Pierwsza ciąża vs. druga/kolejna ciąża

[iza_iza_]

Witam !

Niedawno dowiedziałam się że po raz drugi zostanę mamą. Zastanawiam się, jak to będzie. Jak będzie przebiegać ciąża. Czy uda mi się urodzić naturalnie. Jak było u Was ? Druga ciąża była podobna, czy też całkiem inna ?

[gosia261282]

Była inna,ale i pierwszą i drugą ciążę przechodziłam dobrze. Tego czy uda się urodzić naturalnie raczej nie da się przewidzieć,można mieć tylko nadzieję,że tak będzie.

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

ja też właśnie dowiedziałam się, że jestem drugi raz w ciąży i jest nieco inaczej. Praktycznie nie zorientowałabym się, gdyby nie brak @. Zajmuję się 2,5 letnią córcią i nie zwracałam uwagi na zmęczenie. Teraz jednak już usypiam na stojąco, wcześniej też tak było. Z córcią nie miałam innych objawów. Teraz mam wyczulony węch i boli mnie głowa. 1 poród zakończył się cc bo miałam dystocję szyjkową (nierozwieralność). Wciąż myślę jak będzie teraz...

[mhm0808]

U mnie druga ciąża była tylko troszkę inna, za to drugi poród (naturalny) znacznie łatwiejszy

[matallewar]

U mnie ciąża zupełnie inna! Pierwszej prawie nie czułam, poza zgagą nic mi nie dokuczało. A teraz zaczynam II trymestr i non stop bym spała, mdłości mam okropne, bóle brzucha, rozdrażniona jestem masakrycznie, skórę, włosy i paznokcie mam w strasznym stanie, odrzuca mnie od jedzenia, już mi puchną ręce... No poza wymiotami, to chyba wszystko, co nie przyjemne mnie dopadło

[EVUSIA456]

U mnie było tak ,że w pierwszej ciąży przytyłam bardzo dużo ,moja wina bo jadłam dużo słodyczy, a mówi się ,że na dziewczynkę słodyczę ,a urodziłam chłopca. Za to w drugiej przytyłam bardzo mało ,wręcz "krzyczeli" na mnie lekarz z położną ,że mam tyć. Jadłam normalnie nie miałam chęci na słodyczę i urodziłam dziewczynkę. Po pierwszej ciąży zostały mi roztępy ,a po drugiej nic.

Synka rodziłam 8 godzin, miałam wywoływany tydzień po terminie. Bolało strasznie i bałam się bardzo drugiego porodu. Nie potrzebnie. Urodziłam na izbie przyjęć w 30 minut. Nie zdarzyli ze mną na położnictwo. Podłączyli mnie na dole pod KTG małe skurczę ,kazali czekać ,bolało mnie,mówiłam pielegniarce ,ale mówiła ,że udaje i jestem słabo odporna na ból. Co jest nie prawdą i nagle poczułam parte ,jak bym nie rodziła wcześniej to bym nie wiedziała co się dzieje. Potem dwa parcia i mała się urodziła.

Po małym mam straszną bliznę ,nacieli mnie okropnie i siusiałam na stojąco ponad miesiąc. Nie mogłam wejść do wanny bo nogi nie mogłam podnieść ,we wszystkim pomagał mi mąż. Bardzo długo się goiło. Blizna boli do tej pory przy dotyku, po małej miałam może z dwie szwy bo leciutko pękłam.

Z moich doświaczeń wychodzi na to ,że drugi poród i ciąża ,owiele lepiej niż pierwsza. Córeczka też była mniejsza 3250 g ,a synek 4200 g. Z córeczką też dużo chodziłam ,a z małym leżałam i się objadałam. Nie chciałam znowu wywoływanego porodu ,uważam ,że owiele bardziej boli niż jak zacznie się naturalnie.

Taki śmieszny szczegół ,że córeczkę rodziłam przy filmie "Noc żywych trupów" bo akurat oglądała jedna dziewczyna. Ja tu cierpie ,a tu horror w tle leci. Była tylko jedna pielęgniarka. Bardzo ją nastraszyłam ,ale to jej wina jakby mi uwierzyła ,że boli i chociaż rozwarcie sprawdziła to bym urodziła normalnie. Mała się urodziła 01 listopada 2011 roku ,po północy około 20 minut ,nie wiemy dokładnie bo na dole nikt nie spojrzał na zegar ,a przy szyciu na górze odjeli poprostu 20 minut, ale napewno było po północy wiem bo 5 po jeszcze rozmawiałam z mężem przez telefon ,bo odesłali go do domu," bo napewno nie urodzę" mylili się. Lekarka się śmiała ,że zniczę zamiast świeczek będziemy zapalać.

