzy zaufaniem" A znelazlismy to mieszkanie wlasnie tak po znajomosci, kolezanka z pracy babki u ktorej jestem niania zwalnia mieszkanie wiec mi dala znac. Ale wlasciciel tak czy inaczej chce zobaczyc dossier, mam tylko nadzieje ze nie bedzie tak wymagajacy jak agencje. Jak moja przyjaciolka ze swoim mezem szukala we wrzesniu mieszkania (a sa w podobnej sytuacji) to ja prawie wysmiali w kilku agencjach i powiedzieli ze nie sa w stanie im zalatwic zadnego mieszkania. Druga kolezanka, jak powiedziala ze rodzice z Polski moga byc jej gwarantami to doslownie gosciu sie rozesmial i zyczyl jej powodzenia w szukaniu mieszkania...
A muslicie ze referencje od naszego terazniejszego wlasciciela mieszkania bede sie jakos liczyc? Co prawda tutaj placimy teraz 200 euro mniej ale nigdy nie mielismy zadnych opoznien w placeniu czynszu i nie sprawialismy zadnych problemow wlascicielowi. Edytowane przez bodzianka11 Czas edycji: 2011-03-10 o 12:01 |
2011-03-10, 13:04 | #651 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
|
2011-03-10, 13:28 | #652 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Co za podejście ... |
|
2011-03-10, 14:18 | #653 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
2011-03-10, 16:10 | #654 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bxl
Wiadomości: 1 980
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
a ja się dziwię bo to oni sami ściągneli Magrebijczyków do pracy której Francuzom samym nie chciało się ruszyć a jak już nie byli potrzebni to stali się dla nich problemem. Podobnie było z Polakami którzy byli cacy jak pracowali w kopalniach a jak kopalnie się skończyły to do pociągu wsadzili i do Polski wysłali. Podczas Erasmusa była z Algieryjczykiem który jest jedną z milszych osób jakie znam. Wszędzie znajdą się czarne owce a nagonka Francuzów przeciw muzułmanom rodzi tylko agresję tych drugich którzy starają się bronić bo przecież większość z nich urodzonych we Francji a to, że innej wiary to co z tego!
|
2011-03-11, 08:03 | #655 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Poza tym twoje porównanie ma się nijak do zaistniałej sytuacji we Francji. Polak to Polak. Arab to nie Francuz. Zapytaj się Araba, który urodził się we Francji i ma takowe obywatelstwo kim jest - odpowie tylko jedno - Arabem. Tu nie tyle chodzi o wiarę, ale to jak się zachowują, co robią albo właściwie czego nie robią. Oczywiście nie generalizuje, ale przeważająca większość tej "mniejszości" nastawia mnie do nich negatywnie. I nie tylko mnie.
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
|
2011-03-11, 09:32 | #656 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Nie rozumiem Twojego nastawienia. Podaj jakies przykłady. Wszyscy muzułmanie, których znam i mają pozwolenie na pobyt normalnie pracują,płacą podatki i zarabiają pieniądze dla Francji. Tym bez papierów nie należą się żadne dofinansowania ani bezrobocie, więc nie "żerują" na państwie tylko pracują w miejscach gdzie mają taką możliwość np w Emmausach. Jak narazie to ja moge powiedziec, że żeruje na państwie. Nie pracuje, studiuje za ich pieniądze i w dodatku będe pobierać niedługo pieniądze z państwa na mieszkanie. I o dziwo jestem polką - ateistką a nie muzułmanką. |
|
2011-03-11, 10:14 | #657 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
Mieszkam w Szampanii, podaję więc konkretny region, w mieście, gdzie większość stanowią muzułmanie - oficjalnie bezrobotni. Pracują na czarno w szemranych interesach, a mają bmw i audi - za pieniądze pracujących obywateli. Średnio posiadają 3 dzieci, za które dostają sporą kasę - dowiedz się, jak to wygląda w rodzinie niemuzułmańskiej Kombinują na lewo i prawo by mieć coś za nic. Ostatnio przyszedł do mnie sąsiad wyłudzić nr liveboxa i hasło, żeby mógł za darmo korzystać z netu Inny sąsiad nie płaci za telefon "bo nie" i jak zadzwonili do niego z orange i postraszyli urzędnikiem to powiedział im, że jest chory psychicznie ( co jest nieprawdą ) i mogą mu naskoczyć. Chwalił się tym wszystkim w okolicy. I te palenie samochodów, koszy na śmieci, atak na księdza za nic, zniszczenie jego samochodu, bo zwrócił im uwagę by nie malowali spray'em kościoła - byłam naocznym świadkiem wszystkich tych wydarzeń. Już nie wspomnę jak zachowują się muzułmańskie dzieci, bo to jest nie do opisania... Nie powiem, sąsiada mam dosyć dobrego, pomagamy sobie nawzajem, ale ma też swoje za uszami. Ja również jestem Polką i nie żeruję na nikim, ani niczym.
