sala samobójców

[kociak9876]

oglądałam dziś zrobil na mnie ogromne wrazenie bo juz sie spotkalam z czyms podobnym na wlasnej skorze.inne byly okolicznosci ale problem byl bardzo podobny, jak mozna matce powiedziec ze ma cierpiec??! rodzi sie taka obojetnosc w czlowieku tego sie nie da opisac, do tego proby samobojcze.. to prawdziwe zycie!! uswiadomcie sobie ze sa ludzie ktorzy przezyli podobny horror, teraz zycie z taka osoba nie jest latwe ma inne spojrzenie na swiat, kazdy kreuje sobie wlasny wizerunek rzeczywistosci. film przestrzega przed znajomosciami, tak jak galerianki ale ciezko w dzisiejszych czasach wybierac dzieciom znajomych,bo nie upilnujesz dziecka,w szkole na przerwie moze spotkac nieodpowiednia osobę....wkurzyly mnie strasznie opisy ze to szajs a nie dobry film polecam wszystkim

[Charlotte York]

Film bardzo dobry. Oglądałam go już jakiś czas temu (zaraz jak wszedł do kin). Też zrobił na mnie ogromne wrażenie. Zaskoczył mnie, zasmucił i zszokował. Po filmie nie mogłam długo nic powiedzieć. Musiałam wszystko przemyśleć. Nie opiszę teraz dokładnie wszystkich uczuć jakie we mnie były po obejrzeniu, ale w głowie nie mieściły mi się niektóre sprawy.

[TakaJednaDziwnaOsoba]

No i nie mozna zaprzeczyc, ale rodzice tez troche zawinili, jakby im tak zalezalo to by od razu wywazyli drzwi, odcieli net, a nie na koniec filmu sie kapneli;] ogóle zgadzam sie z tym, ze rezyser doskonale przedstawil problemy psychiczne mlodych ludzi, które moga zostac spowodowane roznymi, z pozoru niewinnymi rzeczami, rowniez polecam

[mimo wszystko]

A ja jestem baaardzo ciekawa tego filmu, bo nie miałam okazji obejrzeć go w kinie ... A może któraś z Was wie od kiedy ten film będzie w internecie?

[kociak9876]

juz jest w necie ja ogladalam. jak chcesz to podam CI na pw gdzie jest

[Amani]

Właśnie obejrzałam ten film i chciałam założyć o nim wątek, ale widzę, że już jest Oglądałam go do końca tylko dlatego, żeby móc się o nim wypowiedzieć. Nie wiem czy tylko ja jestem taka wybredna, ale dla mnie ten film jest żałosny.
Dzieciak nie ma problemów oprócz tego, że jest rozpieszczony przez rodziców. Zdrowy, mądry chłopak a użala się nad sobą i robi sobie z życia piekło na własne życzenie. Strach pomyśleć jakie życie będzie miało pokolenie dzisiejszych nastolatków. Każdy problem (POWAŻNY problem, a nie brak internetu ) będzie dla nich przeszkodą nie do pokonania. Wyrośnie pokolenie ludzi słabych psychicznie, niezaradnych, którzy przed każdą decyzją będą się konsultować z psychoterapeutą. Nie wyobrażam sobie jak te pokolenie będzie w przyszłości rozwijało swoją karierę zawodową, zmagało się z problemami finansowymi, rodzinnymi, zdrowotnymi... Boję się, że sobie nie poradzą, gdy życie pokaże im prawdziwe problemy...

[ghana]

Sądzę, że to temat n a kulturę, a nie na wyliczanki, no ale dobrze.

