Niepodjadacze

[MonikaZmyślona]

Nie jesteś głodna, ale z nudów czy też innych pobudek coś podskubujesz?
Wieczorem (mimo prawidłowo zbilansowanej diety) co chwila chodzisz do lodówki po 'jeszcze jeden malutki kawałeczek'?
Może założymy klub niepodjadaczek? Stawiam przed sobą wyzwanie:
50 dni bez podjadania

Niepodjadaczki
Hei_di -
Brązowa niepodjadaczka
Perobelka
Aneecia
Ewelciaa144
Agusiencja
Amelka99
Sweeney
Myrka
Zasmucona15

Chantel
Martinia
Gosia
Madame_apple
Kreciak
Madzialena
Katerine
EwelkaaS
Windykatorka
Garden_d
Agatuch
Arethaf
LaSeniorita
Kasia1480
Fragolka
Japkosia
MonikaZmyślona

[perobelka]

Ja ja ja Dołączam się. 50 dni to akurat tyle mniej więcej ile daje sobie do zrzucenia moich 3,3 kg
A więc dzisiaj pierwszy dzień niepodjadania

Podpis zedytowany do nowej akcji

[MonikaZmyślona]

O, ja tez edytuję
Co to dziewczyny, wszystkie tak pięknie reguralnie jedzą? To gratuluję w takim razie Ja niestety musze nad tym popracowac. Perobelko - gratuluje tych 2 dni, u mnie niestety nie poszło ;/
Niestety/stety moj pierwszy dzien nastanie jutro.

[primavera]

Napisane przez MonikaZmyślona

Nie jesteś głodna, ale z nudów czy też innych pobudek coś podskubujesz?
Wieczorem (mimo prawidłowo zbilansowanej diety) co chwila chodzisz do lodówki po 'jeszcze jeden malutki kawałeczek'?

oo, to ja - niestety
zauważyłam, że więcej zjadam przez właśnie podjadanie niż przy zasadniczych posiłkach
Mam małe dziecko - i nie zawsze czas na jedzenie; więc tu skubnę, tam skubnę jak jest chwilka - a z tego "skubania" to wyjdzie pewnie całą micha jedzenia

Napisane przez perobelka

Ja ja ja Dołączam się. 50 dni to akurat tyle mniej więcej ile daje sobie do zrzucenia moich 3,3 kg

Gratuluję zrzuconych kilogramów

[aneecia]

dołaczam sie do niepodjadaczy od teraz
czyli jeszcze tylko lekka kolacyjka i koniec szamania
ciekawe ile wytrwam <hmm> ?: )

[ewelciaa144]

O! Ja się chętnie przyłącze, bo to ciągłe podjadanie mnie już wykańcza. Nie jestem głodna, a ciągle podjadam, jakbym musiała mieć ciągle coś w buzi. Zjem obiad, to zaraz jeszcze muszę sięgnąć - po trochę sałatki, jeszcze troszkę makaronu etc. Nie wytrzymam do kolacji, tylko otwieram lodówkę i już mam w ręku jakiś kawałek kiełbaski, czy łyżkę dżemu.
Dlatego przyłączam się do tego klubu, mam nadzieje że wytrwam te 50 dni

[agusiencja]

to coś dla mnie, mimo diety zdarza mi się, co nie jest podczas chęci chudnięcia zbyt wygodne

[MonikaZmyślona]

No i pieknie dziewczyny, ze chcemy walczyc ze zlymi przyzwyczajeniami
Ja niestety dzis do konca nie jadłam regularnie, ale od jutra bedzie odliczanie
Powodzenia!