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
|
2011-03-11, 11:31 | #658 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Cytat:
I nie twierdze, że zachowania ludzi które przytoczylaś są normalne, ale takie ouogólnianie mnie razi. Co do tego, że pracują na czarno to norma bo to m.in francuscy pracodawcy nie chcą dawać kontraktu żeby nie płacić podatków. ( tak jest w mojej okolicy przynajmniej ) A gdyby dali taki kontrakt to ci mieliby pozwolenie na prace i stały pobyt i by nie było problemu, że są na czarno i wyludzają pieniądze od państwa. Btw. w moim bloku mieszka rodzina francuska i 3 młodych ludzi w wieku 20paru. Siedzą wszyscy na bezrobotnym i nie robią nic oprócz imprez, więc też można powiedzieć, żerują. A co do mojego żerowania to niestety gdzie nie będe mieszkać dopóki nie wyjde na swoje czyli nie skończe studiów nie mam innego wyjścia Taki jest system i tyle. Btw. co do tej pracy na czarno to faktem jest też, że emigranci idą na "łatwizne" żeby więcej zarabiac, ale są też ludzie którzy chcą pracowac legalnie. Ostatnio oglądałam reportaż o "czarnych prostytutkach", które stają się coraz większym problemem w dzielnicach Paryża i generalnie o "czarnych", którzy pracują nielegalnie na ulicach. Niedługo będzie mowa o tym, że stają sie wiekszym "zagrożeniem" dla Francji niż muzułmanie :P Edytowane przez Martii Czas edycji: 2011-03-11 o 11:36 |
|
2011-03-11, 12:05 | #659 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
Niestety, ale taka jest rzeczywistość, taka jest moja opinia i nie zapowiada się na jej zmianę, choć nigdy nie mówię nigdy
I jak podkreśliłam wcześniej - nie uogólniam. Opisuję to, co widzę.
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
2011-03-11, 14:51 | #660 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 125
|
Dot.: Wizażanki we Francji ?
A ja mysle ze Francja ma ogolnie problem z wszelkiej masci imigrantami. I nie podzielabym ich na muzulmanow, "czarnych" (ktorzy w duzej czesci tez sa muzulmanami), azjatow, hindusow czy rowniez Polakow. To sa poprostu ludzie ktorzy przyjechali do kraju, w ktorym zyje sie lepiej i latwiej i ktorzy korzystaja z tego jak sie tylko da, rowniez oszukujac.
Marronelle, piszesz ze przecietny Arab siedzi na zasilkach a dorabia na czarno przez co moze sobie pozwolic na wyzszy poziom zycia niz czlowiek uczciwy ktory pracuje legalnie. Zgadzam sie. Sa rowniez rodziny gdzie mama siedzi w domu i zajmuje sie 4 dzieci a tata pracuje za SMICa przy jakiejs latwej i niewymagajacej wyksztalcenia pracy a dodatkow na dzieci bierze ze hoho no bo przeciez malo zarabia. Tylko ze on nawet nie szuka zeby wiecej zarabiac no bo po co, skoro mu wtedy odbiora zasilki i wyjdzie na tym gorzej. Tylko ze podobnych przypadkow to ja znam cale mnostwo rowniez w polskich rodzinach wiec. Panstwo Francuskie zacheca niejako do nic nie robienia i do zerowania na tych ktorzy pracuja normalnie, zarabiaja duzo i placa niemale podatki. Ja sie ludziom nie dziwie, kazdy korzysta jak moze, skoro jest okazja, to czemu pieniedzy ktore Ci sie naleza nie wziasc od panstwa. Nie bronie muzulmanow, bo sama mam ich czesto dosyc. A nie podoba mi sie glownie to ze na sile probuja narzucic innym swoja kulture. Wkurza mnie to ze jak ide sama ulica, w bialy dzien, to nieustannie narazona jestem na jakies komentarze i kazdemu sie wydaje ze moze zostac moim mezem jak tylko do mnie zagada. Wkurza mnie to bardzo i przez to jestem zrazona do calej ich kultury, chociaz wiem ze uogolniam, bo napewno nie wszyscy sa tacy nachalni. No ale niestety przez takie zachowania to jak tylko widze jakiegos faceta o tekiej urodzie to mam ochote przejsc na druga strone. Choc nie powiem, znam tez i takich ktorzy sa w porzadku, ale to przewaznie tacy ktorzy sie juz tutaj urodzili i przejeli "europejskie" maniery. Natomiast nie wydaje mi sie zeby naduzywanie pomocy socjalnej od panstwa bylo tylko ich domena, kazda nacja to robi. Panstwo daje, ludzie biora. |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:21.