Powiem tak, w film ie urzekła mnie na pewno ścieżka dźwiękowa - nieczęsto możn a usłyszeć w polskich filmach muzykę japońską np Ogóln ie wszystko dobrze dopracowane, gra aktorów, grafika platformy Sali Samobójców [chociaz mnie tam w ogóle się nie podobała] Tematyka może i na czasie dla dzisiejszej i przyszłej młodzieży [też jeszcze przez kilka miesiecy jestem 'nastka', więc równ iez poczuwam się jako widz, do ktorego scisle kierowany był film] aczkolwiek historia była dla mnie zbyt przejaskrawion a. Tworcy pokazali tu chłopaka, który ma wsyztsko co tylko mu sie wymarzy, a mimo tego nie potrafi docenic tego cn n ego daru jakim jest zycie. Zmanipulowany przez Internet i tamtejsze srodowisko, zamkniety z powodu swojej odmiennosci izoluje sie od swiata, a dalej już nie bede spoilerowac. Film moze i inn owacyjn y, aczkolwiek poakzuje sytuacxje, ktora w moim mniem aniu jest malo prawdopodobna [?]. Na koniec moich wywodów oragne stwierdzić, ze Jakub Gierszał wyglada jednak lepiej w naturaln ych wlosach, a mimo to w tym filmie jest neisamowicie podobny do mojego TŻ, doslownie az glupio sie czulam ogladajac ten film wobejciach chlopaka i widziec jego 'klona' na monitorze

[Charlotte York]

Napisane przez ghana

Sądzę, że to temat n a kulturę, a nie na wyliczanki, no ale dobrze.

Powiem tak, w film ie urzekła mnie na pewno ścieżka dźwiękowa - nieczęsto możn a usłyszeć w polskich filmach muzykę japońską np Ogóln ie wszystko dobrze dopracowane, gra aktorów, grafika platformy Sali Samobójców [chociaz mnie tam w ogóle się nie podobała] Tematyka może i na czasie dla dzisiejszej i przyszłej młodzieży [też jeszcze przez kilka miesiecy jestem 'nastka', więc równ iez poczuwam się jako widz, do ktorego scisle kierowany był film] aczkolwiek historia była dla mnie zbyt przejaskrawion a. Tworcy pokazali tu chłopaka, który ma wsyztsko co tylko mu sie wymarzy, a mimo tego nie potrafi docenic tego cn n ego daru jakim jest zycie. Zmanipulowany przez Internet i tamtejsze srodowisko, zamkniety z powodu swojej odmiennosci izoluje sie od swiata, a dalej już nie bede spoilerowac. Film moze i inn owacyjn y, aczkolwiek poakzuje sytuacxje, ktora w moim mniem aniu jest malo prawdopodobna [?]. Na koniec moich wywodów oragne stwierdzić, ze Jakub Gierszał wyglada jednak lepiej w naturaln ych wlosach, a mimo to w tym filmie jest neisamowicie podobny do mojego TŻ, doslownie az glupio sie czulam ogladajac ten film wobejciach chlopaka i widziec jego 'klona' na monitorze

Napisane przez Amani

Właśnie obejrzałam ten film i chciałam założyć o nim wątek, ale widzę, że już jest Oglądałam go do końca tylko dlatego, żeby móc się o nim wypowiedzieć. Nie wiem czy tylko ja jestem taka wybredna, ale dla mnie ten film jest żałosny.
Dzieciak nie ma problemów oprócz tego, że jest rozpieszczony przez rodziców. Zdrowy, mądry chłopak a użala się nad sobą i robi sobie z życia piekło na własne życzenie. Strach pomyśleć jakie życie będzie miało pokolenie dzisiejszych nastolatków. Każdy problem (POWAŻNY problem, a nie brak internetu ) będzie dla nich przeszkodą nie do pokonania. Wyrośnie pokolenie ludzi słabych psychicznie, niezaradnych, którzy przed każdą decyzją będą się konsultować z psychoterapeutą. Nie wyobrażam sobie jak te pokolenie będzie w przyszłości rozwijało swoją karierę zawodową, zmagało się z problemami finansowymi, rodzinnymi, zdrowotnymi... Boję się, że sobie nie poradzą, gdy życie pokaże im prawdziwe problemy...