[cotynato]

Ja też zastanawiam się jak to będzie z porodem.
Mój tż genialnie mnie pociesza, że w przyrodzie zawsze kolejne porody łatwiejsze, ale bywa i tak, że mówią że drugie wcale nie lepsze.

Póki co mam wrażenie, że wszystko podobnie idzie, ale też wielu rzeczy już nie pamiętam niestety. Mimo że to wcale tak dawno nie było

[mhm0808]

Napisane przez cotynato

Ja też zastanawiam się jak to będzie z porodem.

no u mnie 8 lat pomiędzy porodami, a drugi zdecydowanie szybszy i łatwiejszy; z tego, co wiem (mąż mej przyjaciółki jest ginem) to raczej standard wiadomo, pierworódka/wieloródka - już z tych sformułowan co nieco wynika

[cotynato]

Napisane przez mhm0808

no u mnie 8 lat pomiędzy porodami, a drugi zdecydowanie szybszy i łatwiejszy; z tego, co wiem (mąż mej przyjaciółki jest ginem) to raczej standard wiadomo, pierworódka/wieloródka - już z tych sformułowan co nieco wynika

Kochana jesteś że napisałaś. Jakoś lżej człowiekowi Niby pierwszy poród 3h więc tragedii nie ma, ale jechałam na ostrych bólach krzyżowych i wizja 2,5h a nie 3 to już duże pocieszenie

[staraupa]

ja właśnie "ukańczam" drugą ciążę a pierwsze dziecię ma 14 miesięcy więc pierwszą mam bardzo na świeżo U mnie akurat poza 3 miesięcznymi wymiotami wszystko było inaczej. W pierwszej z chłopcem jadłam samo kwaśne (słoik pieczarek w occie co dzień na raz) teraz w ciąży z córą zero kwaśnego i ostrego za to słodkie aaaa masakra. W pierwszej ciąży przytyłam 24 kg (szybko zrzuciłam) teraz tylko 16 a już po terminie jestem więc lepiej. A jadłam co chciałam. No i ogólnie w pierwszej się dmuchałam na zimne i leżałam a teraz przy berbeciu to najczęściej nie pamiętałam że jestem w ciąży, szybko zleciało a nawet jak coś bolało albo się działo to czasu nie było rozpamiętywać.
Niestety pierwsza ciąża zakończona cc i teraz nie mam szans na SN.
Ogólnie druga ciąża ok ale powtarzam sobie i tak...NIGDY WIĘCEJ
powodzenia i szczęśliwych 9 miesięcy!

[klara78]

Ja mam termin za dwa tygodnie. Obie ciaze bez zadnych problemow, mdlosci itp. W czasie pierwszej ciazy mialam przepiekne wlosy, fryzjerka nie mogla wyjsc z podziwu. Teraz jest troche gorzej... Z kolei teraz mnej przytylam i narazie prawie nie puchne, a za pierwszym razem nogi mialam trzy rozmiary wieksze juz ok 35 tygodnia. Pierwszy pirod przez cc, drugi tez cc.

[iza_iza_]

Napisane przez cotynato

Kochana jesteś że napisałaś. Jakoś lżej człowiekowi Niby pierwszy poród 3h więc tragedii nie ma, ale jechałam na ostrych bólach krzyżowych i wizja 2,5h a nie 3 to już duże pocieszenie

Ja też miałam krzyżowe, a skończyło się i tak cc. Teraz mam nadzieję na naturalny poród. Od poprzedniego nie minęło wiele, 8,5 mies.
Teraz mam całkiem inaczej - wahania nastrojów, drażni mnie zapach kawy i piersi bolą. W 1 ciąży nic ! poza brakiem @.

[matallewar]

Ja za to rodziłam od ok. 3 rano (pierwsze regularne skurcze) do 21:15 (taką mam godzinę wpisaną jako urodzenie się młodego). Także dla mnie i 10 h, to będzie luksus

[staraupa]

Napisane przez iza_iza_

Ja też miałam krzyżowe, a skończyło się i tak cc. Teraz mam nadzieję na naturalny poród. Od poprzedniego nie minęło wiele, 8,5 mies.
Teraz mam całkiem inaczej - wahania nastrojów, drażni mnie zapach kawy i piersi bolą. W 1 ciąży nic ! poza brakiem @.

ja mam 14 miesicy od porodu i lekarz nie daje mi nadziei na SN, a Tobie mówi że możesz?? ja był chciała spróbować ale już mi umówił termin cc więc chyba nic z tego....

[gosia261282]

Napisane przez staraupa

ja mam 14 miesicy od porodu i lekarz nie daje mi nadziei na SN, a Tobie mówi że możesz?? ja był chciała spróbować ale już mi umówił termin cc więc chyba nic z tego....

A dlaczego tak jeśli można spytać? Jakieś poważne przeciwwskazania są do porodu sn?