[amelka99]

cudowny wątek przyjmują wyzwanie zaczynam od jutra zobaczymy czy dotrwam za pierwszym podejściem

[MonikaZmyślona]

O, Amelka. Więc jutro startujemy razem na dwóch plaszczyznach - tej i SB. Uda nam się
Powodzenia

[sweeney]

Oooo watek idealny dla mnie . Może w "kupie" łatwiej sie bedzię zmobilizowac , ale to od jutra bo wlasnie wszamalam mentosy

[perobelka]

O, to miło, że znalazło sie więcej chętnych powodzenia dziewczyny!
Za mna już trzeci dzień

[Ludowa]

O, to chyba jedyny wątek tutaj, do którego mogłabym się dopisać, przydałoby mi się ostatnio

...Ale i tak nie dam pewnie rady

[amelka99]

Napisane przez MonikaZmyślona

O, Amelka. Więc jutro startujemy razem na dwóch plaszczyznach - tej i SB. Uda nam się
Powodzenia

Tak, tak! Uda się tak już napaliłam na te nasze wyzwania, że nie mam ochoty zawalać

[aneecia]

a mam pytanie..
czy np. soki owocowe (takie jak np. Paola lub typu Kubuś, Karotka) zaliczamy jako podjadanie ?
bo ja musze sie czyms zajac i czesto pije Kubusie i inne podobne, geste soki. A przeciez to tez jest sycące, całkiem sporo kalori ma ( jedna szklanka to ok 150kcal) i zajmuje buzke na chwile.
A ja niestety juz dzisiaj zgrzeszyłam podjadaniem wisienek z kompotu ;P
zaczosc od nowa czy kontynuowac ?

[Myrka]

Oj, to wątek stworzony dla mnie Przez to ciągłe podjadanie, przegryzanie, mimo dietetycznych posiłkow ciężko mi schudnąć. Wystarczy że tylko przechodzę koło kuchni, zaraz muszę coś skubnąć - a to chrupki kukurydziane, orzeszki, owocki. Niby niedużo - a jak podliczyć z całego dnia to wychodzi naprawdę dużo tego... Do tej pory brakowało mi motywacji, ale teraz koończę z tym głupim nawykiem raz na... 50 dni A później zobaczymy Jakie macie sposoby, jak najdzie Was chęć na przekąskę?

[perobelka]

Napisane przez aneecia

a mam pytanie..
czy np. soki owocowe (takie jak np. Paola lub typu Kubuś, Karotka) zaliczamy jako podjadanie ?
bo ja musze sie czyms zajac i czesto pije Kubusie i inne podobne, geste soki. A przeciez to tez jest sycące, całkiem sporo kalori ma ( jedna szklanka to ok 150kcal) i zajmuje buzke na chwile.
A ja niestety juz dzisiaj zgrzeszyłam podjadaniem wisienek z kompotu ;P
zaczosc od nowa czy kontynuowac ?

Chyba soczki się zaliczaja do podjadania.. ja też sobie popijałam w szkole takie ale to jednak 150 kalorii w buteleczce więc się przerzucam na wode.
Ajj jednak podpis motywuje, nie mozna zawalić..

[zasmucona15]

Napisane przez MonikaZmyślona

Nie jesteś głodna, ale z nudów czy też innych pobudek coś podskubujesz?
Wieczorem (mimo prawidłowo zbilansowanej diety) co chwila chodzisz do lodówki po 'jeszcze jeden malutki kawałeczek'?
Może założymy klub niepodjadaczek? Stawiam przed sobą wyzwanie:
50 dni bez podjadania

Zapraszam zainteresowane.

ja się chetnię przłączę!!!!! wiesz Monisiu jakbyuś mnie dokładnie opisała. to ja zobaczyłam ten watęk za pożno więc zacznę od jutra!!!! pozdrawiam wszsytkich!!!

[Hei_di]

A ja natomiast uważam,że podjadanie samo w sobie nie jest złe.

Bo jeżeli do obiadu zostało jeszcze trochę czasu,a burczy nam w brzuchu to zjedzenie marchewki nie będzie chyba niczym złym...