Rozpieszczony? Może i był rozpieszczony i tak miał wszystko. I chyba to było jego największym problemem. Że rodzice dawali mu wszystko, ale od siebie niczego. Przecież oni nim się wcale nie interesowali. On był sam ze sobą. A jeszcze jak koledzy ze szkoły zaczęli się z niego nabijać już w ogóle został sam. I co, uważacie, że takie nabijanie się (z takiego powodu) nie może zrobić człowiekowi krzywdy? Ależ może. Był sam, bez wsparcia nikogo, nawet rodziców. Oni myśleli, że dając mu wszystko, pieniądze a nawet samochód z kierowcą, zapewniają mu szczęśliwe życie. Otóż nie. I dziwi mnie, że nie zauważyłyście jakie były jego prawdziwe problemy. Nie od braku Internetu się zaczęło. A od braku wsparcia. Od braku rodziców. Oni na sam koniec dopiero, jak już było za późno ocknęli się. Ale niestety za późno...
A Internet? Internet pomógł mu tylko uciec, znaleźć wsparcie, kogoś kto z nim był i go rozumiał...

[Amani]

Napisane przez Charlotte York

Rozpieszczony? Może i był rozpieszczony i tak miał wszystko. I chyba to było jego największym problemem. Że rodzice dawali mu wszystko, ale od siebie niczego. Przecież oni nim się wcale nie interesowali. On był sam ze sobą. A jeszcze jak koledzy ze szkoły zaczęli się z niego nabijać już w ogóle został sam. I co, uważacie, że takie nabijanie się (z takiego powodu) nie może zrobić człowiekowi krzywdy? Ależ może. Był sam, bez wsparcia nikogo, nawet rodziców. Oni myśleli, że dając mu wszystko, pieniądze a nawet samochód z kierowcą, zapewniają mu szczęśliwe życie. Otóż nie. I dziwi mnie, że nie zauważyłyście jakie były jego prawdziwe problemy. Nie od braku Internetu się zaczęło. A od braku wsparcia. Od braku rodziców. Oni na sam koniec dopiero, jak już było za późno ocknęli się. Ale niestety za późno...
A Internet? Internet pomógł mu tylko uciec, znaleźć wsparcie, kogoś kto z nim był i go rozumiał...

Zgadzam się, jeśli rozpatrywać ten film pod względem przestrogi dla rodziców "okażcie dzieciom więcej zainteresowania, bo internet wychowa je na sieroty społeczne". Koledzy zaczęli się z niego nabijać bo na imprezie całował się z kumplem - zrobił z siebie pośmiewisko na własne życzenie. Przecież on, jako nastolatek najlepiej mógł przewidzieć jaka będzie reakcja znajomych, że nakręcą tą scenę telefonem i wrzucą na youtube. Tego uczy nas życie - każdy ruch ma znaczenie i trzeba ponieść konsekwencje swoich czynów. Jeśli będąc nastolatkiem się tego nie nauczysz, to sobie w życiu nie poradzisz, gdy przyjdą większe problemy. Trzeba się uodparniać i uczyć się sobie radzić, stawiać czoła problemom. Filmowego Dominika załamał błahy problem, po którym zaczął się nad sobą użalać, ciąć się i oglądać filmiki z żyletką w roli głównej. Dominik zachowuje się jak pępek świata, oczekiwałby żeby wszyscy na niego chuchali i dmuchali, rozpatrując jego każdy bzdurny problem, a gdy tego nikt nie robi, bo są w życiu większe problemy, Dominik histeryzuje i dramatyzuje. Są większe problemy na tym świecie, ludzie zmagają się z chorobami, cierpieniem bliskich, przemocą, martwią się o zapewnienie godnego życia własnej rodzinie, borykają się z problemami finansowymi, a on zamyka się w pokoju i rzuca się na podłogę bo tata mu internet odłączył. Dla mnie Dominik jest rozchwianym emocjonalnie nastolatkiem, który miałby naprawdę duże problemy z przystosowaniem się do życia jako dorosły. Niestety, podobnych młodych ludzi jak on jest coraz więcej. Dziwnym trafem wszystkie pozytywne komentarze pod adresem tego filmu pochodzą właśnie od nastolatków, które utożsamiają się z Dominikiem i uważają go za cichego bohatera.