[cotynato]

Napisane przez gosia261282

A dlaczego tak jeśli można spytać? Jakieś poważne przeciwwskazania są do porodu sn?

Mi się zawsze wydawało, że sama cesarka jest przeciwskazaniem do szybkiego kolejnego porodu itp bo gojenie itp? Ale jak widać nie. To dobrze.

[gosia261282]

Napisane przez cotynato

Mi się zawsze wydawało, że sama cesarka jest przeciwskazaniem do szybkiego kolejnego porodu itp bo gojenie itp? Ale jak widać nie. To dobrze.

No wlasnie,ja sie spotkalam z tym,ze jak kobieta ma jedna cc,to z marszu kieruja do kolejnego porodu tez przez cc. Fajnie,ze to sie jednak zmienia i taka kobieta ma szanse urodzic naturalnie

[karolinadobra]

gosia po cc i szybkim zajsciu jest prawdopodobieństwo na pękniecie szwów podczas parcia , dlatego się nei zaleca naturalnego porodu . oczywiście pewnei si e indywidualnie rozpatruje .
kolezanka jest po 2 cc i teraz ma 3 za miesiac ( w przeciągu 3.5 roku) i lekarz nawet nie bierze pod uwagę że naturalni e urodzi. powiedział jej że 5 cc moze mieć hehe.

[staraupa]

to zależy od szpitala, w Anglii np nie ma problemu z SN po CC a u nas różnie. Mi lekarz powiedział że nie ma mowy, kolejna CC to pewnik, termin wcześniej ustalają, nawet jak się zacznie poród to i tak zakończą CC bo boją się pęknięcia macicy. Dopiero po chyba 2 latach po piewrszej można próbować rzekomo naturalnie...

[patiwwa]

ja zaczynam właśnie 7 miesiąc drugiej ciąży i odpukac, jest dużo lepsza niż pierwsza. Mimo tego, że cierpię teraz na cukrzycę, w 1 nie, to jednak samopoczucie 100 razy lepsze.
Myślę, że to w 80% za sprawą psychiki, jestem już po prostu gotowa na to co mnie czeka, wiem czego się spodziewać i ile odpoczynku mi trzeba (bo jest ważny).
A kolejne 20% to lepsze dbanie o siebie, od początku zdrowa dieta o kaloryczności ok 2000 z hakiem (jak zalecił lekarz) Teraz mam niecałe 4 kilo na plusie i tyję stopniowo, nie gwałtownie. W pierwszej ciąży na tym etapie ważyłam 11 kilo więcej niż teraz!!! Miałam lekarza i położną, którzy wspolnie twierdzili, że moge przytyc ile chcę i żebym sobie jadła wszystko (!) a ja byłam głupia i się cieszyłam. A to niestety nie tylko kwestia wyglądu po ciąży ale przede wszystkim zdrowia, im jesteśmy lżejsze tym łatwiej nam chodzic, pracowac itd. Nie mam żadnych problemów z poruszaniem, jestem w takim samym stopniu aktywna jak przed ciążą. Teraz trzeba zwolnic bo zawsze 3 ost miesiące są trudniejsze
Niestety w 2 ciąży nie ominęły mnie mdłości, ale były prawie identyczne jak w 1 ciaży. Łatwiej było je zniesc, za 1 razem wydaje się, że nigdy nie miną.

[glamourous]

Napisane przez staraupa

to zależy od szpitala, w Anglii np nie ma problemu z SN po CC a u nas różnie. Mi lekarz powiedział że nie ma mowy, kolejna CC to pewnik, termin wcześniej ustalają, nawet jak się zacznie poród to i tak zakończą CC bo boją się pęknięcia macicy. Dopiero po chyba 2 latach po piewrszej można próbować rzekomo naturalnie...

kolezanka rodzila SN w 1,5 roku po CC (wskazaniem do cc byl brak postepu porodu i zanikajace tetno u dziecka) bez problemu

ja sama mialam drugi i trzeci porod o nieeeebo latwiejsze od pierwszego ciaze druga tez chyba w sumie latwiejsza, mimo ze to blizniacza byla

[iza_iza_]

Napisane przez staraupa

ja mam 14 miesicy od porodu i lekarz nie daje mi nadziei na SN, a Tobie mówi że możesz?? ja był chciała spróbować ale już mi umówił termin cc więc chyba nic z tego....

Lekarz mówił, że jak najbardziej będę mogła spróbowac sn. Na kolejne starania kazał czekac pół roku. Ogólnie on jest zdania, że jak najbardziej można urodzic sn po pierwszym porodzie cc. Mówił też, że większa szansa na to jest, gdy cc wykonuje się, gdy rozpoczęła się już akcja porodowa i ciało jest przygotowane do porodu, a u mnie tak było. Ale jak widac co lekarz, to inna opinia.