Aczkolwiek co do innych,złych przekąsek to się oczywiście zgadzam i przyłączam....Dzień 1. <bez podjadania NIEZDROWYCH,KALORYCZNYCH, TŁUSTYCH,SŁODKICH rzeczy>

[Chantel]

ja teeeeez!
normlanie wykoncze sie kiedys przez takie jedzenie z nudow itp... 50 dni... od jutra

[martinia]

i ja się chętnie przyłączę!
koniec z podjadaniem niezdrowych i kalorycznych rzeczy...szczególnie gdy dzieje się to nie z głodu a jedynie dlatego, że leżą gdzieś na wyciągnięcie ręki i wołają "zjedz mnie"...

zaczynam od jutra!

[ewelciaa144]

O nie ! Ja już zaczynam tak na poważnie od jutra. Bo dzisiaj znowu podjadałam, a tu ułamałam kawałek pierniczka, a tu pół wafelka, zaraz sięgnęłam po garstkę orzeszków ;/
A to 50 polega na tym, ze między posiłkami nic kompletnie nie jemy ?
Nawet marcheweczki, albo jakiegoś warzywka ? Bo to dla mnie bardzo trudne by było, ale postaram się wytrwać te 50 dni
Powodzenia laseczki

[Chantel]

chyba chodzi o to ze jesz jak sobie hym "ustalisz" np 3 głowne posilki i przekaski w okreslonych odstepach

[ewelciaa144]

Napisane przez Chantel

chyba chodzi o to ze jesz jak sobie hym "ustalisz" np 3 głowne posilki i przekaski w okreslonych odstepach

Ale mi chodzi o np. jak jem
- śniadanie
- II śniadanie
- obiad
- podwieczorek
- kolacje

to czy pomiędzy tymi posiłkami mogę coś pochrupać zdrowego czy kompletnie

[martinia]

właśnie, chyba przekąski typu marchewka, jabłko są dozwolone...ja nie zamierzam z nich rezygnować...oczywiście z umiarem - jem tylko wtedy gdy zaczynam być głodna a nie dlatego że mam ochotę coś przegryźć (np. dla zabicia czasu). Za to nie ma mowy o kawałeczku ciasteczka bo leży na stole (zresztą akurat ja wyrzekam się słodyczy:P) czy podjadaniu serka bo właśnie zbliżyłam się do lodówki...

[MonikaZmyślona]

Tak, jeśli Cię baaardzo ssie to marchewka czy coś jak najbardziej wskazana. Tu chodzi o takie podjadanie z nudow, rozdraznienia, zajadanie stresow, gdy nie czujesz głodu etc.

Dzieczyny, ja dziś miałam duży problem z tym wlasnie zajadaniem stresow. Nic mnie nie obchodzilo dzis, mialam wszystko gdzies. Zazwyczaj teraz by nastały słowa - "Wiem, nie ma sie co usprawiedliwiac", ale dzis nie .. Miałam bardzo nieciekawą sytuację, inny tok myslenia, chyba nigdy nie mialam tak wszystkiego po prostu w glebokim powazaniu .. Problem został, a ja postanawiam się wziąść w garsc - przynajmniej w tym zakresie. Ale to sie juz nadaje na jakies psychologiczne forum.
I nie wykruszam się już

A może .. zgodziłybyście się, abym w pierwszym poście zrobiła listę niepodjadaczek? Tak dla wiekszej motywacji, zeby czuc "przynaleznosc"

Ludka, to jak, decydujesz się?

[Chantel]

ja jestem za...;]
jeeej zeby sie udało ;]

[ewelciaa144]

Napisane przez MonikaZmyślona

A może .. zgodziłybyście się, abym w pierwszym poście zrobiła listę niepodjadaczek? Tak dla wiekszej motywacji, zeby czuc "przynaleznosc"

Jestem za !

[MonikaZmyślona]

Dobra, to piszę
Ja ktos będzie miał cos przeciwko to usunę nicka

[Chantel]

ee chyba nie bedzie sprzeciwow