[mimo wszystko]

Napisane przez kociak9876

juz jest w necie ja ogladalam. jak chcesz to podam CI na pw gdzie jest

Oo to poproszę

[Charlotte York]

Napisane przez Amani

Zgadzam się, jeśli rozpatrywać ten film pod względem przestrogi dla rodziców "okażcie dzieciom więcej zainteresowania, bo internet wychowa je na sieroty społeczne". Koledzy zaczęli się z niego nabijać bo na imprezie całował się z kumplem - zrobił z siebie pośmiewisko na własne życzenie. Przecież on, jako nastolatek najlepiej mógł przewidzieć jaka będzie reakcja znajomych, że nakręcą tą scenę telefonem i wrzucą na youtube. Tego uczy nas życie - każdy ruch ma znaczenie i trzeba ponieść konsekwencje swoich czynów. Jeśli będąc nastolatkiem się tego nie nauczysz, to sobie w życiu nie poradzisz, gdy przyjdą większe problemy. Trzeba się uodparniać i uczyć się sobie radzić, stawiać czoła problemom. Filmowego Dominika załamał błahy problem, po którym zaczął się nad sobą użalać, ciąć się i oglądać filmiki z żyletką w roli głównej. Dominik zachowuje się jak pępek świata, oczekiwałby żeby wszyscy na niego chuchali i dmuchali, rozpatrując jego każdy bzdurny problem, a gdy tego nikt nie robi, bo są w życiu większe problemy, Dominik histeryzuje i dramatyzuje. Są większe problemy na tym świecie, ludzie zmagają się z chorobami, cierpieniem bliskich, przemocą, martwią się o zapewnienie godnego życia własnej rodzinie, borykają się z problemami finansowymi, a on zamyka się w pokoju i rzuca się na podłogę bo tata mu internet odłączył. Dla mnie Dominik jest rozchwianym emocjonalnie nastolatkiem, który miałby naprawdę duże problemy z przystosowaniem się do życia jako dorosły. Niestety, podobnych młodych ludzi jak on jest coraz więcej. Dziwnym trafem wszystkie pozytywne komentarze pod adresem tego filmu pochodzą właśnie od nastolatków, które utożsamiają się z Dominikiem i uważają go za cichego bohatera.

Wypraszam sobie. Ja nastolatką nie jestem. Na jakiej podstawie mówisz, że wszystkie pozytywne komentarze są właśnie od nastolatków? Na żadnej.
Jestem 27-mio letnią kobietą i patrzę na ten problem inaczej...

Aha i żeby Ci do głowy nie przyszło - z Dominikiem się nie utożsamiam. I tak - są na świecie większe problemy. Np. choroby (dokładnie mam do czynienia z czymś takim), a jednak filmowego Dominika też rozumiem.

[Amani]

Napisane przez Charlotte York

Wypraszam sobie. Ja nastolatką nie jestem. Na jakiej podstawie mówisz, że wszystkie pozytywne komentarze są właśnie od nastolatków? Na żadnej.
Jestem 27-mio letnią kobietą i patrzę na ten problem inaczej...

Aha i żeby Ci do głowy nie przyszło - z Dominikiem się nie utożsamiam. I tak - są na świecie większe problemy. Np. choroby (dokładnie mam do czynienia z czymś takim), a jednak filmowego Dominika też rozumiem.

Nie pisałam akurat o Tobie i może źle się wyraziłam, ale nie przesadzę jak napiszę, że w 90% przypadków tak właśnie było.