Napisane przez glamourous

kolezanka rodzila SN w 1,5 roku po CC (wskazaniem do cc byl brak postepu porodu i zanikajace tetno u dziecka) bez problemu

U mnie powód cc był taki sam

[Fairycharlotte]

Moja druga ciąża była inna niż pierwsza... tzn tak gdzieś od 24 tygodnia zaczął mi dokuczać kręgosłup, rwa kulszowa, spojenie łonowe, a potem jeszcze żylaki krocza, czułam się jak inwalida (a w pierwszej ciąży w 42 tygodniu myłam okna i śmigałam na długie spacery). Koniec z końcem moje drugie dziecko urodziło się przez CC (pierwsze SN).

[De28]

Pocieszylyscie mnie tym drugim latwiejszym porodem.Pierwszy wspominam jako horror-16 godzin,3 godziny partych,od poczatku skurcze co 3 minuty,w tym krzyzowe, po paru godzinach nie bylo juz przerw wogole.Maly sie zablokowal,lekarze rzucali sie mi na brzuch bo juz sily nie mialam.Tego bolu to nigdy nie zapomne.Wiec jak zamiast 16 godzin bedzie 8 to bedzie super
Narazie jestem w 9 tygodniu i juz jest inaczej.Nie mam mdlosci i wymiotow-tzn.w porownaniu do pierwszej ciazy,gdzie okupowalam kibelek 4 miesiece,moge powiedziec ze tym razem prawie ich nie mam.Za to chce mi sie spac a jak tu przy dwulatku odpoczac. Mam nadzieje,ze mnie rwa kulszowa i bole krzyzowe omina.Mialam od 32 tyg.

[glamourous]

mnie w pierwszej ciazy plecy bardzo bolaly, a w drugiej ani razu spalam w drrugiej tez jak niemowle

[iza_iza_]

Mi non stop chce się spac, przy prawie 9miesięczniaku to w ogóle mogę zapomniec.

[nestelle]

3 ciąże identyczne - zero objawów pomijając senność w 1 trym., kiepskie spanie w ostatnim no i tycie . W ostatniej ciąży byłam bardziej zmęczona ale to przez nadmiar obowiązków - w końcu opiekowałam się już 2 dzieci.
Porody też identyczne ,naturalne , bardzo bolesne , bez znieczulenia ale szybkie - 1 poród 1,5 godz., 2 poród- 2,5 , no i 3 - od przyjazdu do szpitala do wyjścia małego - 50 min.
Mały ma niecałe 3 tygodnie a wszystko co było zapomniałam - było ok .

[roxi1980]

I ciąża - tylko 12 tyg.

II ciąża - ciężka - mdłości, do 18tc zagrożenie poronieniem, leki, szpital (3,5 tyg.), od 23tc zagrożenie porodem przedwczesnym, leki, szpital x5, masakra. Wagowo +4,5kg. Poród PLANOWANE CC (wsk. neurologiczne), poród zaczął się kilka dni przed umówionym terminem (38tc), CC po 18h bóli krzyżowych i przy 8cm rozwarcia Połóg ciężki - kiepskie gojenie po CC, ropeń blizny, cuda...

III ciąża - obecnie 21 tydz. - mdłości owszem (do ok. 15-16tc), leki na podtrzymanie raczej profilaktycznie, samopoczucie ogólne super. Teraz niestety rwa kulszowa, ale do wytrzymania, bo nie boli codziennie. Póki co na wadze spadek - 3,5kg. Mam nadzieję, że tym razem sam poród będzie "normalny", choć też cesarka i że rekonwalescencja przebiegnie bez powikłań.

[cotynato]

Napisane przez nestelle

3 ciąże identyczne - zero objawów pomijając senność w 1 trym., kiepskie spanie w ostatnim no i tycie . W ostatniej ciąży byłam bardziej zmęczona ale to przez nadmiar obowiązków - w końcu opiekowałam się już 2 dzieci.
Porody też identyczne ,naturalne , bardzo bolesne , bez znieczulenia ale szybkie - 1 poród 1,5 godz., 2 poród- 2,5 , no i 3 - od przyjazdu do szpitala do wyjścia małego - 50 min.
Mały ma niecałe 3 tygodnie a wszystko co było zapomniałam - było ok .

Aaaaa, drug dłuższy!!

[evelizarda]

Dziewczyny,
mam pytanie. Kiedy decydowałyście się na 2 czy kolejną ciążę? ja urodziłam w styczniu ale ogólnie myślimy z mężem o kolejnym dziecku. Proszę doradźcie jak długą robić sobie przerwę, jak jest najwygodniej aby ogarnąć sytuację i nie być wiecznie zmęczoną poza tym, ponieważ miałam cesarkę czy przy kolejnym dziecku też nie będę mogla rodzić naturalnie? pozdrawiam serdecznie