[moja imaginacja]

Napisane przez Charlotte York

Rozpieszczony? Może i był rozpieszczony i tak miał wszystko. I chyba to było jego największym problemem. Że rodzice dawali mu wszystko, ale od siebie niczego. Przecież oni nim się wcale nie interesowali. On był sam ze sobą. A jeszcze jak koledzy ze szkoły zaczęli się z niego nabijać już w ogóle został sam. I co, uważacie, że takie nabijanie się (z takiego powodu) nie może zrobić człowiekowi krzywdy? Ależ może. Był sam, bez wsparcia nikogo, nawet rodziców. Oni myśleli, że dając mu wszystko, pieniądze a nawet samochód z kierowcą, zapewniają mu szczęśliwe życie. Otóż nie. I dziwi mnie, że nie zauważyłyście jakie były jego prawdziwe problemy. Nie od braku Internetu się zaczęło. A od braku wsparcia. Od braku rodziców. Oni na sam koniec dopiero, jak już było za późno ocknęli się. Ale niestety za późno...
A Internet? Internet pomógł mu tylko uciec, znaleźć wsparcie, kogoś kto z nim był i go rozumiał...

zgadzam się, 100% prawdy...
kontakty z rodzicami mogą wyglądać normalnie, każda rodzina na pozór przy kimś może wyglądać super, a gdy dziecko pokaże/powie coś, co rodzice starają się ukryć, jakoś zatuszować, próbują pokazać przed kimś jaką są kochającą rodziną - "karcą" swoje dziecko. Tak jak Dominik powiedział przy kimś tam ważnym dla jego ojca (nie pamiętam kto to był, ale ktoś z firmy chyba), że jest gejem (chociaż to chyba nie była prawda?), co było dla rodziców szokiem...ale nawet jakby był to co? Musieli go tak traktować
rodzice mogą kupować co tylko dziecko zechce, może mu dawac pieniądze, "rozpieszczać" itd, ale to nie zastąpi miłości. Nie rozwiąże problemów, jakie istnieją w danej rodzinie i nie odnajdzie ich przyczyny.
Poza tym, chyba taki jest obowiązek rodziców - przynajmniej do tego, żeby kupować im to, czego potrzebują. W miarę możliwości oczywiście.

być może wszystko postrzegam inaczej, bo jestem "tylko nastolatką"- dla wielu pewnie dzieckiem. Ale częściowo znam sytuację z życia, więc oglądając to odszukiwałam pewnych rzeczy ze swojego życia...sam film mną lekko wstrząsnął...ale jak oglądałam końcówkę to miałam wrażenie, jakby ten film nie miał zakończenia. Dziwnie się skończył.

[dyciaa]

Oglądałam wczoraj ten film z kolegą. Nigdy nie spodziewałabym się takiego polskiego filmu... Chłopak faktycznie był rozpieszczony przez rodziców, ale oni poza ubraniami i pieniędzmi nie byli w stanie zaoferować mu nic więcej. Film ukazuje też jak wielką władzę ma internet, przecież gdyby nie on chłopak nigdy nie zrobiłby czegoś takiego. Przyznam szczerze że postać kreowana przez reżyser przeraziła mnie. Zgadniecie kogo mam na myśli? Tak, Sylwia. Ona była taka... bezpośrednie a zarazem zamknięta w sobie, przecież Dominik nic o niej nie wiedziała a mimo to zakochał się w niej... Po oglądnięciu filmu długo nie mogłam dojść do siebie, film zrobił na mnie ogromne wrażenie i kazał mi przemyśleć niektóre sprawy ponownie. Wyciągnąć umysł poza laptopa i cztery ściany w domu...

[Drift]

To ja od razu na wstępie napiszę że nastolatką nie jestem, a film obejrzałam tylko dlatego, że moja nastoletnia siostra chciała go zobaczyć po raz 865466... i spytała czy nie zerknę

Film jak dla mnie przedstawia typową sytuację. Pokazuje jak wiele dla ludzi znaczy akceptacja innych. Przecież filmik krążący po internecie na początku go śmieszył, z satysfakcją i pełen śmiechu czytał komentarze.
I nie wydaje mi się, że on nie wiedział w pewnym momencie czy jest tym gejem czy nie, bardziej obstawiam, że bolało go to że inni tak myśleli. A sytuację z rodzicami tłumaczyłam tak, że chciał zwócić ich uwagę, ale przecież nawet kiedy przyszli po niego do szpitala nie chciał z nimi rozmawiać. Wydaje mi się, że byli dla niego jak te wszystkie materialne rzeczy które od nich dostał, coś nietrwałego. A Sylwia? dlaczego zaczął się tak zachowywać, dlaczego mogła nim tak łatwo sterować? nie rozumiem tylko tego. trafiła w jego czuły punkt, w sytuację której nie mógł sprostać, a czegóż więcej nam trzeba jak zrozumienia choćby jednej osoby kiedy cała reszta nawet nie chce wysłuchać dlaczego.

[kociak9876]

Napisane przez Charlotte York

Wypraszam sobie. Ja nastolatką nie jestem. Na jakiej podstawie mówisz, że wszystkie pozytywne komentarze są właśnie od nastolatków? Na żadnej.
Jestem 27-mio letnią kobietą i patrzę na ten problem inaczej...

Aha i żeby Ci do głowy nie przyszło - z Dominikiem się nie utożsamiam. I tak - są na świecie większe problemy. Np. choroby (dokładnie mam do czynienia z czymś takim), a jednak filmowego Dominika też rozumiem.

o matko.tez nastolatka nie jestem.. a Dominik w czym niby ma byc bohaterem? w tym ze sie zabil napity??? tez sie z nim nie utozsamiam ale tu nie chodzi o to ze byl bogaty i mial to co chcial, ja znam T nad ktorym sie w szkole znecali i tez sie chcial zabic, tak samo dziewczyne ktora nakrecili w ubikacji i wrzucili na youtube tez oderwala sie od rzeczywistosci i tu chodzi o psychike Ci ludzie nie mają na to wplywu ze sie tak zachowuja widzieliscie Dominika jak sie pociął???czy to normalne?? oni nie moga nad tym zapanowac i to autor chcial pokazac, ja widzialam nie raz w T taki napad agresji ze widac ze sie nie kontroluje i nie wiem co moglby w danej chwili zrobic, i on wcale nie jest rozpieszczonym synkiem bogaczy a nawet ma dosc dobry kontakt z rodzicami!!!!!!!!!!!!!!!! !samotny sie nie czul!!!!!biedny tez nie byl nie musial myslec skąd wziasc jedzenie,normalna przecietna rodzina, i co wy na to??
a zreszta nie bede sie juz wiecej wypowiadac zabardzo mnie wkurza tez temat, a co do osob ktore krytykuja film czepiają sie szczegółów typu bo byl bogaty,bo mu tata odcial internet, nie czepiajcie sie szczegolow tylko zrozumcie ogół problemu bo gdyby chciec to mozna zrobic z tego problemu telenowele,tyle osob ma slaba psychike i podobne problemy!!kazdy ma inna hierarchie wartosci!dla jednego problemem jest glupia plotka dla drugiego cos innego, jesli ktos tego nie moze pojac to znaczy ze ma za mala wyobraznie

[Amani]

kociak9876 - strasznie źle się czyta Twój post przez brak znaków interpunkcyjnych. Nie rozumiem co miałaś na myśli.

[Charlotte York]

Napisane przez kociak9876

o matko.tez nastolatka nie jestem.. a Dominik w czym niby ma byc bohaterem? w tym ze sie zabil napity??? tez sie z nim nie utozsamiam ale tu nie chodzi o to ze byl bogaty i mial to co chcial, ja znam T nad ktorym sie w szkole znecali i tez sie chcial zabic, tak samo dziewczyne ktora nakrecili w ubikacji i wrzucili na youtube tez oderwala sie od rzeczywistosci i tu chodzi o psychike Ci ludzie nie mają na to wplywu ze sie tak zachowuja widzieliscie Dominika jak sie pociął???czy to normalne?? oni nie moga nad tym zapanowac i to autor chcial pokazac, ja widzialam nie raz w T taki napad agresji ze widac ze sie nie kontroluje i nie wiem co moglby w danej chwili zrobic, i on wcale nie jest rozpieszczonym synkiem bogaczy a nawet ma dosc dobry kontakt z rodzicami!!!!!!!!!!!!!!!! !samotny sie nie czul!!!!!biedny tez nie byl nie musial myslec skąd wziasc jedzenie,normalna przecietna rodzina, i co wy na to??
a zreszta nie bede sie juz wiecej wypowiadac zabardzo mnie wkurza tez temat, a co do osob ktore krytykuja film czepiają sie szczegółów typu bo byl bogaty,bo mu tata odcial internet, nie czepiajcie sie szczegolow tylko zrozumcie ogół problemu bo gdyby chciec to mozna zrobic z tego problemu telenowele,tyle osob ma slaba psychike i podobne problemy!!kazdy ma inna hierarchie wartosci!dla jednego problemem jest glupia plotka dla drugiego cos innego, jesli ktos tego nie moze pojac to znaczy ze ma za mala wyobraznie

W ani jednym moim zdaniu nie ma słowa bohater. Ani jednego zdania takiego nie napisałam.

[mimo wszystko]

Jak na polski film to luksio
Niektóre sceny są naprawdę baaardzo fajne (;
Film jednym słowem...udany.... ;dd

[gothika]

obejrzałam i jestem pod wrażeniem...

ja na film patrzę całościowo, podobało mi się w nim wszystko, nie tylko to jak zostały przedstawione problemy nastolatka..., problemy były poważne, jak na takiego człowieka, nie będę oceniać zresztą czy one były poważne czy nie, każdy po swojemu przeżywa wszystko, ważna jest treść.
Myślę że film był za krótki - jak na tą treść.
Jednak widzieliśmy że raptem kilka razy rozmawiał z Sylwią i to już doprowadziło go do takiego stanu? Niesądzę, film za krótki i za mało było w nim pokazane z wirtualnego świata.

nie jestem nastolatką

[Alessaaa]

Napisane przez Amani

Zgadzam się, jeśli rozpatrywać ten film pod względem przestrogi dla rodziców "okażcie dzieciom więcej zainteresowania, bo internet wychowa je na sieroty społeczne". Koledzy zaczęli się z niego nabijać bo na imprezie całował się z kumplem - zrobił z siebie pośmiewisko na własne życzenie. Przecież on, jako nastolatek najlepiej mógł przewidzieć jaka będzie reakcja znajomych, że nakręcą tą scenę telefonem i wrzucą na youtube. Tego uczy nas życie - każdy ruch ma znaczenie i trzeba ponieść konsekwencje swoich czynów. Jeśli będąc nastolatkiem się tego nie nauczysz, to sobie w życiu nie poradzisz, gdy przyjdą większe problemy. Trzeba się uodparniać i uczyć się sobie radzić, stawiać czoła problemom. Filmowego Dominika załamał błahy problem, po którym zaczął się nad sobą użalać, ciąć się i oglądać filmiki z żyletką w roli głównej. Dominik zachowuje się jak pępek świata, oczekiwałby żeby wszyscy na niego chuchali i dmuchali, rozpatrując jego każdy bzdurny problem, a gdy tego nikt nie robi, bo są w życiu większe problemy, Dominik histeryzuje i dramatyzuje. Są większe problemy na tym świecie, ludzie zmagają się z chorobami, cierpieniem bliskich, przemocą, martwią się o zapewnienie godnego życia własnej rodzinie, borykają się z problemami finansowymi, a on zamyka się w pokoju i rzuca się na podłogę bo tata mu internet odłączył. Dla mnie Dominik jest rozchwianym emocjonalnie nastolatkiem, który miałby naprawdę duże problemy z przystosowaniem się do życia jako dorosły. Niestety, podobnych młodych ludzi jak on jest coraz więcej. Dziwnym trafem wszystkie pozytywne komentarze pod adresem tego filmu pochodzą właśnie od nastolatków, które utożsamiają się z Dominikiem i uważają go za cichego bohatera.

chyba nieuważnie ogladałaś bo koledzy nie zaczeli się nabijać z Dominika po tej akcji z kolegą na studniówce. Po tym pocałunku zdobył wręcz pozytywny odzew na facebooku i wszystko bylo ok. problemy zaczęły się gdy Dominika i tego gościa od pocałunku trener połaczył w pare na zajeciach judo bo podczas silowania sie i dociskania do maty Dominika przez tego kolesia Dominik doszedl i ten jego "kolega" zrobil z tego wielka afere a na facebooku pojawily sie komentarze ze to bylo spermojudo, ze Dominik jest pedalem itd. Od tego momentu równiesnicy zaczeli go przesladowac a nie od momentu poaclunku, ktory nota bene dal Dominikowi chwilowa popularnosc i sympatie kolegow. Do tego wszystkiego doszly problemy z rodzicami, ktorzy nie chcieli dopuscic do wiadomosci faktu, ze ich syn jest gejem no i oczywiscie pozostawienie Dominika samego. bez wsparcia rodzicow i z taka sytuacja wszkole nie dziwie sie ze chlopak sie zalamal.

[szarada15]

moim zdaniem fabuła filmu nudna, naciągana, dialogi żałosne, z trudem dotrwałam do końca, w ogóle mną nie wstrząsnął, zasypiałam.
ale zdecydowanym plusem jest to, że jest bardzo dobrze nakręcony. jak na polski film, to jestem pełna podziwu.

[kociak9876]

Napisane przez Charlotte York

W ani jednym moim zdaniu nie ma słowa bohater. Ani jednego zdania takiego nie napisałam.

to bylo do słów Amani

[martynusia222]

Właśnie obejrzałam. Film smutny. Nie jestem nastolatką, ale film w pewien sposób mnie poruszył Wina leży po każdej stronie moim zdaniem, choć w najmniejszym stopniu po stronie Dominika. Rodzice - cały czas dążyli do bycia wzorem rodziny, bogaci, luksusowi, bez problemów, synek miał postępować tak jak sobie wymarzyli. Towarzystwo - różnisz się choć trochę - nie istniejesz, musisz być taki ja my, bo inaczej cię nie ma - typowe dla dzisiejszej młodzieży. Sam główny bohater- wrażliwy człowiek, który choć miał z pozoru wszystko, to czego większość z dzieciaków na co dzień nie ma to brakowało mu tego najważniejszego .

[Lovely x3]

a mi ciężko zdobyć ten film

[martynusia222]

Na necie na ekinie można obejrzeć

[2016070953]

wczoraj film był w TVP2 i go obejrzałam z ciekawości, w sumie najbardziej przerażające dla mnie jest to, co się dzieje między młodzieżą. Jak ja chodziłam do klasy maturalnej to na szczęście nie było FB i nie było mozliwości na dokuczanie sobie w sieci, dokuczanie było w formie "analogowej" - głupie docinki, obgadywanie, zabieranie rzeczy z plecaka, pisanie o kims chamskich rzeczy na ścianie w toalecie.
Film może i ma fabułe kiepską i jest denny, ale poruszyło mnie to, co mogą zrobić młode podłe osoby i jak ważny jest dobry kontakt z rodzicami. B oco z tego że ma się nowego lapka, tableta/etc jak się nie ma wsparcia/kontaktu od rodziców którzy sądzą iż skoro dają dziecku wszystko to jest ok, tylko że to wsztystko nie powinno być tylko rzeczami materialnymi.